• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1931.01.27, R. 11, nr 12

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1931.01.27, R. 11, nr 12"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Dzhiejszy numer zawiera 6 stron Cen* pojedynczego egzemplarza 15 groszy

.’jtf ? ■•iwHGFEDCBA

P o n ie d z ia łe k P o lik a rp a b m . W to re k J a n a Z io to u s teg o is ro d a A g n ie s z k i b . m .DCBA

m ie w ą e iB i* l3 0 > łi» d - i T Z C u p « & C & « ic u a iiim p n a s p o c z tę 2 0 g r w ię c *;. W w y p a J k o e 1* p io p rz o w t^ z ia n y c k , p rz y w a trz y - m a a ia p a z o z b ię k io ra tw a . z to te n M p ra c y , p rz e rw a n iu k o - M P tU k M ^ l, o ln ty m n jp a y a a a p ra w a ię d a ć p o z a tn rm i*

p a w tr , la b rw ro ta a a n y a b o n a -

» . Z a o g io s z. p o b ie ra a ię e d w io ra za M g iO S Z e n ift • m m . (7 ła m .) 10 « r, z a re k la m y a a a tr. 3 -ła m . w w ia d o m o ś cia c h p o to c z n yc h 3 0 gr n a p ie rw - a zei a tr. 5 0 g r. R sb a tu u d z ie la a ię p rz y e zę etem o g ła ­ d za n iu . .G ło a W ę b rz e a k i" w y c h o d z i trz y ra z y ty g o d n . i to w p o n ie d z ia łe k , ś ro d ę i p ię te k . S k rz y n k a p o c z to ­ w a 23. R e d a k c ja i a d m in ia tra c ja u l. M ic k ie w ic z a tl T e le fo n 8 0. K o n to c ze ko w e P . K . O . P o z n a ł z 0 4 ^ 5 Z ,

i

D z iś w s c h ó d s ło ń c a 7 ,5 1 z ac h ó d 1 6 , 5

J u tro „ 7 .4 9 w 1 6 , 7

P o ju t. 7 ,4 8 w 1 6 , 8

N r. 12 W ą b rz e ź n o , wtorek 2 7 stycznia 1931 r.

P rzy w arsztacie pracy p ań stw o w ej

P ra c e se jm u n a d b u d ż e te m p a ń s tw a p o s tę p u ją s z y b k o n a p rz ó d . J u ż d z iś je s t rz e cz ą p e w n ą , ż e c iała u sta w o d a w c ze u c h w a lą b u d ż e t w p rz e p is a ­ n y m te rm in ie , m im o s k ró c e n ia c z a su trw a n ia s e ­ sji o d w a b e.z m a ła m iesiąc e . N ie ty lk o lite rz e p ra ­ w a s ta n ie się z a d o ść . W y so k i p o z io m d o ty c h c z a ­ so w y ch re fe ra tó w o b u d ż e ta c h p o sz c z eg ó ln y c h re ­ s o rtó w i ż y w y u d z iał c z ło n k ó w rz ą d u w k o m isy j­

n y c h o b ra d ac h d a ją k rz ep ią cy o b ra z rz e teln e j p ra c y p a ń s tw o w e j. S e jm n ie je s t b e z w o ln em n a ­ rz ę d z ie m w rę k u p o lity k i rz ą d o w e j, ja k z g ó ry o b ­ w ie sz c z a ła ś w ia tu p ra s a o p o z y c y jn a . N ie o g ra n i- c z a s sw y ch fu ń k c y j d o p rz e g ło s o w y w a n ia p rz e d - ło ż e ń rz ą d o w y c h , „ n a ro z k a z " i w p o s ta w ie „ n a b a c zn o ść " . W p e łn e m p o c z u c iu o d p o w ie d z ia ln o ­ śc i p o d d a je k ry ty c z n e j ro z w ad z e rz ą d o w y p ro je k t b u d ż e tu , z g ła s z a i u c h w a la p o p ra w k i, Id ą o n e z a ­ sa d n ic z o w je d n y m k ie ru n k u : k o m p resy j b u d ż e to ­ w y c h i o sz c zę d n o śc i. Z a p e w n e , rz ec z to m a ło e - fe k to w n a i m a ło p o p u la rn a z m n ie jsz a ć ś w ia d c z e ­ n ia p a ń s tw a n a rz e c z y c z ę sto w a ż n e i p o ż y te c z ­ n e . L e c z k o n ie c zn o ść ty c h o p e ra cy j u z n a n a ju ż z o sta ła w św iad o m o śc i m y ślą c e g o p a ń stw o w o o - g ó łu . A m e to d a p ra c y w ię k szo śc i se jm o w e j, ro z ­ w a ż n a i rz e c zo w a , n ie lic zą c a się z e fe k te m c h w i­

lo w y m , b io rą c a n a sieb ie n a w et n ie je d n o k ro tn ie k o n ie c zn y c ię ż ar p o d e jm o w a n ia’ u c h w a ł m n ie j p o ­ p u larn y c h , le c z k o n ie c z n y c h , — ta m e to d a p ra c y d a je ju ż te ra z rę k o jm ię , ż e b u d ż e to w e k o m p re sje , d y k to w a n e o b e c n ą k o n ju n k tu rą. g o sp o d a rc z ą , n ie p o d e tn ą ż a d n e g o d z ia łu w a żn y c h p ra c p a ń s tw o ­ w y c h a n i te ż n ie n a ru s z ą w n ic z e m z a sa d n ic zy c h w y m o g ó w sp ra w ie d liw o ści sp o łe c z n e j.

N ic d z iw n e g o , ź e w te j a tm o sfe rz e p o z y ty w n e j i b e z in te res o w n e j p ra c y rz ą d m a m o ż n o ść p o d ję ­ c ia sz e rsz e j in ic ja ty w y i p o d ję c ia k ro k ó w , w y b ie ­ g a ją c y c h d a le k o p o z a c o d z ie n n e ty lk o b y to w an ie p a ń stw a . D o ść w s k a za ć n a o p ra c o w y w a n ie ju ż o - b e cn ie sz c sz e g ó ło w y c h p la n ó w se z o n o w y c h p ra c in w e sty c y jn y c h i m o b iliz o w a n ie n a te c e le re z erw k a so w y c h , b y sk u te c z n ie p rz e ła m a ć k lę s k ę b e z ­ ro b o c ia . D o ść w s k az a ć c h o ćb y n a św ie ż e u tw o rz e­

n ie fu n d u sz u d ro g o w e g o , k tó ry m a o ż y w ić i z ra ­ c jo n aliz o w a ć św ia d c ze n ia p a ń s tw o w e w te j ta k w a ż n e j d z ie d z in ie . P o lity k a in w e sty c y jn a i g o sp o ­ d a rc z a m in iste rstw re so rto w y c h , k o m u n ik a c y j, ro ­ b ó t p u b lic z n y ch i in n y c h , n ie je st ju ż d z iś ty lk o p ró b ą p rz e w e g e to w a n ia o d b u d ż e tu d o b u d ż etu , a le je s t p rz e m y śla n y m sy ste m em p ra c w sk a li la t d z ie sięc iu i w ię ce j, ja k to św ież o o k re ś lił w c z a ­ sie se jm o w y c h o b ra d k o m isy jn y c h m in iste r N o r- w id -N e u g e b a u e r. S p ra w d z ia n e m te j n o w e j a tm o ­ sfe ry , n ie zn a n e j d o tą d w d z ieja c h w s p ó łp ra c y rz ą ­ d u i se jm u , je s t te ż in ic jaty w a k lu b u B B . p o w o ła ­ n ia d o ż y c ia p rz y p re z y d ju m k lu b u sz e re g u k o m i- sy j d la s p ra w sp e c ja ln y c h z p o w o ła n ie m d o n ic h fa c h o w c ó w z p o z a g ro n a p o słó w i se n a to ró w . M i­

n ę ły w id o cz n ie ju ż c z a sy , w k tó ry c h k a ż d y z p o ­ słó w b y ł n a d m in istre m , n a d in ż y n ie re m , n a d k o n - d u k to re m itd . i c z y n n ik i se jm o w e p o sz u k u ją n o ­ w y c h fo rm p ra c y , b e z p rz e ro s tu „ z a w o d o w e j" a m ­ b ic ji, b y le ty lk o p o d n ie ść p o z io m p ra c u s ta w o ­ d a w c z y c h i sp ro sta ć w c a łe j p e łn i ro z le g ły m sw o ­ im z a d a n io m , D o w y śc ig u p ra c y sta n ie o b o k rz ą ­ d u i c z y n n ik o b y w a te lsk i, s ta ją siły sp o łec z n e, z g ru p o w a n e w ! o b o z ie p ra c y p a ń stw o w e j.

S ą to w szy stk o s p ra w y m o ż e m a ło e fe k to w n e , sp ra w y , k tó ry c h re z u lta t n ie u ja w n i się z d n ia n a d z ie ń . A je d n a k ż e sp ra w y p o d sta w o w e . O n e to b u d u ją n o w e p o d w alin y d la u sto su n k o w an ia się o b y w a te la , u rz ę d n ik a c z y d z iała cz a sp o łec z n e g o w z g lę d e m s p ra w p a ń stw o w y c h . O n e le c z ą z b io ­ ro w ą d u sz ę n a ro d u z p rz y w a r p a rty jn ic tw a , d e -

Rok XI

W ro c z n ic ę p o w s ta n ia n a ro d o w e g o 1 8 6 3 ro k u . W d n iu 2 2 b m . w ro c z n icę P o w s ta n ia S ty c zn io w e­

g o , sie d m iu m ie sz k a ją c y c h w P o z n a n iu w e te ra n ó w z ro k u 1 8 6 3 , p o u ro c z y s te m n a b o ż e ń stw ie w K a te d rz e , p rz y jm o w a li śn ia d a n e m , w y d a n e m n a ic h c z e ść , p rz e d sta w ic ie le w ład z c y w iln y c h i

w o jsk o w y c h .

B ło g o sław ień stw o d la M arszałka

P o d c z as u ro c z y s te j w iec z o rn icy n a c z eść p o ­ w s tań c ó w 6 3 ro k u w W a rs za w ie , u c h w a lo n o d e ­ p e s z e h o łd o w n ic z e d o P . P re z y d e n ta R z p lite j i

M a rs z a łk a P iłsu d sk ie g o , w y s ła n e p rz e z w e te ra ­ n ó w .

D e p es z a d o P ie rw sz e g o M a rs z a łk a P o lsk i b rz m i n a s tę p u ją c o :

„ 4 0 w e te ra n ó w 1 8 6 3 r., z e b ra n y c h d n . 2 2 . s ty c z n ia n a z o rg a n iz o w a n y m p rz e z T o w . p rz y ­

P iłsu dskieg o .

ja c ió ł w e te ra n ó w o b c h o d z ie ro c z n ic y P o w s ta ­ n ia S ty c zn io w e g o , p rz e s y ła C i, P a n ie M a rs z a ł­

k u , n a jw ię k sz y sy n u O jcz y z n y i Z w y c ię sk i W o ­ d z u , k tó ry u s c h y łk u n a sz e g o ż y c ia d a łe ś n a m sz c z ę śc ie d o c z e k a ć w o ln o śc i P o lsk i — w y ra z y n a jg łę b sz e j c z c i, a ja k o lu d z ie s ta rz y — b ło g o ­ s ław ień s tw o o jc o w sk ie n a d a ls z ą z n o jn ą i o - w o c n ą p ra c ę d la O jcz y z n y ".

Z p o b y tu M a rs za łk a P iłsu d sk ie g o n a M a d e rz e .

W ie cz o rn y o d p o c z y n e k .

m a g o g ji i k u ltu d la sło w a . O c z y sz cz a ją a tm o sfe rę p ra c y z b io ro w e j z m ia zm a tó w p rz y w a ry , p o g o n i z a e fe k tem c h w ilo w y m i je d n o s tro n n y c h n a s ta ­ w ie ń .

T a z m ia n a a u ry w g ó rn y c h re g jo n a ch o d d z ia ­ ła n ie z a w o d n ie sz e rz e j, P rz e d e w s z y stk ie m n a re - g jo n a ln e K o ła B B .? p o w o łan e d o ż y c ia n a n o w y c h z a s a d a c h o rg a n iz a cy jn y ch o b o z u p ra c y p a ń s tw o ­ w e j. I o n e n ie z a w o d n ie p rz e jm ą się te m i w y ty cz-

n e m i, jaJk ie p a tro n u ją p ra c y rz ą d u i se jm u w y trw a - n e g o z n ie w o li p a rty jn ic tw a i d e m a g o g ji. W y ty cz -, n y m ty m n a im ię ; śc isło ść w u jm o w an iu z a g ad ­ n ie ń , p a trz e n ie w d a l b e z n ie d o c e n ia n ia z jaw isk a k tu a ln y c h , m o b iliza c ja w sz y stk ic h sił tw ó rc z y c h d la p ra c y z e sp o ło w e j. P rz e id ew szy stk ie m z a ś:

sh a rm o n iz o w a n ie k a ż d e g o w y siłk u z d o b re m p a ń ­ stw a , k tó re g o d o b ro i p rz y s z ło ść su p re m a le x

e s t0- A . R .

(2)

- - -- - -S t r . 2 „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I" N r . 1 2 - - - - -- - -

Krótkie wiadomości.

+ G e n e w a . TSRQPONMLKJIHGFEDCBAN a poufnem posiedzeniu R ady u- cłiw alono rozpocząć w ielką konferencję rozbroje­

niow ą w dniu 2 lutego 1932 roku.

Spraw ę przew odnictw a odłożono do sesji m a­

jow ej, C o zaś do m iejsca, w arunkow o zgodzono się na G enew ę, ale o tyle, o ile R ada nabierze przekonania, że G enew a zdoła pom ieścić w szyst­

kie urządzenia konferencji,

+ P a r y ż , G abinet prem jera Steega podał się do dym isji z pow odu w yniku głosow ania nad inter­

pelacją przeciw m inistrow i rolnictw a B oresow i, który był zw olennikiem zw yżki cen zboża. G a­

binet obalony został w iększością 10 głosów . P rze­

ciw m inistrow i B oresow i głosow ało 293,

+ L o n d y n . K aydon zdobył rekord szybkości na łodzi m otorow ej „M iss E ngland II," O siągnął on szybkość 100 m il (161 kim .) na godzinę, pobi- jając rekord 98,7 m il, ustanow iony przez m ajora Segrave, który podczas konkursu szybkości po­

niósł śm ierć.

+ B a ta w ja , T rzęsienie ziem i na Jaw ie trw a w dalszym ciągu. W edług dotychczasow ych infor- m acyj jest 18 zabitych i 40 rannych, w tej liczbie 15 _ ciężko. Szkody obliczają na 100.000 flo­

renów ,

+ D e lh ia , Z D elhi donoszą, iż w icekról Indyj zam ierza w najbliższym czasie ogłosić am nestję, której m ocą m ają być zw olnienie z w ięzienia w y­

bitni działacze hinduscy na czele z G andhim . — W ypuszczenie z w ięzienia działaczy hinduskich m a na celu um ożliw ić im w zięcie udziału w obra­

dach nad now ym ustrojem Indji.

B . M I N . K W I A T K O W S K I Z Ł O Ż Y Ł M A N D A T P O S E L S K I .

W a r s z a w a . N ow om ianow any dyrektor zakła­

dów państw , w M ościcach były m inister przem y­

słu i handlu złożył m andat poselski z racji obję­

cia sw ego stanow iska,

L O K A U T 1 8 0 ,0 0 0 R O B O T N I K Ó W A N G I E L S K I C H .

A c c r in g t o n (L a n c a s h ir e ), 2 5 . 1 . — R obotnicy przem ysłu w łókienniczego odbyli dziś głosow anie w spraw ie dalszego trw ania lokautu.

W iększością przeszło 75 tysięcy głosów uchw a­

lili robotnicy sw oim delegatom dotychczasow ym odebrać pełnom ocnictw a do dalszych rokow ań z przem ysłow cam i.

U chw ała ta oznacza, że lokaut 180 tysięcy ro­

botników będzie trw ał dalej i niew iadom o, kiedy się zakończy.

2 0 0 D Z IE C I W P Ł O N Ą C Y M B U D Y N K U . B e r lin , 2 5 . 1 . — W m iejscow ości W uperthal w ybuchł 25, 1, groźny pożar w katolickiem schro­

nisku dla dzieci.

W skutek panującej rów nocześnie burzy, po­

żar gw ałtow nie się rozszerzał i tylko z w ielkim trudem uidało się z płonącego gm achu w yratow ać przeszło 200 dzieci,

Z CAŁEJ POLSKI.

G n ie z n o . (W napadzie szału). W ub, sobotę przed poł. jakaś nieznana 22-letnia panna w szkol­

nej czapce poczęła nagle na ulicy M ieczysław a zrzucać z siebie odzienie, zdradzając w yraźne o- bjaw y pom ieszania zm ysłów . Zanim przechodnie się zorjentow ali, nieszczęśliw a kobieta była już w bieliźnie, okazując chęć zupełnego obnażenia się, D opadło do niej dw óch przypadkow ych prze­

chodniów , którzy w raz ze stróżem bezpieczeńst­

w a publicznego odprow adzili nieszczęśliw ą prze­

m ocą do kom isarjatu. Tam lekarz m iejski zba­

dał furjatkę i zarządził natychm iastow e przew ie­

zienie jej do zakładu psychiatrycznego w D zie­

kance, T ożsam ości tej kobiety nie zdołano do­

tychczas stw ierdzić, bo na pytania nie odpow iada.

S t r z e ln o . (N apad rabunkow y). D o m iesz­

kania M arji C zubachow skiej w K ruszw icy w tar­

gnęli dw aj zam askow ani osobnicy i ubezw ładni- w szy Cz., splądrow ali m ieszkanie, kradnąc 560 zł.

M ię d z y c h ó d , (T ragiczna śm ierć staruszka).

W Sierakow ie, pow . M iędzychód, dostał się pod koła w ozu B ernarda H offm ana 94-letni K azim ierz Lubik, N ieszczęśliw y staruszek doznał okalecze­

nia głow y i w strząśnięcia m ózgu. Lubik krótko potem um arł.

U stalono, że w inę w ypadku ponosi czeladnik rzeźnicki, Stanisław Szofer, który zbyt szybko jechał,

P r z y s ie r s k , pow , św iecki, (K rw aw a rozpra­

w a o m ajątek). Zjaw ił się u zam ożnego gospoda­

rza naszej w ioski, teścia sw ego, M anikow skiego, niejaki O śm iela B azyli, z żądaniem natychm ia­

stow ego w ypłacenia 5.000 zł. G dy M anikow ski odm ów ił tem u żądaniu, O śm iela dobył rew olw e­

ru i zaczął strzelać do otoczenia, raniąc ciężko

M anikow skiego, jego syna Franciszka i parobka B lazę, poczem zbiegł i ukryw szy się w stajni, po­

pełnił sam obójstw o. Z brodnia dokonana została na tle sporu rodzinnego o podział m ajątku.

T o k r y , p o w . k a r t u s k i. (Plaga kłusow nic­

tw a. Pom im o, że niedaw no tem u udało się p. A ., w łaścicielow i m ajątku T okary, odebrać kłusow ni­

kow i w jego lesie dubeltów kę nabitą i w orek do zajęcy, natrafił znów w dniu 21. bm . L eona i B ru­

nona K r. z C zeczew a, którzy z pom ocą spalonych szm atów , torfu i gum y, w ykurzali lisy. W e w or­

ku obok leżał uduszony tym sposobem lis, które­

go w łaściciel zabrał i kłusow ników odstaw ił do posterunku policji w Przodkow ie. D otlkliw a kara, która ich nie m inie, odstraszy pew nie innych lu- bow ników cudzej zw ierzyny od ich niecnego rze­

m iosła.

W iln o . (K om uniści w W ilnie). K om uniści usiłow ali urządzić m asów kę przy ul. N ow ogródz­

kiej. C hętnych znalazło się jednak nie w ielu. — N a m iejsce zbiórki przybyło trzech kom unistycz­

nych chorążych. W padli oni natychm iast w ręce policji, w raz ze sztandaram i. Z grom adzenie zai­

nicjow ane zostało z okazji — rocznicy śm ierci Lenina.

W iln o . (W ybuch w fabryce). W m iastecz­

ku Ziem binie na terenie B iałej R usi sow ieckiej nastąpiła katastrofa w fabryce szkła. W fabryce tej po raz pierw szy uruchom iono now y piec, Z niew yjaśnionych przyczyn pow stały gazy, które spow odow ały w ybuch pieca i zaw alenie się 15- m etrow ęj w ysokości kom ina, Z pod gruzów w y­

ciągnięto 6 robotników zabitych i 10 ciężko ran­

nych. W skutek zaw alenia się ikom ina fabryka zo­

stała unieruchom iona, a 300 robotników straciło pracę. W zw iązku z tą katastrofą G . U , P. are­

sztow ało kilkanaście osób z pośród personelu fa­

brycznego, podejrzanych o spow odow anie kata­

strofy.

Katastrofa autobusowa

W czorajszej niedzieli o godz. 7,30 przed poł.

ulica Frankego w B ydgoszczy, biegnąca w zdłuż lew ego brzegu B rdy była w idow nią m rożącej krew w żyłach katastrofy autobusow ej, która pociąg­

nęła za sobą 6 ofiar w ludziach.

N a ul, Frankego autobus, należący do p, N i?- w iteckiego, cofając się tyłem , w padł do B rdy.

W ew nątrz autobusu poczęły się dziać dantej­

skie w prost sceny. K toś z pasażerów otw orzył drzw i i w ydobyw szy się przez nie, w ypłynął na pow ierzchnię rzeki. R eszta w panicznej trw odze o życie poczęła się tłoczyć do otw artych drzw i­

czek autobusu, przez które w oda przedostaw szy się pełną strugą, zalała w sekundzie w óz po strop.

T rzech jeszcze z pasażerów w ypłynęło na w ierzch — reszta zachłysnąw szy się w odą, traci­

ła zw olna przytom ność i poczęła tonąć.

Z aalarm ow ano straż pożarną, która m om ental­

nie przybyła na m iejsce katastrofy. D zielni nasi strażacy w yrąbali siekieram i dach autobusu, — z którego zdołali w yciągnąć ośm iu naw pół przy­

tom nych pasażerów , ratując im życie. N a podło­

dze w ozu leżały niestety zw łoki sześciu pasaże­

rów . O to sm utna lista ich nazw isk: — C zernikow - ski M ordka, zam . ul. D ługa 5; Priske H erbert, zam . Ł okietka 21; E gach M anfeld z B ydgoszczy;

R atajczak W iktorja z C zerska Polskiego, pow . B ydgoszcz; H ochszulc E dw ard, zam . T oruńska 168; G ronow ski Feliks z B ielicka.

K Ą C IK R A D J 0 W Y .

W T O R E K , D N I A 2 7 . I . 1 9 3 1 R .

12,10: M uzyka z płyt gram ofonow ych, 15,50: „Siła hart m ieszkańców Północy". 16,15: M uzyka z płyt gram ofono­

w ych. 17,15: „Zapom niany M ickiew icz w Pow staniu Listo- padow em ". 17,45: K oncert O rkiestry Filharm onji W arszaw ­ skiej. 19,10: G iełda rolnicza. 19,25: M uzyka z płyt gram o­

fonow ych. 19,35: Prasow y dziennik radjow y. 19,50; O pera L eoncavalla „Pajace" i „R ycerskość W ieśniacza" M ascag- ni'ego.

Ś R O D A , D N I A 2 8 . I . 1 9 3 1 R .

12,10: M uzyka z płyt gram ofonow ych. 15,50; R adjokro- nika. 16,15: K w adrans dla najm łodszych. Program dla dzie­

ci starszych. 16,45: M uzyka z płyt gram ofonow ych.

WIADOMOŚCI POTOCZNE.

W ą b r z e ź n o , dnia 26 stycznia 1931 r.

Ś lu b . W ubiegłą sobotę przed południem w kaplicy pp, M ieczkow skich pobłogosław iony zo­

stał zw iązek m ałżeński p. S t a n is ła w y M ie c z k o w ­ s k ie j z N iedźw iedzia, córki znanego dziedzica p.

W acław a M ieczkow skiego z inżynierem agronom - ji panem W it o ld e m S z c z e ś n ie w s k im z K ujaw .

Ślubu udzielił w obec bliższych krew nych Pań­

stw a M łodych k s . d z ie k a n Ł o w ic k i z N iedźw ie­

dzia. N astępnie ojciec panny m łodej podejm ow ał w sali rycerskiej gości w eselnych z szczerą go­

ścinnością.

Liczne nadesłane telegram y św iadczyły o p o ­ w ażaniu i sym patji dla Państw a M łodych i p. dzie­

dzica M ieczkow skiego, znanego z dobrego serca, zw łaszcza dla biednych nietylko N iedźw iedzia a- le i W ąbrzeźna.

M łoda P ara udała się do Z akopanego. M łode­

m u Państw u życzym y w iele szczęścia i błogosła­

w ieństw a B ożego na w spólnej drodze życia.

R e d a k c ja .

H o łd p o le g ły m . N a ostatniem posiedzeniu K oła Podoficerów R ezerw y po złożonem spraw o­

zdaniu z odbytego balu m askow ego, prezes koła, p. w icestarosta Ć w in a r o w ic z w ygłosił w yczerpu­

jący referat o „pow staniu styczniow em " (1863 r.) W końcu referatu uczczono poległych pow stań ­ ców przez pow stanie i jednom inutow ą ciszę. N a tern zebranie zakończono.

P o d r z u c e n ie d z ie c k a . D z iś r a n o , w p o n ie ­ działek, podrzucono w e W r o n iu d z ie c k o , je d e n rok stare. (Szczegóły podam y w nast. num erze).

Z n a k c z a s u . W sobotę naznaczona została przym usow a licytacja m ajątku M g o w o (około 2.700 m órg) należącego do naszego pow iatu. Li­

cytacja jednak z pow odu braku nabyw ców się nie odbyła, albow iem objekt był za w ielki. (-)

— „ B ia ły ty d ź ie ń " w fir m ie „ B a z a r " , Z nana szerszem u ogółow i firm a „ B a z a r " W ą b r z e ź n o , u - rządza o d 3 lu t e g o „B iały T ydzień", sprzedając to­

w ary po bardzo niskich cenach. Przy (dzisiejszym ogólnym kryzysie gotów kow ym każdy niew ątpli­

w ie pospieszy z zakupam i w „B iały tydzień" do

„B azaru".

K in o ,S ło ń c e " . D ziś, w poniedziałek, o g o­ dzinie 8-m ej m inut 30 druga i ostatnia serja sen­

sacyjnego dram atu pod tytułem „ P ir a c i P a n a m - s c y " . Po seansie pokaz w alk francuskich w zbu­

dzających w ielkie zainteresow anie. (-)

N a d z w y c z . z e b r a n ie B r a c t w a S t r z e le c k ie g o odbyło się ubiegłej soboty w lokalu w łasnym . — Z ebranie zagaił prezes B ractw a p. St. C h w ia ł- k o w s k i, w itając przybyłych gości: pp. burm istrza S c h w a r z a i przedstaw iciela „ G ło s u W ą b r z e s k ie­ g o " W a c h o w ia k a — poczem p. St. M a ls k i złożył w yczerpujące spraw ozdanie z K om isji R ew izyjne).

Spraw ozdanie przyjęto i udzielono zarządow i ab- solutorjum . Po w yczerpaniu się porządku obrad zjedzono w spólnie kolację, składającą się z zają­

ca, darow anych przez braci. — Podczas kolacji w zniesiono cały szereg toastów a m iędzy innem i na cześć pp.: hurm . S c h w a r z a , prezesa C h w ia ł- k o w s k ie g o , króla G ó r a ls k ie g o i w iceprezesa G ło­ w a c k ie g o , a także na cześć gospodyni p, S t ę p n ie­ w s k ie j , która tę w yborną kolację przygotow ała.

W a ln e z e b r a n ie T o w . G im n . „ S o k ó ł" o d b y ­ ło się w czoraj po południu przy udziale 9 0 -c iu członków . M arszałkiem zebrania był p^F r, C z e r ­ w iń s k i, a sekretarzem p. G u z o w s k i.

Po spraw ozdaniu poszczególnych członków w ybrano now y zarząd w następującym składzie:

prezes p. B ojarski, w iceprezes p. W ietrzyński, se­

kretarz p. G uzow ski, zast, sekretarza p, C z e r w iń ­ ski A ., skarbnik p. Z alew ski, naczelnik p. A l. Z a­

lew ski, kierow nik oddziału żeńskiego p. K am iń­

ski. — Poza w yborem zarządu om aw iano spraw ę sporu pp. B ojarskiego i Szym ańskiego Fr. D o u- gody m iędzy w yżej w ym ienionym i panam i nie do­

szło. (-)

Z a tr u d n ia n ie b e z r o b o t n y c h . Pew na część bezrobotnych znalazła pracę przy budow ie boiska, koło Strzelnicy, O ile nie zajdzie przeszkoda siły w yższej, boisko będzie gotow ę już na w iosnę.

Z P O W I A T U .

— W ie lk ie R a d o w is k a . (Pogrzeb zabitego). Po­

grzeb śp, Jana K ozłow skiego, którego zam ordo­

w ała w łasna córka, M arjanna, odbył się w piątek 23 bm . przed południem przy bardzo licznym u- dziale krew nych i znajom ych. Żona zabitego K o­

złow skiego jako w spólniczka zbrodni na pogrze­

bie nie była. (-) w

P o g r z e b ś p . F r a n c is z k a T a lk o w s k ie g o , z n a ­ nego szerszem u ogółow i obyw atela R adow isk, od­

był się w sobotę 24 bm . przedpołudniem . W po­

grzebie w zięli udział liczni krew ni oraz przyja­

ciele zm arłego i rodziny. N a cm entarzu przem ó­

w ił nad trum ną ks. dr. Łęgow ski, ceniąc szlachet­

ność i zalety zm arłego. W ieczny odpoczynek racz M u dać Panie!

O s t r o w it e . (W alne zebranie S. M . P. Żeńsk.) D nia 22 bm . odbyło się w alne zebranie K at. M ło­

dzieży Żeńskiej w O strow item przy udziale 14 członkiń.

N ow y zarząd przedstaw ia się jak następuje:

prezeska L udom ira Schulców na; sekretarka Leo- kadja Z iółkow ska; zast. sekret, Ł ukiew ska B ro­

nisław a, skarbniczka T eodozja Ł ukiew ska. (-)

W a ln e z e b r a n ie R o ln ik ó w odbyło się 22 b.

m . w sali p. M aszkiew icza, przy obecności 29-ciu członków . W skład zarządu now oobranego w eszli K onstanty K ruźycki prezes; Jęidryczko T adeusz sekretarz; Janke E rnest skarbnik; kierow nikiem m leczarni p, B r. Ziółkow ski. (-)

(3)

= = N r . 1 2 - YXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA„ G Ł O S W Ą B R Z E S K I* * S t r . 5EDCBA

Co będzie w kalendarzu

„Pomorzanin**

(C iąg d a lszy ).

P o k a len d a rzu m y śliw sk im n a stro n ie 6 6 z n a j­

d u je się b a rd z o p ra k ty c z n e „ T a b e la p ro c e n to w a n a ro k“ (3 6 0 d n i). W y sz c z eg ó ln io n e są tam p ro ­ c e n ty o d 2 — d o 18 p ro c . T a b e la ta k a w ięc n a - d a je się d la w sz y stk ic h : ro ln ik ó w , rz e m ie śln ik ó w , k u p c ó w , p rz e m y sło w c ó w i o só b p ra c u ją c y ch .

W n a stę p n y c h stro n a c h z n a jd u ją się w y k a z y

„ sto p d y sk o n to w y ch * * . — K a żd y w ięc c z y te ln ik stw ie rd z ić m o ż e p o d w y ż k ę c z y z n iż k ę sto p y d y s­

k o n to w e j w b a n k a c h . J e st ta k ż e sto p a d y sk o n to ­ w a B a n k u P o lsk ie g o .

N a stę p n y m a rty k u lik iem to „ E u ro p a p o w o j­

n ie*p rz e d sta w ia ją cy staty sty k ę w sz y stk ic h p a ń stw e u ro p e jsk ic h .

N a stro n ie 6 8 z n a jd u je się p o d a n ie lu d u fla­

m a n d z k ie g o , p o d ty tu łe m : „ D lac z e g o ż y d zi n ie je­

d z ą w iep rzo w in y ?* *

N ie z a p o m n ie liśm y ró w n ie ż o o p isie sto lic y n a ­ sz e j d ie c e z ji c h e łm iń sk ie j „P elp lin a* * , te g o n a j­

m ło d sz e g o m ia sta n a P o m o rz u , O p is P e lp lin a je st n a d z w y cz a j b o g a to ilu stro w a n y .

ja k a je st w a rto ść o d ż y w c z a c u k ru — d o w ie d zą się c z y te ln ic y w a rty k u le : „ C o k a ż d y p o w in ie n w ie d z ie ć o c u k rze ? '*

D a le j je st p ię k n a h u m o re sk a M a rk a T w a in a , p o d ty tu łe m : „ M ó j zeg arek .* *

P o z a te m z n a le ź ć m o ż n a a rty k u ł: „ R z ec z y c ie­

k aw e* * — „ N a k re sa c h życia** — „ G d z ie b y w a n ajg o ręcej?* * — „ J a k g łę b o k o c z ło w ie k d o trz eć m o ż e d o w n ę trz a ziem i?* * — „ J a k z n a le ź ć u k ry te p rzed m io ty * * .

P o w a ż n y m a rty k u lik ie m je st p . W , S k u p a :

„ T a je m n ica k a p ita n a S tetso n a* *.

(D o k o ń c z e n ie n a stąp i), t

W sz y stk ic h C z y te ln ik ó w p ro sim y o z a p isa n ie

„G ło su * * n a n o w e m ie sią c e; lu ty i m a rz e c , a lb o ­ w ie m ty lk o a b o n e n c i o trz y m a ją k a le n d a rz „ P o ­ m o rzan in * ' z u p e łn ie b e z p łatn ie !

M E C Z H O K E JO W Y

G . K . S . „ V a m b re sia “ — G . K . S . B ro d n ic a 0 :0 . W n ie d zie lę, d n ia 2 5 b m . o d b y ł się p ie rw sz y m ię d zy sz k o ln y m e c z h o k e jo w y m ię d zy G , K . S , ,,V am b re sia‘‘ a G . K , S . B ro d n ica . N a b o isk u u - staw iły się (d ru ży n y w n a stę p , sk ła d z ie : „ Y a m b re - sia " — M isz cz a k , S z c ze p k o w sk i, K a m iń sk i, T o ­ b o lsk i, S c h u lz , K o łe k ; re z e rw o w i: S ig u rsk i, B o r- to w sk i. B ro d n ic a — F lo rja n o w ic z , S ta n k o w sk i, K lu c z k o w sld , G o e b e l, iP ru sa k o w sk i, P su ty , re z e r­

w o w i: W o lsk i i L ic zn e rsk i. P ie rw sz y o k re s g ry je st p ro w a d z o n y w m o rd e rc ze m te m p ie, n a d a n y m p rz e z B ro d n ic z an , w k tó re j m ieli w y b itn ą p rz e ­

w a g ę , O k re s te n m ija b e z b ram k o w o , O w iele ła d ­ n ie jsz y p rz e b ie g m iała d ru g a te rcja , k tó ra ta k ż e k o ń c zy się b e z b ra m k o w o , W te j c z ę ści g ry V am - b re sia w y z w o liła się z p rz e w a g i g o ści i c o ra z c z ę­

śc ie j g o ści p o d b ra m k ą p rz e c iw n ik a. T rz e cia te r­

c ja w y k a z u je w y b itn ą p rz e w a g ę g o sp o d a rz y , k tó ­ rz y g o sz c zą p rz e z c a ły c z a s p o d b ra m k ą B ro d n i­

cy . M im o p rz e d łu ż e n ia g ry o 10 m in u t w k tó re j

„ Y am b re sia” m a p rz e w a g ę , m e c z k o ń c z y się b e z ­ b ra m k o w o , W y n ik n a leż y u z n a ć z a słu sz n y . N a sz c z eg ó ln e w y ró ż n ie n ie u B ro d n ic y z a słu g u je b ra m k a rz F lo rja n o w ic z , k tó re g o c e c h o w a ł o lim ­ p ijsk i sp o k ó j i a n g ie lsk a fleg m a. Z a ś co d o c a łe ­ g o z e sp o łu u B ro d n ic y ja k i W ą b rz e ź n a , to n ik o ­ g o n ie m o ż n a w y ró ż n ić , g d y ż w sz y sc y g ra li o fiar­

n ie . D o b rz e i b e z stro n n ie sę d z io w a ł p . W , M ilk e,

Z A M Ó W IE N IE W A G O N Ó W .

M in iste r K o m u n ik ac ji K u h n , p rz y jął d y re k to ra e k sp lo a ta c y jn e g o c e n tra li W a g o n L its - C o o k p . W ith o fa , w sp ra w ie z a m ó w ie n ia 1 0 w a g o n ó w re ­ sta u ra c y jn y c h w p o lsk ic h w y tw ó rn ia c h ta b o ru k o le jo w eg o .

D rak i n a k ła d „ G ło s W ą b rz esk i" B . S z c z u k * — W ą b rz e flM . R e d ak to r o d p o w ied z ia ln y : A lfo n s S z c z u k a — W ą b r z e ź n o . 7 a d z ia ł o g ło sz e ń R e d a k c ja n ie b ie rz e o d p o w ie d z ia lu e d e i

P R 2 E T A B G P B Z T M U S 0 W Y

N ieru ch o m o ść p o ło ż o n a w O rz e c h o w ie i w cfew ili u c zy n ien ia w z m ia n k i o p rze ta rg u z ap isan a v k s i ę d z e g r u n t o w e j O R Z E C H O W O t o m I I k a r t a t n a i m i ę J A N A i M A R J I z P I Ą T K O W S K I C H , m a ł ż o n k ó w S Z C Z Y R B I C K I C H z o stan ie w d ro d ze p rz y m u so w e g o p rz eta rg u d n ia

1 4 K W I E T N I A 1 9 3 1 R . O G O D Z . 1 0 P R Z E D P O Ł . w y sta w io n ą n a p rz eta rg w n iże j o z n a c zo n y m S ą ­ d z ie , p o k ó j n r. 10.

P rz ed m io t ta rg u stan o w i n ieru ch o m o ść w iejsk a w O rze c h o w ie n a w y b u d o w a n iu w k ie ra n k u S re b r­

n i k , w ielk o ści 2 .0 1 ,30 h a . W a rto ść u ż y tk o w a d o p o d a tk u b u d y n k o w eg o w y n o si 3 6 m k , a d o p o d a ­ t k i g ru n to w eg o 3 ,4 1 ta la ró w . M a try k u ła 6 , k się g a p o d a tk u b u d y n k o w eg o n r. 15.

W zm ian k ę o p rz e ta rg u z a p isa n o w k sięd z e g ra n to w e j d n ia 1 0 g ru d n ia 1 9 3 0 r.

K o w a l e w o , d n ia 16 sty c zn ia 193 1 r.

S Ą D G R O D Z K I .

W tu te js z y m re je s trz e h a n d lo w y m , d z ia ł A . p o d n r 4 z a p isa n o d z iś p rz y d o ty c h c za so w e j fir­

m i e J . P r z y b y s z e w s k i , ż e firm a b rzm i o b e c - a i e : T a d e u s z P r z y b y s z e w s k i , K o w a lew o -P o -.

m o r z e .

K o w a l e w o , d n ia 2 4 p a ź d z iern ik a 1 9 8 0 r . S Ą D P O W I A T O W Y .

Licytaeia przymusowa

D n i a 2 8 s t y c z n i a 1 9 3 1 r . o g o ­ d z i n i e 1 0 , 4 5 sp rz e d a w a ć b ę d ę n a jw ię ­ c e j d a ją ce m u z a g o tó w k ę u p . M a r t i ­ n a W e n c k a w P o ć w i a r d o w i e

1 j a ł ó w k ę 2 - l e t n i ą

(— ) L itw in , k o m o rn ik są d o w y w G o lu b iu . L I C Y T A C J A P R Z Y M U S O W A .

W s o b o t ę , d n i a 3 1 . I . 1 9 3 1 r . o g o d z . 1 1 - t e j , s p rz e d a w a ć b ę d z ie e g z e k u to r W y d z ia łu P o w iato w e g o u p . S t r z e l e c k i e g o S t a n i s ł a w a w R y ń s k u

1 r a d j o - a p a r a t 4 - r o l a m p k . n a jw ię ce j d a ją c e m u z a n a ty c h m ia s to w ą z ap ła tą .

W y d z i a ł P o w i a t o w y p o w i a t u w ą b r z e s k i e g o .

L I C Y T A C J A P R Z Y M U S O W A .

W ś r o d ę , d n i a 2 8 . I . 1 9 3 1 r . o g o d z . 1 3 - t e j , (sp rz ed a w a ć b ę d z ie e g z e k u to r W y d z ia łu P o w ia to w e g o u p . W i ś n i e w s k i e g o B r o n i s ł a­ w a w N o w y m -M ły n ie

2 k o n i a r o b . i b r y c z k ę r e s o r o w ą , n a j­

w ięc ej d a ją c e m u z a n a ty c h m ia s to w ą z ap ła tą.

W y d z i a ł P o w i a t o w y p o w i a t u w ą b r z e s k i e g o .

L I C Y T A C J A P R Z Y M U S O W A ,

W c z w a r t e k , d n i a 2 9 . I . 1 9 3 1 r . o g o d z . 1 2 - t e j s p rze d a w a ć b ę d z ie e g z ek u to r W y d z ia m P o w ia to w e g o u p T y l o c h a T e o d o r aw D y lew ie

5 0 , 0 0 0 s z t k . c e g ł y , 1 s t ó g k o n i c z y n y c z e r w o n e j s i e w n e j , n a jw ię c e j d a jąc e m u z a n a ty c h m ia s to w ą z a p ła tą.

W y d z i a ł P o w i a t o w y p o w i a t u w ą b r z e s k i e g o .

L I C Y T A C J A P R Z Y M U S O W A .

W s o b o t ę , d n i a 3 1 . I . 1 9 3 1 r . o g o d z . 1 1 , 3 0 s p rz e d a w a ć b ę d z ie e g z e k u to r W y d z ia łu P o w ia to w e g o u p . Z a d a ń s k i e g o F r a n c i s z k a w R y ń sk u

1 b i u r k o , w ó z r o b . z k a s t k ą i d r a b i n a ­ m i , n a jw ię c e j d a ją c e m u z a n a ty c h m ia s to w ą z a p ła tą

W y d z i a ł P o w i a t o w y p o w i a t u w ą b r z e s k i e g o .

Przetarg przymusowy

W śro d ę , d n ia 2 8 b m , o g o d z. 1 0 -tej sp rz ed a w a ć b ę d ę w K o w a le w ie n a ry n k u p rz e d lo k a le m p . N e u m e ro w e j n a jw ię c e j d a ją c e m u z a g o tó w k ę :

3 u b ra n ia m ę sk ie, 2 fu zje, k u rtk ę sk ó ­ rz a n ą , ro w e r d a m sk i, k a n a p ę , b iu rk o , p ła szc z le tn i i w ó z ro b o c zy .

R o g o w sk i, k o m o rn ik są d o w y K o w a lew o .

Przetarg przymusowy

W śro d ę, d n ia 2 8 b . m . o g o d z . 1 2 -tej w p o ł. sp rz e d a w a ć b ę d ę w K o w a le w ie ■naj­

w ięc e j d a ją c e m u z a g o tó w k ę : m o to r ro p n y 2 5 -k o n n y .

Z b ió rk a lic y tan tó w w m o je m b iu rz e.

R o g o w sk i, k o m o rn ik są d o w y K o w a le w o .

Przetarg Kiosku

Z w ią z e k In w a lid ó w W o j. R z. P . W ą b rz eź n o o d d a n a w ła s n y ra c h u n e k

Kiosk na Podzamku.

P ie rw s z e ń s tw o z a s trz e g a z a rz ą d d la c z ło n­

k ó w Z w ią z k u In w . S k ład a n ie o fe rt d o 1 II. b . r.

w s e k re ta rja c ie Z w ią zk u In w . W o j. R z. P . u l.

G ru d z ią d z k a 2.

Mmi SM

i m e t a l o w e każdej wielkości i formatu po naj­

tańszych cenach p o le c a

Glos Wdliizeilii

Wąbrzeźno.

Przetarg drewna.

W środę, dnia 28 stycznia 1931 r.

o godz. 10-tej przed poł. o d b ę d z ie się w oberży w Stanisławkach

Sprzedaż drewna

użytkowego i opałowego

wszystkich klas I gatunków n a jw ię ce j d a ją ce m u z a g o tó w k ę .

fliao LeSnittwo Wronie

, p o w . W ą b rz e ź n o -P o m .

gggg OM w „Ciosie JjWT

OOO^OO^

d n i e m 3 l u t e g o

Uwaga!

ITwa ffa

S zan o w n ej P u b liczn o ści m iasta W ąb rzeźn a i o k o licy d o n o szę, że z u rząd zam

TANIE BIAŁE TYGODNIE

w k t ó r y c h b ę d ę s p r z e d a w a ć w s z e l k i e t o w a r y , a s p e c j a l n i e b i a ł e p o n i e b y w a ł y c h n i s k i c h c e n a c h

Umi łiltii ii nilu iilrlt 1I11I1I muli m „UHM niltir. lim Ul i ultimlt mini»liinl 112 linii.

„BAZAR” ST. CHWIAŁKOWSKI - WĄBRZEŹNO

■ SUK[ ■

HOTEL POD BIAŁYM ORŁEM

D z i ś w p o n i e d z i a ł e k i w e w t o r e k

D R U G A S E R J A f i l m u p t . P o k a ź d e m p r z e d s t a w i e n i u — t u r n i e j

I

HPiMIf tt fraMiliil

Cytaty

Powiązane dokumenty

cych słowach: „Panowie chcielibyście, aby wszy' stko to, coście robili, było uważane za legalną walkę polityczną. Mówi się walka polityczna. Różnie można ją rozumieć,

żoną przez carskich żandarmów, rozchodzą się szeroko po Polsce i budzą naród do oporu i do walki o wolność.. Stąd wyjeżdżają pokryjomu do

si je podatek przemysłow y, który m ógł i był dobry w czasie inflacji, dziś on w łaśnie rujnuje kupiectw o. O bniżenie tego podatku do połow y jest koniecznością życiową.

sunięty o tydzień, poniew aż dzień 11 lutego zbiega się z jedną z rocznic ruchu republikańskiego i u- w aźają też, iż byłoby niew skazane zniesienie przed 11 lutego

Jeśli więc cyfry te zestaw im y z ilością w ażnych głosów , którą N iem cy oddali na Śląsku, stw ierdzim y, że rów nała się ona w zupełności ich liczbie na tym

A poniew aż byłyby to pułki, któreby się na linji bojow ej nie baw iły w foot- bal, lecz biłyby się ze starą sarm acką zaciętością, m oglibyśm y byli potężnie zaw

P odryw anie autorytetu rządu nie może więc stronnictwom opozycji przy ­ nieść żadnych korzyści — jest to już tylko ze szko­.. dą dla państw a rujnow anie jego

mysłowych, za częściowy wzrost bezrobocia wmi się rząd — w gazetach wspomina się tylko o kryzysie w Polsce nie wspominając wcale wzgl.. bardzo mało o krwawych przejawach