• Nie Znaleziono Wyników

Rola pedologii wobec wzrastających wymagań w stosunku do gleb

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rola pedologii wobec wzrastających wymagań w stosunku do gleb"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

R OC ZN IK I G LE B O Z N A W C Z E T. X X X V II I. NR 3. S. 153 - 1 6 8 . WA RSZ AW A 1987

R A O U L D U D A L

ROLA PED O LO G II W OBEC W ZRA STA JĄ CY CH W Y M A G A Ń W STO SU N K U DO GLEB 1

Wydział N auk Rolniczych Katolickiego Uniwersytetu w Leuven, Belgia

OD T Ł U M A C Z A . Wśród ośmiu plenarnych referatów wygłoszonych na X III Kongresie Międzynarodowego Towarzystwa Gleboznawczego w Hamburgu (13-20.08.1986) szczególne zainteresowanie wzbudziła prelekcja Raoula Du- dala, profesora Katolickiego Uniwersytetu w Leuven (Belgia). Profesor R. Dudal występował jako przedstawiciel Komisji V — Genezy, Klasyfikacji i Kartografii Gleb. M agnesem, który przyciągnął komplet uczestników Kongresu (około 1300 osób) do największego audytorium Hamburskiego Centrum Kongreso­ wego, był nie tylko temat referatu, obejmujący najbardziej aktualne problemy i zadania gleboznawstwa na obecnym etapie jego rozwoju, lecz także osoba samego prelegenta. Profesor dr R. Dudal jest jedną z najwybitniejszych po­ staci współczesnego gleboznawstwa światowego. Przez wiele lat pracował w Rzym ie pełniąc odpowiedzialne funkcje w FAO, gdzie zajmował się między innymi analizą zasobów glebowych i potencjału żywnościowego rolnictwa światowego. Z ramienia FAO przewodniczył także od 1970 roku międzynaro­ dowej grupie ekspertów opracowujących powszechnie znaną ,,Mapę gleb świata* (FAO -U N ESC O , 1970-1978), wydaną и- podzialce 1 :5 0 0 0 000.

M iędzy X Kongresem M TG w Moskwie (1974) а X I Kongresem M TG w Edmonton (1978) był prof. dr R. Dudal generalnym sekretarzem i skarbni­ kiem Międzynarodowego Towarzystwa Gleboznawczego. Przy okazji swych licznych służbowych podróży miał możność poznania gleb i problemów rolni­ czych wszystkich kontynentów i jest w dziedzinie światowego gleboznawstwa i rolnictwa wybitnym autorytetem.

1 T łu m a czen ie a n g ie lsk ie g o tek stu referatu w y g ło sz o n e g o 18 sierpnia 1986 r. na p le ­ narnej sesji X III K o n g resu M ię d z y n a r o d o w e g o T o w a r zy stw a G le b o z n a w c z e g o w H am bu rgu .

(2)

Na moją prośbę profesor Dudal wyraził zgodę na opublikowanie w ,,Rocznikach Gleboznawczych " polskiego przekładu swego referatu. Tłuma­ czenia dokonałem na podstawie tekstu wydrukowanego vr pierwszym tomie materiałów X III Kongresu Międzynarodowego Towarzystwa Gleboznawczego

(Hamburg 1986, s. 80-96).

Angielski termin ,,soil science" ma znaczenie szersze niż polskie ,,,glebo­ znawstwo”, obejmuje bowiem oprócz nauki o glebie sensu stricto także niektóre elementy geologii i gruntoznawstwa. Profesor R. Dudal stosuje

w’ swym referacie konsekwentnie termin „pedologia" i definiuje go jako

naukę o rozpoznawaniu, kształtowaniu i geograficznym rozmieszczeniu gleb. Ze względu na aktualność poruszonych zagadnień, wszechstronność analizy obecnej sytuacji i przyszłych zadań nauki o glebie oraz na znaczenie wysu­ niętych wniosków — także dla warunków polskich — uważam za słuszne udo­ stępnienie trudno osiągalnej u nas publikacji profesora R. Dudala szerszemu kręgowi naszych czytelników.

Zbigniew Prusinkiewicz

Termin pedologia został zastosowany w tym opracow aniu nie jako synonim gleboznawstwa, lecz w węższym znaczeniu, obejmującym naukę o rozpoznaniu, kształtowaniu i geograficznym rozmieszczeniu gleb. Dyscyp­ linami, które obejmują te zagadnienia, są klasyfikacja, geneza i k arto ­ grafia gleb.

Badania gleby jako niezależnego, naturalnego i dynamicznego ciała za­ początkował W. W. Dokucząjew, opisując właściwości odróżniające gleby od innych naturalnych utworów, ustalając funkcjonalną zależność ich m or­ fologii od głównych czynników glebotwórczych i określając prawidłowości ich geograficznego rozmieszczenia. Pedologia jest więc nauką względnie m łodą — liczy zaledwie sto lat — szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę, że człowiek uprawia glebę od prawie sześciu tysięcy lat i że główne prze­ kształcenia ziemi zostały dokonane na długo przed dwudziestym wiekiem.

P R Z E K S Z T A Ł C A N IE Z IE M I W P R Z E S Z Ł O Ś C I

Największe przyrosty powierzchni gruntów ornych w krajach uprzemy­ słowionych miały miejsce w minionych trzech wiekach na drodze redukcji terenów leśnych w zachodniej i środkowej Europie oraz przez przejęcie pod uprawę naturalnych stepów w Ameryce Północnej i na równinach Rosji [16]. Gleby zostały głęboko zmienione przez uprawę, przez wnoszenie i wynoszenie składników odżywczych oraz przez zastąpienie roślin wieloletnich jedno­ rocznymi roślinami uprawnymi. Lokalnie zostały wprowadzone zmiany jesz­ cze bardziej zasadnicze — na przykład przez odprowadzenie wód powierzch­ niowych z bagien pontyjskich w środkowej Italii pięć wieków przed naszą

(3)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto su n k u d o gleb 155

erą; odwodnienie angielskich bagien (Fenlands) w czasach rzymskich; holen­ derskich polderów i doliny rzeki Po w 16. i 17. wieku. Naw odnienia w Chinach, Egipcie, Indiach, Peru, Sri Lance są tradycją od tysięcy lat. Około 14. wieku założone zostały w Chinach główne pola ryżowe z dwu­ krotnym plonowaniem, nawodnieniem oraz intensywną uprawą. Pogórza Etiopii i sawanny Afryki Zachodniej były pierwszymi obszarami rozwoju rolnictwa w przysacharyjskiej Afryce. Tarasowanie pól w celu przezwyciężenia ograniczeń powodowanych stromymi stokami praktykow ano w Chinach, Indonezji i na Filipinach od zarania rolnictwa. Stulecia 18. i 19. były świadkami wielkiej ekspansji terenów uprawnych w Ameryce Północnej i Południowej, Australii i południowej Afryce. W 19. wieku ugorowanie, które przeważało w większości tradycyjnych systemów gospodarow ania, zo­ stało stopniowo wyparte przez bardziej efektywne płodozm iany z włączeniem roślin m otylkowatych. W prowadzenie mechanizacji rolnictwa i nawozów mineralnych w latach pięćdziesiątych 19. stulecia umożliwiło głęboką inge­ rencję w fizyczne i chemiczne właściwości gleby.

Od pierwszych dni zajm owania się rolnictwem człowiek poznał ważność gleby jak o podstawowego źródła produkcji żywności, włókien i opału. Rozpoznawał różnice w żyzności, dokonywał wyboru miejsca pod osady i dostosowywał się do ograniczeń spowodowanych warunkam i glebowymi. W końcu 19. wieku produkcja rolnicza skupiła się głównie w regionach 0 sprzyjających w arunkach glebowych: na rozległych obszarach lesowych w Ameryce Północnej, zachodniej i środkowej Europie, na równinie rosyj­ skiej, w północnych Chinach i w południowej części Ameryki Południowej; w szerokich dolinach aluwialnych i w obszarach deltowych; na obszarach wulkanicznych; na glebach ukształtowanych ze skał zasadowych. Tam gdzie właściwości gleb były mniej sprzyjające, warunki naturalne popraw iano przez drenowanie, nawadnianie, nawożenie obornikiem; wapnowanie, głębokie prze­ kopywanie, usuwanie kamieni lub zaskorupień, otaczanie groblami lub terasowanie.

W historii ludzkości technologia daleko wyprzedzała naukę, także w spra­ wach dotyczących gleb. Ocena gruntów i zagospodarowanie gleb były p rak­ tykowane na wiele tysiącleci przed początkiem rozwoju pedologii. Trzeba było tysięcy laz na zgrom adzenie ogromnej wiedzy empirycznej o jakości gleb 1 sposobach gospodarow ania na różnych glebach. Zdobywane doświadczenia były przekazywane z pokolenia na pokolenie i zakorzeniły się głęboko w zbiorowej mądrości rolników.

N A R O D Z I N Y P E D O L O G II

Pedologia narodziła się w czasie, gdy stało się konieczne bardziej ro ­ zumne podejście do użytkowania ziemi z powodu wzrostu zaludnienia i nasilającej się rywalizacji o gleby. Pedologia spełnia podstawowe zadania

(4)

polegające na rozpoznawaniu i charakteryzow aniu utw oru glebowego, na określaniu rozprzestrzenienia gleb, ustalaniu związków, ułatwianiu między­ narodowej wymiany informacji, tworzeniu ram pojęciowych dla gromadze- dzenia i porządkow ania wiedzy, na rozwijaniu nowych technologii i przy­ spieszaniu ich zastosowań.

Gleby nie traktuje się już wyłącznie jako podłoża dla hodowli roślin lub jako produktu wietrzenia powierzchniowych warstw skalnych, lecz raczej jako okrywę powierzchni Ziemi, charakteryzującą się następstwem odrębnych i niezależnych ciał naturalnych, których właściwości i rozmieszczenie m ożna wiązać z czynnikami środowiska glebotwórczego. Te podstawowe zasady pedologii doprowadziły do szeroko zakrojonych prac badawczych nad genezą gleb oraz ich klasyfikacją, a także do kartograficznych studiów nad ich roz­ mieszczeniem. Pedologia umożliwiła optymalizację zagospodarowania gleb i orientację w kwestiach ich przeznaczenia pod różne typy użytków. Mówiąc ściślej — pedologia przyczyniła się w sposób zasadniczy do planowania użytkowania ziemi na różnych poziomach, do wprowadzania nowych od­ mian roślin uprawnych dostosowanych do konkretnych siedlisk, do rozwoju ulepszonych sposobów uprawy, do planowania ochrony i rekultywacji gleb, do oceny potencjałów produkcyjnych, do wprowadzania w życie idei scala­ nia gruntów, do planow ania systemów melioracji wodnych, do określania poziom u niezbędnych nakładów na intensyfikację rolnictwa, do studiów nad realnością program ów rozwojowych, do rozbudowy infrastruktur, do oceny przydatności gruntów dla innych niż rolnicze rodzajów użytkowania oraz do rozwiązywania problemów środowiska.

Jakkolwiek istnieje wiele zastosowań pedologii, wydaje się, że przede wszystkim należy przeanalizować obecny wpływ klasyfikacji i kartografii gleb na optymalizację użytkowania ziemi. Dysponujemy niewielką ilością in­ formacji na tem at ekonomicznych korzyści wynikających z klasyfikacji i kartografii gleb, być może z wyjątkiem zastosowań na polu inżynierii. K e l l o g [18] ocenił, że w USA 50% korzyści pochodzi z wykorzystania kartografii gleb do planowania rozwoju miast i podmiejskich osiedli, około 25% z planowania lokalizacji autostrad, lotnisk, rurociągów i innych urzą­ dzeń i około 25% z kierowania doborem i użytkowaniem terenów rolni­ czych, pastwiskowych, leśnych oraz rekreacyjnych. Szczegółowe studium roli, jaką odegrała pedologia w kształtowaniu współczesnego użytkowania ziemi, byłoby bardzo pożyteczne do wyciągnięcia wniosków z dotychczasowych doświadczeń.

Aczkolwiek istnieje zasadnicza zgodność poglądów na tem at możliwych zastosowań pedologii, powstaje pytanie, czy w przeszłości zrobiono i czy dziś robi się wystarczający użytek z osiągnięć kartografii i klasyfikacji gleb. M imo że wiele różnych prac studyjnych zawiera gleboznawczą dokum entację kartograficzną, nie jest ona uwzględniana w dalszych fazach planowania.

(5)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto su n k u d o gleb 157

że dane dostarczane przez kartografię gleboznawczą są trudne do inter­ pretacji dla celów utylitarnych. Taka sytuacja może być powodow ana róż­ nymi przyczynami : nieodpowiednim przedstawieniem wyników, brakiem więzi między gleboznawcami a rolnikami i ekonomistam i, trudnościam i wynikają­ cymi ze stosowania specjalistycznej terminologii, niewystarczającym kom en­ tarzem kartografa lub brakiem zainteresowania ze strony planisty. M ożna się przeto dziwić, że mimo tylu zasadniczych niedom agań kartografia i kla­ syfikacja gleb w swej obecnej postaci są jeszcze zdolne służyć potrzebom potencjalnych użytkowników [11].

G E N E Z A I K L A S Y F IK A C J A G L E B

G dy ocenia się zastosowania pedologii, należy brać pod uwagę, że jest to nauka znajdująca się dopiero w stadium konsolidacji. Należy też stwierdzić, że nie osiągnięto dotychczas zgodności na tem at powszechnie uznawanej klasyfikacji gleb. W odróżnieniu do roślin i zwierząt, które mogą być łatwiej identyfikowane, gleby stanowią continuum , które wymaga po­ działu na klasy na zasadzie konwencji. We wczesnym okresie rozwoju pedologii geneza gleb była uważana za podstawę klasyfikowania gleb. W ielka liczba stworzonych wówczas schematów klasyfikacyjnych odzwiercie­ dla różne koncepcje poszczególnych autorów na tem at powstawania gleb oraz stanowi odbicie ówczesnego stanu wiedzy. Postęp fizycznych i chemicznych metod badania właściwości gleb szybko przyspożył gleboznawstwu nowych wiadomości, wskutek czego utworzyła się trwała luka między zasadniczymi teoriami dotyczącymi genezy gleb a klasyfikacją gleb. Ponadto hipotezy na tem at powstawania gleb zawierają szeroki margines przypuszczeń, gdyż ukształtowanie gleby wymaga długiego czasu i może przebiegać przez kolejne stadia, podczas których czynniki glebotwórcze mogą ulegać znacznym zmianom.

Intensyfikacja kontaktów międzynarodowych w latach pięćdziesiątych zbiegła się z wielkim nasileniem prac w zakresie kartografii gleb zarówno w regionach o* klimacie um iarkowanym , jak tropikalnym . Nowe doświad­ czenia, jakie wówczas uzyskano, i wymiana informacji między uczonymi z różnych części świata, w znacznym stopniu zwiększyły powszechną wiedzę na tem at pokrywy glebowej. Rozwijano systemy klasyfikacyjne z myślą o ogarnięciu pełnego zakresu continuum glebowego skupiając uwagę na właściwościach samych gleb. Wydaje się, że uzyskano zgodność opinii na tem at głównych utworów glebowych, które należy wydzielić. Zostały one wyróżnione w różnych systemach, chociaż na różnych poziom ach generali- zacji. Przetrwały jednak jeszcze różnice w kryteriach diagnostycznych oraz różnice w terminologii i nom enklaturze. Schematy klasyfikacyjne są nadal aktywnie rozwijane w wielu krajach i bieżąco dokonuje się rewizji wcze­

(6)

śniejszych ustaleń. Nie ulega wątpliwości, że zastosowania pedologii są krępowane przez brak jednolitego podejścia do rozpoznawania i charak­ teryzowania utworów glebowych.

I N T E R P R E T A C Y J N A W A R T O Ś Ć T A K S O N Ó W G L E B O W Y C H

W ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci klasyfikacje gleb przesunęły swój punkt ciężkości z jakościowego podejścia genetycznego na ilościowe wyra­ żanie właściwości określonej gleby. To przesunięcie doprowadziło do znacz­ nego postępu w zakresie obiektywizacji oceny zależności w układzie gleba— roślina. Równocześnie jednak rodzi się pytanie, czy kryteria wybrane do wydzielania taksonów glebowych są istotne z punktu widzenia rodzajów użytkowania ziemi, ocen sposobów gospodarow ania, określania zdolności produkcyjnej. Większość taksonomicznych systemów klasyfikacyjnych opiera się na ograniczonej liczbie kryteriów, przede wszystkim morfologicznych i łatwo mierzalnych. Cechy te niekoniecznie muszą należeć do najbardziej istotnych z punktu widzenia żytkowania ziemi.

Uderza fakt, że właściwości fizyczne, takie jak porowatość, zdolność infiltracji, przepuszczalność, o zasadniczym znaczeniu dla użytkowania ziemi, tylko rzadko są stosowane jako kryteria rozpoznawcze. N iektóre informacje o pojemności wodnej danej gleby można uzyskać na podstawie innych wła­ ściwości, powszechnie stosowanych przy umiejscawianiu gleb w systemie klasyfikacyjnym, lecz tylko niewiele charakterystyk fizycznych stosuje się bezpośrednio do wydzielania klas glebowych. Chcąc korzystać z zasad pedo­ logii przy opracowywaniu systemów nawadniających i drenarskich, trzeba w uzupełnieniu do kryteriów diagnostycznych, używanych w klasfikacji gleb, mierzyć pewną liczbę dodatkow ych param etrów glebowych [17]. W arto za­ uważyć, że niegleboznawcy wciąż jeszcze dzielą gleby na piaszczyste, gliniaste oraz ilaste. W yróżnianie tych jednostek jest przeważnie korelowane z wodnymi właściwościami gleb, z łatwością uprawy i z bonitacją.

Wiele glebowych systemów klasyfikacyjnych w podobnie ograniczony sposób traktuje wierzchnie warstwy gleby. Tymczasem warstwy te wpływają na kiełkowanie roślin, są siedliskiem aktywności biologicznej, zawierają znaczną część korzeni jednorocznych upraw, magazynują dużą część skład­ ników odżywczych wprowadzanych z nawozami, mogą wykazywać zmienny stopień zasolenia, a mimo to ich właściwości nie znajdują swego odbicia w definicjach taksonów nawet najniższych kategorii. W idocznie uznano za niepraktyczne włączenie do systemu klasyfikacji gleb takich „nietrwałych” właściwości, które mogą ulegać zmianom pod wpływem uprawy. To za­ niedbanie może być główną przyczyną wielu daremnych usiłowań zmierzają­ cych do ustalenia zależności między taksonam i glebowymi a reakcją na nawozy. System klasyfikacyjny zbudowany na zasadzie taksonomicznej, to

(7)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto su n k u d o gleb 159

jest na ograniczonej liczbie cech diagnostycznych, może prowadzić do utraty ważnych informacji o właściwościach klasyfikowanych obiektów. W ynika stąd, że cechy nie uwzględnione w klasyfikacji wymagają oddziel­ nego opisu, jeśli są ważne dla specjalnych celów. Klasyfikacje techniczne, takie jak Fertility Capability Classification [7], stanowią próby ilościowego ujęcia uwarunkowań, które niekoniecznie wynikają z cech diagnostycznych wybranych do definiowania taksonów glebowych w generalnym schemacie klasyfikacyjnym.

Z A S T O S O W A N IA M A P G L E B O W Y C H

Gleby opisane i skartowane w ram ach prac kartograficznych są norm al­ nie nazywane i rozpoznawane zgodnie z obowiązującą klasyfikacją. Klasy glebowe (taksony) są charakteryzowane na podstawie opisu i analiz repre­ zentatywnych próbek. Pokrywa glebowa jest przedstawiana na mapie jako jeden takson w przypadku jednorodnych obszarów lub w postaci dwu lub większej liczby konturów , gdy występują różniące się rodzaje gleb. W tym ostatnim przypadku różne klasy (taksony) bywają grupowane w asocjacje glebowe ze wskazaniem proporcji, w jakich występują. Jednakże asocjacje glebowe zwykle nie wyrażają związków między różnymi kom po­ nentam i, ani nie dostarczają informacji o miejscu występowania poszcze­ gólnych taksonów. Inne instrukcje metodyczne zalecają bardziej szczegółowe odwzorowywanie przestrzennego układu gleb, gdyż gleby charakteryzują się nie tylko pionowym następstwem poziomów, lecz także poziom ą niejedno­ rodnością swych właściwości, związaną z poziomymi migracjami przypo­ wierzchniowymi i wewnątrzglebowymi. W jednym profilu nie m ożna obser­ wować dynamiki wody glebowej wzdłuż stoku, poziomego przepływu skład­ ników odżywczych i produktów wietrzenia, spływu i erozji, rozwoju zaso­ lenia i podmokłości. M ożna je oceniać jedynie na podstawie badań se­ kwencji gleb występujących w krajobrazie oraz na podstawie m onitoringu zmian gleby w czasie.

Tak bardzo zwykle cenione średnie wartości cech glebowych uzyskiwane przy charakterystyce jakiegoś profilu nie mogą dostarczyć tylu istotnych informacji, co dane o zmienności tych cech w przestrzeni lub czasie [20].

Jako podstawę dla kartow ania gleb w formie krajobrazów glebowych (.soil-scapes) [6], pokrywy glebowej [15], genonów- [3] lub „ ensembles pédo­

logiques” [22] proponuje się raczej socjologię gleb [24] zam iast systematyki

gleb. Przeważa pogląd o konieczności raczej dynamicznego niż statycznego charakteryzowania gleb. We Francuskiej Gujanie [4] i w Indonezji [26] prowadzi się obecnie kartografię stosując „systemy glebowe” jako jednostki kartograficzne. Granice wydzieleń na mapie wyróżniają sekwencje glebowe lub transekty glebowe powiązane z hydrodynamicznymi charakterystykam i

(8)

powtarzalnych fragmentów krajobrazu. Autorzy donoszą o lepszej możliwości przewidywania na podstawie zebranych w ten sposób informacji o glebie.

Zastosowania kartografii gleb zależą od jakości i dokładności map. Jakość m ap glebowych jest często wiązana z „czystością” jednostek karto­ graficznych i z dokładnością granic wydzieleń. D o uzyskania dużej precyzji wymaga się znacznego zagęszczenia obserwacji. M apy szczegółowe bywają bardzo skomplikowane i zawiłe, a czas i koszt włożony w ich sporządzanie jest niekoniecznie proporcjonalny do ich wartości użytkowej. Praktyczne znaczenie dokonanych wydzieleń zależy od poziom u generalizacji, przy której mają być dokonywane interpretacje [25]. W przeglądowych badaniach regio­ nalnych wiodącymi czynnikami środowiska, wpływającymi na podejmowanie decyzji gospodarczych, są zazwyczaj: klimat i rzeźba terenu, i w tych przypadkach precyzja odwzorowania granic między taksonam i glebowymi nie ma pierwszorzędnego znaczenia. W badaniach bardziej szczegółowych przydatność precyzyjnych granic jest określona przez najmniejszy obszar, który może być indywidualnie zagospodarowany — „najmniejsza powierzch­ nia zagospodarow ania” [9] — zgodnie z jego specyficzną przydatnością. Rzadko istnieje możliwość takiego zaplanowania użytkowania terenu, które w pełni uwzględnia drobnoprzestrzenną zmienność gleb. Częściej plano­ wanie użytkowania ziemi musi opierać się na warunkach „przeciętnych” dla zagospodarowanej połaci terenu, uwzględniając nie tylko jeden rodzaj roślin, lecz rotację upraw oraz poziom nakładów, który można w sposób jednolity przyjąć dla większego terenu.

Zagadnienie przedstawia się jednak zupłenie inaczej, gdy chodzi o usta­ lenie zależności między właściwościami gleby a wynikami doświadczeń polowych. Zmienność przestrzenna występująca wewnątrz jednostek karto­ graficznych, nawet przy najniższym poziomie generalizacji, może pow odo­ wać niedostosowanie rodzaju użytkowania ziemi do właściwości gleby [28]. Zmienność przestrzenną gleb można obecnie określić na podstawie opraco­ wania przestrzennymi procedurami statystycznymi danych pochodzących z doświadczeń lub obserwacji. M etoda ta jest stosowana w kartografii do oceny zmienności gleb [5]. Powinna się ona przyczynić do zwiększenia do­ kładności interpretacji i do określenia tych właściwości gleby, które są nośnikami informacji istotnych dla przewidywania i planowania.

Stopień szczegółowości kartografii gleb wymaga więc ustalenia w zależ­ ności od informacji, które są niezbędne na różnych poziomach podejm o­ wania decyzji. Dla mniej szczegółowych (przeglądowych) podziałów form terenu i warunków agroekologicznych powinny to być raczej wyższe jed­ nostki legendy kartograficznej zam iast taksonów glebowych. Podziały form terenu odpowiadające asocjacjom glebowym, ale zawierające również ele­ menty fizjografii, gospodarki wodnej i charakterystyki roślinności, mogą w pewnych okolicznościach dawać lepszy pogląd na potencjał produkcyjny poszczególnych regionów niż konwencjonalne mapy glebowe [27]. Z astoso­

(9)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto s u n k u d o gleb 161

wanie zdjęć lotniczych i technik teledetekcyjnych sprzyja wyróżnianiu typów krajobrazu, które mogą być wykorzystywane przy sporządzaniu planów użytkowania ziemi i uwzględniają przy tym charakterystyczne właściwości gleb będących kom ponentam i tych krajobrazów.

O C E N A Z IE M I A U P O W S Z E C H N I A N I E T E C H N O L O G II

Rola pedologii w optym alizowaniu użytkowania ziemi była często ogra­ niczana wskutek traktow ania czynnika glebowego w izolacji. Gleba, choć jest czynnikiem bardzo ważnym, jest tylko jednym spośród kom ponentów systemu produkcyjnego. Siedlisko obejmuje również warunki geologiczne, klimatyczne, hydrologiczne, roślinność, populacje zwierzęce, ryzyko chorób i aktywność ludzką — w rozmiarze, w jakim te warunki wpływają na obecne i przyszłe użytkowanie ziemi (FAO 1976). Interpretacje m ap gleboznawczych często nie doceniają innych ważnych czynników siedliska. D la przykładu: chociaż gips w głębszych warstwach gleby nie musi koniecznie zagrażać wzrostowi roślin, może on być wielką przeszkodą przy zakładaniu systemów nawadniających; powodzenie nawadniania może zależeć tak od jakości wody, jak od właściwości gleby; sposób gospodarow ania polegający na łowieniu zwierząt może napotkać na trudności po przeniesieniu na obszary trapione przez muchę tse-tse nawet wówczas, gdy gleby są podobne; gleby mogą mieć właściwości sprzyjające uprawie kawy, lecz zdarzające się przymrozki m ogą spowodować nieprzydatność siedliska; okresowe powodzie m ogą być głównym czynnikiem ograniczającym wykorzystawanie „żyznych gleb aluwial­ nych” itd. Cechy istotne dla użytkowania i zagospodarowania ziemi, choć nie diagnostyczne w sensie wydzielania taksonów glebowych — np. nachy­ lenie terenu, kamienistość, podleganie zalewom powodziowym, głębokość wody gruntowej, erozja itd. — m ogą mieć podstawowe znaczenie jako kry­ teria wyboru sposobu użytkowania ziemi. Ocena ziemi i przekazywanie technologii wymagają podejścia wielostronnego, integrującego informacje do ­ starczane przez kartografię gleb z innymi ważnymi czynnikami — takimi jak woda, m orfologia terenu, klimat, geologia i roślinność — umożliwiającymi charakteryzowanie i bonitow anie ziemi. W ąsko pojmowane interpretacje danych kartograficznych czasem nie dostarczają informacji potrzebnych pla­ nistom i decydentom.

Szczególną uwagę należy skierować na warunki klimatyczne, określające górne granice osiągalnej produkcji plonów. Ponieważ gleby o podobnej morfologii i właściwościach chemicznych m ogą występować w różnych kli­ m atach, większość glebowych systemów klasyfikacyjnych uwzględnia dane klimatyczne na różnych poziom ach generalizacji. Liczba „wydzieleń klim a­ tycznych” , które m ożna wprowadzić do systematyki, musi być z koniecz­ ności ograniczona, jeśli ilość taksonów w systemie klasyfikacyjnym ma p o ­ zostać na poziomie możliwym do opanowania. System klasyfikacyjny może

(10)

w związku z tym nie zapewniać dostatecznej informacji umożliwiającej przekazywanie na inne tereny doświadczeń uzyskanych w konkretnych wa­ runkach siedliskowych. Celowe może się okazać wprowadzanie d od atko ­ wych danych dotyczących tem peratury i wilgotności gleby, niezależnie od stosowanej klasyfikacji gleby. Uwzględnienie danych klimatycznych umożliwia dokonywanie bardziej szczegółowych i precyzyjnych rozróżnień. W tym kierunku poszły starania w związku z badaniam i użytkowego potencjału ziemi wielkich stref agroekologicznych (FA O 1978), w których charakte­ rystykę klim atu wyrażono za pom ocą długości sezonu wegetacyjnego. Izolinie w przedziałach 30-dniowych (np. 90-119 dni, 120-149 dni, 150-179 dni itd.) zostały naniesione na mapy glebowe, dzięki czemu uzyskano kombinacje warunków klimatycznych i glebowych w interwałach dogodnych dla poszczególnych typów użytkowania ziemi. Szersze zastosowanie raczej „faz klimatycznych” zamiast wyłącznie układów tem peraturowych i wilgot­ nościowych mogłoby ułatwić wykorzystywanie wyników gleboznawczych prac kartograficznych dla celów rozwoju rolnictwa.

Klasyfikacja gleb była dotychczas tradycyjnie pojmowana jako środek umożliwiający przenoszenie technologii na porównywalne gleby w różnych częściach świata [1]. To podejście opiera się na założeniu, że klasyfikacja dzieli gleby wystarczająco dokładnie, umożliwiając przekazywanie technologii na drodze analogii. W ykazano, że założenie to jest słuszne w przypad­ kach szerokich porów nań — na przykład w agroekologicznych badaniach strefowych prowadzonych przez FA O (FA O 1978). Jednakże dla bardziej szczegółowych przewidywań i zaleceń jednostki klasyfikacji glebowej nie są w zasadzie wystarczająco jednorodne lub też nie dostarczają niezbędnych informacji, np. o właściwościach wierzchniej warstwy gleby lub o charak­ terystykach właściwości fizycznych, umożliwiających przenoszenie doświad­ czeń uzyskanych w jednym miejscu do innych okolic. Ponadto efektywność upowszechniania określonych technologii zależy nie tylko od czynników glebowych, lecz także od klim atu, rzeźby terenu, poziomu nakładów i energii. Jeśli inne ważne czynniki produkcyjne kształtują się odmiennie w porównywanych lokalizacjach, podobieństwo jednostek klasyfikacji glebo­ znawczej niekoniecznie musi gwarantować skuteczność przekazywanych doświadczeń.

N O W E N A R Z Ę D Z I A I N O W O C Z E S N E S P O S O B Y D Z I A Ł A N I A

Nowe narzędzia, takie jak skomputeryzowane gromadzenie i przetwa­ rzanie danych, grafika kom puterow a, teledetekcja, numeryczna kartografia, przetwarzanie obrazów, zdalne pom iary i sterowanie „on line” powinny być w pełni wykorzystane w celu racjonalizacji kartografii i klasyfikacji gleb i do poprawienia ich wartości interpretacyjnej.

(11)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto su n k u d o gleb 163

Gleboznawcze służby kartograficzne były zawsze świadome niejednoli­ tości jednostek kartograficznych i zmienności gleb w obrębie jednostek klasyfikacyjnych, lecz istniały trudności w wyrażaniu i ilościowym ujm o­ waniu tej przestrzennej i czasowej zmienności. Statystyka i nowe techniki analizowania zbiorów danych stwarzają obecnie możliwości pokonywania tych przeszkód. Num eryczna kartografia i geograficzne systemy informacyjne bardzo ułatwiają powiązania w jedną całość informacji o różnych kom po­ nentach krajobrazu i w ten sposób sprzyjają wielostronnej ocenie ziemi. Symulacja i modelowanie pozwalają na ustalenie zależności między właści­ wościami gleb i jakościowymi param etram i siedlisk, wpływającymi bezpośred­ nio na wzrost upraw. Badania operacyjne i analiza systemowa pozwalają skuteczniej włączać jakościowe cechy siedlisk do procesu oceny ziemi. Tele­ detekcja stwarza całkowicie nowe możliwości obserwacji oraz interpretacji właściwości ziemi.

Te „wyłaniające się linie natarcia nauki o glebie” [20] będą poważnym i wartościowym atutem pedologii i jej zastosowań. Użycie nowych narzędzi i zastosowanie nowoczesnych sposobów działania nie powinno jednak umniej­ szać znaczenia klasyfikacji i kartografii gleb. W ypowiadano sugestie [2], że w celu stworzenia gleboznawstwu nowych perspektyw należy zastąpić klasy­ fikację i kartografię gleb skom puteryzowanym systemem informacyjnym o gle­ bach, umożliwiającym grupowanie pojedynczych wartości zależnie od potrzeby i ocenianie zmienności układów glebowych środkam i statystyki. Zapom niano przy tym, że wielkiego doświadczenia terenowego, nagrom adzonego dotąd w zakresie poznania zależności między geomorfologią i klimatem a rozmiesz­ czeniem gleb, nie należy odrzucać, lecz należy je połączyć z nowymi m eto­ dami przetwarzania informacji. Bez wykorzystania istniejących doświadczeń na tem at współzależności występujących między glebami a różnymi elemen­ tami krajobrazu, podejście statystyczne wymagałoby bardzo gęstej sieci obser­ wacji albo prowadziłoby do wątpliwych granic wydzieleń na mapach. Klasyfikacja oraz kartografia gleb powinny spełniać rolę czynników synte­ tyzujących zależności między glebą, krajobrazem i użytkowaniem ziemi. N adają one utw orom glebowym perspektywę geograficzną określając ich rozmieszczenie i rozległość, bez których zastosowania nauki o glebach byłyby poważnie ograniczone.

Doświadczenia kartografów glebowych i wiedzę rolników należałoby wy­ korzystywać o wiele bardziej niż dotychczas. Doświadczenia te, gromadzone latami, rzadko bywały dotąd zapisywane systematycznie, lecz obecnie mogą być opanowane, gromadzone i analizowane w „systemach wiedzy” [19]. Wiedza ta i doświadczenie m ogą być zastosowane najefektywniej do boni­ tacyjnej oceny gruntów i do scalania informacji wywodzących się z różnych dyscyplin. W ypróbowane „sposoby” rolników i „wyczucie ziemi” kartografów były zbyt często lekceważone przy interpretow aniu właściwości gleb z punktu widzenia gospodarow ania i melioracji.

(12)

W Y Z W A N I E R Z U C O N E P R Z Y S Z Ł O Ś C I

Zgodnie z przewidywaniami ON Z [23] zaludnienie świata osiągnie stały poziom około 10,5 m iliarda około roku 2110. Dla porów nania — obecne zaludnienie wynosi 4,9 m iliarda, a na rok 2000 przewiduje się 6,2 miliarda mieszkańców ziemi. Ważność tych przewidywań dla zapewnienia wyżywienia w przyszłości polega na tym, że światowe potrzeby mogą wzrosnąć o około 50% w ciągu najbliższych lat i wzrosną więcej niż podwójnie w pierwszej połowie przyszłego stulecia. Jeszcze natarczywiej niż kiedykolwiek dotąd wyłaniają się pytania: czy wystarczy ziemi dla wyżywienia przyszłej popu­ lacji, gdzie m ożna znaleźć rezerwy ziemi, dla jakich typów użytkowania są one przydatne, jakich wymagają technologii, jakie jest ryzyko degradacji tej ziemi, jaki poziom inwestycji powinien być zastosowany? Oczekuje nas dalszy wzrost zapotrzebow ania na opał, drewno, włókna i pasze dla zwierząt domowych. Poszczególne państwa będą musiały zdecydować, czy dążyć* do samowystarczalności na rynku żywnościowym, czy częściowo polegać na handlu, który będzie wypadkową rozszerzania się terenów rolnych i inten­ syfikacji rolnictwa przez wzrastające nakłady stanowiące cenę . za możliwość eksportowania plonów [12]. W nadchodzących latach m ożna przewidywać znaczny rozrost miast, szczególnie w krajach rozwijających się. Trzeba będzie zachować równowagę między intensyfikacją użytkowania ziemi a ochro­ ną bazy zasobów glebowych przed degradacją. Jest to wyzwanie rzucone pedologii i całemu gleboznawstwu, które powinno dostarczyć informacji umożliwiających sprostanie tym przeciwstawnym tendencjom i dokonanie wyboru pomiędzy różnymi ewentualnościami.

Fakt, że kartografia i klasyfikacja gleb były dotąd wykorzystywane znacznie poniżej swych potencjalnych możliwości, skłania do zastanowienia się nad rolą pedologii w procesie rozwoju rolnictwa i leśnictwa, które użytkują największe powierzchnie gleb i m ają pierwszorzędne znaczenie dla zaspokaja­ nia podstawowych potrzeb ludzkości. W iarygodność pedologii ponosi uszczer­ bek z powodu braku generalnie akceptowanego systemu klasyfikacji gleb przy­ najmniej na dwóch lub trzech najwyższych poziomach generalizacji. M ożna sądzić natom iast, że bardzo różny stopień zmienności pokrywy glebowej w poszczególnych krajach usprawiedliwiałby praw dopodobnie istnienie od­ miennych systemów narodowych na niższych stopniach generalizacji. Takie dwoiste podejście mogłoby ułatwić osiągnięcie międzynarodowej jednom yśl­ ności. W definiowaniu taksonów glebowych zwiększoną uwagę należy poświę­ cić wprowadzaniu kryteriów wiążących się z użytkowaniem ziemi. Szcze­ gólną uwagę należy zwrócić na powietrzno-wodne stosunki glebowe mające podstawowe znaczenie dla interpretacji i przewidywania. Należy następnie badać czy przyjęte taksony glebowe można będzie użyć jako główne ele­ menty legendy m ap glebowych. M ożna także rozważać, w jakim stopniu dana klasyfikacja gleb służy równocześnie jako taksonom ia oraz jako

(13)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto su n k u d o gleb 165

podział, który może być wykorzystany w kartografii, i jako środek uła­ twiający interpretacje i przewidywania. W botanice funkcje, te są spełniane odpowiednio przez klasyfikację taksonom iczną, jednostki fitosocjologiczne lub fizjonomiczne oraz przez fitotechniczną klasyfikację roślin. Zmienność gleb w przestrzeni i czasie wskazuje na celowość kartow ania raczej „kraj­ obrazów glebowych” niż zespołów indywidualnych jednostek kartograficz­ nych. Skala m ap i zestaw gromadzonych danych powinny być ściśle dosto­ sowane do celów kartografii. Zastosow ania pedologii muszą być ujęte w ogólne, wielodyscyplinarne ram y oceny ziemi.

Należy dążyć do przełam ania panującego powszechnie analfabetyzmu w zakresie wiedzy o środowisku. Wiele rolniczych i wiejskich program ów kończy się niepowodzeniem, gdyż ignorowane są najbardziej podstawowe dane o zasobach naturalnych, albo dane te uwzględnia się w zbyt małym stopniu. Wiele program ów badań me obejmuje charakterystyki środowiska, w którym zostały przeprowadzone, tak że przenoszenie uzyskanych wyników na inne tereny staje się bardzo problematyczne. Geografia gleb oraz wykład podstaw gleboznawstwa powinny zostać wprowadzone do szkół średnich. W szkołach wyższych nauczanie gleboznawstwa powinno wyjść poza wydziały rolnicze i nauk o Ziemi. Informacje o glebie powinny być skutecznie upowszechniane i zestawiane z informacjami o innych aspektach środowiska. Istnieje pilna potrzeba rozszerzenia nauczania gleboznawstwa i wiedzy o jego zastosowaniach.

Jeśli gleboznawstwo ma sprostać wyzwaniu, musi zmienić swą strategię z obecnego podejścia fragmentarycznego, polegającego na odwoływaniu się do nauk podstawowych — fizyki, chemii, biologii i mineralogii, na podejście bardziej całościowe, ześrodkowane na obiekcie samego gleboznawstwa: glebie w całej jej pełni [21]. Jest to droga, którą faktycznie postępuje pedolo­ gia. Powinna więc ona jasno rozpoznawać i charakteryzować utwory glebowe, dawać wyczerpujący przegląd rozmieszczenia gleb oraz ich zmien­ ności w przestrzeni i czasie oraz być integrującym ogniwem między róż­ nymi dyscyplinami gleboznawczymi„ Dalszą cechą obecnej rzeczywistości, wymagającą przemyślenia ze strony pedologów, jest fakt, że warunki socjalno- -ekonomiczne często określają z góry aktualny sposób użytkowania gleby. Jeżeli kartografia i klasyfikacja gleb m ają wskazywać drogę do popraw y i do pożądanych zmian w użytkowaniu ziemi, należy wprzód dążyć do tego, żeby wprowadzanie w życie proponow anych zmian zostało zagwarantowane w bezpośrednich kontaktach z rolnikami i planistami. Aby umożliwić po ­ stępowanie zgodne z uw arunkowaniam i glebowymi, pedologia musi włączać się coraz ściślej w socjalną tkankę społeczeństwa. >

*

Autor z wdzięcznością informuje, że przedmiot tej pracy został wzboga­ cony dzięki dyskusjom z R. W. Arnoldem, J. Bouma, K. W. Flachem,

(14)

G. M . Higginsem, J. Measem, E. Schlichtingiem i A . J . Smythem. Jednakże autor bierze pełną odpowiedzialność za sądy wyrażone w tej pracy, szcze­ gólnie za te, w których może się mylić.

L I T E R A T U R A

[1] B e i n r o t h F. H .; U e h ä r a G .: A sy stem s-b a sed a p p ro a ch to a g r o te c h n o lo g y transfer. I B S N A T sy m p o siu m . P ro ceed in g s 13th C o n g ress o f the In tern a tio n a l S o c ie ty o f Soil S cien ce, H a m b u rg 1986.

[2] B i e S .W .: B o d e m g e g e v e n s in d ig ita le ruim te. W : B o d em en L a n d sch a p K w a lita tie f en K w a n tita tie f b ek ek en . P u d o c, W a g en in g en 1984.

[3] B o u l a i n e J.: Les U n ité s C a rto g ra p h iq u es en P é d o lo g ie . A n a ly se d e la N o tio n G é n o n . B u lletin de l’A s so c ia tio n fran çaise p o u r l’E tude du S o l. N o . 1, 1978.

[4] B o u l e t R ., B r u g i è r e J. M ., H u m b e l F . X .: R e la tio n s entre caractères h y d ro -d y n a - m iq u es et o rg a n isa tio n d es sy stèm es d e so ls d e G u y a n e fra n ça ise se p ten trio n a le. O R S T O M , C a y en n e 1978.

[5] B o u m a J.: S oil V ariab ility and S oil Su rvey. W : D . R. N ie ls e n an d J. B o u m a (ed s.) P ro ceed in g s o f a W o r k sh o p o n S p atial V ariab ility. ISSS and S S S A , 1984, P u d o c, W a g en in g en 1985.

[6] B u o l S .W ., H o l e F . D . , M c C r a c k e n R. J.: S o il G e n e sis an d C la ssific a tio n . Io w a S tate U n iv ersity Press, 1973.

[7] B u o l S .W ., S a n c h e z P . A . , C a t e R. B ., G r a n g e r M . A . : S o il F ertility C a p a b ility C la ssific a tio n . W : E. B o r n e m isza and A . A lv a r a d o (ed s.) S o il M a n a g e m e n t in T ropical A m erica . N o r th C a ro lin a S tate U n iv ersity R a leig h , 1975.

[8] B u o l S .W ., D e n t o n H. P.: T h e R o le o f S o il C la ssific a tio n in T e c h n o lo g y T ransfer. W : S o il T a x o n o m y — A c h ie v e m e n ts and C h a llen g es. S o il S cien ce S o c ie ty o f A m erica , M a d iso n 1984.

[9] D e n t D .. Y o u n g A .: S oil S urvey and L and E v a lu a tio n . G e o r g e A llen an d U n w in . L o n d o n 1981.

[10] D o k u c h a e v V. V .: T c h e r n o z è m e d e la R u ssie d ’E u rop e. S o c . Im p. libre é c o n . St. P etersb o u rg 1883.

[11] D u d a l R .: A d e q u a c y o f S o il S u rveys and S o il C la ssific a tio n for P ractical A p p lic a ­ tio n s in D e v e lo p in g C o u n tr ie s. P ro ceed in g s o f S e co n d In tern a tio n a l S o il C la ssific a tio n W o rk sh o p . Part I. Soil S urvey D iv isio n , L and D e v e lo p m e n t D ep a r tm e n t, B a n g k o k , 1979.

[12] D u d a l R .: L and R eso u rces fo r the W o r ld ’s F o o d P r o d u c tio n . R h en ish -W e stfä lisc h e A k a d e m ie der W issen sch a ften , N 3 3 4 , D ü s s e ld o r f 1984.

[13] F o o d and A g ricu ltu re O rg a n iza tio n o f the U n ite d N a tio n s . A F ra m ew o rk fo r Land E v a lu a tio n . S o ils B u lletin N o . 32, F A O , R o m e 1976.

[14] F o o d an d A g ricu ltu re O rg a n iza tio n o f the U n ite d N a tio n s . R ep o rt o n the A g r o -e c o lo - gical Z o n e s P roject, v ol. 1. M e th o d o lo g y and R esu lts for A frica. W orld S o il R eso u rces R ep o rt, N o . 48, F A O , R o m e 1978.

[15] F r i d l a n d V .M .: C la ssific a tio n o f the Structu res o f the S o il M a n tle an d L an d T y ­ p ific a tio n . P o c h v o v e d e n iy e , N o . 11, 1980.

[16] G r i g g D . B .: P o p u la tio n grow th and a gricu ltural c h a n g es: a h isto rica l review . C a m b rid g e U n iv ersity Press, L o n d o n 1980.

[17] H a r t g e K . H .: T h e in flu e n c e o f so il p h y sica l p ro p erties o n th e g ro w th and yield o f c u ltiv a ted plan ts. J. In d ian S oc. S o il S c., v o l. 32, 1984.

(15)

P e d o lo g ia w o b e c w y m a g a ń w sto su n k u d o gleb 167 [18] K e l l o g g C h. E.: S o il G e n e sis, C la ssific a tio n and C a rto g ra p h y : 1 9 2 4 -7 4 . W : F ifty

years o f p rogress in S o il S cien ce. G e o d e r m a , v. 12, 4, 1974.

[19] M a e s J., D a r i u s P., V e r e e c k e n H .: K n o w le d g e p ro cessin g in land ev a lu a tio n . P ro ceed in g s w o r k sh o p on q u a n tified land e v a lu a tio n . IT C . E n sch ed e 1986.

[2.0] N i e l s e n D . R .: E m ergin g F ro n tiers in S o il S cien ce, P ro ceed in g s o f the 50th A n n i­ versary S essio n o f the D u th S oil S cien ce S o c ie ty , W a g en in g en 1985.

[21] P e d r o G .: La p é d o lo g ie , cen t an s après (1 8 8 3 -1 9 8 3 ). C o n c lu sio n s. S cien ce du S o l, B u lletin de l’A s so c ia tio n fra n ça ise p ou r l’E tu d e du S o l, N o . 2, 1984.

[22] R u e l l a n A .: L es a p p o rts d e la c o n n a issa n c e d es so ls in te rtro p ica u x au d é v e lo p e m e n t d e la p é d o lo g ie . S cien ce d o S o l, B u lletin de l’A s so c ia tio n fra n ça ise p o u r l’E tu d e du S o l, N o . 2, 1984.

[23] S a l a s R. M .: T h e S ta te o f the W orld P o p u la tio n 1980. U n ite d N a tio n s F u n d for P o p u la tio n A c tiv itie s , N e w Y o rk 1981.

Д 2 4 ] S c h l i c h t i n g E.: B o d en sy stem a tik und B o d e n s o z io lo g ie . Z e itsch rift f. P fla n zen ern ä h ru n g u. B o d e n k u n d e . 127 B an d , 1 H eft, 1970.

[25] S m y t h A . J.: C o n tr ib u tio n o f S o il S u rvey In terp reta tio n in Land A p p ra isa l. P ro ­ cee d in g s o f a S em in ar on S o il R eso u rce D a ta for A g ricu ltu ra l D e v e lo p m e n t. U n iv ersity o f H a w a ii, C o lle g e o f T r o p ica l A g ricu ltu re, H o n o lu lu 1978.

[26] S o i f R esearch In stitu te . A g e n c y fo r A gr. R es. and D e v .. M in istry o f A g ricu ltu re. L and U n its M a p 1: 100 0 00 C im a n u k W a tersh ed , W est Java, B o g o r 1976.

[27] S o m b r o e k W . G ., V an d e W e g R . F .: S o m e C o n sid e r a tio n s on Q u ality and R ea d a b ility o f S o il M a p s and their L egen d s. A n n u a l R ep o rt, In tern a tio n a l S o il M u se u m , W a g en in g en 1980.

[28] U e h a r a G ., T r a n g m a r B. B ., Y o s t R . S.: S p atial V ariab ility o f S o il P rop erties. W : D . R . N ie lse n and J. B o u m a (ed s.) P ro ceed in g s o f a W o r k sh o p on S p atial V ariab ility. ISSS and S S S A . 1984, P u d o c, W a g en in g en 1985.

p. Д Ю Д А Л Ь Р О Л Ь П Е Д О Л О Г И И В С В Я З И С В О З Р А С Т А Ю Щ И М И Т Р Е Б О В А Н И Я М И К П О Ч В А М О т д е л ен и е сел ь ск о х о зя й ст в ен н ы х наук, К а ф е д р а У н и в ер си т ет а в Л ю в е н , Б ельгия Р е з ю м е В связи с в о зр а с т а ю щ и м с п р о с о м на п р одук ты сел ь ск о го хо зя й ст в а , п е д о л о г и е й до л ж н ы осу щ ес тв л я т ь ся важ ны е за д а ч и . О днак о п о тен ц и ал ь н ы е в о зм о ж н о с т и к ар тогр аф и и и классиф икации почв и сп о л ь зу ю т ся в н а ст о я щ ее врем я д а л е к о не вполне. П р и ч и н ам и т а к о го со ст о я н и я вещ ей являю тся н еадекв атны е с п о с о б ы п р едста в л ен и я р езу л ь т а то в п очвенны х и ссл е д о в а н и й , н ед о ст а тк и связи м е ж д у п е д о л о г а м и и и с п о л ь зу ю щ и м и р е­ зу л ь таты п ед о л о ги ч е ск и х и ссл е д о в а н и й , ч асто п р и м ен ен и е вы соко с п ец и а л и зи р о в а н н о й т е р м и н о л о г и и или сл и ш к о м м алы й и н тер ес со ст о р о н ы п л ан ови к ов и л иц , о т к отор ы х зав и сят хозяй ствен н ы е реш ен и я. С д р у го й с т о р о н ы , о д н а к о , т р еб у ет ся о т к ар тогр аф и и и классиф икации почв п р и с п о с о б л е н н о с т и к т р е б о в а н и я м их п отен ц и ал ь н ы х п о л ь з о в а ­ т ел ей . П е д о л о г и я д о л ж н а п о л ь зо в а т ь ся н овы м и д о с т и ж е н и я м и науки и м е т о д а м и , к о то р ы е р а зв ив ал ись за п о с л е д н и е годы . О на д о л ж н а т о ж е о б есп еч и т ь почвы гео гр а - ф и леск и м а т р и б у т о м , б е з к о т о р о г о п о ч в о в ед ен и е и ск л ю ч и тел ь н о ст р а д а е т .

(16)

R. D U D A L

T H E R O L E O F P E D O L O G Y IN M E E T I N G T H E I N C R E A S I N G D E M A N D S O N S O IL S

F a cu lty o f A g ricu ltu ra l S cien ces, K . U . L eu ven , B elgiu m

S u m m a r y

P e d o lo g y h as an im p o r ta n t role to p la y in m eetin g in crea sin g d em a n d s on so ils. Y e t. o n e fin d s that so il survey and so il cla s sific a tio n are used far b elo w their p o te n tia l. T h is situ a tio n h as b een a scrib ed to in a d eq u a te p r esen ta tio n o f results, lack o f c o m m u n ic a tio n , u se o f sp ec ia lize d te r m in o lo g y , or in su fficien t in terest on the part o f p lan ners or d ecisio n m akers. O n th e other h and, there a p p ears to be a need for ad ju stm en ts in so il survey an d soil c la s sific a tio n in order to fu lly m eet the req u irem en ts o f p o te n tia l users. F ull a d v a n ta g e sh o u ld be taken o f new to o ls an d a p p ro a ch es w h ich have been d ev e lo p e d in recent years. P e d o lo g y sh o u ld m a in ta in its essen tia l task o f g iv in g so ils a g eo g ra p h ic d im e n sio n w ith o u t w h ich a p p lic a tio n o f so il sc ien ce w o u ld be se rio u sly im paired.

Prof. Dr Raoul Dudal W płynęło do redakcji и1 październiku 1986 Catholic Univ. Leuven. Belgium

92 Kardinal M ercierlaan 3030 Leuven. Belgium

Cytaty

Powiązane dokumenty

Problem wartości estetycznych w nauce można również rozważać z perspek- tywy psychologii nauki. W tym ujęciu wartości estetyczne stanowią nie tyle kryteria naukowości metody

 dostosowania wymagań szkolnych i sposobu oceniania do możliwości ucznia (nauczyciel jest zobowiązany przestrzegać wskazań zawartych w opinii przez poradnię);. 

Działają one jak syntetyczne auksyny (hormony) roślinne, zaburzając prawidłowy rozwój roślin. Zwolennicy stosowania tych preparatów zwracają uwagę na fakt, że

Mówiąc najprościej, Gellner stara się wyjaśnić dwa zdumiewające zjawiska współczesności: błyskawiczny i pokojowy zanik komunistycznego imperium wraz z ideologią

Także w ykonanie tablicy inform acyjnej, iż jest to miejsce pochów ku ludności żydow skiej, niezależnie od tego czy zachow ały się nagrobki, czy inne znam iona cm entarza,

Natomiast z mecenatu nad zespołami artystycznymi KUL i Studium Nauczycielskiego i Rada Okręgowa będzie musiała zrezygnować, ponieważ zespoły te od dłuższego czasu

Twierdzę, że z samej zgodności indy- widualnych cech śladu linii papilarnych zabezpieczonego na miejscu zdarzenia i śladu porównawczego pobranego od wytypowanej osoby podejrzanej,

lekarz podstawowej opieki zdrowotnej nie ma dostępu do aktualnej dokumentacji szpitalnej pacjenta, a szpital lub lekarz specjalista wiedzę na temat stanu zdrowia pacjenta czerpie