• Nie Znaleziono Wyników

W lipę nie strzela piorun - Stefan Tymoszczuk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W lipę nie strzela piorun - Stefan Tymoszczuk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFAN TYMOSZCZUK

ur. 1926; Sawin

Miejsce i czas wydarzeń Sawin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, Sawin, wierzenia o

drzewach, lipa, piorun

W lipę nie strzela piorun

[...] pioruny biły w lesie, każde drzewo, w lipe to mówią że nie, ludzie w lesie, ja sam to uciekał pod lipe, wie pani, że w lipe, to nie strzeli piorun, rozumie pani. [...] Taka tradycja była, że to lipa jakieś takie drzewo, no, że troche może święte, może coś, no tam jak tego jak deszcz padał, to pod dęba to się bali, abo pod sosne takie duże schowaj się, no to co, strzeliło, to ludzi zabijało.

Data i miejsce nagrania 2011-06-11, Sawin

Rozmawiał/a Magdalena Wójtowicz

Transkrypcja Magdalena Wójtowicz

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No i tak sobie wymyśliłem, że ten wielkopolski jest optymalny, bo jest kwadratowy z góry, więc, powiedzmy, najbardziej okrągłe gniazdo, to, powiedzmy, przestrzeń jest

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

No i Grzesiek wtedy też przyjechał i on cały czas był z nami, tłumaczył, no i to był ten przegląd jakiś.. A no „Martwa natura” była grana

To jest miejscowość na trasie Koszalin – Szczecin, a najbliższa taka większa miejscowość to jest Rymań, która jest siedzibą gminy.. Uczęszczałem do

Dopiero po jakimś czasie, jeżeli człowiek czyta, jeżeli się tym interesuje, to po jakimś czasie po prostu te wiadomości jakoś tam dochodzą i dowiadujemy się po kolei

[Czy dochodziły jakieś wiadomości co się dzieje ze społecznością żydowską w innych miejscowościach?] Widocznie tak, ja nie wiedziałam, ale później się dowiedziałam, że

Były dwie takie, jedna była Michalina, się nazywała, a druga jak znowuż... To płachty takie mieli, to tam dziadek im dał, to jajów, to chleba kawałek, to przyszli

Ja uważam że lipa to jest drzewo, a kiedyś robili postoły z lipy, buty z tego łyka […] Pamiętam jak w szkole jak już było takie przedstawienie, trza było zrobić, wystąpić