SARAH TULLER
ur. 1922; Piaski
Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa
Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, wybuch wojny, bombardowanie Lublina
Wybuch wojny we wrześniu 1939 roku
Mój starszy brat był w Belgii, studiował [tam]. Pojechał do Belgii w 1938 roku, studiował tam cały rok, przyjechał latem na wakacje i pojechał z powrotem na drugi rok, 1939. Wojna się zaczęła i myśmy do niego dzwonili i mama mu powiedziała czy pisała list: „Nie przyjeżdżaj do domu. Zostań tam” Trzy dni czy cztery dni po okupacji otwieramy drzwi –on tam stoi. „Coś przyjechał?” To mówi: „Ja jestem najstarszy, ja należę w domu, żeby wam pomóc, żeby się zająć”
Ja byłam młoda, miałam szesnaście lat. I wtedy miałam chłopca, miałam nowego chłopca, nowego przyjaciela i byłam zakochana po uszy, jak się ma szesnaście lat, to ja nawet o tej wojnie nie myślałam.
Pierwsza bomba spadła na Lublin September pierwszy o dziewiątej rano. Myśmy siedzieli przy stole, jemy śniadanie i słyszymy tą bombę. Wychodzimy na balkon –myśmy mieli mieszkanie z balkonem, piękny balkon. I wychodzimy na balkon i widzimy ten samolot, a moja mama mówi, po żydowsku: „Boże święty, to jest niemiecki samolot” Mój ojciec mówi: „To nieprawda. Ameryka i England nie dopuści do wojny. To może być amerykański albo angielski” To był niemiecki samolot. Trzy dni później Lublin był [zajęty przez Niemców]. Trzy dni im zajęło, żeby wejść do Lublina, dłużej do Warszawy. Nie było nic przygotowane, nie było wojska przygotowanego, nie było ubrania, żołnierze nie mieli [mundurów], ten żołnierz co miał spodnie, to nie miał marynarki, co miał marynarkę, nie miał butów, nie uczyli jak strzelać.
Data i miejsce nagrania 2010-12-07, Boynton Beach
Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski
Transkrypcja Piotr Krotofil
Redakcja Maria Radek
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"