• Nie Znaleziono Wyników

Jesziwa i pogrzeb rabina Majera Szapiry - Josef Fraind - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Jesziwa i pogrzeb rabina Majera Szapiry - Josef Fraind - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JOSEF FRAIND

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, jesziwa, Majer Szapira, pogrzeb Majera Szapiry

Jesziwa i pogrzeb rabina Majera Szapiry

Jesziwę pamiętam, pamiętam nawet, kiedy było poświęcenie, otwarcie tej jesziwy – zjechało się tyle ludzi i czarno było w Lublinie. Pamiętam rabina Szapirę, to był człowiek inteligentny, stworzył tę uczelnię na bardzo wysokim poziomie, z internatem, ze wszystkimi wygodami. Biedota tam się nie uczyła, przeważnie to byli uczniowie lepiej sytuowani albo z zagranicy. Pamiętam jego pogrzeb, stałem na balkonie u wujka na Lubartowskiej i widziałem – cała Lubartowska była czarna od kapeluszy. Był furgon taki specjalny zakładu pogrzebowego, konie były ubrane na czarno i wieźli go.

Data i miejsce nagrania 2006-12-17, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak się stało, że w sobotę 22 lipca raniutko zaprowadzono nas – mnie i córkę sąsiadki zaprowadzono na… wujek, z którym mieszkaliśmy, był

Pamiętam na pewno jak była pierwsza Ballada [Spotkania z Balladą] robiona, to była Ballada szpitalna [Medyczne Spotkania z Balladą], to wtedy jeszcze Jurka z nami nie było..

Zapamiętałam błoto, bo jak na Króla Leszczyńskiego robili szosę, to trzeba było iść aż do Krakowskiego Przedmieścia, Alei Racławickich i z Alei Racławickich do szkoły, bo

Stary żydowski cmentarz był też na Kołłątaja, teraz tam mieści się Przedsiębiorstwo Komunikacji.. Tam są takie domy, tak zwane rządowe, to znaczy pracowników dawnego Rejonu

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, Holokaust, zapach skóry, garbarnia, ukrywanie się.. Pamiętam

Różnie się mówiło, że może być wojna, i że wszystko może się zdarzyć.. Ja wtedy dopiero wchodziłam w dorosłe życie, a tu nie wiadomo było, w którą stronę Polska

Pamiętam, chowaliśmy się, a później te bomby jak leciały, no to płakaliśmy, bo to Lublin bombardowali.. Wszystko na Lublin leciało i te samoloty, jak te bombowce – to tylko

Raki pamiętam głównie z opowiadań, choć przy jednej okazji skosztowałem raków, które łowiła moja ciotka Danuta. Pamiętam ich smak, zapach gotującej się wody i