• Nie Znaleziono Wyników

Brat spotkał Żyda ukrywającego się w toalecie na podwórku - Stefania Czekierda - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Brat spotkał Żyda ukrywającego się w toalecie na podwórku - Stefania Czekierda - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFANIA CZEKIERDA

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa, okupacja niemiecka, Żydzi, ukrywanie się Żydów

„Brat spotkał Żyda ukrywającego się w toalecie na podwórku”

Brat opowiadał, jak gonili na Majdanek Żydów z Lubartowskiej. Szalety były na podwórku, drewniane. Brat rano wstał, chciał skorzystać z tej ubikacji, wszedł, słyszy jakieś jęki, patrzy w otwór, widzi tylko głowę Żyda, a całe ciało w fekaliach. Ukrywał się, uciekł widocznie z tej łapanki i tu w ubikacji się schował, jak on tam wszedł, cały był w fekaliach, tylko głowa była na wierzchu. No brat mówi: „No, nie skorzystam, pójdę stąd”. A ja później pytam się: „Jak on wyszedł, kiedy wyszedł, czy go ktoś wydał, czy on poszedł później do rzeki, wykąpał się, co z nim?”.

Data i miejsce nagrania 2010-10-18, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Transkrypcja Lucyna Wrzałek

Redakcja Lucyna Wrzałek, Emilia Kalwińska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do junaków zabrały mi robotnika…bo ja miałem takiego stałego [pomocnika] to mi dały Żyda, młodziutkiego Żyda, fryzjera i robił ze mną…Robił, nawet tę

Matka na takie wybryki to nie pozwalała, bo potem trzeba było suszyć, niewiele nas wypuszczała, ale chociaż na chwilę, jakiegoś kolegę, chłopaka leciało się

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe życie codzienne, fabryka Wolskiego..

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, park bronowicki..

Trumna była wystawiona, bo taki był zwyczaj, na widok publiczny, że można było wejść i odwiedzić zmarłego.. A to było jeszcze tak głośne, że

Nie jest to zajęcie super jakieś tam biznesowe, trzeba dużo pracować, a jak się pracuje, jakieś tam efekty też są.. Dzisiaj jest taka moda na szybki pieniądz, duży pieniądz,

No i wreszcie jeden z tych policjantów upił się, go przezywali Bimber, nie wiem nazwiska jego, niektóre to nazwiska to pamiętam, ale jego nie, ale przezywali go Bimber

Po wojnie, to były lata już pięćdziesiąte, przyjechała do nas kuzynka z Bełżyc, o tym samym nazwisku [Szwajgier] – to córka stryjka.. Od jakiegoś Żyda