• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Etyczny. R. 2, nr 2=6 (1956)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przegląd Etyczny. R. 2, nr 2=6 (1956)"

Copied!
33
0
0

Pełen tekst

(1)

R o k TI ______ ___________ _____________________________ N r _ 2 _ ^ 6 J

P K Z E G L 4 D E T Y C Z N Y K w a r t a l n i k

k w i e c i e ń - —• c z e r w i e c 1 9 5 6

■W-,

LUTLIN

Z a k ł a d E t y k i KUL C z e r w i e c 1 9 5 6

4

(2)

S p is t r e ś o l A r t y k. u ł ;

W ładysław P iw o w a rs k i, C el paristw a według ń?-. Tomasza... . . 1 Jaw B ar d e n . D z ia ła n ie m o raln e w f i l o z o f i i 3 a r t r e ’s . . . 8 X ., F i l o z o f i a w a r to ś o i

ń

N io o la i H a rtm e n a ... . . . 1 1

S p r a w o z d a n i a l r e o e n z j e

K s.Jao ąu w s l e c l e r < ą , 0 wychowaniu d z ie c i ,E s .B o l e k J u l i a n . * 14 T edeuas G ro s z ,A udycja radiów ? o w alce z alkoholizmem,0»W »

ftlieozysław K l u ż . « • . . . • . . .1 5

D o k u m e n t y

P iu s X II,P raw d ziw a i s t o t a w o ln o śc i,-i.p o k o ju ,o r» e « n ^ w ie rió

„tłu m .E .B s łą c h c w s k a .. . . ♦ . . . . , 17 P iu s X I I ,T r a g ic z n y l o s n a r o d u :p o ls k ie g o ,.w y ^ tę k z p r z e - .

mdw-leniś' tłu m .E . Pa lachow ska «* 20

P iu s XII^iValka z m a te ria liz m e m .,w y ją te k z l i s t u p astersk i'< ?r go tłu r♦ E .T .a ła e k o w .U . . --- . . . » ...21

• I ł u m a o z e n l a

Sw.Temsaz z Akwinu,© z a d o w o le n iu ,3 . T h ., I - I I ,< i « 3 2 ,a .6 - 8 a . C e lin o pe -feczłccanke.. . . 2-4

v-

(3)

W ładysław P iw ow arski g i l gańfetwa. w edług św.Tomasza z Akwinu

W d z i e ł a c h św. Tomasza c z ę s t o sp o ty k a s i ę o k r e ś l e n i a , że dobro w spólne j e s t celem p a ń s t w a . J e d n a k ż e t a k i e o k r e ś l e n i e j e s z c z e n i e w ie le mówi. S tw ie r d z iliś m y p r z y a n a l i z i e s p o ł e c z n o ś c i, że jedjtym z podstawowych elem entów k a ż d e j g ru p y s p o łe c z n e j j e s t c e l , którym j e s t do b ro w spólne w s z y s tk ic h członków s p o łe c z n o ś c i. B r e s z tą sam św. Tomasz w y ra ź n ie t o s tw ie r d z a w Sumie T e o l o g ic z n e j ; "czy n ­ n o ś c i lu d z k ie . . . mogą s i ę o d n o sić do d o b ra w spólnego . . . z r a c j i p rzy czy n y c e lo w e j, wg. k t ó r e j d o b ro w spólne nazywa s i ę celem s p o łe c i n o ś c i* " 2 / ' Wynika z t e g o , że k a ż d a s p p łe c z n o ś ó ma j a k i e ś do b ro współ n e . D la te g o o k r e ś l e n i e c e lu p a ń stw a ja k o d o b ra w sp ó ln eg o , w cale n i e w y jap n ia je g o i s t o t y . P odobnie Ja u k ę Tomasz w t e j k w e s t i i kom entuje Zuzanna M ic h e l, w o so b n e j m o n o g r a f ii. a / '

Z gódnie z duchem n a u k i to m i s t y c z n e j, n a jw ła ś c iw s z e w ydaje s i ę , że w y tłim a c z e n ie c e l u p a ń stw a może n a s t ą p i ć t y l k o p r z e z o d w o łan ie S ię do jeg t) g e n ez y , ^elem p ań stw a o c z y w iśc ie j e s t dobro w sp ó fc ń e ,' a le c h o d z i nam t e r a z o t o , j a k a j e s t je g o n a t u r a . A w ła ś n ie ódpto- wiedź n a p y t a n i e j a k a j e s t n a t u r a d o b ra w spólnego fta je nam a n a l i z a p rzy czy n y sp ra w c z e j p a ń stw a , k t ó r ą j e s t n a t u r a lu d z k a , c z ło w ie k - j a k ’t o w yżej z o s t a ł o wykazane - z n a tu r y d ąży do d o b ra o d p o w iad ają­

cego je g o n a t u r z e . Dobrem te g o z a ś j e s t o s i ą g n i ę c i e p e ł n i ro zw o ju w ła sn e j o so b o w o śc i. A le koniecznym w arunkiem o s i ą g n i ę c i a p e ł n i r o z ­ woju osobow ości l u d z k i e j j e s t ż y c ie s p o łe c z n e i t o n i e w j a k i e j k o l ­ w iek f o r m ie , l e c z w t a k i e j , k t ó r a ze sw ej n a tu r y z d o ln a stw o rz y ć w arunki ro zw o ju d l a członków s p o ł e c z n o ś c i. Taką s p o łe c z k o ś c ą wg.

św. Tomasza j e s t p a ń stw o . W tym tk w i ź r ó d ło u d o w o d n ien ia t e z y , że państw o j e s t s p o łe c z n o ś c ią n a t u r a l n ą i d o s k o n a łą ,

s

p rz e d e

w szystkim c e lu p a ń s tw a , k t ó r y z k o l k i j e s t p o d staw ą do u d o w o d n ien ia dwu p o p rz e d n ic h t e z .

p r z y s tę p u ją c do om ów ienia n a tu r y dobfca w spólnego p a ń s tw a , św.

Tomasz s ta w ia s o b ie p y t a n i e , do ja k ie g o c e lu sk ie ro w a n a j e s t sp o ­ łe c z n o ś ć państw ow a? I odpow iada, że celem p a ń s tw a , w pierw szym r z ę ­ d z ie J e s t zachow anie ó y c ia o b y w a te li, o ra z że o b y w a tele w p a ń s tw ie pow inni z n a le ź ć w s z y s tk ie ś r o d k i n a t e r i a l n e k o n ie c z n e do u trz y m a n ia s i ę i ro zw o ju # A le , w y s ta r c z a ją c a i l o ś ć d ó b r m a te r ia ln y c h , a lb o - ja k j ą św. Tomasz nazyw a, " o b f i t o ś ć d ó b r m a te r a ln y e h .g , n i e wy­

c z e r p u je j e s z c z t r e ś c i p o j ę c i a d o b ra w sólnego p a ń s tw a . Sw. Tomasz t w i e r d z i , że z i s t o t y p ań stw a w y n ik a, że l u d z i e z n a tu r y d ą ż ą

n i e t y l k o do t e g o , żeby ż y ć , l e c z p rz e d e wszystkimgido t e g o , żeby żyć

(4)

- 2 -

d o b rz e i s z c z e l i w i e . D obre z aś i s z c z ę ś liw e ż y c ie o b y w a te li po­

l e g a n a ż y c iu c n o t l i w y m . W De re g im in e p rin c ip iu m św. Tomasz naw et w p ro st m ów i,że "'ży cie c n o tliw e j e s t celem p a ń stw a " .

A w ynika t o s t ą d , ż e " t e same c z ę ś c i s p ó łe c z n o ś c i w zajem nie w sp ó ł­

d z i a ł a j ą d l a dobrego ż y c i a . J e ś l i bowiem l u d z i e d z i a ł a j ą d l a d o b re ­ go ż y c ia . J e ś l i bowiem l u d z i e ż y ją w s p o ł e c z e 'd t w i e t y l k o d l a t e g o , aby ż y ć , t o ró w n ież z w ie r z ę ta i n ie w o ln ic y b y l ib y c z ę ś c ia m i j a k i j ś i s p o łe c z n o ś c i c y w i l n e j . . . Lecz poniew aż c z ło w ie k ż y ją c c n o tl i w i e e

i

e s t sk ie ro w an y do w yższego c e l u , p o le g a ją c e g o n a p o s i a d a n i e , t o s t ą d wypada Zęby t e n sam c e l b y ł s p o łe c z n o ś c i l u d z k i e j , cóż c z łw - w ieka p o je d y n c z e g o , ^elem za$ każdego c z ło w ie k a j e s t o s i ą g n ię c i e s z c z ę ś c i a w ieczn eg o p o p rz e z ż y c ie c n o tliw e } a n a lo g ic z n ie j e s t z a ­ tem z celem p a ń s t wa.

T a k ie p o s ta w ie n ie z a g a d n ie n ia n a s t r ę c z a pewne t r u d n o ś c i , m ia­

n o w ic ie , czy św. Tornadu n i e u to ż s a m ia c e lu p a ź stw a z celem konkret*

nego c z ło w ie k a . P rz y p u s z c z e n ie t o z d a je s i ę p o p rze d za ć z d a n ie u m ie- s z c z o n i z a r a z po p rzy to czo n y m t e k ś c i e . "N ie j e s t w ięc o s ta te c z ry m celem s p o łe c z n o ś c i żyv,ie wg. ^ n o ty , l e c z p r z e z c n o tliw e ż y c ie d o jś ć do p o s ia d a n ia Boga',! N ie k tó rz y a u to rz y ja k n p . E.Kun , t e k a t t e n tłu m a c z ą w t e n sp o s ó b , że św. Tomasz n i e mówi w nim o c e lu s p o łe c z ­ n o ś c i , l e c z o c e lu m asy, z b io ro w o ś c i l u d z k i e j . D la te g o n i e ma w nim u to ż s a m ia n ia c e lu p ań stw a z celem j e d n o s t k i l u d z k i e j , ł e c z c e l j e d ­ n o s t k i z celem l u d z i p o ję ty c h zbiorow o ja k o m asy, a g r e g a tu , a nae sp w łe c z n o śc d . Udowadnia t o p r z e z z e s ta w ie n ie w y rażeń , j a k i e w tym

i»o*s4&e s ą u ż y t e , m ian o w icie w poprzednikuw spom ianego z d a n ia św-r Tomasz używa w y ra ż e n ia " f i n i s hom inisfl a w n a s tę p n ik u , 'f i a i s m ul- t i t u d i n i ś " . N ieco d a l e j sw. Tomasz k o n k lu d u ją c m yśl w yrażoną w tym t e k ś c i e w yraża s i ę " n e c g s s e e s t , u t a d f f ic iu m r e g i s f - o r t i n i r e t d i - a in g e r e hom ines mi hunc f i n e j " . W z d a n iu tym św. Toiaasz używa t e r ­ minu "h o m in es" z a m ia s t 't o u l ti t u d o " .W ynika z te g o n ie d w u z n a c z n ie ,

że A kw inata c e l j e d n o s t k i u to ż s a m ia ł z celem m asy, z b io r o w o ś c i, a n ie p a ń stw a .

Wydje s i ę je d n a k , że w zym samym u s t ę p i e można się d o sz u k a ó in n eg o r o z w ią z a n ia te g o z a g a d n ie n ia . E rzed ee w szy stk im św. Tomasz i l e k r o ć w omawianym t e k ś c i e mówi o z b io ro w o ś c i l u d z k i e j , niw ma na m y ś s li s p o łe c z n o ś ć i to n i e ja k ą k o lw ie k s p o łe c z n o ś ć , a l e sp o ­ łe c z n o ś ć państw ow ą. W jednym m iejsc u wyraża s i ę np. że "po t o lu ­ d z ie ł ą c z ą s i ę w s p o łe c z n o ś ć , aby dobrze ż y ć , czego n ie można o e ią - sią g n ą ó ż y ją c pojedynczo".® ' S p o łe c z n o ść z a ś , k tó r e j crlem j e s t dobre ż y c i e , św. Tomasz nazywa państwem. Zrwsztą w k o n te k ś c ie św.

Tomasz nażywa term inu " c i v i t a s " , ‘fcon gregatie c l v i l i s " , "rex t e r r e -

nus" i . t . p . , co w skazuje w yraźn ie na s p o łe c z n o ść państwową.

(5)

mówi w ięc św . Tomasz o n a s i ę , z b io ro w o ś c i niczym n i e pow iązan y ch ze so b ą o s ó b , l e c z o z w a r te j g r u p ie s p o łe c z n e j z w ią z a n e j wspólnym c elem . P rzeciw k o poprzedniem u r o z w ią z a n iu te g o z a g a d n ie n ia przem a­

w ia ró w n ież f a k t , że św. Tomasz w Sumie T e o lo g ic z n e j w y ra ź n ie r o z ­ r ó ż n i a c n o tę d o brego o b y w a te la i dob reg o m ęża. J i e j e s t bowiem - mówi A kw inata - t o samo dóbro c z ło w ie k a o i l e j e s t c zło w iek iem i o i l e j e s t obyw atelem ” A zatem ś c . Tomasz n i e mógł w tym m ie j­

scu u to ż s a m ia ć c e l u człow ieK a ja k o człow ifeka z celem c z ło w ie k a j a ­ ko c z ło n k a s p o ł e c z n o ś c i.

Skoro je d n a k św. Tomasz mówi w tym t e k ś c i e o s p o ł e c z n o ś c i, t o w ta k im r a z i e tr u d n o ś ć p o z o s t a j e . T rz e b a zatem szu k ać in n eg o r o z ­ w ią z a n ia t e j k w e s t i i . P o r ównując ro z w a ż a n ia św. Tomasza n a t on mat c e lu p a ń sstw a z a w a rte w "D# re g im iń e p r in c ip ir m " z c a ł o ś c i ą d o k tr y ­ n y , tr u d n o ś ć w ydaje s i ę być ła tw o r o z w ią z a ln a . A kw inata o d r ó ż n ia podwójny c e l c z ło w ie k a , m ian o w icie c e l bezsspośnadni i c e l o s t a t e c z ­ n y . Gelem b e zp o śre d n im j e s t o s i ą g n i ę c i e p e ł n i ro zw o ju osobow ości czło w iek a* celem zaś o sta te c z n jĄ i j e s t Bóg. '' łp d p b n ie św. Tomasz o d ró ż n ia c e l b e z p o ś r e d n i i o s t a te c z n y , lu b w ew nętrzny i zew n ętrzn y s p o łe c z n o ś c i p a ń stw o w ej. * Gelem b e tp o ś re d n im (wewnętrznym ) sp o ­ łe c z n o ś c i państw ow ej j e s t s z c z ę ś liw o ś ć d o c z e sn a o b y w a te li. Ge- łem za ś o s ta te c z y y y j e s t s z c z ę ś liw o ś ć wieczna* W t e n sposób bezpo­

śr e d n i c e l państwa j e s t w ła śd iw ie środkiem do c e lu o sta te c z n e g o * Wynika t o ja sn o s t ą d , że celem państw a wg. Vomasza j e s t stw o r z e n ie warunków dobrego i s z c z ę ś liw e g o ż y c ia . Tymczasem dobre i s z c z ę ś liw e ży d ie p o le g a na ż y c iu cn otliw ym . A zatym na s z c z y c ie te > h ie r a r c h ii dbóbr s p o łe c z n o ś c i państwowej s t o i ż y c ie c n o t liw e . Tp ż y c ie c n o t l i ­ we z a ś j e s t bezpośrednim środkiem do o s ią g n ię c ia s z c z ę ś l iw o ś c i w iecz n e j .

W c z a s a c h now szych t a k i e o k r e ś l e n i e c e lu p a ń s tw a , r z e c z ja d n a , m u siało ule©’ pew nej m o d y f ik a c ji, N a s tą p iło t o w zw iąąku z p o ja w ie ­ niem s i ę k o n c e p c ji p a ń stw a l a i c k i e g o , d i a m e t r a ln i e ró żn e g o od kon-r c e p c j i p a ń stw a c h r z e ś c i j a ń s k i e g o , k t ó r e dominowano w c z a s ą c h ś r e d n ic w ie cz n y ch . Wg. t e j o s t a t n i e j k o h c e p d ji k o ś c i ó ł i państw o ppwinąy ś c i ś l e ze so b ą wsp ó łp raco w aó d l a o a i ^ g n i ę c i a c e ł ów n ad p rzy ro d zo n y ch p rz e z c z ło w ie k a . Z aznaczyć n a l e ż y , że t u n i e c h o d z iło t y lk o o zwy­

k ł ą w s p ó łp ra c ę , l e c z ta k ż e o pewne p o d p o rząd k o w an ie. Tomasz b y ł d z ie c k ie m sw o je j e p o k i i d a ł s i $ zasugerow ać t e j k o n c e p c ji. Wpły­

n ę ł a j e s z c z e in n a o k o lic z n p ś ć , a m ian o w icie a r y s tó te le s o w s k a .k o n c e p ­ c j a c e l u p a ń stw a . Z asadniczym , wg. n i e j , celem p a ó stw a j e s t wycho-

1 2 /

w anie o b y w a te lid o c n o tl l e g o ży cia* Sw. Tomasz p o g lą d y t e p ra w ie

w c a ł o ś c i p r z y j ą ł , u z u p e ł n ia j ą c j e pownymi elem en tam i z a c z e r p n ię ty ­

mi z c h r z e ś c i j a ń s t w a .

(6)

— 4-

Je d n a k ż e j u ż n a s tę p c y św. Tom as

-j.

j s-’-. z azn aczy łem - p o g lą d y

rtiSe ’d" au to ró w n i e j e s t ż y c ie

ią ©jnofcldwe,^’k łteuz ś z b ię ś iiW e ś ś d o ezezn a' ( n a t u r a l n a ) o b y w a t e l i , w.jiAnym zn aczen iu -, j a k t o r ó ż u M a ł ś w . 'T o m .isz . Wg. Tomasza ż y - c ia ^ d o b re - t a ^ p M t d ^ w ^ ^ I w W W y ć i e c n o t l i w e . , J a k d l a . św. Toma- jcSZa iż y c ie s-o S o tliw e o ^ w a t t l i ' b y ło c e le i. es , m w s o b i e , a s t a j e

a.się.s.jednynr z elem entósś d o b ra w spólnego p a ń s tw a , jak im j e s t szczę- Srś.liwÓśó>docZÓSna o b y w a te li- '2yÓia c n o tliw e n i e j e s t czymś

-nadrzędnym w h i e r a r c h i i '•celów s p o łe c z n o ś c i p a ń stw o w e j, ł e c z

; podporaądkcw a n ió c e lo w i Z asadniczem u - s z c z ę ^ liy /o ś ó i d o c z e s n e j. , Z r e s z t ą ^ Tom asz praw dopodobnie sam n ie k ie d y ro z u m ia ł t a k t ę |

■ k w e s tię .

t '■' “; ' -

W ra e a ją c je d n a k do tomaszwwego o k r e ś l e n i a c e lu p a ń stw a ,

; o l egając.ego n a 'dtEbrynf i. ch ó tllw y m ż y c iu o b y w a te li, t r z e b a stw ię : dzł<-> ż e A k w in ata; h.ie' uto%i-sdmii c e l i 'p a ń s t w a z indyw idualnym i.b.ełSm' c z ło w ie k a ♦ j*ss'ec iw ń i e w i e r d z i , Jże c e i p a /ś tw a j e s t różny

od in d yw id u aln ego o eló. cZłowifen ;,. w iąże s i ę t o z ro z ró ż n ie n ie m b liż s z e g o ‘ iŁ ó S ta ted zn eg o - c e i t p a ń stw a • Uelem p a ń stw a n a jb l ^ ż — szym j e s t s z c z ę ś l iw ó ś l c o —żesn. Ooy s t e l i . celem z a ś o a tą ty - y-—

n y m s je s t B óg. c N te p ó i^ & ń m ie o ia * '.p ły w a j ą praw dopodobnie

■z Jk iąo d p O w led rfiaró

ie ^ ta z ż e n ia M e iÓ y ; c z ł o n

Lena i celów S p o r • łą c z n o ś c i p ań stw o w ej o r a z z r-usib-sZania p o rz ą d k u c e ló w . Swę To-r

ż

mąaz } zatem -mówiąc . j - W sWóH'lśńW;%eT j e s t p o j edyńczego. c z ło w ie k a , y c o fcispcłec.<aie^ck ln u k & ej11 ; a Ma:m y ś li c e l nadpr.zyroLLso,.hy c z ł o - .wiekeipija^óm J e s t szo zę^ łrw o Ś o ’ w ie cz n a- "Takind c e l .w — s t osunku dó państw a j e s t ć/.y3iz. wewnętrznym, . . ja k ' t o sam Tomasz s ttf iie r - ■ ds= w :**De k ^ 6 ^ ^ n f e ^ t ^ ^ i p M ł ti ^ ń 'f.ln b a r z e c z , że temu celo w i rai.- S tw a n je s ti wt^ewnyfe' pć ■.i^i,ząditbv;ane, a le . to ju ż j e s t i r»ny p o rz ą d e k d ó b r . W ^żfdt^e t y c i ń s a : y c h Óóbr p a.stw p..,jesfc s p o łe c z ­ n o ś c ią . a u to n o m ic z n ą . ń r ś ś z t ą św. T ó m e tsz w y ra ź n ie . mówi; ” p o n ie ­ waż't e g o c e l6 ’£( 't ’. j . ’ f c n i t i o n i s d iw iń a e ) n i e no żn a o sią g n ą ć

m o d ą ,.łó d z k ie j n a t u r y . . - . le c z ,

mocą b ó ż ą . B lau eg o p ro w a d ze n ia do te g o c e l u -'p rz y n a le ż y n i e .dó w ładz l u d z k i e j ^ l e c z b o ż e j . ”

« ty o h sło w a c h ćy ; Tomas ż' w y ra ź n ie O \X? r a n ic z a c e l nadprzyrodzo­

ny od p rz y ro d z o n e g o i s tw ie r d z a ; 'ż e ''o s i - ą g n i ę c i e te g o c e l u (nadprzyrodzonego) p rzek ra cza m o ż liw o śc i państw a. Wynika t o ja k - n o , a z w ła sz c z a gdy s i ę u w zg lęd n i d a ls z y konrem st, g d z ie św. To­

masz w y r sż n ia s tw ie r d z a , że “r z e c z y duchows s u s z ą byd od z i e » - ■ s k ic h o d d z ie lo n e .” ń- -■ Wsprawadh nadprzyrodzonych, d o ty c zą c y ch c e l a o s ta te c z n e g o c z ło w ie k a Jiowpetentna * j e s t ty lk o w ładza du­

chowna, a p rzed e w szystkim N ajw yższy k a p ła n , P a p ie ż , któremu w szy scy k r ó lo w ie ludu c h r z e g c ij a ń sk ie g o s - ,

• ■ .- °. ■. ■ i 'poddani.. * c z k o l-

(7)

- 5 -

w iek państw o i K o ś c ió ł s ą odrębnym i s p o łe c z e ń s tw a m i, ire p re z e n tu - jąc y m i dwa ró ż n e r o d z a je d ó b r p rz y ro d z o n y c h i n a d p rz y ro d z o n y c h , t o je d n a k ł ą c z ą s i ę one w o r g a n ic z n e j j e g n o ś c i . Te dwa c e l e wg. św. Tomasza n i e s ą w s p ó łrz ę d n e , l e c z podporządkow ane, m ia­

n o w ic ie " p rz e z ż y c ie c n o tliw s d o jś ó do p o s i a d a n i a B o g a."

Nie u l e g a w ą tp liw o ś c i, ż e św. Tomasz c n o tę j e d n o s t k i s ta w ia za c e l p a ń stw a , s t ą d państw o niczym innym n i e b y ło b y , ja k t y lk o śro d k iem do d e lu { Jed n o stk i. J e d n a k , c h o d z i o sam r o d z a j d óbr dobro w spólne j e s t w ię k s z e , l e p s z e , b a r d z i e j b o s k i e ,

E M Z E s m j -

n i ż c.ofcro j e d n o s t k i , d l a i e g c , że j e s t ono

" b a r d z i e j r e p re z e n ta ty w n e b o ż e j d o b r o c i" , " b a r d z i e j podobne do Boga.

•W d o ty ch czaso w y ch ro z w a ż a n ia c h z w ró c iliś m y uwagę d o p ie ro na dwa elem en ty c e l u p a ń s tw a , m ian o w icie n a ; 1 . w y s ta r c z a ją c ą i l o ś ć d ó b r n a t e r i a l n y c h , 2 . n a d o b re i c n o tliw e ż y c i e . Ponadto św. Tomasz zw raca uwagę j e s z c z e n a je d e n elem en t c e l u p a ń stw a , jak im j e s t "zach o w an ie j e d n o ś c i p o k o ju " .J a k bowiem czło w iek - mówi Tomasz - n i e może d o b rz e d z i a ł a ć n i e założyw szy je d n o ś c i sw oich c z ę ś c i , t a k s p o łe c z n o ś ć n i e może d o b rz e d z i a ł a ć , gdy b ra k j e j j e d n o ś c i p o k o j u ." . P rz e z je d n o ś ć p o k o ju św. Tomasz rozum ie p rz e d e w szy stk im ł a d w ew n ętrzn y . Pailstw o wg. Tomasza j e s t s p ł e c z n o ś c ią p l u r a l i s t y c z n ą , z łe ż o n ą n i e t y lk o z je d n o s te k czy r o d z i n , l e c z z w ie lu n a jr o z m a itr z y c h g ru p s p łe c z n y c h , k tó ­ r e w s p ó ln ie w sp ó łp ra c e w u ją d l a s tw o r z e n ia warunków p e ł n i ro®- woju o b y w a te li, czy- t e ż d l a d o b teg o i s z c z ę ś liw e g o ż y c ia . S ie t a je d n o ś ć p o k o ju o b ejm u je j e s z c z e c o ś w i ę c e j, m ian o w icie zgo­

dę z e w n ę trz n ą z innym i p ań stw am i. J e s t to " s e c u r i t a s " (bezjaLe- c z e ń s tw o ) , bo w ty # w z g lę d z ie św. Tomasz p r z y j ą ł naukę św.

A u g u sty n a. Zgoda n a z ew n ą rz, ł a d w ew n ątrz, o b f i t o ś ć d ó b r m a te r­

ia l n y c h s t w a r z a j ą d o p ie r o p e łn e w aru n k i c n o tliw e g o ż y c ia obywa­

t e l i . To j e s t d o p ie ro p e łn e o k r e ś l e n i e c e l u p a ń stw a i je g o n a t u r y . B łu s z n ie zatem mówi

2 .

M ic h e l, że "d o b ro w spólne może występować pod dwpma p o s ta c ia m i^ bądź t o ja k o z e s p ó ł w spólnych warunków w ła ściw y c h o t g a n i z a c j i , akbo zachow ania d ó b r indyw idu­

a ln y c h i t i j e s t ś r o d e k ; bądź t o ja k o z b ió r w spólnych bogactw (duchow ych, in d y w id u a ln y c h , życiow ych, i . t . d . ) i t r o s k a o n i e , a lb o zachow anie i c h p o d s ta w ia s i ę ja k o c e l w sp ó ln o ty . " Ce­

lem p a ń stw a zatem jw s t z b ió r warunków u m o ż liw ia ją c y c h je d n o s tc e

p e łn y ro zw ó j o sobow ości i r e a l i z a c j ę celów z ie m s k ic h .

(8)

—6 - f f r z y p l s y

l . P o r . S . T h . I - I I , ą . 9 0 , a . 2 . a d 2 ; ą . l ł ł , a . 5 ; I , q « 1 0 0 , a . 2 , v ; I I - I I , q . 5 S , a . 5 . ; Eu Gi 1 1 1 ,1 7 ;

2 . . . .o p e r a t i o n e s ąuidem p u n t i n p a r t i c u l a r i b u a ;sed i l l s i p a r t i c u l a r i a r e f i r r i p o a s u n t ad bonum com aune,non quidem

com m unitate g e n e r i s v e l s p e c i e i , ? e d com m unitate c a u a sse f i n a l i s securdurc qaod bonum commune d i c i t u r f i n i s c c m m u n ia .S .T h .I - II , q .9 0 ,a .2 ad 2.

3 . N a jle p s z ą rz e c z ą ,w k t ó r e j d o k ła d n ie opracow ane j e s t Tomaszowa .p o ję c ie dobra wspólnego jako c e lu s p o łe c z n o ś c i j e s t p ra c a S.K lIchel p t . " l a n o tio n th o m ia te -d u b ie n com m un".P aris( v )

1 9 3 2 .W p ra c y t e j p la ż e ona:

En rś s u m ft,le b i e n com m une,peut ae p r e s e n t e r so u s deux fo rm ed ; T a n t o t , c , e s t un ensem ble de c c n d itio n ? commune? p r o p r e s i

1 'o r g a n i s a t i o n ou i c o r s e r v a t i o n de b ie n ? i n d i v i d u e l l e e , e t . c ’ e s t un moyen;

T a n t o t , c , e s t un. ensem ble de r ic h e p s e ? c o m m u n e s ( s p ir itu e lle s , I n t e l ! ec t u e l ł e s , v i t s l a s , e t c ; dc-rt l a pt. r u u l t e que l a co n ?erv a t i o n

se p r e s e n t e comme l a f 1 n de l a comrrunautł , ? . 4 9 .

4 . Sic i g i t u r ad bonam v itam m u l t i t u d i n i s in p tltu e n d a m t r i a r e ą u ir u n tu r .P r im o q u ld e m ,u t m u ltitu d o i n u n i t a t e p a c ia c o n s t i t u - a t u r . S e c u n d o ,u t m u ltitu d o v in c u lo p a c ia u n ita d i r i g a t u r ad bene v iv en d u m .. . T e r t i o v ero r e ą u i r i t u r , u t p e r r e g e n t i s in d u s tr ia m n e c e s s a rio ru m ad bene vivendtua a d s l t s u f f i c i e n s c o p ia .D e r e g .1 ,1 5

5 . I n P o l i t . I I I , 7 . Podobnie św.Tomasz w In n y c h m ie js c a o h o k r e ś la s p o łe c z n o ś ć p a ń s tw o w ą ;p o r .ta m * e ,c .d .. « com m unicntio l o c i non e s t c i v i t a s , s e d c o m a u n lc a tio b sn a v iv e n d i co m p o sita ex • dom ibus e t d i v e r ? i ? g c n e r i b u s , g r a t i a v i t a e p e r f e c t e e , e t p e r se a u f f i c i e n t i s e s t c iy i t a s .T a k * e , 1 1 1 , 9 ; t a k * e , 1 , 1 . . , c i v i t a s non e i t n i a i c o n g re g a tio Jiociińtaa, s e ą u i t u r quod homo e s t na tu r? l i t e r c i v i !

T a k * e ,I I , 1. C I v i ta s n i h i l a i i u d ? it,ą u a m ąueć-w civ iu m m u ltitu d o . Iafc * eV T I,6 .. . c i v l t a s com m unitas ąuedam m u l t i t u d i n i s eiviufii e s t , non queoum nue,aed p e r se s u f f i c i e n s ad b en e v t v e r e . . . ;T a k * e ,c .d . C i v l t a s enim e s t com m unitas ąuaedam ex p l u r ib u a s im ilib u s

pecudum n e tu ra m co m p o sita g ra t i a p e r ee s u f f i c i e n t i s e t o p tim a v i t a e .

P rz e z w y ra fe n le " e x g e n e r ib u s d iv e ra is " ś w » Tomasz rozum ie p rzy czy n ę m a t e r i a ln ą p a ń s tw a .P o r .I n P o l i t . 1 1 1 , 7 . "Com posita ex

dom ibus" - t e n g i t caussm m a te ria łe m re m o ta s .

In n e d e f i n i c j e ja k n p .G r o tiu s H.De i u r e b e l l i e t p a c i a , 1 ,1 , c .1 § 1 4 ;E s t c i v i t a s c o e tu s p e r f e c t u s lib e ro ru m hominum, i u r i s f r u e n d i e t commumis u t i l i t a t i s cau sa s o c i a t u s , i C ic e ro ,E e r e p . I , 2 5 ; E s t i g l t u r , i n o u i t ( S o i p i o ) £ f r i o a n u s , r e s p u b lic a r e s popudfci;

p o p u lu s 'a u te m non om nis hominum c o e tu s m u l t i t u d i n i s i u r i s consenS e t u t i l i t a t i s communione s o c i a t u s jb łą d z ą w ty m ,fe p rzy czy n y

m a t e r i a l n e j p ań stw a d o p a tr u ją s ię w je d n o s tk a c h ,a n i e w g ru p ac h s p o łe c z n y o h .

D e f i n i c j e p o p raw n ie a fo rm u ło w a n e sC a th re in V ., P i ł o z o f i a m oralności,T f-w a ,1 9 0 5 ,t .I V ,a .4 6 - P r z e z państw o w z n a c z e n iu

f ilo z o f ic z n y m rozumiemy w o ^ l e ponad r o d z in ą wznoszącą s ię

(9)

- 1 -

i z w ielB r o d z in * zło * o n $ zb io ro w o ść s p o ł e c z n ą , k t ó r e j oelera j e s t w spólna ob ro n a i w spólne dobro s k ła d a ją c y c h j ą je d n o s te k ; Id ey e r, I w s tl ^ u ti o n e s i u r i e n a + u r a l i s , s . 3 5 3 . 0 o e t u a p a rfe o tu m plurim ana fa m ilia ru m communitaturn ao trib u u m de t a r n i n a tum t e r r a e plagom in h a b ita n te m i u r i a f r u e n d i e t communia b o n i g r a t i a o r g a n i oe s o o i a t u s ; E l t e r E..kom pendium p h i l . m o r a l i s , s . 1 7 6 -1 8 1 .S o e ie ta s m u l t i t u d i n i a fa m ilia ru m se u p o p u li i n c e r t o t e r r i t o r i o sub a l i q u re g im in e i n suo o r d i n ą in d e p e n d e n ta ad bonum oommune c o o p e r a ń tis

6 . Podobny c e l s p o łe o z n o ś o i państyiow *j o k r e ś l a - z a św .^om a- szera -C zy rn y k B. w p ra o y p t." O p tim a r e g im in is form a i n a . T h . * . , k s i ę ż n o , 1 9 3 5 ,s .7 7 - 7 8 .T w ie r d z i o n ,4 e na dobro w spólne s k ł a d a j ą s i ę t r e y r o d z a je d ^ b r : " o u l t u r a i n t e l l a o t u s , r e o t i t u d o v o l u n t a t i a , s u f f i o i e h s bonorum tem p o raliu m o o p ia " .

7 .S .T h .'± - I I ? q .4 , a . 7 o . jDe r e g . 1 , 1 4 .

ft.V ita o o o i a l i s n e c e s a a r i a e s t ad e x e r± itiu m p e r f e o t i o n i s ; s o l i t u d o autem o o m p e tit iam p e r f e o t i o n i s . 3 . T h . I I - I I , 1 8 3 ,8 o .

t S . S . T h . , I - I I ? q . 4 , a . 7 o . 10. De r e g . , 1 , 1 4 .

11. tam *e.

13. I n P o l i t . 1 , 1 ; I I I , 7 ; V I I , 6 ; 9 e r e g . 1 , 1 4 .

13

Ip-

r e g a l ,

14.

.. jfj ... *'

4$, S io i g i t u r ad bonom y ita m m u l t i t u d i n i a in s titu e n d a r a t r i a

r e ą u ir u n tu r .P r im o q u id e m ,u t m u ltitu d o i n u n i t a t e p a o ia o o n s t i t u -

a t u r . S e c u n d o ,u t m u ltitu d o v in o u lo p a c ia u n ita d i r i g a t u r ad bene

v iv en d u ra .. . 'e r t i o v ero r e ą u i r i t u r , u t p e r r e g e n t i a in d u s tf is m

n eceB $ ario ru m ad bene vxvendum a d a i t s u f f i c i e n s c o p ia .D e r « g , I , 1

(10)

-Ł - Ja n E a rd a n

D z ia ła n ie m o raln e f i l o z o f i i S a r tr e * a

C złow iek u S a r t r e ’ a j e s t i s t o t ą m o ra ln a .,a łe w tym s e n s i e , i ż p r z e z sw oje d z i a ł a n i e o k r e ś l a i d e te r m in u je , co j e a t dobrem .Innym i słowy c z ło w ie k j e s t i s t o t a , m oralną,w tym s e n s i e , i ż tw orzy w a r to ś c i m o ra ln e .T a k p o j ę t e d z i a ł a n i e c z ł o ­ wieka przypom ina d z i a ł a n i e b o s k ie .B ó g bowiem według f i l o z o f i i k a t o l i c k i e j o k r e ś l a p r z e z swe a k ty co j e s t dobrem ,Jego p o s tę p o ­

wanie j e s t r e g u ł ą p o s tę p o w a n ia .A n a lo g ic z n ie j e s t z człow iekiem u S a r t r e * a , g d z ie o zło w ie k p r z e z swe a k ty o k r e ś l a co j e s t dobrem, o ra z swoim d z ia ła n ie m u s t a l a r e g u ły d z ia ła n ia .Z a c h o d z i t u

ty lk o t a r ó ż n i c a , i ż w d z i a ł a n i u c zło w iek a s a r tro w s k ie g o j e s t jed n ak dom ieszka z ła ,p o n ie w a ż c z ło w ie k p r z e z swój czyn wchodzi zawsze w k o l i z j ę z b liź n im .T a k ,ż e czyn c z ło w ie k a u S a r t r e ’ a j e s t je d n o c z e ś n ie dobry i z ły .T e g o zaś n i e można p o w ied zieć o d z i a ł a n i u b o sk im .

Taka k o n c e p c ja d z i a ł a n i a m oralnego i i s t o t y m o ra ln e j j e s t ś c i ś l e zw iązana z k o n c e p c ją czło w iek a u S a r tr e * a .C z ło w ie k

V Q< >

u S a r tr e * a j e s t d ążen iem ,b y s t a ć s i ę B ogiem ^2 , a więo Bytem, k tó ry j e s t ró w n ież najwyższym p raw o d aw cą.D lateg o te ż d z i a ł a n i e czło w iek a s a r tro w s k ie g o j e s t d z ia ła n ie m wł8śoiwym t a k i e j i s t o c i e ja k ą j e s t B óg.K ie j e s t podporządkow ane żadnym normom i prawom m oralnym jgdyż d z i a ł a n i e to j e s t w c z e ś n ie js z e od w s z e lk ic h norm

i praw m o r a ln y c h jd a le j, j e s t tym ,co wyraża normy i prawo m o ral­

n e .C z ło w ie k s a r t r o w s k i j e s t więc i s t o t ą m o r a l n ą ,d l a te g o , i ż j e s t dawcą praw i norm m o raln y ch .

W zw iązku

z

ty m ,iż u S a r tr e * a d z i a ł a n i e m oralne

sprow adza s i ę do w ytw arzania w a r to ś c i z a c h o d z i p y ta n ie ,c z y m s ię r ó ż n i d z i a ł a n i e m o ra ln e , ś c i ś l e j tw ór»ość m oralna od in n y ch ro d za jó w tw ó r c z o ś c i ?

S a r t r e s o b ie p y ta n ia teg o n ie sta w ia ? J e d n a k u n ieg o da s ię f t w yróżnić d z ie d z in ę tw ó rc z o ś c i m o ra ln e j od in n y c h ro d zajó w tw ó r c z o ś c i.

Z d z ia ła n ie m moralnym j e s t zw iązane p o c z u c ie odpo­

w ie d z ia ln o ś c i o ra z pewne p r z e ż y c ie zwane trw ogą m oralną

( 1 ’a n g o is s e m o ra le ).P o z a d z ia ła n ie m m o raln y m ,p o czu cie odpow ie­

d z i a l n o ś c i , a n i t e ż p r z e ż y c ie trw o g i m o ra ln e j n i e w y s tę p u je .

(11)

;o„.,

Według S a r t r e ’a m oralna o d p o w ied z& isln o ść c zło w iek a

wynika z jeg o w o ln o śc i.C z ło w ie k j e s t c a łk o w ic ie w olny, w s z y s tk o , oo c z y n i,o z y n i z w ła sn ej w oli.W obec tego c z ło w ie k musi być o d p o w ie d z ia ln y .

K s.S a w ic k i c z y n i z a r z u t S a r t r e w i ,z teg o pow odu,że n i e mówi on p rz e d kim c z ło w ie k j e s t o d p o w ie d z ia ln y . 2 )

Wydaje s i ę , i ż z a r z u t k s .S a w ic k ie g o n ie t r a f i a w sedno rz e c z y jg d y ż p o j ę c i e o d p o w ie d z ia ln o ś c i u S a r t r e ’a j e s t s u b ie k ­ ty w ia ty o zn e. Dla S a r t r e ’a bowiem o d p o w ie d z ia ln o ść sprow adza -ylę ty lk o do św iadom ości t e g o , i ż c z ło w ie k j e s t spraw cą z d a r z e ń ; -7 przy tak im ro z u m ie n iu o d p o w ie d z ia ln o ś c i p y ta n ie :" P r z e d kim czło w iek j e s t o d p o w ie d z ia ln y ?" n i e ma r a c j i b y tu .

Drugim elem entem d e fin iu ją c y m d z i a ł a n i e m oralne j e s t trw oga m o ra ln a .

C złow iek j e s t fundamentem w a r t o ś c i , m usi determ inow ać co j e s t d o b r e m ,u s ta la ć r e g u ły postępow ania.T ym czasem n ie ma a n i w s o b i e , a n i poza so b ą ż a d n e j n o rm y ,k tó ra by mu wskazywała ja k n a le ż y d z i a ł a ć , j a k i e g o czynu n a le ż y d o k o n a ć .S tą d te ż r o d z i s i ę tr w o g a ,lę k m oralny.T rw ogę p o w ięk sza je s z c z e t o , i ż c zło w iek p r z e z śwe d z i a ł a n i e u s t a l a r e g u ły d z ia ła n i a ,t w o r z y wzór p o s tę p o w a n ia , k tó r y to wzór mogą n aślad o w ać i n n i l u d z i e | t a k ,ż e c z ło w ie k j e e t o d p o w ie d z ia ln y za sw oje d z i a ł a n i e 1 d z i a ł a n i e in n y o h .

Widzimy w ię o ,iż trw oga m o raln a j e s t n ieo d łąc zn y m elem entem d z i a ł a n i e m o r a l n e g o ,j e s t ty m ,p rz e z oo d z i a ł a n i e j e s t d z ia ła n ie m moralnym.Co w i ę c e j , s ą d z im y ,Iż w edle S a r t r e ’a d z i a ł a n i e m o ra ln e , m o ra ln o ść ,sp ro w a d z a s i ę do p r z e ż y c ia p sy o h io z n e g o ,k tó ry m w ła śn ie

j e s t trw oga m o ralna.P O dstaw ą do te g o d a je tw ie r d z e n ie S a r t r e ’a , z któreC T ,dow iadujem y s i ę , i ż m o ra ln o ś c ią c o d z ie n n ą j e a t trw oga ety o z n a.-T w ierd z en ie to ma d la n as duże z n a o z e n ie .C h a r a k te ry z u je bowiem i s t o t ę s a r t r o w s k i e j m o ra ln o ś c i.T u n ik a z n i e g o , i ż d la S a r t r e ’a d z i a ł a n i e m oralne i d z ie d z in a m o ra ln o ś c i sprow adza s ię i w yozerpuje s i ę c a łk o w io ie w p r z e ż y c iu &&£&&&£& p s y c h ic z ­ nym, w p r z e ż y c iu trw o g i m o ra ln e j.C z ło w ie k j e s t i s t o t ą m o raln ą d la te g o i w tym s e n s i e , i ż przeżyw a trwogę m o ra ln ą .

Tak więo S a r t r e mówi o m o ra ln o ś c i jak o o pewnym p s y c h ic z ­

nym s t a n i e c z ło w ie k a ,k tó r y to s t a n sprow adza s i ę do p r z e ż y c ia

lę k u i t r w o g i .S t a n t e n r o d z i s i ę na s k u te k t e g o , i ż c z ło w ie k

m usi d z i a ł a ć , a tym samym determ inow ać co j e s t dobre i u s t a l a ć

(12)

- 1 0 -

r e g u ły p o stę p o w a n ia d la in n y c h l u d z i e i w ła śn ie p r z e z to i w tyra s e n s i e j e s t i s t o t ą m o r a ln ą .S a r tę e z d a je s o b ie s p r a w ę ,iż d o św ia d cz en ie n i e p o tw ie rd z a s ł u s z n o ś c i jego te z y ,g d y ż l u d z i e na o g ó ł p o d c za s d z i a ł a n i a , n i e p rz e ż y w a ją trw o g i m o r a ln e j.

Tłumaczy to S a r t r e je d n a k ty ra ,iż l u d z i e u z b r a j a j ą s i ę p rzeciw k o tr w o d z e .U z n a ją ,iż i s t n i e j ą pewne norm y, p ra w a , k t ó r e są n ie z a le ż n e od i c h w o li.P ra w a t e o k r e ś l a j ą , k t ó r y czyn j e s t dobry i mówią ja k n a le ż y p o stę p o w a ć .In n y m i s ło w y ,lu d z ie wyzbywają s i ę swej w o ln o ści na r z e c z pewnych norm , p rz e p is ó w ,a s tą d wyzbywają’ s ię trw o g i m o r a ln e j.

P rz e d s ta w io n a powyżej k o n c e p c ja d z i a ł a n i a m oralnego u S a r t r e ’a j e s t ś c i ś l e zw iązana i wypływa c a łk o w ic ie z jeg o k o n c e p c ji c z ło w ie k a .W id z ie liś m y , i ż c zło w ik k u S a r t r e ’a j e s t

c a łk o w ic ie o p u sz c z o n y , n ie ras żadnego o p a r c ia i w y s ta r c z a ln o ś c i.

Kie ma go a n i w s o b i e , a n i poza s o b ą .J e d n a k pomimo teg o c ią ż y na nim c i ę ż a r p r z e d s ię w z ie o ia d e c y z ji.T o w szystko r o d z i m oralność trw o g i i ro z p a c z y .D la S a r t r e ’a c z ło w ie k j e s t i s t o t ą m o ra ln ą , gdyż w y n ajd u je w a r to ś c i i przeżyw a trw ogę.

P r z y p is y :

1) La r e a l i t e hum ain e s t p u r e f f o r t p o u r d e v e n ir D i e u . ( J . P . S a r t r e , L ’ e t r e e t l e n e a n t , s . 6 6 4 ).

2 ) P o r .P .S a w ic k i, J . P . S a r t r e , s . 264.

3) Kous p re n o n s l e mot de " r e s p o n s a b i l i t e ” en so n sen sg b a n a ł de " c o n s o ie n c e " ( d ’ ) e t r e l * a u t e u r i n c o t e s t a b l e d ’ un evenem ent ou d*un o b j e t . ° a r ^r e ’E x i s t e n t i a l i s m e e s t un hum anism e, a . 6 3 9 ).

4) La m o r a l it e ą u o tid ie n n e e s t e x c lu s iv e de 1 ’ a n g o is s e e th i ą u e .

( J . P . S a r t r e , L ’ e t r e e t l e n e a n t , s . 7 5 1).

(13)

-11-

r|LuZui"iĄ_>^ĄRTuSęj.-U<_>r;!ięOŁĄx_HĄRTMA^'|

Poglądy Nikolai Hartmana N na moralność stoją w związku z jego ogólnymi poglądami f i l o z o f i c z n y m i ,z jego teorią poznania i k o n ­ cepcją by tu.Hartmann jest realistą bezpośrednim gdy chłdzi o poznaaie rzeczywistości.Przyjmuje jednak,o ile tak można p o ­ wiedzieć ,rzeczywistość realną i idealną.Rzeczywistość idealną poznajemy tylko a priori.Byt idealny istnieje niezależnie od bytu r e a l n e g o ,chociaż w pe w n y m zakresie stanowi jego wewnętrzną, strukturę.Sferę by t u idealnego tworzą strukrury logiczne,matema­

tyczne i wartości.

Struktury idealne ma j ą s w o j e ”D a s e i n ” ,czyli istnienie pojęte swoiśeie.TTłe można go utożsamiać z istnieniem jako realną egzy- stencją,ponieważ Har t m a n n przyjmuje Dasein realne i idealne.

Zresztą Dasein przechodzi w Sosein,wprawdzie nie w tymsamym konkretnym bycie,lecz w ładcuchu bytów,w kt ó r y m Dasein jego k o n ­ kretu tworzy Sosein następnego np.Dasein liści tworzy Sosein ga-i łązkl,Dasein gałązki stanowi Sosein drzewa,Dasein drzewa-Sosein lasu*

Świat etyczny problemów,twierdzi Hartmann,nie jest drugim świa­

tem obok teoretycznegó.?o jest ta sama sfera bytu,w której się poznaje,chcę i działa«To są te same przedmioty/np.realne osoby/

na które rozciąga się poznanie,sąd,uczucie,wola i działanie, Stąd musi być jedna i ta sama ich struktura.Fenomeny są jednak różne^jEtyka widzi ten sam świat z punktu widźenia wartości,który to1 punkt aktualnie przedstawia się jako punkt widzenia obowiązku!*

Poniawaź tylko realne podmioty m a j ą zdolność świadowmie opowie-

”** dzleó się za lub p r z eciw obowiązkowi,stąd m o żna to uważać za punkt widzeniażchcenia i działania* .

Działanie jest także relacją mię d z y podmiotem i przedmiotem, ale inną niż poznanie.W działaniu podmiot determinuje przedmiot.*;

•Działanie wychodzi od, świadomości,k'róra ustanawia cel działaniu*

Treścią działania jest takie zdeterminowanie przedmiotu,jakiego nie mi a ł b y przedmiot bez działami ą.Celem działania jest zatem przekształcenie,przeobrażenie przedmiotu*^ działaniu ma się na uwadzeto,co powinno być spełnione,a czego nie m a jeszcze w rze- czywlstościjjfpziałanie m a tendencje urzeczywistniać to,czego nie, ma.Treściowe zasady obowiązku,które nadają m u k i erunek są to mo$r

ralne wartości*jJ®dnak nie są to tylko principia działania,.One są idealnymi strukturami/Wesenheiten/właściwościami w pewnym sensie[, z punktu widzenia k t ó r y c h k a żdy byt rozpada się n a wartościowy i niewartośeiowy„Ohe są strukturami,rzeczywistościami/Gebilde/

etycznie idealnej sfory,która znajduje się w nalogii do logicznej

(14)

12- SFBRY.

" a r t ż ś c i m ają bytow ość samą w s o b i e , k t ó r a d o sk o n a le n i e z a l e ż n ą j e s t od w ła ś c iw o ś c i p r z e d m io tó w ,d z ia ła n ia lu b o só b ,m a ją c h a r a ­ k t e r ponadem piryczny i ponadczasow y p o d o b n ie j a k s t r u k t u r y l o g i ­ czne o d r ó ż n ie n iu je d n a k od lo g ic z n y c h s t r u k t u r mogą mieó one .tre ś c io w e p rz e c iw ie ń s tw o do przedm iotow ych d e te r m in a c ji*

Że coó j e s t m o ra ln ą w a r to ś c ią ,z n a c z y t o , ż e m usi byó nieuw aruńko wane tym ,czym mu w ię c e j czy m niej odpow iada rz e c z y w is to ś ć i to n ie ty lk o w tak im s e n s ie ,w jak im l o g i c z n i e i d e a ln a s t r u k t u r a n ie z a le ż n ą j e s t od r e a ln e g o p r z e d m io tu ,le c z w tak im s e n s i e , ż e nawet tam m o raln a w a rto ś ć n i e p r z e s t a j e być w a r to ś c ią wobec p r z e d m io tu ,g d z ie z a c h o d z i m iędzy nim i p r z e c iw ie ń s tw o •

Sens b y tu o b o w ią zk u /S in n des S e i n s o l l e n / n a l e ż y o d ró ż n ić od czyw nu o b o w ią z k u ./T u n s o lle n /'.

Do i s t o t y m o ra ln e j w a r to ś c i n i e n a le ż y to o s t a t n i e , l e c z ty lk o moment p ± e r w s z y .Id e a ln o ś ć e ty c z n e j s t r u k t u r y j e s t w ięc b a r d z i e j a b s o lu tn a n i ż t e o r e ty c z n e j.O n a j e s t ważną n i e ty lk o o t y l e , o i l e zgadz;ai s i ę z r z e ą z y w i s t o ś c i ą / r e a l n ą / l e c z ta k ż e i w ted y ,g d y z n i ą s i ę n i e z g a d z a .Z g a d z a n ie s i ę e ty c z n e j s t r u k t u r y z r z e c z y w is to ś c i c ią n i e może być uważane za u s p r a w ie d liw ie n ie j e j t r e ś c i , l e c z o d w r o tn ie ,ty lk o r z e c z y w is to ś ć zgodna ze s t r u k t u r ą m o raln ą z n a j­

d u je w n i e j u p ra w o m o c n ie n ie .! t u t a j t r e ś ć w a r to ś c i o d s tę p u je od swej i d e a l n o ś c i i s t a j e s i ę p rin c ip iu m e ty c z n ie a k tu a ln e j s f e r y . Same w s o b ie w a r to ś c i s ą c z y s to o b ie k ty w n e ,o n e odnoszą s i ę wy­

ł ą c z n i e do p rz e d m io tu o b o w ią zk u ,a n i e do podm iotu d z i a ł a n i a . B e zp o śre d n io je d n a k n i e mogą one determ inow ać p rz e d m io tu r e a lw i n i e , j a k p r i n c i p i a b y tu ,b o p rz e d m io t ma ju ż w łasn e d e te r m in a c jo , k t ó r e mogą j a k i e j ś w a r to ś c i odpow iadać lu b n i e . “Byt obow iązku’4 j e s t w tym s e n s i e m niejszym od b y tu w o g ó le ,a w a r to ś c i s ą s ła b s z e n ia ż z a sa d y b y tu .

Obowiązek jak o b y t i d e a ln y n i e j e s t zd o ln y sam w s o b ie d e te r m i­

nować u k s z ta łto w a ć b y t .o n p o tr z e b u je do sw ojego r e a liz o w a n ia s i ę n a p rz e d m io c ie c z y l i do d e te r m in a c ji p rz e d m io tu aktyw nej s i ł ; ł y , k t ó r a m usi być z aa p lik o w a n a do je g o u r z e c z y w is tn ie n ia t zw ią­

z a n ia z p rze d m io te m .

‘hę aktyw ną s i ł ę z n a jd u ją zasad y w a r to ś c i je d y n ie w realn y m pod­

m io c ie . r y lk o podm iot j e s t z d iln y do wolnego d ą ż e n ia i c h c e n ia ,

•rylko świadomośćm może u j ą ć w a r to ś ć ,u c z y n ić j e c elam i i do n i c h d ą ż y ć .S tą d a k tu a ln a s k u te c z n o ś ć w a r to ś c i zw iązan a j e s t z podmiofct tem .u t y l e t r e ś ć w a r to ś c i d e te rm in u je p rz e d m io t jak im on być po ­ w in ien ,© i l e zw ró ci s i ę o n a , j e ś l i ta k można p o w ie d z ie ć ,d o pod­

m io tu i za je g o pozw oleniem p rz e d m io t ów d e te r m in u je .

Byt obow iązku s t a j ę s i ę p r z e z to a k tu a ln y .ż e p r z e k s z t a ł c a s i ę

(15)

w czyn oboTzi^zku.W t e n sposób w e ty c z n ie a t u a l n e j s f e r z e , c z y l i w s f e r z e d z i a ł a n i a , podm iot s t a j e s i ę n o s ic ie le m z asa d w a r to ś c i / W e r t p r i n z i p i e n / o r a z ró w n o c ze śn ie i c h re p r e z e n ta n te m w b y to w an ji n a p rz e c iw p rz e d m io tu .J e g o c e l e o k r e ś lo n e p rz e z w a r to ś ć ,je g o są*

dy w a r t o ś c i u j c i e , j e g o c a ł e m o raln e n a s ta w ie n ie tw o rz ą wew nątrz <

s f e r y p o d m io tu c a ły ś w ia t a k tu a ln y c h fo rm /F o rm u n g en /,k tó ry m p rz e d m io ty n i e muszą o d p o w ia d ać ,a k t ó r e to p rz e d m io ty podm iot chce u k s z ta łto w a ć w egług ty c h fo rm .A k tu a ln o ść n a p i ę c i a m iędzy podm iotem i p rz e d m io te m -to d z i a ł a n i e p o d m io tu .P o d raio t wychodzi ze swej s f e r y n i e po t o ,a b y co ś p o z n a ć ,a le aby determ inow ać i p r z e k s z ta łc a ć .W tym s e n s i e zasa d y w a r to ś c i s ą czymś więcwj n iż z asa d y p o n n a n ia .N ie tw o rz ą one obrazów r z e c z y w i s t o ś c i , a l e r z e c z y w is to ś ć k s z t a ł t u j ą w edług s ie b ie *

Z asady w a r to ś c i .są w ięc o n to lo g ic z n y m i z a s a d a m i,a le r ó ż n ią s i ę od ty c h o s t a t n i c h ty m ,ż e n ie d e te r m in u ją p rz e d m io tu b e z p o śre d n io a le p r z e z p r z e d m io t,k tó r y ma swobodę i w olność u c z y n ić j e lu b n i e u c z y n ić celem d z i a ł a n i a .

W idać z te g o ,c o z o s ta ło p o w ie d z ia n e ,ż e p o g ląd y e ty c z n e N .H a rt-

manna n i e s ą ta k z a w ił i n i e s ą t a k niezdecydow ane j a k n ie k ó rz y

p r z e d s t a w i a j ą ,m i e s z a ją c p rz y tym p o g ląd y H artm anna z poglądam i

samego W ittm an n a.

(16)

- 1 4 -

S p r p f l o i d s a i a 1 r e c e n z j e

Es.Jeoq.ue? Ł eclerg g .,0 wyohowaniu d z i e c i . J,l’y g o d n ik pow szechny", 1955>£J?»58(52S) jp r z o k ł.K .B .

' ' ' " ■ • /

Autor s ta w ia te z ę ,* ® r o d z ic e * y ją ć la d z i e c i , ? n ic d z i e c i d i?

ro d zicó w .U zasad n ia to powoływaniem s i ę na prawo n a tu r y ,kt<*re zaw sze

"pcha n a p r z ó d " .D z ie c i to p r z e c ie * p r z e d łu ż e n ie * y c ia r o d z ic ó w ,s tą d p z cz fśo ie d z i e c i j e s t sz c z ę śc ie m ro d z ic ó w . Wszystko }co m a ją ,je s t dla i c h d z i e c i .

Poniew aż d z ie c k o " J e s t i s t o t ą s k ie r o w a n ą .. .k o celom w łasnego 'rozwoje*’ .p r z e t o r o d z i c e jeg o muszą mu stw o rz y ć odpow iedni® 'w K rcnki. " • w wycijowanle/

'S tąd wypływa obow iązek d b an ia o ■ . '/ / . e a z ie o i,R o k o w a n ie to ma b y ś wdrapaniem do s a m o d z ie ln o ś c i p r z e z 'z a b a w y ,św ia t p rz y g ó d ,n a g ro d y i k a r y ,k tć r e powinny być wynikiem p o stę p o w an ia d z ie c k a ,? n ie humoru

e ta r s zy c h ( d e ro s ły eh ) .

T? sa m o d z ie ln o ść j e s t k o n ie c z n a ,b o p r z e c ie * d z i e c i o p u sz c z ą , własny doia i -*yć b ęd ą z c ałk iem obcą o so b ą d la swego s z c z ę ś c i a ,

P o d e jś c ie ro d z ic ó w do d z ie c i m usi być o d p o w ied n ie w ka*dym o k re s ie ro z w o ju d z ie c k a .

Dom r o d z in n y zaw sze p e łe n ż y c z liw o ś c i b ę d z ie p o c ią g a ją c y d la dziewka ►

R o d zice zdobędą m iło ść i sz a c u n e k n ie za t y r a n i ę .,a l e za w łasna p o św ię ce n ie o p a r t e na i c h m i ł o ś c i .

Wyzbyoie s ię egocentryzm u na r z e c z d z ie c k a stw o rz y s z c z ę ś c i e i ra d o ś ć w ic h s e r c u i s e r c u d z ie c k a .

k u t o r s t o i na s ta n o w is k u c z y s t ś n a tu r a lis ty o z n y m .

I s t n i e j ą n i e ty lk o o b o w iązk i ro d zic ó w wobec d z i e c i , a l e i d z ie c i wobec ro d z ic ó w .

P o św ię c e n ie ro d z ic ó w n i e zaw sze j e s t p ro b ie rz e m s z c z ę ś o ia d z i e c i , V r o d z i n i e k a t o l i c k i e j n ie w y s ta rc z ą w wychowaniu c z y n n ik i czy sto p rz y ro d z o n e .P rz e m ilc z a n o całk ie m r o l ę r e l i g i i i ł a s k i w ta k

wa*nym z a g a d n ie n iu jak im j e s t wychowanie.

Kf.

'B olek J u l i a n

(17)

- 1 5 -

R e ce n zja z a u d y c ji ra d io w e j P .R . z c y k lu "Naszym zdaniem"

z d n ia 7 w rz e śn ia 1955 r . : >

A udycja t a b y ła pośw ięcona w alce z a lk o holizmem.Na p o c z ą tk u a u to r t e j a u d y c j i , T adeusz G ro s z ,s tw ie rd z a ,* ® n a jw ię k ­ szym n ie s z c z ę ś c ie m społecznym w o b e c n e j d obie w g o lą c e , j e s t - , p r z e r a ż a ją c y swym

ro z m ia re m a l k o h o l i z m ,

J a k z nim w alczyć T

R ed ak to r s ta w ia p r o j z k t , z a k tó ry m a a r a s i e s i ę n i e wypowiada, chce ty lk o wywołać d y sk u s ję w s p o łe o z e n s tw ie tn le produkować i a u to m a ty c z n ie n i e sprzedaw ać,

w ódki w

o g ć le .Je d n y m ałowem t o t a l n a p r o h i b i c j a .

Czy j e e t ona możliwa ?

Są p rz e c iw n i e j dwa arg u m en ty : „ ■ :

1 . Ogromnie s i l n y n a ł^ g p i j a ń s t w a ,k t ^ r y

n i e m ogąc s i ę

z a s p o k o ić ■l e g a l n i e , p ę d z i e s z u k a ł środków n i e l e g a l n y c h .

2 » B tr a ta f in a n s o w a ,k tó r a o d b i je s ię n i e k o r z y s t n i e na c a ł o ś c i b u d ż e tu państw ow ego,

T a d e u s z ^ G ro s z t a k s i ę r o z p r a w i a z ty m i a r g u m e n ta m i;

Se p ie r w s z y ( n a łó g p i ja ń s t w a ) odpow iada^przykładem z Chin ludow ych0*0tó4 w C h in ach " ludowych" p o tr a f io n o

w

c ią g li p i ę c i u l a t z u p e ł n i e •

z lik w id o w a ć u * y w a n ie o p iu m ,b a r d z o s i l n e g o n a r k o t y k u . D z ię k i p a ń s tw o w e j a k c j i n a ło g o w i ń a r k o t y c y z o s t a l i u l e c z e n i z

n a łó g u - i s t a l i a le w artościow ym i o b y w a te la r a iy E z i/s ia j i n a s z e państw o j e s t ta k s i l n e , * e mo*e s k u te c z n ie z w a lc za ć n i e l e g a l n ą p ro d u k c ję wódki t.z w . b im b ru a lb o samogonu i w t e n sposćb n i e p ro d u k u jąc, samo w^dki,mo*e z a p o b ie c p ija ń s t w u ” .

Co do b u d * e tu ,t o a u t o r 'd e je za p rz y k ła d C z e c h o sło w a c ję , w którym b u d u ją s o c j a l iz m ,g d z i e paiistw o n i e ma d ło h o d u z mono­

p o lu S p iry tu so w e g o ,a je d n a k r o z w ija s i ę p rze m y sł w s p a n ia le . Z r e s z tą z lic z y w s z y szkody p o n ie s io n e p rz e z p aństw o p o p rzez p i ja n y c h o b y w a te li ( k a t a s t r o f y , m ała w ydajność p r o d u k c j i , n i e ­ s z c z ę ś liw e ro d z in y ,d z is d Z io z n o ść ) o k a z u je s i ę , * e p r z e z wódkę państw o p o n o s i w ięk sze s t r a t y , n i * dochody.

Probiera z o s t a ł

j a s n o

p o sta w io n y z pewnym u p ro szczen iem w p u n k c ie p ie rw sz y m .T ru d n o . u w ie rz y ć ,a b y w C h in ach zd o łan o

z u p e ł n i e u l e c z y ć n a r k o ty k ó w

i '

z lik w id o w a ć n i e l e g a l n ą / p r o d u k c j ę o p iu m .C z y j e s t

m o*liw e,aby

sam ym i d e k r e t a m i z lik w id o w a ć n a ł ó g

j e s z c z e p i l n i e j s z y

od

p i j a ń s t w a ?

(18)

D ośw iad czenie z n ie u d a n e j p r o h i b i c j i ,ja k a w swoim c z e e ie obo­

w iązyw ała w S tan ach Zjednoczon,yoh,«GZy a a s ,* e m e c h p n ic z ń ie n ie mo*na l u d z i u a d rs w le ć z p ije u e tw a .Z a w s z e na łogo w cy z n a jd ą epopo- by domowe,aby p o g rą ż y ć a ię w p i ja ń s t w ie .

Decydującym momentem- w w alca z a lk o h o liz m e m b ę d z ie sycho­

wanie © z ło w ie k o wownę trzn e g o ,e zio r> ie !k£ ' świadomego- s z k o d liw o ś c i w^dki.,’ i c z ło w ie k a o mocne, j , wy to b i c n e j w o li do dobre go*

J e * e l l zad o h o d z i o budżetow ą s tr o n ę za g a dn ienia ,m o*em y ty lk o p r z y k la s n ą ć wywodom a u to r a .

0 .

W. Mieczy

s ła w K lu ż

(19)

- 1 7 -

Przem ów ienie O jca S p ię te g o Piu.ee X II do p o s ła W ie lk ie j 'Pry tam i 1 wygłoszone d n ia 2 3 .7 1 .1 9 5 1 r .

Prawdziwa i s t o t a w o ln o śo i i p o k o ju

1. Po w ita n ie

2. Żądania o b e c n e j o h w ili: Wolność i p o k ó j

3. P o rząd ek m oralny wymaga praw dziw ej w o ln o ści 4. Prawdziwa wolność s tw a rz a pok<*j

5. Vfolność i p o k ó j zapew nia je d y n ie w iara c h rz e ś c ja ń s k a

6. Z a k o ń c z e n ie :S e rd e c z n a z a c h ę ta do pom yślnej w spółpraoy m iędzy S t o l i o ą A p o s to ls k ą a W ielką P r y t a n i ą

1.Po w ita n ie E k s c e le n c jo !

W c h w ili,g d y s z c z e r z e witamy Jego E k s c e le n c ję jak o nadzw yczajnego p o sła i m in i s t r a pełnom ocnego J e rz e g o VI k r ó l a A n g l i i ,z u p e ł n i e n a t u r a l n i e p rz y c h o d z i Barii na m yśl Jego K rólew ska M o ść,k tó reg o pismo m i e l i ś c i e z a s z c z y t w rę cz y ć.S erd e o zn e t y c z e n i a , ja k ie Jego Królewska litość Nam p r z e s y ł a , w z ru sz a ją Nas do g W .B ardzo p rosim y p rzek azać Mu Nasze s z c z e r e ty c z e n ia ł ą c z n i e z Naszymi p ro śb am i oby Bóg zs y ł a ł z n ie b a n iew y czerp an ą p e łn ię b ło g o sła w ie ń stw a na Jego K rólew ską Osobę i ozłonków k r ó le w s k ie j r o d z in y .

2 ,Ż ądania o b e c n e j o h w i l i »W olnotć i pokój

Jego E k s c e le n c ja s ł u s z n i e w skazał na walkę i d e i i c e ló w ,k tó r e d z i s i a j r o z d a r ły ś w ia t p o l i t y c z n i e i i d e o l o g i c z n i e . „

Obie s tr o n y pod n o szą ż ą d a n ia - na zew n ątrz w różnorodny sp o ­ sób - i z an a d to o z ę s to z zamiarem zamaskowania d a lszy o li planów . W ierzym y,te Jego r o z w a d n ia dadzą s i ę zasto so w ać do dwóoh

głównych te m a tó w ,k tó re j u t te k długo są na u stach . w s z y s tk ic h i są punktem z a in te r e s o w a n ia o tw a rty o h d y s k u s j i : Wolność i p o k ó j.

3 .P o rz ą d e k m oralny wymaga p raw d ziw ej w olnośoi

Wolność jak o p o d ło t e n o rm aln y ch lu d z k ic h stosunków ni.s pcwinno oznaozać b e z g r a n ic z n e j swobody je d n o s te k alb o p a r t i i , c a ł e g o n a ro d u ,c z y te* k o le k ty w u ,ja k to s i ę mówi o b e c n ie .C d n o s i s ię to

ta k te do państw a t o t a l n e g o j k t ó r e z n a jw ię k s z ą b e z w z g lę d n o śc ią

chce podporządkow ać w s z y s tk ie ś r o d k i do o s i ą g n i ę c i a wyznaczonych

e e ló w .N ie , w olność oznaoza z u p e łn ie oń innego.O na j e s t ś w ią ty n ią

m oraln eg o p o rząd k u zbudowaną na z a sa d a c h h arm o n ijn y ch .O zn acza

oxi8 w s z y s tk ie prawa i obow iązki je d n o s te k i r o d z in .N ie k tó r e z ty c h

(20)

-18-;

praw s ą k o n ie c z n e , o h o o ia A p o z o rn ie p rzeciw staw * a im s ia dobro ogółu.O znaoza ta k samo p r a w i o b o w iązk i n a ro d u a lk o państwa i związku narodów i p a ń stw .T e prawa i obow iązki są s t a r a n n i e wymierzone p r z e z wymagania g o d n o śc i l u d z k i e j osoby i ro d z in y e je d n e j s t r o n y ,a dobro w spólne z d r o g i e j .

4. Prawdziwa wolność stw a rz a pokój

Pokój n i e mo^e być utrzym any p rz e z t o ,* e zmusza s i ę sła b sz e g o do podporządkow ania s i l n i e j s z e m u . M e , t y l k o wprowadzenie praw dziw ej

w olności zapew nia praw dziw y pokój.W c z a s i e wojny m ieliśm y o k a z ję p rze d ło ży ć * ą d a n is i z asa d y prawdziwego p o k o ju p rz e z zw rócenie s i ę z powabnym apelem do narodów ś w ia t a ,? p rz e d e w ssy stk im do ic h wodzów,aby z a n i e c h a l i w s z e lk ie u c z u c ia z e m s ty ,w s z e lk i haŁiebny egoizm i wzajemną n ie u f n o ś ć .N a to m ia s t w b r a t e r s k i e j w s p ó łp ra c y ' przez i c h ó y c ie i czyny n a le p y hołdow ać zasadom mówiącym o tym,

Ae dane słowo j e s t r z e c z ą ś w ię tą £e p o z o rn e p o tę g a n ig d y n ie stw o rzy s p ra w ie d liw o ś c i i k o n ie c z n o ś c ią d la św iatow ego p o k o ju j e s t

s z o z e ro ś ć , ^ y o z liw o ś ć ,s p ra w ie d liw o ś ć i w łaściw y p o d z ia ł d ó b r.

N iew ątp liw ie c e l , k t ó r y n a le * y o s ią g n ą ć p rz e z w i e lk ą . g o rliw o ść j e s t pom ału zdobywany tak ,-że w ie lu t r a c i n a d z ie ję ,V * mo£e być k ied y k o lw iek o s i ą g n i ę t y .

5. Wblność i p o k ó j zapew nie je d y n ie w ia ra c h rz e ś c ja ń s k a

I r z e c z y w i ś c i e , o s t a t n i e d z i e s i ą t k i l a t dowodzą ż c a ł ą w y r a z is to ś c ią k t xr a przypom ina a p o k a lip ty c z n y sąd o s t a t e c z n y , *e w olność i p o k ó j

są w a rto ś c ia m i duchowymi o s ią g a ln y m i ty lk o p rz e z w ia rą w osobowego Boga i bezwarunkowego u z n an ia c h r z e ś c j a ń s k i c h p raw ,m o ra ln y ch .

D o s ta rc z a ją one nam acalny dowód,*e ta m ,g d z ie niem a iw iary, ś w ią ty n ia w olnośoi i p o k o ju zbudowana j e s z na p ia s k u i oba p o ję c ia t r a c ą swoje z n a c z e n ie .

P a n ie m in i s t r z e ! B ardzo Bas c ie s z y ,* e Jego E k s o e le n o je * y je tą w ia rą i zna ową fu n d a m e n ta ln ą prawda i Kasza ra d o ś ć r o ś n i e p r z e z Iteaze z a p e w n ie n ie ,* e r z ą d i n a r ó d ,k t ó r y By r e p r e z e n t u j e c i e ,p o s i a d a te same i d e a ł y i dą*y do ty o h samyoh o e ló w ,k tó r a g ł o s i S t o l i c a A p o s to ls k a .

6 . Z ak o ń c z e n ie :S e rd e c z n a z a c h ę ta do p o m y śln ej w sp ó łp rao y m iędzy S t o l i c ą A p o s to ls k ą a W ielką B r y ta n ią

Słowa,w j a k i c h Jeg o E k s c e le n c ja w nadzw yczajny spo só b w y ra z ił s i ę oswolm p o p rz e d n ik a ,w fib u d z a ją w Baa p rzy jem n e w spom nienia o s z l a c h e t -

Z

nym c z ło w ie k u ,k tó r y według w oli O p a trz n o ś c i p r z e z śm ie rć z o s t a ł

(21)

- 1 9 -

wyrwany t a k n ie o c z e k iw a n ie z grona t y c h ,u k tó r y c h p o z y sk a ł szacu n ek i podziw .

W tym o k r e s i e ż a ło b y mamy je d n a k pew ność,*e niew yozerpena p ra c a Jego E k s o e le n c ji na ta k poważnym sta n o w isk u z y sk a ła s o b ie z a u fa n ie swojego r z ą d u p r z e z sw oje wybitne, z d o ln o ś c i i n ie w y o z e r- paną p r a c ę .T r ą d y o ja wzajemnego .z ro z u m ie n ia i p r z y j a z n e j wapÓł- p r e c y ,k tó r a b y ła utrzym yw ana,pod Waśzym kierow nictw em b ę d z ie kontynuowana w te n sp o só b ,a b y w ię z y ,k tó r e łą o z ą Jego K rólew ską Mość ze S t o l i c ą A p o s to ls k ą z a c i e ś n i ć je s z c z e b u r d z ie

j .

Jego

E k sc e le n o ja może l i c z y ć na Haaze p e łn e z a u fa n ie .P ro a im y B oga,aby ra o z y ł b ło g o s ła w ić Waszej p ra c y i aby Wasz p o b y t w Rzymie b y ł s z c z ę ś liw y ,

\

'T łum aczyła E l ż b i e t a Bałaohowaka

(22)

- 2 0 -

T rag iczn y l o s n a ro d u p o ls k ie g o 2 ' p r ze a ( r i e n ie 0 j oe fl wi

o'

w ygłoszonego do Ś w ięteg o

SP ' Wojowali n y tu a c je ś w ia ta Khlegium d u ła 2*VX»1943 r .

i p o k ó j"

W o b lic z u ty c h g o rz k ic h d o ś w ia d c z e ń ,k tó re skrw aw iły kam iis c y o h n a r o - p e r c a , o z n a jm ia m y ,^ n i e zapominamy o ładnym s c i

dów,£ j e s z c z e b a r d z i e j myślimy o w s z y s tk ic h i o ka-łdym z osobna

« ojcow skim w spółczuciem i m iło śc ią .W te d y te* zwracamy uwagą na tr a g ic z n y l o s narodu, p o ls k ie g o .O to c z o n y p r z e z p o t ę Ane n aro d y

p o d leg a zmiennym losom i podany j e s t drama tycznym okresom wojeanyn Nasze t a k c z ę s to p o w ta rz a n e p o u c z a n ia i wy j a ś n i e n i a n i e dopuszeza-

ją ła d n y c h w ą tp liw o ś c i co do podstawowyoh z a s a d , według k tó r y c h o h r s e ś o ja ń s k ie su m ie n ie musi s k ł a n ia ć s ię do t a k i c h czynów ,ze k tó r e BiOłe być o d p o w ie d z ia ln e .Ż a d e n znawca h i s t o r i i d rze$ c j a ń s k ie j E uropy.n i e może p r z e o c z y ć ,lu b zapom nieć o tyr...,jak w ie lu ś w ię ty c h 1 b o h ateró w p o l s k i c h , j e j "badać zy i m y ś l i c i e l i w p p ó łd z ie łą ło . . w tw o rz e n iu duchowego dorobku Europy i ś w ia ta i ja k w ie le ró w n ież p r o s ty ,w ie r z ą c y lu d p o l s k i p r z e z s p ó j m ilc z ą c y h ero izm c i e r p i e ń na przestrzeni wieków w n ió sł d la ro zw o ju i u tzry m an ia c h rz ę ś ć ja h * sklej Europy.

I? Wybłagamy od. Królowe j "N iebios t o , ż e temu ta k twardo poddanemu p ró b ie n a ro d o w i,a z nim w szystkim in n y m ,k tó re t a k samo m u sia ły wypić g o r z k i k i e l i c h te^. wojny z o s t a n i e zgotow ana tuka p r z y s z ło ś ć , k tó ra b ę d z ie odpow iadać i c h o c z e k iw a n iu 5 w ie lk o ś c i o f i a r y

w odnow ionej na z a s a d a c h o h r s e ś c ja n d k ic h E u ro p ie i w r a d z i e narodów w olnej od n ie r o z s ą d n y c h czyfców i błędów p r z e s z ł o ś c i .

Tłumaczyła E lż b ie ta Małachowska

(23)

P iu s XII

— I—

•falka z m aterializm em

I I c z ę ś ć I l e t a o g ło sz o n eg o z okaztyi D eutaohen k a t h o l i k e n t a g w P a s s a u d n ia 1 6 .V II. 1950 r .

1. Ns czym Dolega m a te r ia liz m ?

2. Walka z aatal«txlsiMw>u zadaniem k a t o l i k a .

2 . Z ad an ie p o le g a na d w o ja k ie j w alce -d u ch o w ej( in t e le k t u a ln e j ) i © b y c z a j© w e j(m o ra ln e j).

1.M a te r ia liz m . .

U m i e ś c i li ś c i e w p ro g ra m ie Ifeśzego p o a ie d a e ń ia walkę przeoiw ko

■ a te r ia liz m o w i.M a te r ia liz m j e s t ro z w ija ją c y m s i ę p o tęp ien iem ' i usuwaniem te g o ,c o n ad zm y eło w s,n ad ziem sk ie,d u ch o w e i r w l i g i j n e po wymowne s t w i e r d z e n ie n i e i s t n i e n i a B 0gs<i pozw ala je d y n ie i s t n i e ć tem a,c o p o tw ie rd z ą akperyiiient i p o z n a n ie żsiyałowe i

©o j e s t o s i ą g a l n e p r z e z m ia r ę , l i c z b ę i w ag ę.N ie sły ch a n e i nawzajem o b a la ją c e s i ę o d k ry c ia nauk ' p r z y r o d n ic z y c h ,k t^ r e

w r z e c z y w is to ś ó i» ś ą © bjaw ieniem B ożym ,i p o s tę p y t e c h n ik i m a te r ia liz m nadużywa w c e l u z a ś l e p i e n i a - lu d z i, ta k - ż e Ohi p rz e o c z ą j ą i zap o m in a ją O tym ,co n a d z m y ^ h w e ,n a d n a tu ra ln e ■i;?'

w ieczne .iw a te rłe liz m wprowadza k u l t* m eter.ii.” ,e ie ł© ' i s i ł y .'fiz y « » u ? n s j ^ i ^ n i u d s a i .w ład zy .

S aden o z a e » n ie u c z y n i ł , t a k ja k o b e c n i o,pri^wdziwymiwsłows - .Pisma d w ię te g o ,ie w w s z y s tk o ,c o j s ś t . n ą 'ś w ia c ie j e s t P np o ż ą d l i -

nościw c i a ł a i p o ż ą d liw o ś c ią o c zu i pychą 2.Vwota” ( J a n 2 ,1 6 ) . .Zorganizow ana i u z b ro jo n a we w ła d z ę 'p o lity c z n ą w k ra c z a ją c a

b e z b o ż n o ść b

,y

if> ©y

i

ran i e .i n i eb a z o i & c zna v

t g u y

vy i.4. t itis łf i o p a rc ia i . n i c w id z ia ła p r z y s z ł o ś c i we w szy stk ic h . i y e h ,k t ó r y c h d la s i e b i e p » « y e k a ł a ,e i Tk td r « y s i ę n aw et do n i e h n i e p r z y z n a j ą , ee w ię c e j, s ą d z ą ,ż e s ą w ierzący m i lu d źm i i c h rz e g c ja n a m i,a w rz e c z y w is to ś c i;

p o s tę p u ją w Ay c i u codsieńnym ta k ,.ja k gdyby Boga n i e b y ło , 2 .2 a d a a ia k a t o l i k a - walka s m a te ria liz m e m

P o ło ży ć tamę m a te ria liz m o w i j a a t zadaniem k a to lik ó w na całym ć w i e c ie .I o zad an ie n i e j e s t b e z n a d z ie jn a . K a to lic y l i c z ą

w iadom ości f a k t ^ e ^ i i b y m n ie je s o ś ć k a to lik ó w - tr w a p rz y sw o je j tia r z e .D o ś w ia d c z a n ie K o ś c io ła j a a t innaiOdważamy. s ię t w i e r d z i ć , te wraz z k a to lik a m i s t o i po s t r o n ie BoAe j j e s z c z e c ią g le

w ię k sz o ść l u d z i . 3 ą k r a ję ,k M re .. H o ż ą a e t k tm i li o n ó w

Cytaty

Powiązane dokumenty

tetu organizacyjnego przedstawiciele poselstwa czeskiego w Warszawie dla nawiązania kontaktu a jednocześnie także o lokal w gmachu Iow. Kazimierz Strzemiński

kolorów tapet i mebli; rytm zaś tyczy się głównie linji, fałd firanek, zestawienia sprzętów, symetrja i proporcja — jakości sprzętów, a kompozycją jest

Ze wszystkich współczesnych znanych mi systemów estetyki, haj- właściwszemi do badania piękna wydają mi się metody, wskazywane przez estetę francuskiego Wikiora

Budynki tych szkół, przeważnie drewniane i bardzo już dzisiaj podniszczone, użytkowane były, a częściowo są jeszcze użytkowane, na cele szkolne w szkolnictwie

Zdaniem św, Tomasza upór polega na niew łaściw ej.. m iłości postawionego sobie c

Natomiast śladem przyczyny /można też powiedzieć śladem skutku/ jest dalsze poruszanie się kulki po ustaniu działania ręki oraz spoczywanie książki w nowym miejscu,

Ponadto jednak tw ierd zi on a,że n ie można przedstawić sądu egzystenojalnego przy pomocy sądu predyketywnego,ani ni© mhżna przedstawić sądu predykatywnego przy

Stąd niekiedy samo działanie staó się może źródłem rad o ści, jakkolwiek nie wprost samo z sie b ie , ale ubocznie, dzięki większemu pożądaniu.. Radości