• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1938.03.03, R. 20, nr 26

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1938.03.03, R. 20, nr 26"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

L>p|o<.ano gotAwkci >

Cena numtru 10 ^romy

MMMMW xixLiXMwaK n 9Co-& Tj&cQj-t'&M&kuJ* MBMBMSHMBH

PISMO SPOŁECZNE, GOSPODARCZE, OŚWIATOWE I POLITYCZNE DLA WSZYSTKICH STANÓW Nr 26 || W€fbrxdn€»9ihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAczw artek dnia 3 m arca 1938 || Rok 20

SiEiigól} slrasznEi totoi ii slip ollaria

PO ZN A Ń . W iadom ość o zam ordow aniu Prasa przytacza następujące szcze- i przyłożyw szy m u niem al rew olw er do rękę i jednocześnie podstaw ił nogę. W ks. proboszcza Stanisław a Streicha w goły zbrodni: skroni, dw ukrotnie w ystrzelił. O ba tej chw ili dopadli go inni.

N ie zw ażając na św iętość m iejsca, na potw ornym m ordercy dokonano sam o­

sądu. W ybito m u w szystkie zęby, poła­

m ano żebra i zadano kilka ran w gło­

w ę. Zem dlonego zbrodniarza w yw le­

czono przed kościół, gdzie przybyła po­ licja, która zdołała go w yrw ać z rąk tłum u.

skroni, dw ukrotnie w ystrzelił.

strzały przebiły głowę. K s. proboszcz K IM JE ST M O R D ER C A : Streich zw alił się bez życia u stóp oł- W aw rzyniec N ow ak, po 12-letnim tarza.

K orzystając z ogólnego przerażenia, Luboniu pod Poznaniem (o czym donosi- (

liśm y w ostatnim num erze ,,G łosu Po- j

m orza”) — w yw ołała olbrzym ie poru-1 — j--- --- - ---

szenie. Jest to pierw szy w ypadek m or- pobycie w R osji sow ieckiej, gdzie prze-1 .

derstw a św iętokradczego, popełniony w szedł kurs dla agitatorów , przyjechał które w ręcz pozbaw iło św iadków stra- Polsce przez kom unistę. Przebieg m or- przed niespełna rokiem do Lubonia, Pro- szliw ej zbrodni m ożności reakcji, N ow ak derstw a był następujący: (w adził ożyw ionąjw adził ożyw ionąagitację agitację kom unistyczną-kom unistyczną- w szedł na am bonę i w ym achując kapę

K s/proL szcz Streich po odpraw ieniu'^polpracow ał z nim niejaki Sobczak.

o godzinie 10,00 M szy św . dla dzieci, za- O bydw a) byli przyw ódcam i ruchu kom u- m ierzał w ygłosić kazanie. W chwili gdy "'stycznego na okręg poznansku

udając się ku am bonie, znalazł się tuż! . akcj. skutecznie prze- przed nią, padł strzał rew olwerow y, od- ^w staw iał się sp. ks. proboszcz Streich, dany przez stojącego tuż obok ks. Strei- n'w ecz^ w szelkie w ykpienia kom uny cha osobnika. Strzał, celnie w ym ierzony,1 stow- W yw rotow cy postanow ili zem ście trafił ks. proboszcza Streicha w praw ą

skroń i okazał się śm iertelny.

K ościelny K apczyński postępujący ' go radziH nad planem "zem sty. W nara-' dnik kolejow y, p. M ajchrzak. W idząc za ks. Streichem , rzucił się na zbrodnia- > dach brali udział nie

luszem począł coś w ykrzykiw ać. ,.W y­

noście się z kościoła, zabiłem księdza za naszą i w aszą w olność”- D rudzy słysze­

li: ,.N iech żyje kom una”!

U JĘCIE ZB IR A

N astępnie N ow ak w ciąż trzym ając się na księdzu i w ykonać na nim w yrok rew olw er w ręku, usiłow ał zbiec z ko- , partii. W sobotę w ieczorem w m ieszka-; ścioła. W tym m om encie na krzyk prze- Iniu Sobczaka zebrali się kom uniści i dłu-1 rażonych dzieci w biegł do kościoła urzę-

_________ ___1 _ 1_ ____ W 7 IrnlpiniA F v n M n ich ry.n k W id z ą c

ZA M KN IĘCIE ŚW IĄ TY N I

Przed kościołem nieustannie zbierają się tłum y ludności, żyw o rozpraw iając się na tem at niesłychanej zbrodni. K o­

ściół na zarządzenie w ładz kościelnych, zam knięto na cztery tygodnie, po czym nastą.pi konsekracja św iątyni.

Szczegóły dochodzenia ze w zględu ks. Streichem , rzucił się na zbrodnia- t Jach brali udział nie tylko działacze ko- zbrodniarza, chow ającego rew olw er do .na dobro śledztw a trzym ane są na razie rza, został jednak zasypany gradem kulJm unisfyCZni m iejscow i lecz przybyli I kieszeni, rzucił się na niego, w ykręcił m u w tajem nicy,

z których trzy drasnęły m u lewą i'specjalnie z W arszaw y. I

prawą skroń i lew e ram ię. K apczyński j Podczas narad które trw ały d o '^ a a «

cofnął się, w ów czas rzucił się na m order-' £ iej“L nó.zdęcydow anohgła-i D^rSflSO Z DI^CZSUI 16903^7

« d z ic k s. proboszcza otreicha, który aku-1 " * ~ *

zbrodniarza, który w zdłuż m uru kościo- ; gosZCZy, i m iejscow ego w ikarego ksBKd; zwłoki zamordowanego księdza

To •rv/xA’T’i} z** htrł Lri foTZ'AVxr’T 11 _ 1 • 1 • . Tl ___________ __________ __________ _ *■ ®

acze KO- | ĆUlUJllllUZ.a, ---,---

przybyli I kieszeni, rzucił się na niego, w ykręcił m u w tajem nicy.

cę 12-lfetni chłopiec, lecz postrzelony w dzić kSe proboszcza Streicha, który jiku lew ą nogę, rów nież i

ła począł chyłkiem uciekać, teroryzu- bierskiego. Jako w ykonaw cę w yroku w y jąc rew olw erem obecnych. U jął go i roz- znaczono N ow aka.

broił u drzw i kościelnych p. M ajchrzak j W ów czas ludność rzuciła się na m order­

cę, usiłując go zlynszow ać, czem u zapo- !

biegli obecni w kościele policjanci i za-<ny j o.OO ks- proboszcz'Streich przeszedł r*’ " ' ■ ? ' 1-i-—- -J-1- _ ______________ 11 1

li nadbiec. M orderca został bardzo sil- kom żę udał się w kierunku am bony, cc- . . . . . nie pobity i legł nieprzytom ny. :]cni w ygłoszenia kazania. N ow ak, gdy w Poznaniu. Po przybyciu kom isji sądo-

W m iędzyczasie ranny kościelny ks. proboszcz był od niego zaledw ie o w o - lekarskiej o godz. 14,00 ciało prze- K apczyński pobiegł po ks. w ikarego dr. kilka kroków , szybkim ruchem dobył re- niesiono do^ sam ochodu pogrzebow ego K óbierskiego, w zyw ając go do kościoła, 'w olw er i oddał w kierunku księdza sze-

K s. dr K obierski nam aścił stygnące reg strzałów.^ Strzały nie były celne, zw łoki ks. prób. Streicha O lejam i św . I

Zaalarm ow ano natychm iast w ładze " - - policyjne w Poznaniu. W krótce przybyli

na m iejsce zbrodni prokurator Pasikow­

ski, sędzia śledczy R zędow ski oraz ko­

m endant pow iatow y P. P. B ączkow ski.

PR ZEB IEG ZB R OD N I

Po skończonej M szy św . około godzi-

W czoraj na m iejscu straszliw ej zbrod- zbrodni w ysłał list do redakcji jednego . ni w kościele w Luboniu pod Poznaniem z pism w W arszaw ie, w którym zapowie- odbyła się w izja lokalna w ładz sądo- dział dokonanie zbrodni.

w o - śledczych, i D alej przyznał się, że już od daw na gokolw iek ks. M yśl ta prześladow ała

go stale, aż w rezcie postanow ił ją zre­

alizować.

N ow aka przew ieziono do w ięzienia sądowego w Poznaniu. N a razie zostanie on um ieszczony w szpitalu w ięziennym , gdyż w skutek odniesionych ran grozi m u utrata oka.

Pogrzeb śp. ks. Streicha odbędzie się w Luboniu, praw dopodobnie w czw artek.

K ondukt żałobny prow adzić będzie ks.

t r W ubiegły poniedziałek po południu nos $ię z zam iarem zam ordow ania jakie alarm ow ani posterunkow i, którzy zdoła- zakrystii, zdjął ornat i założyw szy przew ieziono w złoki zam ordow anego

1 - - - - kapłana do zakładu m edycyny sądow ej

K s. Streich począł się cofać w kierun­

ku ołtarza. N ow ak z rew olw erem w ręku przedzierał się przez zbitą grom adę dzic ci, które na w idok rew olw eru przerażo- ,ne, cofały się.

U stóp ołtarza zbrodniarz dopadł ks.

który ruszył, żegnany długo niem ilknący­

m i szlocham i parafian.

Zbrodniarz przyznał się już całkow i­

cie do w iny, opisując szczegóły przygoto­

w ania do zbrodni.

D la zaznaczenia, że zbrodnia ta jest czynem przem yślanym , N ow ak podał m .

in, sensacyjny szczegół, że w przededniu biskup D ym ek.

Z Poznania nadesłano lokom otyw ę z w a­

gonem , w którym zbrodniarza pod silną ekskortą policyjną odstaw iono do w ię­

zienia w Poznaniu-

W zw iązku z przesłuchaniem na m iejscu św iadków zbrodni aresztow ano niejakiego Sobczaka rów nież z Lubonia.

N azw isko m ordercy brzm i W aw rzyniec N ow ak, liczy on lat 48 i przebyw ał przez 12 lat w R osji sow ieckiej. O baj z Sob­

czakiem u którego m ieszkał, uchodzili w Luboniu i okolicy za płatnych agentów K om partii.

Św iadkow ie zbrodni tw ierdzą, zbrodniarz po dokonaniu m orderstw a m iał w skoczyć na am bonę i krzyknąć:

N iech żyje kom una zrobiłem to dla idei!

Śp. ks. prob. Streich liczy lat 40 i był proboszczem w Luboniu od 1935 roku M szę św . odpraw iał za chorego ks. dr.

K obierskiego.

Zbrodniarz w ybrał sobie nabożeństw o dla dzieci jako chw ilę popełnienia zbro­

dni. w iedząc, że w edług m iejscow ego zw y czaju, będzie na niej bardzo m ało star­

szych osób. W tym celu stanął w kapli­

cy obok kazalnicy w kąciku, nie zw raca­

jąc niczej.ej uw agi.

Luboń jest dużą m iejscow ością fabry­

czną zam ieszkałą przew ażnie przez lud­

ność robotniczą.

a— ii aMninHnanBBBnBB

Zgon Wł. Grabskiego

organizatora skarbowości polskiej

D nia 1 m arca o godzinie 2.45 w nocy zm arł w W arszaw ie po dłuższej chorobie W ładysław G rabski, prem ier R zeczypos­

politej w latach 1920, 1924 i 1925* m i­

nister skarbu w latach 1919, 1923, 1924 i 1925, m inistrem rolnictw a 1918, zasłu­

żony działacz społeczny.

O bok działalności społecznej rozw i­ jał zm arły .w czasach przedw ojennych szeroką działalność naukow ą i publicy­

styczną.

D ziałalność jego została uznana przez rząd rosyjski za niebezpieczną i w 1905 roku na pew ien czas go uw ięziono. U zna­

nie, które G . zdobył w skutek sw ej dzia­

łalności społecznej, czyniło go szczegól­

nie cennym obrońcą interesów polskich w D um ie, do której został w ybrany po­ słem 3 razy. W idząc jednak coraz w ię­

kszą bezpłodność w ysiłków posłów pol­

skich w D um ie, w obec w zm agającej się reakcji w R osji, rezygnuje z kandydow a­

nia do czw artej D um y.

W ojna św iatow a staw ia G . przed ko­

niecznością oddania się now ym pracom . Zaraz po jej w ybuchu zakłada C entral­

ny K om itet O byw atelski i staje na czele jego działalności. Zająw szy zdecydow a­

nie antyniem ieckie stanow isko, został G .

zm uszony do w ycofania się z W arzaw y z częścią członków C entralnego K om ite­

tu O byw atelskiego.

W roku 1915 tw orzy on na terenie całej R osji w ielką organizację Pom ocy W ygnańcom Polskim , która objęła 350.000 osób.

! W krótce po pow rocie do W arszaw y zostaje G . aresztow any przez N izm ców, osadzony w w ięzieniu w M odlinie, gdzie przebyw a do końca w ojny św iatow ej.

D w a tygodnie później G . zostaje pow o­

łany na m inistra rolnictw a w gabinecie Św ierzyńskiego, jeszcze za czasów R ady R egencyjnej.

W spuściźnie po zm arłym pozostało

- —. - n m - około 70 prac naukow ych z zakresu eko-

I Ą lc jgl i ffl C ZW inom ii politycznej i socjologii. Śp. Włady- 9 'sław G rabski odznaczony był orderem . TO K IO . W edług w iadom ości nadcho-i Szansi. W ojska japońskie dokonały w ;O rła B iałego i był członkiem kapituły dzących z Pekinu, w ojska japońskie oto 'tych m iejscow ościach podw ójnego ruchu, tego orderu. Przyczyną śm ierci sp. G . Iczyły około 250 tys. żołnierzy chińskich posuw ając sw e kolum ny z północy i była rozw ijająca się choroba raka. Sp.

Inad rzeką Żółtą w pobliżu prow incji i w schodu w kierunku rzeki Żółtej. IG . osierocił żonę oraz trzech synów .

■I M

(2)

POMORZA1

Su

f*o monie szefa Z.. Ul

Nr 26fedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

O d ogłoszenia deklaracji ideow o now ego, potężnego ośrodka przem ysło- politycznej O bozu Z jednoczenia N aro- w ego, dającego nam gw arancję unieza- dow ego upłynął okrągły rok. P rzez ten leżnienia się od dostaw zagranicznych na rok byliśm y św iadkam i w ielu dysput i w ypadek konfliktu zbrojnego i w ypełnia rozw iązań w prasie, w parlam encie na jącego tw órczą pracą tereny, dotychczas zebraniach publicznych. I jedno stw ier- bezużyteczne i bierne, stanow ić będzie dzić w ypada: d ek laracja ideow a z 21 punkt w yjścia dla w szelkich poczynań lutego 1937 stanow i istotnie w łaściw ą —

podstaw ę konsolidacji narodow ej. O piera się bow iem na zasadniczym postulacie, uznaw anym przez w szystkich, na p ra­

w icy i lew icy: postulacie w zm ocnienia siły obronnej państw a.

S iłę obronną państw a ujm uje d ek la­

racja bardzo szeroko. N ie ogranicza jej do zagadnień czysto w ojskow ych, ale w sw ych 9 punktach zam yka w łaściw ie całok ształt życia narodu a w ięc spraw y gospodarcze, społeczne, stosunek do m niejszości narodow ych.

W rocznicę d ek laracji lutow ej now y szef O . Z. N . gen. S kw arczyriski w ygłosił przem ów ienie, w którym rozw inął zasady teoretyczne zaw arte w deklaracji id e­

ow ej.

na polu gospodarczym .

W IE L E U W A G I P O Ś W IĘ C IŁ G E N . S K W A R C Z Y Ń S K I Z A G A D N IE N IU

Ś W IA T A P R A C Y

bieg spraw państw ow ych, Z K W E S T IĄ E M IG R A C JI LĄ C Z^f w pływ na _ _

jedynie klasa pracow nicza takiej rep re­

zentacji jest pozbaw iona. — T o też św iat .

pracy dezyderat stw orzeniem izb pracy d la em igracji żydow skiej oraz kolonie, i któreby nam dały odpow iednią bazę su-

S IĘ P O S T U L A T K O L O N IA L N Y P olsce w inny być przyznane teren) przyjm ie niew ątpliw ie z uznaniem

w dzięcznością.

R Ó W N IE Ż W K W E S T II Ż Y D O W ­ S K IE J S Z E F O . Z . N . P O ST A W IŁ

P R O G R A M K O N K R E T N Y

row cow ą, um ożliw iającą racjonalny roz­

w ój przem ysłu.

W kw estii chłopskiej gen. S kw ar- czyńki ośw iadcza się za racjonalnym w ykonyw aniem reform y rolnej, rozw ija- Al *w«4**1 i w nrrm r'i /4 *y on 'PH I Ż ydzi w P olsce zn ajd u ją zatrudnienie niem w spółdzielczości i w prow adzeń'em w yłącznie w zaw odach nierolniczych, n a w si kursów przysposobienia rzem ieśl- W pływ ich na stosunki w handlu, prze- niczego, któreby u łatw iły przesuw anie W d ek laracji ideow ej ograniczono m yślę i w olnych zaw odach przekracza ludności w iejskiej do m iast.

się do stw ierdzenia, iż stosunki m iędzy znacznie rozm iary, jakie w ynikałyby W stosunku do d ek laracji ideow ej pracodaw cą a pracow nikam i m uszą się z ich stosunku liczbow ego do ludności pułk. K oca gen. S kw arczyński uczynił tak ułożyć, aby rzeszom pracow niczym w państw ie. C o w ięcej, żydzi zam ykają w ielki krok naprzód. P ułk, K oc sform u- zapew nić pew ność jutra i stopniow y ale 1 dopływ do m iast m asom ludności w iej- łow ał tezy, w m yśl których życie narodu stały w zrost poziom u życia G en, S kw ar-A kiej. której przesunięcie do zaw odów polskiego w inno się rozw ijać gen S kw ar­

czyński w ysunął konkretny program nierolniczych jest jednym z najw ażniej- czyński w ram ach tych tez w ysunął realizacji tego postulatu: stw orzone być i szych postulatów przebudow y gospo- konkretny program . U stalił m etody w inny izby pracy, któreby czuw ały nad darczej. T o też gen- S kw arczyński staje pracy O bozu, k tó re doprow adzić m uszą interesam i pracow ników . D ziś stosunki na stanow isku, iż pow inien być opraco- j do realizacji zasadniczych założeń, społeczne tak się u k ład ają, że w szystkie w any konkretny plan em igracji żydów R zeczą społeczeństw a bedzie. skoncen- w arstw y społeczne posiadają sw ój sa- z P olski. P lan w stu procentach realny, i trow anie w ^ysiłków dla jaknajszybszego m orząd gospodarczy, zapew niający im w ykonalny i w ykonyw any. Iprzeprow adzenia tego program u.

y łączn ie w

W stosunku do d ek laracji ideow ej

P R A K T Y C Z N Y P R O G R A M R E A L IZ A C JI T Y C H P L A N Ó W N a pierw szy rzut oka m ogłoby się w ydaw ać, że d ek laracji ideow ej O . Z . N . w ysuw ającej jako postulat naczelny siły ekspanzyw nej, pociągającej m asy. | TaJk jednak nie jest. P ełn a realizacja bow iem postulatu obronności w ym aga głębokiego przeorania obecnej rzeczy­

w istości gospodarczej i społecznej.

Skład Rad Okręg. O. Z. I\l.

W zw iązku z dalszym i pracam i o rg a-' runiu; B aranow ski A ugust, działacz ro-1 T oruniu; K orm an Jó zef notariusz w K o- w zm ocńienie obronności k raiu brak jest nizacyjnym i w O bozie Z jednoczenia N a- botniczy w G rudziądzu; B uchholc B ro n i-. ścierzynie; K orzeniow s i am , uPie^’

w zm ocnienie obronności kraju, brak )e st. rodo ^ ego S zef O bozu pow ołał do R ad słaW ł działacz społeczny w G rudziądzu; | działacz społeczny w G rudziądzu; K ał- j O kręgow ych następujące osoby: ks. p rałat C zaplew ki P aw eł, proboszcz,1 czyński Józef, dyr. P an s w ow ego an u

działacz społeczny w pow , T czew ; D onar R olnego w G rudziądzu; K rzem ieniew ski

Okręg Pomorze: ---r---y x

B arw icki W iktor, burm istrz m . C heł- ski L eon, dyrektor K K O . w Ś w ieciu; D o- m źy; dr. B etlejew ski Jan , lekarz w T o- m inik M ichał, pracow nik um ysłow y w

JE S T W IĘ C P U N K T E M W Y JŚC IA D O P R Z E B U D O W Y C A Ł E J N A SZ E J

S T R U K T U R Y S P O Ł E C Z N E J S łusznie pow iedział gen. S kw arczyński:

„Jeśliby ktoś cbcial idei obronności zarzu­

cić brak czynnika ekspansji, który jest natural­

nym wyrazem ambicji ideowych wielkiego narodu, to pamiętać należy, że właśnie sprawa organizacji życia gospodarczego i kulturalnego narodu, w myśl zasad obronności Państwa, stanie się podstawą naszej ekspansji**.

P olska jest krajem , który cechuje b rak hadrm onii trzech głów nych sk ład­

ników produkcyjnych: ziem i, pracy i k ap itału . R ąk do p racy m am y nadm iar, k ap itału o w iele za m ało. Z a m ało także stirow ców a naw et ziem i ornej dla pro­

duktyw nego zatrudnienia m as ludności rolniczej. ,,W ysoki przyrost ludności — m ów ił gen. S kw arczyński — zm usza nas do p rzy jęcia takiej doktryny gospodar­

czej, k tó rab y pozw oliła na utrzym anie stanu ilościow ego ludności w n ależy ty ch '

w arunkach b y tu’*.

Pierwsza pięknie udekorowana lokomotywa na szlaku nowej linii kolejowej Herby - Gdynia.

Dwie rożne miary

ra­

nie

E w ert H ilary, notariusz w G dyni; M ar­

szałek Z ygm unt, rolnik, działacz sp o t roln. w pow , L ubaw a; M elerski A lojzy, kupiec, radca Izby P rzem ysłow o H an­

dlow ej, działacz społeczny w T oruniu;

O drow ki T adeusz, działacz społ- i sam o­

rząd, w C hełm nie; R oszczyk S tanisław , pracow nik um ysłow y w T oruniu; R ole- w ski K azim ierz, m istrz stolarski, dzia­

łacz społ. i robotn. w T oruniu; T ittenbrun W ładysław , ziem ianin, działacz społ.

roln. w pow . Ś w iecie; U nrugow a Z ofia, działaczka społeczna w G dyni; W ieki L eon, rolnik, dziaałcz rolniczy w pow . K artu zy ; W achow iak A ndrzej, prac, u- m ysłow y, działacz społeczny w G dyni;

W andycz W iktor, pracow nik um ysłow y, w W ejherow ie; W rzesiński M ichał, n au ­ czyciel (kierow nik szkoły) działacz sp o ­ łeczny w G rudziądzu: W ojnow ski M a­

rian, m gr. praw ., działacz społeczny w T oruniu.

na zjazd m im o łaskaw ej transm isji dia niem ieckiego, żadnym sposobem udało się w y n ająć odpow iedniej sali i że przedstaw ienie teatru katow ickiego w M ikulczycach w dniu 14 lutego nie do­

szło do skutku, poniew aż sala została przez policję zam knięta.

Jak w idać z tego inną m iarę stosu ją czynniki niem ieckie do P olaków w N iem ­ czech inną polskie w ładze do N iem ców w P olsce.

C zyżby tylko P olskę obow iązyw ała d ek laracja m niejszościow a z 5 listopada?

IX . S ym fonia B eethovena w w ykona­

niu chórów m ieszanych i orkiestry teatru W ideologii O , Z . N . doktryna ta krajow ego m iasta P iły, goszczących 26 p rzejaw ia się w potulacie uprzem ysło- iu tego w P oznaniu została w ykonana bez w ienia kraju, przesunięcia części ludności jakichś nieprzew idzianych przeszkód, rolniczej do zajęć innych, w reszcie w I przy tcj ok azji N iem cy otrzym ali 350 postulacie przeprow adzenia

em igracji żydów z P olski.

U przem ysłow ienie k raju w ujęciu

d ek laracji ideow ej jak i w przem ow ie-, • r ct niu gen. S kw arczyriskiego — dokonać^czech odbyw ał się w ciasnej san ..o rze się m a na drodze harm onijnej w spół-i C^Y p^iskiej v /R acib o rzu d.atego v o, p racy m iędzy inicjatyw ą p ry w atn ą a 2e -uim o zezw olenia w ładz niem ie^. u..

państw em . N a państw ie ciąży w ykonanie inw estycyj zasadniczych jak rozbudow a.;

sieci kom unikacyjnej, regulacja rzek — : >

w pierw szym rzędzie W isły — - budow a zak ład ó w energetycznych, budow a u rzą-;

dzeń gospodarczych tego typu co elew a-j w niellsiającei ofiarności na F undusz K arw ow ski B ronislaw W arszaw a to ry chłodnie itd. S koro m a istnieć, N arodow ej w pływ ają coraz to złotych 3.000.

w spółpraca m iędzy państw em a kapita- j now e ' ażne d ary. P racow nicy Z arządu M iejskiego, B ę- łem p ry w atn y m trzeb a ustalić w ytycznej O to o statn ie: dżin złotych 571.

tej w spółpracy, trzeba stw orzyć plan j B ank s !em - ; S półdzielnie zło- P racow nicy Z arządu M iejskiego Z a- zagospodarow ania k raju , zgodny z na- ( , n 650 kopane złotych 705.70.

czelnym postulatem obronności. T o też Zakład P rzem y słu L nianego K ro sn o ,1 F unkcjonariusze S traży W ięziennej, p rzy naczelnych w ładzach O bozu Z jed- s W arszaw a złotych 5.500. .L w ów złotych 1.000.

ńoczenią N arodow go . pow stało biuro Z w iązek Z aw odow y P racow ników P racow nicy fizyczni w arsztatu szew - studiów i planow ania, które ściśle! S am orządu T erytorialnego R . P . W ar- sko - kraw ieckiego i pralni 1 pułku w spółpracow ać będzie z resortam i rzą-' aw a złotych 6 .661.8o, ! S trzelców P odhalańskich złotych 40.

dow ynu. j K om itet Z biórki na działko K .O .P .1 P olskie P ow szechne T ow arzystw o

< K opyczyńce złotych 11.480 [F arm aceutyczne. W arszaw a, obligacjam i R O K U B B Y Ł P IE R W S Z Y M R O K IE M | W ydział P ow iatow y W ągrow iec zło- 90.310.

R E A L IZ A C JI K O N C E P C JI G O S PO - tych 4.000. I G ralik Jan przedsiębiorca budow lany D A R C Z E J - P O M Y Ś L A N E J N A I S półdzielczy B ank P rzem ysłow ców .W ągrow iec złotych 1-000.

C 7C D C 7A Q V A T F i Ł ódzkich złotych 20,000. i N auczycielstw o S zkół Ś rednich L esz-

P(>w p rzem yst M etal. K . R udzki i' no złotych 1 271.44.

Z apoczątkow ano rozbudow ę okręgu S ka, D y rekcja i pracow nicy centrali zło -' R obotnicy F ab ry k i L ilpop. R au i L oe- oentralnego. S tw orzenie w sercu k raju Łych 1.^22.57. i w enstein Sp, A kc. W -w a zł 8.524.70.

P rzy tej okazji N iem cy otrzym ali 350 planow ej bezpłatnych w iz w yjazdow ych,

W III R zeszy inaczej są załatw iane podobne spraw y. W arto tu przypom nieć, że Z jazd Ś piew aczy P olaków w’ N iem -

O. /V

W nieustającej ofiarności na F undusz

Gen. Skwarczyński przekazuje dowództwo dywizji legionowej.

W czasie uroczystości przekazania D ow ódz­

tw a D yw izji -Leg onow ej sw em u następcy w dniu 23 b«i., S zef O bozu Z jednoczenia N arodo­

w ego gen. S tanisław S kw arczyński w ygłos..!

■ do zgrom adzonych na placu M arszałka Józefa

। P iłsudskiego w Wilnie żołnierzy Dywizji Le­

gionow ej przem ów ienie, który to moment przedstawia zdjęcie.

(3)

GŁOS POMORZASRQPONMLKJIHGFEDCBA S tr. 3

N r. 2 6

i_ j» . ■■ww

Wiadomości ciekawe z bliska i daleka

WHłiaiUkUlihm^uU^luuU^iUŁtJUik^MaiHilUiUitiiłMBłiUM^HiUUSWU^UaUBtBMteUilftiiMU^nUUFUi^łtiłfiaiłWtoiłłUaCWUlitiiUUiikmHttUUiBaBst^WUaiii*; '<■

Krwawy samosąd

nad złodziejem

Z defraudow a! 300 tys. zl

W A R S Z A W A . J a k d o n o siliśm y w B R O D N IC A . W d n iu 2 3 lu teg o o k o ło to d o c h o d z e n ia. N a d m ie n ić w y p a d a , ź e T a rn o w sk ic h G ó ra c h z o s ta ł a re sz to w a n y g o d zin y 2 -g ie j w ła m a li się ja cy ś n ie z n a ­

n i s p ra w c y d o s k le p u k o lo n ia ln e g o p . F r.

C ib o ro w sk ie g o w W ą d z y n ie p o w . b ro d ­ n ic k ie g o , s k ą d s k ra d li ro z m a ite to w a ry . W a rto ś ć s k ra d z io n y c h to w aró w w y n o si o k o ło 2 0 0 z ło ty ch . K u n iesz c zę śc iu z ło ­ d z iei p o sz k o d o w a n y o b u d z ił się, p o c z y m w e zw a ł n a p o m o c k u p c a p . Ja b ło ń sk ie g o . O b a j p u śc ili się w p o g o ń z a sp ra w c a m i k ra d z ie ż y - J e d e n z e sp ra w có w , w id z ąc iż p o g o ń z b liż a się, o d d a ł w k ie ru n k u śc ig a ją c y c h g o k ilk a s trz a łó w , k tó re c h y­ b iły . Ś c ig a ją c y o d s tą p ili w ię c o d d a ls z e­

g o tro p ie n ia z ło d z ie ja , p u śc ili się je d n a ­ k o w o ż z a d ru g im sp ra w cą , k tó re g o z d o ­ ła li d o p ę d z ić .

W ó w c za s o p ry sz ek u p a d ł n a z iem ię z a św ie c ił śc ig a ją c y m la m p k ą w o c z y o ra z z a g ro z ił u ż y c ie m b ro n i w w y p a d k u z b li­

ż e n ia się d o ń . Ś c ig a ją cy je d n a k o w o ż n ie u lę k li się te j g ro ź b y , rz u c ili się n a ń i u - b e z w ła d n iw sz y g o , d o p ro w a d z ili d o d o ­ m u . P o d o b n o z ło d zie j u s iło w a ł rz u c ić się n a n ic h , je d n a k o w o ż z o s ta ł ta k d o tk li­

w ie p o b ity , iż z re z y g n o w a ł z d a lsze j n a ­ p a ści. Z a w ia d o m io n a o ty m p o licja p rz y ­ b y ła n a m iejsc e w y p a d k u i p o o d e b ra n iu z ło d z ie ja , s tra s z n ie o k rw aw io n e g o , o d s ta w iła g o d o s z p ita la, g d z ie d o k o n a n o o - p a tru n k u , p o c z y m o sa d zo n o g o w tu t.

w ięz ien iu .

Z ło d z ie je m je s t n ie j. G ., p o c h o d zą c y

ci sa m i sp ra w c y w ła m a li się te jż e n o c y b ł k ie ro w n ik a g e n c ji p o c z to w e j w W ie l- d o k u ź n i p . P o m e r L u iz y w W ą d z y n ie .1 k o ry c ie , n a P o lesiu , A n d rz e j K u lcz y ń sk i, sk ą d je d n a k o w o ż n ic z eg o n ie z d o ła li za- p o d a ją c y się z a J a n a Z a c n e g o .

b ra ć - D o c h o d z e n ia trw a ją . P o p e łn ił o n n a stan o w isk u k ie ro w n i-

Straszl iwe skutki picia wódki

L U B A W A . W p o b liżu K a tie w a ro z e - w sz y n ie p rzy to m n e g o n a d ro d z e , T e le c h g ra ła się tra g e d ia . W o z em w ra c a ł d o

d o m u h a n d la rz z M łrw y J a n T e le c h z w o źn icą J a n e m P ła sk o n ie m . O b a j b y li

z a c ią ł k o n ie i o d je c h a ł.

k a a g e n c ji o lb rz y m ie n a d u ż y c ia , m ia n o w ic ie z d e fra u d o w a ł p rz e s z ło 3 0 0 .0 0 0 z ło­ ty c h .

W y ja ś n iło się p rz y te rn , c o n a s tę p u je : W ro k u u b ie g ły m n ie ja k i J a n Z a c n y , b u c h a lte r z a m ie sz k a ły w W ie lu n iu z ło ż y ł w D y re k c ji P o c z t i T e le g ra fó w p o d a n ie o p rz y ję c ie g o n a p o sa d ę . P o d a n ie je g o z o s ta ło ro z p a trz o n e i z a ła tw io n e p rz y c h y ln ie . p o c z y m d o Z a c n e g o w y sto so w a­

n o o d p o w ie d n ie p ism o .

W ta je m n ic z y i d o ty c h cz a s n ie w y ja ś­ n io n y sp o só b o s ta ra n ia c h Z a c n e g o d o ­ w ie d z ia ł się A n d rz e j K u lc zy ń sk i, z n a n y

" , ' , 1 d ro g o w y , k tó ry o d w ió z ł g o

p ija n i- P ła sk o ń s p a d ł z w o z u i n ie m ó g ł: w N o w y m M ieśc ie L u b a w sk im , g d z ie p o d n ie ść się. z a ś T e lcc h , c h c ą c g o z m u - P ła sk o ń z m a rł. N a g ło w ie je g o z n a le z io n o sić d o w sta n ia , n a jp rz ó d w y s trz e lił w 3 0 ra n o d c io só w re w o lw e ro w y c h . T e le - p o w ietrz e , a p o te m k o lb ą re w o lw e ru z a - c h a a re s z tw a n o i o sa d z o n o w w ięz ien iu c z ął P łask o n io w i z a d a w ć ra z y w g ło w ę , w L u b a w ie .

ta kte n s tra c ił p rz y to m n o ść . Z o s ta w i-: = X =

P ła k o n ia n a d ro d z e z n a la z ł s tra ż n ik ' o sz u st i a fe rz y s ta . Z a w ła d n ą ł o n p ism em g o w y . k tó ry o d w ió z ł g o d o s z p ita la i D y re k cji P o c z t i T e le g ra fó w w sp ra w ie

n^a mbawie szkolnej

Ł Ó D Ź , W lo k a lu sz k o ły 5 5 , p rz y u li-; ły c h M a c k iew icz a 7 k o ło ro d z ic ie lsk ie w 1 8 9 k o b ie t.

c y

p o ro z u m ie n iu z k ie ro w n ic tw e m s z k o ły u -

je sz cz e n a z a b a w ie 4 0 5 o só b w ty m i _ _ 7 ----

i d w u m iesię cz n e g o N a m iejsc u g o rsz ą c y c h a w a n tu r, w

rz ą d z iło w u b . so b o tę z a b aw ę ta n e c z n ą c d leg ło ś c iu k ilk u d z ie siąc iu m e tró w o d

p rz y ję c ia Z a c n e g o n a p o sa d ę , sfa łsz o w ał d o w ó d o so b isty n a n a z w isk o J a n a Z a c ­ n e g o i ro z p o c z ą ł u rz ę d o w a n ie w W ie lk o - ry c ie .

T y m c z a se m a u te n ty c z n y J a n Z a c n y n ie d o m y ślał się n a w e t, ż e n a je g o s ta ­ n o w isk o d o s ta ł się z u c h w a ły a fe rz y sta i b y ł p rz e k o n an y , ź e je g o p o d a n ie o p ra c ę n ie z o s ta ło u w z g lę d n io n e .

K u lcz y ń sk i d o sta w sz y się n a ta k o d ­ p o w ie d z ia ln e sta n o w isk o n a ty c h m ia s t p rz y stą p ił d o re a liz a c ji z a k ro jo n y c h n a s z e ro k ą s k a lę a fe r. S fa łs z o w a ł sz e reg k sią że c z ek o sz c zę d n o ścio w y c h o ra z d o - I w o d y o so b iste i w te n sp o só b w c ią g u i d w u m ie się cz n e g o „ u rz ę d o w a n ia " z d e -

fra u d o w a ł p rz e s z ło 3 0 0 .0 0 0 z ło ty c h . z je d n e j z w si p o w . b ro d n ic k ieg o . R ó w -1 d la sta rsz y c h . Z a b a w a s ta ła się n ie o m a l g m a c h u sz k o ln e g o , z n a lez io n o z w ło k i u -

n ie ż o sa d z o n o w w ię z ie n iu d w ó c h in n y c h z a ra z p o ro z p o c z ę c iu fo rm aln ą o rg ią p i- c z e s tn ik a z a b aw y H e n ry k a T u rk a . N a o so b n ik ó w , p o d e jrz a n y c h o d o k o n a n ie ja ck ą , k tó ra p rz e ro d z iła się n a k rw a w ą d z ie d ziń c u sz k o ln y m le ż e li c ięż k o p o ra - k ra d z ie ź y . Z a in n y m i sp ra w c o m i w sz c z ę -

Żydzi przekupują urzędników

B ro d n ic a . S ą d O k rę g o w y z G ru d z ią ­ d z a n a s e sji w y ja z d o w e j w B ro d n ic y ro z ­ p a try w a ł s p ra w ę ż y d a M o rd k i F ila ta , o - sk a rż o n e g o o u siło w a n ie p rz e k u p ie n ia u rz ę d n ik a . F ila t s k a z a n y z o s ta ł n a n a 6 m iesięc y w ięz ien ia z z a w ie sz en ie m n a 3 la ta . 5 0 z ł g rz y w n y i 2 5 z ł k o sz tó w są - la ta , 5 0 z ł g rz y w n y i 2 5 z ł k o sz tó w d o w y c h .

Trup na torze

m a s a k rę . ; n ie n i S ta n isła w M u ro w a ń sk i, a tu ż p rz y

W c z a sie ta ń c a p o m ię d z y d w o m a b e z -;d rz w ia c h B r. C y w iń sk i i J a n F ilip iak , p rz y to m n y m i p ija n y m i o so b n ik a m i d o sz ło P o n a d to sz e ść in n y c h o só b p o n io sło p o -

d o sc y sji i w y w ią z a ła się p o m ię d z y n i-! w a ż n e o b ra ż e n ia c ia ła ­

m i b ó jk a . A w a n tu rn ic y p rz e n ie śli się z ! W sa li sz k o ln e j z n a le z io n o w c z a sie h o lu sz k o ły n a sz k o ln e p o d w ó rz e a n a - re w iz ji n o ż e , k a sk e ty , b a g n e ty , ło m y ż e - s tę p n ie n a p o b lisk ie p o le. 1--- ’ł"

Z e b ra n i n a z a b aw ie w lic z b ie k ilk u s e t o só b p o d z ielili się n a d w a w ro g ie o b o z y , w a lcz ą c n a n o ż e , k a s te ty , b a g n e ty i b ro ń p a ln ą . B ó jk a p rz e m ie n iła się w d e m o lo­ w a n ie u rz ą d z e ń sz k o ln y c h . K re s w s z y s t­

k ie m u p o ło ż y ł p rz y b y ły n a m ie js ce o d ­ d z ia ł p o licji. W y le g ity m o w an o p o z o sta -

la z n e itp . G m a c h s z k o ln y p rz e d s ta w ia o b ra z c a łk o w ite g o z n isz c z e n ia .

O w y p a d k u p o w ia d o m io n o w ła d z e c e n tra ln e w W a rsz a w ie.

P rz y b y ły d o Ł o d z i s p e c ja ln y d e le g at K u ra to riu m , k tó ry w y ja ś n ił sp ra w ę n a m ie jsc u . K iero w n ic tw o sz k o ły z a w ie sz o ­ n o w c z y n n o śc ia c h

2 tys. morgów ziemi pod woda

K R A K Ó W . Z w io sn ą b r. z a to p io n y c h z o s tan ie o k o ło 2 ty s ią c e m o rg ó w g ru n ­ tó w o rn y c h w R o ż n o w ie k . N o w eg o S ą ­ c z a , g d z ie p o w s ta je s z tu c z n e je z io ro i z b io rn ik n a D u n a jc u . C a łe w sie z n ik n ą z 'p o w ie rz c h n i z ie m i. W ła d z e z a ję te s ą o - ib e c n ie tro s k ą o lo s c h ło p ó w , k tó rz y b ę d ą

m u sie li o p u śc ić sw e g o sp o d a rstw a - P a ń s tw o w y B a n k R o ln y n a b y ł m a ją ­ te k W ró b le w ic e w p o w . ta rn o w sk im , d o ­ k ą d p rz e s ie d lo n o c z ę ś ć m iesz k ań c ó w g ru n tó w z a ję ty c h p o d te re n .

Fatalna skutki pokatnego leczenia

Nowa bezbożnikówkampania kolejowym

N a lin ii k o le jo w e j G ru d z ią d z -J a b ło - n o w i n ie d ale k o s ta c ji M e łn o , z n a lez io n o n a to rz e p o p rz e jś ciu p o c ią g u to w a ro w e ­ g o , z m a s a k ro w a n e z w ło k i ja k ieg o ś c z ło ­ w ie k a .

N a m ie js c e s tras z n e g o w y p a d k u z je­ c h a ła z G ru d zią d za k o m isja są d o w o -ie - k a rsk a- P ie rw ia s tk o w e d o c h o d z e n ia u s ta ­ liły , ź e m a się tu d o c z y n ie n ia z sa m o b ó j­

stw e m . N ie z n a n y o so b n ik rz u c iw sz y się p o d k o ła p rz e je ż d ż a ją c e g o p o c ią g u to w a ­ ro w e g o , p o n ió sł n a ty c h m ia to w ą śm ie rć . P rz y sa m o b ó jcy n ie z n a le zio n o ż a d ­ n y c h d o k u m e n tó w m o g ąc y c h u s ta lić je g o to ż sam o ść. S a m o b ó jc a je st m ę ż c zy z n a w w ie k u o k o ło 6 0 la t.

Z w ło k i sa m o b ó jcy p rz e w ie z io n e z o­ s ta ły d o k o s tn ic y s z p ita la m iejsk ie g o .

Napad na naczelnika pocztowego

IN O W R O C Ł A W . W D o b rem p o d In o w ro c ła w ie m ro z e g ra ła się k rw a w a tra g e d ia . N a n a c z eln ik a p o c z ty J a k u c - k ie g o d o k o n a ł z a m a c h u u rz ę d n ik je m u p o d w ła d n y A . L e m e ck i, o d d a ją c d o J a - k u c k ie g o k ilk a s trz a łó w . G d y te c h y b iły , L e m e c k i u d e rz y ł n a c z eln ik a ż e laz k ie m o d p ra s o w a n ia . N a w szc z ę ty a la rm p rz y­ b y li są sied z i, k tó rz y s ta n ę li w o b ro n ie ra n n e g o J a k u c k ieg o .

P rz y c z y n ą n a p a d y , k tó rą z a ję ła się p o lic ja m a ją b y ć o so b iste n ie p o ro z u m ie­

n ia słu ż b o w e.

O S T R Z E S Z Ó W . W u b ie g ły m ty g o d ­ n iu w a łę s a ł się w tu t. o k o lic y m ie sz k a­

n ie c C z a sta r, p o w . w ielu ń sk ie g o , z n a c h o r H ie ro n im Iw a n o w . C h o d z ił o n p o g o sp o­ d a rz a c h , le c z ą c ic h ró ż n y m i „ z ie lsk a m i" , k tó re w s k u tk a c h o k a z a ły się w p ro s t o - k ro p n e . O tó ż p . K a c zm a re k z S ie d lik o w a p o z a ży c iu w rę c z o n y c h m u p rz e z z n a c h o ra le k a rstw , d o s ta ł p e w n e g o ro d z a ju s z a ­ łu , w z g l. o b łę d u -

W n o c y z 2 3 n a 2 4 lu te g o b r., o g o ­

d z in ie 2 3 ,3 0 z m a rł śp . F ra n c is z e k S p a lo ­ n y z S ie d lik o w a . Z a c h o d z i p o d e jrze n ie , ż e z m a rły z o sta ł o tru ty le k a rstw a m i o - trz y m a n y rn i o d z n a ch o ra .

N a z a rz ą d z e n ie p ro k u ra to ra o d b y ła się s e k c ja z w ło k . B liż s z e b a d a n ie w n ę ­ trz n o ś ci w y k aż e , c o b y ło p rz y c z y n ą śm ie rc i śp . S p a lo n e g o .

Iw a n o w a a re sz to w a n o i o b ło ż o n o a re­ sz te m lic z n e je g o „ c u d o w n e " le k a rs tw a .

w Sowietach

R a d a C e n tra ln a Z w ią z k ó w B e z b o ż ­ n ik ó w p o w z ięła n a o s ta tn im p o sie d z en iu u c h w a łę o z w alc za n iu n a d c h o d z ą c y c h św ią t W ie lk a n o c y . Z g o d n ie z p o w z ię ty ­ m i w y ty c z n y m i p rz y s tą p io n o ju ż d o o - s tre j k a m p a n ii p rz e c iw ś w ią te c z n e j.

R z ą d so w ie c k i o d d a ł w ty m c e lu n a u słu g i b e z b o ż n ik ó w ra d io i k in a , w k tó ­ ry c h są w y ś w ie tla n e film y z o h y d z a ją c e

; re lig ię i św ń ę ta . R ó w n ie ż w ra m a c h te j

N a z d ję ciu fra g m e n t z ,,N ie sp o d z ia n k i“ K a ro la H u b e rta R o z tw o ro w sk ie g o , k tó re g o m ie ra o d b y ła się w ty c h d n ia c h n a sc e n ie T e a tru M iejsk ie g o w P o z n a n iu , w z w ią z k u z

c z e n le m p a m ię c i w ie lk ie g o p isa rz a i d ra m a tu rg a p o lsk ie g o .

..w a lk i" p ro w a d z o n a je st a k c ja z a n ie - ' z w a ln ia n iem ro b o tn ik ó w i u rz ę d n ik ó w o d

p ra c y n a o k re s Ś w ią t.

Rozmorff o^cf i Dlaczego psy i koty

jedzą trawę?

L u d p o w ia d a : ..B ę d z ie d e sz c z , b o p ie s tra w ę je ". U c ze n i z n ó w tw ie rd z ą , ż e z w ie rz ę m ię so ż ern e je tra w ę w te d y , g d y m a z e p s u ty ż o łą d e k - O b a p o g lą d y są m y ln e . T a k p rz y n a jm n ie j tw ie rd z i H a in - z e , le śn ic zy w N ie m cz e c h , k tó ry z a o b s er­

w o w a ł, ż e p sy lu b k o ty je d z ą tra w ę w te­ d y , g d y m a ją w ż o łą d k u k o ść , lu b in n y 'o s try p rz e d m io t.

T ra w a o w ija się o k o ło p rz e d m io tu i c z y n i g o w te n sp o só b s tra w n y m . Z w ie ­ rz ę ta in s ty n k to w n ie ro b ią to sa m o , c o ro b i k a ż d a m a tk a , g d y je j d z iec k o p o ł­

k n ę ło n p . o ść , W ty c h w y p a d k a c h d a je P r i- się d z ie ck u k a p u s tę k w a s z o n ą d la ła t- uc2- i w ie jsz e g o p rz e p ro w a d z e n ia p rz e d m io tu

p rz e z p rz e w ó d p o k a rm o w y .

Cytaty

Powiązane dokumenty

z num erem , który pow inien był się znajdow ać na każdym .przedm iocie, oddanym na przechow anie.. Jim m ocno poczerw ieniał

Płowe niebo wiosenne rozpina się ponad światem, ciepły wiatr przeciąga z za wirchów; brzegi potoków świecą się stokrotkami, dzwonkami, lśnią się jaskrem i gwiazdami

tym zebrały się dzieci ma boisku szkolnym, skąd w pochodzie udały się na uroczyste

sze rozłożyste, górzyły się kamionki, cierniem obrosłe, w złotawym świetle o- stro wyrzynały się szare i utytłane kiej ścierki ugory; to płachty zielonawe o- zimin..

D om yślając się, że łatwiej będzie dostać się do w nętrza do­. m u od tylnej części, pod

którym przedstawiali się jako członko- dzieh się zva X L z wie kapituły orderu „W ielkiej śm ierci&#34;.. , pu

W związku z powyższe uczestnicy zebrania Polskiego Związku Zachodniego w W cibrzeźnie w dniu 17 marca 1938 roku jaknajenergiczniej protestują przeciwko nazywaniu Pomorza

Sogan, pożigaw szy B urskiego iW in- tersa, którzy pojechali taksów ką do dom u, po chw ilow ym nam yśle poje ­ chał zw olna w stronę, gd/ie m ieściła się stacja