• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Tygodnik 1926, R. III, nr 19

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nasz Tygodnik 1926, R. III, nr 19"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

W arszaw a, dnia 9 m aia 1926 r.

ROK m

N A S Z T Y G O D N I K

PISMO ILUSTROW ANE SPOŁEC ZN O * LITERACKIE.

A D O R A C J A

Maj zawitał i świat ożył, Słońce błysło, pękły lody, Ziemi łono Bóg otworzył, By wśród życia i swobody Głośno grzmiała cześć i chwała, Tej co światu Zbawcę dała,

Myśl się nasza stroi kwiatem,

A uczucie gwiazd światłością,

A wśród świata i nad światem

Chcemy Twoją żyć miłością,

Cześć Maryi, cześć i chwała,

Która światu Zbawcę dała!

(2)

2 Nr. 19

ZE WSPOMNIEĆ O FRANCISZKU KOSTRZEWSKIM.

Humor polski, dawniej tak żvwy i barwny, zamarł dziś prawie zupełnie. Nie mamy dziś prawie wybitnych humorystów, bądź to artystów pióra lub ołówka, to też warto przypomnieć sobie postać tego, który przez lat pięćdziesiątnika osuszał łzy niewoli swemi dowcipami i rysunkami pełnemi swojskiego humoru i zdrowej wesołości.

Franciszek Kostrzewski urodzony w cichym dworku wiej­

skim pod Krakowem w 18:’6 roku, widząc że ze szkołą zwykłą nie da sobie rady, bo zdolności jego idą w innym, specialnym kierunku, uprosił ojca, by go odesłał do Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie wkrótce wybił się swemi rysunkami.

1 jakoś czuł się dobrze duchowo, bo pisze:

„Chociaż to życie idzie po grudzie, Jak mi Bóg miły, dobrzy są ludzie".

Wkrótce staje się on ulubieńcem Warszawy.

Kostrzewski niezwykle żywo wyczuwał krajobraz polski i życie ludu. Nie było w jego utworach nic obcego, tylko wszystko swojskie nasze, oblane pogodnym i swojskim humo­

rem. Widać było że kochał tych, których rysował.

Wszystkie ówczesne pisma ilustrowane zawierały moc ry­

sunków podpisanych F. K. Czytelnicy z upragnieniem czekali numeru, aby zobaczyć co też nowego pan Franciszek wymyślił i narysował Domy polskie zawierają moc tych skarbów humoru jego, bo przyjaciół miał Kostrzewski milion, a każdy chciał mieć przecież pamiątkę od niego. Ciężko jednak mimo to było w życiu Kostrzewskiemu, bo jak sam mówi o rubla było dość trudno, a tu zjeść trzeba, tembardziei. że artysta nie liczył się z groszem. Na jubileuszu, lego pięćdziesięcioletniej p«acy zgro­

madziła się cała Warszawa lecz mimo tych hołdów byt mater­

ialny ciężki miał na starość.

Fr. Kostrzewski zmarł w Warszawie w 1911 r.

(3)

Nr 19

Mai. JÓZEF,BRANDT. BITWA.

(4)

Nr. 19 Nr. 19

Ofiarowanie przez kobiety polskie w duiu

C Z Ę S T O C H O W S K I E

insygnji Matce Boskiej Częstochowskiej 3 maja r. b.

Ślązaczki w~ barwnych strojach lądowych Duchowieństwo wprowadzające pochód na Jasną Górę. Delegacja Tow. Kosynierów Racławickich z Miechowa.

Górnicy z Zagłębia Dąbrowskiego ze sztandarem i orkiestrą.

Organizacjejasnogórskie, tworzące szpaler przy wejściu

Narodowa Organizacja Kobiet z posłanką I. Puzynianką na czele

O. O. paulini ukazują zebranym tłumom berło i jabłko

W dniu Święta Narodowego 3 maja w obecności 25 tys ęcy pielgrzymów z całej Polski zostały ofiarowane Matce BosKiej Częstochowskie! jako Królowej Korony Polskiej, insygnia królewskie — jabłko i berło, ufundo­

wane z ofiar kobiet polskich. Była to chwila niezapomniana, gdy z wa- łów^klasztornych lud cały został niemi pobłogosławiony, a z tysięcznych Lii;...-, ust wzniosły się prośoy o potęgę i moc dla Ojczyzny.

Fot, K.*Pęcherski* Kobiety wiejskie z całej Polski niosące insygnja

(5)

6 Nr. 19

JA K POWSTAŁO MUZEUM NARODOWE W KRAKOW IE.

\ Mat. rl. Siemiradzki.

Stary Kraków święcił w 1879 r, uroczystość niezwykłą.

W podwojach Sukiennic zgromadziła się elita społeczeństwa polskiego by uczcić twórcę powieści polskiej Józefa Igna­

cego Kraszewskiego. I w czasie uczty, gdy wzniesiono zdrowie Siemiradzkiego, powstał ten wielki artysta i rzekł: Podziękować pragnę maleńkim czynem i tu w Sukiennicach zawieszę na ścia­

nie „Pochodnie Nerona", ofiarując je narodowi. Wszystkich por­

wał ten hojny, prawdziwie królewski dar. Młodzież akademicka dowiedziawszy się o tern zgromadziła się i na czele olbrzymie­

go tłumu krakowian poszła pod mieszkanie Siemiradzkiego z po­

chodniami w ręku, by złożyć hołd .dziękczynny wielkiemu artyś­

cie

i

ofiarodawcy, f t ;,,,

Przy studni.

Nazajutrz czterdziestu artystów podpisało akt, mocą któ­

rego każdy ofiarował jakąś swą p-acę na rzecz Muzeum Naio- dowego I tak powstała olbrzymia, a tak dziś przepiękna i bogata instytucja, będąca chlubą całej Polski, j

Nie kaźden może naśladować Siemiradzkiego w jego kró­

lewskiej hojności, lecz każdego stać na nie wielką ofiarę, z któ­

rych powstanie olbrzymia całość. Pamiętajmy, że odnowiwszy Wawel i Zamek Królewski w Warszawie^ musimy zapełnić je

i ^zdobić wnętrza. , ~ jfe

^ ^ Niech więc będzie to dla nas drogo wskazenTVa^przy- szłość.j

(6)

Nr. 19, 7

Cesarzowa Marja Lu­

dwika, żona Napoleona, w uczesaniu „Empire".

Katarzyna de Medicis (XV w), w jasno-wło-

sej peruczce.

Najmodniejsza fryzura ówczesna, w y k o n a n a przez mistrza Antoine’a

„ P ię tro w e " uczesanie z czasów panowania

Ludwika XVI.

(7)

i

&

Nr. 1 9 1

W ubiegłym miesiącu odbyły się w Stanach Zjed­

noczonych uroczystości ku czci wielkiego wynalazcy szwedzkiego Johna Ericssona (portret) na które, jako przedstawiciel Szwecji udał się szwedzki następca

tronu z małżonką. (Na załączonej fotografji widać ich oboje). Na górnej ilustracji dom w Langbaus- hyttan w którym wielki wynalazca ujrzały światło dzienne.

Dr. Harvey C. Hayes, wynalazca podwodnego telefonu, podczas rozmowy ze swym pomocnikiem zna dują­

cym się w łodzi podwodnej, odległej o 2000 mil ang. od stacii centralnej.

Redaktor: Witold Zembrzuski.

Dr. F. B. Stephenson podczas rozmowy telefonicz­

nej z dr. Hayes’em, w kabinie łodzi podmorskiej na dnie rzeki Potomaka. Wynalazek ten ma nadzwy­

czaj wielkie znaczenie dla pływaków podmorskich.

Sp. Akc. Zakł. Graf. , Drukarnia Polska", Szpitalna 12.

Wydawca: Suół Biuro Pras. — Warszawa Sosnowa 12.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przed oczam i widza przesuw ają się na tle bujnej, egzotyczn ej przyrody olbrzymie b estje, znane nam tylko ze studjów nau­. kow

Zagadnienie ochrony granic jest jednym z najważniejszych dla każdego państwa. Do pilnowania granicy przed nielegalnym wwo­. zem lub wywozem towarów oraz przejścia

Zioła z gór Harcu D-ra Lauera radykalnie usuwają wsze1- kie cierpienia żołądkowe, cierpienia wątroby, cierpienia nerek, kamienie żółciowe, cierpienia

Niedawno ukazała się książka znanego badacza czasów króla Stanisława Augusta, prof.. „Pięć studjów o Łazienkach Stanisława Augusta", wydana przebogato i

Rodziny rannych i zabitych gromadzące się tłumnie w celu otrzymania wiadomości o swych najbliższych Rozgrjwały się tam straszne sceny, gdy dowiadywano się o

Jednym z najbardziej wybitnych malarzy polskich, poruszających tematy religijne jest Piotr Stachiewicz, który wstawił się szczególniej cyklem ilustracji do

Sąd Apelacyjny pod przewodnictwem prezesa Alchimowicza wraz z prokuratorem Kamińskim, obrońcami, niektórymi świadkami i samym oskarżonym Bispingem udał się do

w mierę przyrostu ludności, podnoszenia się kultury i w miarę ujmowania życia ludzkiego w ramy zwyczajów i praw, wyłoniła się koniczność, ogra­.. niczenia