• Nie Znaleziono Wyników

"Pod sztandarami Napoleona", Stanisław Kirkor, Londyn 1982 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Pod sztandarami Napoleona", Stanisław Kirkor, Londyn 1982 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Władyka, Wiesław

"Pod sztandarami Napoleona",

Stanisław Kirkor, Londyn 1982 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 75/4, 823-825

1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

ZAPISKI

823

w k a m p a n ii sask iej i o d w ró t do F ra n cji, gdzie w ro k u n astęp n y m p u łk był czynny m. in. w b itw a ch pod B rienne, M ontm irail, V aucham ps, B e rry -a u -B a c i C raonne. P ra c ę kończy rozdział o w yw odzącym się z p u łk u szw oleżerów szw adronie N apoleo­ na n a E lbie i jego u dziale w „stu d n iach ”, k ie d y to lek k o k o n n i pod dow ództw em p u łk o w n ik a b a ro n a J a n a P a w ła Jerzm an o w sk ieg o odznaczyli się zaszczytnie po ra z o sta tn i pod W aterloo.

Nie te k st sta n o w i o w y jątk o w y m c h a ra k te rz e książki. N ie p re te n d u ją c do m ia ­ na dzieła naukow ego je s t ona p rzede w szystkim niezw ykłym zbiorem m a te ria łu ikonograficznego, dotyczącego p u łk u polskich szw oleżerów gw ard ii. O b ejm u je on około 150 ilu s tra c ji, w znacznej m ierze b arw n y ch . S ą to re p ro d u k c je ry c in i o b ra ­ zów w spółczesnych om aw ianej epoce oraz późniejszych, w sporej części m ało zn a ­ nych. W śród ich a u to ró w w ym ienić m ożna m. in. L e je u n e ’a, M yrbacha, Jo b a, V er- n e ta , D eta ille’a, G h arle ta, a z P olaków Ju liu sz a i W ojciecha K ossaków , S u ch o d o l­ skiego, C hełm ińskiego i G em barzew skiego. Ilu s tra c je p rz e d sta w ia ją sceny b a ta li­ styczne, rodzajow e, p o r tre ty oficerów , postacie żołnierzy, sz tan d a ry . Sześć b a r w ­ nych plansz, a u to rs tw a R ousselota (pochodzących z dzieła „L’A rm ée F ra n ça ise, ses uniform es, son arm e m e n t, son é q u ip e m e n t”) z n ie zw y k ły m bogactw em szczegółów u k az u je u m u n d u ro w an ie , uzbrojenie, oporządzenie i uprząż.

K ilk a sp ra w w y m ag a sp ro sto w an ia bąd ź uzup ełn ien ia. W rozdziale o szarży pod S o m o sierrą zam ieszczono re p ro d u k c ję o b raz u G rosa, p rzed staw iająceg o g en e­ ra ła hrab ieg o M o n tb ru n a, z podpisem , iż szarżow ał on w ra z z lekkokonnym i (s. 40). J e s t to oczyw isty błąd, p o p ełn ian y często przez h isto ry k ó w fra n cu sk ich , a w y w o ­ dzący się z 13 „B iu le ty n u A rm ii H iszpanii” z 2 g ru d n ia 1808 ro k u , w k tó ry m n ie ­ zgodnie z p ra w d ą podano, że M o n tb ru n dow odził n atarcie m . Jed y n y m F ran cu zem uczestniczącym w tej szarży był m a jo r P h ilip p e de S égur. P od re p ro d u k c ją o brazu L ejeu n e’a „B ataille de S o m o -S ie rra ” n ie zaznaczono, że jego a u to r, ja k o szef b a ta ­ lionu inży n ierii, p rze p ro w ad z ał w w ąw ozie p rzed w a lk ą rozpoznanie, był naocznym św iadkiem b itw y , a jego w izja, n am a lo w a n a w ro k u 1810 uchodzi za n a jw ia ry g o d - niejszą (s. 32). O braz W ojciecha K o ssak a „S zw oleżer polski w sta rc iu z h u za rem p ru sk im ” przy p isan o jego ojcu, Juliuszow i (s. 22). Z p ew n ą n ie k o n sek w e n cją pisan e są nazw y części u m u n d u ro w an ia , w yw odzące się z ję zy k a polskiego. R ów nież p iso w n ia polsk ich n azw isk je s t n ie je d n o k ro tn ie zniekształcona, co je d n a k uw ażać m ożna za b łędy k o re k ty . Z ab a w n e je st n az w an ie urodzonego w S tra sb u rg u g en e­ ra ła L u d w ik a P aca, alza tcz y k iem ” (l’alsacien — s. 134). Dość ubogo p rz e d sta w ia się b ib lio g ra fia przy to czo n a w pracy. O b ejm u je o n a zaled w ie 18 pozycjii, w ty m dw ie polskie — o p rac o w a n ia Józefa Z a ł u s k i e g o i A lek san d ra R e m b o w s k i e g o , k tó re je d n a k , ja k w y n ik a z tre śc i książki, b y ły dla au to ró w m a te ria ła m i p o d sta w o ­ w ym i. S zkoda, iż n ie w yk o rzy stan o , p rz y n a jm n ie j w opisie szarży pod S om osierrą, najlepszego istn iejące g o o p rac o w a n ia M a ria n a K u j a w s k i e g o („Z bojów polskich w w o jn ac h n a p o leo ń sk ich ”, L ondyn 1967), co m ogłoby u strze c au to ró w od w sk a z a ­ nych nieścisłości. K ry ty cz n e u w agi nie z m n iejsza ją je d n a k zasadniczych w arto śc i książki. N ależałoby życzyć au to ro m , ab y m ogła się ona u k az ać w polskim p rz e ­ kładzie, w ró w n ie im p o n u jącej szacie g raficznej.

W. W.

S ta n is ła w K i г к o r, Pod szta n d a ra m i Napoleona, O ficyna P oetów i M alarzy, L o n d y n 1982, ss. 286, ilu str., m apy.

K o lejn a k sią żk a jednego z n ajw y b itn ie jsz y c h polskich znaw ców epoki n a p o ­ leońskiej złożona je s t z dw óch części: pie rw sz ą stan o w i opis d ziała ń dyw izji K się­ stw a W arszaw skiego w la ta c h 1808—1814, d ru g ą n a to m ia st zbiór dziesięciu szkiców historycznych, w w iększości n ap isan y c h ju ż w cześniej, a w obecnym w y d an iu u z u ­

(3)

824

ZAPISKI

p ełnionych na p o d sta w ie dalszych b ad a ń a u to ra , dotyczących sp raw i w y d arze ń różnej w agi i znaczenia z udziałem P olaków oraz N apoleona.

Opis dziejów dyw izji K sięstw a W arszaw skiego je s t u zu p ełn ien iem m on o g rafii a u to ra o Legii N ad w iślań sk ie j (L ondyn 1981). U tw o rzo n a w ro k u 1808 dyw izja, złożona z 4, 7 i 9 p u łk u piechoty, k o m panii a rty le rii i k o m p a n ii saperów , p rz e ję ta przez N apoleona na żołd fra n c u sk i, liczyła około 8000 żołnierzy i oficerów . B rała udział w działan iach w o jen n y c h w H iszpanii (1808— 1812), co K irk o r p rze d staw ił n a tle ogólnej sy tu a c ji m ilita rn e j i politycznej na P ó łw yspie Ib ery jsk im . W ro k u 1812, po p rzem ian o w a n iu jej na 28 dyw izję fra n c u sk ą pod dow ództw em g en e rała J e a n -B a p tiste G irard a, u czestniczyła w k a m p a n ii ro sy jsk ie j. Rok później, po r e o r ­ g anizacji i częściow ym u zu p e łn ie n iu poniesionych stra t, b y ła czynna w k am p an ii saskiej. Po odw rocie w ojsk napoleońskich do F ra n c ji i k o le jn y ch zm ianach o rg a n i­ zacyjnych p u łk i w yw odzące się z tej dyw izji w alczyły zaszczytnie w obronie Sois- sons i pod A rc is-su r-A u b e, gdzie w czw oroboku sfo rm o w an y m z p u łk u n a d w iś la ń ­ skiego schronił się cesarz w czasie szarż k a w a le rii sprzym ierzonych. W opisach d ziałań bojow ych K i r k o r o p a rł się głów nie o m a te ria ły fra n c u sk ie zgrom adzo­ ne w arc h iw u m daw nego M in isterstw a .Wojny w p o d p ary sk im V incennes, p rze k azy p a m ię tn ik a rsk ie polskich oficerów , m. in. S ta n is ła w a B ro e k e re ’a. J a k u b a F ilip a K ierzkow skiego. Jó zefa R udnieckiego ά K a je ta n a W ojciechow skiego. P onadto w y k o ­ rz y sta n e zostały w m n iejszy m sto p n iu p a m ię tn ik i fra n c u sk ie , m. in. m a rsz ałk a N icolasa S oulta, oraz o p rac o w a n ia h isto ry k ó w polskich i obcych: G e m b a r z e w - s k i e g o , K u j a w s k i e g o , K u k i e l a, S k a ł k o w s k i e g o , M a r t i n i e n a . S i x a, T h i e r s a, O m a n a i innych. U derza b ra k od w o łan ia do au to ró w hisz­ pańskich. U zupełnieniem n a r r a c ji są ta b ele sta n ó w osobow ych fo rm a cji i m a p y p rze d staw ia ją ce te re n y jej d ziała ń oraz słow nik oficerów sk ła d a ją c y c h dyw izję p u ł­ ków , z podaniem d a t n o m in acji, odznaczeń, odniesionych ran , śm ierci i niew oli. Z aw ie ra ją ce spore lu k i m a te ria ły źródłow e nie pozw oliły n ie ste ty na sporządzenie kom pletnego w ykazu.

N a d ru g ą część k siążki złożyło się dziesięć szkiców h isto ry czn y ch dotyczących sp ra w polskich w epoce n ap o leo ń sk iej. W szkicu o a d iu ta n c ie g e n e rała B o n a p a r­ tego, Józefie S ułkow skim , p rze d staw ił a u to r jego udział w b itw ie pod A rcole w k am p a n ii w łoskiej oraz okoliczności śm ierci w K airz e podczas w y p ra w y egipskiej (22 p aźd ziern ik a 1798), p olem izując z in sy n u a cjam i o odpow iedzialności B o n a p a r­ tego za te n fak t. D rugie o p rac o w a n ie om aw ia ro zg ry w k i polityczne N apoleona i ca ra A lek san d ra I w okół sp ra w y polskiej oraz ich kon cep cje odbudow y p ań stw a polskiego. D alszy rozdział to p rze d staw ie n ie a rm ii K sięstw a W arszaw skiego przed w o jn ą z R osją i fo rm o w a n ia je d n o ste k litew skich, w zbogacone ta b ela m i stan ó w liczbow ych poszczególnych oddziałów oraz k ró tk im om ów ieniem ich dalszych losów po zajęciu K sięstw a w ro k u 1813 przez R o sjan i P ru sa k ó w . N astęp n y szkic je st opraco w an iem działań dyw izji polskiej z G dańska, złożonej z 5, 10 i 11 p u łk u p ie ­ choty, w k a m p a n ii ro sy jsk ie j o p eru ją ce j w K u rla n d ii i pod R ygą n a lew ym sk rzy d le W ielkiej A rm ii. K o lejn y rozdział om aw ia obecność szw ad ro n u polskiego n a Elbie i jego dalsze d ziała n ia podczas „stu d n i”, aż do o sta tn ic h szarż pod W a­ terloo. Jego uzupełn ien ie stan o w i w ykaz osobow y szw adronu. N astęp n y szkic, nieco m niejszej w agi, dotyczy' m e tre sy N apoleona n a Elbie, H iszp an k i B ellini. T a d am a dw o ru księżniczki P a u lin y B orghèse by ła przez p ew ie n czas żoną polskiego oficera szw ad ro n u N apoleona, p o d p o ru czn ik a Tom asza S kow rońskiego. K o lejn y rozdział p o ­ św ięcony je s t pułkom polsk im podczas „stu d n i” — sfo rm o w a n y m w R eim s 7 p u ł­ kow i la n sje ró w i p u łkow i piechoty, liczącym łącznie blisko 600 żołnierzy i oficerów . W arto przypom nieć, iż 7 p u łk la n sje ió w był je d y n ą p olską fo rm acją, k tó ra odm ó­ w iła uznania w ładzy c a ra A lek san d ra I i pozostała w e F ra n c ji, gdzie ro zw iązano ją w końcu 1815 roku. D alszy szkic p rz e d sta w ia postać Jerzego Zenow icza, p o l­ skiego oficera sztabow ego w bezpośrednim otoczeniu N apoleona pod W aterloo.

(4)

ZAPISKI

825

obarczonego m isją zaw ró cen ia k o rp u su m a rsz ałk a G ro u ch y na pole bitw y. Z z a d a ­ n ia tego Zenow icz w p ra w d zie w y w iązał się, lecz z dużym opóźnieniem , co w d e­ cy d u jący sposób zaw ażyło n a losach cesarza. D alej a u to r om aw ia dw ie sylw etki o sta tn ic h P olaków p rzy N apoleonie — szefa sz w a d ro n u J a n a S ch u ltza oraz „ k a p i­ ta n a ” F ry d e ry k a P iątk o w sk ieg o , m ito m an a i fa n ta sty , jedynego o fice ra polskiego n a w yspie Św. H eleny. O sta tn i szkic p rze d sta w ia udział w e te ra n ó w polskich w u roczystościach sp ro w ad ze n ia prochów N apoleona do F ra n c ji w ro k u 1840 (tu a u to r p rzy ta cz a w iersz Słow ackiego n ap isa n y z tejże okazji). Z am knięciem cy k lu je st szkic biog raficzn y o jed n y m z przodków a u to ra , oficerze napoleońskim A ntonim In nocentym K irkorze. W szystkie o p raco w an ia o p atrz o n e są a p a ra te m źródłow ym .

Isto tn y m d o d atk iem do k siążki są u z u p e łn ie n ia do w yd an ej ro k w cześniej „Legii N a d w iśla ń sk ie j”. D otyczą one głów nie perso n alió w oficerów tej fo rm a c ji i pochodzą z m a te ria łó w uprzednio au to ro w i niezn an y ch lub pom iniętych.

.W ydaje się, że p ra c y tej ra n g i tow arzyszyć pow inno bogatsze w yposażenie książki w ilu s tra c je i m apy. N a dobro K irk o ra n ależy zapisać k o le jn ą o dkryw czą p u b lik a cję o d ziałan iach polskich oddziałów w służbie N apoleona za P ire n e ja m i. Można się spodziew ać, iż będ ąca w d ru k u k sią żk a „G én éral C hlopicki en E spagne d ’ap rès des docum ents in é d its 1808—1812” okaże się ró w n ie znaczącą pozycją.

' W. W.

T om asz W i t u с h, Garibaldi. Z a k la d N arodow y im. O ssolińskich — W ydaw nictw o, W rocław —W arszaw a—K ra k ó w —G d ań sk —Łódź 1983, s. 290.

P ostać jednego z n ajw y b itn ie jszy c h re w o lu c y jn y ch działaczy w łoskiego ru c h u narodow ego, u cz estn ik a w ielu in ic ja ty w w olnościow ych w innych k ra ja c h e u ro p e j­ sk ic h i a m e ry k a ń sk ic h — G iuseppe G aribaldiego je s t zn a n a w Polsce dość p o ­ w ierzchow nie. M im o w cześniejszych p u b lik a c ji dopiero k siążk a h isto ry k a dziejów pow szechnych — T om asza W i t u c h a d aje czytelnikow i polskiem u g ru n to w n ą , pełną c h a ra k te ry s ty k ę jednego z n ajp o p u la rn ie jsz y c h W łochów.

W ośm iu rozd ziałach a u to r p rze d staw ia b u rzliw e losy i b o g atą działalność po- lity cz n o -k o n sp ira cy jn ą , a przede w szystkim w ojsk o w ą G aribaldiego: dzieciństw o i służbę m a ry n a rs k ą , udział w dem o k raty czn ej i n arodow ej k o n sp irac ji M azziniego, bardzo ró żn o ro d n ą działalność w B razylii i innych k ra ja c h p o łu d n io w o a m ery k ań ­ skich w la ta c h 1835—1848 (k tó ra chyba bard ziej zasłu g u je na nazw ę „ a w a n tu r p o ­ łu d n io w o a m ery k ań sk ich ”, an iżeli „epopei”). P ięć rozdziałów (p raw ie 2/3 te k stu b io ­ grafii) pośw ięca a u to r n ajw a żn iejsz ej części życia G aribaldiego — udziałow i w w a l­ kach o stw o rzen ie zjednoczonego, dem okratycznego p a ń s tw a w łoskiego, p oczynając od W iosny L udów (z w ielkim , n iezb y t ch lu b n y m epizodem am ery k a ń sk im w la ta c h 1850—1854).

B iografia w sposób k la ro w n y i bardzo p rzy stę p n y p rze d sta w ia w szystkie w a ż ­ n iejsze f a k ty dotyczące ró żnorodnej działalności i życia p ry w a tn e g o G aribaldiego i u k a z u je je w e w łaściw y ch p ro p o rcjach , spok o jn ie a przek o n u jąco p rz e c iw sta w ia ­ ją c się sk ra jn y m legendom b o h a te rstw a , ale u w zg lęd n iając n ie k ied y atm o sferę sym patycznej legendy u m ia rk o w a n ej (np. p o d k reśla n ie praw ości b o h a te ra m im o w ypad k ó w ła m a n ia danego słow a, tłu m ac ze n ia „zaślepioną m iłością do A ng lii” b ra k u za in te re so w a n ia irla n d zk im ru ch e m n aro d o w y m i dążen iam i W łochów na M alcie etc.). W książce przed staw io n o słuszną perio d y zację b io g rafii G aribaldiego (z w y ją tk ie m tro c h ę zaskakującego połączenia w je d n y m rozdziale „Cisza przed now ą b u rz ą ” u p a rty c h pró b k o n ty n u o w a n ia rew o lu c y jn ej i p arty z an c k iej w a lk i w e W łoszech po u p a d k u R ep u b lik i R zym skiej z p o d ję ty m i po tym okresie podróżam i po A m eryce i k ie ro w a n iem sta tk ie m han d lo w y m w A m eryce).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]