• Nie Znaleziono Wyników

W tym czasie wszystko było z postem - Wielki Post - Krystyna Misiak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W tym czasie wszystko było z postem - Wielki Post - Krystyna Misiak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA MISIAK

ur. 1928; Ogonów

Miejsce i czas wydarzeń Ogonów, duwdziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Ogonów, obrzędowość doroczna, Wielki post, potrawy postne, olej, kartofle, kasza, prażocha, amza, groch

W tym czasie wszystko było z postem - Wielki Post

Kartofle, woda, olej, ale olej to tylko w niedzielę można było pokrasić olejem i mój teścio powiadał tak, że takeś my się uwijali i śmy młócili żyto cepami bo cepami przecież się młóciło, żeby do postu wymłócić, bo w poście nie było siły. […] A mleko to tylko wolno było dziecium, dzieciom do siódmego roku życia. A sery, takie były piece jakby tutaj tylko między tem piecem i ścianą jeszcze był taki zapiecek tak zwany, więc te sery się tam obsuszały a masło solone w faseczkach dębowych. I tego nikt nie jadł. A jak przychodził post wszystkie rondelki były wyparzone, wygotowane, popiołem wyszorowane, garnki też, bo już był post. […] Kartofle były. I jak? No gotowali kartofle i kartofle jedli. Trochę kaszy jakiejś krup, kasz to dużo jedli.

Tutaj w tych stronach to ja pamiętam jęczmienną gotowali, jaglaną i gryczaną. Bardzo dużo kasz używali. […] Ale to wszystko było z postem, ani śmietany ani mleka przecież, ani mlekiem popić ani niczym. […] Jak kto miał czerstwy chleb to zawsze się robiło kapuń. [Chleb] pokrojony, polany wodą, wkrojony czosnek, i jeżeli olejem wolno było pokrasić, jeżeli ktoś miał olej to tego oleju kilka kropli tam polał. A jeżeli nie to tylko sól i woda i ten czosnek. […] To się polewało ciepłą wodą i ten chleb niedługo tam parę minut i on roz, rozmiękł od razu, dlatego się sporo czosn, o pieprz dawali, pieprz to używali. Jak gotowała zupę jakąś tam kartofle włoszczyzny jak trochę miała to rzuciła, czy cebulkę jakąś, ale tłuszczu nie było, ale pieprzu troszkę zawsze rzuciła. […] u nas to teraz te blinki się smaży z surowych kartofli […] tartych, a kartofle ugotowane, ugniecione, troszkę w to wsypane mąki i na oleju były usmażone. A takie placki były też na czystej kuchni na blasze, na płycie były pieczone. I wodą się popiło, kawy to nie było. […] Bardzo dużo parzyli ziół. Popijali tymi ziołami. W garnek, w sagan wrzuciła tam pięcio czy czterolitrowy garść tych ziół, czy to była mięta czy to była pokrzywa czy to był dziurawiec, różne zioła zbierali ludzie kiedyś. [...] I miętę tak, lipę ji ji tym popijali. Tak jak placki czy nawet kartofle na

(2)

sucho. No to albo barszczem zimnym, cebula, woda i troszkę yyy barszczu takiego bo kiedyś to octu nie było tylko był esencja octowa to było bardzo mocne. Ale, w każdym domu był garnek na kuchni i był barszcz zarobiony. Jak się piekło chleb to się łyżkę czy dwie wzięło tej, tego gąszczu, tej rozczyny w ten garnek, dolało się wody i kładło się skórki z razowego chleba jeszcze jak był taki przypalony to taki ten barszcz miał takie ładny kolor. I tego barszczu się wlało i takie się rozrobiło parę skrzydełków tej cebuli i tym się popiło kartofle. Siadali jeść były tak mówiłam już nie wiem czy zrobił czy nie, takie ławy były, dwie dziury było wykręcone w tych ławach na sagan z kartoflami i na popijkę. [...] Ale się gotowało amzę, to jest kartofle... ale bez kraszenia, ona była postna. [...] Gotowało się widzisz prażochę z gryczanej mąki, tak jak kaszę się sypie tak tam sypało się tą mąkę taką i też takie się wykręcało łyżką takie kuleczki i to się wszystko jadło z postem i nic się nie krasiło. [...] Grochu gotowali dużo, fasoli, grochu. Po pół worka i więcej bogaci gospodarze mięli i tym grochem to chociaż i z postem to, brała sobie kobita szła kopać kartofle zapaskę sobie zapasała, tego grochu wzięła, calutke garść i o tym kopała cały dzień. I dzieci bardzo lubiły.

Data i miejsce nagrania 2012-05-14, Wola Osowińska

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja się czułam Żydówką, ale czułam się Polką też, bo ja nie wiem ile pokoleń, moich poprzednich pokoleń, żyło w tym kraju, pracowało, może nawet byli tacy, którzy dali

Ponieważ dziadek był wykształconym człowiekiem (pan Rostworowski nie gardził takimi ludźmi), to się przyjaźnili. W związku z tym hrabia zaproponował, że da

Ten żołnierz, bo to był posterunek wojskowy, ogląda te jego dokumenty, zagląda mu do samochodu i mówi tak: „Wąsy się zapuściło, tak?”, a szwagier do niego,

Sami śmy rżnęli gdzie było żyto bardziej leżące, ciężko było tą kosą podebrać to się sierp brało i się sierpem rżnęło. […] Kiedyś jak miał takie poletko przecież

„Materiały [fotograficzne] czarno-białe”[Mikołaja Ilińskiego –red.], potem „Materiały [fotograficzne] barwne”[Edwarda Dubiela oraz Mikołaja Ilińskiego –red.] –[to]

Jurek mnie zawołał i mówi takim swoim spokojnym głosem: „Proszę pana, niech pan to przeredaguje, niech pan to zmieni, żeby było poprawnie”.. Więc ja się

Stan wojenny już to bardzo skomplikował, a po nim ja wróciłem na KUL tylko na kilka miesięcy, bo zwolniono mnie z internowania w końcu [kwietnia 1982], a więc w maju, czerwcu

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Wola Osowińska, obrzędowość doroczna, Zielone Świątki, tatarak, rzeka, majenie.. Chodziło się do rzeki rwać