• Nie Znaleziono Wyników

Kultura w PRL-u - Józef Sadurski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kultura w PRL-u - Józef Sadurski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JÓZEF SADURSKI

ur. 1927; Kębło

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kultura w PRL, Trylogia, „Biały żagiel”, „Ballady o żołnierzu Bunderczuka”, „Lecą Żurawie, projekt historia zamknięta w mieszkaniu. Opowieści o PRL

Kultura w PRLu

W szkole kładło się nacisk na czytanie Trylogii. Były filmy jeśli chodzi o takie [komunistyczne], jak "Biały żagiel", „Ballady o żołnierzu Bunderczuka” czy „Lecą żurawie”. Jeszcze był film, który Włodarczuk nakręcił. To był bardzo ładny film, nie było tam propagandy sowieckiej.

Data i miejsce nagrania 2013-04-11, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota, Joanna Rodriguez

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jakież były ogromne trudności w rozmowach telefonicznych z zagranicą, bywało tak, że trzeba było czekać siedem, osiem godzin na połączenie, przecież nie było

dużo więcej jak teraz, było wszędzie tego pełno, [jedynie] jak był stan wojenny to [i z alkoholem] trudności były, bo ze wszystkim były trudności.. Podawali tam jedzenie

Przychodzili na kontrole - jak tam pani klienta załatwia, ile pani za usługę bierze, bo były cenniki, tak jak i teraz są cenniki. Jak w cenniku było piętnaście złotych na

U nas pozostawały te piwa gorszej jakości między innymi te browary takie jak na Bernardyńskiej, co teraz Perła jest, podobnie tam Jeleń przy Kunickiego też. No natomiast

Jednak o ile samo rozwiązanie mieszkania na LSM-ie, bo ja najpierw mieszkałem na LSM-ie, było bardzo sympatyczne, bo miałem nawet z łazienki okno na balkon, o tyle te szafki,

Kiedyś z kuzynką jak byłam u syna i też u nas było bardzo ciężko coś dostać, kupiłam tam takie wołowe mięso, całe i jeszcze [sklepikarka] mi je przerąbała. Czułam się

Ale ja jak pracowałem za PRL-u, to zawsze miałem w garniturze, w tej kieszeni na piersiach, pięćset złotych.. To gierkowskie były

A tutaj przez głowy, w gazety zawinięte kawałek - bo tu przecież był też sklep mięsny –jakiegoś ochłapa mięsnego, przez głowy rzuca ci, i żebyś ty złapała ten