• Nie Znaleziono Wyników

Kontrole w czasach PRL-u były częste - Krystyna Doroń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kontrole w czasach PRL-u były częste - Krystyna Doroń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA DOROŃ

ur. Niedrzwica Duża

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt "Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność", codzienność PRL, praca, kontrole w pracy

Kontrole w czasach PRL-u były częste

Oczywiście, bardzo często [były kontrole], nawet za szyld się kary płaciło. Sama zapłaciłam za szyld. Jak był taki szyld na przykład, że gdzieś tam się coś odłupało.

Farba odleciała czy coś, to już za to karane było. Kary były bardzo. Za byle co, w komunizmie.

Jedną karę mi obroniła prezes. Bo to był spółdzielczy zakład, no to niestety, do spółdzielni kara. Ja byłam kierownikiem, ale oni szyld zrobili, nie ja. No to spółdzielnia zapłaciła, nie ja. Była zima i odleciało troszkę tam, na przykład na literce „a” czy na literce „b”, to już kara była za to. Także kontrole były, często. Przychodzili na kontrole - jak tam pani klienta załatwia, ile pani za usługę bierze, bo były cenniki, tak jak i teraz są cenniki. Jak w cenniku było piętnaście złotych na przykład, czy dwanaście, to musiała pani wziąć te dwanaście nie dwadzieścia. Jak już kontrol przyszła, to wiadomo, że wszędzie jest tak, że jeśli przyjdzie, to na pewno pani kare zapłaci.

Książka była taka, zażaleń, że się klienci wpisywali.

Data i miejsce nagrania 2016-06-09, Lublin

Rozmawiał/a Anna Góra

Transkrypcja Karolina Szczapańska-Jeremicz

Redakcja Karolina Szczapańska-Jeremicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Szef był numerem 1, potem było chyba do 7, czyli musiało być ich tam siedmioro cenzorów. Pani Basia Koterwas miała znakomite pomysły wydawnicze [i] wymyśliła wydanie wierszy

To było kino luksusowe, hol duży, schody na górę, lustro na całej ścianie, schody się rozchodziły w jedną i drugą stronę, piękne było kino. Później było

Wyzwolenie, to pamiętam bardzo dobrze i potem te pierwsze lata, pierwsze miesiące, może.. Dzień wyzwolenia też bardzo

Wymieniało się kartki, między sobą sąsiedzi wymieniali się, ten okres kartkowy był naprawdę niezwykle trudny.. Były też kartki na buty, ale buty dostawało się raz na

Kiedyś z kuzynką jak byłam u syna i też u nas było bardzo ciężko coś dostać, kupiłam tam takie wołowe mięso, całe i jeszcze [sklepikarka] mi je przerąbała. Czułam się

W tych potrawach było sporo czosnku, ten czosnek mnie raził, poza tym to wszystko było bardzo tłuste, a my tego nie mogliśmy jeść, nie byliśmy do tego

Przez tydzień świeciło takie słońce, że ulicą – bo kiedyś były rynsztoki przecież, gdzie się ścieki wylewało – płynęła woda jak z rzeki właśnie. I

Jak się zrobiło dzieżę czy coś, to ona nie usychała ze względu na to, że ten słój był gęściutki, nie było tych przyrostów letnich i zimowych, bo letni przyrost jest