• Nie Znaleziono Wyników

Indoktrynacja i polityka - Zofia Siwek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Indoktrynacja i polityka - Zofia Siwek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA SIWEK

ur. 1937; Bełżyce

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Codzienność PRL, polityka, historia, pan Mitura, szkoła

Indoktrynacja i polityka

Po młodych ludziach to właściwie spływało. Jeśli chodzi o szkołę, to w którejś klasie trzeba było przeczytać „Historię WKPB” Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii Bolszewików. To się nawet dobrze czytało, bo to bzdury takie, jak bajka, jak opowiadania jakieś. Z tej całej historii, z całej tej grubej książki zapamiętałam tylko nazwisko Trockiego, ale kim był ten Trocki, co on robił, co on chciał, po co on był i co się z nim stało, to już było obojętne. Była taka bardzo mądra nauczycielka historii, bo gdy przepytywała z tego tematu, no bo musiała, to zwykle miała oczy zamknięte tak, jakby drzemała. Jej to było obojętne właściwie, co my tam mówimy. Ten dostawał piątkę, kto długo mówił jedno i to samo. Były takie dwie koleżanki, które wyspecjalizowały się w tym i one zawsze dostały piątkę. Ten, kto był taki mniej śmiały no to trójkę, czy czwórkę dostał. O Piastach wspomniała, o królach nas nie bardzo uczyła. To była taka nauka historii. Właściwie o historii Piastów dowiedziałam się dopiero czytając książki Bunscha. Był w naszej szkole sekretarz partii, nazywał się pan Mitura i to był chyba taki – tyle, co ja wiem – to był chyba taki mądry człowiek, który chronił trochę młodzież. Bo w Budowlance powstała jakaś organizacja młodzieżowa i tam chłopców zaaresztowali. Poznałam kolegę takiego, który po iluś tam latach został wypuszczony z więzienia. Stracił wzrok, dlatego, że przesłuchania prowadzili przy takim dużym naświetleniu, świecili mu w oczy i później już chodził w ciemnych okularach. Nie wiem, jak długo siedział. No pewnie długo nie, bo przyszedł [19]56 rok i wypuścili. W naszej szkole nie przypominam sobie, żeby było jakieś działanie, jakaś milicja. Nie przypominam sobie takich rzeczy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2016-04-18, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Agnieszka Piasecka

Redakcja Agnieszka Piasecka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam, na 3-go Maja i na mojej ulicy w budynku Kolei Państwowych był sklep w suterenie, gdzie sprzedawali ten chleb na kartki. No to ja zwykle byłam delegowana

W pewnym momencie widzi to Niemiec, że ja tak chodzę, a był to elektryk, który miał urwaną lewą rękę, miał tylko prawą, zawołał mnie do siebie i mówi tak: „Będziesz u

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Kazik w pewnym momencie dostał propozycję przeniesienia się do Teatru Współczesnego we Wrocławiu i przeniósł się zabierając kilku aktorów, kilka osób, i pań i

Chyba w gruncie rzeczy był człowiekiem uczciwym, oczywiście był komunistą, ale część ludzi musi być ateistami, część musi być komunistami, część musi być faszystami,

Słowa kluczowe Lublin, Plac Litewski, fontanna, skwer, wygląd Placu Litewskiego.. Plac Litewski był

Dla ludzi z mojego pokolenia może to już też nie jest taka sprawa jakby nadrzędna, dominująca, ale gdzieś tam z tyłu głowy to się kołacze.. I na przykład ja jestem na to

Przedtem Żydzi nie mogli mieszkać gdzie chcieli, nie mogli mieszać w Lublinie, przed 1919 rokiem musiałeś dostać specjalne pozwolenie od Rosji, żeby mieszkać w