• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1936.03.05, R. 17, nr 27

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1936.03.05, R. 17, nr 27"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

C en a p o jed yn czeg o n u m eru 10 gr. D zisiejszy n u m er za w iera 6 stron i d o d a tek » R o ln ik * .JIHGFEDCBA

B E Z P A R T Y J N E P O L S K O - K A T O L IC K IE P IS M O L U D O W E .

D n - ,n r łn ł- ił- 3 « w ek»p ed . aue«ięC 4M ue W Kr. » o 4 n o w « -

■ • zeaptaia. n iem p raex p o c itę 21 g r. w ię c e j. W w y - p ad kaah n le prx ew id x ia n yo h , p ray w s tra y in an iu p rae da i^b io ra tw a , a ło ten ia p racy, p ra e rw a n ia k o m u n ik a c ji, a b o .e a t n iem a p raw a lą d a ć p oa a term ino w y ch d o starczeń g aa»ly, lu b a w ro tu c .n y ab o n a- B seatu. Z a d aial o gto saenio w y R ed akcja n ie o d p ow iad a R e da k tor p rzyjm u je od 10 12. N a d e e la ny c h a n ie ta m ó w io ny c h rę ko pia ó w R e­

d akcja n ie zw ra ca i n ie h o n o ru je R ed akcja i a d m in istra cja u l. M ic kie ­ w ic z . L T e lefon dO. K on to czeko w e P . K O . P ozn ań 204,252.

Sumiennetn wykonywaniem obowiązków,WVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA budujemy ailną Ojczyznę!

n n łn c łT O n ia * Z * B« ,* “ p o k e ra ai« od w ie rs za tu m . (T U g W S Z t J n id . la m ." 10 g r , za re k lam y aa s tr. 4-fam . w w iad o m o ściach p o toczn ych 90 g r. n a p ierw s ze j s tr. 90 gr. R ab a ta u dzie la się p rzy o sęetem o gła s zan iu. .G ło s W ąb ra e sid * w yeh o d st trzy rasy ty g o d n . i to: w p o n ie d zia łek , śro d ę i p ią tek . P r*y M d o - w o m ściąg an iu n a le ln o śe i ra b at s p a d a. D la sp raw s p e rn y e h je s t w ła śc iw y S ąd w W ą b rze źn ie . — Z a te rm in ow y d ruk, p rs ep ia a ae m iejsce o g łoszen ia a d m in is tra c ja n ie o d p ow iad a. W y d a w n ic tw a za s trze ga so bie p raw o n le p rzy jęc ia o g łoszeń b ez p o d an ia p o w o d ó w

N r 27. W€fbrxdn^9 H€>lub9 czw artek dnia 5 m arca 1936 r. R ok 17

Kontrola zbyt droga

W IĘ K S Z E W Y D A T K I N IŻ K O R Z Y ŚĆ . Z p o czą tk iem k a żd eg o rok u o trzy ­ m u je k a żd y w ła ściciel n ieru ch o m o ści w P o lsce p lik p a p ierk ó w , k tó re p od g ro zą g rzy w n y w ca le w y so k iej, m u si w y p ełn ić. J est w ięc o so b n y p a p ierek , w k tó ry m w y szczeg ó ln ien i b y c m a ją w szy scy lu d zie, m ieszk a ją cy w d a ­ n y m d om u . J est o so b n y p a p ier n a w y ­ p isa n ie w szy stk ich w a rszta tó w p ra cy ,

Sam oloty bom bowe w walce z zatoram i lodowem i

T O R U Ń . W g o d zin ach ran n y ch ru szy ły lo d y n a W iśle p o d T o ru n iem całq szero k o ścią rzek i p rzy stan ic 2.36 p o n ad p o zio m n o rm al­

n y . B lisk o m o stu M arszalk a P iłsu d sk ieg o u- tw o rzy ł się zato r, k tó ry jed n ak w k ró tce sp ły n ął. O b ecn ie W isłą p ły n ie k ra.

zato r. P o zb o m b ard o w an iu zato ru lo d o w eg o o d d ziały sap ersk ie ro zp o częły ak cję u w ień ­ czo n ą p o m y ślny m sk u tk iem . W p o n ied zia ­ łek ran o ro zb ity zato r ru szy ł na d łu g o ści jed n eg o k ilo m etra, o k o ło g o d z. 14-tej zaczął p o su w ać się d ru g i zator p o czem w o d a o p a­

d ła. W ieczo rem n ieb ezpieczeń stw o częścio w o m in ęło . E w ak u o w an a lu d n o ść w si w ró ciła do sieb ie.

K IE L C E . G ro źn a sy tu acja, ja k a w y tw o­

rzyła się na W iśle pod S o lcem i W in iaram i u leg ła p o p raw ie. Z b o m b ard o w an e zato ry lo ­ d o w e sp ły n ęły w ciąg u n o cy , w sk u tek czeg o g ro źb a p o w od zi n a teren ach w o j. k ieleck iego m in ęła. L u d n o ść w raca d o sw o ich d o m o stw . P oziom W isły sy stem aty czn ie o p ad a, w y n o ­ sząc o b ecn ie 2,50 n itr. p o n ad n o rm ę.

sk lep ó w , m a g a zy n ó w itd ., zn a jd u ją­

cy ch się n a teren ie d a n ej n ieru ch o m o­

ści. J est d a lej p o k ra tk o w a n y p ap ier, w k tó ry m trzeb a p od ać, ile w o zo w i k o n i m ieści się w o b ręb ie n ieru ch om o ści.

A le jest też i lista — p só w p o d w órzo­

w y ch i p o k o jo w y ch , w a ru ją cy ch w b u d zie i w y leg u ją cy ch n a p o d u szk a ch w sta ro p a n ien sk iej izb ie.

D ziesią tk i i setk i ty sięcy ta k ich d ru kó w k rą ży p o P o lsce, o trzy m u ją je w ła ściciele k a m ien ic w śró d m ieścia ch , w k tó ry ch w o g ó le an i w o zó w a n i k on i n iem a. O trzy m u ją je k a m ien iczn icy , u k tó ry ch od d ziesią tk ó w la t m ieszczą się w ia d o m e i w ła d zo m m iejsk im i u- rzęd om p o d a tk o w y m sk lep y i w a r­

szta ty .

C zy ż p o d o b n a a b y istn ien ie sk lep u u k ry ć? A lb o za in sta low a ć w o zo w n ię i sta jn ię tam , g d zie n a to w o g ó le m iej­

sca n iem a?

P o có ż w ięc ta p o w ó d ź k w estjo n a r- ju szy ? C h o d zi o... „ k o n tro lę44. O czy­

w iście k o n tro lę, k tó ra w n a jlep szy m ra zie d a w y n ik i ta k ie, iż k o szt jej jest w ięk szy , n iż n a jb a rd ziej o p ty m isty­

czn ie p rzew id zia n e z n iej rezu lta ty . P rzy p u śćm y b o w iem , że p rzed argu - so w em o k iem p ob orców p o d a tk o w y ch u k ry je się p iesek i że zd o ła się w y m i­

g a ć od zn a czk a , św iad czą ceg o , że za n ieg o za p ła co n o k ilk a n a ście zło ty ch p o d a tk u — to czy ż d la p rzy ch w y cen ia teg o „ n a d u ży cia44 o p ła ca się w y d ru k o­

w a n ie i ro zesła n ie d ziesią tk ó w czy n a ­ w et setek ty sięcy „ k w estjo n a rj u szy44 p sich?

A lb o w eźm y in n y p rzy k ła d : tram ­ w a ja m i ja d ą w w ięk szy ch m iastach

setk i ty sięcy lu d zi. K o n d uk to rzy i sa-l ... ... ...

m i p a sa żerow ie b aczą b y n ik t się n ic g ły ki]ka w si W o d a p ^ y b ra la do 3 ^0 m tr.

w k ra d ł n a „ g a p ę . O sta teczn ie zd a rzyB p O nad S|an n o rm alny , p rzy czem w ał o ch ro n -

się w y ją tk o w o k toś, k to W tło k u się g ny W isły' zo stał w k ilk u m iejscach p rzerw a-

ta k u rzą d zi, że n ie za p ła ci 20 gr. A leB ny L u d n o ść i d o b y tek zag ro żo n y ch m iejsco -

czy ż o p ła ca się fa la n g a k o n tT o leró w B vv-0gC| ew ak u o w an o . P o n iew aż sy tu a c ja sta­

d ła p rzy ch w y cen ia p o w ied zm y 2 g w a{a sję co raz g ro źn iejsza, p rzv b y lo w p o -

czy 3 ra zy w ciągu d n ia sp ry cia rzy ,|łudnie w n ied zielę - 8 sam o lo tó w b o m b o -

o szczęd za ją cy ch so b ie 20 g ro szy ? B w y ch , k tó re ro zp oczęły rzu can ie b o m b w

A lb o: sy stem m eld u n k o w y , b ęd ą -g

cy p la g ą d la lu d zi sp o k o jn y ch im iilU H n K H M M R K H K ai&h h m m

u czciw y ch , p o leg ają cy n a w y p ełn ię-1 n iu m n ó stw a „ ru b ry k 44 zu p ełn ie n ie­

p o trzeb n y ch , n a o p isa n iu p rzo d k ó w i w szy stk ich za jęć, o p isu tw a rzy itd . A n glja zrzek ła się d a w n o sy stem u m eld u n k o w eg o , b o d o szła d o p rzek o­

n an ia, że k o sztu je on n iew sp ó łm ier­

n ie d u żo w sto su n k u d o k o rzy ści, ja ­ k ie ew en tu a ln ie p rzy n ieść m o że — że p o p ro stu n ie k a lk u lu je się.

I oto jesteśm y u sa m eg o ją d ra sp ra w y . K o n tro la m a b ard zo w ielk ie zn a czen ie. N a d zó r jest k o n ieczn o ścią . A le n iety lk o w ted y , g d y w y k ry w a p ew n e n ied o k ła d n o ści czy n iefo rm a l­

n o ści. L ecz p rzed ew szy stk iem w ted y k ied y w y d a tn ie zm n iejsza stra ty ,

Ś W IE C IE . L o d y n a W iśle ru szy ły p o d św ieciem , g d zie sp o w o d o w ały zato n ięcie b er- lin k i z ład u n k iem 30 to n m ąk i i 170 ton jęcz­

m ien ia, p rzezn aczo n eg o d la G d ań sk a.

W ch w ili ru szen ia lodów , d w ie b erlin k i k tó re b y ły h o lo w an e p rzez statek z b rzeg u ch ełm iń sk ieg o do p o rtu zim o w eg o w C h eł­

m n ie, zo stały p o d n ap o rem m as lo d o w y ch w y sad zo n e na b rzeg , ip rzy czem jed n a z n ich tu ż p rzy w ejściu d o p o rtu w o d leg ło ści 100 m tr od b rzeg u zato n ęła. H o lo w n ik ,

115 ten śru tu n a p o k ład zie zo stał p rzy ciśn ięty d o g łó w k i n ad brzeżn ej u szk o d zo n y . Z ato p io n a b erlin k a jest ścią Jó zefa R u tk o w sk ieg o z T o ru n ia.

Z aalarm o w ana straż p o żarna inie m o g ła p rzed sięw ziąć ak cji ratu n k o w ej w sk u tek ciem n o ści.

U w ięzio n em u h o low n ik o w i b ezp ieczeń stw o zato n ięcia m as lo d o w y ch .

m ając ró w n ież i siln ie w łasn o -

g ro zi n ie- w ch w ili ru szenia

ru szen ia się

lo d ó w n a W in iary , o lb rzy m i y m im o zy ł, lecz się w a- K R .Y K Ó W . N a sk u tek

W iśle pod Z aw ich o stem , pow . san d o m iersk i, u tw o rzy ł 4 -k ilo m etro w y zato r lo d o w y u ży cia a rty le rji p o lo w ej ni p o w ięk szy ł się p o w o d u jąc

w o d y co w y w o łało p rzerw an ie p raw eg o łu rzek i O p ató w k i u u jścia d o W isły .

Z aczął ró w nież p rzeciek ać od d o łu W isły , k tó ry lu d n o ść z p o śp iech em u m acn ia­

ła. Z alan e zo stały w sie S zczy tn ik i i S to p ce o raz o k o liczn e p o la. L u d n ość ew ak u o w an o z o k o liczn y ch w io sek . Z P rzem y śla p rzy b y ła k o m p an ja sap eró w z p o n to n am i i p rzy stąp iła do ak cji ro zb ijan ia lodów .

K IE L C E . N a W iśle pod w sią S o lec pow . iłżeck i u tw o rzy ł się zator lo d o w y d łu g o ści 5 k m w sk u tek czeg o sp iętrzo n e w o d y zala-

ja k ie b y ły b y , g d y b y ta k a k o n tro la n ie istn ia ła . G d y b o w iem stra ty , k tó ­ re k o n tro la m a u su n ąć, są m n iejsze n iż sam k o szt k o n tro li — to ta k a k o n ­ tro la traci sen s i ra cję b y tu .

S

Praca dla stu tysięcy ludzi

N A W E T N A JM N IE JS Z Y W A R S Z T A T B Ę D Z IE M Ó G Ł Z A T R U D N IA Ć R O B O T N IK Ó W

W ieczo ro w a p ra sa w arszaw sk a d o ­ n o si: D ep artam en t p o d atk o w y m in . sk arb u o p raco w ał ro zp o rząd zen ie ze­

z w a la jąc e n a z a tru d n ia n ie ro b o tn i­

k ó w iw 1 k ażd ym w iarsztacie p racy , n a­

w et w y k u p u ją c y m n ajn iższą k ateg o - rję św iad ectw a p rzem y ło w eg o .

W czasie d y sk u sy j n a n arad zie g o sp o d arczej p o d n iesio n o , że zarzą­

d zen ie to m oże d ać p ra cę 100.000 m ło-

d ym p ra co w n ik o m w w arsztatach rzem ieśln iczy ch n a jn iż sze j k ateg o r- ji. P o n ad to , ja k w iad am 'o , iw 1 ciąg u ro k u b ieżąceg o zw ięk szen ie liczb y z a tru d n io n y c h w ed le p rzy g o to w an e­

g o zarząd zen ia n ie b ęd zie za sob ą p ociągać o b o w ią zk u w y k u p ien ia św ia ­ d ectw a p rzem y sło w eg o w y ższej k a- teg o rji.

„ Z u r Z e it

W jed n y m ze sw y ch feljeto n ó w , p o d ających w rażen ia z w y cieczk i do P ru s W sch o d n ich , p isze p. M elch jo r W ań k o w icz („K u r. P o r.” z 1 m arca), że latem r. 1955 w id ział n a w łasne o- czy w szko łach p o lsk ich n a W arm ji m ap y , n a k tó ry ch tery to rjum P o lsk i i G d ań sk a zazn aczo n e jest n ap isem :

„zu r Z eit” (tj. „d o czasu” lu b ..ch w i­

lo w o ), a m ap y te są o p raco w ane i p o d p isan e p rzez u rzędu jącego w K w i­

d zy n ie S ch u lrata”.

O rg an u rzęd o w y , „D ie V o lk seh ti­

le”, ju ż p o zaw artem p o ro zu m ien iu p o lsko -n iem ieck iem p isał:

„że p rzy szło ść N iem iec n ie leży na m o ­ rzu . ale n a W sch o d zie, że W isła jest w tej sam ej m ierze n iem ieck ą rzeką p rzezn acze ­ n ia co R en , zatem jest b ezw an u n ko w em za­

d an iem n iem ieck iej szk o ły zazn ajam iać sw y ch u czn ió w w ięcej n iż o n g iś z zag ad n ie­

n iam i w schodu**. — „P ro b lem at k o ry tarza jest n ajw ażn iejszy i n ajb ard ziej p alący, n aw et po p o ro zu m ien iu p o lsk o - n iem iec- k iem ze sty czn ieg o teg o roku**. — „W szy stk ie szk o ły m a ją n ieo d zo w n y o b o w iązek w sk azy -

ch o d zić p rzez tok in sta n cy j. K ied y sp ra w a p ro sta i ja sn a o trzy m u je b ieg b o u d o łu p a n u je b rak d ecy zji i sa­

m o d zieln o ści, a n ad tem i d ołam i ster­

czą in sta n cje k o ry g u ją ce i u zu p ełn ia - Z teg o też p u n ktu w id zen ia trzeb a ją ce, k tó re ty lk o p o d ra ża ją ad m i- p a trzeć n a n a d m iern ie ro zb u d o w a n e, n istra cję, n ie m ó w ią c ju ż o tern, że a b ard zo k o szto w n e a p a ra ty k on tro!- j p rzed łu ża ją za ła tw ien ie sp ra w k u li­

n e, b ęd ą ce zb ęd n y m lu k susem , zaró- d ręce i szk o d zie szero k ich w a rstw w n o w g o sp o d a rce p a ń stw o w ej, ja k ; o b y w a teli.

sa m o rzą d ow ej i p ry w a tn ej. j W n io sek zatem jest p ro sty i ja sn y T o sam o zresztą d o ty czy i t.zw . „ k il- o cen a w szelk ich sy stem ó w k o n tro łu - k u sto p n io w eg o44 za ła tw ia n ia rozm a- ją co -n a d zo rczy ch — o czy w iście, je- ity ch sp raw . A w ięc w ted y g d y sp ra- śli ch o d zi o sp ra w y n a tu ry m a terja l- w a, k tó ra m o g ła b y b y ć śm ia ło za ła t- n ej, o zagiad n . g o sp o d a rcze, m u si m ieć w io n ą p rzez jed n ą in sta n cję, p rzez za p u n k t w y jścia w zg lą d n ieja k o h an - jed n eg o fu n k cjo n a rju sza - m u si p rze- d lo w y : a lb o się o p ła ca k o szt tej k on -

-o—

P o le n "

w ać sw y m u czn io m n iezap rzeczaln e -p raw a h isto ry czn e, n aro d ow e, k u ltu ra ln e i g o sp o ­ d arcze n aszeg o n arod u do ty ch k ra jó w ’*.

D alej id zie in stru k cja, jak n ależy u czn io m w b ijać w g ło w ę, że P ru sy Z acho d n ie n ig d y n ie b y ły p o d rz ą d a­

m i P o lsk i, że p ierw szy ro zb ió r P o lsk i n ap raw ił d w u w ieko w ą k rzy w d ę, że N iem cy n ig d y siłą n ie g erman izo w ali ifP’

P . W ań k o w icz cy tu je szereg p o d ­ ręczn ik ó w i b ro szu r, w y d an y ch m . in . p rzez p a rtję h itlero w sk ą, k tó re zap o ­ w iad ają, że „k rw aw iąca ziem ia K o ry­

ta rza m u si p o w ró cić d o N iem iec* ’.

Ż Y D Z I O P U S Z C Z A JĄ N A S Z K R A J W arszaw a. N a ro k b ieżący p rzy­ zn an o ży d o m z P o lski zaled w ie 1800 w *yjazdów ’ d o P alesty n y .

Jest to b ard zo m ało . W ięcej w y ja ­ zdów o trzy m ali ży d zi z N iem iec, ale ty lk o d lateg o b o ich tam H itler p rze­

śla d u je i w y p ęd za. D lateg o m a ją p ier- w szeń stw o d o w y jazd u d o P alesty n y .

troi i, b o w y k ry w a ty le iż rea ln ie p rzy n o si p o ży tek — a w ted y jest ta k o n tro la w ła ściw a i w sk a za n a , alb o się n ie o p ła ca , b o k o szt jej jest w ię­

k szy n iż stra ty , k tó re ta k o n tro la m a u su n ąć a w ted y jest zb ęd n a i w in ­ n a b yć u su n ięta .

D o ty czy to k a żd ej a d m in istra cji p a ń stw o w ej, g m in n ej i p ry w a tn ej.

P ięk n ie b rzm i ty tu ł „ k o n tro lera 14 czy czło n k a ra d y n a d zo rczej. A le p od tym p ięk n y m ty tu łem k ry je się a ż n a zb y t często coś zg o ła n iep ro d u k ty­

w n ego i n ieo p ła ca ln eg o .

I d la teg o też i te p rzero sty i te n iep o trzeb n e fu n k cje w in n y zn ik n ą ć z p o lsk iej rzeczy w isto ści. M .

(2)

S t r . 2 „ G Ł O S W Ą B R Z E S K P N r . 1 2 7

W aZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAK R A JU .

4- A re sz to w an y p rz e d k ilk u d n ia m i W iln ie o p ry sze k , z n a n y p o d n azw ą „l c z ą c e g o h e rsz ta " A n to n i U z d aw in is u siło w a ł j p o z b a w ić się ż y c ia w a re szc ie . [

w y c iąg n ię te z d e se k g w o źd zie. „1 a ń c z ąc e g o I h e rsz ta " p rz ew ie zio n o d o sz p ita la .

5- N a g ła o d w ilż p o c ią g n ę ła za so b ą w z ro st c h o ró b o c h ara k te rze sezo n o w y m . L e k a rz e sto łe cz n i, ja k i L b e z p ie cz a ln ia stw ie rd z a ją w zm o żen ie się z a c h o ro w a ń n a g ry p ę i a n g in ę .

6- M ik o łaj C z e p an iu k , je g o żo n a K o n ­ sta n c ja, M ik o łaj H a w ry lu g , g o sp o d arz e z U h ry n o w a śred n ie g o k o ło B u czacza, u ra cz y li się ta k o b fic ie sp iry tu se m d e n a tu ro w a n y m , że n a stę p n e g o d n ia w sz y scy tro je z m a rli.

7- P . P re z y d e n t R z p litej p rz y jął p . p re ­ z esa R a d y M inistrów M a rja n a Z y n d ra m K o ś- c ia łk o w sk ie g o , k tó ry in fo rm o w ał p . P re zy ­ d e n ta o b ie ż ą c y ch p ra c a c h rz ąd u , p o z ate m g e n e raln e g o in sp e k to ra sił z b ro jn y ch g en e- ra ła E d w ard a R y d z a -Ś m ig łe g o i p . m in istra ro ln ic tw a i ref. ro ln y c h P o n ia to w sk ieg o .

Całe Tembien w rekach Włochów

A s m a ra . S a m o lo ty w ło s k ie z rz u - k o rp u so w i a r m ji e r y tre js k ie j, a o d 1 y c iły 2 m a rc a b r. n a n ie o k u p o w a - p o łu d n ia trz e c ie m u k o rp u s o w i w lo - ta il' !n v c h p rz e z w o jsk a w ło s k ie te ry to r- s k ie n iu . W w a lk a c h , ja k ie to c z y ły ja c h A b is y n ji u lo tk i iw ję z y k a c h w ło -1 s ię te g o d n ia , A b is y ń c z y c y s ta w ia li _i _ : a: — — z a c ię ty u p ó r, p rz e c h o d z ą c c z ę s to d o

k o n tra ta k ó w , je d n a k ż e u le c m u s ie li s ilo m w ło s k im , a z w ła s z c z a p rz e w a ­ d z e a r ty le rji.

D n ia 2 9 lu te g o n a s tą p iło c a łk o w i­

te p o łą c z e n ie w o js k 'w ło s k ic h p ó łn o ­ c n y c h z p o lu d n io w e m i. N ie p rz y ja ­ c ie l s p o s trz e g łs z y , ż e je s t u to c z o n y , c o fa ł s ię z p o c z ą tk u z z a c h o w a n ie m p e w n e g o p o rz ą d k u a p ó ź n ie j w z u ­ p e łn y m n ie ła d z ie , p o z o s ta w ia ją c s k ła ­ d y ż y w n o śc i, b ro n i, ta b o ru i d z ia ła . K o ło g o d z . 1 2 w p o łu d n ie n ie p rz y ja - p o ły k a ją c aI11h a r y c k im i tig re js k im , z a ­

w ie ra ją c e tre ś ć n a s tę p u ją c ą :

A rm ja n a jp o tę ż n ie js z e g o w ś ró d p o tę ż n y c h w la cic o w , k ró la w ło s k ie g o z a d a ła k lę s k ę w o js k o m k r ó la k ró ló w n a d w ó c h k re sa c h je g o p a ń s tw a . — G e n e ra l G ra z ia n i z n isz c z y ł a rn iję r a ­ s a G ę s ta , s a m o lo ty w ło s k ie z b liż a ją s ię d o A d d is A b e b y , m a rsz a łe k B a - d o g lio z w y c ię ż y ł a rn iję ra s ó w K a s sa i b e y u m a . A rm je w ło s k ie id ą d a le j n a p rz ó d . N ie b ę d z ie c ie m o g li s ta w ia ć

im c z o ła . J e ż e li p rz y jm ie c ie w o js k a x x

w ło s k ie ja k p rz y ja c ió ł, u s z a n u ją o n e |c ie l b y t ju ż z u p e łn ie z d e m o ra liz o w a - w a s z e d o m y , ś w ią ty n ie i k o b ie ty , n ie n y , a s z u k a ją c u c ie c z k i w e iw s z y s t- ,‘z a m ą c ą w a s z y c h p ra c . J e ż e li b ę d z ie -’k ic h k ie ru n k a c h , w c ią ż n a p o ty k a ! n a i c ie s ta w ia ć o p ó r, ż o łn ie rz e n a s i b ę d ą o g ie ń w ło s k i. Z a m ę t z w ię k s z a ły a ta - 1 b e z w z g lę d n i, ta k ja k k a ra b in y , k to - k i s a m o lo tó w * 1 w ło s k ic h , k tó re

re im to w a rz y s z ą . 1 .

7 3 )

Ona p o w ie d z ia ła d w a . T o , c o p a n p o w ie ­ d z ia ł p rz e d c n w ilą , ż e g d y b y p a n w ie d z ia ł, w ja k i s p o s ó b z a g a d k o w i g o ś c ie w y s z li z c h a ty , z o s ta w i­

w s z y w n ie j k a p ita n a , to b y p a n o d g a d ł re sz tę b e z tru d n o ś c i — to , s ta n o w i d ru g ie d w a . R o z u m ie p a n ?

N ie ro z u m ie ją c , s k in ą ł k ła m liw ie g ło w ą .

— O s ta tn ie d w a o trz y m a p a n o d e m n ie . D w a — d w a — i d w a ró w n a s ię s z eś ć . J e s t to ta k p e w n e i n ie w ą tp liw e , ja k ś m ie rć i p o d a tk i. N ie c h p a n a n ie ro z b o li g ło w a , p a n ie V e e n . N ie d łu g o n ie b ę d z ie tu ż a d n e j ta je m n ic y . M u sz ę iść . P ó ź n ie j się z o ­ b a c z y m y .

P o rw a łe m k a p e lu s z i w y s z e d łe m , c ią g n ą c z a s o b ą J o b s o n a .

X X V P A N N A P A T

C h ło d n e p o w ie trz e n o c y o w ia ło ła g o d n ie m o je ro z p a lo n e c z o ło . R o z w ią z a n ie w c ią g u m in u ty p ro ­ b le m a tu , n a d k tó ry m g ło w iłe m s ię o d w ie lu m ie ­ s ię c y . n ie m a ją c ż a d n e g o p u n k tu w y jś c ia , p r z y p r a ­ w iło m n ie o s iln y w s trz ą s . J e d n a k ż e n a d p o d n ie ­ c e n ie m p a n o w a ło u c z u c ie p rz e jm u ją c e j ra d o ś c i, ż e w y d a rłe m V e en o w i ta je m n ic ę z p rz e d n o sa . B y łe m p e w n y , ż e o n s a m n ie u p o ra łb y s ię z te rn p rz e z s to la t.

P ę d z iłe m d o m ia s ta ja k n a s k rz y d ła c h , ś m ie ją c s ię i w y m a c h u ją c rę k a m i, ja k ru d y S a u n d e rs . J o b - s o n d o trz y m y w a ł m i k ro k u . N ie p o s ia d a ł s ię ze z d u m ie n ia , a le m ilc z a ł. C z u ł p o m o im n a s tro ju , ż e i ta k b y m m u n ic n ie p o w ie d z ia ł.

W d w a d z ie ś c ia m in u t b y liśm y w m ia ste c z k u . P o m im o , ż e z a c z ą ł s ię ju ż n a p ły w le tn ik ó w , w B a ­ Z A G R A N IC Ą :

4- K ró l A n g lji E d w a rd V III w y g ło sił o rę­

d z ie p rz e z ra d jo d o o b y w a te li im p erju m . — G łó w n ą część o rę d z ia p o św ię c ił E d w a rd V H I p a m ię c i k ró la Je rz e g o V -g o . k tó ry „ p an o w ał w se rc a c h sw o ich lu d ó w ". Z a k o ń cz y ł ży czę n iem . b y św ia t m ó g ł k o rz y sta ć z p o k o ju i b y n a ro d y im p erju m b ry ty jsk ie g o m o g ły z a ­ z n a ć szczęścia.

+ M in iste r E d en w y je ch a ł d o G e n ew y . O d m ó w ił o n d z ie n n ik arz o m w sz e lk ic h in fo r- m a cy j, o św iad c z a ją c , że je g o n ie o b ec n o ść w A n g lji p o trw a o k o ło ty g o d n ia .

4- O k rę ty w o je n n e , k tó re o d c h w ili w y ­ b u c h u b u n tu sta ły u w e jścia d o p o rtu to k ij­

sk ieg o , o b e c n ie o d p ły n ę ły d o \ o k o su k a.

5- W w y p a d k u sa m o c h o d o w y m p o n ió sł śm ierć , z n a n y w śró d P o la k ó w a m e ry k a ń ­ sk ic h d z ia ła c z Jó zef K rz e siń sk i. k a ta stro - w ie te j z g in ę ła ró w n ie ż c ó rk a K rz esiń sk ie g o , a żo n a i d w ie m ło d sze c ó rk i o d n io sły sz e re g c ię żk ic h o b ra ż eń .

6- C ie rp ią c y o d d łu ż sze g o czasu n a siln y ro z stró j n e rw o w y — S ta n isław G ro c h o w sk i z C h ic ag o z a strz e lił żo n ę, p o czem rz u c ił się p o d k o ła p o ciąg u , p o strz e liw sz y się u p rz ed n io .

N I E M C Y Z B R O J Ą S I Ę N A M O R Z U - Z Ł Ó Ż O F I A R Ę N A F U N D U S Z

O B R O N Y M O R Z A (F . O . M ),

B Y P O L S K A N I E B Y Ł A K I E D Y Ś Z A S K O C Z O N A !---

> p r z e ­ la ty w a ły n a d c a ły m k ra je m T e m b ie n .

D n ia 1 m a rc a o d d z ia ły trz e c ie g o

> e ry tre js k i z a ję ły p u ją c e s z c z e g ó ły o p rz e b ie g u o p e ra - > w a ż n ą p o z y c ję w g ó ra c h A m b a tz e l- c y j p rz e d s ię w z ię ty c h w le m b ie u — | le re , p a n u ją c y c h n a d k r a je m A n d i- p rz e c iw a r m ji ra s a K a ss y , k tó ra s ta - n o . C a ły T e m b ie n z n a jd u je s ię w rę -

D o n o s z ą z A s m a ry n a s tę - ' k o rp u s u i k o rp u s

u o w iła s ta łą g ro ź b ę d la w ło s k ie g o k o rp u s u e ry tre js k ie g o , o s ła n ia ją c e g o H a u s ie n .

D n ia 2 7 lu te g o 3 k o rp u s ^ w ło s k i o trz y m a ł ro z k a z p o s u w a n ia s ię n a p o m o c . A b isy u c z y c y b y li m o c n o u - lo rty iik o w a iii n a g ó rz e C o rk A m b a i d z ię k i d u ż e j ilo ś c i k a r a b in ó w m a ­ s z y n o w y c h i a r ty le r ji s ta le n ie p o k o ­ ili p ra w e s k rzy d ło * w ło s k ie k o rp u s u e ry tre jsk ie g o . Z d o b y c ie s z c z y tu U o rk A m b a b y ło b a rd z o tru d n e , le c z d o ­ k o n a n e z o s ta ło p rz e z o d d z ia ł g ó r­

s k ic h w o js k i

P A R Y Ż . K o re sp o n d e n t H a v a sa d o - 1 #Prz > ja cić ł: „ W o b lic z u B o g a , n o s i z R z y m u : S a m o lo ty w ło sk ie w

S o m a lji u n o sz ą s ię n ie u s ta n n ie n a d p o z y c ja m i p rz e c iw n ik a , a b y z a h a m o ­ w a ć w s z e lk ą o fe n z y w ę . W te n s p o s ó b w y k ry to k o lu m n ę ra s a N a s ib u , m a s z e ­ ru ją c ą z D a g g a m e d o w k ie ru n k u D a g - g a b u r. P o s tw ie rd z e n iu te g o p rz e z w y ­ w ia d lo tn ic z y w y s ła n o e s k a d rę s a m o ­ lo tó w b o m b o w y c h , k tó ra z a rz u c iła k o - _ _ _ _ _ _ _ o lu m n ę b o m b a m i. C i z p rz e c iw n ik ó w , J .U 1 w o js k a lp e js k ic h i c z a rn y c h k tó rz y o c a le li, m u s ie li w y c o fa ć s ię z k o s z u l. W n o c y z d n ia 2 6 n a 2 7 lu te - d ro g i m a rsz u , le c z i w ó w c z a s o s trz e li- g o o d d z ia ł te n w d ra p a ł s ię n a s tro - w a n i p rz e z lo tn ik ó w z k a ra b in ó w m a ­ rn e ś c ia n y s k a ln e i ra n k ie m 2 7 s p a d l s z y n o w y c h , g ę s to p a d a li tru p e m . z n ie n a c k a n a z a ło g ę a b is y ń sk ą , k tó ­

ra u s tą p iła . W c ią g u d n ia 2 7 lu te g o n ie p r z y ja c ie l w ie lo k ro tn ie ---- o d e b ra ć U o rk A m b a . F

R Z Y M . D o n o s z ą z A s m a ry : P o d - n ie p r z y ja c ie l w ie lo k ro tn ie u s iło w a ł c z as c z y sz c z e n ia p rz e z w o js k a w ło s k ie o d e b ra ć U o rk A m b a . P o z a c ie k ły c h T e m b ie n u z n a le z io n o m . in . rz e c z y w a lk a c h n ie p rz y ja c ie l w y c o d a l s ię w o s o b iste ra sa K a s sa , a w ś ró d ^ n ic h k ie r u n k u A m b a A m b o n a i w k ie ru n -। s k rz y n ię z a w ie ra ją c ą 1 0 0 0 ta la ró w , k u rz e k i T a k k a z z e , p rz y c z e m p rz e z

c a ły d z ie ń o s trz e liw a n y b y l p rz e z a r ty le r ję w ło s k ą i s a m o lo ty b o m b a r­

d u ją c e .

D n ia 2 8 lu te g o n ie p rz y ja c ie l z o r- je n to w a w s z y s ię , ż e o to c z o n y je s t z

d w ó c h s tro n , p o d z ie lił s iły n a d w ie ; P rz e m y s łu i H a n d lu p r z y m o n o p o la c h s k i, ja k w id z im y h u la s o b ie iw n a j - c z ę ś c i, a b y s ta w ić c z o ło o d p ó łn o c y ' n ie m a l w s z y sc y m ó w ili o k o n ie c z n o - le p sz e ....

k a c h W ło c h ó w .

I L E P R Z E P I J A M Y N A W I E L K A ­ N O C ?

W a r s z a w a . P o d c z a s d y s k u s ji w S e jm ie n a d b u d ż e te m M in is te rs tw a

ś c i z n iż e n ia ic h c e n , a r e fe r e n t p . H u tte n - C z a p sk i z w ró c ił u w a g ę n a b a r d z o c ie k a w y s z c z e g ó ł: o t o b u d ­ ż e t m o n o p o lu s p ir y tu s o w e g o w t y m r o k u b u d ż e to w y m p o w in ie n b y ć w ię ­ k s z y o 7 m ilj o n ó w z ł. g d y ż n a te n ro k b u d ż e to w y p rz y p a d a ją d w ie W ie lk a ­ n o c e , a z a c z a s ś w ią te c z n y m o n o p o l z y s k u je o k o ło 7 m ilj. ty le b o w ie m lu ­ d n o ś ć k r a ju p r z e p ija p o d c z a s ś w ią t.

S T R A J K W I N D Z I A R Z Y W A M E R Y ­ C E T R W A N A D A L

S tr a jk o b s łu g i d ź w ig ó w i d o z o r­

c ó w d o m o w y c h w N o fw y m J o rk u z a ­ o s trz y ł s ię . W e d łu g u rz ę d o w y c h d a ­ n y c h s tra jk p e rs o n e lu z a tru d n io n e g o w w ie lk ic h k a m ie n ic a c h w e w s c h o d ­ n ie j c z ę ś c i N o w e g o J o rk u o g a rn ą ł 6 ,0 0 0 b u d y n k ó w i 7 0 ,0 0 0 lu d z i.

T R A G E D J A N I E S Ł U S Z N I E O S K A R ­ Ż O N E G O K A P Ł A N A

D o m in ik a n in n ie m ie c k i o . H o rte n a re s z to w a n y p rz e z ta jn ą p o lic ję i o - s a d z o n y w w ię z ie n iu p o d z a rz u te m p rz e m y tu w a lu t, z m a rł w s z p ita lu w ię z ie n n y m a k u r a t iw ty m s a m y m d n iu , g d y z a p a d ł w y ro k u w o ln ia ją c y g o z a re s z tu . O w y ro k u ty m z m a rły ju ż s ię n ie d o w ie d z ia ł. Z w ię z ie n ia o . H o rte n p is a ł n ie d a w n o d o je d n e g o z e

s u m ie n ia w ła s n e g o i o jc z y z n y u w a ­ ż a m s ię z a n ie w in n e g o . P ra w d z iw ie p rz y k re m je s t d la m n ie , ż e ty le o s ó b m a rtw i s ię z p o w o d u m e g o a re s z to ­ w a n ia . M y ś l ta g n ę b i m n ie c ią g le * .

N O W E C H R Z T Y P R U S K I E N A Ś L Ą S K U O P O L S K I M

N a te re n ie p o w ia tu g liw ic k o -to - s z e c k ie g o w ła d z e p rz e p ro w a d z iły z m ia n ę n a s tę p u ją c y c h p o ls k ic h n a z w m ie jsc o w o ś c i n a n ie m ie c k ie : B y c in a n a F ic h te n ro d e , B ła ż e jo w ic e n a B u rg s - fe ld , — B o g u s zy c e n a G o ttsc h iitz , C io c h o w ic e n a S tille n a rt, M a ła P łu ż ­ n ic a n a R e ic h e n h ó h , W ilk o w ic z k i — n a W ó lflin g e n , K o tlis z o w ic e n a K e rs- k o rn , N ie w ie s z e n a G riin w ie se , P n ió w n a S c h ro tk irc h , P o n ic z o w d c e n a M u l- d e n a u , R a d u n ia n a Z w ie b o rn , Z a c h a - rz o w ic e n a M a iw a ld , S łu p sk n a S o lm s - d o rf, W iś n ic a n a K irsc h e n i D ą b ró w ­ k a n a S te rn e ic h .

T y m ra z e m k o m p le t o b e jm u je a ż 1 5 w y p a d k ó w z m ia n y n a z w p o ls k ic h n a n ie m ie c k ie . S z a ł g e rm a n iz a to ir-

--- VIRGIL MARKHAM---

POWIEŚĆ AMERYKAŃSKA Przekład autoryzowany z angielskiego.

rz e P ro h ib ic y jn y m n ie p a n o w a ło ta k ie o ż y w ie n ie , ja k z a c z a s ó w k a p ita n a . W sz e d łe m , s z u k a ją c w z ro ­

k ie m s z o fe ra a u to b u s u m id d le h a v e ń s k ie g o .

S ie d z ia ł s a m o tn ie p rz y s to le n a d k u fle m p iw a . D o s k o c z y le m , p rz e w ró c iłe m p iw o , p o rw a łe m p a n a b ra ta z a k o łn ie rz i p o m im o k rz y k liw e g o p ro ­ te s tu , w y c ią g n ą łe m n a d w ó r. P o n ie w a ż m ia ł ju ż d o b rz e w c z u b ie , o p a rłe m g o o ś c ia n ę .

i C h o c ia ż n a d o b rą s p ra w ę — rz e k łe m — ty p o w in ie n e ś p ła c ić p a s a ż e ro m z a to , ż e c h c ą je ź d z ić tw o ją s p ró c h n ia łą a rk ą , ty m ra z e m ja c i z a p ła c ę z a k u rs d o N e w a rk . C ó ż ty n a to ?

Nie!

— Z a p ła c ę c i d z ie s ię ć d o la ró w . C h a rlie a ż s ię z a tc h n ą ł.

— Z ro b io n e, panie, rz e k ł z u p e łn ie trz e ź w y m g ło s e m . — Z a ra z n a ry c h tu ję m a sz y n ę , w ie lm o ż n y p a n ie .

Id ę się z a p a k o w a ć — o d p a rłe m . — Z a d z ie ­ s ię ć m in u t je d z ie m y .

P a n o d je ż d ż a ? — z a p y ta ł ż a ło ś n ie J o b so n .

I p a n ju ż n ie w ró c i?

— P rę d z e j lu b p ó ź n ie j, p rz y ja c ie lu .

L e d w e m s ię z a p a k o w a ł, C h a rlie z a je c h a ł z h u ­ k ie m i b rz ę k ie m .

J a z d a d o N e w a rk trw a ła g o d z in ę . A u to b u s p ę d z ił ja k s z a lo n y — w y rw y n ie w y rw y , w y b o je n ie w y b o je . |a c h w y ta łe m się, c z e g o m o g łe m , ż e b y n ie w y b ić s z y b y .

D o je ż d ż a ją c d o c ie m n e j s ta c ji, z o b a c z y łe m p o d ru g ie j s tro n ie u lic y n a p is e le k try c z n y i o w ła d n ę ło m n ą d z iw n e , w a rja c k ie u c z u c ie triu m fu , ja k ie g o d o z n a łe m w ż y c iu ty lk o d w a ra z y . R a z w e F la n d rji, 'k ie d y p rz e c z u łe m w y p a d n ie p rz y ja c ie lsk i, p o m im o ż e n ie n a ń n ie w s k a z y w a ło i z g o to w a łe m n ie m ie c -

|k im d ja b lo m s tra sz n e p rz y ję c ie . R a z w w ię z ie n iu w e F ra n k lin ie , w c z a s ie b u n tu m o ic h w y c h o w a n ­ k ó w ’. k ie d y z a s trz e liłe m h e rs z ta , z a k tó ry m sz ło d w u d z ie stu w ię ź n ió w z re w o lw e ra m i w T rę k a c h . B y ło to s z a lo n e ry z y k o , a le in n e g o w y jś c ia n ie m ia łe m , ii z w y c ię ż y łe m . W o b y d w ó c h w y p a d k a c h p o w z ią ­

łe m d e c y z ję b e z z a sta n o w ie n ia , ty lk o d la te g o , ż e ta k

m i k a z a ł g lo s w e w n ę trz n y .

E le k try c z n y n a p is p o d ru g ie j s tro n ie u lic y m ia ł n a s tę p u ją c e b rz m ie n ie : „ H o te l G a rd e n ie ra — Z a p y ­ ta j K a ż d e g o P o d ró ż n eg o * * .

C h a rlie , k tó re m u ju ż z a p ła c iłe m , z a w ra c a ł a u ­ to b u s e m n a p la c u p rz e d s ta c ją . Z a s z e d łe m m u d ro g ę .

— N o ? — z a w o ła ł i p o w ie d z ia ł, z a n im z d ą ż y ­ łe m s ię o d e z w a ć : — M ó w ią , ż e m ó g łb y p a n p o je c h a ć lo k o m o ty w ą .

N ie o to m i id z ie — o d rz e k łe m . — Z a w ie z ie sz m n ie d o H o te lu G a rd e n ie ra i z a c z e k a s z n a m n ie . C h y b a n ie m a je sz c z e d z ie sią te j.

D o b rz e , p ro s z ę p a n a . T y lk o d z iś — —

R ó b , c o c i k a ż ę , b o p o ż a łu je sz .

Z a w ió z ł m n ie p rz e d h o te l. W y s ia d a ją c , z o b a ­ c z y łe m p rz e z o s z k lo n e fro n to w e d rz w i c h ło p c a w li- b e rji, z a m ia ta ją c e g o h a ll. N a trz e c ie m p ię tr z e św d ec iło s ię w je d n e m o k n ie .

— D o b ry w ie c z ó r — rz e k łe m d o c h ło p c a , o d d a ­ la ją c e g o s ię z e s z m a tą i k u b e łk ie m .

— D o b ry w ie c z ó r — o d p o w ie d z ia ł z a trz y m u ją c się. — P a n k o g o s z u k a ?

K o b ie ty — p rz e rw a łe m . — M a c ie tu ją w ś ró d g o ś c i.

P o z n a łe m p o je g o tw a rz y , ż e p o s ą d z ił m n ie o c o ś b a rd z o , b a rd z o , b a rd z o z łe g o .

— N a z w isk o ?

P a n n a C a rm o d y — z a ry z y k o w a łe m z b iją - c e m s e rc e m .

— J e st ta k a — o d p o w ie d z ia ł. — A le p e w n ie ju ż p o s z ła s p a ć .

— D o p ra w d y ? A ja m a m w ra ż e n ie , ż e n ie p o ­ s z ła . Z re sz tą m u s z ę s ię z n ią z o b a c z y ć , ta k c z y ta k . Z a p ro w a d ź m n ie d o n ie j.

C h ło p a k , w id z ą c , ż e je ż e li m n ie n ie z a p ro w a d z i, to p ó jd ę s a m , rz u c ił s z m a tę , p o s ta w ił k u b e łe k i p o ­ b ie g ł p rz o d e m . Z o s ta w iłe m w a liz k ę w h a llu . N a k o ry ta rz u trz e c ie g o p ię tra ś w ie c iła s ię s ła b a ż a ró w ­ k a . Z a trz y m a liśm y s ię p rz e d d rz w ia m i, o d p o w ia - d a ją c e m i o ś w ie tlo n e m u o k n u , k tó re z a u w a ż y łe m z u lic y .

— M o ż e s z j u ż iś ć — r z e k łe m d o c h ło p a k a , i g d y s ię o d d a lił, z a p u k a łe m o s t r o ż n ie w d r z w i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

odbyły się no Polskiej Górze pod Kostiuchnówką uroczystości 20-le- cia walk stoczonych przez Legjnistów 4— 6. pod wodzą

padkach niepraew ldxianych, pray w atraym anlu prsedaiębioratw a, ałotenia pracy, praerw ania kom unikacji, abonent niem a praw a iądać poaaterm inow ych doatarcxed

Szkoły zbliżyw szy się do czw artego ołtarza zatrzym ują się, tow arzystw a św ieckie (tw orzą od 4 O łtarza szpaler aż do kościoła reszta procesji posuw a się do

OBOWIĄZEK KAŻDEGO.. pułkow ni- Sobociński i cały szereg reprezem ian- kow i dypl. N eum anna, ’ Przez cały czas uroczystości pogo- odpraw ił ks. K onak uroczystą ; da

padkach nieprzew idzianych, przy w strzym aniu przedsiębiorstw a, złotenia pracy, przerw ania kom unikacji, abonent niem a praw a lądać pozaterm inow ych dostarczeń gazety,

Było to stałe wycofywanie się wojsk negusa z pozycyj nadgranicznych wgłąb państwa — i stałe napie­.. ranie wojsk włoskich w

O becnie orga- nego sw ych kadr, a jednocześnie dla przeszkolenia N iem ców od dziecka, w cicjgają do sw ych szeregów m łodzież poniżej

W ycieczka gdańskiej socjalistycznej m łodzieży robotnic, która m iała zam iar udać się w czasie św iąt do Polski zatrzym ana została.. na przedm ieściu O runia przez