• Nie Znaleziono Wyników

Przedwojenne wyjazdy do Lublina - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedwojenne wyjazdy do Lublina - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW FIK

ur. 1923; Turobin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Turobin, Lublin dwudziestolecie międzywojenne, wizyty w Lublinie

Przedwojenne wyjazdy do Lublina

Przed wojną, jeśli pojechałem do Lublina, to przeważnie coś kupić, z ojcem. Żeby pojechać do Lublina furmanką, trzeba było jechać dwie doby, dwa dni. To nie tak jak dziś, że wsiada się do samochodu, jedzie, i zaraz wraca. Przed wojną nie było takiej możliwości.

Przed wojną byłem młodym chłopcem, więc zapamiętałem z samego Lublina niewiele. Jeździli tam różni po towary: dostawcy, przystawcy tak zwani, byli wozacy i przywozili towary do sklepów.

Data i miejsce nagrania 2009-03-02, Turobin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Monika Śliwińska, Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja to znałem, bo tam był z jednej strony Dom Żołnierza, a z drugiej strony KUL, Katolicki Uniwersytet Lubelski, a trochę dalej, na prawo, była aleja Długosza i tam była ta

Dla dziecka [wyjazd do] Chełma [to] było wielkie wydarzenie, [za bilet] trzeba było zapłacić złotówkę.. Żeby zarobić złotówkę na wsi, to trzeba [było]

Ale w ostatnich latach moja siostra, która już miała piętnaście lat, to przez ostatnie lata na wakacje, mój ojciec, który jeździł często do Łodzi, żeby przywozić albo

Wyjeżdżaliśmy czasami z mamą do Lublina na większe zakupy, bo codzienne odbywały się w sklepach geesowskich.. Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” miała sieć swoich

Tam była bóżnica Chewra Nosim i tam ja spałam na schodach, bo nie było gdzie wejść.. I tam ja szukałam tych Marczewskich przez te dwa

Nie mogłam tam wejść do naszego mieszkania, jak przyjechałam do Lublina, bo to było za bolesne wejść tam, gdzie tyle lat byliśmy, gdzie tyle lat mieszkaliśmy, to było

Nożowniki były, o tu jak ulica Hrubieszowska i Pilichonki tam byli koło koszar, to były takie trudne miejsca tam dla niektórych, bo tam przeważnie bójki odbywały się,

Może tam oni czyści byli i tak dalej, ale tak się przyjęło tak że jakoś takie anty- nastawienie było na żydowski naród.... [Czy były jakieś konflikty między