• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja w Puławach - Stanisław Koziej - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Edukacja w Puławach - Stanisław Koziej - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW KOZIEJ

ur. 1923; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, edukacja, szkolnictwo, szkoła powszechna, nauczyciele, szkolne koleżanki, szkoła zawodowa, Żydzi, szkoła żydowska

Edukacja w Puławach

Chodziłem do szkoły najpierw na Polną, bo tu więcej nie było. Po wybudowaniu szkoły im. Piłsudskiego tu na Działkach, którą wojsko miało w opiece, chodziłem do niej od czwartej klasy. Kierownikiem [na Polnej] był Mamczur, to dobrze pamiętam, [z nauczycieli byli] Majkut, Darewicz, Irena Dobosz. Mieszkali w Puławach ci nauczyciele. Na Działkach skończyłem szkołę powszechną i później chodziłem na Skowieszyńską do szkoły zawodowej, skończyłem ją, bo była potrzebna do [zdobycia] zawodu. Na Skowieszyńskiej tam taki budynek był duży za okupacji, tak że Niemcy nawet to akceptowali i tam można było chodzić do tej szkoły.

Niektórzy [nauczyciele] nie byli Polakami. Taki Majkut był Ukraińcem, jako młody chłopak słyszałem, no ale oni dość tacy byli, trzeba przyznać, inteligentni ludzie, dobrze się z nimi żyło. Pan Adamski taki, on tutaj ma dom na Działkach, to był od matematyki człowiek – alfa i omega, bardzo dobry, bardzo się go dobrze wspomina, tak że nauczyciele jak na tamte czasy to byli dobrzy. Jedno się dało odczuć, jak była wywiadówka, to zawsze inaczej taki nauczyciel rozmawiał z [rodzicem] urzędnikiem czy takim, którego dziecko uczyło się, a inaczej rozmawiał z moją matką, która była niepiśmienna, to co taki nauczyciel miałby jej powiedzieć – czy ja byłem grzeczny, czy nie łobuzowałem, więcej z nią nie rozmawiał. Jak pan Kosiński przyszedł, którego córka potem była doktorem, moja koleżanka, to z nim inaczej rozmawiali. I ksiądz inaczej rozmawiał, i wszyscy inaczej, robotnik to był na drugim planie, no, nie oszukujmy się.

W tych późniejszych [latach], znaczy siódma klasa, [z koleżanek były] Kutarasińska, chorążego córka, tu z jednostki, Maślankiewiczówna, Kutówna, Żurkowska taka, no i z nami chodziły Żydówki. Żydzi się też uczyli z nami w szkole, chociaż mieli swoją szkołę na Gdańskiej, tam był kierownikiem Adler, ale oni się i z nami uczyli. Byli prawdziwymi kolegami i koleżankami, wspomnienia mam o nich dobre. Jak przyszli

(2)

Niemcy, to już ich wszystkich zabrali do Poniatowej, powytracali, żeśmy nawet i widzieli, jak ich wyganiali. Poza szkołą to już nas nic nie wiązało, tyle, co w szkole. W tamtych czasach, jak człowiek miał te trzynaście, czternaście lat, to już mu się nawet i podobała niektóra [Żydówka], a tak, to myśmy zawsze mieli koleżanki nasze – Polki.

A oni osobno [byli], tak że żebyśmy zawile się tam z nimi jakoś łączyli, to tego nie było, nie.

Data i miejsce nagrania 2003-11-21, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z jednej strony był płot wojskowy, bo jednostka była ogrodzona, a z drugiej strony była ta ulica, czyli myśmy tam mieszkali nad taką przepaścią, bo to jest na górce, tam w

To robotnicy, i Rogalowie, i Lalakowie, i Koziejowie – stryje, to też mieli krowy i też paśli tam, bo tu kiedyś, co my teraz mieszkamy, łąki były i tam dalej nie

W szabas to było tak – sklepy były koło siebie, szedł taki Żyd, to była godzina już siódma wieczorem z piątku na sobotę, laską walił w drzwi, żeby zamykać i już Żyd nic

drogę do Żyrzyna, to ja pamiętam, jak brali te wszystkie [płyty i] wykładali tę szosę, bo to była kopna droga do Żyrzyna, a im była potrzebna [utwardzona] i to z tego

Dość względnie było, chociaż przy końcu to już trochę Żydów zaczęli nie lubić Polacy w związku z tym, jak w [19]39 roku nasi poszli za Bug, to tam [Żydzi] w tych

Słowa kluczowe Puławy, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Holokaust, Niemcy, Żydzi, prześladowanie ludności żydowskiej, prace przymusowe, egzekucja na Żydach, wypędzenie

Miał syna, Tadeusza, tak czekał na niego, tyle lat czekał, bo on dostał się do niewoli, ten pan Tadzio – też go osobiście znałem, on się sportem interesował, a ja też tak

On był dziwak, dlatego właśnie, że takie miał czasami powiedzenia, on był w obozie później niemieckim, bo on był oficerem w wojsku polskim, dostał się do niewoli niemieckiej,