• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2020, nr 40.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2020, nr 40."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

str. 2 29 września - 5 października 2020 Zdanie niepoprawne

LICZBA TYGODNIA LICZBA TYGODNIA

Janusz Sanocki

Z OSTATNIEJ CHWILI

Obiektywnie Obiektywnie

CYTAT TYGODNIA CYTAT TYGODNIA

WYDARZENIE WYDARZENIE

Gm. Nysa Wiesław Dzik l. 65 Czesława Myśliwiec l. 84

Gm. Głuchołazy Bogdan Safi n l. 60

Aneta Midor l. 28

Odeszli od nas

„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą…

potem cisza normalna więc całkiem nieznośna…

kiedy myślimy o kimś zostając bez niego...”

ks. Twardowski

Ks. Proboszczowi Damianowi Jurczak Parafi i w Kopernikach, Rodzinie, Przyjaciołom, Sąsiadom z Iławy, Znajomym, Delegacji Urządu

Pocztowego nr 1 w Nysie, oraz wszystkim Tym, którzy łącząc się z nami w bólu wzięli udział w Uroczystości Pogrzebowej naszego Kochanego

Męża, Ojca, Dziadka i Pradziadka

ŚP. JÓZEFA ZIELIŃSKIEGO

seredeczne podziękowania i Bóg zapłać! -

składają pogrążeni w smutku

żona, córki i syn z rodzinami

5659

„Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci”

Wisława Szymborska

Panu

RADOSŁAWOWI KWIETNIOWI oraz Rodzinie

wyrazy serdecznego współczucia oraz słowa wsparcia z powodu śmierci

OJCA

składają łączący się w smutku

Dyrekcja oraz Pracownicy

I Liceum Ogólnokształcącego Carolinum w Nysie

5664

Jak żyć

– panie

wicepremierze?

Opera mydlana pod tytułem: „Konfl ikt w Zjedno- czonej Prawicy” doszła do momentu, w którym trzej

„liderzy” ogłosili światu zawarcie pokoju. Jarosław Kaczyński – musiał zrezygnować z zamiaru wyrzucenia Ziobry i ukarania Gowina za niesubordynację, a obaj frakcjoniści uzyskali obietnicę wpisania na listy wybor- cze swoich ludzi, co w naszym systemie wyborczym, przy stabilnym poparciu danej partii daje gwarancję, że w przyszłym Sejmie znajdą się ci, którzy dzisiaj w nim zasiadają. Wyborcy w Polsce spełniają rolę bardziej de- koracyjną – oddają głos na daną partię – ale o tym kto tam zostaje posłem decyduje Wódz układając wyborcze listy. W tym przypadku Prezes Kaczyński obiecał, że wpisze i Ziobrę i Gowina co usunęło – przynajmniej na chwilę - powód konfl iktu.

Przyczyną zamieszania w Zjednoczonej Prawicy był bunt obu frakcjonistów przeciwko decyzjom Wo- dza. Najpierw Gowin sprzeciwił się przeprowadzeniu korespondencyjnych wyborów w maju, potem Ziobro zarządził głosowanie przeciwko „piątce dla zwierząt”

Kaczyńskiego. Tym samym Ziobro okazał się „złym człowiekiem”, a w ogóle – jak stwierdził szef klubu PiS – Ryszard Terlecki – „pewnym ludziom chodzi tylko o stanowiska” i otoczenie Prezesa postanowiło pokazać niesfornym sojusznikom „kto tu rządzi”.

Prezes zarządził konfl ikt, w którym grożono „ma- łym partyjkom” zerwaniem koalicji, czyli niewpisaniem ich kandydatów na listy przy najbliższych wyborach.

Okazało się jednak, że posłowie Ziobry stali murem za swoim przywódcą, podobnie jak gowinowcy i Prezes został zmuszony do zawarcia kompromisu. Bez posłów Solidarnej Polski i Porozumienia – PiS straciłby więk- szość w Sejmie i groziło powtórzenie sytuacji z 2007 r. kiedy Jarosław Kaczyński postanowił skonsumować ówczesne „przystawki” – Leppera i Giertycha, zerwał koalicję i sromotnie przegrał przyspieszone wybory. Na takie szaleństwo nie chcieli się zgodzić sami posłowie PiS, którzy co prawda słuchają Naczelnika, ale nie do tego stopnia, żeby zrezygnować z poselskich diet.

W ramach zawartego porozumienia mówi się o wej- ściu Jarosława Kaczyńskiego do rządu. Nie jest to jesz- cze potwierdzona informacja, ale Prezes miałby jako wicepremier nadzorować resort Ziobry.

Jeśli rzeczywiście takie rozwiązanie zostanie przyję- te to byłoby to dziwactwo na skalę światową. Kaczyński jest liderem partii rządzącej i to on kształtuje politykę obozu rządzącego. Jako wicepremier miałby w rządzie pozycję naczelną, kontrolowałby nie tylko Ziobrę, ale też premiera Morawieckiego, który zostałby sprowa- dzony do roli jakiegoś fi guranta. I tak teraz taką mniej więcej rolę Mateusz odgrywa, ale ma jakąś swobodę i przynajmniej pozory są zachowane. Z wicepremierem Kaczyńskim na karku nie miałby nic kompletnie do po- wiedzenia. Nikt już by go nie zapytał o nic, wiedząc że w istocie nie on podejmuje decyzje.

Nikt by nie zaczepił Morawieckiego fundamental- nym pytaniem: „jak żyć panie premierze?” Bo wiado- mo, że przy wicepremierze Kaczyńskim żaden premier, nawet Morawiecki, nie miałby nic do powiedzenia.

Kaczyński w rządzie miałby kontrolować Ziobrę.

Jednak w istocie osłabiałby bardziej pozycję Morawiec- kiego, którego ponoć wyznaczył na swego następcę i który z Ziobrą jest w ostrym konfl ikcie. Nie za bardzo byłoby to rozwiązanie logiczne, ale czy polityką rządzi logika?

Kwestie personalne, z którymi szamocze się Prezes, są ważne, ale nie mniej istotne jest pytanie co stanie się z fatalną ustawą o ochronie zwierząt. Kaczyński wysuwając ten - z nikim niekonsultowany projekt i na- rzucając błyskawiczny tryb przyjęcia wątpliwej ustawy zraził do siebie wieś, która poczuła, że została przez PiS zdradzona.

Nie chodzi tu bowiem tylko o hodowle norek. Usta- wa bije w liczne sektory rolnictwa powiązane z ferma- mi, bije w hodowców drobiu i producentów wołowiny.

Jak z tej sytuacji zamierza wybrnąć PiS? Zdaje się, że wreszcie Prezydent Duda będzie mógł się popisać nie- zależnością i uratuje sytuację wetując fatalną ustawę.

Bon turystyczny w powiecie nyskim

14 zł

za m2

będzie wynosił czynsz za mieszkanie na powstają-

cym osiedlu przy ul. Franciszkańskiej

w Nysie

„Nie bądź pan balon i się nie unoś”

– radny Paweł Szymkowicz do starosty Andrzeja Kruczkiewicza

Na przełomie sierpnia i września co piąty rodzic w województwie opolskim aktywował polski bon turystycz- ny. Nasz region był pod tym względem na czwartym miejscu z 16 województw. Mieszkańcy Opolszczyzny ustępowali w częstotliwości płacenia bonem tylko rodzi- com z Mazowsza, Górnego Śląska i województwa kujaw- sko-pomorskiego.

- Z wszystkich bonów turystycznych dostępnych ro- dzicom oraz opiekunom w Nysie i powiecie zostało akty- wowanych 2770 na kwotę ponad 2 milionów 350 tysięcy złotych.

W liczbach bezwzględnych to drugi wynik w regionie, tuż po powiecie opolskim - Sebastian Szczurek, regio- nalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.

Samo aktywowanie polskiego bonu turystycznego na Platformie Usług Elektronicznych ZUS nie oznacza, że uprawniona osoba wykorzystała go w całości lub czę-

Z polskiego bonu turystycznego można korzystać od 1 sierpnia tego roku. W tej chwili do dyspozycji rodziców w powiecie nyskim jest 11 979 bonów o wartości 9 mln 456 tys.

zł. Jak często z tej formy płatności za urlop korzystali mieszkańcy miasta i okolicy?

Hałda ziemi za halą sportową stoi od czasów budowy tego obiektu. Po interwencji mieszkańców zaczęto ją likwidować. - W ubiegłym tygodniu znów zaczęto zwozić tam zie- mię - skarżą się sąsiedzi. A czy wywóz ziemi z budowy nie był przypadkiem częścią umowy z wykonawcą?

ściowo. Bonem można płacić za usługi hotelarskie i imprezy turystyczne do końca marca 2022 roku.

Do tej pory osoby uprawnione do korzystania z tej formy płatności aktywowały w województwie opolskim ponad 23,6 tys. bonów na kwotę sięgającą 20,3 mln zł. W całej Polsce uprawnionych do polskiego bonu turystycznego jest obecnie ponad 4 mln 112 tys. osób, a 958 tys. bonów zostało aktywo- wanych. W porównaniu do końca sierpnia liczba aktywnych bonów wzrosła o 55 tys.

ag

Panu

Kazimierzowi Cebratowi

Wójtowi Gminy Kamiennik Wyrazy głębokiego współczucia i słowa wsparcia z powodu śmierci

MAMY

składają

Pracownicy Urzędu Gminy w Kamienniku

952nn

(3)

str. 3

29 września - 5 października 2020 GORĄCY TEMAT

Drożej niż w innych mieszkaniach

Kontrowersje budzi fakt, że zgodnie z obowiązującymi przepisami kwota czynszu za m2 mieszkania komu- nalnego wynosi teraz 4,9 zł. Skąd władze Nysy wzię- ły kwotę aż 14 zł? Nie ma jej w żadnej uchwale, która reguluje opłaty za lokale wynajmowane przez gminę.

Wynika natomiast z tego, że budowę sfi nansowano z kredytu, którego spłatę wli- czono w czynsz. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w mieszkaniach komunalnych czynsze są regulowane i z zasady są niższe od tych rynkowych.

Gmina ma bowiem wpierać mieszkańców, których nie stać na zakup mieszkania od prywatnego inwestora.

Nie może budować miesz- kań, na których wynajem stać tylko bogatych miesz- kańców.

Kaucja za lokale Kolejnym budzącym kon- trowersje wymogiem jest kaucja za mieszkanie. Jak poinformował Kordian Kolbiarz, najemca będzie zobowiązany do wpłaty kaucji w wysokości 12-

miesięcznego czynszu. W przypadku mieszkania 50- metrowego wyniesie ona 8,4 tys. zł. W obowiązują- cej uchwale mieszkaniowej próżno szukać paragrafu o kaucji. To kolejny do- wód na to, że mieszkania przy Franciszkańskiej nie będą ogólnodostępne. Nie wszystkich oczekujących na mieszkania w Nysie będzie stać na taki jednorazowy wydatek.

Klucze na poczatku 2021 r.

Burmistrz zapowiada, że pierwsi najemcy otrzymają klucze do mieszkań już na początku roku. Do końca tego roku trzeba będzie więc złożyć wniosek. Jak wynika z informacji burmi- strza, będą to też musiały zrobić osoby, które już zło- żyły wniosek o przydział lo- kalu z zasobu gminy. Muszą przy tym spełniać kryteria przydziału mieszkania z za- sobu gminy (tabelka obok).

Te są określone przez radę miejską, a jednym z pod- stawowych wymogów jest maksymalny dochód. Nie więcej, niż 2400 zł na osobę w rodzinie.

Wysoki czynsz i kaucja

Kryteria przyznawania mieszkań komunalnych przy ul. Franciszkańskiej

- zamieszkiwanie na terenie gminy Nysa - brak innej nieruchomości mieszkalnej

- kryterium metrażowe, czyli zamieszkiwanie w lokalu, którego powierzchnia nie przekracza 9 m kw. na osobę lub 11 m kw. w przypadku osób niepełnosprawnych

- kryterium dochodowe, czyli w przypadku rodziny nie więcej niż 2400 zł netto na osobę, a w przypadku osób samotnych 2700 zł netto na osobę.

Aby starać się o mieszkania przy ul. Franciszkańskiej należy złożyć wniosek do urzędu miejskiego jeszcze w tym roku! Więcej informacji pod nr tel.:

77 408 06 20 lub 774 080 565

Komentarz

Socjalne czy komunalne?

Burmistrz Nysy przekonuje, że mieszkania na osiedlu przy ul. Franciszkańskiej budowane są w ramach fi laru spo- łecznego programu „Mieszkanie Plus”. Wg Ministerstwa Rozwoju, koordynującego program rządu, fi lar społeczny dotyczy tylko budownictwa socjalnego i komunalnego, któ- ry przeznaczony jest dla najuboższych lub osób przeciętnie zarabiających. Dalej z pisma ministerstwa, do którego do- tarliśmy, wynika że z gminy Nysa wpłynęły wnioski doty- czące tylko budownictwa socjalnego, a nie komunalnego.

Pierwszy dotyczył mieszkań przy ul. Otmuchowskiej, drugi przy Franciszkańskiej. To zaś oznacza, że nowoczesne loka- le przeznaczone są tylko dla osób z najniższymi dochoda- mi i minimalnym czynszem, a nie dla wszystkich, do czego przekonuje burmistrz. Są to więc mieszkania socjalne, nie- przeznaczone dla średnio zarabiających rodzin. Czynsz w nich nie może wynosić 14 zł, tylko 4,9 zł.

Piotr Wojtasik

Nysa: Ostatecznie i defi nitywnie?

Przejazd w październiku

Pod koniec października ma zostać ostatecznie otwarty przejazd przez nyską tamę. Taka deklaracja padła ze strony zarządu powiatu podczas piątkowej sesji.

By ruch kołowy mógł wrócić w to miejsce niezbędne było zamontowanie dodatkowego zabezpieczenia w po- staci monitoringu oraz barierek oddzielających pieszych od samochodów. Pierwotny termin zakończenia tej in- westycji był przewidziany na wrzesień 2020 roku jednak powiat był zmuszony do przeprowadzenia trzech postę- powań przetargowych. Tym samym termin otwarcia prze- jazdu był kilkakrotnie przesuwany.

ag Wody powodziowe nie tylko zniszczyły domy z ich wy-

posażeniem, ale też drogi, system kanalizacyjny i melio- racyjny. Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Urzę- du Miejskiego w Nysie, straty sięgają 1 miliona zł. Nie są to jednak dane ostateczne, bo szacownie cały czas trwa.

Szkody po ulewnych deszczach z 1 września wystąpiły w wielu miejscowościach, w tym, w samej Nysie.

pw

Milion zł strat

Na milion złotych oszacowano straty po zalaniu 1 września gminy Nysa. Najbar- dziej ucierpiał Morów, gdzie za podtopie- nia odpowiada niezabezpieczona przed powodzią rzeka Mora.

Choć stawka czynszu w mieszkaniach komunalnych w Nysie to niecałe Choć stawka czynszu w mieszkaniach komunalnych w Nysie to niecałe 5 zł, to przy Franciszkańskiej trzeba będzie zapłacić 14 zł za m2 5 zł, to przy Franciszkańskiej trzeba będzie zapłacić 14 zł za m2

foto: nysa.eu

Nysa: Jakimi kryteriami będzie kierować się gmina, przydzielając 100 mieszkań

Piotr Wojtasik

Burmistrz Nysy ogłosił kryteria przydziału

mieszkań, powstających przy ul. Francisz-

kańskiej w Nysie. Podał też, ile wyniesie

czynsz na nowym osiedlu. Trzeba będzie

zapłacić 14 zł za m2. To oznacza, że wyna-

jem 50 metrowego mieszkania będzie kosz-

tować miesięcznie 700 zł. Do tego doliczyć

trzeba wszystkie media.

(4)

str. 4 AKTUALNOŚCI 29 września - 5 października 2020

R E K L A M A

- To jeden z kilkudziesięciu punktów pobrań dia- gnostyki, które powstają w całym kraju. Przeznaczony jest do wykonywania testów w kierunku SARS-CoV-2 – mówi Grzegorz Polus, dyrektor marketingu Grupy DIAGNOSTYKA.

Do punktu będzie można podjechać samocho- dem, a materiał może być pobierany bez wychodzenia z auta. Wyniki znane będą jeszcze tego samego dnia

lub dzień później. Badania będą wykonywane w ra- mach NFZ, a także prywatnie. Obowiązuje wcześniej- sza rejestracja telefoniczna. - Badania będą w ramach umowy z NFZ wykonywane są w godz.7.30-12.00 a badania komercyjne będą wykonywane 12.30-13.30 - dodaje przedstawiciel Diagnostyki. Cena komercyjna badania wynosi 495 zł

pw

Nysa: Gotówki nie ma, zostały dokumenty

Policja: Fałszywy kurier poszukiwany był za wcześniejsze przestępstwo Nysa: Materiał może być pobierany bez wychodzenia z auta

Wymazowy punkt pobrań Wymazowy punkt pobrań

W Nysie powstał „wymazowy punkt pobrań”, gdzie wykonywane będą testy na obecność koronawirusa. Mieści się w kontenerze, który stanął pod halą sporto- wą przy ul. Sudeckiej.

Punkt pobrań mieści się w kontenerze stojącym pod halą sportową Punkt pobrań mieści się w kontenerze stojącym pod halą sportową

Jak informowaliśmy w po- przednim numerze „Nowin”

ostatnio na naszym terenie zno- wu uaktywnili się oszuści stosu- jący metodę na „wnuczka”. Jed- nego dnia kilka osób odebrało telefon z fałszywą informacją o spowodowaniu wypadku drogo- wego ze skutkiem śmiertelnym przez ich najbliższych. Aby oso- by te nie zostały aresztowane, natychmiast należało wpłacić

kaucję. Na szczęście mieszkańcy zachowali czujność i nie dali się oszukać.

Policjanci ustalili pojazd, którym może poruszać się osoba odbierająca pieniądze. - O tym zdarzeniu nyski dyżurny poinfor- mował również ościenne jednost- ki – informuje rzecznik nyskiej policji Magdalena Skrętkowicz.

- Takie działanie szybko przynio- sło efekt. Fałszywy kurier został zatrzymany w Głuchołazach.

Za kierownicą pojazdu siedział 32-letni mieszkaniec Śląska. W samochodzie, który prowadził, policjanci zabezpieczyli paczkę, a w niej 13 000 złotych. Jak się później okazało pieniądze nale- żały do oszukanego kilka godzin wcześniej seniora.

W trakcie dalszych czynno- ści policjanci ustalili, że 32-latek dodatkowo poszukiwany jest do odbycia kary blisko 1,5 roku po- zbawienia wolności za wcześniej- sze oszustwa. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i trafi ł do aresztu. Te- raz musi się liczyć z kolejną karą.

Grozi mu do 8 lat więzienia.

Sprawa jest rozwojowa. Policjan- ci sprawdzają, czy zatrzymany nie ma na swoim koncie innych przestępstw oraz pracują nad za- trzymaniem jego wspólników.

ag

Policjanci z Nysy i Głuchołaz zatrzymali 32-latka, który działając w grupie oszustów jako kurier miał odbierać od seniorów gotówkę. W jego aucie po- licjanci znaleźli 13 000 złotych, które należały do oszukanego kilka godzin wcześniej mieszkańca Głubczyc. Dodatkowo okazało się, że mieszka- niec Śląska był poszukiwany do odbycia blisko 1,5 roku kary za wcześniejsze przestępstwa.

– W portfelach znajdowały się łącznie dwa dowody osobiste, jedno prawo jazdy i pięć kart bankomatowych – informuje rzecznik nyskiej policji Magdalena Skrętkowicz. – W sobotę 19 września przyjęliśmy zgłoszenia o kradzieży dwóch portfeli. Do trzeciej osoby pokrzywdzo- nej będziemy docierać, gdyż nie zgłosiła ona kradzieży.

Właściciele skradzionych portfeli byli w sobotę na tzw. targu grod- kowskim, gdzie zostali okradzeni. Złodziej lub złodzieje zdają sobie sporawe, że klienci targu idą na zakupy z gotówką, gdyż za zakupio- ny w tym miejscu towar nie można płacić kartą. Działaniom złodziei sprzyja także tłok.

W tej sprawie prowadzone są postępowania. Wszyscy robiący w tym miejscu zakupy muszą pilnować portfeli, bo nie można wykluczyć, że złodzieje nadal mogą tu grasować.

ag

W miniony poniedziałek pracownik stadionu miej- skiego znalazł trzy portfele, które zostały zabez- pieczone przez policję. Portfele zostały skradzio- ne klientom targu grodkowskiego. Złodziej ukradł z nich gotówkę, ale zostawił dokumenty i karty kredytowe.

Kieszonkowcy na targu grodkowskim

- Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjan- tów wynika, że kierujący osobowym renaultem, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego za łukiem drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwle- gły pas ruchu, a następnie wypadł z jezdni zatrzymując swój pojazd na polu. Pojazdem tym podróżowały trzy osoby – in- formuje rzecznik nyskiej policji Magdalena Skrętkowicz.

Dwóch uczestników zdarzenia tj. 50-letnia kobieta i 36- letni mężczyzna zostali przewiezieni przez załogę pogotowia ratunkowego do szpitala na obserwację. Policjanci zbadali ich trzeźwość. 36-latek miał ponad 2 promile alkoholu (dodatko- wo pobrano krew do badania), 50-latka była trzeźwa. Trze- ciemu uczestnikowi zdarzenia tj. 41-letniemu mężczyźnie po- brano krew na zawartość alkoholu w organizmie. Ponadto w trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że pojazd ten został zabrany bez wiedzy i zgody właściciela. Teraz poli- cjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie. Ustalają, który z uczestników zdarzenia kierował pojazdem oraz kto jest odpo- wiedzialny za krótkotrwałe użycie pojazdu.

ag

W miniony wtorek 18 września około godz. 11.30 doszło do wypadku na trasie Wierzbięcice - Gryżów. W osobowym renault jechały trzy osoby. Policja ustala kto prowadził samochód.

Kto kierował

samochodem?

samochodem?

Droga: Pojazd został zabrany bez wiedzy i zgody właściciela

Senior oszukany na 13 tys. zł

Policja ustala, kto prowadził samochód, Policja ustala, kto prowadził samochód, który zakończył jazdę na polu który zakończył jazdę na polu

(5)

str. 5

29 września - 5 października 2020 AKTUALNOŚCI

DOM DWURODZINNY Niwnica

PG]LDĄNDDU&2(.2*526=(.

EXG\QHNRFLHSORQ\ZHĄQÇPLQHUDOQÇ

QDGDFKXGDFKµZND

&LFKDVSRNRMQDRNROLFD

&(1$]á

P&2HOHNWU\F]QH

QDNĄDG\QDJUXQFLHVSµĄG]LHOQL PLHV]NDQLRZHM

&(1$]á

PΖΖSLÛWUREXG\QHN]FHJĄ\

&2PLHMVNLHEDONRQSLZQLFD

(Z]DPLDQDQDPLHV]NDQLHSRNRMRZH QDQLVNLPSLÛWU]H]EDONRQHP

&(1$]á

MIESZKANIE 2 POKOJOWE 1\VDXO*DáF]\ĔVNLHJR

PΖ9SLÛWURSRJHQHUDOQ\PUHPRQFLH

QRZHLQVWDODFMHZPLHG]L&2PLHMVNLH

EDONRQ

&(1$]á

26,(0'=,$à(.%8'2:/$1<&+

6LHVWU]HFKRZLFH ]SR]ZROHQLHPQDEXGRZÛEXG\QNX

PLHV]NDOQHJRZUD]]JDUDľHP PHGLDZRGDHQHUJLD

NDQDOL]DFMDZSREOLľX

&(1$]á +$/(0$*$=<12:2352'8.&<-1(

1\VDXO0RUFLQND 'ZLHKDOHRĄÇF]QHMSRZP

SRĄRľRQHQDG]LDĄFHRSRZDU

QDWHUHQLHGZLHV]HURNLHEUDP\

ZMD]GRZHV\VWHPDODUPRZ\

&(1$]á

MIESZKANIE 2 POKOJOWE 1\VDXO.U-DGZLJL

PΖSLÛWUREXG\QHNRFLHSORQ\

&2PLHMVNLHRNQD3&9QRZHGU]ZL ZHMĝFLRZHF]\QV]]ĄFHQWUXP

&(1$]á

MIESZKANIE 3 POKOJOWE 1\VDXO3LáVXGVNLHJR

PΖSLÛWUR&2PLHMVNLH

PLHV]NDQLHUR]NĄDGRZHEDONRQZLQGD

&(1$]á

PQDG]LDĄFHRSRZDUD

0LHV]NDQLHRSRZP

&2ZĄDVQHZÛJORZH3U]HGEXG\QNLHP

PLHMVFDSDUNLQJRZH

&(1$]á MIESZKANIE 3 POKOJOWE

1\VDXO3UXVD

PSLÛWUR&2PLHMVNLH

PLHV]NDQLHUR]NĄDGRZHEDONRQ

NRPµUNDSLZQLFDZLQGD

&(1$]á

/2.$/+$1'/2:286à8*2:<

1\VDXO)UDQFLV]NDĔVND

%8'<1(.8ĩ<7.2:<

:LODPRZD

MIESZKANIE 3 POKOJOWE 1\VDXO:LWD6WZRV]D

R E K L A M A

Nasi czytelnicy, miłośnicy zwie- rząt, dzwoniąc do naszej redakcji nie kryli zdziwienia faktem, że mło- de zwierzę (mające siedem miesię- cy) mogło tak brutalnie zaatakować domowniczkę.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło 10 września. Pod nieobec- ność innych domowników pies odgryzł 88-letniej kobiecie rękę

na wysokości przedramienia. Do- chodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Nysie pod nadzorem prokuratury.

Dochodzenie jest prowadzone w

„sprawie narażenia na bezpośred- nie niebezpieczeństwo utraty ży- cia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” (tj. o czyn z art. 160 par.

1 kk)

„Postępowanie jest w toku, a tym samym niemożliwe jest udzie- lenie informacji odnośnie dalszych jego czynności. Postępowanie toczy się w sprawie a nie przeciwko” - poinformował nas pisemnie proku- rator rejonowy w Nysie Sebastian Biegun.

ag

Nysa: Pies zaatakował domowniczkę, prokuratura nadzoruje dochodzenie

Skąd ta agresja?

„Na obecnym etapie dochodzenia nie ujawniono okoliczności dotyczących np.

głodzenia psa lub innych, które mogły potęgować w nim agresję” - takie stano- wisko przesłała nam nyska prokuratura, która nadzoruje dochodzenie w sprawie makabrycznego zdarzenia, o którym informowaliśmy niedawno. Chodzi o odgry- zienie ręki przez owczarka niemieckiego 88-letniej mieszkance Nysy.

Temat tworzenia systemu placówek opiekuńczo – wycho- wawczych w naszym powiecie wywołała na ostatniej sesji radna Bożena Lewińska. – Słyszeliśmy informację, że burmistrz Kor- fantowa zaoferował działkę pod budowę domu dziecka, że jest również wydzielona część dział- ki na ul. Unii Lubelskiej w Ny- sie, gdzie jest możliwość budowy nowej siedziby obok istniejącego domu. Nie należy oczekiwać, aby w przyszłości mniej dzieci korzystało z tej formy pomocy – mówiła radna.

W poprzedniej kadencji wła- dze powiatu zapoczątkowały for- mę rodzinnych domów dziecka, zgodnie z którym powiat zakupił nieruchomość i przekazał ją ro- dzinie w zamian za prowadzenie rodzinnego domu dziecka. - Na razie mamy jeden taki dom – kontynuowała radna Lewińska.

- Czy państwo planujecie pójście w tę stronę czy raczej w stronę instytucjonalnej formy opieki? – dopytywała zarząd.

Według radnej kadra, któ- ra mogłaby pracować w nowo powstałym domu dziecka to najczęściej mieszkańcy Nysy, którzy niechętnie zapatrują się na dojazdy do placówki, która miałaby powstać w Korfanto- wie. Przypomnijmy, że niedawno

starosta Andrzej Kruczkiewicz podpisał z burmistrzem Kor- fantowa Januszem Wójcikiem porozumienie, według którego wspomniana placówka miała- by stanąć na uzbrojonej działce przy ul. Reymonta (teren obec- nego targowiska). Obiekt na 14 podopiecznych miałby być goto- wy do końca 2021 roku. Koszt budowy wraz z wyposażeniem wyniesie ok. 2 mln zł.

Ze słów Andrzeja Krucz- kiewicza wynikało, że władze powiatu raczej są niechętne adaptacji istniejącego budynku pod potrzeby domu dziecka. – Niedawno rozmawiałem ze sta- rostą prudnickim, który mówił, że tamtejszy samorząd kupił dom za ponad 400 tys. zł . Do tej pory wydano ponad 700 tys. zł na jego przekształcenie na potrze- by domu dziecka i to jeszcze nie koniec wydatków. Udaliśmy się do Lęborka, gdzie zobaczyliśmy dwa nowo wybudowane domy dziecka i to jest dobre rozwiąza- nie – stwierdził Andrzej Krucz- kierwicz.

Starosta dodał, że sprawa tworzenia małych domów dziec- ka będzie podnoszona podczas spotkania przedstawicieli Związ- ku Powiatów Polskich, który od- będzie się w tym tygodniu.

ag

Samorząd: Domy dziecka mają być mniejsze

Budować czy remontować?

- Nie tylko nasz powiat ma problemy z tworzeniem rodzinnych domów dziecka – mówił do radnych starosta Andrzej Kruczkiewicz.

O tragedii, do której doszło w jednym z nyskim mieszkań pisaliśmy dwa tygodnie temu

(6)

str. 6 AKTUALNOŚCI 29 września - 5 października 2020

- Poprzednia koalicja, która miała odwołać zarząd powiatu się rozpadła – mówił radny powiatu Piotr Woźniak (SLD). Koalicja ta miała być

„antypisem”, bo w jej skład wchodziła PO, SLD, Forum Samorządowe i dwóch rad-

Powiat: Iskrzyło na sesji rady

Nowa radna zaprzysiężona

Anna Ziółkowska- Woźny została nową radną powiatu ny- skiego. Jej zaprzy- siężenie odbyło się podczas piątkowej sesji rady powia- tu. Radna zastąpiła zmarłego niedawno Włodzimierza Figla.

Przypomnijmy, że Anna Ziółkowska-Woź- ny startowała w ostatnich wyborach samorządowych z komitetu „Razem dla powiatu 2018” uzyskując 284 głosy. Wcześniej star- towała m.in. w wyborach na burmistrza Korfantowa w 2010 roku przegrywając w drugiej turze ze Zdzisła- wem Martyną.

ag Już jako zwykły rad-

ny interpelował m.in. w sprawie bezpieczeństwa na szlakach turystycznych w Górach Opawskich, a także krytykował zarząd za brak działań na rzecz bezpieczeństwa przeciw- powodziowego. Na koniec rzucił: - W tym czasie, kiedy ludzie potrzebowali pomocy, kiedy zalewała ich woda, dla rządzącego powiatem i gminami Pi- S-u ważniejsze były rosza- dy personalne i stołki, niż bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców. To jego ko- mentarz do odwołania go ze stanowiska wiceprze- wodniczącego rady powia- tu, które nastąpiło podczas

tej sesji. - Nie ma żadnej uchwały wspierającej po- wodzian, za to są roszady personalne – zaznaczał.

- Wszystkiemu winny jest zarząd powiatu? Na- wet za padający deszcz?

Nie za wszystko możemy odpowiadać, a pan nas o to oskarża! Pan nas total- nie atakuje za rzeczy, za które nie odpowiadamy.

Nie zwalajmy wszystkiego na zarząd – odpowiedział zdenerwowany staro- sta Kruczkiewicz. Kiedy Szymkowicz próbował wyjaśnić, że nie o to mu chodzi, starosta przerwał mu wypowiedź. Radny do- kończył dopiero po inter-

wencji przewodniczącego rady powiatu. Wtedy padły słowa, które przejdą do hi- storii nyskiego samorządu.

- Prywatnie panie starosto, nie bądź pan balon i się nie unoś – rzucił Szymkowicz.

Później radny Zbigniew Karnaś (PiS) wytknął rad- nemu Szymkowiczowi, że ten nie miał skrupułów, kiedy ze stanowiska wi- ceprzewodniczącego od- woływał radnego PiS–u.

- Zrobiliście to w szczycie pandemii w gumowych rę- kawiczkach i maskach na twarzach. Nie chcieliście słyszeć, że to nie jest naj- ważniejsza sprawa dla po- wiatu – wytykał Karnaś.

pw

- Nie bądź pan balon i się nie unoś – tymi słowami zwrócił się do starosty nyskiego radny Paweł Szymkowicz (PO). Zirytowały go długie i emocjonalne tłumaczenia Andrzeja Kruczkiewicza, że powiat nie może za wszystko odpowiadać. Chwilę wcześniej rada odwołała Szymkowicza z funkcji wiceprzewodniczącego rady.

Radny do starosty:

Nie bądź pan balon

Powiat: PiS pogodził się z Kolbiarzem

Paweł Szymkowicz (PO) odwołany

Rada powiatu odwołała ze stanowiska wice- przewodniczącego rady Pawła Szymkowicza (PO). Za głosowało 16 radnych, przeciw było tylko 8. Głosowanie było tajne. To efekt powro- tu starej koalicji powiatowej PiS z Komitetem Kordiana Kolbiarza i Forum Samorządowym.

nych Kordiana Kolbiarza.

Pomimo tego Woźniak do- pytywał o powody odwoła- nia wiceprzewodniczącego Szymkowicza. - Co złego uczynił pan dr Szymkowicz?

- pytał.

Wniosek w tej sprawie podpisało 11 radnych po- wiatu, wśród nich Czesław Biłobran. - Bardzo dobrze oceniam pracę wiceprzewod- niczącego, ale nigdy nie jest tak, że nie może być lepiej.

Takie jest prawo radnych - mówił. Biłobranowi odpo- wiedział Woźniak: - W na- grodę za bardzo dobrą pracę chce go pan teraz odwołać?

- Odwołanie Pawła Szym- kowicza to dla powiatu strzał nie w kolano, nie w stopę, ale w obie nogi – przekonywał Daniel Palimąka z PO. Pod- kreślał, że zbliża się kolejna perspektywa otrzymania środków unijnych, a Szymko- wicz jest od tego ekspertem.

Pracuje w Departamencie Koordynacji Programów Operacyjnych UMWO, który zajmuje się pozyskiwaniem funduszy unijnych.

Zdradzony marszałek Odwołanie Szymkowi- cza zakończyło romans PO z Kordianem Kolbiarzem, któ- rzy chcieli odwołać starostę Andrzeja Kruczkiewicza. Ich współpraca miała obejmować nie tylko powiat, ale też gminę Nysa. W tym celu burmistrz Nysy osobiście jeździł do mar- szałka województwa Andrzeja Buły, który jest szefem PO na

Opolszczyźnie. Obiecywał mu złote góry w postaci stanowisk dla członków PO.

Ciekawe, jak teraz czuje się marszałek, który już drugi raz dał się oszukać Kolbia- rzowi. Pierwszym razem po wyborach w 2018 r., kiedy burmistrz obiecał mu koali- cję w powiecie nyskim. Po- tem dogadał się z PiS–em.

pw

- W tym czasie, kiedy ludzie potrzebowali pomocy, kiedy zalewała - W tym czasie, kiedy ludzie potrzebowali pomocy, kiedy zalewała ich woda, dla rządzącego powiatem i gminami PiS-u ważniejsze były ich woda, dla rządzącego powiatem i gminami PiS-u ważniejsze były roszady personalne i stołki - twierdził radny Szymkowicz

roszady personalne i stołki - twierdził radny Szymkowicz Koalicja, która miała odwołać zarząd

Koalicja, która miała odwołać zarząd powiatu rozpadła się – mówił radny powiatu rozpadła się – mówił radny powiatu Piotr Woźniak

powiatu Piotr Woźniak

Czesław Biłobran bardzo dobrze Czesław Biłobran bardzo dobrze oceniał wiceprzewodniczącego, oceniał wiceprzewodniczącego, ale głosował za jego odwołaniem ale głosował za jego odwołaniem

Nowa radna jest członkiem klubu „Razem dla powiatu”

Nowa radna jest członkiem klubu „Razem dla powiatu”

Odwołanie Pawła Szymkowicza to dla powiatu Odwołanie Pawła Szymkowicza to dla powiatu strzał nie w kolano, nie w stopę, ale w obie nogi – strzał nie w kolano, nie w stopę, ale w obie nogi – przekonywał Daniel Palimąka z PO przekonywał Daniel Palimąka z PO

(7)
(8)

str. 8 AKTUALNOŚCI 29 września - 5 października 2020

- Zarząd Dróg Woje- wódzkich otrzymał od nas decyzję nakazującą wyko- nanie urządzeń zapobiega- jących szkodom - poinfor- mował nas wiceburmistrz Nysy Marek Rymarz. Do- daje, że w tej sprawie prze- prowadzono postępowanie

administracyjne. - Ustalono istnienie ścisłego związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy sytuacjami za- lewania posesji, a przebu- dową drogi wojewódzkiej.

Dlatego gmina Nysa zobo- wiązała ZDW do przygo- towania planu i wykonania działań zapobiegających szkodom w Rusocinie - wy- jaśnia. Gmina sama takich działań nie podjęła gdyż uważa, że jest to obowią- zek właściciela gruntu, z którego powodu następują szkody.

Ponad 2000 zł to koszt jednorazowej akcji ratunkowej w Ponad 2000 zł to koszt jednorazowej akcji ratunkowej w Rusocinie 1 września. Brało w niej udział 18 strażaków OSP i 3 Rusocinie 1 września. Brało w niej udział 18 strażaków OSP i 3 samochody pożarnicze. Do tego działania prowadzili strażacy samochody pożarnicze. Do tego działania prowadzili strażacy zawodowi. Jak dowiedzieliśmy się w gminie koszt akcji OSP zawodowi. Jak dowiedzieliśmy się w gminie koszt akcji OSP wyniósł 2278,7 zł (w tym 2115 zł ekwiwalent dla strażaków).

wyniósł 2278,7 zł (w tym 2115 zł ekwiwalent dla strażaków).

Jak przekazał nam wi- ceburmistrz, właściciel dro- gi nie wykonał wszystkich zaleceń gminy, choć decy- zję nakazującą wydano już w 2014 r. - ZDW wykonał wyminę części przepustów.

Planowane są kolejne pra- ce - zaznacza Rymarz.

Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy nie kryli, że również gminne urządzenia wodne są niedrożne. Wice- burmistrz twierdzi jednak, że gmina nie ma urządzeń, które miałyby wpływ na stan wód w Rusocinie. - Na tere- nie gminy znajdują się rowy, które odprowadzały wodę z części pól. Kiedyś był nawet staw przeciwpowodziowy, ale został zasypany dawno temu, ale jest to teren gmi- ny - mówi Adam Mamak, mieszkaniec Rusocina.

pw

Gmina Nysa przekonuje, że działa na rzecz miesz- kańców Rusocina, którzy zalewani są po każdych większych opadach. Powodem jest źle wykonany remont drogi wojewódzkiej, który miał miejsce 10 lat temu.

Gmina wprost stwierdza, że do zalewania mieszkanców Gmina wprost stwierdza, że do zalewania mieszkanców przyczynił się remont drogi wojewódzkiej przyczynił się remont drogi wojewódzkiej

Zbyt wąski przepust tamuje przepływ

Zbyt wąski przepust tamuje przepływ Woda wdziera się do mieszkań Woda wdziera się do mieszkań

Rusocin. Co zrobiła gmina?

Kontrowersje: Ustalono istnienie ścisłego związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy zalewaniem posesji, a przebudową drogi

Biłobran to do niedawna partyjny kolega radnej, która w marcu przeszła do PO. Na sesji nie ukrywał tego, że ma pretensje o to, że zmieniła partyjne barwy. Zaapelował nawet do innych radnych, o nie podkradanie sobie rad- nych.

Odwołanie Bożeny Le- wińskiej poprzedziła dys- kusja, a nowej koalicji (PIS - PSL - Komitet Kolbiarza i Forum Samorządowe) trud- no było uzasadnić odwołanie lekarza z przewodniczenia komisji zdrowia. Najwięcej do powiedzenia miał Cze- sław Biłobran, który próbo-

wał udowodnić, że zna się na służbie zdrowia lepiej, niż lekarz.

Radna Lewińska komen- tując swoje odwołanie zdra- dziła, że ma ono polityczny kontekst i wywierane były na nią polityczne naciski.

- Chciałam powiedzieć, że przed poprzednią sesją otrzy- małam telefon, że jeżeli będę głosować za votum nieufności dla zarządu powiatu, to stra- cę funkcję przewodniczącej komisji zdrowia. Natomiast po sesji otrzymałam telefon, że w związku z tym, że głoso- wałam przeciwko obecnemu zarządowi powiatu, to prze- stanę być przewodniczącą

komisji zdrowia - nie kryła radna. Zdradziła jednocze- śnie, że podobne zalecenia usłyszała radna Jolanta Bar- ska z PSL. - Pani Jola, która posłuchała zaleceń zostanie w zamian przewodniczącą komisji bezpieczeństwa - zdradziła radna Lewińska.

- To jest demokracja ręcznie sterowana - nie kryła irytacji.

Naciski na radnego w sprawie tego jak ma głoso- wać, to sprawa dla prokura- tura. Materiałem dowodo- wym jest nagranie z sesji rady powiatu. A kto naciskał w sprawie? Czytelnik powinien sam się domyśleć. Tym bar- dziej, że byli koledzy radnej

z PSL są sojusznikami PiS i to wbrew ogólnopolskiej linii partii, która nie zgadza się na koalicję z PiS-em. Wystar- czy spojrzeć na sejmik wo- jewództwa, gdzie jest PSL, a gdzie PiS.

pw

Powiat: Polityczne naciski w sprawie głosowania

Kto groził radnej?

Radna Bożena Lewińska (Koalicja Obywatelska) nie jest już prze- wodniczącą komisji zdrowia Rady Powiatu w Nysie. Lekarza z czwartym stopniem specjalizacji zastąpił Czesław Biłobran z PSL, były starosta nyski i administratywista z wykształcenia.

- Przed poprzednią sesją otrzymałam telefon, że jeżeli będę - Przed poprzednią sesją otrzymałam telefon, że jeżeli będę głosować za votum nieufności dla zarządu powiatu, to stracę głosować za votum nieufności dla zarządu powiatu, to stracę funkcję przewodniczącej komisji zdrowia. Natomiast po sesji funkcję przewodniczącej komisji zdrowia. Natomiast po sesji otrzymałam telefon, że w związku z tym, że głosowałam otrzymałam telefon, że w związku z tym, że głosowałam przeciwko obecnemu zarządowi powiatu, to na pewno przeciwko obecnemu zarządowi powiatu, to na pewno

przestanę być przewodniczącą komisji zdrowia - przestanę być przewodniczącą komisji zdrowia -

nie kryła radna Bożena Lewińska nie kryła radna Bożena Lewińska Bożena Lewińska nie zdradziła, kto do niej dzwonił

Bożena Lewińska nie zdradziła, kto do niej dzwonił i próbował wywrzeć nacisk na radnej

i próbował wywrzeć nacisk na radnej

(9)

str. 9

29 września - 5 października 2020

Uderzenie w gospodarkę

„Piątka dla zwierząt”

zaproponowana przez Ja- rosława Kaczyńskiego jest bez wątpienia ciosem w branżę hodowców. I to nie tylko hodowców zwierząt futerkowych, ale hodow- ców i eksporterów drobiu i wołowiny z uboju rytualne- go. W tej dziedzinie polscy rolnicy zajmują (zajmowa- li) wysokie miejsce w świa- towym rankingu. Teraz na skutek przyjęcia przez Sejm ustawy zapropono- wanej przez lidera PiS eks- port żywności koszernej i halal z Polski zostanie zakazany. Z dnia na dzień polscy eksporterzy tracą ekonomiczne podstawy eg- zystencji, budżet podatki, a gospodarka – i tak do- tknięta kryzysem – kurczy się o kilka miliardów zło- tych. Ocenia się, że przy- jęcie ograniczeń zawartych w „piątce” może koszto- wać polskich hodowców, branże powiązane, a także budżet państwa nawet 10 mld złotych.

Tak drastyczne ude- rzenie w gospodarkę jest oczywistym działaniem na szkodę Polski. Lukę powstałą po polskich fu- trach i żywności koszernej wypełnią hodowcy z Danii czy Stanów Zjednoczonych - nasza strata będzie ozna- czała dla nich dodatkowy zysk. Czy odpowiedzialny przywódca – zwłaszcza w dobie kryzysu – podejmuje takie decyzje?

Naruszone prawo Zacznijmy od tego, że ustawa o takich konse- kwencjach dla całej bran- ży gospodarki, dla tysięcy ludzi nie może być przyj- mowana w uproszczonym trybie jako ustawa posel- ska. Powinna być ustawą rządową, która wymaga zaopiniowania przez sze- reg instytucji, umożliwie- nia wypowiedzenia się za- interesowanych – wszystko po to, żeby starannie roz- ważyć wszystkie aspekty i konsekwencje.

PiS wielokrotnie nad- używał trybu „poselskie- go”, który pozwala ominąć etap opiniodawczy i przyj- mował ustawy w trybie sejmowego sprintu - trzy czytania podczas jednej se- sji Sejmu, czasem w jeden dzień.

Opozycja wielokrotnie – i słusznie – krytykowa-

ła pisowską maszynkę do przyjmowania ustaw. Tym razem jednak posłowie Platformy Obywatelskiej i Lewicy nie protestowali przeciwko ekspresowemu trybowi przyjmowania tak ważnej ustawy – bo była ona zgodna z ich ideologią.

Po takim pokazie hipokry- zji trudno będzie poważnie traktować wypowiedzi po- lityków tej formacji.

Niezależnie od błę- dów legislacyjnych, usta- wa budzi także wątpli- wości konstytucyjne. Art.

22 Konstytucji stwierdza:

„Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”.

Jaki „interes pu- bliczny” może wskazać wnioskodawca Jarosław Kaczyński i posłowie gło- sujący za ustawą? Z pew- nością materia ustawy – tj.

cel jakim jest ograniczenie

„cierpień zwierząt” – jest natury subiektywnej i nie da się wprost powiązać tego celu z jakimkolwiek

„interesem publicznym”.

A jeśli wziąć pod uwagę koszty dla hodowców i go- spodarki mamy do czynie- nia z działaniem na szkodę ludzi prowadzących legal-

ną działalność. Hodowcy zmuszeni do nagłej likwi- dacji ferm poniosą znacz- ne straty. A ich interes bez wątpienia jest oczywistą częścią „interesu publicz- nego” - jego ograniczenie powinno przemawiać prze- ciw ustawie.

Ludzkość od lat wyko- rzystywała zwierzęta na mięso czy futra i przyjęcie na wskroś subiektywnych założeń, w imię których dziś zabrania się hodowli i uboju rytualnego kon- sekwentnie prowadzi do

zakazu wszelkiej hodow- li. Czym się bowiem róż- ni „cierpienie” norki od

„cierpienia” warchlaka?

Wobec tej subiektyw- nej materii z całą pewno- ścią nie można mówić o

„ważnym interesie publicz- nym”, który uzasadniałby ograniczenie tak hodowli futerkowej jak uboju rytu- alnego. Zwłaszcza, że ubój rytualny nie został zabro- niony całkowicie - zabro- niono jedynie eksportu.

W tej sytuacji można mówić o naruszeniu przez

„piątkę dla zwierząt” arty- kułu 22 konstytucji.

Kryzys Prawicy, kryzys państwa

Wątek osobistej kom- promitacji Jarosława Ka- czyńskiego, który będąc

liderem partii określającej się jako „prawicowa” prze- forsował z gruntu lewicową ustawę – pominę. Rozwija- ją go już publicyści, któ- rzy do niedawna wspierali bezwarunkowo PiS.

Bardziej interesujące jest w tej sprawie coś inne- go. A mianowicie mecha- nizm, który pozwala jedne- mu starszemu panu, z lekka oderwanemu od rzeczywi- stości narzucić posłom - i to w nadzwyczajnym trybie - konieczność głosowania

nad jawnie szkodliwą czy wątpliwą ustawą.

Oto bowiem posłowie PiS – wbrew własnemu przekonaniu, na rozkaz prezesa podnieśli rękę za czymś o czym jeszcze ty- dzień wcześniej nie mieli pojęcia i z czym tak na- prawdę wielu z nich się zgadza. Przed posiedze- niem Sejmu rozmawiałem z zaprzyjaźnionym posłem PiS, który opowiadał jak zostali zaskoczeni propo- zycją Kaczyńskiego i że naprawdę są przeciwni tej propozycji. Jednocześnie podkreślał, że jak prezes każe, to w ramach dyscy- pliny partyjnej – zagłosują zgodnie z poleceniem.

W rzeczywistości więk- szość posłów Zjednoczonej Prawicy zagłosowała „za”,

oparło się tylko kilkunastu posłów z PiS. Przeciw usta- wie głosowali posłowie So- lidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, natomiast gowi- nowcy przezornie wstrzy- mali się od głosu.

Po stronie opozycyjnej przeciwko ustawie głoso- wali posłowie Konfedera- cji i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Pęknięcie dotychcza- sowego monolitu Zjedno- czonej Prawicy wywołało kryzys wewnątrz obozu władzy. Dawno nieobser- wowana walka z frakcjami, a zwłaszcza próba przy- wołania do porządku Zbi- gniewa Ziobry absorbuje opinię publiczną, jednak moim zdaniem – nie ona jest najważniejsza. Waż- niejsze od tego czy Ziobro ocaleje czy nie, jest pyta- nie o przyszłość państwa rządzonego na sposób, który zaprezentował nam Jarosław Kaczyński.

Oto prezes największej partii w Sejmie, traktuje posłów swojej partii jak inwentarz, wydaje im bez- względne polecenia, które oni muszą ze ślepym po- słuszeństwem wykonywać.

Rzadko kiedy mieliśmy wcześniej tak wyraźny po- kaz partii rządzonej na sposób autorytarny.

Można tu zadać pyta- nie: Po co nam posłowie, którzy nie mogą wyrażać własnego zdanie i którzy za sprzeciwienie się jawnie szkodliwym ustawom – po- nosić mają konsekwencje w postaci wyrzucenia z klubu i partii?

A wyrzucenie z par- tii, to koniec publicznej kariery - bo przecież to prezes Kaczyński będzie decydować, kto znajdzie się na listach kandydatów w przyszłych wyborach.

Posłowie PiS wiedzą, że w tym procesie obowiązuje bezwzględna zasada: „Nie- posłuszni mogą odejść!”.

Los Ludwika Do- rna – „trzeciego bliźnia- ka” – który jedną decyzją prezesa został wtrącony w polityczny niebyt - jest ostrzeżeniem dla wszyst- kich, którzy chcieliby mieć własne zdanie.

Wytworzony w ten sposób autorytarny model partii – zwłaszcza partii rządzącej – to nie tylko zagadnienie teoretyczne, które należy poddać kry- tyce w świetle artykułu 104 konstytucji, wyraźnie

określającej zasadę wolne- go mandatu. Teoretycznie poseł PiS jest reprezentan- tem Narodu – w praktyce okazuje się, że jest repre- zentantem prezesa Ka- czyńskiego.

To wszakże – jak się rze- kło – nie tylko zagadnienie teoretyczne. Doświadcze- nie ludzkości pokazało, że państwa rządzone au- torytarnie po prostu upa- dają. W sytuacji kiedy nie ma odważnych, którzy by ostrzegli autokratę przed głupimi i szkodliwymi de- cyzjami – katastrofa czyha u bram.

Co robić?

W parlamentarnej psy- chodramie pt. „Piątka dla zwierząt” honor ocaliła nieliczna grupka posłów PiS, którzy odważyli się głosować przeciwko szalo- nej decyzji wodza, a także posłowie Konfederacji i Polskiego Stronnictwa Lu- dowego. Moim zdaniem ugrupowania te powinny rozpocząć ogólnopolską akcję referendalną. Za- łożyć komitet krajowy, wciągnąć do akcji środo- wiska pozaparlamentarne, przeprowadzić szeroką akcję uświadamiającą – bo dzisiaj norki, a jutro zakaz obejmie wszelką hodowlę a szalona lewica każe nam przeżuwać soję zamiast schabowego.

Gdyby akcja referen- dalna okazała się rzeczy- wiście szeroka – a jest na to duża szansa – bez wąt- pienia zmieniłaby też na- stawienie wielu mediów i środowisk, które w imię utopijnych postulatów

„praw zwierząt” zgadzają się dzisiaj na odbieranie ludziom praw, które przy- sługiwały im od stworzenia świata.

A gdyby jeszcze do li- sty pytań referendalnych dołączyć kwestię niedemo- kratycznego systemu wy- borczego obowiązującego w naszym państwie – to by- łaby prawdziwa rewolucja.

To bowiem właśnie z or- dynacji wyborczej, w któ- rej do Sejmu można kan- dydować tylko z partyjnej listy wyrasta chora władza partyjnych autokratów.

Dopóki tego nie zmienimy będziemy mieć w Sejmie większość kukiełek, a nie myślących i odpowiedzial- nych przed wyborcami po- słów.

Janusz Sanocki

PUBLICYSTYKA

Kryzys państwa

Wstrząsy polityczne wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy są niebywale zajmujące dla dziennikarzy i komentatorów polityki. We

wszystkich mediach określa się je jako „kryzys wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy”. Jednak mechanizmy sprawowania władzy

przez lidera PiS – Jarosława Kaczyńskiego, sposób w jaki podejmowane są decyzje istotne dla kraju, wszystko to musi prowadzić do

wniosku, że nie jest to tylko kryzys obozu prawicy. To głęboki kryzys państwa.

(10)

str. 10 AKTUALNOŚCI 29 września - 5 października 2020

Dla wielu osób wydaje się to dziwne, bo choć jesteśmy otwarci - to drzwi do przychod- ni są zamknięte, a pacjenci wpuszczani są pojedynczo. Ale po kolei:

- na pierwszym miejscu nadal obowiązują porady telefonicz- ne. Do przychodni trzeba za- dzwonić. Jeżeli sprawa dotyczy rejestracji do lekarza, a stan zdrowia na to pozwala - zostaje ustalony termin porady telefo- nicznej;

- jeśli lekarz lub pielęgniarka w trakcie porady telefonicz- nej uzna, że taka porada to za mało, to poprosi pacjenta o przyjście do przychodni, a rejestracja ustali konkretny termin. Nie trzeba przychodzić szybciej, bo na pewno zrobi się kolejka i będzie trzeba czekać.

Zasada taka dotyczy to nie tyl- ko lekarzy rodzinnych, ale rów- nież lekarzy specjalistów;

- jeżeli pacjenci zgłosili potrze- bę kontynuacji leków, które im się kończą, wówczas pielęgniar- ka posiadająca odpowiednie kwalifi kacje lub lekarz wypisu- je leki, a e-recepta natychmiast pojawia się na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP);

- punkty pobrań materiałów do badań laboratoryjnych w przy- chodniach działają normalnie.

Jeśli przed godziną otwarcia punktu przyjdzie 10 osób to momentalnie robi się kolejka.

Jeśli masz problem ze zdro- wiem, zadzwoń do przychod- ni przed osobistym przyj- ściem, na pewno pomożemy.

To samo dotyczy dyżurów lekarskich podczas Nocnej

i Świątecznej Opieki Me- dycznej. Pomoc od godziny 18.00 i w weekendy dotyczy pacjentów z nagłym zacho- rowaniem lub pogorszeniem stanu zdrowia.

Nikt nie będzie odesłany, ale będą musiały te osoby pocze- kać.

Taki sposób organizacji pracy przychodni jest o wiele trud- niejszy niż po prostu otwarte drzwi. Ten sam personel musi obsługiwać telefony, domofon, zbierać dodatkowy wywiad od pacjentów oraz otwierać drzwi.

Wszystko po to, ponieważ nie chcemy, aby nasze przychod- nie zostały zamknięte na stałe - z powodu kwarantanny per- sonelu, a nasi pacjenci pozba- wieni całkowicie naszej opieki.

Musimy zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji i traktować za- grożenie na serio.

Niezależnie od kłopotów jaki przynosi taki sposób pracy przychodni pojawiają się ko- rzyści dla pacjentów, m.in.:

- możliwość zamawiania kon- tynuacji leczenia przez wysta- wienie e-recepty,

- brak koniczności przychodze- nia do przychodni z każdą, na- wet błahą sprawą,

- lekarz do nas oddzwoni (tego nigdy nie było) i udzieli nam konsultacji, może wystawić re- ceptę, skierowanie do labora- torium, czy do specjalisty. Jak już będą Państwo mieli IKP to wszystko będzie jeszcze prost- sze.

- osoby cierpiące na schorzenia przewlekłe nie są narażone na

Przychodnia NZOZ EL-MED Sp. z o.o. w Otmuchowie

ul. Nyska 13 tel. 77 431 49 12 www: optima-elmed.pl

Przychodnia Optima Medycyna SA w Nysie:

ul. Bracka 1 tel. 77 887 21 29 www: optima-medycyna.eu

Przychodnia NZOZ Medicus Sp. z o.o. w Paczkowie:

ul. Witosa 2 tel. 77 431 65 35 www: optima-medicus.pl

Czy Przychodnia Optima i Przychodnie Grupy Optima są otwarte?

Tak, nasze przychodnie są otwarte, ale na warunkach obowiązujących w okresie epidemii wynikających z wytycznych Mi- nisterstwa Zdrowia i GIS.

kontakt z osobami z infekcja- mi.

Staramy się udoskonalić sys- tem łączności z nami, pracuje- my nad nowymi rozwiązania- mi. Na pewno usprawnią one kontakt na linii pacjent – reje- stracja – lekarz. Pamiętajmy, że porada telefoniczna to nie jest zwykła rozmowa. Po takiej poradzie lekarz sporządza do- kumentację medyczną pacjen- ta po zebranym wywiadzie, omówieniu wyników badań czy zaordynowanych lekach.

Jeżeli macie państwo umó- wioną wizytę telefoniczną, to bardzo prosimy o przygotowa- nie się do niej: bycie w pobliżu telefonu, przygotowaniu sobie nazw leków, które bierzecie, przypomnienia sobie numeru PESEL. To może być bardzo przydatne. Niestety coraz czę- ściej mimo trzykrotnych prób lekarze nie dodzwaniają się do pacjentów. Po trzech próbach dzwonią do kolejnych osób z listy.

Dążymy do tego, aby można było składać zapotrzebowa- nie na leki drogą mailową. To rozwiązanie oraz posiadanie Internetowego Konta Pacjen- ta sprawi, że aby otrzymać receptę na stale przyjmowane leki, będzie można z takiej formy łączności skorzystać.

- Wczoraj miałem od- prawę z pracownikami i uczulałem, że jeśli ktoś ma jakieś symptomy przezię- bienia, aby nie przychodził do pracy. Będziemy wów- czas dzwonić do sanepidu i w razie konieczności dalej działać zgodnie z procedura- mi - uspokaja dalej sekretarz gminy Andrzej Rossa.

Przypomnijmy, że na ko- ronawirusa zachorował bur- mistrz Paczkowa Artur Rol- ka o czym poinformował w minionym tygodniu w swoim oświadczeniu. U burmistrza wystąpiły objawy podobne do grypy i przeziębienia. - Z tego powodu poddałem się badaniu na obecność CO- VID-19 - napisał. W swoim oświadczeniu dodaje, że jak tylko zauważył niepokojące objawy został w domu, nie kontaktując się ze współpra- cownikami. - Nie byłem też obecny w życiu zawodowym – pisze.

Kwarantanną została ob- jęta jego najbliższa rodzina.

Burmistrz Rolka trafi ł do szpitala, jednak jego stan jest dobry. - W trosce o zdrowie proszę o niebagatelizowanie najmniejszych oznak choro- by i przeziębienia. Dbajcie o siebie i nie ignorujcie prze- pisów sanitarnych - apeluje.

Niepokoić może fakt, że burmistrz, u którego stwier- dzono koronawirusa nie- dawno przebywał na wyjeź- dzie na Morawach, w którym wzięli udział również urzęd- nicy i pracownicy instytucji m.in. z gminy Pakosławice, Skoroszyce i Głuchołazy.

Koronawirusa stwierdzo- no u pracowników Centrum Kultury w Głuchołazach.

Placówka wraz z biblioteką została zamknięta w minio- nym tygodniu (od środy) na 10 dni. Pracownicy prze- bywają na kwa- rantannie.

Przypomnij- my, że niedaw- no dla petentów swoje drzwi po- nownie zamknął

Urząd Skarbowy w Nysie.

Nawet po złagodzeniu ob- ostrzeń instytucja ta przyj- mowała petentów trzy razy w tygodniu.

Od 22 września nie- czynne jest także przed- szkole w Skoroszycach.

Koronawirusa stwierdzono u jednego dziecka. Tylko czwórka maluszków - po wcześniejszej deklaracji ro- dziców - uczęszcza do pla- cówki. Te dzieci jednak nie miały kontaktu z zarażonym przedszkola-

kiem. Dzieci, które miały z nim kontakt będą poddane testom.

ag

Pakosławice: Bo czytanie od najmłodszych lat jest ważne

Kampania społeczna o tej samej nazwie co pro- jekt jest realizowana przez instytut książki i zachęca rodziców, dziadków i opie- kunów do tzw. czytania pokoleniowego i przypo- mina o roli książki w życiu dziecka. Akcja ma zachęcić do odwiedzania bibliotek i codziennego czytania z dzieckiem. Każde dziecko w wieku przedszkolnym, które przyjdzie do biblio- teki otrzyma w prezencie wyjątkową wyprawkę czy- telnika. W wyprawce dzieci znajdą książkę „Pierwsze czytanki dla...” dostoso- waną pod względem for- my i treści do potrzeb przedszkolaka i spełniają- cą najwyższe standardy w projektowaniu pięknych i mądrych książek dla naj-

młodszych, a także kartę małego czytelnika. Za każ- dą wizytę w bibliotece za- kończoną wypożyczeniem minimum jednej książki z księgozbioru dziecięcego mały czytelnik otrzyma na- klejkę a po zebraniu dzie- sięciu zostanie uhonoro- wany imiennym dyplomem potwierdzającym jego czy- telnicze zainteresowania.

Dzięki akcji dziecko pozna miejsce ważne na czytel- niczej mapie dzieciństwa (bibliotekę) i zostanie peł- noprawnym uczestnikiem życia kulturalnego. W wy- prawce znajdzie się także coś dla rodziców - przygo- towana dla nich broszura informacyjna przypomni o nieocenionej roli czytania w rozwoju dziecka.

ag

Również w tym roku biblioteki w Pakosła- wicach, Prusinowicach i Nowakach zo- stały zakwalifi kowane do projektu „Mała książka - wielki człowiek”, który skierowa- ny jest do dzieci w wieku przedszkolnym.

Czym skorupka za młodu...

izowanie k choro- Dbajcie o cie prze- apeluje.

e fakt, że o stwier- usa nie- a wyjeź- w którym eż urzęd- nstytucji osławice, ołazy.

wierdzo- Centrum hołazach.

iblioteką w minio- rody) na

prze-

mowała petentów trzy razy w tygodniu.

Od 22 września nie- czynne jest także przed- szkole w Skoroszycach.

Koronawirusa stwierdzono u jednego dziecka. Tylko czwórka maluszków - po wcześniejszej deklaracji ro- dziców - uczęszcza do pla- cówki. Te dzieci jednak nie miały kontaktu z zarażonym przedszkola-

ag

Powiat: Koronawirusa stwierdzono u przedszkolaka

Urząd ponownie zamknięty.

Burmistrz Paczkowa chory

Od piątku 25 października Urząd Gminy w Pakosławicach ponownie został zamknięty dla petentów. Do pierwszego wstrzymania przyjęć w tym roku doszło zaraz po ogłoszeniu epi- demii koronawirusa. - Robimy to z ostrożności - żeby nie było za późno - gdyż jest coraz wię- cej przypadków zachorowań w naszym powiecie - mówi sekretarz gminy Andrzej Rossa.

Burmistrz Paczkowa Artur Rolka wydał Burmistrz Paczkowa Artur Rolka wydał oświadczenie, w którym poinformował, oświadczenie, w którym poinformował, że jest chory na COVID-19. Samorządowiec że jest chory na COVID-19. Samorządowiec trafi ł do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu trafi ł do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu

T E K S T I N F O R M A C Y J N Y

(11)

str. 11

29 września - 5 października 2020 AKTUALNOŚCI

Główna bohaterka

„Tak ma być” - Joanna

„Jo” Lisiecka, w którą wcieliła się Agata Buzek - jedzie na autopilocie w życiu zawodowym, rodzin- nym i osobistym. Wydaje jej się, że nikt nie dowie się o podwójnym życiu, które prowadzi i że jest sprytna.

Nie jest. Mamy nadzieję, że przeniesiemy widzów w świat pełen soczystych marzeń i dylematów, które

nie będą im obce - mówi o swoim najnowszym fi lmie scenarzysta i reżyser Łu- kasz Grzegorzek.

W fi lmie poza Agatą Buzek zobaczymy również Jacka Braciaka, Adama Woronowicza i Małgorzatę Zajączkowską. Na ekranie towarzyszą im zdolne ak- torki oraz aktorzy młodego pokolenia Wiktoria Wo- lańska, Jakub Zając, a tak- że znana z poprzedniego fi lmu Grzegorzka „Córka trenera” – Karolina Bruch- nicka. W „Tak ma być” zo- baczymy też debiutujących w pełnometrażowym fi lmie fabularnym Julię Kuzkę oraz Pawła Kruszelnickie- go.

- Cieszę się ze spotka- nia z niesamowicie utalen- towaną ekipą i aktorami.

Przed nami jeszcze żmud- ny etap montażu i postpro- dukcji. Czekam z ciekawo- ścią, co przyniesie - mówi reżyser.

- Czuję olbrzymią wdzięczność za te dwa miesiące spędzone w pięk- nej Nysie - mówi Agata Buzek, która do roli „Jo”

przeszła wizerunkową metamorfozę. - Za spotka- nie z „Jo” Lisiecką, moją bohaterką, jej życiem, emocjami, dylematami. I przede wszystkim za ludzi, z którymi mogłam praco- wać, za całą cudowną eki- pę fi lmu!

- Rozmyślam sobie o tym, co nakręciliśmy i ani razu nie pomyślałem, że coś można by było poprawić.

Pomyślałem „tak ma być”, wróciłem do domu i śpię z czystym sumieniem - mówi Jacek Braciak, odtwórca roli Witka - męża „Jo”.

Dla Braciaka to ponowne spotkanie z Grzegorzkiem oraz innymi twórcami fi l- mu. Aktor zagrał również w debiucie reżysera, w fi lmie

„Kamper” oraz w „Córce trenera”. Dla mnie najważ- niejsze jest, że pracowałem z przyjaciółmi - czułem to i mam nadzieję, że za kilka miesięcy będzie to widać na ekranie - dodaje Jacek Braciak.

Realizowane w Nysie, rodzinnym mieście reży- sera, zdjęcia trwały od 10 sierpnia do 20 września.

- Czuliśmy się tu jak w domu. Na każdym kroku spotykało nas ogromne wsparcie i życzliwość ze

strony mieszkańców - mówi producentka Natalia Grze- gorzek z Koskino. Szcze- gólnie mocno chciałabym podziękować ekipie. Teraz, gdy już wróciliśmy wszyscy do siebie, czuję zarazem radość, że udało się zreali- zować plan zdjęciowy bez większych problemów, jak i smutek, że nasz wspólny twórczy czas na planie do- biegł końca - dodaje pro- ducentka.

Autorką zdjęć do fi lmu jest Weronika Bilska. Za scenografi ę odpowiada Jagna Dobesz, charaktery- zację Monika Kaleta, zaś za kostiumy Anna Sikor- ska. Z kolei Zofi a Moruś i Marcin Popławski byli odpowiedzialni za dźwięk na planie. Kierowniczką produkcji jest Katarzyna Staszczyk. Film „Tak ma być” jest dofi nansowany przez Polski Instytut Sztu- ki Filmowej oraz program MEDIA Kreatywnej Eu- ropy (schemat Develop- ment). Partnerem fi lmu jest gmina Nysa.

Dodajmy, że „Tak ma być” jest trzecią pełnome- trażową fabułą w dorobku Grzegorzka, po świetnie przyjętymi w Polsce i za granicą fi lmami „Kamper”

i „Córka trenera” nagro- dzonymi m.in. na festiwa- lach MFF Cottbus oraz Mastercard OFF Camera.

Opr. ag

Filmik z tak wspaniałą wiadomością opublikowała na swoim profi lu facebo- okowym mama Wojtusia – Alicja Oszywa. - Wojtuś jest po 26 wlewach bardzo silnej agresywnej chemii. Jego stan jest nadal poważny, ale nie krytyczny tak jak to było kiedy trafi liśmy do szpitala i z tego bardzo się cieszymy.

Guz zmniejszył się o połowę, zmiany na wątrobie są słabo widoczne. Wszystkie wyniki Wojtka poprawiły się. Czeka nas jeszcze długa walka, ale Wojtuś ma szansę być w stu procentach zdrowym dziec- kiem. Jego leczenie jest za- bezpieczone i za to ogrom- nie dziękujemy – mówiła Alicja Oszywa.

W pomoc Wojtusiowi, w zbiórkę pieniędzy na jego obecne i przyszłe leczenie zaangażowała się bowiem rzesza ludzi, w tym czytelnicy

„Nowin Nyskich”. W swo- jej relacji pani Ala dodała, że następny fi lmik chciałaby nakręcić, gdy jej syn będzie już po operacji. – Prosimy nadal o Waszą modlitwę, aby udało się wyciąć wszystko w jednej całości. 6 października Wojtuś ma mieć rezonans, po którym zapadnie decy- zja o operacji. Żeby mogła być przeprowadzona wyniki Wojtusia muszą być dobre.

Serdecznie jeszcze raz dzię- kuję za pomoc, za wszyst- kie akcje charytatywne, ale przede wszystkim za modli- twę. Bez Waszego wsparcia

- Wczoraj mieliśmy spotkanie z amba- sadorem Rumunii w Polsce. Pan ambasa- dor potwierdził, że w tym właśnie okresie dojdzie do takiego spotkania w Łambino- wicach. Ma w nim wziąć udział premier i pięciu ministrów Rumunii i przedsta- wiciele polskiego rządu - poinformował

„Nowiny” wójt Łambinowic Tomasz Kar- piński. - Ustalenia w tej sprawie na linii rządowej jeszcze trwają.

Główne uroczystości mają odbyć się na starym cmentarzu łambinowickim, gdzie spoczywają żołnierze rumuńscy po-

legli w czasie I wojny światowej. W tzw.

kwaterze rumuńskiej pochowano ok. 2,5 tys. żołnierzy rumuńskich. Łambinowic- ka nekropolia jest jednym z największych rumuńskich cmentarzy znajdujących się poza Rumunią.

Podczas wizyty odbędzie się także spotkanie w łambinowickiej siedzibie Centralnego Muzeum Jeńców Wojen- nych. Z kolei gmina Łambinowice pod- pisze umowę partnerską z miastem ru- muńskim.

ag

Wydarzenie: Zakończyły się zdjęcia do „Tak ma być”

Buzek, Braciak i Woronowicz w najnowszym fi lmie

Łukasza Grzegorzka

W Nysie padł ostatni klaps na planie trzeciego - najnowsze- go fi lmu fabularnego Łukasza Grzegorzka – „Tak ma być”. W głównej roli zobaczymy Agatę Buzek, a na ekranie towarzy- szyć jej będą m.in. Jacek Braciak oraz Adam Woronowicz.

Wydarzenie: Przyjadą także przedstawiciele polskiego rządu

Premier Rumunii w Łambinowicach

Na przełomie października i listopada do Łambinowic ma przyje- chać premier Rumunii oraz pięciu ministrów rządu tego kraju.

Ludzie: Same dobre wiadomości

Stan Wojtusia poprawił się!

Wspaniała wiadomość! Stan zdrowia pięciomiesięcznego Wojtu- sia Oszywy znacznie się poprawił. Guz na nadnerczu (neurobla- stoma), który zdiagnozowano u chłopczyka kilka tygodni po jego przyjściu na świat zmniejszył się o połowę. W znacznie lepszym stanie jest też jego wątroba. Wszystko wskazuje na to, że Wojtuś wkrótce będzie mógł zostać poddany operacji usunięcia guza.

byłoby nam bardzo trudno.

Nie będę wymienić nikogo personalnie, bo jest to bar- dzo liczna grupa wspaniałych ludzi – dodaje pani Alicja.

A my dodajmy, że opera- cja ma mieć miejsce we Wro- cławiu i ma ją przeprowadzić jeden z najlepszych chirur- gów onkologów dziecięcych w Polsce. O tym, że stan chłopczyka zdecydowanie się poprawił niech świadczy również fakt, że kiedy chłop- czyk trafi ł pierwszy raz do szpitala lekarze nie zdecydo- wali się na przeprowadzenie operacji ze względu na jego krytyczny stan.

To nie koniec dobrych wiadomości. Udało się zgro- madzić potrzebną kwotę

(ponad 7 mln zł) na leczenie 18-letniej Julii Kuczały, o której pisaliśmy w numerze 38 „Nowin”. Przypomnijmy, że u pięknej, wrażliwej na- stolatki zdiagnozowano kilka miesięcy temu guza mózgu.

Dziewczyna jest już po ope- racji i po chemii. Specjaliści ze szpitala uniwersyteckiego w St. Louis zaproponowali jednak Julii najnowocze- śniejsze leczenie polegające na zastosowaniu autologicz- nych przeszczepów szpiku.

W ciągu najbliższych tygodni Julia powinna rozpocząć te- rapię. Dzięki ludziom dobrej woli i wielkiego serca udało się uzbierać ponad 7 mln zł!

ag Obsada fi lmu „Tak ma być”

Obsada fi lmu „Tak ma być”

w reżyserii Łukasza Grzegorzka, w reżyserii Łukasza Grzegorzka, fot. Michał Klusek

fot. Michał Klusek

Alicja Oszywa:

Alicja Oszywa:

- Wojtuś jest po - Wojtuś jest po 26 wlewach bardzo 26 wlewach bardzo silnej chemii, które silnej chemii, które przyniosły efekt przyniosły efekt

Cytaty

Powiązane dokumenty

W końcówce punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyli także Milad Ebadipour oraz Karol Kłos i po chwili to bełchatowianie mogli się cieszyć z wygranej w ko- lejnej partii,

Zdołali się jednak zebrać do odrabiania strat i po ,,czapie” na Nicolasu Szerszeniu oraz wykorzystanej kontrze przez Wassima Ben Tarę było już tylko 9:12. Skutecznym

- Wyciągaliśmy rękę do i kich, żeby później niEbnam r wiedział, że nic chcemy z kimś pracować. Jednak nadrzędni lem jest dobro gminy, któr) wolno prowadzić

Nie jest to opłacalny interes- - twierdzi prezes. - Dlatego włączają się w to gminy kupując pojemniki, niektóre płacą za opróżnianie. Ale nie moŻHa tego przeliczać

D latego w wieku 16 lat zapisał się do szkoły szybowcowej przy aeroklu­.. bie

szę Pani, budynek, gdzie się znajduje archiwum, o ile pamiętam to jest trzeci budynek.. Jeżeli będzie taka sytuacja, że tam nie będzie mogło być archiwum, bo na

wjeździe betonowy słupek. Samo chody już nie jeżdżą, za to od czasi do czasu z wielkim hałasem prze mieszczają się motocykle. Ewene mentem jest starszy, bardzo grzecz

ci. O prócz stadionu znajduje się tu duży obiekt z zapleczem dla sportow ców w raz z dużą salą, któ ra wykorzystywana jest jak o miejsce spotkań m ieszkańców