• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 8 (464).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 8 (464)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI POWIAT GŁUBCZYCKI

TYGODNIK

Rok X Nr 8 (464) 21 LUTEGO 2001 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł

KUŹNIA RACIBORSKA

Witold Cęcek przestał być burmistrzem Kuźni Raciborskiej. Grupa inicja­

tywna rozpoczęłd zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie re­

ferendum nad odwołaniem Rady Miasta. B7 Prokuraturze Rejonowej jest wniosek W. Cęcka o ściganie osób, które groziły mu wysadzeniem domu jeśli sam nie ustąpi

Burmistrz odwołany

Tworkowska Biesiada Śląska byłakulturalnymhitem minionegoweekendu. Czytaj na stronie 15

RACIBÓRZ

Wciąż brakuje decyzji co do przekazania raciborskiemu szpitalowi prowadzenia miejscowego pogotowia ratunko­

wego. Znajdująca się u nas jedna „R-ka" musi obsłużyć także sąsiednie powiaty, choć nawet nie spełnia wszystkich wymogów stawianych karetkom reanimacyjnym. Jeśli będzie u chorego w Rudach, to do osoby z zawałem serca w Chałupkach najlepiej wołać...księdza. W podobnie beznadziejnej sytuacji są też sąsiednie miasta.

Szybszy ksiądz niż karetka

Problem nie dotyczy więc samej Raciborszczyzny, choć troskąkażdej gminy i powiatu z osobna jest jego rozwiązaniezkorzyściądla własnych mieszkańców. Ogromny region ryb- nicko-raciborsko-wodzisławski obsłu­

gują dwie karetkireanimacyjne. Jedna znajduje się co prawda w Raciborzu, ale musi jeździćna wezwaniado sąsia­

dów. Obok niej raciborska stacja Po­

gotowia Ratunkowegodysponujejesz­ cze karetką transportową typu ford transit. To właściwie całe siły, które służba zdrowia może wystawić nawy­

padek np. katastrofy drogowej zwielo­ ma ciężko rannymi. 1 choć na szczę­

ście do takiej sytuacji jeszcze nie do­

szło,to jest przecieżmożliwa.

Coraz częściej zdarzasię, że karet­

ki brakuje do zwykłego wypadku dro­ gowego. Ostatniodoszłodo takiej sy­

tuacji wRzuchowie. Służby ratowni­

cze czekały na nią półgodziny. Przy­ jechała z Rydułtów i zabrała tylko jednego rannego. Drugiczekałna nią kolejne kilkadziesiąt minut. Do nie­

dawnego wypadku przy ul. Wileń­ skiej-Ogrodowej przysłano... pielę­ gniarkę, bo akurat nie było lekarza.

Realna jestteż groźba, że „R-ka” nie zdąży do ciężkiego zawału. Rodzinie pozostanie tylko wołaćksiędza. Nikt nie będzie wówczas winny śmierci człowieka. Winnybędzie system -po­

wiedział nam jeden z lekarzy.

Wspomniany system sprawił, że pogotowiew Raciborzu podlega dy­ rekcji wWodzisławiu Śl.Ma dwa nie najnowsze furgony: „R” i forda transi­ ta oraz trzy małe karetki wizytowo- transportowe.Odkąd władzepowiatu chcą przejąć miejscowe pogotowie i włączyć je w strukturę Szpitala Rejo­

nowego, Wodzisław -jak dowiedzieli­

śmy się od lekarzychcących zachować anonimowość - Raciborzem niezbyt sięinteresuje. Dyrekcja zapewnia, że sprzęt i obsada jest naRaciborszczy- znę wystarczająca.

Brakuje decyzji władz samorządo­

wych województwa o podziale.Zarząd miał ją przedstawić do akceptacji rad­ nym wojewódzkim pod koniec stycz­

nia tego roku. Z niewiadomychprzy­

czyn projektuchwałyzostałwycofany.

Formalnie wytłumaczonotokoniecz­

nością przeprowadzenia wśród rad­ nych dyskusji nad projektem woje­

| Realizujemy wnioski Kas Chorych

TECHNIK

•EKONOMISTA

RACHUNKOWOŚCI

•INFORMATYK

NABÓR

ZIMOWY

Towarzystwo Edukacji Bankowej

RACIBÓRZ, ui. Słowackiego 55 tel (0321 417 85 15

WODZISŁAW SL jl. Górnicza 7 tel. (0321456 18 43

wódzkiej strategii dotyczącej służby zdrowia.Wpraktycebędzieto zwykłe gadulstwo, które Raciborzowi nic do­

brego nie przyniesie.

Dobrych wieści spodziewać się więc nie należy.Szpitalw Raciborzu nie doznał ostatnio łask wojewódz­ kich włodarzy. Na budowę komplek­ su przy ul. Gamowskiej przekazały one raptem 4,5 min zł, choć w ustawie budżetowej na 2000 r. zapisano, że miało być ponad 30 min zł. Podobne cięcia nie spotkały Rybnika i Bielska Białej - miast, które mają wpływ na podejmowane wKatowicach decyzje.

Władzom powiatu raciborskiego zależy, bypogotowie zostało przeka­

zane jak najszybciej. W Raciborzu tworzony jest bowiem, w ramachkra­

jowego pilotażu, zintegrowany sys­ tem ratownictwa medycznego.

czytaj dalej na stronie 3

Po kilkumiesięcznych zabiegach opozycyjnekluby „Jedność” i „Cen­ trum” w Radzie Miejskiej zdołały do­ prowadzić, 15 lutego podczas nad­

zwyczajnej sesji, do odwołania bur­ mistrza WitoldaCęcka i jednocześnie zarządugminy. Do odwołania, opozy­

cji, która praktycznie od kilku już miesięcy dysponowała ponad połową głosów, potrzebne było poparcie 2/3 radnych. Ponad sześć miesięcytemu, kiedy pierwszy raz głosowano nad odwołaniem burmistrza, zabrakło jed­

nego głosu. Teraz głosów było „na styk”, czyli 15. Wcześniej obakluby dały burmistrzowi możliwość złoże­

niarezygnacji. Ichoćtakowąmiał na piśmie przygotowaną, to podczas krótkiej przerwy zrezygnował zjej przedłożenia dającdozrozumienia, że nie wycofasiędo końca. Dodał,iż nie widzi możliwości dalszej pracy w Urzędzie, więc i tak zrezygnuje ze.

stanowiska, ale dopiero wówczas, gdybydo odwołania nie doszło. Stało się inaczej.

Problemy kuźniańskiegosamorzą­ du zaczęły się już naprogukadencji.

„Jedność” i „Centrum”, wówczas jeszcze nie działające formalnie jako kluby, głosowały przeciwko powoła­

niu Witolda Cęcka nastanowisko sze­ fa zarządu (funkcję tę pełnił przez dwie poprzedniekadencje).Minimal­ nie wygrał on wówczas jednak z Hen­

rykiem Siedlaczkiem, obecnie etato­

wym członkiem zarządu powiatu.

Praktycznie był to początek końca rządów burmistrza. Opozycjoniści nie ukrywali,że wykorzystają każdą oka­

zję,bygo odwołać.Takowa zaś nada­

rzyłasię wiosną tamtego roku, kiedy to ujawniono raporty Najwyższej Izby Kontroli i Regionalnej Izby Ob­

rachunkowej. Tenpierwszy okazał się kluczowy, bo znalazło się w nim sze­

reg zarzutów, wedle których przywy­

datkowaniu środków na usuwanie skutków powodzi doszło do niepra­

widłowości i naruszeń prawa. Rapor­

ty, którejuż wcześniej byłyniektórym opozycjonistom znane, zostały na­

tychmiast wyciągnięte z półki, do­

kładnie prześwietlonei, jak się póź­

niej okazało, stały sięstudnią, z której obficiejczerpano zarzuty wobec bur­ mistrza.

Ostatecznie, 23 czerwca 2000 r., opozycja złożyławniosek o jego od­

wołanie zarzucając: niekompetencję w działaniuprowadzącą do wielu na­

ruszeń prawa, samowolne podejmo­ wanie decyzji leżących wkompeten­ cji Rady,dopuszczenie do kryzysu fi­ nansówgminnychw związku z zacią­

gnięciem wielomilionowych kredy­ tów, poświadczenie nieprawdy w do­

kumentach urzędowychipublicznych wypowiedziach, wykorzystywanie stanowiska do prywatnychkorzyści i - w konsekwencji - utratęzaufania pu­

blicznego. Burmistrz Cęcek, po dwóch wcześniejszych sesjach prawie całkowitego milczenia, przygotował wówczas obszerny referat, wktórym punkt po punkcie odpierał zarzuty Najwyższej Izby Kontroli.

A NIK, przypomnijmy, zarzucił zarządowi miastakierowanemu przez Witolda Cęcka łamanie prawa bu­

dowlanego (braki dokumentacji i po­

zwoleń budowlanych na inwestycje popowodziowe) orazozamówieniach publicznych (zaniechanie wymaga­

nych trybów przetargowych), atakże nieprawidłowe wydatkowanie środ­ ków powodziowych.

czytaj dalej na stronie 3

0 SKOK

Śląska Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa

Racibórz, ul. Ogrodowa 13, tel. 417 32 11

KREDYTY

I

POŻYCZKI - CHWILÓWKI

-

Promocyjna pożyczka

„ŚWIĄTECZNA” do 15%

O

Lokaty z gwarancją do 15 000 euro

„FORTUNA” 15-17%

„SUKCES” do 20%

„KONKURSOWE”

z nagrodami AGD i wycieczką zagraniczną Racibórz, ui. Ogrodowa 13

w godzinach 8.00 -16.00

(2)

skrócie

RACIBÓRZ

28 kwietniaodbędzie się Zjazd Absolwentów I Liceum Ogólno­ kształcącego im. Jana Kasprowi­ cza. Okazją jest 55-lecie istnienia szkoły. Zaplanowano uroczystą akademię izabawę w hali Rafako.

27 lutego odbędzie się kolejna sesja RadyPowiatu.Omówionezo­

staną sprawydotyczącedziałalności Referatu Komunikacji oraz sytuacji kultury w powiecie raciborskim.

28 lutegoz kolei odbędziesię kolejna sesja Rady Miasta. Tema­

tem głównym obrad będąsprawy z zakresu ochrony środowiska.

23 lutego Gimnazjum nr 2 na Ostrogu zaprasza na zabawę

„Ostatki po staropolsku”.Początek imprezy o godz. 20.00.

12 lutego zarząd miasta zdecy­ dował, że niebędzie przeniesienia biblioteki dziecięcej z budynku przyul.Wojska Polskiego dogłów­

nego gmachu przy ul. Kasprowi­ cza. Ma sięona znaleźć w budynku Raciborskiego Domu Kultury przy ul. Chopina. Na przenosiny trzeba jeszcze poczekać aż do czasu utwo­

rzenia na bazie RDK-u i Domu Kultury „Strzecha” Raciborskiego Centrum Kultury.

Rada Miasta zatwierdziła zmia­

ny w planie zagospodarowanie przestrzennego umożliwiając tym samym budowę w Raciborzu-Stu- dziennej centrumlogistycznegofir­

my TBG.Rada odstąpiła też od po­ brania 30 proc, opłaty z tytułu wzrostu wartości gruntu spowodo­

wanegozmianąplanu. Wcentrum, którego budowa będziekosztować około 20 min marek, znajdzie do jesienipracę około 150 osób, głów­

nie mieszkańców Raciborza.

22 lutegowMiejskiej i Powia­ towej Bibliotece Publicznej przy ul.

Kasprowicza otwarta zostanie, o godz. 11.00, wystawaintegracyjna prac plastycznych i technicznych

„Sprawne ręce”. Organizatorzy:

Dom Dziecka w Gorzyczkach, DomPomocy Społecznej wGorzy­

cach, Zakład Opiekuńczo-Leczni­ czy w Gorzycach, Specjalny Ośro­ dek Szkolno-Wychowawczy w Wodzisławiu Śląskim.

8 lutego Towarzystwo Przyja­

ciółDzieci z Raciborza wespół ze swoim oddziałem w Kuźni Raci­

borskiej zorganizowałowyjazddo Wisły grupy50 uczniów szkół pod­

stawowych i gimnazjów.

1 1

Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

Wydawnictwo Prasowe

Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mail: nowiny@netpol.pl, www.nowiny.rapi.pl

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

Sekretarzredakcji Ewa Halewska

Redakcjatechniczna Paweł Okulowski,Piotr Palik

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

■ INFORMACJE ■

RACIBÓRZ

Kłopoty’ z funkcjonowaniem referatu komunikacji mamy już za sobą - twierdząn> Starostwie szukając jednocze­

śnie pieniędzy na zatrudnienie w nim dodatkowych pracowników. Teoretycznie jest też możliwie ponowne przekaza­

nie zadań z tego zakresu ościennym gminom.

Komunikacyjny zamęt

Referat komunikacji przy Staro­ stwiePowiatowym,mieszczący się w budynku dawnej delegatury oświaty przy pl. Okrzei, zakorkował się jesie- nią ubiegłego roku. Związane tobyło z przeniesieniem tu dokumentów z ościennych gmin, które wskutek de­

cyzji Sejmuniemogłyjuż prowadzić namocy porozumienia spraw z tego zakresu, a więcwydawać praw jazdy czy dowodów rejestracyjnych. Na do­ datek doszłaplotka, żetylko wymiana prawa jazdydo końca rokugwarantu­

je uniknięcie ponownych badań. W referacie zakłębiło się od ludzi, za­

równo mieszkańców południowych jak i północnych krańcówRaciborsz- czyny. Dokolejki trzeba było zapisy­

wać się bardzo wcześnie rano. Nie było gdzie parkować.Zamknięto bra­

mę wjazdową na tereninternatuSMS- u, zaś kierowcyustawiali swe samo­ chody na trawnikach.

Boom na wymianę praw jazdy mi­ nął. Sytuacja zostałaustabilizowana.

Referatpracuje już bez nadmiernych obciążeń - zapewnia starosta Marek Bugdol, dodając, że w planie poprawy jakości obsługi klientów jest zatrud-

RACIBÓRZ

Kolejny raz władze powiatu chcą zmienić regulamin wynagradzania za pracę nauczycieli podległych Sta­

rostwu placówek oświatowych.

Więcej zarobią

Będzie tojużtrzeciazmiana regu­ laminu. W styczniu zwiększono do­ datki za trudnąpracę nauczycielom jednostek specjalnych. Terazdodatek za warunki pracy - liczonyod wyna­ grodzenia zasadniczego - dostanątak­

żeci, którzynie są zatrudnieniw peł­ nym wymiarze pracy w ośrodkach szkolno-wychowawczych. Dotych­

czas otrzymywali je tylko tzw. eta- towcy. W myśl poprzednich dwóch uchwał wysokość tego dodatku się zmieniła. Nowa uchwała wejdzie więc w życie w dwóch turach.Z mocą wstecznąod 1 września 2000 r. dla dodatków 10 proc, dla nauczycieli i 20 proc, dla wychowawców, zaś od 1 września tego roku dla dodatków 15 proc, dla nauczycieli i 25 proc, dla wychowawców.

(w)

Zapraszamy Szanownych Państwa do nowego domu przyjęć „ VIVAT”, który otworzy! swe gościnne progi w 200! roku. W bogatej ofercie istnieje możliwość m.in. organizowania wszelkich imprez rodzinnyoh,

branżowych, biznesowych do 170 osób. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW, na 40 arowej działce, z parkingiem oraz terenami rekreacyjnymi, przy ulicy Fabrycznej 6.

W sprawie rezerwacji terminów, prosimy o kontakt telefoniczny:

nieniew referacie dodatkowych osób.

Na razie niema jednak na to pieniędzy.

Nie ma ich też na programy specjalne.

Gdyby były środkifinansowe na pro­ gramy specjalne, byłaby wówczas możliwość, by zatrudnićosoby w ra­

mach pracinterwencyjnych lub staży absolwenckich. To był chory pomysł decydentów w Warszawie, by gminy pozbawiać wydziałów komunikacji.

Złośćludzi skupiła się na nas. Musieli- śmy jednak przejąćdokumentację, za­ pewnićsprawne funkcjonowanie syste­ mu informatycznego oraz zorganizo­

wać pracę zespołu nie dla 65 tys.

mieszkańców Raciborza jak dotych­

czas, ale dla całego 120-tysięcznego powiatu - dodaje starosta.

Gminy tymczasem wciąż chcą, by wydziały komunikacji do nichpowró­ ciły. Mieszkańcowi Chałupek łatwiej bowiem jechać do Krzyżanowic, a z Rud do Kuźni Raciborskiej. Jak do­

wiedzieliśmysię w Starostwie,jest to teoretycznie możliwe,pod warunkiem jednak, że gminy siędogadają. Zda­

niemstarostynie ma przeciwskazań ku temu, by jedna duża gmina obsłużyła także sąsiedni samorząd, np. Kuźnię Raciborską także Nędzę. Musi dojść do zawarcia odpowiedniego porozu- mienią bona wygodę swoich obywa­ teli gminy będą musiały dać pieniądze.

Wówczas wterenie mogłyby działać filie powiatowegoreferatu.

Przypomnijmy, że prawa jazdy

•wydane bezterminowo zachowują swoją ważność.Wzwiązku z wymia­ ną nie trzebateż przeprowadzaćżad­

nych dodatkowych badań. Pogłoski, wedle którychdo końca tamtego roku trzeba byłowymienićstare prawo jaz­

dy, by otrzymać nowy dokument uprawniający do bezterminowego kierowania pojazdem, są nieprawdzi­ we. Ministerstwo Transportu i Go­

spodarki Morskiejjednoznacznie za­ pewnia, że dotychczasowe zasady wydawania praw jazdy zachowują swoją ważność, przez co nie ma żad­

nych dodatkowych badań ani opłat.

Zgodnie ze znanymi już wcześniej przepisami kontrolnymbadaniom le­ karskim podlegają kierowcy tylko

♦określonych typów pojazdów: o do­ puszczalnej masie całkowitej powy­ żej 7,5tony, przewożących materiały niebezpieczne ipojazdów uprzywile­ jowanych. Posiadacze praw jazdy ka­ tegorii A, B, B+Elub T wwieku po­ wyżej 55 latmuszą wykonywaćbada­

nia co pięćlat,kierowcy w wieku od 55 do 65lat co trzylata, zaś kierowcy mającywięcejniż 65 latbadaniawy­

konują corocznie.Cotrzylatamuszą wykonywaćbadaniakierowcy wwie­

kudo 55 lat mający prawojazdyC, C+E,Cl+E, D, D+E, Dl lub Dl+E.

Jeśli mająnatomiastwięcej niż 55lat do lekarza muszą się udaćcorocznie.

Lekarz czeka równieżna kierowców chcących uzyskać ponownie prawo jazdy cofnięte ze względu na zły stan

zdrowia oraz tych, którzy uczestni­

czyli w wypadku, w którym sąranni lub zabici, a na badaniazostali skiero­

waniprzez organ kontroliruchu.

Wzwiązku z innymi,licznymipo­

głoskami o konieczności wymiany do końca ubiegłego roku starych praw jazdy, StarostwoPowiatowe w Raci­

borzuprzypomina również, że obecne posiadane prawa jazdyważne są do:

świadectwa kwalifikacji (starydoku­ ment) - 31 grudnia 2001 r.;prawajaz­ dy wydane na podstawie Dziennika Ustaw z 1954 r.- 30 czerwca 2001 r.;

prawa jazdy wydane na podstawie Dziennika Ustaw z 1962 r. - 30czer­

wiec2001 r.; prawa jazdywydane na podstawie Dziennika Ustaw z1972r.

- 31 grudnia2002 r.; prawa jazdywy­

dane napodstawie Dziennika Ustaw z 1992 r. - 31 grudnia2004 r.; prawa jazdywydaneod 1 maja 1993 do 30 czerwca 1999 r. -30 czerwca2006r.

Szczegółowe informacje można uzy­ skać pod numerem telefonu Referatu Komunikacji Starostwa Powiatowego 415 35 79.

(waw)

RACIBÓRZ

Pojawiła się realna szansa na oficjalne otwarcie wyższej szkoły za­

wodowej jeszcze w październiku tego roku.

Przyjdą żacy

W budżecie państwa znalazło się 180 minzl nauruchomieniejeszcze w tym roku pięciu nowych wyższych szkół zawodowych, dofinansowanie dwóch działającychjuż uniwersyte­ tów oraz dopłaty dowynagrodzeń na­ uczycieli akademickich. Wśród tych pięciu szkół, według naszychinforma­

cji, jest także Racibórz - powiedział nam starosta raciborski Marek Bug­

dol. Złożony już kilkanaście miesięcy temu wniosek, opracowany przez miejscowych pracowników nauko­

wych, nie budzi zastrzeżeń Minister­

stwa Edukacji Narodowej. Uwag nie zgłosił resort finansów. Najtrudniej­

sze mamy więc zasobą- dodaje staro­

sta.W ubiegłym tygodniku zostałwy­ znaczony - spośród członków Komi­ sji Akredytacyjnej - recenzent wnio­

sku.Ladadzień ma się pojawić wRa­ ciborzu. Jeśli jego opinia będziepo­

zytywna, sprawa trafi na forumRady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Po­

tem pozostaje już tylko Rada Mini­ strów i Sejm, do którego należy osta­

teczna decyzja w sprawie.

To długiiskomplikowanyproces.

Jesteśmy optymistami. Wierzymy, że szkoła powstanie jeszcze w tym roku - twierdzi starosta. Szkoła powstanie na bazie działającego już Kolegium Wychowania Fizycznego i Zdrowot­

nego. Obok alma materdziałać ma, jako samodzielna jednostka, Nauczy­

cielskie Kolegium JęzykówObcych.

(>!’«»')

RACIBÓRZ

Szkoła

do lamusa

Po dziesięciu latach działalności przestanieistnieć Zespół Szkół Tech­

nicznych na Ostrogu, dawna szkoła przyzakładowa ZEW-u.Zlikwidowa­ nie ZST przyul. Cecylii władzepo­

wiatu zapowiadały już dawno.Budże­

tu nie stać na utrzymywanie tak dużej liczby szkół ponadpodstawowych, tym bardziej, że nie przeprowadzą one naborunaprzyszły rok szkolny, a w kolejnych będą się zmagać z niżem demograficznym. U podstaw decyzji legły więc przede wszystkim względy finansowe jak i chęć zrestrukturyzo­ wania, w zgodzie z wymogami refor­ mysystemu oświaty, sieci szkół. Na likwidację musisię formalnie zgodzić Rada Powiatu. Nic jednak nie wska­

zuje na to, by na jej forum zapadła inna decyzja. Jest prawie pewne, że od 1 wrześniauczniowie ZST staną się formalnie słuchaczami Zespołu Szkół Mechanicznych, choćnadal, aż dotzw. wygaszenia, uczęszczaćbędą do tegosamego budynku dydaktycz­ nego. Zatrudnienie w nowym miejscu znajdzie też kadra pedagogiczna oraz pracownicy obsługi.

(waw)

RACIBÓRZ

Nowe

gimnazjum

PrzyZespoleSzkół Ogólnokształ­ cących powstanie dwujęzycznegim­

nazjum. W zamyśle z językamiwykła­

dowymi polskim i niemieckim, roz- pocznie działalność 1 września tego roku. Nowaszkoła,naktórej powsta­ nie musi się jeszcze zgodzićRada Po- • wiatu, działać będzie przy Zespole Szkół Ogólnokształcących na ul. Ka­ sprowicza. Obejmieswym zasięgiem powiaty: raciborski, rybnicki, kędzie- rzyński, wodzisławski i głubczycki.

Utworzenie placówki, jak uzasadnia w przygotowanymnanastępną sesję pro­ jekcie uchwały zarząd powiatu, jest zgodne zoczekiwaniami sporej grupy rodziców uczniów szkół podstawo­

wych, którzy chcą, by ich pociechy uczyły się języków obcych. Jest też efektem wieloletniejwspółpracyZSO z Towarzystwem Społeczno-Kultural­

nym Niemców. Jak powiedział nam starostaraciborski Marek Bugdol,jed­ na z niemieckich fundacji obiecała przekazać namodernizację łącznika w I LO kwotę pół miliona marek. Mają powstaćnowe salelekcyjne i sanitaria­

ty- (waw)

RACIBÓRZ

Na najbliższej sesji radni powia­

towi podzielą nadwyżkę budżetową.

Komu

pieniądze?

Ponad 900 tys. zł nadwyżki wypra­

cował w 2000 r. powiat. Pieniądzepo­

chodzą z tzw. dochodów własnychw zakresie komunikacji, oświaty i do­

chodów z tytułu odsetek na rachun­

kach bankowych. Mniejszeniż plano­ wano były teżwydatkiwdwóch dzia­

łach. Dodatkowe środki zarządpowia­

tuchceprzeznaczyć na: funkcjonowa­ nie Starostwa (603 tys. zł),oświatę i wychowanie (194 tys.zł) i opiekę spo­ łeczną (120,5 tys. zł). Ostateczna de­

cyzja w tej sprawienależydo radnych.

(h9

2 ŚRODA,

21

LUTEGO

2001

r. NOWINY

RACIBORSKIE

(3)

■ INFORMACJE ■

KUŹNIA RACIBORSKA ciąg dalszy ze strony 1

Burmistrz odwołany

Sam burmistrz przez dłuższy czas biernie odpierał te zarzutyogranicza­

jącsięwłaściwiedostwierdzeń, że sy­

tuacjawymagała balansowaniana gra­ nicyprawa. Nasesji, kiedy głosowano wniosek o jego odwołanie, znów do­

kładnieodnosił siędo zarzutów. Mam moralnyobowiązek podjęcia polemiki wobec zaprezentowanych zarzutów i przedstawienia pewnych faktów, któ­ rych ukazanie,pomimo zapadłego już przecież wyroku, pozwoli, być może.

Swój ostatni głos jako burmistrzoddał Witold Cęcek oczyścić dobre imię obecnego ipo­

przedniego zarządu miasta,poprzed­

niej iobecnejRady Miasta,jak i moje osobiście- podkreślił. Dla większości

iuuiijvii nu? nnaiu tv ŁiravŁvinxr. i7fiu

tojednak większość o jeden głos za mała, by W.Cęcka odwołać.

Po fiasku opozycja musiała czekać sześć miesięcy na możliwość złożenia nowego wniosku. W międzyczasie

Podczas głosowania zachowano wszelkie wymogi tajności jednak obniżyła burmistrzowi pensję

z7 do 3 tys. zł brutto. W. Cęcek stał się najmniej zarabiającym szefem za­ rządu wcałympowiecie. Zaraz po tej sesji udał się na długie chorobowe.

Wrócił kiedy byłowiadomo, żeznów postawiony zostanie podpręgierzem.

Tym razem, wzłożonym w styczniu wniosku, opozycja zarzuciła mu m.in.: niekompetencję prowadzącą do naruszeń prawa, samowolne podej­ mowanie decyzji zastrzeżonych do gestii Rady, poświadczenie niepraw­ dy w urzędowych dokumentach i pu­ blicznych wypowiedziach, wykorzy­ stywanie stanowiska służbowego do osiąganiaprywatnych korzyści mająt­

kowych, dopuszczenie dokryzysufi­

nansów gminy, niegospodarność w przypadkubudowy wodociągu w Ru­ dach, naruszenie dyscypliny finansów publicznych (burmistrz otrzymał na­

ganę od RIO) i utratę zaufania. W. Cę­

cek tych zarzutów nie odpierał. W rozmowie z nami powiedział tylko, że cała sprawato igrzyska,które serwuje się ludziom w sytuacji, kiedy nic in­

nego dać im Rada nie może.

Tymczasem zapowiada się, że igrzyska w Kuźni Raciborskiej się nie skończyły. Pojawiłasięgrupa, zdecy­ dowana wszcząć działaniaprowadzą­

ce do referendum gminnego. Pytanie mabrzmieć: czy jesteś za odwołaniem RadyMiejskiej? W uzasadnieniu czy­

tamy, że Rada nie realizuje zadań wy­

nikających z programówwyborczych, zajmuje się sporami i rozgrywkami personalnymi, nie realizuje budow­

nictwa mieszkaniowego, nie wykazu­

je inicjatyw wzakresie rozwoju gmi­

ny oraz manipuluje informacjami o istotnym znaczeniu, co ma sprzyjać realizacjiosobistych ambicji.-i. ---j...

regionie było już wiele. W powiecie raciborskim jest topierwsza. By wy­

paliła, inicjatorzy muszązdobyćpo­

parcie 10 proc, uprawnionychdogło­ sowania, czyli podpisy blisko 950

osób. Jeślitak się stanie, w samorzą­

dowych igrzyskach będąmogli wziąć udział wszyscy obywatele. Jeśli do urn przyjdzieprzynajmniej30 proc, z nich, a ponadpołowa będzie za odwo­ łaniem Rady, toodbędą się nowewy­

bory samorządowe.

Co będzie teraz robił Witold Cę­ cek?Zapowiada, że czynnie włączy się w prace Rady. Na razie posiedzi w domu,a potem poszuka jakiejśpracy, prawdopodobnie w Raciborzu. W Prokuraturze Rejonowej jest jego wniosek o ściganie autora groźby skierowanej do rodziny byłego bur­ mistrza, której miano grozić „wysa­

dzeniemdomu jeśli nie dojdziedo sa­

mowolnego zrzeczenia się funkcji”.

Rozmowy są ponoć nagrane, ale nie wiadomo,kto dzwonił.

Na kolejnej sesjiRada będzie mu­ siała wybrać nowy zarząd i jego szefa.

Jak się dowiedzieliśmy, burmistrzem ma zostać dotychczasowy wicebur­ mistrz Ernest Emrich, zaśjego zastęp­

cą Mariusz Brześniowski.

Grzegorz Wawoczny

RACIBÓRZ

Z końcem roku szkolnego mają przestać istnieć samodzielne domy kultury:

RDK i „Strzecha”. Na ich miejscu powstanie Raciborskie Centrum Kultury.

Centrum coraz bliżej

Powstaniejeślioczywiście zgodzą się natona kolejnej sesjiradni Rady Miasta. Pomysł połączenia obu placó­

wek przewijasię już przezkilka do­

brych lat. Jednak dopiero we wrze­

śniu tamtego roku Rada zdecydowała się podjąć uchwałęintencyjnąw tej sprawie. Był to wymóg ustawowy.

Teraz dla połączenia zarząd ma już zieloneświatło.Brakuje jednak zgody radnych, której uzyskanie będzie ra­ czej formalnością. Nowe Raciborskie CentrumKultury rozpocznie działal­

ność l lipca. Do tego czasu zostanie też wybrany dyrektor jednostki. W

ciąg dalszy ze strony 1

RACIBÓRZ

Szybszy ksiądz niż karetka

Dzięki specjalnym środkom koń­ czysięjuż remont izbyprzyjęć w szpi­ talu przy ul. Bema. Wnowej znajdzie się pomieszczenie do nadzorowania ciężkichstanów i kilka innych - od­

dzielonych specjalnymi kotarami - przeznaczonych do wykonywania za­

biegów. Zakupiono najnowocześniej­ szy sprzęt, w tym wielofunkcyjnekar- diomonitory. Takie samo pomieszcze­

nie ma się znajdować przy ul. Gamow- skiej. Miało współtworzyćtu oddział intensywnej opieki medycznej w tym roku. OIOM-u nie będzie, bo dotacja z województwa na budowę szpitala jest niewystarczająca. Nie tworzy się teżtak nowoczesnej jak na Bemaizby przyjęć.Powodem jestbrak decyzji o przekazaniu pogotowia.

Pozostanie więc marazm.Izba przy

RACIBÓRZ

Rozstrzygamy plebiscyt

1 marca w raciborskim Muzeum przy ul. Gimnazjalnej odbędzie się wieczór historyczny, podczasktórego redakcja tygodnika NowinyRacibor­

skieogłosiwynikiplebiscytu na „Ra- ciborzanina tysiąclecia”. Plebiscyt trwał przez cały ubiegły rok. Na ła­ machnaszej gazety przedstawialiśmy sylwetki najbardziejznanych i zasłu­ żonych raciborzan. Potem przyszedł czasna głosowanie. Po raz pierwszy przyjmowaliśmy głosy nie tylko na kartkach pocztowych, ale także po­ przez Internet. W sumie, do końca stycznia,napłynęłoich kilka tysięcy.

TO JUŻ PRAWDZIWY SZOK

ASTRA II rok. prod. 2001 - już za 41.300 zł

Nowa CORSA - już za 32.000 zl

OPEL FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska

75(naprzeciwko makro) Salon

Serwis Sprzedażczęści

tel. 42 39 700 w. 40

tel. 42 39 700 w. 37

tel. 42 39 700 w. 35, 36

projekcie statutu czytamy, że swoją działalnością ma nawiązać „do trady­

cji ziemiśląskiej oraz wartości histo­ rycznych i kulturowych Domu Pol­ skiego „Strzecha”, czerpiąc z dzie­

dzictwa kultury polskiej”. Poza nor­ malną działalnością kulturotwórczą, RCK będzie też mogło zajmować się gastronomią i handlem. Działalność będzie prowadzona w oparciu o bu­ dynki przy ul. Londzina i Chopina.

Organem doradczym dyrektora bę­

dzie kolegium.

(ww)

ul.Bemabędziemogławprawdzie po­ móc w ostrych zachorowaniach, ale co z tego skoro może być kłopot z dowie­ zieniemchorego. Naorganizację czę­ ści OIOM-u przy ul. Gamowskiej są pieniądze. Przeznaczonemająbyćna zakup nowoczesnychurządzeń. Karet­

ki z wodzisławskiego Pogotowia, któ­ re prawdopodobnie prędzej czypóź­

niej przejmie szpital w Raciborzu, pój­ dą -jak zapewnia dr RomanGnot, za­

stępcadyrektora ds. medycznych - po prostu na złom. Na rynku funkcjonuje więc nie trzebaichkupować. Również chcemy skorzystać ztej możliwości z zastrzeżeniem, że ma to być sprzęt nowy. Docelowo chcemymiećdwie ka­

retki „R” i jedną„ W” plus kilka do­ wożących - dodaje dr Gnot.

Grzegorz Wawoczny

W programie wieczoru znajdzie się także otwarcie wystawy fotograficznej autorstwaGrzegorzaWawocznego pt.

„Raciborszczyzna końca wieku”. Po­

kazanych będzie 40 zdjęć reporter­

skich z lat 1992-2000 pokazujących najważniejszewydarzenia,do których doszłona ziemi raciborskiej. Z insce­

nizacją pt. „Piastowie z Raciborza” wystąpią uczniowie Gimnazjum nr 3 przyul. Żorskiej. Do wzięciaudziału w imprezie zapraszamy wszystkich na­

szych Czytelników. Początek o godz.

18.00. Współorganizatorem jest Mu­ zeum w Raciborzu.

(M-J

* jazda próbna

* samochód w rozliczeniu

* kredyt bez poręczycieli preferencyjny

pakiet ubezpieczeń PZU

VJJskrócie

W związku z końcem kadencji zarząd miasta postanowił ogłosić konkursy na stanowiska dyrekto­

rów: Przedszkolanr23, SP 13 i 15.

Od lutego,wpałacu w czeskim Krawarzu, prezentowana jest wy­

stawa pt. „Zabytki Raciborszczy- zny w fotografii Marka Krakow­

skiego”. Porazpierwszy ekspozy­

cja zostałapokazana w raciborskim Muzeum, które współpracuje z pla­ cówką w Krawarzu. Teraz ma prze­ konać naszych południowych są­

siadów do odwiedzenia naszego re­ gionu. Wystawaczynna będzie do maja. Odczerwca przeniesiona zo­

stanie do Muzeum w Hradcu nad Morawicą.

Liczba bezrobotnych w powie­

cie raciborskim przekroczyła w styczniu4 tys.osób, podczas gdyw sąsiednim powiecie wodzisław­ skim bez pracy pozostajejuż ponad 8,1 tys. ludzi. Powiat raciborski ma 120 tys. mieszkańców, a powiat wodzisławski o blisko 40 tys. wię­

cej. Stopa bezrobocia jest tam o pięć punktówprocentowych więk­ sza i zbliżonado średniej krajowej.

NaRaciborszczyżnie należy donaj­

niższych wwojewództwie śląskim i wynosi 10 proc.

Zarząd powiatu zaakceptował nową, poprawionąwersjęPowiato­

wego Programu Poprawy Stanu Bezpieczeństwa.

grał konkurs na stanowiskozastęp­

cy dyrektora Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego ds. medycznych.

Do 15 marca można się ubiegać odotacje unijne na programy roz­

wijające współpracę przygranicz­ ną. Będą one przyznawane przez Program WspółpracyPrzygranicz­

nej Phare Polska-Czechy 1999 i Fundusz Małych Projektów (Fun­ dusz SFP) poprzez Stowarzyszenie Gmin DorzeczaGórnejOdryiEu­

roregion „Silesia”. O dofinansowa­

nie projektów mogą się ubiegać wszystkieniedochodoweorganiza­

cje lokalne: władze samorządowe, związki istowarzyszeniamiędzyg­

minne, izby handlowe, stowarzy­

szenia społeczne, kulturalne i za­

wodowe oraz organizacjepozarzą­

dowe wchodzącew skład Eurore­

gionu „Silesia” (to samo dotyczy samorządów). Preferowane będą projektydotyczącewymianykultu­

ralnej, rozwojów kontaktów mię­

dzyludzkich, prowadzenia trans- granicżnych studiówrozwojowych, rozwijające współpracę gospodar­ czą oraz turystykę. Maksymalna kwota dofinansowania może wy­

nieść20tys.euro, minimalna tysiąc euro, przy czym udział własny wnioskodawcy powinien wynieść przynajmniej 25 proc, kosztów.

Istotny jesttransgraniczny charak­

ter projektu oraz deklaracja jego współfinansowania przez czeskie­

gopartnera. Formularze wniosków można pobierać w sekretariacie Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry przy ul. Batorego 6 pok. 22 w godzinach od 9.00 do 12.00.

Powiat wespół z ościennymi gminami zamierza doprowadzićdo powstania fundacjimającej wspie­ raćfinansowo raciborską Komendę Powiatową Policji, która borykasię obecnie z problemami finansowy­

mi np. z zakupem paliwado radio­ wozów.

(4)

lYJskrócie

15 marca w Starostwie w Raci­

borzu gościć będzie delegacja władz niemieckiego powiatu Mar- kischeKreis. Podczas wizyty nastą­ pipodpisanie umowy owspółpracy z powiatem raciborskim.

Zarząd miasta skierował do rąk radnych projekt uchwały w sprawie powołaniaRadyMuzeum. Zgodnie zwcześniejszymi zapowiedziami w skład tego gremium mają wejść:

prof. AntoniBarciak,Zbigniew Ci­ szek, Adam Dzyndra, Wojciech Krzyżek, Norbert Mika, Ludmiła Nowacka, Adam Szecówka i Le­

szek Wyrzykowski.

Władze powiatu zdecydowały o wyborze ofertymiasta codo sposo­ bu zagospodarowania zamku pia­

stowskiego. Część obiektu, wzdłuż specjalnie wytyczonych ścieżek, ma być udostępniona zwiedzają­ cym. Na dziedzińcuma sięznaleźć letni ogródek.

Władze powiatu zamierzają wprowadzić odpłatność za pobyt dzieci w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Ru­

dach oraz w Ośrodku Szkolno-Wy­ chowawczym dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu.

Zarząd miasta zatwierdził rocz­ ny plan imprez kulturalnych orga­

nizowanych przez ratusz przy wsparciu gminnej kasy. Zgodnie z

procesjakonna, X Konkurs Poezji Młodych „Nadzieja2001”, VII Dni Muzyki, 11 FestiwalSzkolnych Ze­

społów Artystycznych, VIRacibor­

skie Dni Tańca, Dzień Opawy w Raciborzu, IX Święto Pieśni -Tro- jok Śląski, Święto Folkloru, Dni Raciborza, Dni Muzyki Organo­

wej, XRaciborski Przegląd Piosen­ ki Religijnej „SpotkałemPana”, VI Konkurs Poetycki „Okruch”, XI Festiwal Pieśni Chóralnej do słów Josepha von Eichendorffa oraz IX RaciborskiFestiwal Piosenki Dzie­ cięcej pt. „Malujemy nasz świat piosenką”. Raz w miesiącu odby­

wać się będą również koncerty umuzykalniające.

Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI Ostatnio Filia Miejskiej i Po­ wiatowej Biblioteki Publicznej mieszcząca się w dzielnicyBrzezie przy ul. Myśliwca-9 wzbogaciłasię o kilka nowych powieści sensacyj­ nych i obyczajowych. Są to m.in.

nowa powieść Tami Hoag „I w proch się obrócisz” - thriller psy­

chologiczny, w którym znajdziemy wszystkie ważne dla tego gatunku elementy czyli: seryjnego zabójcę, młodą agentkę FBI oraz fabułę trzymającą w napięciu do ostatniej strony. Wśród powieści obyczajo­ wychucieszyzapewne czytelniczki nowa pozycja Danielle Steel -

„Dom przyHope Street” i Barbary Taylor Bradford - „Nagłaodmiana losu”.Przypomnijmy, bibliotekaw Brzeziu czynna jest w poniedzia­

łek, środę i piątek od 11.00 do 17.00, wewtorekod9.00 do15.00.

Lektury na kasetach video można natomiast wypożyczyć wFilii Bi­

bliotecznejw dzielnicy Ocice przy ul. Kołłątaja3. Dostępne tytuły to m.in.: „W pustyni i w puszczy”,

„Potop”, „Krzyżacy”, „Lalka”,

„Szatan z siódmej klasy”. Zapra­ szamy w poniedziałek, czwartek i piątek od 13.00 do19.00.

■ ZPflNIEM CZYTELNIKÓW ■

Za czy przeciw?

Już od dawna sposobem na spełnienie

roszczeń

pracowniczych był

protest.

Nierzadko

przynosił on

skutekpozytywny.

Jak

ustosunkowujemy

się

do osób

protestujących?

Jaką grupę

zawodową

bylibyśmy

gotowipoprzeć, a

jaką

nie?

Sabina Staniek

Z pewnością komuś udzieliłabym tegopoparcia. W Raciborzu, z tego, co mi wiadomo, protestpielęgniarek miałcharakter bierny,przez co wża­ den sposób nie odbiło się to na pa­

cjentach. Moimzdaniemichroszcze­ nia były i są nadal uzasadnione. Ta grupazawodowa mogłaby z pewno­

ścią liczyć na moje poparcie. Komu Ciężko mi powiedzieć. Nie przypomi­

nam sobie wielkichstrajków w Raci­

borzu. Protesty jako takie uważam w ogóle za rzecz pozytywną. Jeśli do kogoś niedocierają argumenty słow­ ne, trzeba sięgnąć po inne środki.

AgnieszkaGórska

Jesttodosyćniebezpieczny temat, na który sobie możnajedynie pogadać, ponarzekać, ale i tak niewiele się da zrobić. Jeślipowiem, że popieram rol­

ników- to moje zdanie i tak niedużo da,ponieważ, gdyby znalazły się dla nich pieniądzeibyłoby możliwespeł­ nienie ich postulatów-już dawno nie byłoby problemu. Dlatego uważam,że trzeba spojrzeć również na drugą stro­

nę medalu, czyli na to, czy protest przyniesie zamierzony skutek.Z innej strony patrząc, jeśli ktoś nie ma czego dogarnka włożyć, będziez determina­

cją walczyłoswoje, by żyć na jako ta­

kim poziomie. Tak jak już powiedzia­ łam, jeszczesiętaki nie urodził, który znalazłbyjakieś lekarstwo na to, by wyleczyć Polskę z braku pieniądza. Je­

śli tak sięstanie, protesty będą nieuza­ sadnione.Powracając jednak dościsłej odpowiedzina pytanie mi zadane, to na pierwszym miejscupostawiłabym nauczycieli.Tylko osoby związaneze szkołą zdająsobie sprawę ztego, jaki wysiłek musi włożyć nauczyciel, by

nauczyć czegoś30 dzieci podczas jed­

nej lekcji. Pomnóżmy to przez 30 lat.

Wynik:nauczycieljestskazany na zo­ staniekłębkiem nerwów za niewielkie pieniądze.

Tomasz Somerla

W protestach zawsze są dwie stro­

ny konfliktu. Trzeba przyznać, że jeśli jakiś właścicielzakładu pracynie ma przynosi niewielkie zyski, to trudno żeby byłgotów jeszcze wykładać do­

datkowepieniądze. Ale jeśli jakiśpra­ codawca tepieniądze ma, a pracow­

nikjest rzeczywiście pokrzywdzony, to taką protestującą osobę z pewno­ ścią bym poparł. Ja bynajmniej nie muszę narzekać na swoje zarobki, więc ten problem niejest mi szczegól­ nie bliski. Obserwując obecną sytu­ ację wPolsce, widzę,że nie dzieje się nic dobrego. Ludzie strajkują a pie­

niędzy dla nich i takw kasie państwa brakuje. Więc jaki jest w tym sens?

Może tylko taki, by pokazać swoją niedolę i zaznaczyć, żew naszym kra­

ju jest coś nie tak.

Marek Bugdol,

Starosta Powiatu Raciborskiego Myślę, że powinniśmy udzielić po­

parciawszystkimosobom, które tego potrzebują, natomiastbyłbym daleki od analizowania tego zagadnienia, bio- rąc poduwagę podział nagrupyzawo­

dowe. Uważam, że w każdym przy­

padku udzieleniepomocy wymagało­ by otrzymania bardziej szczegółowych informacji na ten temat. Na pytanie ogólnemogę odpowiedzieć właśnie w ten sposób,alekażdorazowodecyzja o udzieleniutej pomocy i poparcia musi być przedmiotem bardzo dokładnej analizy i indywidualnego podejścia.

Jeżeli mówimyo wszelkiego rodzaju strajkach w Polsce, zawsze pojawia się tu pewna sprzeczność - z jednej strony interesy różnychorganizacji i instytu­ cji, z drugiej - interesy poszczególnych grup społecznych i zawodowych. Mó­ wienie tutaj, kto ma rację, a ktonie, mija się z celem, ponieważ wiemy do­

skonale otym, że każdagrupa społecz­

nai zawodowa może byćw pewnym momencie przekonana, że racja leży właśnie po ich stronie. Zdaję sobie sprawę, że ludzie w Polsce mogą być zdesperowani, biorąc pod uwagę to, że wynagrodzenia w sferze budżetowej są skandalicznie niskie. Onenie gwa­ rantują życia na godziwym poziomie.

Stąd protesty. Podsumowując, uwa­ żam, żeludzinie powinnosięróżnico­

wać, niezależnie od tego, do jakich grup należą. Powinno się im zawsze w miarę możliwości pomóc.

Aleksandra Płachta

Strajki, które znamy z naszej rze­ czywistości niewątpliwie są sposobem zwrócenia uwagi na konkretny pro­ blem. Ważnejest, by dzięki temupro­ blemy te były rozwiązywane mądrze i trwale, a nie za pomocą półśrodków.

Łatwo popiera się strajk pielęgniarek, rolników, czykolejarzy, jeślijego for­

manie dotyka nas bezpośrednioidzie­

je się gdzieśdaleko. Możnawtedykry­ tykowaćtegrupyspołeczne,.którew ten sposóbzmuszone zostały do walki o swoje prawalub interesy. Można też imwspółczuć. Narazie trudno jestmi powiedzieć, za którągrupą ja mogła­

bymsię opowiedzieć.Napewno popa­

rłabymtę, która oprócz podwyżkipłac, chciałaby również zrobienia czegoś dobrego dla innych, np. wprzypadku pielęgniarek - poprawywarunkówob­

sługipacjentów.

Aleksandra Cegielska, zastępca ordynatora oddziału noworodków

Jeśli chodzi o protesty, popieram przede wszystkim grupę zawodową, bęzdrowia. Sądzę, że ze względuna obiektywnieniskiezarobkipielęgnia­

rek,znajdującesię dużo poniżej śred­ niej krajowej, sprawa powinna być jak najszybciej rozwiązana.Jest zbyt dużoobietnic ze strony rządu,ale tak naprawdę w praktyce nie są one do końca realizowane.Jak tak dalej pój­ dzie, toza niedługo pielęgniarek bę­ dzie zbyt mało, ponieważ zaczną sa­ moistnieodchodzićzpracy. Tutaj, na Śląsku, pielęgniarki mają jeszcze możliwość dobrze płatnej pracy za granicą. Ale przecież trzeba zrobić wszystko,bypielęgniarkom lepiejsię wiodło w kraju,by nie musiały emi­

grować. Wartoteż zwrócić uwagę na to, że to, co się dzieje, jest ze szkodą dla pacjentów. Jeśli chodzi o nasze miasto, to raciborskie pielęgniarki nie były zmuszone do czynnego protestu.

Ograniczyły się jedynie dookazania solidarnościkoleżankom, które straj­ kowaływinnychplacówkach. Z tego, co zauważyłam,w Raciborzu niema jako takich strajków grup zawodo­

wych. A nawet,jeśli są, to dzieją się wewnątrz jakiegoś zakładu pracy i nie odbywają się na wielkąskalę.

Grzegorz Orszulka, Ewa Wawoczny

4

ŚRODA,

21

LUTEGO 2001 r. NOWINY

RACIBORSKIE

(5)

RACIBÓRZ

Powiększa się oferta wystawionych na sprzedaż nieruchomości skarbu państwa. Najpoważniejszym oferentem jest powiat.

Bez popytu

Na rynek nieruchomości trafią wkrótce dwa nowe obiekty. Zarząd powiatu chce, by radni zgodzili się sprzedaż dwóch przychodni: byłej pulmonologicznej przyul. Warszaw­

skiej i ogólnej oraz terapii uzależnień przy ul. Słonecznej. Obie stały się zbędne dla dotychczasowych zarząd­ ców - Szpitala Rejonowegooraz Za­

kładu Lecznictwa Ambulatoryjnego.

Wpierwszej miał co prawda powstać ośrodek dla osób zzaburzeniami psy­ chicznymi, ale z planów tychprawdo­

podobnie nic nie wyjdzie, bo zarząd skierował do rąk radnych projekt uchwały wsprawie sprzedaży tejnie­

ruchomości. Zbycie ma nastąpić w drodze przetargów. Jeśli nieznajdą się chętni, dojdzie do rokowań. Te zaś mogą trwać miesiące, bo chętni na kupnodźiałek i budynków może i są, ale brakujeim pieniędzy.Brakuje też pomysłów, jak duże kubaturowo obiekty zagospodarować, tak by za­ częły na siebie pracować.

Dotychczas powiat sprzedał za­

mek w Rzuchowie. Z 800 tys. zł, któ­ re zapłaciłaza zabytek pewnafirma z Rydułtów,do kasy Starostwa wpłynę­ ło 5 proc. Tyle należy się miejscowe­

mu samorządowi z tytułu sprzedaży nieruchomości skarbu państwa. Po­ wiatma i swoją własność. Niezależ­ nie jednak otego, kto jestuwidocz­

niony jako właściciel wksiędzewie­

czystej chętnychnakupno nie ma.Na nabywcę czekają byłe przychodnie przyul. Ludwika. Niebrzydki obiekt w samym centrum miastakolewoko, bo różnej maści zbieraczezłomu wy­

wożą stąd co się da, apowiatnie ma pieniędzy, by go zabezpieczyć. W pierwszej ofercie wystawiono go po cenie miliona złotych. W drugiej stawka spadła o 200 tys. zł. Przetargi ogłoszonow dziennikach ogólnopol­ skich. Nabywcy nie znaleziono. Te­

raz,jakpowiedzielinam współpracu­

jący z „NR” pośrednicy w obrocie nieruchomościami, nie pójdzie za więcej, jak za 400-300 tys. zł. Dlacze­

RACIBÓRZ

Na forum zarządu miasta trafiają wnioski najemców byłych mieszkań zakładowych o przeniesienie na nich ich własności Gmina, która byłe zaso­

by zakładów pracy przejęła, konsekwentnie odmawia.

Nie dostaniecie!

Najemcy byłych mieszkań zakła­

dowych, które zostały nieodpłatnie przekazaneprzezzakłady pracy mia­

stuchcą, by przeszły onena ich wła­

sność. Dozarządugminy trafiąwnio­

ski w tej sprawie, które regularnie spotykają się z odmową. Problem tkwi w nieprecyzyjnym wopinii ratu­

sza zapisieustawy o zasadach przeka­ zywania zakładowych budynków mieszkalnychprzez przedsiębiorstwa państwowe. Wedle niego: właściciel mieszkania zakładowego, nabytego przed dniem w życie niniejszej usta­

wy, jest zobowiązany nawnioseklo­

katora uprawnionego do zamieszka­ nia i zamieszkującego w lokalu w dniujego nabycia do przeniesienia na rzecz tegolokatora własności miesz­ kania w cenie nabycia,z uwzględnie­

niem poniesionych kosztów.

Ten z pozoru jasny zapis, z którego najemcy byłych zakładowych, a obec­

niejuż komunalnych lokali wywodzą swoje roszczenie, budzi wątpliwości ratuszowych prawników. Twierdzą oni przede wszystkim, żegmina nie

go? Brakujeparkingu, a koszt naby­ ciajest niczym w porównaniu dopie­

niędzy, które trzeba tuwłożyć.

Na nowego właściciela czekateż dawny dom kultury i biurowiec Kol- zamu przy ul. Piaskowej. Budynek mocno nadwerężony przezpowódź w 1997r. stoi pusty i niszczeje.Zainte­

resowanie nim jest zerowe. Podobnie z byłą drukarnią przyul.Staszica. Po upadku będzińskiego Przedsiębior­

stwa Papierniczo-Poligraficznego Prodryn ogromna przedwojenna fa­

bryka cukierków zieje pustką i też niszczeje.Tylko czekać aż pojawią się zbieracze złomu.

Największym„hitem” jestzamek.

Skarb państwa bardzo chętnie pozby­

łby się starego piastowskiego gniazda i to nawet za przysłowiowązłotówkę, ale teżbrakuje snoba, który chciałby rezydować na ostrowskim wzgórzu.

Zesprzedaży części zajętejprzez bro­ war mająteż Browary Górnośląskie SA w upadłości. Nieruchomość jest obciążona narzecz fiskusa ichoć re­ latywnie jest niedroga, to z powodu tychże właśnie obciążeń nabywcy prawdopodobnie nie znajdzie, choć jeszcze kilkalat temu chętnydo prze­ jęcia starego książęcego przybytku złocistego trunku był amerykański koncern Ryan. OstatecznieAmeryka­ nie kupili browar w Namysłowie, a ten w Raciborzu, notabenenajstarszy na Górnym Śląsku, stoibezużytecz­ nie.

Na domiar złego zdolny jestpro­ dukować piwo, choć nie może, bo po­

pełniono błędyprzy prywatyzacjiza­

brzańskich Browarów. Nie istniejący już dziśresort przekształceń własno­

ściowych uparłsię,by sprzedać cały zespół browarów, niż pozbywać się pojedynczo. Za tym pierwszym roz­ wiązaniem stał brak logiki, za tym drugim chętni naBrowarRacibórz in­ westorzy. Spełnił się niestety najczar­ niejszy scenariusz.

A wracając do zamku. Co jakiś, czas słuchaćopoważnychoferentach.

mawswoim zasobie mieszkań zakła­

dowych, a te, które ma zajmują nie lo­ katorzy,a najemcy. Rzecz więc w ter­

minologii, któradla władzmiasta jest natyle istotna, by odmówić przekaza­ nia własności. Dalej idąc, skoro gmi­

na ma wzasobie tylko lokale komu­ nalne, a nie zakładowe, to może je zbyć tylkona zasadach przyjętych w ustawie o gospodarce nieruchomo­

ściami.Oznacza to, żenajemca (były lokator mieszkania zakładowego) może je kupić korzystając z wprowa­

dzonych przez Radę Miastazniżek. W praktyce po złożeniu wniosku gmina wyceni mieszkania,po czym sprzeda albo na raty, albo zagotówkę dając przy tym 50proc,upustu.

Wnioskodawcom przychodzi więc obejść sięzesmakiem, chyba że zde­ cydująsię naspór sądowy. Pókidota­

kiego nie dojdzie, nie będzie znane stanowisko sądów w tej sprawie, a kolejni wnioskodawcy muszą się li­

czyć z tym samym: odmową zarządu miasta.

(waw)

gospodarka-

... ...

N o TOW ą WI ą

Najnowsza oferta powiatu - byłe przychodnie przy ul. Warszawskiej

Potem okazują się one bliżejnieokre­

ślonymigrupami amerykańsko-kana- dyjskich biznesmenów, które wprak­ tycerozglądają się po polskim rynku mamiącsamorządy i wojewodów wi­ zjami tworzenia centrów hotelowo- gastronomicznych. Wedle bardzo ostrożnych szacunków odnowienie części mieszkalnej zamku pochłonę­

łoby około 30 minzł. Żadnatak duża inwestycja w Raciborzu szybko się nie zwrócić. Bardziejracjonalnawy­

daje się propozycja wspólnych dzia­

łań miasta i powiatu, które w dłuż­

szym okresie mogądoprowadzić do renowacji zabytku. Z punktu widze­ nia interesu społecznegojest to pożą­

dane. Nazamku znajduje siękaplica, całość zaś to niepowtarzalny w skali GórnegoŚląska zabytek.Jego remont potrwa zapewne wiele lat, o czym możnasię przekonać w Rudach,gdzie z ożywieniem pocysterskiego kom­

pleksu klasztomo-pałacowegozmaga się diecezja gliwicka.

RACIBÓRZ

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Raciborzu stawia na jakość i spe­

cjalizacje produkcji Niedawno jej wysiłki w tym kierunku docenił Związek Śląskich Rolników, przyznając spółdzielni wyróżnienie na Gali Noworocz­

nej, zorganizowanej przez Izbę Gospodarczą Śląsk.

Stawiamy na jakość

Raciborska spółdzielnia mleczar­

skaod kilku latcoraz bardziej liczy się na rynku. Szczególnie na południu.

Wyróżnienie przyznane przez Związek to dla nasdowód, iż przyjętastrategia rozwoju okazała się słusznai przynosi efekty - mówi MagdalenaCzech,pre­

zes Zarządu OSM.Kluczemdosukce­

sów okazały sięjakośćoferowanych produktów oraz umiejętnymarketing.

Dostawcy mleka mająświadomość,że jesteśmyzainteresowani tylko surow­

cem wysokiejjakości,gdyżjest to m.in.

gwarancjądobrych jakościowo wyro­ bów - twierdzi prezes OSM. Drugą ko­

rzyścią okazała się specjalizacja, szczególnie w sektorze twarogów. Ba­

dania wykazały, iż nasi klienci poszu­ kują dziśkonkretnych produktów. Go­ dzą się nawet na ich wyższe ceny, ale za tonabywają je regularnie -wyja­

śnia M. Czech. Poszliśmy tą drogą i osiągnęliśmy doskonale wyniki.

OSM osiągnęła bardzo dobre efekty przy sprzedaży twarogów. Ma­ rzy nam się uzyskanie zezwoleńeks­

portowych - mówi pani prezes.

Otrzymać je jest bardzo trudno, bo wymogi Unii Europejskiej co do przetworów mlecznych są wyśrubo­ wane bardzo - większość polskich spółdzielni nie jestnadal w stanie ich spełnići ich ekspansja ograniczasię do rynku krajowego. Dużym utrud­ nieniem w handlu krajowym jest możenie tyle konkurencja,co proble­ my z uzyskaniem zapłaty za dostar­

czony towar. Faktury, wystawiane

Generalnie dać sięzauważyć, że rynek nieruchomości zapełnia się tym, co w czasach PRL-u było na­

szym wspólnym dobrem. Dziś mocno zdekapitalizowanym i niechcianym, w wielu przypadkach objętych rosz­ czeniami osób trzecich. Sprzedać to wszystko trudno. Można oddać co prawda za tzw. papiery zabużańskie, ale nie w tym sens. W opinii władz powiatu,poniekądsłusznej, nie moż­

na oddawać ogromnych budowli ko­

muś, kto straciłmienie naWschodzie i teraz chce cokolwiek uzyskać nie mając pieniędzy naremonty i inwe­ stycje.

Można by rzecz,żeto może dobry czas na kupowanie, bo budynki i dzia­ łki, na których leżą są tanie. Na to trzeba jednak mieć pieniądze, a w Polsce wolnegokapitału jest, niestety, mało. Nowi kapitaliści nie dorabiali się zaśpoto,bykupowaćruiny.

(waw)

Magdalena Czech

- prezes ZarząduOSM Racibórz odbiorcom, są zprzedłużonymi ter­ minami płatności,nawet o kilkadzie­

siąt dni - twierdzi pani prezes spó­

łdzielni. De facto kredytujemy dzia­

łalność odbiorcy, a przecieżsami na­ dalmusimy płacić innym należności regularnie, amimoto notujemyopóź­ nienia w terminowych płatnościach.

Ustawodawca powinienjak najszyb­

ciej dokonać uregulowań prawnych w tym zakresie,bo taka sytuacjapod­ kopuje wyniki finansowe nietylkona­

szegozakładu.

(sem)

34,7minzł to przychody netto ze sprzedaży produktów kuźniań- skiego Rafametu. W IV kwartale przychody wyniosły 14,1 min zł.

Po dwunastu miesiącach 2000 r.

spółkazarobiła na czysto 726 tys.

zł. W ubiegłym roku Rafamet zwiększył przychody. W 1999 r.

wyniosły one 27,1 min zł..

•• Rafamet $A podpisał kontrakt na dostawę wtymroku dwóch ste­ rowanych numerycznie tokarek ka­ ruzelowych typu KCH 160NM dla kolei Korei Północnej. Obrabiarki te będą wykorzystywane do wyso- kowydajnej produkcji kolejowych kół monoblokowych. Łączna war­

tość zawartego kontraktu wynosi blisko3 min zł.

Zakończyły się konsultacje za­

rządupowiatu z władzamiokolicz­

nychgmin wsprawie ustalenia za­

pisów Powiatowego Programu Zwalczania Bezrobocia. Zostanie on przedstawiony na najbliższym, marcowym posiedzeniu Powiato­ wej Rady Zatrudnienia. Potem sta­ nie się przedmiotem obrad Rady Powiatu.

» 14 lutego Raciborska Izba Go­ spodarcza i katowicka firma Zetom uruchomiły w biurze RIG przy ul.

Podwale punkt konsultacyjny dla małych i średnich firmzaintereso­ wanych wdrożeniem zarządzania jakością według norm ISO 9000.

W każdy wtorek od godz. 14.00dy­

żury pełni pełnomocnik starostyds.

ISO, dr JózefFica.

»• Wciążnie madecyzji oostatecz­ nym sfinalizowaniu transakcji sprzedażyakcji Śląskiej SpółkiCu­

krowejSA w Łosiowie(w jejskład wchodzi też Cukrownia „Racibórz” SA) francuskiemukoncernowi Sa­ int Luois Sucre.Chcą tego jak naj­

szybciej plantatorzy buraków cu­ krowych. Jak podała ŚSC, ażsied­

miu z 16 jej zakładów grozi upa­

dłość.

«- Wdrugim przetargu ustnym nie­ ograniczonym zarząd miasta chce znaleźć nabywcę prawa użytkowa­ nia wieczystego działki przyul.Bi­

twy Olzańskiej w Brzeziu. Po­ wierzchnia 0,077 ha. Teren prze­

znaczony jest pod budownictwo jednorodzinne.

«■ Wdrodze rokowań została wy­

stawiona nasprzedaż działka o po­ wierzchni 0,063 ha o wartości 14,26tys. zł przy ul. Wiosennej w Raciborzu. W planie zagospodaro­

waniaprzestrzennego przeznaczo­

na jest pod budownictwojednoro­ dzinne.

«■ W drodze przetargu na wyso­ kość miesięcznego czynszu zarząd miasta chce oddać wnajemwolne lokale użytkowe przy ul. Długiej 23/8 o powierzchni88,38mkw., z centralnym ogrzewaniem(przezna­ czony doremontu)i Długiej23/8a o powierzchni 48,23 m kw., z cen­ tralnym ogrzewaniem.

•• W drodze bezprzetargowej za­

rząd miasta chce oddać w najem wolny garaż przy ul. Batorego 7/5 o powierzchni 17,13m kw., przezna­ czony dla małego samochodu. W poprzednich przetargach zabrakło chętnych.

*- Zarząd miastachce sprzedać za­

budowany grunt przy ul. Wodnej na Proszowcu o powierzchni 0,45 ha.

Działka zabudowanajest obiektami nieczynnej już oczyszczalni ście­ ków. Do rąk radnych skierowano projekt odpowiedniejuchwały.

Zarząd miasta zaakceptował nowe statuty: Zakładu Usług i Hi­ gieny Komunalnej, ZakładuWodo­ ciągów i Kanalizacji oraz Miejskie­ goSkładowiskaOdpadów.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nych o mieście także nie było, nie wiedziano również, gdzie mieści się punkt informacji turystycznej.. Po zakończeniu rozm owy telefonicznej dowiadujemy się, że inform

Most na ulicy 1 Maja również daleki jest od ukończenia, a miał zostać otwarty w listopadzie tego roku.. Mieszkańcy ulicy Wolności w Syryni doczekają się w przyszłym

Osoby, które się do nich wprowadzą będą mogły zostać w nich już na

wej rezydencji cesarskiej, w której znajduje się też skarbiec, ratusza (latem odbyw ają się przed nim koncerty i przeglądy filmów mozartow skich), parlamentu oraz

ży. Świetne było i jest to, że możemy poznawać Polskę z trochę innej strony oraz nawiązywać nowe przyjaźnie. Mamy możliwość wysłuchania innych ludzi, a

c )la Smolnej wyśledzono tych dni całą bandę bardzo jeszcze mło ­ dych złodziei, bo uczęszczających jeszcze do szkoły , ( (głównie kradli przedmioty , które można

H' sobotę 6 marca na terenie Komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej odbyła się pierwsza w tym roku uroczystość ślubowania funkcjona­. riuszy służby kandydackiej

Przetarg odbędzie się w dniu 31 sierpnia 2004 roku o godzinie 10.00 w pokoju nr 17 Urzędu Miasta w Krzanowicach. Osoba reprezentująca w przetargu osobę prawną winna się