• Nie Znaleziono Wyników

"Le Papyrus Thmouis 1 (colonnes 68-160)", éd. par Sophie Kambitsis, Paris 1985 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Le Papyrus Thmouis 1 (colonnes 68-160)", éd. par Sophie Kambitsis, Paris 1985 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Bieżuńska-Małowist, Iza

"Le Papyrus Thmouis 1 (colonnes

68-160)", éd. par Sophie Kambitsis, Paris

1985 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 77/3, 606-607

1986

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

606

Z A P I S K I

w szy stk im chłopcy k ończący 12 lat, a której cele m b yło u sta len ie sta tu su f i­ sk alnego, św ia d e c tw urodzenia (bardzo n ieliczn y ch w zach ow an ych dokum entach). Tom p ośw ięcon y św ia d ectw o m śm ierci m a układ podobny do tom u I serii. W stęp ró w n ież zw ięzły i jasn y, k o rzy sta n ie z n iego u ła tw ia podział na n ie w ie lk ie rozdziały w u k ład zie w ła śc iw y m p u b lik a cjo m O rsoliny M o n tev ecch i i jej u czniów . Z aw iera w ię c dane d otyczące form ularza sk ład an ych do w ła d z za w ia d o m ień o śm ierci, a le tak że w iad om ości d otyczące w iek u , płci, zaw odu czy sta tu su fisk a ln eg o zm arłego. K ażdy dokum ent opatrzony jest tłu m a czen iem i zw ięzły m , a le za w iera ­ jącym w sz y stk ie n iezb ęd n e in fo rm a cje k om entarzem . H istorycy za in tereso w a n i k w estia m i dem ograficzn ym i i w ogóle prob lem atyk ą społeczną znajdują tu znow u bardzo in teresu ją cy m ateriał. Z ebrane w tym tom ie d ok u m en ty sięg a ją od 2/3 r. do 304 r.n.e. W ydanie jest solid n e, u w zg lęd n ia różnice form ularza w różn ych no­ m ach, różnicę ad resa tó w zaw iad om ień , o n o m a sty k ę, a także pod aje p ełn ą b ib lio­

grafię. '

l. tí. M.

Le P a p y r u s T h m o u is 1 (colonnes 68— 160), éd ité par S op h ie K a m -

b i t s i s, P aris 1985, s. 196 H X V I tabl.

O p u b lik ow an y w w y d a w n ictw a ch U n iw ersy tetu P aris IV (Sorbonne) w serii „P apyrologie" papirus z T hm ouis sta n o w i pozycję pod w ielo m a w zg lęd a m i w y ją t­ kow ą. P rzed e w szy stk im pochodzi z nom u M en d ezyjsk iego z d elty N ilu a p a p i­ rusy z d elty należą do rzadkości. Jest to zw a rty zespół d ok u m en tów — są to spisy za leg ło ści p o d atk ow ych ob ejm u jące stosu n k ow o krótki okres, ogłoszon e w ty m to ­ m ie k olu m n y pochodzą z 170/71 i sięgają k ilk u lat w stecz. I w re sz c ie są to p ap i­ rusy zw ęg lo n e, k tórych od czytan ie w y m a g a ło m rów czej pracy, choć w o statn ich latach pom ocą służy now oczesn a tech n ik a fotograficzn a. W ydany tek st d aje u p o­ rząd k ow an e w całość fragm en ty zn a jd u ją ce się w k ilk u k olek cjach w e F loren cji i w P aryżu a pochodzące z jed n ego tek stu . K olum ny 1-67 będą op u b lik o w a n e przez In sty tu t P ap irologii w e F loren cji. P o zo sta w ia ją c sp raw y ed y to rsk ie o m ów ien iom w czasop ism ach sp ecja listy czn y ch , chcę tu zw rócić U w agę n a in n y jeszcze w y ­ ją tk o w y asp ek t tego zespołu. N ie w ą tp liw ie la ta sześćd ziesią te II w .n.e. ch a ra k te­ ryzow ał k ry zy s gospodarczy w d elcie N ilu w n o m ie M en d ezyjsk im , a jak z in ­ n ych p ap iru sów w iad om o tak że w n iek tórych m iejsco w o ścia ch F ajum . W ielu m ie ­ szk ań ców o p u ściło sw o je sta łe m iejsca zam ieszk an ia (idia) z pow odu z a leg ło ści p o­ d atk ow ych i braku m o żliw o ści ich u iszczen ia. N a leżą ce do n ich ziem ie zostały sk o n fisk o w a n e i p rzejęte przez p ań stw o lu b w y sta w io n e na sprzedaż, a le jak w y ­ nika z Pap. T hm ouis często n ie zn a jd o w a ły n a b y w có w i przech od ziły pod zarząd p ań stw ow y. W om a w ia n y m tu d ok u m en cie w y stęp u ją też ziem ie „su ch e” tzn. n ie d ające plonów . N iestety doku m en t n ie za w sze dostarcza in form acji, jak doszło do braku m o żliw o ści up raw y ziem i. W w ięk szo ści w y p a d k ó w w ła śc ic ie le m tak iej ziem i b ył n ie w y p ła c a ln y dłużnik skarbu, który w za d łu żen ie m ógł p opaść za w ła sn e po­ datki lub za n ie w y w ią z a n ie się z p rzypadającej na niego litu rgii. N ieraz b ył to też w y ­ n ik u d zielon ej za kogoś gw aran cji. Z m o żliw y ch przyczyn ja ło w ien ia ziem i om a­

w ia n y ch · p rzez w y d a w czy n ię w e w stę p ie (brak n aw od n ien ia, ro zp rzestrzen ien ie

się zarośli, op u szczen ie przez W łpściciela) najb ard ziej p rzek on yw ająca w y d a je się w ś w ie tle danych dostarczonych przez ten sam d ok u m en t h ip oteza trzecia. D ane te d otyczą w y lu d n io n y ch w si i za leg ło ści w podatku p o g łó w n y m od n iew o ln ik ó w . W a rty k u le ogłoszon ym w „C hronique d ’E g y p te” w r. 1976 (t. 51, nr 101, s. 130-140:

Un n o u v e a u t e x t e su r le d é p e u p l e m e n t d u n o m e m e n d é s ie n P. T h m o u i s 1, coll.

104-105) S o p h ie K a m b i t s i s o m ów iła ob szern ie sp raw ę w y lu d n io n y c h w si w y ­ m ien io n y ch w om a w ia n y m dokum encie. P od k reśliła ona słu szn ie jako przyczyny

(3)

Z A P I S K I

607

tego zjaw isk a w tym ok resie nap ad y band w ią żą ce się z p o w sta n iem tzw . B ukoloi oraz zarazę łączącą się n ajp raw d op od ob n iej z w ie lk ą ep id em ią w im p eriu m rzym ­ sk im za cza só w M arka A u relego. M am y tu też p ierw sze p o św ia d czen ie w y stą p ie ­ nia zarazy w E gipcie w tym ok resie. R ów nież dane d o ty czą ce za leg ło ści pod atk o­ w y ch za n iew o ln ik ó w w sk a zu ją na zb iegostw o i w ła śc ic ie li i n iew o ln ik ó w .

C ałość dokum entu dostarcza w ięc n iezw y k le in teresu ją cy ch d an ych d otyczących jed n ej z period yczn ie w y stę p u ją c y c h w E gipcie k lęsk — w y lu d n ia n ia się w si, jak rów n ież in form acji o p o stęp o w a n iu w la d / w ob ec ty ch zja w isk . W ydanie jest zao­ patrzon e w tłu m a czen ie tek stu i ja sn y kom entarz, jest w ię c d ostęp n e ta k że dla h isto ry k ó w nie sp ecja lizu ją cy ch się w papirologii.

I . t í . M .

O. J. N i e w i e r o w , G e m m y a n lic zn o g o m ira , Izd a tielstw o „Na­

u k a ”, A k a d em ia N auk S SSR , seria „Iz istorii m irow oj k u ltu ry ”, M o­ skw a 1983, s. 144.

K siążka N i e w i e r o w a będąca pod su m ow an iem jego k ilk u n a sto letn ich badań nad g em m am i p r zech o w y w a n y m i w Erm itażu jest jed n o cześn ie próbą sy n tety czn e­ go u jęcia p rob lem atyk i całej starożytn ej g lip tyk i. W k o lejn y ch rozdziałach autor o m aw ia p o d sta w o w e zagad n ien ia d oty czą ce an tyczn ej glip ty k i, cz y li sztu k i rzeźb ie­ nia i rycia m in ia tu ro w y ch r e lie fó w w k am ien iach szla ch etn y ch i p ółszlach etn ych . In teresu je go n ie ty lk o w yrób glip ty czn y (gem m a) w ep oce, ale ró w n ież jego p óźn iejsze, często w ręcz sen sa cy jn ie p o w ik ła n e losy. We w s tę p ie (s. 3-22) obok h i­ storii za in tereso w a ń g lip ty k ą , k o lek cjo n erstw a starożytn ego i n o w o ży tn eg o N ie ­ w iero w zajm u je się zja w isk iem n ieśw ia d o m eg o w y k o r z y sty w a n ia gem m a n ty cz­ nych w k ościele ch rześcijań sk im . P rzyw ołu je p rzyk ład jed n ej z n a jcen n iejszy ch r e lik w ii ch rześcijań sk ich , k am ei (gem m a o d ekoracji w y p u k łej w p rzeciw ień stw ie do w k lę słe j tzw . in taglio) zdob iącej rzekom o obrączkę M arii i Józefa, na której w rzeczy w isto ści zn a jd o w a ły się w yob rażen ia D ruzusa S tarszego i A n ton ii. Do po­ dobnego n iep orozu m ien ia doszło w k o ściele św . M ik ołaja w N ancy. P rzez w ie le stu leci „su k ien k ę M adonny” ozdabiała tam k am ea w yob rażająca W enerę z lu ­ strem . B łąd u św iad om ion o so b ie dopiero w X V II w iek u .

N iew iero w p roblem om tym , które m ogą zain teresow ać ró w n ież n ie starożytnika, p o św ięca w sw o jej k sią żce sporo u w agi, a czk o lw iek g łó w n ą jej treść sta n o w ią ro­ zw ażan ia na tem at g lip ty k i an tyczn ej. C zęść m erytoryczn ą rozpoczyna p rzed sta­ w ie n ie gem m św ia ta e g e jsk ie g o i arch aicznej H ella d y (rozdz. I s. 23-28). A utor

sk u p ia u w a g ę na p ieczę cia ch z II ty sią clec ia p.n.e., e w o lu c ji tech n ik i i stylu ,

zw łaszcza w V III w ie k u p.n.e., w k tórym k szta łtu je się w ła śc iw a g lip ty k a grecka. S zczególn e m iejsce zajm u je w k siążce epoka k lasyczn a (rozdz. II, s. 38-53). N ie ­ w ie r o w podkreśla w id o czn e w m a teria le g lip ty czn y m z teg o okresu zm iany w

trak tow an iu b ogów i treści relig ijn y ch , w yraźn e „ ześw iecczen ie”, p rzeja w ia ją ce się w e w zro ście zn aczen ia obrazu czło w iek a , co n iezb y t tra fn ie o b jaśn ia „p atriotycz­ n ym o ży w ien iem , k tó re p rzeży w a ją d em ok ratyczn e pole is H ella d y po z w y c ię stw ie nad perską m on arch ią” (s. 39).

V w ie k p.n.e. w d ziejach g lip ty k i w ią ż e się ś c iśle z tw ó rczo ścią g en ia ln eg o D e- k sam en osa z C hios, jed y n eg o a rty sty , k tórego gem m y opatrzone są podpisem . A utor

om aw ia szeroko w p ły w D ek sam en osa n a rozw ój g a tu n k u . P rezen tu je cztery

znane nam opatrzone au to g ra fem gem m y (s. 40-41), z k tó ry ch zw raca u w agę p rzed sta w ien ie brod atego m ężczyzn y, jed en z n a jsta rszy ch p o rtretó w g reck ich, po­ w sta ły być m oże pod w p ły w e m w izeru n k u P ery k lesa d łu ta K resila sa (gem m a z B ostonu). D alej w sk a z u je N ie w ie r o w na szereg gem m ze w z g lę d ó w sty listy czn y ch

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]