• Nie Znaleziono Wyników

Tworzenie poezji - Maria Gleń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tworzenie poezji - Maria Gleń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIA GLEŃ

ur. 1933; Zakręcie

Miejsce i czas wydarzeń Zakręcie, Krasnystaw, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, poezja ludowa, sztuka ludowa, rękodzieło, wiersz, wycinanki, Rzeszów, redakcja, sen

Tworzenie poezji

[...] wiersz do mnie przyjdzie, to napiszę. Jestem na spotkaniu, już mogę wszystko.

Ja nieraz w kościele do mnie wiersz przychodzi, no ale nie będę pisać, bo ludzie się będą gapić. I to by było nie fajnie, prawda. Co tam, w kościele, coś tam pisze – po co pisze? […] Tak samo jak ja robię wycinanki, to też nieraz śnią mi się, jak mi się śni wiersz. Wiersz śni mi się w nocy, to ja wstaję, bo już do rana to go nie będzie.

Wstaję, napiszę, nie czytam go. Później rano se przeczytam i mówię: „O, fajny”. To było tak w Rzeszowie, że nocowałam w redakcji. No i przychodzą do biura i pytają się: „No i jak się pani spało?” Bo miałam tam spotkania w szkołach i domach kultury.

„Jak się pani spało?” Ja mówię, że, wcale mi nie dał spać. – „Jak to? Kto nie dał pani spać? Na drugim piętrze pani nie dał spać”. – No, nie dał mi spać. – „Ktoż tam? Walił w drzwi? Kazała pani się zasunąć, że pani nie będzie schodzić. Miała pani wszystko, herbatę, wszystko. Jak mógł ktoś pani nie dać spać?” Mówię - był taki drań, co nie dał spać. – „No niech nam pani powie, niech nas pani nie męczy”. Więc, proszę sobie wyobrazić, że ja wyjmuję tą kartkę taką, bo ja przy świetle latarni, bo akurat była latarnia, padało światło na latarnie, z latarni do okna i przy oknie napisałam. I taki, tak nie równo, jak to wiadomo, w nocy się pisze, i czytam. […] Ten wiersz był tak, i mam w książce swojej, był w radiu w telewizji, wszędzie, każdemu się podobał.

Data i miejsce nagrania 2011-05-26, Krasnystaw

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I ja do niej podeszłam porozmawiać, i ona mówi, bo ona wiedziała, że ja już mam narzeczonego, podeszłam do niej, zapoznałam ją z męża kolegą – taki był trochę starszy –

To nie była daleka droga, ale jeszcze trzeba było mnie odprowadzać i odprowadzała mnie niania Marysia, która brała ze sobą także psa, to był owczarek alzacki, nazywał się Lord

Już jak go…” Bo tam ojciec mówił: „Słuchaj, to może teraz zaczniemy.” Jak już było ten spokój taki niby, ale mama: „Nie, nie, ja nie chcę, bo ja wiem, że jego tam nie ma

Tak, takie to jest wrażenie, takie to jest przeżycie, nie tylko wrażliwców, takich jak ja [śmiech], ale także nieraz pytałam pracowników naukowych na Majdanku: „Jak

Uważam, że zrobiła bardzo wiele dobrego, bo umiemy siedzieć, mamy proste plecy, nie mamy jakichś problemów, kalectwa i tak dalej. Jeżeli któraś leserowała i nie bardzo jej

Nie było możliwości i czasu, żeby [mogła dopilnować swoje zdrowie], w każdym razie medycyna wtedy inaczej wyglądała niż dzisiaj. Ona zmarła na raka i [to] jest

Kiedy wróciłem z Warszawy w roku [19]57, pani Przytyk była zastępcą naczelnego redaktora tygodnika o nazwie „Głos Ziemi Lubelskiej”.. Spotkała mnie na ulicy, udała

Mówili, że był, mówi, niby to wir był i tam w miejscu w tym do dziś nikt się tam, to znaczy teraz to mało kto się kąpie w Wieprzu tam z brzegu, ale kiedyś to pływali, tam