• Nie Znaleziono Wyników

Rolnik : bezpłatny dodatek do "Głosu Wąbrzeskiego", poświęcony zagadnieniom rolniczym 1929.11.23, R. 1, nr 9

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rolnik : bezpłatny dodatek do "Głosu Wąbrzeskiego", poświęcony zagadnieniom rolniczym 1929.11.23, R. 1, nr 9"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

K

Motto;

„Uczcie się wzbogacaj­

cie się i czekajcie."

Bezpłatny dodatek do „Głosu Wąbrzeskiego* 4,poświęcony zagadnieniom rolniczym Nr 9. Wąbrzeźno, dnia 23 listopada 1929 r. Rok I

Zwroty ceł od zboża.

Od szeregu miesięcy uwaga opinji publicznej zwrócona jest na ciężkie położenie rolnictwa w związku z ogólno światbwą zniżkową konjunktu- rą. Od jesieni ubiegłego roku ceny zboza utrzy­ mują się poniżej kosztów produkcji, a po wyjąt­ kowo dobrych zbiorach tegoiocznych obniżyły się do poziomu, który nie pokrywa nawet nakładu zużycia nawozów sztucznych, zakupu kosztownych maszyn i narzędzi rolniczych, meljoracyj i innych śiodków intensyfikacji rolnictwa. Proces ten do­ tknął nietylko rynek zbożowy, lecz także rynek ziemniaczany i rynki innych płodów rolnych. Jest to zjawisko ogólno - światowe, z którem walczą poszczególne państwa, starając się przywrócić’ równowagę między wskaźnikiem cen artykułów rolnych i przemysłowych, stanowiącą jeden z wa­ runków normalnego rozwoju gospodarczego.

Od roku jesteśmy świadkami kardynalnych po­

sunięć w zakresie zbożowej polityki celnej w ca­

łym niemal świecie. Niemcy, Francja, Włochy, Szwajcarja, Węgry, Rumunja, Czechosłowacja i inne kraje podniosły już taryfy przywozowe od zboża. Również i w Ameryce — Stany Zjednoczo­

ne i Kanada, zwiększając ochronę celną, asygno- wały olbrzymie sumy na ulgowe kredyty rolnicze w celu powstrzymania dalszego spadku cen zboża.

Norwegja wprowadziła monopol zbożowy, niedo- puszczający obcej konkurencji, inne zaś państwa, jak Szwecja, Czechosłowacja i Niemcy zastosowa­ ły wysokie premje wywozowe, ażeby w ten spo­ sób podnieść wewnętrzne ceny zboża. Nawet An- glja, która, stosując zasady liberalizmu gospodar­

czego, mało jest zainteresowana w produkcji zbo­ ża, powołała w ubiegłym roku do życia nową in­

stytucję finansową przy udziale państwa w celu przygotowania gruntu dla odrodzenia rolnictwa.

Jak dalece zagadnienie kryzysu rolniczego wy­

sunęło się na czoło wszystkich spraw gospodar­

czych, świadczą niemilknące głosy wszystkich od­ cieni i zabarwień prasy europejskiej. Wszędzie umysły zajmowała i zajmuje sprawa stworzenia warunków opłacalności produkcji rolnej.

Podobnie i prasa polska, niezależnie od poli­

tycznego zabarwienia, była i jest najdokładniej zorjentowana o powadze położenia i konieczności

stosowania środków zaradczych. Obecny rząd, trzymają ustawicznie rękę na pulsie życia gospo­

darczego w państwie, zdaje sobie sprawę z istot­ nego położenia rolnictwa i w granicach możliwo­ ści robi wszystko, by ciężką sytuację pchnąć na lepsze tory. Jeżeli jednak rząd wstrzymał się z wprowadzeniem w życie wszystkich środków za­

radczych, przewidzianych z góry w ogólnym pro­

gramie gospodarczym, to jedynie dlatego, iż na­

leżało działać rozważnie. Zmiany wprowadzane były zatem stopniowo i w pewnej kolejności. Jest rzeczą jasną, że uchwalenie przez komitet ekono- micnzy Rady Ministrów zwrotu ceł od zboża mu- siało być i było istotnie poprzedzone całym sze­ regiem innych decyzyj i postanowień, przynoszą­ cych zmiany całkiem radykalne o pierwszorzędnej wadze i znaczeniu. Wystarczy wspomnieć znie­

sienie ceł wywozowych na zboże, wprowadzenie ceł przywozowych itd.

Stosownie do uchwały Komitetu Ekonomicz­

nego Rady Ministrów z dn. 29-go października rb.

zastosowany zostanie w Polsce — na przeciąg 5 próbnych miesięcy — t. zw. zwrot ceł od 4 do 6 zł. za każde 100 kg, przy eksporcie standaryzowa­ nego zboża i mąki. Postanowienie to ma na celu podniesienie cen zboża i narzuca konieczność jak- najszybszego zorganizowania handlu zbożem we­

dle zasad nowoczesnych, odpowiadających warun­ kom zachodnio-europejskim. Nie trzeba dodawać, że silna organizacja handlu jest niezbędna nietyl­

ko ze względu na utrzymanie naszej pozycji w sto­ sunkach zagranicznych i w wykorzystaniu kon- junktur światowych, lecz także ze względu na po­ trzeby rynku wewnętrznego.

Pod wpływem premji wywozowych w Niem­ czech, utrzymały się u nas wyjątkowo niskie ce­

ny zbóż. Żyto n. p. spadło do 22 złotych dlatego, żc premja wywozowa, którą otrzymują eksporte­ rzy niemieccy w wysokości 13 zł. od 100 kg., po­

zwalała im oferować żyto po cenie około 24 zł.

loco porty niemieckie. A ponieważ handel nasz nie jest jeszcze należycie zorganizowany i nie jest jeszcze zdolny do prowadzenia poważnych tran- zakcyj eksportowych, przeto wielkie firmy zagra­ niczne (przedewszystkiem zaś niemieckie) wyko­

rzystywały tę sytuację i przez licznych swych agen tów i pośredników w Polsce starały się obniżać u

(2)

34 —

nas ceny zbóż, ażeby móc je skupywać za najniż­

szą cenę.

Zorganizowanie handlu, usunięcie zbytecznego a niebezpiecznego pośrednictwa i skoncentrowa­

nie w jednych rękach większych partyj eksporto­

wych zboża, — oto nastręczające się główne re­

zultaty, jakie winna zainicjować decyzja rządu, ty­

cząca wprowadzenia zwrotu ceł.

Niewykluczone jest również, że po unormowa­

niu się zagadnień handlowych w Polsce możliwą się stanie trwała współpraca Polski z innemi kra- jrmi eksportującemi, które również są zaintereso­

wane w usunięciu niezdrowej a sztucznej konku­

rencji i w podniesieniu cen eksportowych.

W tych właśnie wszystkich kierunkach ma nie­

wątpliwie olbrzymie możliwości i przez to ogrom­

ne znaczenie zwrot ceł od zboża, uchwalony przez rząd. Z drugiej zaś strony rząd może z zupełną swobodą zaprzestać wydawania zwrotu cła. U- chwała bowiem obowiązywać będzie tylko przez 5 próbnych miesięcy. Niema więc najmniejszej o- bawy, by zarządzenie tyczące zwrotu ceł mogło w jakikolwiek spoosób ujemnie wpłynąć na roz­

wój życia gospodarczego w Polsce.

R. M-

Orka głęboka na zimę.

Orka głęboka posiada tyle zalet, że nie powin­

no być gospodarza, któryby jej nie stosował u sie­

bie. Niema gleby, na którejby orka płytka była lepszą od głębokiej. Orka głęboka jest dobra na tak zarówno mokre jak i suche. Dzieje się to dla­

tego, że w głęboko przeoraną rolę więcej wsiąga i zatrzymuje się wody z deszczu, a z zimy ze śniegu i przeto rośliny o wiele lepiej przetrzymują suszę. Znowu gdy jest rok mokry i nadmiar wody prędzej spłynie do warstw głębszych, niż na orce płytkiej i woda gromadzi się spodem, nie szkodząc

korzeniom roślin.

Zimową orkę powinniśmy wykonywać mniej- więcej na głębokość około 20 centymetrów, I choć orka taka wymaga silnych koni i lepszych pługów, to jednak wykonanie jej zawsze się opłaci.

Nie zawsze jednak, nie odrazu i nie pod wszyst­

kie rośliny możemy dowolnie głęboko pług zapusz­

czać. Tam, gdzie dotychczas stosowano orkę płyt­

ką, za jednym razem nie można zastosować orki o należytej głębokości. Wydobylibyśmy odrazu zbyt dużo spodniej warstwy ziemi, dotąd nigdy nie ruszanej, tak zwanej martwicy, a wiele roślin, jak jęczmień, żyto, groch — nie znoszą świeżo wydo­

bytej martwicy.

Orkę głęboką stosujemy na zimę, bo tylko pod­

czas mrozów wydobyta warstwa ziemi dostatecz­

nie przemarznie, rozkruszy się i podczas wiosen­

nej uprawy wymiesza się z resztą ziemi. Natomiast wydobycie grubej warstwy martwicy przed sie­

wem roślin może nietylko nie przynieść korzyści, lecz nawet obniży znacznie plon. Nawet na zimę możemy odrazu pogłębiać tylko takie ziemie, któ­

re spód brózdy, t. j. podglebie posiadaję ciemne, pulchne, miękkie, nie zawierające kamieni i nie iłowate.

Natomiast ziemie o podglebiu kamienistem, iłowatem, składającem się z glinki lub piasku ja­

łowego, pogłębiać należy stopniowo, zapuszcza­

jąc corocznie pług najwyżej o 2 centymetry głę­

biej. Jeżeli chcemy je spulchnić, możemy to usku­

tecznić jedynie zapomocą pogłębiania dna brózdy pogłębiaczem, który spólchnia dno brózdy, nie wydobywając spodniej warstwy ziemi na wierzch, tylko zostawia ją na miejscu.

Bardzo ważne jest przyorywanie obornika, któ­

rego nie możemy przyorać za głęboko, gdyż rośli­

ny nie miałyby wówczas z niego żadnej korzyści.

Ziemię wówczas należy spulchnić tylko za pomocą pogłębiacza, który puszczamy brózdą za pługiem.

Jako pogłębiacz może służyć zwykłe radło z od- jętemi skrzydłami, pług bez odkładnicy, lub też specjalna sprężyna przypinana do pługa.

Jakkolwiek jednak orkę wykonywać będziemy, pamiętać należy o tern, aby możliwie jaknajgrub- sza warstwa roli była pulchna i uprawna.

Pamiętać należy również o tern, że rola głębiej uprawiana wymaga silniejszego nawożenia w po­

staci obornika, nawozów zielonych lub sztucznych i że nawożenie to dobrze się opłaci.

W połowie listopada.

Nigdy nie wiadomo, kiedy mróz na dobre chwy­

ci i choć się to oblicza, że tylko rankami gruda, a koło południa znów rozmarza i można orać, wszakże bywa, że odrazu po takim łagodnym, a zwłaszcza słonecznym dniu, mróz dziesięciostop- niowy chwyta i zostajemy, czy to z nierozstrzęsio- nemi, a wywiezionymi na pole kupkami gnoju — czy też z niedość opatrzonym kopcem. Na taką możliwość trzeba być w tym czasie przygotowa­

nym i dlatego, o ile się wywozi gnój po połowie listopada, to natychmiast go trzeba roztrząsać i starać się jeszcze tego samego dnia przyorać. Je­

śli się to nie uda, to zawsze mniej się straci, gdy nawóz będzie leżał roztrzęsiony, niż w małych kuykach. A w naszych gospodarstwach z tym domowych środkiem poprawy urodzajów — nie bardzo się starannie obchodzimy. Gnój — powiada się — aby go było dużo — a reszta to drobiazg.

Nie docenia się jego rzeczywistej wartości, która w ogromnej mierze zależy od umiejętnego prze­

chowania i trafnego użycia w polu. Dziś, kiedy się bierzemy na wszelką oszczędność i nawet ko­

nieczne nawozy kupne, chcemy wykluczyć z uży­

cia — co zresztą nie zawsze jest mądre — trzeba tern staranniej obchodzić się z obornikiem. Trze­

ba zrozumieć, że w gnoju stajennym są cząstki, które się łatwo ulatniają i wypłukują i że te cząst­

ki są zazwyczaj najcenniejsze. Od samej słomiastej części gnoju urodzaju nie będzie i to każdy może stwierdzić bez wielkiego mędrkowania, jeśli tylko umie patrzeć na swe pole i skutki różnego gnoje­

nia wypraktykuje. O tej sprawie będę jeszcze pi­

sał później, tymczasem zajmę się sprawą ochrony kopców. Nie trzeba ich nigdy przykrywać na głu­

cho i grubo — przeciwnie przykrycie 30 centm.

czyli 12 cali wystarcza. Tylko trzeba mieć na po­

dorędziu jaką mierzwę czy łęciny — czy ściółkę leśną i jak tylko pierwszy większy mróz złapie, zaraz tą mierzwą kopce przykryć ze wschodniej i północnej strony. Ale trzeba to tak zrobić, żeby wiatr okrywy nie zdarł — to się samo przez się rozumie. Za wiele by zajęło miejsca, by wyjaśnić, dlaczego lepszem jest przykrycie cienkie, niż za­

walenie kopców na grubo... o tern w pismach rol­

niczych były artykuły i wyjaśnienia.

F. St. (AROL).

(3)

- 3 5 —

POŻYCZKI ULGOWE P. Z. U, W.

P o w s z e ch n y Z a k ład U b e z p iec z e ń W z a je m n y c h p rz e zn a c z y ł z n a d w y ż k i b ila n so w e j z a r. 1 9 2 8 n a fu n d u sz 4 %-o w y ch p o ż y c z e k u lg o w y c h d la p o g o ­ rz e lc ó w n a o g n io trw a łą o d b u d o w ę i d la z w iąz k ó w s a m o rz ą d o w y c h n a a k c ję p rz e c iw p o ż a ro w ą b e z - m a ła 2 i p ó ł m iljo n a z ło ty c h . W p ie rw s z e m p ó ł­

ro c z u 1 9 2 9 r. P , Z . U . W . p rz y z n ał p o ż y c z e k p o ­ g o rz e lc o m n a o g n io trw a łą o d b u d o w ę n a su m ę 7 8 8 .8 5 0 z ł,, a sa m o rz ą d o m n a z a k ła d a n ie w y tw ó rn i i s k ła d ó w o g n io trw a ły c h m a te rja łó w b u d o w la n y ch z ł. 1 .0 4 4 .0 0 0 . (A R O L ).

EUROPEJSKI ZWĄZEK HODOWCÓW ZWIE­

RZĄT O FUTRZE SZLACHETNEM.

W c e lu u trz y m a n ia h o d o w li z w ie rz ąt o fu trz e s z la c h e tn e m n a w y so k im p o z io m ie i z w a lc z a n ia s p rz e d a ż y z w ierz ą t z ło w io n y ch ja k o m a te rja łu h o d o w la n e g o , E u ro p e js k i Z w ią z e k H o d o w có w z w ie rz ą t fu te rk o w y ch z s ied z ib ą w S z w ajc arji — w y d a ł s p e c ja ln e p rz e p is y o lic e n c ji i re je s tro w a ­ n iu m a te rja łu ro z p ło d o w eg o . (A R O L ).

N a c z a s ie .

B ra cia m o i k o c h a n i. W sz y stk ic h n a s je d n a g n ę b i tro sk a . Ju ż c i n ie w e sło z y ć d z iś ro ln ik o w i, k ie d y w y d a tk i w ie lk ie , a p rz y c h o d ó w ż a d n ą m ia rą d o c z e k a ć się n ie m o ż n a , a je śli i są , to le d w ie n a n a jp iln ie jsz e b ie d y sta rc z y . T rz e b a łą c z y ć się i w sp ó ln ie o n a le ż n e ro ln ic tw u p ra w a k o ła ta ć , m e w o ln o te ż n a m d z isia j n ie ro z w a ż n ie i b e z o b ra c h u n k u rz u ca ć p ie ­ n ię d z m i n a k o sz to w n e b u d o w le , m a sz y n y itp ,, a le n ie w o l­

n e n a m ta k ż e n a śla d o w a ć te g o c y g a n a , c o to sa m p o d c in a ł g a łąź , n a k tó re j sie d z ia ł, a ż ... sp a d ł! P o w ie d z c ie m i są sie - d z i, c o b y to b y ło , g d y b y m la k n a p rz y k ła d sw e m u siw k o w i z a c z ą ł p o sty u rz ą d z a ć i o m a sty sk ą p ić — p e w n ie b y n ie z a ­ d łu g o g n a ta m i św ie c ił; sa m sieb ie le d w ie b y m ó gł d ź w ig n ą ć , a ju ż o p ra c y m o w y b y n ie b y ło . A z K ra su lą b y ło b y to s a ­ m o , to ć n a n ie j p rz y k ła d n a jle p sz y , K ie d y p rz e d la ty n ic p ró c z sło m y i g a rstk i sia n a n ie w id z ia ła , to się je n o k o t i n a jm ło d sz y m ó j sy n e k m o g li p o ż y w ić jej m le k ie m . A te ra z , k ie d y i o trę b y , i m a k u c h , i b u ra k i z a ja d a d o sta tn io , to m le ­ k ie m le je , a ż m iło p a trz e ć .

A z ro ślin a m i p rz e c ież to sa m o . U rw ijc ie im je n o n a w o ­ z ó w sz tu c z n y c h , a z a ra z w a m z m a rn ie ją , z a ra z ch w ra sty się sy p n ą h u rm e m , a c h o ro b y , a sz k o d n ik i, ro la sp ra w n o ść w m ig u tra c i, a z a n im ją z n o w u d o k u ltu ry d o p ro w a d z ic ie , w 'iele la t i c ię ż k ie j p ra c y się w ło ż y i n ie w ie le c e n y d o b re p o m o g ą , k ie d y ro la ro d z ić n ie z e c h ce .

G o sp o d a rstw o ro ln e , to n ie fa b ry k a , co to ją d z iś z a m ­ k n ą ć , a z a ty d z ie ń o tw o rz y ć m o ż n a , k ie d y c e n y p o sz ły w g ó rę . G o sp o d a rstw a trz e b a sta le p iln o w a ć , ż e b y k a ż d ej c h w ili m o g ło w y d a ć ja k n a jw y ż sz y p lo n i w z b o g a c ić ro ln i­

k a , g d y le p sz y c z a s p rz y jd z ie . N ie ro z w a ż n ie b y śm y p o c z y ­ n a li, z a n ie d b u ją c n a w o zy sz tu c z n e , z w ła sz c z a , ż e m a m y ic h w k ra ju d o sta te k i z b y t d ro g ie n ie są , a ja k w ia d o m o , to k ra jo w e n a w 'o z y a z o to w e c h o rz o w sk ie o b n iż o n o w c e n ie , b y le je n o d a ć m o ż n o ść ro ln ik o w i p rz e trw a ć b ie d ę , a p ra w i­

d ło w e j g o sp o d a rk i n ie z a n ie c h ać .

N a p a szy d la d o b y tk u , n a n a w o z ac h sz tu c z n y c h i n a w ła sn e m ja d le o sz c zę d z a ć n a m n ie w o ln o — tą d ro g ą n ie d a lek o b y śm y z a n ie c h a li. A n i c h w ilę n ie m o ż e m y p o w strz y ­ m y w a ć ro z w o ju n a sz y c h g o sp o d a rstw i św ia d o m ie o b n iż a ć ic h w y d a jn o ść. B y ło b y to n a jw ię k sze z ło , ja k ie ro ln ik sa m so b ie m o ż e w y rz ą d z ić . D la te g o te ż m u sim y s ta ra ć się , a b y p o trz eb n y n a m n a w io sn ę a z o tn iak i sa le trę „ N itro fo s z a ­

k u p ić ja k n a jta ń sz y m k o sz te m . N a jta n ie j k u p im y i n a c z a s d o stan ie m y te n a w o z y , je ż eli ju ż te ra z w sp ó ln ie z a p o śre d ­ n ic tw em n a jb liż sz e j k o o p era ty w y z a m ó w im y te n a w o z y . M u sim y p a m ię ta ć , że k u p u ją c a z o tn ia k ju ż te ra z , k u p u je m y g o z n a c z n ie j ta n ie j.

Gospodarz.

U w a g i g o s p o d a rc z e .

N a su w a się p y tan ie, d la c z e g o w c ze śn ie j sp rz e - d a je się A z o to n ia k ta n ie j? A c h o ć b y d la teg o , ż e fa b ry k a n ie p o n o si k o s z tó w z w ią z an y c h z p rz e c h o ­ w y w an ie m p rz e z p a rę m iesię c y n a w o zu u sie b ie w m a g a zy n a c h . K a ż d y z a ś g o sp o d a rz m a ja k iś k ą t, b y le su c h y , g d z ie b e z ż a d n y c h k o s z tó w A z o tn ia k c z y S a le trę „ N itro fo s“ k ilk a m iesię cy p o tra fi p rz e ­ c h o w ać , k u p u ją c je z a to ta ń s z y m k o sz te m .

A le n ie ty lk o z n a c z n ie n iż sz a c e n a p rz e m a w ia z a w c z e sn y m k u p n e m A z o tn ia k u .

D o ś w ia d c z e n ie u b ie g ły c h la t w y k a zu je, ż e o d ­ k ła d a n ie n a o s ta tn ie m ie siąc e k u p n a n a w o z ó w p o ­ w o d u je , ż e z a ró w n o fa b ry k a , ja k sp ó łd z ie ln ie m a­

ja n a ra z d u ż o z a m ó w ie ń , c o u tru d n ia w y sy łk ę n a c z as n a w o z ó w i o p ó ź n ie n ie w d o s ta w ie . Z a m aw ia ­ ją c w c ze śn ie j, z y sk u je m y ta k ż e n a te m , ż e tra n s­

p o rt fu rm an k ą ta n iej n a s k o sz tu je , n iż n a w io sn ę, k ie d y d ro g i ro z m ięk n ą i k ie d y m a m y w p o lu in n e p iln ie jsz e p ra c e . D la te g o te ż , k to c h c e b y ć o s z c z ę d ­ n y m g o sp o d a rz e m , w in ie n s ta ra ć się p o trz e b n e n a w io sn ę A z o tn ia k , w z g lę d n ie S a letrę ,,N itro fo s“ z a ­ m a w ia ć ju ż te ra z .

Czerkaski*

K o m u n ik a ty In s tru k to ra R o ln e g o

P o d a ję d o o g ó ln e j w ia d o m o śc i, ż e B iu ro In stru k to rja tu o tw a rte je st 3 ra z y ty g o d n io w o i to w e w to rk i, p ią tk i i so ­ b o ty o d g o d z . 9 — 3 p o p o ł.

W e w sz e lk ic h sp raw a c h n a le ży z g ła sz a ć się w In stru k - to rja c ie w w y ż e j w y m ie n io n y c h g o d z in a c h . P o ra d u d z ie la się ty lk o z a o k a z a n ie m le g ity m a c ji z K ó łk a R o ln ic z eg o .

S P R A W A P O D A T K U D O C H O D O W E G O .

W listo p ad z ie i g ru d n iu z b ie g a ją się te rm in y p ła tn o śc i p o d a tk u d o c h o d o w e g o , g ru n to w e g o o ra z g ru d n io w e j ra ty m a ją tk o w e g o .

Z d o ln o ść z a ś p ła tn ic za ro ln ik ó w w o b e c n isk ic h c e n n a p ło d y ro ln e i tru d n o śc i ic h re aliza c ji o sła b ia , p rz e to c e le m u ła tw ie n ia te j k a te g o rji p ła tn ik ó w u isz c z e n ia p o w y ż sz y c h n a ­ le ż n o śc i m in . sk a rb u o k ó ln ik ie m L . D . V , 1 5 7 1 6 1 u p o w a ż n iło n a c z e ln ik ó w u rz ę d ó w sk a rb o w y c h d o ro z k ła d a n ia n a trz y ró w n e ra ty , p ła tn e 2 5 listo p a d a , 15 g ru d n ia i 15 sty c zn ia 1 9 3 0 r. n a le ż n o śc i z ty tu łu p a ń stw o w e g o p o d a tk u d o c h o d o ­ w e g o n a ro k 1 9 2 9 b e z w z g lę d u n a w y so k o ść k w o t, le c z ty l­

k o ty m w ła śc ic ie lo m p o sia d ło ści ro ln y c h , k tó rz y z ło ż ą d o d n ia 2 0 listo p a d a r. b , n a le ży c ie u z a sa d n io n e in d y w id u a ln e p o d a n ia i k tó rz y z n a jd u ją się isto tn ie w tru d n y c h w a ru n k a c h fin a n so w y c h .

O d ro z ło ż o n y c h n a ra ty k w o t p a ń stw o w e g o p o d a tk u d o c h o d o w e g o b ę d ą p o b ie ra n e u lg o w e o d setk i z a o d ro c z e n ie—

1 p ro c , o d u staw o w y c h te rm in ó w p ła tn o śc i, p rz y c z e m d o w y z n a cz o n y c h te rm in ó w n ie m o ż e m ie ć z a sto so w a n ia 1 4 -d n io - w y u lg o w y te rm in .

P ła tn ic y , k tó ry m z o sta n ie p rz y z n a n a p o w y ż sz a u lg a , m a ją b y ć u p rz e d z e n i, ż e n ie d o trz y m a n ie c h o ć b y je d n e g o z w y z n a c z o n y c h te rm in ó w p o c ią g n ie z a so b ą n a ty c h m ia sto w e p rz y m u so w e p o b ra n ie c a łe j z a leg łe j k w o ty p o d a tk u d o c h o ­ d o w e g o w ra z z k a ra m i z a z w ło k ę o d u sta w w e g o te rm in u p ła tn o śc i i e w e n tu aln e m i k o sz ta m i e g z e k u c y jn e m i.

(4)

— 36 —

REKLAMACJEPODATKOWE.QPONMLKJIHGFEDCBA

K tó ry z c z ło n k ó w K ó łk a R o ln ic z e g o P . T . R . c z u je się p o k rz y w d z o n y m w sk u te k w y m ie rz o n e g o p rz ez K o m isję S z a cu n k o w ą p o d a tk u d o c h o d o w e g o , a c h c ia łb y zg ło sić sp rze ciw (re k la m a c ję ), w in ien w te j sp raw ie p rz y b y ć d o b iu ra In stru k to rja tu , a w n io * s tk itp . fo rm a ln o śc i z o stan ą m u z a ła tw io n e b e z ­ p ła tn ie .

Malkiewicz, In stru k to r R o ln y P o w iatu W ą b rz esk ieg o .

Z ż y c ia k ó łe k ro ln icz y c h .

DĘBOWAŁĄKA.

O stam ie z e b ra n ie K ó ik a R o ln ic z eg o , ja k ie o d ­ b y ło się w n ie d z ielę 1 i listo p ad a , m e p rz y n io sło p o stęp o w a n iu n ie k tó ry c h czio n K O w — c n iu o y . rrz y sp raw ie p o ru sz an e j o p o staw io n y p o m n iK tu z u w ja zd u d o sam e j w i o s k i z a szło p e w n e n ie p o ro ­ z u m ie n ie , p o le g a ją c e n a n ie z ro z u m ie n iu w a żn o śc i p o sia d a in a p o m n ik a , za k tó ry trz eb a je szc ze s p ła­

c ić p e w n ą su m ę. W d y sk u sji z a b ie rali g ło s p . Z e­

la z n y , p . d y re k to r K o w a lsk i, p a n n a u c z, M a d e jsk i

i in n i. (c)>

O ile n ie p rz y b ę d z ie n a z e b ra n ie K ó łk a R o ln i­

c z eg o n a sz p rz e d staw ic iel, p p . se k reta rz e K ó łk a p ro sz en i są o n a d esła n ie n a m k ró tk ie g o o p isu z e ­

b ra n ia . Redakcja „Kolmka -

R Y Ń SK .

U b ie g łej n ie d zie li o d b y ło się tu p o d p rz e w o d n ic tw e m p re z esa p . Z ad a ń sk ieg o z eb ra n ie K ó łk a R o ln icz e g o . N a z e ­ b ra n iu , p ró c z c zło n k ó w , z a u w a ż y liśm y lic z n e g ro n o g o śc i, w tern In stru k to ra R o ln eg o P . T . R . p . Z . M alk iew icz a, k tó ­ ry te ż w y g ło sił re fe rat h o d o w la n y , o ra z p o u c z y ł o n a jw aż­

n ie jsz y ch sp ra w ac h d o ty c zą cy c h ro ln ictw a.

Z e b ra n ie u c h w aliło z ało ż y ć stac ję o g ie ró w p a ń stw o w y ch . S tac ja ta m ie śc ić się b ę d zie u p . M u d y w O rze ch ó w k u . W o ­ b e c te g o , ż e z ało ż en ie sta cji p o c iąg n ie z a so b ą k o szty m a ­ te ria ln e , c z ło n k o w ie u c h w alili o p o d a tk o w a ć się d o w o ln em i sk ład k a m i.

N astę p n ie In stru k to r P . T . R . p . M a lk iew icz w sze rsz em p rz em ó w ien iu p rz ed staw ił z eb ran y m k o rz y śc i z sp ó łd z ieln i z b y tu trz o d y c h lew n e j, k tó ra m a p o w stać w Z iele n iu . N a z eb ra n ie to p . In stru k to r p o le cił c z ło n k o m K ó łk a z R y ń sk a p o jec h ać g re m jaln ie , c o te ż z e b ran i p rz y rz e k li. (s)

ZEBRANIA KÓŁEK ROLNICZYCH.

— Łopatki. Z e b ra n ie K ó łk a R o ln ic z eg o o ra z sz ersze g o o b y w ate lstw a o d b ę d z ie się w p rz y sz łą n ie d zie lę , t. j. 2 4 listo p a d a z a ra z p o n a b o ż eń stw ie.

U p ra sz a się o p rz y b y c ie c zło n k ó w K ó łk a R b ln . z K sią że k , a to w c e lu z a ło ż en ia sp ó łd z ie ln i z b y tu trz o d y c h le w n e j. N a z e b ra n ie p rz y b ę d ą: Instruktor Rolny p. Malkiewicz; d e le g at Z w ią z k u R e w izy jn e ­ go, przedstawiciel Pomorskiej Izby Rolniczej i re­

p re ze n tan t „Głosu Wąbrzeskiego".

O liczn e i p u n k tu a ln e p rz y b y c ie z a in tere so w a ­ n y ch p ro si Z a rz ą d .

P rzy d w ó rz . Z eb ran ie K ó łk a R o ln icz e g o o d b ę d z ie się w d ru g ą n ie d z ielę g ru d n ia , t. j. 8 g ru d n ia . Z e b ran ie o d b ę d z ie się w sz k o le . O lic zn y u d z iał c zło n k ó w u p ra sza się, a lb o ­ w iem p rz y b ęd z ie p raw d o p o d o b n ie p re leg e n t z w y k ła d em .

Z a rz ą d .

Z ie le ń . W n ie d z ie lę d n . 24 b m . o g o d z. 4 p o p o ł. o d b ę ­ d z ie się z eb ra n ie K ó łk a R o ln icz e g o w lo k alu z e b ra ń w Z ie­

le n iu . Z az n ac za się, że n a z e b ra n ie p rzy b ęd z ie p re leg e n t c e ­ le m z a ło że n ia K ó łk a H o d o w lan e g o p rzy tu te jsze m K ó łk u . O p rz y b y cie w sz y stk ich c zło n k ó w p ro si Z a rzą d .

O B O W IĄ Z K IE M

k a ż d eg o ro ln ik a je s t n a le ­ ż e ć d o K ó łk a R o ln ic z e g o

Pomorskiego Towarzystwa Rolniczego

TARGOWICA MIEJSKA POZNAN.

Urzędowe stwierdzenie komisji notowania cen

z d n ia 21 X I. 1929 r

Płacono za 100 kg. żywej wagi:

Bydło:

8 . S ta d n ik i:

.-) p u łao m ięsiste, w y ro słe n ajw y ższej

w arto ści rz e ź n iej • ... 160— 170

b ) p ełn o m ięsiste m ło d e 158— 154

c) m iern ie o d ży w io n e m ło d e i d o b rze

o d ży w io n e s tó rsz e 126—146

Jałówki i krowy

aj p e łn o m ięś. w y tu cz k ro w y n a jw w a rto ś c irz eź n e j 1 6 2 — 1 7 0 b) p e łn o m ies. w y tu cz . k ro w y m n ie j d o b re m ło d e n a j.

w a rt, rz eź n ej d o la t 7 1 4 8 — 158

d) sta rsze w y tu cz . ja łó w k i i k ro w y . . . . 1 2 0 — 160 e) m ie rn ie o d ż y w io n e k ro w y i ja łó w k i . . . 9 0 — 1 3 0 f) lic h o o d ż y w io n e k ro w y i ja łó w k i . . . . 0G 0 — tO O O p a sy c h lew n e :

Cielęta

g) n a jp rz e d n ie jsz e c ie lęta tu c z n e 2 3 0 — 2 5 0 h) śre d n io tu c zo n e c ie lęta i n a jp rze d . ssak i . 2 1 0— 2 2 6 i) m n ie j tu c zo n e c ielę ta i d o b re ssa k i . . . 1 9 0 2 1 0

d) lich e s s a k i 1 5 0— 1 8 0

Owce

j) ja g n ię ta tu cz n e i m ło d sze sk o p y tu cz n e . . b) sta rsze sk o p y tu c zn e , lich e ja g n ięta tu c zn e

id ż y w . m ło d e o w c e

c) m ie rn ie o d ż y w io n e sk o p y i o w c e

1 6 0 — 1 7 4 d o b rz e

1 4 01 5 0

— 9 3

świnie

k) p e łn o m ie siste o d 120 d o 1 5 0 k g . ży w . w a g i 2 5 6 — 2 6 0 l) p e łn o m ię siste o d 1 0 0 d o 1 2 0 k g . ży w . w a g i 2 4 4 - 2 5 0 m ) p e łn o m ię siste o d 8 0 d o 1 0 0 k g . ży w . w a g i 2 4 0 -2 4 2 ej m ię siste św in ie p o n a d 8 0 k g . . . . 2 0 ''- 2 0 2 n) m a cio ry i p ó ź n e k a s tr a ty ... 1 9 0 — 2 0 4

NOTOWANIA GIEŁDY PŁODÓW ROLNICZYCH w POZNANIU.

N o to w a n ia o fic ja ln e z d n ia 21 X I 1 9 2 9 r.

100 k g . w ła d u n k a c h w a g o n o w y c h p a ry te t P o zn ań .

ż y t0 2 2 ,7 5 -2 3 ,2 0

P s z e n ic a 3 5 .0 0 - 3 7 ,0 '

Ję cz m ień 2 5 ,0 )—2 6 ,0 0

Ję cz m ień b ro w . , . . . . 2 6 ,5 0 2 9 .5 0

O w ie s 2 1 ,7 5 2 3 .7 5

M ą k a ż y tn i* 6 5 % c w o rk , s ta * ,--->

M ą k a p sz en n a 6 5 % z w o rk . • 5 4 ,5 0 5 8 ,5 0

O trę b y ż y tn e 1 5 ,5 0 — 1 6 ,0 3

O trę b y p s z e n n e 1 7 ,5 0 1 0 ,0 0

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bezpłatny dodatek do „Głosu Wąbrzeskiego 4 *,poświęcony zagadnieniom

Przechowywanie ziemniaków w latach moral ­ nych nie nastręcza specjalnych trudności poza przestrzeganiem ogólnie znanych zasad przykry ­ wania, ograniczającego się do

Natomiast roz- piszemy się obszerniej o tern, czem się rolnik pod­.. czas zimy poza praktycznem

Z e w zględu na ograniczoną ilość egzem plarzy, zam ów ienia należy poczynić

Toć dziś, kiedy bieda dusi, tembardziej trzeba zabiegać, by bogactwo, jakie ma się w gnoju, było naprawdę dobrze wyzyskane.. A cóż to za bogactwo

W przeciw ieństw ie do zw iązków dużej w łasności, które składały się z niew ielkiej liczby m ajątków , zw iązki chłopskie o- bejm ują niejednokrotnie całe

Zwykle w tym czasie, po dłuższych słotach za ­ czyna się uprzykrzona gruda, bo nasze polskie drogi sękato zamarzają tak, że najwytrwalszy po- czuje, jadąc taką drogą, jak mu

Nagrodą Sekcyjną (Wojewódzką dla całej Sekcji) — Sekcja Wielkie Radowiska (powiat Wąbrzeski),.. Nagrodami I klasy: (Wojewódzkiemi poje-