• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 150 (5 sierpnia 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 150 (5 sierpnia 1991)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

G ł o g ó w

* . czasie w a k a c ji d z ie ci p o zo - traf| lone bez o p ie k i ro d z ic ó w po {,. , ^ "W y k ręcać n u m e r y ” , k tó - Djy^ii ? o r° śii n ie s ą w s ta n ie w y - 'Voup-ąc S‘Ę 150,0 Szkoły P o d s ta ­ wy o w G ło g o w ie , z a p ró s z y n0 , Sle.”. * s p a liły c a łk o w ic ie je d Czyju n w a r to ś c i 1,5 m in zł.

Dyi ,. y “ W* to z e m s ta z a złe oce 'cżć ? p y *a n i e s t a r a się z n a - 'VT,.J ° P0Vviedi g ło g o w s k a p o lic ja W|«jv , 1 ro(lz ic a m i n ie le tn ic h s p r a

. (ej)

lubisz

,

?rzyb(:d4

do Ś c in a w y cie 7 . lc*ki „ M a rs z u m a te k o ży

°tibvu-em i”' 3:5 m ate k 2 F ra n c ji Dr/p Va p ’.e sz^ w ę d r ó w k ę z E tn y Czar* ^ Sy^’ " z d ł u ż D u n a ju do Mtj ° y ,a - K o le jn y e ta p w ę d ró - sltie j " l y ®a d a w ła ś n ie w p o d lu b iń 12.00 naw 'ic . T u ta j, o g o d z in ie

<lZjc„. 1 u d z ia łe m m ie js c o w y c h drzev'- P i ę d z i e się s a d z e n ie 100 z t . • W ie cz o re m zaś o g n isk o szu n c am ' i m u z y k ą . I d e ą m a r - dn„ ,Cs^ P ro p a g o w a n ie ż y c ia zgo- g0 * n a tu r ą . (M id)

G ira

Fot. M A R E K W O Z N I A K W

' VeSo ? ra»- P0!^czas m ec zu żu żlo - '■ el(m ei G “ rz e ro z p o c z ą ł

•>orc?v *« " 'y b o r c z ą K o m ite t W y - ski”. " “ r ezes Z b ig n ie w M o raw *

*rz*ch i ! " 11'*'* p r z e d s ta w ił lis tę an<*>'datów do S e jm u : Z bi ski j , *_u ra w s k i, J ó z e f M ia łk o w - l>oc^ o" ^ c j M ilc z a rk ie w ic z . Roz t4 Hcv?u*b ic r a n ic p o d p is ó w p o p ie

h ,is t«S- (sg)

k° Mi t e t w y e o r c/v

..PREZESA Zb i g n i e w a

MORAWSKIEGO”

r »ca «•

S1? •> p o p a rc ie w k a m 0 (i 11 'yyborczej do Sejm u.

^ obok hotelu Sród-

<Kothk ie e ° W ^ ‘e ®o n e j G ó rz e p0(j ^ —18) z b ie r a n e b ę d ą k a„j|ISy osób p o p ie r a ją c y c h So *tóvv k H m ite tu w y b o rc z e i.,,,. ’.,r>rtzc s a Z b ig n ie w a M o ra -

k ,f8«'’- B.O.

:0 % W —-A>' -

~ . ' i | l r :

IS?

e s

...

• ■ S

* « ? § »

m i M i t

OSWALDA,STANISŁAWY,

WIRGINIUSZA

Nr 150 (206) 91 5 sierpnia 6 0 0 zł

K o le jn y p r z y m u s o w y u rlo p m a z a ło g a g o r z o w s k ie g o “ U r s u s a ” . T r w a ć b ę d z ie od 5 do 25 s ie r p n ia . P r a c o w n ik ó w Z a k ła d ó w M e c h a n ic z n y c h c z e k a w ię c z n ó w p ró b a w y t r z y m a ło ś c i, d o k tó rej — ja k s ię z d a je — z d ą ż y li s ię p r z y z w y c z a ić . O tra g ic z n e j s y t u a c ji z a k ła d u w a r ty k u le “ W s t e c z n y b ie g d la " U r s u s a " (G N z 6 c z e r w c a br.) m ó w ił z r e s z t ą d y re k to r E d m u n d F c r y c k i. K o le jn y p o s tó j d y re k to r d s . p r o d u k c ji E d w a r d B o r c z e w s k i w y ja ś n ia b ra k ie m z b y tu n a c ią g n ik i. W p ły n ą ł n a n ią ta k że tr w a ją c y od lip c a p r z e s tó j w lu b e ls k ie j o d le w n i.

Pytam y w ię c:

— C z y to z n a c z y , ż e " U r s u s ” s p la jt u je ?

— D e cyzje ja kie w czw a rte k z a ­ padły n a szc z e b lu rządow ym s ą dla p rzy szło ści p rzem ysłu ciąg n i­

kow ego po m yśln e. W krótce n astą­

p ić m a re stru ktu ryzacja, a w ra z z n ią do sto so w an ie m ajątku do po­

trzeb produkcji.

— J a k i c h ?

— E k s p e rc i o k re ślą zap o trzeb o ­ w an ie n a rynku krajow ym . S z a ­ c u n k o w e d a n e k a ż ą p rz y p u sz c z a ć , ż e n a le ż y sp o d zie ­ w a ć się produkcji n a poziom ie 2 0 tysię cy ciągn ikó w ro czn ie. R z e c z

ja s n a w porównaniu z do tych cza­

s o w ą — się g a ją c ą naw et 50 ty s ię ­ c y m aszyn — to niew iele.

— T y m c z a s e m p ra w ie d w u ty ­ s ię c z n a z a ło g a g o r z o w s k ie g o

“ U r s u s a ” z n ó w p o b ie ra o k ro jo ­ n e p e n s je ...

— T a k a je s t p o trze b a ch w ili.

O trzym u ją pobory n a m iarę m ożli­

w o ś c i z a k ła d ó w . C i, któ rzy nie z d ą ży li je s z c z e w y k o rzy sta ć urlo­

pu z a 91 rok, po prostu nań p rze ­ c h o d z ą . P o z o s t a l i s ą o b ję c i urlopem interw encyjnym płatnym w 7 5 procentach.

— C z y p la n o w a n y te rm in p o ­ s to ju n ie p rz e d łu ż y s ię ?

— W edług w stęp nych zało żeń , przerw a p rodukcyjna potrwać mia- ia do ko ń ca w rze śn ia , niew yklu­

c zo n e je d n ak ż e zesp ó l ekspertów p ra c u ją c y nad re s tru k tu ry z a c ją przem ysłu ciągnikow ego w kraju, p a u zę tę skró ci. D e cyz je co do p o d ję cia p ro d u kcji z a p a d n ą 26 sierp n ia.

T y le d y re k to r. Z a ło g a w y trw a le c z e k a n a ‘ z ie lo n e ś w ia t ło ” , a M Z K ...z a w ie s iło lin ie a u to b u s o ­ w e 117 i 2 02, z k tó ry c h k o r z y s ta li p rz e d e w s z y s t k im p ra c o w n ic y g o rz o w s k ie g o “ U r s u s a ” .

(maz)

3 0 o f i a r ś m l e r t e l e y c h

H a r a k i r i p o

j u g o s ł o w i a ń s k i !

1 A p el o ro zejm w C h o rw acji po­

z o staje n a d al bez odpow iedzi. W scho d n ia część te j re p u b lik i p rzeż y ła noc z soboty n a n ied ziel? w h u k u w y strz ałó w a rty le ry js k ic h i ek sp lo ­ zji.

I D alsze d w ie osoby zo stały zab i­

te, a w śród nich n iez id e n ty fik o w an y jeszcze d z ie n n ik arz . U siłow ał on do trzeć ło d zią db w ioski D alj. gdzie p rzed dw orna dn iam i zginęło po­

n ad 80 p o licjan tó w ch o rw ack ich w w y n ik u a ta k u czołgów a rm ii fed e- j ra in ej.

: O śm iu innych d z ie n n ik arzy , k tó ­ rzy p łynęli do te j w ioski rz e k ą na - po k ład zie b a rk i, zag in ęło po ostrze I laniu- s ta tk u przez n iezn an y ch sn a j 1 perów . O sada D alj z n a jd u je s:q w j ręk ac h au lo n o m istó w serbskich.

Do innego in cy d e n tu doszło w

| w iosce D a rd as. gdzie je d n a osoba zoslała zabitą pęzez te rro ry s tę strze ła ją c e g o 1 z p rz ejeż d ż ając eg o sarao-

E3BaEBB5alR2BCSDE£Sarai Panowie politycy! C z y nie rozum iecie, że to n ad czym

tak za ja d le się sp iera cie jest głęboko ó b c ę przeciętne­

mu m ieszkańcow i regionu i niew iele g o o b c h o d z i? -

P a k i d la r e g io n u

C Z Y T A J N A asgjgararottinaBUE

S T R O N I E 9

Z w y c i ę s !

l u b u s k i e ! !

ż u ż l o w c ó w

S p o r t n a s t r . 4 i 3

R u iS z in y k . Z a g a n i a

K r a d z i e ż b r o n i

D obry sen to połow a sukcesu...

złodzieja. M ógł się o ty m przekonać m ieszk an iec R u d z in koło Ż agania.

W p iąte k n ad ra n e m zgłosił on o w ła m a n iu do jego dom u. N ieznani do tąd sp raw cy (lub sp raw ca) w eszli nocą do m ieszk an ia m yśliw ego, za b rali z p o k o ju m etalo w ą szafkę, w raz z z am k n iętą w n iej b ro n ią m y śliw sk ą, w y rzu cili tę szafką przez okno z I p ię tra , po czym — już na zew n ątrz, k ilk a d z ie siąt m etró w od b u d y n k u — w y ła m a li je j drzw iczki, z a b ie ra ją c sztu cer. d u b e ltó w k ą oraz am u n icję. Szafkę pozostaw ili w po b lisk ich k rz ak a ch . W łaściciel ty m ­ czasem spał tw a rd y m , sp o kojnym snem . O w izycie nocnych nieproszo nych gości dow ied ział się n a d r a ­ nem . gdy zau w aży ł b ra k szafy.

C zynności dochodzeniow e p ro w a ­ dzi żag ań sk a p o licja pod nadzorem p ro k u ra tu ry .

(eska)

■ w . s i e g o n o g f & j r s k i B n

R e k o r d o w y J a r o c i n ’ 9 1

w m

T rzy d n io w y fe stiw a l ro c k o w y J a ­ ro cin ’91 w sobotą dobiegł końca. W ty m ro k u pob ił w szelk ie re k o rd y , chęć uczestn iczen ia w nim zgłosiło 260 zespołów z całego k r a ju , do k o n ­ k u rs u zostało dopuszczonych jed n a k ty lk o 47 g ru p . O rg a n iza to rz y obli­

czają, że publiczności — głów nie m a­

ło lató w — było 20 ty sięc y , lecz nie w szy stk ich stać było n a u czestnicze­

n ie w k o n c e rta c h w ła ściw y ch , n a

F ot. M A R E K W O Ź N I A K k tó re trze b a było w y su p ła ć 1 [>0 tys.

złotych.

D la ta k ic h bez grosza o d b y w ały się ró w n o leg łe k o n c e rty n a m a łe j scenie.

W ty m r o k u z ra c ji, że fe stiw a l nie m ia ł tak ieg o c h a r a k te r u ja k poprzed n im i la ty , a w ięc „podziem nego” , nie b y ł ig n o ro w an y p rzez m assm e ­ dia, było też n a n im o w iele sp o k o j-

(C iąg d a ls z y n a str. 2)

O b a w a p rz e d w y b u c h e m s p o łe c z n y m w y w o łu je p o s z u k iw a n ia w in n y c h I w ro g ó w ty lk o p o to, b y o d w r ó c ić u w a g ? lu d z i od o b ie tn ic i n ie m o ż n o ś c i Ich s p e łn ie n ia .

U n ia D em o k raty czn a jako p ierw sza ze w szy stk ic h p a r tii d z ia ła jąc y ch w G orzow skiem w y ło n iła k a n d y d ató w w nadchodzących*w ybora-ch do S e jm u i S e n a tu . J e j R ad a R egionalna sk o n s u lto w a ła n a s tę p n ie te k a n d y

tw o rz y ć będą jed en o k ręg w yborczy.

— P ra g n ie m y dać w yborcom długi czas n a z w e ry fik o w a n ie i p ozna­

nie k a n d y d ató w unii — k o m en tu je ów pośpiech A n d rz e j P a w i k, za ­ stępca p rzew odniczącego R e g io n a ln ej R ady U nii D e m o k raty c z n e j w Go rzow ie, zarazem jed en z dw óch k a n d y d a tó w -na se n a to ra .

— Z m o bilizow aliśm y sie m ocno po p o rażce T. M azow ieckiego, w w y*

borach p rezy d en c k :.ch — do d aje W ojciech Szczepan owsik i. rz eczn ik p r a ­ sow y R eg io n a ln ej R a d y UD, d ru g i k a n d y d a t n a sen ato ra.

(C iąg d a ls z y n a sir. 9)

S. Tymiński w Z. Garze

( S z c z e g ó ły n a str. 2)

m m m a m s a n a m e m m E O B m

C h o re p łu c a

b liż e j ś w ia ta

W m a ły c h m ie js c o w o ś c ia c h , j u ż w so b o tę z a c z ę ły z n ik a ć z k io s k ó w p a p ie r o s y . Z n a c z n ie z d r o ­ ż a ły w s z y s tk i e z a g r a n ic z n e . N a p r z y k ł a d w k io s k u h o te lu „P o­

la n " C o ld A m e r ic a n , H B , C a m e - le b y ły d o k u p ie n ia z a 15 t y s i ę ­ c y z l. S p r z e d a w c a z a p o w ie d z ia ł o d d z iś d a ls z y w z r o s t c e n y d o 20 ty s ię c y z a o p a k o w a n ie .

W s z y s tk o ic ię c w s k a z u j e n a to, ż e p a la c z e j a k o p ie r w s i w k r o c z ą do „ c e n o w e j’’ E u r o p y . (M es)

F I L T E R S

( S z c z e g ó ły n a sir. 2)

f J & M S H & A M E R IC A N B L E N D C I G A R E T T E S

N O W EJ

^

k i l k a m i e s i ę c y d o w ł a s n e g o ,

n o w e g o sa n m o ch ó d u

Z A P R A S Z A M Y

s z c z e g ó ł y n a s i r . 1 0

Z N A J M Ł O D S Z Y M P R E Z Y D E N T E M W P O L S C E - R O B E R T E M R A C Z Y Ń S K IM Z L U B iN A

R O Z M A W IA M IR O S Ł A W D R E W S

R ok te m u o b ją ł P a n fu n k c ję p re z y d e n ta m ia sta . J a k w y g ląd a k o n ­ f ro n ta c ja P a n a w y o b ra ż e ń o te j fu n k c ji z rzeczyw istością. Co P a n za­

s ta ł i co u d ało się zm ienić?

J a sobie niczego sp ecjaln eg o n ie w y o b ra ża łem . Z d a w ałem sobie n a to ­ m ia st sp ra w ę z tru d n o śc i, p rz ed ja k im i sta je m y . P ie rw sz a, to sta ła n a ­ u k a sam orządności, d ru g a to dziedzictw o. Z asta liśm y zad łu żen ie m ia ­ sta sięg ając e 60 m ilia rd ó w . N ie w y n ik a ło ono z n iew ła śc iw e j g o sp o d ar­

ki, lecz było e fe k te m sp ecy ficzn ej i b łęd n e j p o lity k i' ro z d m u c h an y c h in w esty cji. Za n a m i m n óstw o p ro b lem ó w , w łączn ie z p ro c esa m i sąd o ­ w ym i. 20 lip c a teg o ro k u sp ła ciliśm y d łu g i, k tó re w śró d d o ln o śląsk ich m ia st b y ły n a jw ię k sz e. J e s t to e fe k t re p re s y jn y c h d z ia ła ń i m a k s y m a l­

n y ch oszczędności, ja k ie w p ro w ad z iliśm y . Z żalem stw ie rd z a m , że sp o ­ łeczność L u b in a, k a rm io n a sp ły co n y m i in fo rm a c ja m i p raso w y m i, sk ło n ­

n a b y ła posądzić Z arz ąd M ia sta o n ieu m ie jętn o ść d z ia łan ia. N a rz e k a n ia ,

% jak im i sp o ty k a m y się n a co d z ie ń ze s tro n y m ieszk ań có w , c h ętn ie p o d c h w y ty w a n e p rz ez p ra s ę , ja k o e le m e n t n a sz ej - jłe j w oli. W iększość

(C ią g d a ls z y n a str. 2)

(2)

2 GAZETA NOWA

N r 1 5 0 ( 2 0 6 ) 5 . 0 8 . 1 9 9 1

e

M

D o U r u g w a j u b e z w i z

M O N TEV IDEO. O d 1 s ie rp n ia m in iste r sp ra w zag ran iczn y ch K rzy sz to f S k u b isze w sk i p rz eb y w a z o ficjaln ą w izy tą w M ontevideo.

P odczas rozm ów z m in istre m sp ra w zag ran iczn y ch U ru g w aju U ecto rem G ro s E sp iellem m ów iono o p ro b lem ach m ięd zy n aro d o ­ w ych i sto su n k a c h d w u stro n n y ch . P o ru szo n o m ożliw ość z aw arcia um ow y lo tn icze j oraz konieczność a k ty w iz a c ji w sp ó łp racy m iędzy g ru p ą z R io a k ra ja m i E u ro p y Ś ro d k o w ej i W schodniej.

M in istro w ie K. S ku b iszew sk i i H. G ro s E sp iell po d p isali d w ie u - m o w y : w sp ra w ie u n ik a n ia pod w ó jn eg o o p o d atk o w an ia oraz o p o ­ p ie ra n iu in w e sty c ji. D o konali ta k ż e w y m ian y n o t w sp ra w ie z n ie -

*leniau . ™ J * ru c h u osobow ym m iędzy R zecząp o sp o litą P o lsk ą i R e p u b lik ą U ru g w ajsk ą . T ym sam ym U ru g w aj s ta l się k o lejn y m k ra je m , clo któ reg o P o lacy m ogą u d a w ać się bez w izy. M in. H. G ros E sp iell zo sta ł z ap ro sz o n y d o złożenia o ficjaln e j w izy ty w Polsce.

P r z y w i l e j e r s s u b l i k n a d b a ł t y c k i c h

S S & Ł f S K K E t a

n a m i ^ e < t a S y m L JWlę g° u p rz y w ile jo w an ia w h a n d lu ze S ta J a k ośw iadczył p rz ed sta w icie l B iałego D om u, G ary F o s te r o d rP w a n l a 7t ó * t e e S f * pom im o

f S ? 0 "!* ^ " ^ ^ ^ ^ s ^ ^ ^ ^ z e c l f re p u W ik ^ rz ez ^ Z S R R

„ A b y z a p o b i e c i r a c k i e m u b e z p r a w i u ”

IS T A M B U Ł . P re z y d e n t T u rc ji T u rg u t O zal d o k o n ał w c zo ra j ofi- eh? WarCla ,20- ses^‘ O rg a n izacji K o n fe ren c ji Isla m s k ie j (OKI) n a szczeblu m in istró w sp ra w z ag ran iczn y ch . W o b ra d ac h u czestni m u z u ta a n ó w 45 p a ń s tw ’ z am iesz k a n y ch p rzez około m iliard

W w ygłoszonym p rzem ó w ien iu p re zy d e n t O zal w ezw ał p a ń stw a m u zu łm ań sk ie do jed n o ści, ■ ab y zap o b iec u tw o rz en iu sie irack ie

go b e z p ra w ia ”. P o d k re ślił, że a g re s ja I ra k u n a K u w l t spow odo­

w ała o g ro m n e c ie rp ie n ia w w ie lu k ra ja c h rep re z en to w a n y ch n a se U czestnicząca w k o n fe re n c ji d e le g a c ja I r a k u n ie zd o łała śpow o-

um ie szcze n ia n a p o rz ąd k u o b rad sp ra w y z n ie sien ia sa n k c ji in ic jaty w ę K u w e jt i n ie k tó re in n e p a ń stw a zab lo k o w ały tę

B a k e r n a Ś l i s k i m W s c h o d z i e

do T u n isu , g d zie sp o tk a się z p re zy d e n te m Z in e A l-A b id in e B e n A li.

B a k e r zab ie g a o p o śre d n ic tw o ty ch p a ń s tw w k o n ta k ta c h z P a ­ les ty ń czy k am i w celu n a k ło n ie n ia ty ch o sta tn ic h do u d z ia łu w blis k ow schodniej k o n fe re n c ji p o k o jo w e j n a w a ru n k a c h uzgodnionych z rząd em izra elsk im .

t> JiL łT ^niSi® £ i<3, g!ów na k w a te ra O rg an izacji W yzw olenia P a le s ty n y , je d n a k ż e B a k e r n ie sp o tk a się z żad n y m p rz e d sta w i­

cielem te j o rg a n iz a c ji.

r. i^a s^ P n i e u d a się do A lg ierii n a ro zm o w y z p re zy d e n te m S z a d lim B e n d z e d id e m .

„ O j c o w i z n a ” j e s z c z e n i e w i e

W A R SZ A W A . Z ja z d o rg an iz a c y jn o -p ro g ra m o w y P o lsk ieg o F o ru m L udow o-C hrześci ja n s k ie g o „O jco w izn a" n ie opow iedział się je d n o ­ znacznie, z kim idzie do w yborów . Z ja zd , w k tó ry m b rało u dział ok. 200 osób, u p o w a żn ił p o w o łan ą w czo raj ra d ę p o lity czn ą teg o stro n n ic tw a Chłopskiego (na czele k tó reg o s ta n ą ł R om an B artoszcze) do p o d jęc ia d ecy zji w sp ra w ie w e jśc ia w k o a lic je w y b o rcze przed 12 sie rp n ia br.

U c h w a ła p o d ję ta w te j sp ra w ie głosi, że ra d a p o lity czn a s tro n ­ n ictw a będzie m ia ła p ra w o z a w ie ran ia k o a lic ji w y borczych zgod­

n ie z „ in te re s e m ojczyzny i „O jcow izny". Z jazd o p o w ied ział się ta k ­ że za p o w o łan iem ra d y po lity czn ej p rz y prezy d en cie.

* * •

P o w o łan y zo stał K ra jo w y K o m itet W yborczy „S olidarności P r a ­ cy” o raz ty m czaso w y zarząd sto w arzy szen ia. P rzew o d n iczący m k o ­ m ite tu zo stał s e n a to r K arol M o d z e le w s k i, n a czele z arz ąd u sta n ą ł pos. R yszard B u g a j.

m m m

(C iąg d a ls z y ze str. 1)

n iep o ro zu m ień jes t e fek tem u sta w y k o m p e te n c y jn e j, d zielącej P o lsk ę n a sam o rząd o w ą i rządow ą. Ż aden p rz ec ię tn y o b y w a te l nie p ołapie się w ty m , k to m a obow iązek m u pomóc. To n a m nie zjed n ało przychylności, chociaż niezasłużenie.

N ie p rz y ch y ln ie została p rz y ję ta s p ra w a R a tu s za i w ejścia m iasta, j a ­ ko udziałow ca do B a n k u M iedziow ego.

T ak , od d an ie R a tu sza n a siedzibę B a n k u M iedziow ego u w ażan o za de­

cyzję k o n tro w e rs y jn ą . Z astan ó w m y się je d n a k , co m iasto s tra ciło , a co p o w in n o zyskać. S tra c iły głów nie in s ty tu c je z a jm u ją c e pom ieszczenia w R atu szu . Z resztą o trz y m a ły inne N a to m ia st 25 p ro cen to w y u d z ia ł m ia s ta w ty m b an k u , da n am po p ro stu w ie lk ie pieniądze. W szystko w sk a z u je n a to : że B ank M iedziow y sta n ie się n a jw ię k sz ą tego ty p u je­

d n o stk ą na D olnym Ś ląsku. J u ż w te j c h w ili m a o grom ny k a p ita ł. Z a­

in w e sto w a liśm y w ięc w d o b ry , now oczesny in te re s, k tó r y m ia stu się opłaci. Jeśli p rz y u trz y m u ją c y c h się te n d e n cja ch U czym y w 1993 ro k u n a d y w id en d y ró w n e obecnem u, ro czn em u b u d żeto w i m ia sta , to k to m o­

że zaprzeczyć trafn o ści naszej decyzji. D o strz eg an ie ju tr a p o w inno być d ew izą w szy stk ich T ym czasem c h ętn iej ro zw ażam y s p ra w y n a dziś, zo s ta w ia ją c ju tr o następcom . T a k a o p cja d ała ju ż w przeszłości fa ta ln e w y n ik i.

M nóstw o lu d zi czeka n a fin a ł in w e n ta ry z a c ji m ien ia kom unalnego.

C zy Ł u b in m a znaczące o fe rty i in tra tn y c h k o n tra h e n tó w ?

Z acznę od n ieszczęśliw ej u sta w y z 5 g ru d n ia, k tó r a p rzy n io sła u w ła ­ szczenie dotychczasow ych u ż y tk o w n ik ó w g ru n tó w , Doszło do tego, że

p lace b udów w m ieście, p ozostają poza naszym i decy zjam i. M im o tego o fe ru je m y do sp rzed aż y na d zisiaj b u d y n e k p rz y ul. O drodzenia (sie­

dziba PZU ), p rz y ul. L en in a 16 (szk lan y p u n k to w iec) i p rz y ul. 1 M aja 13 (d a w n a siedziba spółdzielni m ieszkaniow ej). M am y k o n tra h e n tó w in tr a t n ych. Je d n y m z nich z pew nością będzie P K O SA.

W m ieście k rą ż ą leg en d y o te re n ie z ajm o w an y m obecnie p rzez targ o w isko „ S k o rp io n ” i propozycji jego w łaściciela, k tó ry c h ciał budow ać ta m w ielo k o n d y g n acy jn y o b iek t h an d lo w y , p o rz ą d k u ją c ty m sa m y m te re n . P odobno m a p ro b lem y z fin alizo w a n iem sw ego p ro je k tu .

P o m y sł jest d o b ry , lecz czy n a jle p szy ? G d y b y śm y n a ty c h m ia st realizo

■wali każdy, zap ro p o n o w an y pom ysł, m oglib y śm y m ieć do siebie p re te n ­ sje. D latego z b ie ra m y propozycje. M am y ju ż sześć, w ty m jed n ą -szale­

n ie in te res u jąc ą z u w agi n a szybkość re aliza cji, w a lo ry 'a rch ite k to n ic z n e etc. Z pew nością będzie ta m c e n tru m h a n d lo w e. W ybierzem y jed n ak o fe rtę najdogodniej,szą_ dla m ia sta i jego m ieszkańców .

T y le było e u fo rii zw iąz an y ch z lokow aniem obcego k a p ita łu . Ja k o ś go n ic w idać?

A le będzie w idać. T y godniow o m am y w u rzęd zie 5—6 p ro p o zy cji i o fe rt. T u trz e b a je d n a k ostrożności, rozw agi. R e p re z e n tu ją c nasze m ia ­ sto bio rę u d ział w p e rtra k ta c ja c h n a te m a t lo k o w a n ia znacznego k a p i­

t a l n a te re n ie w o je w ó d ztw a , a w ięc i n a naszy m . To b ęd ą duże in w e­

s ty c je . 23 w rześn ia ja d ę w te j sp ra w ie do N iem iec, gdzie nasza d eleg a­

c ja sp o tk a się z k a n clerz e m K ohlem . M am y w iele prop o zy cji szy b k iej b u d o w y jed n o ro d z in n y c h d o m ków (U stronie, K rzecz y n W ielki), k tó rą o m aw ia m y tak ż e z p a rtn e re m niem ieckim .

D la c z e g o łu b in ia n ie ta k m a ło o ty c h d z ia ła n ia c h w ied zą ?

O dpow iedź n a le ży n ie_ do m n ie, lecz do p a n a. P ra s a c h ę tn a jest do ła ­ p a n ia in fo rm a c ji w locie i to n a jle p ie j. k ry ty c z n y c h , w w iększości z re s z tą m ało sp raw d zo n y ch . R zad k o p re ze n tu je c ie d w a p u n k ty w idzenia.

N am n ie zależy n a p o ch w ała ch , lec z n a tra n s m is ji teg o , co ro h im y i to w d o b rze p o jęty m in te re s ie społecznym .

R e k o r d o w y

J a r o c i n

(Ciąg dalszy ze str. 1)

n iej. O czyw iście n ie odbyło się bez m ały c h ekscesów . W ro li ta k ic h p ro w o k a to ró w w y s tą p iła b ry g a d a a n ty ­ te rro ry sty c z n a , z k tó rą fa n i w p iąte k p rz y m a łe j scenie stoczyli n ieo m al potyczkę, zakończyło się to je d n a k bez w ięk sz y ch ofiar.

G łó w n ą n ag ro d ą zm ag ań fe s tiw a ­ low ych zd o b y ła m eta lo w a g ru p a

„H oly D ogs” o n ie n a z b y t d u ży ch m ożliw ościach a rty sty c zn y c h . G d y b y nie L ech J a n e rk a i jeszcze k ilk u sta ry c h „ zn a jo m y c h ” poziom fe stiw a ­ lu n a le ża ło b y ocenić bardzo nisko.

P rz e d J a ro c in e m , z resz tą ja k co ro k u , stoi p ro b lem : czy będzie m ia ł dalszy

ciąg? (Law )

Na tropach Partii »x «

Czy OMON opuści

Litwę

P rzew o d n iczący R ad y N ajw y ższej L itw y, V y tau tas L an d sb erg is w ysto so w ał w c zo ra j, w d zień po pogrze b ie z ab ity ch fu n k c jo n a riu s z y lite w sk ic h słu żb g ran iczn y ch , d ep eszę do p ierw szeg o w ic e p re m ie ra ZSR R , W l ta lija D o g u zijew a. k tó ry p rzew o d n i czy d e le g ac ji Z SR R do ro zm ó w z d e le g a c ją L itw y .

S z ef p a rla m e n tu lite w sk ie g o zap y tu je w n ie j, czy L itw a m oże liczyć n a rozpoczęcie w y c o fy w a n ia w cią gu n a jb liższy c h d w óch ty g o d n i z je j tery to riu m je d n o s te k szcze­

gólnego p rz ez n a c ze n ia M in iste r­

stw a S p ra w W ew n ętrzn y ch ZSR R (OMON) o raz n a z w ró cen ie je j za jęty c h w sty czn iu b u d y n k ó w tele w i z ji i ra d ia . D ep esza kończy się sło w a m i: czekam n a odpow iedź.

(PA P)

Cyganie wracają

ds Polski

W czoraj w ład ze szw edzkie ode­

sła ły do P o lsk i n a jliczn iejszą — ja k d o tąd — g ru p ę C yganów — o b y ­ w a teli naszego k r a ju , k tó rz y p rzed

k ilk o m a d n iam i w y je ch a li d o Szw e cji, b y s ta ra ć się ta m o azy l lu b m ożliw oić stałeg o p o b y tu . W czoraj ra n o p ro m a m i „N ieb o ró w ” i „W i­

lan ó w ” w róciło do P o lsk i 289 osób narodow ości cy g ań sk iej.

R ów nocześnie u s ta ły w y jazd y . P rz e d ty godniem , g d y rozpoczynał się „cy g ań sk i ex o d u s” , p ro m am i do Y stad ó d p ły w ało codziennie 100—

150 osób te j narodow ości. (PA P)

W czoraj d w u krotna* p rzy w ó d ca P a r tii „ X ” S ta n is ła w T y m iń sk i sp o t­

k a ł się w Z ielonej G órze z w y b o rc a ­ m i 1 czło n k am i w ła sn e j p a rtii. N a p ierw sze s p o tk a n ie w lo k a lu B iu ra Im p rez i T u ry s ty k i (T P P R ) p rzy b y ło około 200 osób. T y m iń sk i k ró tk o za­

gaił, gdzie w y ło ży ł zn an e sw o je tezy p ro g ram o w e. P rz e w ija się w nich rzecz jasn a najc zęściej n azw isk o B al­

cerow icza, k tó reg o p ro g ram gospo­

d arczy p o d a w an y je s t bezw zględnej k ry ty c e . In n e sło w a k lu cz e to: p a t­

rio ty z m o w y ra ź n e j p ro w ie n en c ji e n d ec k iej, p o p iw ek i p o d atk i. P o ja ­ w iły się je d n a k w w y p o w ied ziach szefa „ X ” no w e ton y , a p rz e d e w szy­

stk im c ałk iem p rz y c h y ln y sto su n ek do p re z y d e n ta W ałęsy. N ie jes t to jeszcze u to żsam ien ie się

z

n ied a w n y m ry w a le m do p re zy d en ck ieg o „sto łk a ” , lecz d a się odczy tać zro zu m ien ie tru d n e j ro li p rz y w ó d cy k r a ju .

I n n y istotny- „n o w y ” p u n k t p ro g ­ ra m u T y m iń sk ieg o to ro zw iązan ie p ro b lem u b u d o w n ic tw a m ieszkanio- wego. P rz y w ó d c a P a r tii „ X ” u p a t­

r u je r a tu n e k w m ech an iz m a ch hipo­

teczn y ch , k tó r e n a św iecie są pow ­ szechnie stosow ane.

Pb k ró tk ie j p rz e rw ie o d b y ł się zam k n ię ty , ta k ż e d la p ra sy , k o n g re s lo k aln y P a r tii „X ". W zięło w nim ud ział 77 członków z Z ielo n ej G ó ry i n ie w szy stk ich m ia st w o je w ó d ztw a . S ta n isła w o w i T ym ańskiem u odśpie­

w an o g ro m k ie „sto la t" . P rz e w o d n i­

czącym re p re z e n ta c ji lo k aln e j — bo ta k ą nosi nazw ę ta fu n k c ja — po d łu gich ta rg a c h zo stał w y b ra n y 71-letni e m e ry t, Jó z e f L esser. I z astęp cą — M a ria S zy lk in . A d ru g im zastęp cą P o nom a rie w, k tó reg o im ie n ia nie w y m ie n ił a n i ra z u p ro w a d zą c y zeb­

ra n ie . N ie trz y m a n o się s ta tu tu , k tó ­ r y g d y n ie b y ł w y g o d n y , pośpiesz­

nie przegłosow yw am o.

N astęp n ie p a r tia rozpoczęła w y ­ s u w ać w łasn e k a n d y d a tu r y n a pos­

łów i sen ato ró w , N a p ierw szy „ogień”

poszedł Z d zisław P io tro w sk i, k tó ry woli k a n d y d o w ać do S e jm u , niż S e­

n a tu . K a n d y d a tu rę p rz y ję to jed n o ­ głośnie. N a posłów w y su n ię to k a n d y d a tu r y E d m u n d a T om czaka z S u le ­ ch o w a i A n n y L esser. P o czym zo­

rien to w a n o się, że p ra s a je s t n a sali i w yproszono n iżej podpisanego.

(L aw )

«Oceanos»

zatonął

Śm igłow ce południow oafryk*^jjjj go lo tn ic tw a w ojskow ego w d r' tyezinym w yścig u z czasem ły w czo raj u ra to w a ć 5S0

i załogę g reckiego s ta tk u pa* (uj skiego „O ceanos” (7 554 BRT) przed jego z ato n ięc ie m w e w w p,, n y ch sz to rm e m fa la c h Ocean11 d y jsk ieg o u w y b rz eż y RPA . jet

P o czątk o w o tru d n o było P° ^ dzić, czy w szyscy pasażerowi® ^ s ta li u ra to w a n i z tonącego , 0.

jako, że w tr w a ją c e j ponad ” ,0.

dzin a k c ji r a tu n k o w e j w ILj, ści trz e c h k m od ląd u , oprócz U*

m etw a i m a ry n a rk i R PA bff*»® ęj że u d z ia ł sześć s ta tk ó w handlo L ró żn y ch b a n d er. S ta tk i te ni w a ły ro z b itk ó w ra tu ją c y c h łodziach. In n i p a sa że ro w ie sa ” o g a rn ię ci p a n ic zn y m atii sk a k a li do w ody, k tó r e j teniP*^^, ra n ie p rz e k ra c z a ła 15 stopa!. j, sju sza. T y ch w y ła w ia li nLir„ri»

m a ry n a rk i R PA . Śm igłow ce sz u k iw a ły okolice tonącego *• * b y n ik t nie pozo stał bez po”1

Trzy tragedie

T rzy tra g ic z n e w y p a d k i odn o to w a no od p ią tk u w G orzow skiem . Z W a r ty — n a w ysokości u l. O lim p ij sk ie j w G orzow ie — w yłow iono zw łoki 7 0 -letn iej k o b iety . W stępne o g lęd zin y n ie w y k a za ły o b ra że ń ciała. W M iędzyrzeczu w sam ocho dzie f ia t 126p o d k ry to zw łoki m ęż czyzny w w ie k u około 25 la t. O b ra żeń n ie stw ie rd zo n o i trw a w y ja ś ­ n ia n ie p rzy czy n y jeg o śm ierci. Ń ato m ia st m ie sz k an ie c R ebusza g m in a B ierzw n ik p o p e łn ił sa m o b ó jstw o s trz e la ją c do sieb ie z p isto le tu — sam o p ału . Ś m ierć ty ch trz e c h osób

— choć n a s tą p iła w ró ż n y ch oko­

licznościach — w y d a je się je d n a k o w o trag iczn a, bo tru d n o przecież u zn ać ją za g odne zw ień c zen ie ży cia w ś ró d lu d zi. (Jan a)

»Uranowcy»

- prosisny

o kontakt

S e n a to r P ie sia k z J e le n ie j G ó ry za ją ł się "spraw ą b yłych p raco w n ik ó w k o p aln i .u ra n u w K o w ara c h i czy­

ni p ró b y u z y sk a n ia o dszkodow ań

d la ńich. v

Za n aszy m p o śre d n ictw e m z w ra ­ ca się do w szy stk ich byłych p r a ­ cow ników o k o n ta k t. Z głoszać się m ożna tele fo n ic zn ie lu b osobiście w re d a k c ji G ło g o w sk iej G a ze ty N o­

w ej w G łogow ie ul. S w ierczew sk ie go 11, te l. 33-29-11. (ej)

Chore płuca bliżej świata

C eny p o p iero só w w z ra s ta ją , o S proc., a w ięc z 53 d o 60 proc. zw iększony je s t od dziś p o d a te k o b rotow y p o b ie ra n y od w y ro ­ bów tyto n io w y ch p ro d u k o w a n y ch w k ra ju . Je d n o c ze śn ie ze 110 do 130

p ro c. m a zo stać zw iększony te n sam p o d a te k p łac o n y n a g ra n ic y p rz ez im p o rte ró w p a p iero só w .

D ecy zja M in iste rs tw a F in a n só w je s t k o n se k w e n c ją tzw . u c h w ały ty ­ to n io w ej p o d ję te j przez S e jm 26 lip c a br. P rz y p o m n ijm y , że S ejm opow iedział się za 25 proc. p odw yżką p o d a tk u obrotow ego.

P o n a d to — zgodnie z no w ą ta r y f ą celn ą — z o stan ie zw ięk szo n e clo n a p a p ie ro sy z 50 do 90 proc. Z pow o d u w yższych ceł 1 p o d a tk u o b ro ­

tow ego cena je d n e j paczki im p o rto w a n eg o „M a rlb o ro ” m oże w zro sn ąć do 20 tys. zł (obecnie 13 — 15 tys. zł). Cło, k tó ry m je s t obłożony im ­ p o rt liści ty to n iu służących do p ro d u k c ji p a p ie r o só w , z w ięk sza się z 5 — 10 p roc. do 30 proc.

P o d n ie sie n ie p o d a tk u obrotow ego od w y ro b ó w ty to n io w y c h p ro d u k o ­ w an y ch w k ra ju , a ta k ż e ceł n a liście ty to n iu w p ły n ie oczyw iście n a p o d w y ższ en ie cen d etaliczn y ch p a p ie ro só w z k ra jo w y c h w y tw ó rn i.

„N ależy się sp o d ziew ać w ięk szeg o niż 5 proc. w z ro stu cen d e ta lic z ­ n y ch ty ch w y ro b ó w — p o w ied ział 31 lip c a br. p re ze s sp ó łk i „ In te r- ta b a c ” T a d e u sz C zer sk i. N ie je s te śm y zachw yceni w zro stem p o d a tk u o b ro to w eg o od w y ro b ó w ty to n io w y ch w y tw a rza n y c h w k r a ju , a n i też p odniesieniem ceł n a su ro w ie c do ich p ro d u k c ji, bo to może o g ra n i­

czyć p o p y t i w ten sposób pogorszyć s y tu a c ję ekonom iczną fa b ry k p a ­ piero só w . A le zd ajem y sobie sp ra w ę , że k a s a p a ń s tw a je s t p u sta , za ś p o d a tk i o b ro to w e i cła m ogą być jed n y m ze źródeł d o p ły w u p ien ię ­ d zy do h u d ż etu p a ń s tw a ”.

Z godnie

z

u c h w ałą S e jm u u z y sk a n e w te n sposób środki m a ła bvć p rzezn aczo n e n a z a p o b ieg a n ie i lec zen ie u z ależ n ien ia oraz chorób b ę ­ d ących n a stę p s tw e m p a le n ia ty to n iu . (PA P )

B il, bo zabrała 70 tysięcy

In fo rm o w aliśm y już, że 13 lip c a n a od d ziale in te n sy w n e j o p iek i m e ­ d y czn ej S z p ita la W ojew ódzkiego w Z ielo n ej G órze z m a rła 4 7 -letnia K obieta p rzy w iezio n a do sz p ita la z ro zleg ły m i, ciężkim i o b rażen iam i.

K to ją ta k m ocno pob ił i dlaczego? — n ie było w ów czas w iadom o, a p r a w ą p ie rw o tn ie z a ję ła się p r o k u ra tu ra n o w osolska, p o n iew aż w w y m k u n iep o ro z u m ie n ia , k to ś z asu g ero w ał, że k o b ieta ta p rzy w iezio n a z o sta ła z N o w ej Soli.

G dy p o m y łk ę w y jaśn io n o , z a ję ła się sp ra w ą P r o k u r a tu r a R ejo n o w a w Z ie lo n ej G órze, a n a s tę p n ie P r o k u r a tu r a W ojew ódzka. Z atrz y m a n o p o d e jrz an e g o k tó reg o k ry ty cz n ej nocy św iad k o w ie w idzieli, ja k go­

n ił za k o b ietą, trz y m a ją c w rę k u m eta lo w ą ru rę .

P o d e jrz a n y p rz y zn a ł, że z ap ro sił ow ą k o b ietę do m ie sz k an ia z

za­

m iarem u g oszczenia je j alk o h o lem . W k tó ry m ś m o m e n cie tw ierd zi p o d e jrz a n y — z o rie n to w ał się, że z ab ra ła m u o n a 70 ty sięcy złotych

™ a ,i® - d o k łąd n ie u sta lo n a , p o n iew aż p o d e jrz a n y ra z m ów i o 4O iys. ra z o 80 tys. zł). D latego chw ycił m etalo w y p rz e d m io t i za­

czął ją gonić. K o b ie ta w y skoczyła p rz ez okno, r a tu ją c sie ucieczką, je - m ęzczyznie u d a ło sie ją dogonić n a ulicy. W edług p o d e jrz a n e ­ go — b ił ze złości, a le n ie z am ierzał zabić.

C iosy z ad a n e m e ta lo w ą r u r ą o k azały się b a rd zo g ro źn e, p o ra n io n a g łow a i k la tk a p iersio w a, p o łam a n e ż eb ra , z k tó ry ch je d n o przeb iło płuco. M im o w y siłk ó w le k a rz y n a jp ie rw n a o ddziale c h iru rg ii k la tk i p ie rs io w e j, p o tem n a odd ziale in te n sy w n ej opieki m ed y czn ej — k o b ie ­ ta zm arła.

J a k p o in fo rm o w an o n a s w p ro k u ra tu rz e , sp ra w a n ie je s t jeszcze za­

kończona, tr w a w y ja śn ia n ie i sp ra w d z an ie w szy stk ic h okoliczności i m o ty w o w d z ia ła n ia p o d e jrz an e g o . (eska)

K o m u n i k a t P K P

m y ’ w ZWI3 zku * p racam i toro w y m i w d niu.

06.08. 1991 r. poc. nr 6718 rei. M a rciszó w — Z ie lo n a G óra od sta c ji N ie g o s ła w ic e k u r so w a ć b ę d z ie d ro g ą o k rężn ą p r z e z Ż agań do K o ż u c h o w a i d a le j d o Z ie lo n e j G óry p rzyj. — god z. 12 02 N a o d cin k u N ie g o s ła w ic e — K o żu ch ó w b ę d z ie o d w o ła n y b eż w p r o w a d z e n ia k o m u n ik a cji z a stę p c z e j.

S z c z e g ó ło w e in fo r m a c je p o d a n e są d o w ia d o m o ś c i pod różn ych n a sta c ja c h ”.

P o l i c j a p r o s i o p o m o c

14.07. br. ok. godz. 21.00 n a ul. B o h a te ró w W P w K ropnie O d ­ rz ań sk im doszło do z d erz en ia białego fia ta 126p z sam ochodem fo rd k o lo ru beżow ego. Św iad k ó w tego w y p ad k u , a szczególnie o- soby u d z ie la ją c e pom ocy pro si się o k o n ta k t osob isty lu b te le fo ­ niczn y z K o m en d a R ejo n o w ą P o licji w K ro ś n ie O drz., tel. 15

w ew . 246 w godz. 8 — 16. (Mes)

SUf>EREXmSS

YIDEOFILM OW SINIE. Z ielona <36ra,

tel. 673-94. 763-Z

SKODĘ L IA Z 9 t 1984, siln ik i (2 szt.) SW 400 -i- sk rz y n ia biegów

— sp rz ed a m . Z ielona G ó ra , tel.

297-38. 767-Z

A G EN C JA „U SŁU G A ” p ro w ad zi b a n k w o ln y ch m iejsc w w y jazd ach zag ran icz n y ch . Z ielona G óra, tel.

608-31, d o 22.00. 766-Z

PR ZY JM Ę n a pok ó j dw ie panie, bielo n a G óra, Jedności 54. 774-Z SPR Z ED A M piec a k u m u la c y jn y . Z ielona G óra, K ościuszki 1/7,

_ _ _ _ _ _ ________________ 754-Z PR Z ED SIĘB IO R ST W O „M EL-B U D ” C egielnia F o lszty n , tel. W ieleń 314 O F E R U JE cegłę p e łn ą i k ra to w ą w k las ac h 100 i 150 w cenach obniżo­

ny ch o 10 proc. w sto su n k u do in ­ n y c h p ro d u c en tó w . 294-GG S PR Z ED A W C Ę R T V — z a t r u d ­ n i ę . Z ielo n a G óra, t e ł. 720-11 w e w .

202 d o god z. 15.00. AK-1043

SEG M EN T m łodzieżow y „G A JA ” z tap czan em n ieu ż y w a n y — TA N IO sp rz ed am . G orzów , tel. 331-515 (od

8.00 do 13.00). 293-GG

M -2 w Z ie lo n e j G órze z a m ie n ię na w ię k sz e . O fe r ty „ G a zeta N o w a ”

d la 771-Z. 771-Z

K O M B A JN b izon 40 — sp rzed am . S a n to ck o 79, gm . K ło d a w a . ________________. _____________ 053-Zb M IT S U B IS H I ossobow o-dostaw cze, 1936 rok , 82 ty*, k m p r z e b ie g u , ce ­ n a 46 m in — sp rz ed a m . Z ielo n a G ó­

ra , ta l. 640-80. BO

Ja k „za ro b if”

na w akacje

W p o lic y jn e j, izbie dziecka w stochoiWie z atrz y m a n o do dj,spcttt cji są d u ro d z in n e g o 14-letnia u nicę 8 k la s y sz k o ły podstaw ow e) ^ b ry się A., k tó r a w p a d ła n a P010 ja k „zaro b ić” n a w a k ac je .

W y słała ona lis t z żądanie®

pu w w ysokości 1 m in zł do go z rzem ieśln ik ó w , grożąc zie o d m ow y jego z ak ład z ru jn o w an y .

D z iała n ia p o d jęte p rzez k ry m in a ln ą w L u b liń c u dopr°[*'.„jł ły do u jęc ia m ło d o cian e j sz*nw

ki.

Harakiri...

(C ią g d a ls z y z e str. 1) - S o b o tn ie w e z w a n ie p r e z y d ,) S F R J do z a w ie s z e n ia b roni nie 1 d u je ja k n a r a z ie p o słu ch u .

M isja p o k o jo w a trze ch m inłSy««

sp ra w zag ran iczn y ch reprezem cych EW G zak o ń czy ła się wc* o n iep o w o d zen iem . P o in fo rm o w) tf ty m n a k o n fe re n c ji p rasow ej , jjj B e lg ra d zie sze fo w ie d y p lo m a c ji^ - la n d ii H a n s v a n d e n Broek>'Jz m» se m b u rg a J a c q u e s P o o s i ” m<S>

galii J o a o d e D e u s PinheirOi jo rzy p rz e z dw ie do b y prow adź’. ^ te n s y w n e ro zm o w y z czołowy111^

lity k a m i ju g o sło w iań sk im i, k ilk a k ro tn ie z przy w ó d cam i g łó w n y c h s tro n k o n flik tu — i C horw acji.

G łó w n ą p rz y c z y n ą niepoW?“jtf n ia m is ji b y ła rozbieżność sta n o w isk iem EW G , ak ceptów®1 $ p rzez C h o rw a cję, a stanow i- S e rb ii, k tó ra n ie zg ad za się 0' c y d u ją c ą ro lę obcych obsef* tf ró w w n a d zo ro w a n iu rozejiPu C h o rw a cji.

- * -

P a p ie ż J a n P a w e ł II PoW!.niK() sw em u b lis k ie m u w s p ó łp ra co ' w i, fra n c u s k ie m u p ra ła to w i jejo*

m is ję z a in ic jo w a n ia ru c h u jęto n ia n aro d o w eg o w Ju g o sław ii’

re j p a tro n o w a lib y b isk u p i k a‘

i h ie ra rc h ia p ra w o sła w n a .

D Y Ż U R S E N A T O R A 5.08. od g o d z . 14 do l6

fcitf B iu r z e P o s e ls k o - S e n a t ots O K P w U r z ę d z ie W ojeW6 i f k im w Z ie lo n e j G ó rz e , P°%6i

o f 134 d y ż u r p e łn i s e n a to r W a le r ia n P io tr o w s k i. ( ^ eS

GAZETA NOWA

REDAGUJE KOLEGIUM.

naczelny — A ndrzej Buck; * pcy red ak to ra naczelnego — v*tf rad Stanglewicz | Miec*>,. ^ Wlęckowicz, sekretarz redakCj„fi Maciej Szafrański; zastępcy • |3, tarza redakc.il — .tsnusz A ndrzej Gajda, Zbigniew Bielski. Redakcje: Zielona ° al Niepodległości 2! . I pietr0'„C<1* 710-77, fax 722-55, redakcja telefon 39-1 rs. teleks 0482253;

rzów. ul. Chrobrego 31, **„,,«•

226-25, 271-49; Głogów ul. S' i u- czewskiego 11, tel/fax 33-2S-U;

bln, til. Armii Czerwonej 1.

42-62-15. Biuro Ogłoszeń:

&a Góra, al. Niepodległości 22, Gorzów, Głogów i L ubin v,. A t\ r dzibach redakcji oraz w łach Grom ady i agenejaeb. . | <«

szenia są przyjm ow ane rów m e i- lefaksem 666-22. Redakcja »i« Bj«

powiada za treść ogłoszeń- zw raca nie zam ówionych *e „t>i*

zdjęfi l rysunków , zastrzega 'J,**

praw o skracania nti-rymanych ji /f teriałów 1 zm ian -ru tytułó^* 0j, dawca ALPO s .r . Zielona Gór’ - K ręta 5. P re n u m erata — nia przv.im-i.la oddziały ) d*1??, ry RS1V . Prasa-K siążka-nue" n Pr*edsi»'-'or*twa U pow szecb°'.(ie.

P rasy i K siąiki oraz doręczy*

D ruk: „Poligraf” Zielona ° ul. Reja 3. N r indeksu 35373*

(3)

N r 1 5 0 ( 2 0 6 )

G A Z E T A N O W A

Co z nich wyrośnie?

W Jasieniu, n a o s ie d lu w o b rę -

© ulic Ż e r o m s k ie g o i T en iso- Mika lat te m u z a s a d z o n o ż y -

°P/°f. Z tej in w estycji, która fala u p ię k s z y ć o sie d li} p ra w ie 'c ju ż n ie z o s ta ło . N ie tylko dla- n‘k t n ie d b a o z ie le ń , ale p z ? d e w s z y s tk im d la te g o , ż e

z 'e c i W szystk o ta m n is z c z ą . hraJą w pUkę n a traw nikach, P o d cza s g d y 4 0 0 m e tr ó w d a le j naldu je s i ę b o is k o w parku. Naj- d o rs ze j e s t to, ż e r o d z ic e n ie re- 3Ują n a to, c o w yp ra w ia ją ich

•7n£/ec|t y z m ie n ie m m iejskim , b a c z y m y ja k to d łu g o p o trw a ? y P o d a tn icy p o z o s ta n ą o b o jęt- na P rze ja w y w a n d a lizm u ?

Ż a g l ó w k a , w i d e o i k o m p u t e r y

"Nie p isz tylko iie i ja kiej ja ko ści sprzęt znajd uje się tutaj"— z a z n a ­ c z a na początku n a sz e j rozmowy H e n ry k K w ia t k o w s k i, kierownk O śro d ka Usług Kulturalnych w Iło­

w ie. O kazu je się , ż e z a ra z potem, gdy “G a z e ta Lubuska" opublikowa­

ła podobne inform acje, w iam ano się do ośrodka i w yniesiono co cenniej­

s z e rze c zy. W ciągu ostatnich dwóch lat włam yw ano się tu a ż trzy razy. Z a każdym razem skutecznie i b ez śladów . T e ra z Henryk K w iat­

kow ski cen n y sprzęt, y/ideo i k am e­

ry, po sko ńczo nej pracy zab iera ze so b ą do dom u, a rankiem przynosi z powrotem.

D aw ny G O K , obecny O środek Usług Kulturalnych, zm ienił się nie do poznania. Pod względem w yg lą­

du i św iadczo n ych usług.' Na parte­

rze czy n n a je st kaw iarn ia z nocnym i dyskotekam i — jedn a z form z a ra ­ b iania w ła sn ych pieniędzy. O śro ­ dek przejął m iejsco w e kino, które po zredukow aniu liczby pracowników do jednego, o dziw o, stało się insty­

tu cją dochodową.

“Dlaczego ośrodek usług? Ponieważ świadczymy je na rzecz mieszkańców gminy — odpowiada Henryk Kwiatko­

w ski.— Jesttodekoracja wnętrz, usługi wideo, wykonujemy plansze reklamo­

we, wynajmujemy salę na różnego ro­

dzaju uroczystości".

W minionym półroczu zarobili w ten sposób 40 milionów złotych, które przeznaczono z kolei na usługi bez­

płatne. S ą to w tym wypadku różne sekcje i nauka obsługi komputerów.

Zesp ó ł teatraln y dorosłych, pro­

w ad zo n y p rzez Ire n ę L e ś n ą z d o b y -

w a sw o je pierw sze laury. P rze d sta ­ w ie n ia w ysta w ian e były w pobli­

skich m iejsco w ościach i w m iejsco ­ wym k o ściele .

Sporym zainteresow aniem wśród m łodzieży c ie s z y się budowa klubo­

w ej żaglów ki. Nie do końca w yko ­ rzystan e p o zo stają natom iast sale w iejskie w C ze rn e j, C zyżó w ku i B o ­ rowym. Niektóre z nich w ym ag ają z re s z tą solidnego remontu. "Nie z a ­ m ierzam d zie rżaw ić ich n a d ziałal­

n o ść handlow ą — zapew nił sze f ośro dka. — M ają słu żyć m ieszkań ­ com tych w io sek, ale cz y brak kon­

kretnego gospodarza nie przyczyni się koniec końców do dalszej ich d e­

w astacji? A doświadczenia lat minio­

nych właśnie na to wskazują".

asp

G a s z ą p o ża ry laso w i

N a lotn isku w G o z d n ic y s to ją o d le w e j: p ilo ci K arol P o se lt, W ie sła w P rzy b y ło w ic z, d y re k to r s p ó łk i "A reotech” z e S z c z e c in a D ąbia ~~ W lodzi*

m ie r z S tę p ie ń , p ilo t R y s z a r d M alech a, P a w e łe k W ójcik (11 lat), T a d e u s z C z e k a j i J e r z y Wójcik.

C z e s k i s a m o lo t 2 - o s o b o w y "Zlin 142" d o lo tó w p a tro lo w yc h .

Fot. Z b ig n ie w R y n d a k Spó łka “Areotech" m a tu sw o ją se z o n o w ą b azę . S tąd w yla tu ją do pożarów sam oloty z ładunkam i wody. D ziennie średnio pow staje 7 do 8 pożarów , ale b yw ają dni, kiedy notuje s ię 20 pożarów . "Areotech" pracuj®

na zlecen ie O kręgowego Z arząd u L a só w Państw o w ych w Zielonej G ó rze .

(r)

„ E l m e t ” będzie s p ó ł k ą

Zielonogórskie Przedsiębiorstw o Handlu Artykułam i T ech n icznym i

“Elm et" w S u lech o w ie z dniem 1 sierpnia br. postawione zostało w stan likwidacji. "Likw idacja powinna trw ać krótko — mówi dyrektor J a n Ł y k o — a potem p rzekształcim y się w spółkę a k cy jn ą . 6-o so b o w a gru­

pa zało życieli w zięła na sieb ie zo r­

ganizow anie spółki, su b skryp cję akcji. Załoga uchw aliła, ż e do grona zało życieli m ogą w e jść te osoby, które w n io są wkład nie m niejszy niż 50 min złotych. Statut w ym ag a, aby dyrektor p rzedsięb io rstw a wniósł 3 50 min złotych, główny księgow y 157 min. C hodzi o to, aby zało ży cie ­ le, zgodnie z prawem objęli 5 1 % akcji. Kapitał akcyjn y spółki w yno si 1,4 mld. Pierw szeń stw o w zakupie akcji będą mieli członkow ie załogi.

M ajątek “Elm etu" wyceniony na 6 miliardów złotych ch cem y w z ią ć w d zierżaw ę na 4 lata. Potem , gdy spółka spłaci w ydzierżaw iony m ają­

tek państwu — stanie się w ła śc ic ie ­ lem “Elnietu''.

Z ało życiele spółki powołali 2 - o s o ­ bowy zarząd , pow ierzając mi sta n o ­ w isko dyrektora. Z ostanie też w y ­

b rana 5 -o so b o w a rad a n ad zo rcza spośród a k cjo n a riu szy. M yślę, ż e do koń ca w rz e śn ia bieżąceg o roku

“Elm et" będzie ju ż sp ó łką akcyjn ą".

Dyrektor Ł yk o naw iązał w spó łpra­

c ę z pewnym francuskim p rze d się­

biorstwem zajm u jącym się hurtem artykułów tech n iczn ych . B y ć m oże w p rzyszło ści uda s ię w e jś ć w układ joint venture. .

W zo ry fran cuskie zaim ponow ały dyrektorowi, który był w e Fra n cji i zap o zn ał s ię z tam tejszym i struktu­

ram i hurtowni. W praw dzie z a m ie­

d z ą s ą N iem cy, ale nie bardzo w y ­ k a z u ją ch ę ć do w spó łpracy. K a ż d e ­ go tygodnia trafia do “Elm etu" kilku­

nastu przedstaw icieli firm niem iec­

k ich . W s z y s c y o feru ją hurtowni sw o je tow ary, ale żad e n nie zap ro ­ ponował ro zsądn ych z a s a d w spó ł­

p racy. “ K u p ić i s p rz e d a ć to m y te ż p o tra fim y " — tw ierdzi J a n Ł y k o .

"Elm et" m a filię w Zielo nej G ó rz e , punkt zao p atrze n ia w W olsztynie i przym ierza s ię do otw arcia filii w G o rzo w ie . W minionym półroczu obroty "Elm etu ” w ynio sły 30 m iliar­

dów. a ś re d n ia płaca 2,1 min.

(ZR)

A portier nie zauważył?

Co robią portierzy w zakładzie podczas w eekendu? — m ożna by zadać takie pytanie, gdy słyszy się o wypadku okradzenia i zn iszczen ia czterech samochodów dostawczych, stojących na terenie przedsiębiorstwa, chro­

nionego czujnym — zdawałoby się — okiem portiera. Oto w poniedziałek, 29 lipca Przedsiębiorstwo Produkcji Sprzętu Domowego “Zam ex" w Ż ag a­

niu poinformowało tam tejszą policję o kradzieży radioodbiorników, refle­

ktorów, uszkodzeniu drzwi, wybitych szybach w dwóch zakładowych sam ochodach marki żuk, jednej nysce i je lczu . Z łodzieje m usieli g ra so ­ w a ć w tych że pojazdach w c z a s ie w eekend u.

(eska)

W yd aw an y w Św iebo dzinie dw u­

tygodnik "Głos" jest co ra z żyw iej re­

dagow any, zach o w ując otwartą for­

mułę info rm acyjn o -m ag azyn o w ą i s ta ra ją c się objąć sw ym za się g ie m , rejony M ięd zyrze cza, S u lę cin a, Z b ą szyn k a , K ro sn a O drzańskiego i S u lech o w a. No i przede w szystkim

— Ś w iebo dzin a. Je d n a k niewielkie m ożliwości dziennikarskie powodu­

ją , że o problem ach w yżej w sp o ­ m nianych rejonów dow iadujem y s ię głównie z nielicznych not o raz kro­

nikarskich zapisó w . To te ż w trzech ostatnio w ydanych num erach pis­

m a (6, 7 i 8) dominuje przede w s z y ­ stkim tem atyka św ieb o d ziń ska.

W ię kszo ść opublikowanych m ate­

riałów publicystycznych i reportażo­

w ych dotyczy sfery ż y c ia s p o łe c z-, no-o byczajo w ego , lokalnych konfli­

któw oraz inteiw encji n a rzecz usu­

w a n ia różnych spo łeczn ych an o ­ malii. Z uznaniem trzeb a odnoto­

w a ć, że każdy num er "Głosu" je st , redagow any według przem yślan ej koncepcji i czytelnik w ie, n a jakich stronach m oże z n a le ź ć to, co go interesuje, gdzie o d sz u k a ć stałe fe­

lietony, w iadom ości sportowe, k rzy­

żów kę itp.

W 6 num erze w ydrukow ano re la ­ cję Je rze g o S t. R olińskiego z z a g ra ­ n iczn ej w y cie czk i pt. "W ykopać

"Św iebodę"", która w yw o łała gorą­

ce polemiki pom iędzy w ła śc icie lk a ­ mi trzech św iebo dziń skich prywat­

nych biur podróży, G u staw La- p szyń ski o pisał d ram atyczn e losy żołn ierza — dezertera Armii R a ­ dzieckiej, z a ś E lig iu sz R istau s ię g ­ nął do w spom nień d o tyczących zbrodni N K W D w S tarej W ilejce ro-

Łan nie jest

z m ę c z e n i i głodni turyści p rze je ż­

d żający koło Nowej S o li, w kierunku Zielonej G ó ry, G o rzo w a lub S z c z e ­ cin a, powinni z d a lek a o m ijać z a ­ jazd “Złoty łan" w M odrzycy.

B y w alcó w p am iętających lokal i hotel z okresu "realnego so cjali­

zmu" może z a s k o c z y ć "upadek"

usług, w łaśn ie tera z, gdy obiekt trafił w prywatne rę ce. D aw ny "Złoty łan"

budow any z m y sią o turystach z a ­ granicznych i polskich, staje się po­

woli hurtownią' win i piwa, i temu jego d zie rża w ca p o św ię ca n ajw ię­

ce j uwagi.

W hotelu mimo usilnych próśb go­

ści, nie m a cieplej wody. Nie sposób w yk ąp ać się , lub um yć po m ę czące j podróży. Bojlery s ą i to elektryczn e, ale d z ie rż a w ca rodem z Zielonej G ó ry, z a k a z a ł ich w łą cza n ia , aby nie płacić w ię k sz y ch rachunków z a z u życie energii.

Nie w szystkie drzw i do pokojów z a m y k a ją s ię na k lu cz, w ię c zdarza-

ku 1941. W 7 num erze w ięcej już natom iast publikacji n a w akacyjn e lektury, cho ć z p e w n o ścią niektó­

rych zain teresu je rozpoczęty druk

“Pam iętnika S ybiraka" Piotra Mie- ch o w icza. W 8 num erze, poza s ta ­ łymi pozycjam i, trochę o turystyce i tegorocznym Lubuskim L e cie F il­

mowy m. W każdym z num erów spo­

ro listów od czytelników , co o zn a­

c z a , ż e pism o je st czytan e i trakto­

w a n e z zau fan iem . Niezłe zdjęcia, fotom ontaże i rysunki satyryczn e o żyw ia ją strony szczu p łej g aze ty, w której dodatkowo sporo m ie jsca z a j­

muje program T V , no i niezbędne dla eg zysten cji każdej redakcji re­

klam y o raz o głoszenia.

, W spom niałem , że w "G ło sie” do­

m inuje tem atyka sp o łeczn o -o b y­

czajo w a, nie z a w s z e je d n ak wyra- , ż a n a w sposób um iarkow anie kultu- : ralny, cho ć na s z c z ę ś c ie zako ńczył , się ju ż druk pam iętników m iejsco­

wego A lfo n sa ... Nie dajm y się w ięc z w ie ś ć prow okująco brzm iącym ty- -tułom zapo w iad an ych na 1 stronie publikacji. Tytuły jakby z e “S k a n d a ­ li" c z y Urbanow ego "Nie”, ale teksty nie się g a ją bruku. Oto niektóre z nich: " Z a s z ła w c ią ż ę z n ie b o sz ­ c z y k ie m ”, “ P a n ie n k i O s k a ra ”, “Co kom u sto i” (nr 6), “ P o g a w ę d k a z p rze m ytn ikie m ”, “C ie p łe słowo od D u ch a ", "K o lo n ia n aw ie d zo n y ch ” (n r 7 ) i “Je s te m d z iw k ą ”, “M u sisz

• u m rze ć, bo koch am M artę", "U F O nad Ś w ie b o d zin e m ". T ym razem gratu lu ję s ze fo w i "G ło su ” — Gut- kowi Ł a p s z y ń s k ie m u .

(Łuk.)

wcale złoty

ją się w dzień lub nocy wizyty nie­

proszonych gości.

K ażd y ko rzysta jący z hotelu jest podejrzany i rachunki m usi płacić co dziennie z a k ażd ą dobę (choćby w yn ajął pokój n aty d zie ń ), ponieważ

“z d a rza się , że go ście w y je żd ża ją , nie płacąc".

W c z ę śc i gastronom icznej pustki i w ieje nudą. Po otrzym aniu karty dań trzeb a sw o je o d sie d zie ć i w y ­ słu ch iw ać p rzyjm ującego zam ó w ie­

nie kelnera, który do perfekcji o pa­

nował zwrot — nie m a, po lecając ciągle to sam o . Z zim nych z a k ą s e k szy n k ę z lodówki p a ch n ą cą ście rką , ś le d z ia w oleju lub śm ietanie, bo tatara zabrakło , ch o ciaż widnieje w k arcie.

S z k o d a , ż e zajazd zsz e d ł na hote­

larsko -g astro n o m iczn e p sy s z c z e ­ gólnie te ra z , gd y co ra z cz ę śc ie j od­

w ie d z a ją n a s z kraj i region, “marko- wi" go ście z z a O dry.

(ej)

^etrr,atnicl1 dniach na p rzejściu graniczn ym w Ś w iecku w idzieliśm y wiełokilo r o w a ^ .k o le jk ę s a m o c h o d ó w ciężarow ych . R ó w n ie ż w Gubinie w o z y tow a-

°yni y ^ c z e k a ć w kolejce. N a zdjęciu ciężarów ki na przejściu g ra n icz- Fot. (ZR)

fe lg w Żaganiu

Otwarcie „ELDORADO

V v y : 5 bm. o godz. 10, na O siedlu dzie .6Cla P R L w Ż aganiu odbę- H a n ji1^ uroczyste otw arcie Domu nale> !?ego "E L D O R A D O ", który Iowo ^ P rzed siębio rstw a Hand-

Ja k "Atrey P lu s ” SP- z °-°-

"Atr-. n,as poinformował p re zes

^owal ~~ mgr 'n*' Władysław

z0st ) '" " E ld o ra d o ” uruchomione tych p n |- .? tem ponad miliarda zło- rZci _ J e^c ' w obiekcie o powie- teqQ ' 4 0 metrów kw adratow ych, z Wi6r,P? nad 6 0 0 metrów stanowi po- leży H o3 ^andl° w a - Bu dyn ek na- Z0 ° Spółdzielni M ieszkaniow ej.

"Atreu di w,Wymontowany przez

Eld '

tatyg oracJo" je st no w ą ofertą hand- ale ’|Pf2y g °t0Waną z rozm achem , Qkalizo w an ą m iędzy dwom a

uR c y ' andlc

"Baltona", su p er mar- Pf0s " ° " iu w a n ą m ięazy owom a kami / ^ ^ y m i ju ż dużym i placów- JnaiH, • n^ owym i. W "Eldorado"

ket J1Ą się "Baltona", su p er mar- Pr?oJ 50żywczy * dział artykułów

J a k n o w y?h-

donn °o2*00 0 zo rganizow an ia “El- fc ^ OtOŹ Przed siębiorstw o

W ielobranżow e A T R E Y sp . z o.o. w Żaganiu, zajm u jące się od 1989 ro­

ku handlem hurtowym (odzież, obu­

w ie, kosm etyki, sprzęt gospodar­

stw a domowego, zab a w ki), za ło ży ­ ło o sob ną firmę "Atrey P lu s”, która będzie prow adzić w yłączn ie handel w pawilonie "Eldorado”.

“U nas b ę d ą z n a czn ie n iższe c e ­ ny. Oprócz artykułów sp o żyw czych będziem y sp rzed aw ali wyroby p rze ­ m ysłow e, odzież, obuwie, kosm ety­

ki, zabaw ki, n o w o czesn y sp rzęt go­

sp o darstw a domowego. Nie boimy się konkurencji. M amy kon cesję na handel hurtowy w inem , piwem i w y ­ robami spirytusow ym i. "Eldorado”

otwarte będzie od godziny 6 do 2 0. D ziś udostępnim y sklep naszym klientom po oficjalnym otwarciu" - powiedział nam p re zes W ładysław K o w ala.

Dodajm y, że w "Eldorado" p e rso ­ nel liczy 20 osób. S ą to nowe m iej­

s c a pracy w m ieście, w którym daje z n a ć o sobie bezrobocie.

( Z R )

r n ^ ^ c h tra k tó w w Ż a ra ch — ul. B u czk a . S łu ż y ja k o c ią g p ie s z y .

Fot. (ZR) Jrr>i*s?rV ■ ,ra k ,o w w Ż a ra ch — ul. B u c zk a . S

s i ę lic zn e s k le p y i z a k ła d y u słu g o w e.

"D rom adery 18 A " — s a m o lo ty u ż y w a n e d o g a s z e n ia p o ża r ó w .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Boris Jelcyn poinform ow ał. T ym czasem przed siedzibą władz Rosji gromadzą się tłum y m oskwian, wznoszą kolejne barykady. Sytuacja robi się coraz bardziej

Drugi z półfinałów (bez udziału lubuskich żużlow ców ) odbędzie się w Krośnie. zajm ując trzecie m iejsce. Taką sumę w y zadecydowała przede w szystkim

Papież pow iedział, że już skończyły się „mroczne czasy” prześladowań K ościoła katolick iego obrządku w schodniego, który przetrw ał lata cierpienia. się

go, który się lioczął z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckiem Piłatem, ukrzyżowali, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł,

d ze niem się zgodził, podpierając się chrześcijańską retoryk ą: -Ł { możemy się milcząco zgodzić, źe musimy się przyzwyczaić i zg°a na podział

Rodzi się oczywiście P r&amp; m jakiej chwili orzekania myślał ustawodawca wydając przepisyw ał przypadku jest to pytanie istotne, bowiem wyrok sądowyJ , ^ zapadł

Przy stoliku zrobiło się nagle cicho.. Nina Nono nie wiedziała widocznie, że Kostrowską

Doszło do tego, że szpital wojskowy madługi, w zw iąz- ku z tym zm niejszył się limit na lekar­.. stw a, wyżywienie i