• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 13, nr 9 (619).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 13, nr 9 (619)."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

Ostatnia

taka Kardynał- . / sesja P'zeb'e'an.e<

» 27 » 15

» 10-12 Piłka nożna • Pływanie

• Podnoszenieciężarów

Siatkówka Szachy

» 21 Na „lewych"

numerach IllIB!

(''łcHHtHf

Pogoda

Program

TV a 17

» 19

WTOREK

24 lutego 2004

Nr 9 (619) Rok XIII

Nr indeksu 38254X ISSN 1232-4035

cena 2 zł (w tym 7% VAT) nr@wydawnictwolokalne.pl www.wydawnictwolokalne.pl

Raciborskie

Tygodnik

Kornowac

Krzanowice

Krzyżanowice

Kuźnia Raciborska

Nędza

Pietrowice Wielkie

Racibórz

Rudnik

RACIBÓRZ

Przeprowadzka na finiszu

16 lutego rozpoczął się ostatni etap przeprowadzki Szpitala Rejo­

nowego w Raciborzu z budynku przy ulicy Bema 5 do nowej siedzi­

by - kompleksu budynków przy uli­

cy Gamowskiej 3. Jako pierwsze zostały przeniesione oddziały: gine­

kologiczno-położniczy oraz nowo­

rodkowy. Od środy 18 lutego pa­

cjentki są przyjmowane w nowo uruchomionej Izbie Przyjęć przy ulicy Gamowskiej 3. W dalszej ko­

lejności przeniesione zostaną: Od­

dział Chirurgiczny (zakładany ter­

min 23.-28.02.), Oddział Chirurgii Urazowej i Ortopedii oraz Oddział Otolaryngologiczny (01.-06.03.), i Oddział Wewnętrzny I (08.-13.03.).

W dotychczasowym miejscu, przy ulicy Bema, pozostaną tymczasowo oddziały: dermatologiczny oraz ob- serwacyjno-zakaźny. Wszelkie za­

pytania oraz uwagi dotyczące prze­

prowadzki można kierować pod nu­

mery telefonów: 415-74-40, 755- 51-32, 755-50-97 oraz 755-50-95.

(r)

SŁABNĄ

RACIE WOIEWODY

RACIBÓRZ

Niezdrowy chaos

Lekarze rodzinni z powiatu raci­

borskiego nie mają obowiązku świadczenia całodobowej opieki nad swoimi pacjentami. Jest to efekt porozumienia lekarzy z Narodo­

wym Funduszem Zdrowia osiągnię­

ty podczas pamiętnych negocjacji z początku roku, którym towarzyszło zamknięcie wielu przychodni w kraju. Teraz temat wraca, bo okazu­

je się, że zwolnienie z obowiązku jednych nie oznacza, że wezmą go na swoje barki inni. Niedawno Cen­

trum Zdrowia (dawne ZLA) za­

mknęło swój punkt opieki całodo­

bowej przy ul. Ocickiej i pytanie na czasie brzmi: gdzie późnym wie­

czorem i w nocy mają iść chorzy z Raciborskiego, by uzyskać pomoc lekarską? Na to pytanie staramy się odpowiedzieć w rozmowie z leka­

rzami: Januszem Michalikiem, Ste­

fanem Maślanką i Zbigniewem Wiercińskim.

»n

KRZYŻANOWICE---

Nieźle solą

W stałej rubryce Ekonowiny o kontro­

wersyjnej sprawie odprawadzania do Odry wód kopalnianych. Solanki, które dotychczas trafiały do cieków wodnych w całym regionie rybnicko-wodzisław- sko-jastrzębskim teraz jedną, dużą rurą transportowane są do Odry. To zagraża ekosystemowi - alarmują samorządow­

cy w Krzyżanowicach.

'!»

nie dopatrzyła się naruszenia prawaw uchwale budżetowej podjętej przez Radę Miasta. Naczelny Sąd Administracyjny w Rzeszowie rozstrzygał w sprawie jak ulałpasującej do sytuacji

w Raciborzu. Z treści precedensowegowyrokuwynika, że w sporze z wojewodą śląskim raciborscy radnimają rację.

RIO pełninadzór nad gospodarką finansową gmin. To od tej instytucji zależy, czy uchwały rad z zakresu finansów publicznych, czyli podatkowe

i budżetowe, sąważne. W przypadkuuchwały budżetowej Rady Miasta w Raciborzu RIO uznało, źe podjęta została zgodniez prawem. Przypomnijmy,

ze zdaniem wojewody, w sesji, na której przyjmowano budżet, brałyudział osoby, które radnymi już nie są,czyli Tadeusz Wojnari Maria Wiecha.

Z tego powodu uznał, iżbyła ona kolejnym nieformalnymzgromadzeniemradnych izapowiedział, że podjęte uchwały uznaza nieważne. W połowie lutego wezwał również Radę, byuzupełniła skład o dwóch nowych radnych na miejsce T, Wojnara i M. Wiechy. W przeciwnym razie, jakzagroził, wystąpi do premiera, by tenwniosko­

wałw Sejmie opodjęcie uchwały w sprawierozwiązania raciborskiegoparlamentu.

PORADNIK „NR"

)ak uzyskać zwrot niemieckiego podatku, czyli o problemie, który dotyczy kilku tysięcy mieszkańców powiatu raciborskiego zarobkujących na Zachodzie.

- czytaj na stronie 13

Zbójeckie prawo LISTY DO REDAKCJI

- czytaj na stronie28

(2)

RACIBÓRZ

VII sesja Młodzieżowej Rady Miasta Racibórz (12 lutego) miała wyłonić II Wiceprzewodniczącego oraz Przewodniczącego komisji ds.

Oświaty, Kultury, Sportu i Rekre­

acji. Wybory unieważniono z po­

wodu nie ostemplowania kart wy­

borczych.

Samorządy gminne z terenu po­

wiatu raciborskiego i samorząd po­

wiatu raciborskiego tworzą „Fun­

dację na rzecz Szpitala Rejonowe­

go w Raciborzu”. Akt notarialny w tej sprawie podpisany został uro­

czyście 16 lutego. Celem Fundacji jest m.in. wspieranie miejscowego szpitala. Już w tym roku mieszkań­

cy powiatu, chcący wesprzeć tę or­

ganizację mogą przekazać 1-proc.

część podatku dochodowego należ­

nego za rok 2003 na rzecz fundacji.

W ogólnopolskich mediach poja­

wiła się informacja, że w urzędach skarbowych zaczyna brakować for­

mularzy rozliczeniowych PIT za rok 2003. Jak zapewnia Maria Jabłońska, zastępca naczelnika raciborskiego Urzędu Skarbowego w Raciborzu, druków nie zabraknie. Corocznie na terenie naszego miasta rozlicza się ponad 30 tys. podatników.

Dyrektor Delegatury Kurato­

rium Oświaty w Rybniku, Starosta Raciborski, Prezydent Miasta Raci­

bórz i organizatorzy zapraszają do udziału w eliminacjach powiato­

wych Wojewódzkiego Konkursu Recytatorskiego Młodzieży Szkół Podstawowych i Gimnazjów Raci­

bórz 2004, który odbędzie się 25 marca o godz. 9.00 w Raciborskim Centrum Kultury przy ul. Chopina 21. Konkurs jest przeznaczony dla uczniów szkół podstawowych z klas IV-VI oraz gimnazjalistów po­

wiatu raciborskiego. Odbędzie się w dwóch kategoriach: recytacja (poezja i fragment prozy) oraz „wy­

wiedzione ze słowa”. Czas występu nie może przekroczyć 5 minut dla SP i 7 minut dla G. Ze szkół liczą­

cych ponad 350 uczniów zaprosze­

ni są reprezentanci w każdej kate­

gorii, z mniejszych placówek - po jednym reprezentancie. Zgłoszenia (do 11 marca) należy nadsyłać do sekretariatu Szkoły Podstawowej nr 11 w Raciborzu, ul Opawska 81, tel./fax415 5087.

W każdy poniedziałek w godzi­

nach od 15.00 do 16.00 w pokoju nr 106 Urzędu Miasta w Raciborzu dyżurują radni: 1 marca Maria Wie­

cha, 8 marca Leszek Wyrzykowski oraz 15 marca Wojciech Ziajka.

T

informacje

-

RACIBÓRZ

Spotkanie z Ewą Lipską

Otwarcie wystawy fotograficznej, podsumowującej projekt „Prowincja - Matecznik Słowa” oraz wieczór au­

torski Ewy Lipskiej, a także występ Grupy Bez Nazwy odbyły się w sali kameralnej Raciborskiego Centrum Kultury.

Spotkanie z poetką stanowiło jed­

nocześnie inaugurację kolejnej edycji cyklu imprez artystycznych, wynika­

jących z polsko-czeskiej współpracy kulturalnej. „Prowincja - Matecznik Słowa” to pomysł autorski Marka Rapnickiego i Jerzego Dębiny. Jego realizacja była możliwa dzięki fundu­

szom unijnym, czyli 55 tys. euro.

Przez 11 miesięcy 2003 r. projekt re­

alizowany był po obu stronach grani­

cy polsko-czeskiej. Zebrał razem wszystkie wątki, które w RCK zawsze miały miejsce, czyli twórczość poetyc­

ką, teatralną i muzyczną - mówi Ma­

rek Rapnicki. Wynikał on także z po­

czucia, że skoro jesteśmy z Czechami tak blisko, to możemy wspólnie spo­

tkać się w działaniu, twórczej pracy.

Efektem tej współpracy są m.in.

dwie publikacje książkowe: „U źró­

deł sensu”, będące zapisem semina­

rium, poświęconego twórczości trzech pisarzy Hrabala, Leśmiana i

RACIBÓRZ

Humor Bzdoka

Kilkadziesiąt rysunków Henryka Bzdoka można do końca marca oglą­

dać w raciborskim Muzeum.

Henryk Bzdok

Ewa Lipska, wpisująca dedykacje i autografy swym czytelnikom Schulza oraz antologia wierszy „Od

słowa ke sloyu”, w której, obok uzna­

nych już autorów, opublikowano również utwory uczestników polsko- czeskich warsztatów poetyckich. Wy­

stawiane fotografie ukazywały inne płaszczyzny realizacji projektu: spo- takania warsztatowe, spektakle te­

atralne, koncerty. Patronat nad pro­

jektem sprawował Czesław Miłosz.

Współpraca polsko-czeska w tym cza­

sie była bardzo intensywna - zapew­

Wernisaż wystawy Henryk Bzdok - humor, satyra, której komisarzem był Marian Zawisłą odbył się w pią­

tek, 20 lutego. Spotkaniu towarzy­

szył koncert kwartetu Promenada.

Małgorzata Baczewska (skrzypce), Katarzyna Baczewska (altówka), Ja­

cek Grysko (klarnet) i Wojciech Front (fagot) zagrali popularne kom­

pozycje klasyków Bacha, Straussa, Pachelbelą Mozarta, Gershwina i Czajkowskiego. Nie zabrakło też współczesnych utworów, tj. walca z filmu ,Ziemia obiecana” Wojciecha Kilara.

Po koncercie, obecny na sali au­

tor rysunków - Henryk Bzdok, za­

prosił gości do sali wystawowej, gdzie zaprezentował swoje rysunki satyryczne. Większość z nich była publikowana w Szpilkach, Panora­

mie, Magazynie Polskim, Puk puk,

nia Marek Rapnicki. Jej niematerial­

nym efektem jest autentyczne zbliże­

nie się młodzieży z obu krajów. Pod­

trzymują kontakty, wzajemnie odwie­

dzają się. Druga edycja projektu na razie działa w oparciu o środki RCK, choć szefostwo zapenia, że stara się pozyskać sponsorów. Grupa Bez Na­

zwy wystąpiła z jazzowym koncer­

tem. Jerzy Dębina śpiewał teksty wierszy Jacka Molędy.

(A.P.)

Kaktusie, Dobrym Humorze, Trybu­

nie Robotniczej, Jazzie i Śląsku.

Ten 67-letni utalentowany miesz­

kaniec Katowic o świeżych pomy­

słach i ciekawym komentarzu jest ab­

solwentem ASP w Krakowie - Wy­

działu Grafiki i Malarstwa w Katowi­

cach. Dyplom uzyskał w 1964 r. Jego rysunki były eksponowane aż po Mo­

skwę, Montreal, Berlin i Teheran.

E.Wa

RACIBÓRZ

Jakie

intencje?

Działacze SLD podczas konferen­

cji 20 lutego odnieśli się do ostat­

niej publikacji naszego tygodnika opi­

sującej dążenie Sojuszu do władzy.

Zamiary SLD można było od­

czytać z komunikatu przekazanego redakcji. Politycy uważają jednak, że jego interpretacja na naszych ła­

mach nie była zgodna z ich inten­

cjami. Andrzej Gajdziński z Zarzą­

du Powiatowego SLD uważa, że z rządzącymi powiatem nie da się

A. Gajdziński nie zgadza się, że

„SLD sięga po władzę”, bo intencje były czyste „a robi się z tego politykę”

współpracować, bo „nie może być tak, że pomija się reprezentację 40% społeczności i nie dopuszcza do pełnienia żadnych odpowie­

dzialnych funkcji”. Zdzisław Śli­

wiński także oczekuje podziału funkcji w powiecie „po chrześcijań­

sku” ale „nie chce o to wojować”.

Wobec braku porozumienia z rzą­

dzącymi SLD będzie działać w inte­

resie miasta i powiatu, wykorzystu­

jąc nieformalne kontakty na szcze­

blu wojewódzkim czy wyższym

„ale na własny rachunek”. Działa­

cze sojuszu już myślą o proble­

mach, które mogą się pojawić. Cho­

dzi np. o pomysł MSWiA by ogra­

niczyć liczbę powiatów, w tym np.

o raciborski (szerzej na ten temat ną str. 26). Poruszono więc temat

„przenosin” miasta z województwa śląskiego do opolskiego. Nie chodzi tu o wiec wyborczy tylko trzeba wy­

liczyć zyski oraz straty i zapytać miejscową ludność czy chce takiej zmiany - mówił A.Gajdziński.

(ma.w)

REKLAMA

n * Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

7 n" WydawnictwoPrasowe

■ Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Zborowa 4, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58: tax 0-32/414 02 60, e-mail: nr@wydawnictwolokalne.pl

■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

■ Sekretarz redakcji Ewa Halewska

■ Redakcja techniczna Paweł Okulowski

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

CC

Mieć ćwięfo

VIVAT

Przyjęcia i bankiety

Racibórz, ul. Fabryczna6,tel./fax418-14-98, (+48)502556 621, http://vivat.wwnet.pl,e-raail: vivat@wwnet.pl

ZAPROSZENIE

Stojąc wobec możliwości przyjęcia, po najbliższych wyborach parlamentarnych, współodpowie­

dzialności za rządzenie Polską, Platforma Obywatelska przygotowuje program naprawy Państwa.

Trafność tego programu wynikać będzie z precyzyjnej diagnozy uzyskanej w szerokiej konsulta­

cji z odpowiednio dobranymi przedstawicielami środowisk społecznych i zawodowych.

Wychodząc z takiego założenia pragnę niniejszym zaprosić Państwa na kolejne już spotkanie kon- sultacyjno-programowe Platformy Obywatelskiej, tym razem w Raciborzu, które odbędzie się w Domu Kultury „Strzecha” przy ul. Ks. Londzina w dniu 26 lutego br. Początek o godz. 17.00.

W spotkaniu wezmą udział posłowie PO, zajmujący się w Sejmie problemami, które będą przed­

miotem wspólnej debaty:

Andrzej Czerwiński - Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, Zbigniew Chlebowski - Komisja Finansów Publicznych,

Ewa Kopacz - Komisja Zdrowia,

Leszek Korzeniowski - , Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Andrzej Markowiak - Komisja Europejska (jako gospodarz).

Licząc na przyjęcie mojego zaproszenia pozwolę sobie mieć nadzieję, że uczestnicy spotkania wniosą wiele cennych uwagi propozycji, przydatnych w pracach działającej już Rady Programo­

wej Platformy Obywatelskiej.

Z wyrazami szacunku

Henryk Kretek Andrzej Markowiak

Przewodniczący PO w powiecie raciborskim; Poseł na Sejm RP członek Rady Krajowej PO

WTOREK, 24 LUTEGO 2004 r. NOWINY RACIBORSKIE

(3)

SŁABNĄ RACJE WOJEWODY

DLACZEGO BYŁASESJA, SKORO JEJ NIEBYŁO?

Stanowisko wojewody sprawiło, iż z drugiego dnia obrad ze stycz­

niowej sesji wyszli radni SLD i Ru­

chu Obywatelskiego Raciborzan (ROR). Zaprotestowali również w ten sposób przeciwko postępowa­

niu koalicji Ruch Samorządowy

„Racibórz 2000” i Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej, która wbrew stanowisku prezyden­

ta, według własnego uznania, kształtowała dochody i wydatki ra­

tusza. Niezadowolone z obrotu sprawy SLD i ROR wniosły następ­

nie do RIO, by uchwała budżetowa została uchylona, bo ich zdaniem podjęto ją z naruszeniem prawa.

ROR wniósł również do prokuratu­

ry o zbadanie, czy uczestnictwo T.

Wojnara i M. Wiechy w sesji nie nosi znamion przestępstwa.

Izba, w odpowiedzi udzielonej radnym SLD i ROR, stanęła twardo na stanowisku, że uchwały finanso­

we podejmowane przez Radę Miasta są zgodne z prawem. Ważny jest bu­

dżet, podstawowy akt pozwalający działać prezydentowi. Wcześniej RIO zaakceptowało też uchwały po­

datkowe na 2004 rok z sesji grudnio­

wej, choć co do innych, podjętych na tym posiedzeniu, wojewoda stwier­

dził nieważność.

Taka sytuacja jest trudna do zin­

terpretowania nawet bacznym ob­

serwatorom sceny politycznej. Co bowiem sądzić o sytuacji, kiedy je­

den organ nadzoru państwowego nie kwestionuje działań radnych, inny uważa, że sesji w ogóle nie było? Jak mogło nie być sesji, skoro ważne są podjęte na nich niektóre uchwały?

KAZUS Z PODKARPACIA Na ocenę postępowania wojewo­

dy wpływa również orzeczenie Na­

czelnego Sądu Administracyjnego oddział w Rzeszowie z S listopada 2003 roku. Dopiero 21 lutego opu­

blikowała je z komentarzem facho­

wa gazeta samorządu „Wspólnota”.

Po publikacji emocje w raciborskiej Radzie odżyły. Sprawa dotyczy bo­

wiem stanowiska wojewody pod­

karpackiego, który jest takim sa­

mym przedstawicielem rządu w te­

renie, jak wojewoda śląski. Uznał on, że radny, który prowadzi dzia­

łalność eosnodarcza na mieniu użytkowanym wieczyście od miasta nie narusza słynnego już przepisu antykorupcyjnego z artykułu 24f ustawy o samorządzie. To stanowi­

sko zostało zaskarżone do NSA, który przyznał wojewodzie rację.

Tymczasem wojewoda śląski cały czas przekonuje, iż użytkowa­

nie wieczyste stanowi wystarczają­

cą przesłankę, by działalnie radne­

go wyczerpywało znamiona artyku­

łu 24f. Na tej podstawie stwierdził zarządzeniem zastępczym wyga­

śnięcie mandatu Tadeusza Wojnara, prezesa SM „Nowoczesna”, która użytkuje wieczyście grunty miasta.

Jakie znaczenie ma orzeczenie NSA w Rzeszowie? Teoretycznie żadne, bo wyrok NSA nie stanowi formalnego źródła prawa, takiego jak przepis ustawy. Praktycznie jed­

nak mamy precedens. Bardzo rzadko się zdarza, by inije sądy administra­

cyjne orzekały odmiennie. W spra­

wie Wojnara orzekać będzie Woje­

wódzki Sąd Administracyjny w Gli­

wicach (do końca 2003 r. zamiejsco­

wy oddział NSA) i jest mało praw­

dopodobne, by inaczej intepretował prawo, jak sędziowe z Rzeszowa.

PROFESOR: A MÓWIŁEM!

Co to oznacza? Nie mniej, nie więcej, jak to, że wojewoda śląski nie ma racji w sporze z raciborskimi radnymi RS i TMZR. Wskazywał już na to prof. Bogdan Dolnicki, spe­

cjalista prawa samorządowego z Uniwersytetu Śląskiego. Tak jak NSA w Rzeszowie uznał w swojej ekspertyzie, że użytkowanie wieczy­

Wojewoda trzyma się swojej interpretacji: jego prawnicy na sesji w Raciborzu siedzą pomiędzy prezydentami Osuchowskim i Szypowskim (obaj SLD) ste stanowi samodzielny tytuł do ko­

rzystania z nieruchomości i nie ozna­

cza wykorzystywania mienia komu­

nalnego. Dodał też, że prezes spół­

dzielni mieszkaniowej, nawet gdyby korzystała ona z majątku miejskiego, i tak nie narusza art. 24 f, bo nie czy­

ni tego na własny rachunek. Spół­

dzielnia prowadzi co prawda działal­

ność gospodarczą, ale jej celem nie jest zysk (w całości jest on przekazy­

wany na działalność spółdzielni).

Podobne stanowisko, jak prof. Dol­

nicki, zajęło sejmowe Biuro Studiów i Analiz, prawnicy z Uniwersytetu w Białymstoku. Odmienne Centrum Legislacyjne Rządu i kilka - jak pi­

sze „Wspólnota” - środowisk nauko­

wych. '

Sytuacja w raciborskim samo­

rządzie, przynajmniej od strony

NAMI KUPISZ

NA RATY UWAGA

15.03.04

50 OOO zł - rata 160,26 zł 1OO OOO zł - rata 320,51 zł 150 OOO zł - rata 480,77 zł 200 OOO zł - rata 641,03 zł

Gwarantujemy stałą

wysokość raty do końca spłaty, bezpieczne zakupy na raty i miłą, profesjonalną obsługę.

prawnej, zaczyna się klarować.

Skoro Regionalna Izba Obrachun­

kowa uznała działania Rady za zgodne z prawem, to trudno będzie premierowi przekonać Sejm do uznania poczynań rajców za noto­

rycznie łamiące przepisy. Kontro­

wersyjny artykuł 24 f dorabia się powoli orzecznictwa, a te ujawnia, jaki kierunek w interpretacji będą przyjmować sądy. Dla T. Wojnara jest ono korzystne.

SZACHRZECZNIKA, MAT TRYBUNAŁU?

Oczy samorządowców w całym kraju są jednak skierowane na Try­

bunał Konstytucyjny. W ciągu kilku miesięcy ma on wydać orzeczenie w sprawie zgodności art. 24 f z

Konstytucją RP. Skargę na niekon- stytucyjność przepisu złożył do TK Rzecznik Praw Obywatelskich. Za­

rzucił, że działa on wstecz, bo zo­

stał wprowadzony w trakcie kaden­

cji. Możliwości intepretacyjne są zaś tak duże, że ochrona przed ko­

rupcją jest wątpliwa i łamie prawa obywateli do swobodnego prowa­

dzenia działalności gospodarczej.

Jeśli TK podzieli to stanowisko, problem dla większości samorzą­

dowców zniknie. Wielu wojewo­

dów wstrzymało się bowiem z wy­

dawaniem zarządzeń zastępczych, aż kwestia dalszego obowiązywa­

nia art. 24 f zostanie ostatecznie rozstrzygnięta.

W przypadku Raciborza uspoka­

janie nerwowej atmosfery może jednak potrwać znacznie dłużej.

Sprawy zaszły już bardzo daleko.

Spory prawne mają jasne tło poli­

tyczne, a polityka to ostra rywaliza­

cja o władze. Dwóch radnych zosta­

ło pozbawionych mandatów. Więk­

szość uchwał z grudnia zostało for­

malnie przez wojewodę unieważ­

nionych. W sądzie są sprawy o zba­

danie zasadności stwierdzenia wy­

gaśnięcia mandatów i uczestnictwa T. Wojnara i M. Wiechy w pracach Rady.

REŻYSER NAWALIZKACH Niezależnie od finału całego ga­

limatiasu przed obliczem Temidy pozostaje jeszcze kwestia społecz­

nego zaufania do miejscowego sa­

morządu. Na tej płaszczyźnie, nie­

zależnie od racji prawnych, prze­

grać mogą wszyscy. Wszyscy, czyli nie tylko radni postrzegani jako śro­

dowisko niezwykle konfliktowe, ale przede wszystkim raciborzanie, bo działania skłóconego samorządu owładnął paraliż nie wróżący nic dobrego do 2006 r., kiedy to kończy się kadencja. Rajcy są podzieleni na dwa obozy, a prezydent skonflikto­

wany z większością RS i TMZR, która zarzuca mu nieudolność. Pro- prezydenckie miejscowe SLD oskarżane jest o działania zakuliso­

we, które mają wpływać na zdecy­

dowane stanowisko wojewody wo­

bec radnych. SLD broni wojewody, że stoi jedynie na straży prawa, ale odcina swoje kupony, bo wojewoda skierował swoje ostrze przeciwko politycznym przeciwnikom lewicy.

Najmniej do stracenia ma głów­

ny reżyser przedstawienia, czyli wojewoda. Trudno, pomyliłem się - powie, jeśli wyrok WSA w Gliwi­

cach będzie dla niego niekorzystny.

Za kilkanaście miesięcy może go już w ogóle nie być, bo SLD, które namaściło go do władzy, od sterów tej władzy zostanie najprawdopo­

dobniej odsunięte. Tumany kurzu, jakie wojewoda wzniecił, będą dłu­

go opadać. Odchodząc z Urzędu Wojewódzkiego nie odpowie na pewno na pytanie, dlaczego inni jego koledzy, delegaci rządu w tere­

nie, do czasu rozstrzygnięcia spra­

wy przez TK zaniechali podejmo­

wania decyzji w sprawie zastoso­

wania słynnego art. 24 f.

Grzegorz Wawoczny

V/Jskrócie

11 marca w SP 10 odbędzie się zainicjowana przez Towarzystwa Pomocy Dzieciom Upośledzonym bezpłatna akcja „Bioenergoterapeu­

ci dzieciom”. W pierwszej części przewidziano koncert na gongach, a w drugiej - zabiegi bioenergoterapii dla chętnych. Początek o godz.

10.00. Kontakt z Towarzystwem Po­

mocy Dzieciom Upośledzonym: ul.

Królewska 19, tel. 415 49 91.

Starostwo Powiatowe w Racibo­

rzu i doradcy metodyczni zapraszają uczniów gimnazjów i szkół ponad- gimnazjalnych powiatu raciborskie­

go do udziału w V Powiatowym Konkursie Wiedzy o Ziemi Racibor­

skiej, który odbędzie się 19 kwietnia o godz. 9.00 w MDK Racibórz ul.

Stalmacha 12. Zgłoszenia 3-osobo- wych zespołów, reprezentujących poszczególne szkoły można nadsyłać do 15 kwietnia na adres II LO w Ra­

ciborzu, ul. Kard. S. Wyszyńskiego 3. Organizatorzy: Anna Strojny, Jo­

lanta Żurek, Herbert Dengel propo­

nują konkurs ponadprzedmiotowy w zakresie: kultura z literaturą i histo­

rią przyroda z geografią współcze­

sne życie regionu. Zadania w części pisemnej (test) i ustnej uczestnicy będą rozwiązywać zespołowo. Dla zwycięzców przewidziane są nagro­

dy książkowe. Obowiązuje literatura podstawowa: Jan Duda, Osobliwo­

ści przyrodnicze Raciborza (2001) i Ścieżki dydaktyczne Arboretum Bramy . Morawskiej w Raciborzu (2002), Norbert Mika, Sarka Bela- stova, Wspólne raciborsko - opaw­

skie dziedzictwo (2003), Paweł J.

Newerla, Opowieści o dawnym Ra­

ciborzu (1995), Janusz Nowak, Związki Raciborza z literaturą pol­

ską (1998), Grzegorz Wawoczny, Racibórz. Prawda o latach 1945 - 1950 (2000). Ponadto oczekują że uczestnicy konkursu wykażą się wiedzą czerpaną z: lokalnej prasy, informatorów, folderów itp., wy­

dawnictw gminnych i powiatowych, wycieczek i spacerów po okolicy.

Źródłem wiedzy o regionie może być również literatura uzupełniają­

ca, np.: Ryszard Kincel, Joseph von Eichendorff, poeta spod Raciborza (1991), Kornelia Lach, Wierzenia, zwyczaje i obrzędy. Folklor pogra­

nicza polsko - czeskiego (2001), Norbert Mika, Racibórz w obliczu najazdów tatarskich i zagrożenia wołoskiego (2003), Przyroda woje­

wództwa katowickiego, red. K. Ro- stański (1997), Henryk Siedlaczek, Rudy - Mała Wielka Ojczyzna (1999), Grzegorz Wawoczny, Ta­

jemnice Ziemi Raciborskiej (2003) lub inna z wielu pozycji tego autora.

POSZUKUJEMY POMIESZCZEŃ BIUROWYCH

o powierzchni około 150-200 m2

do wynajęcia w centrum Raciborza.

Oferty z lokalizacją i ceną proszę kierować na adres:

HDLC,

47-232 Kędzierzyn-Koźle, skrytka pocztowa nr 19.

NOWINY RACIBORSKIE WTOREK, 24 LUTEGO 2004 r. 3

(4)

V?Jskrócie

Zainicjowany przez IFA (Insty­

tut Stosunków Zagranicznych ze Stuttgartu) pokaz filmów młodych niemieckich reżyserów pt.: „Nie­

mieckie Niuanse / Deutsche Deta­

ils” będzie organizowany w dniach 1-5 marca w kinie „Przemko”. Se­

anse codziennie o godz. 18.00.

Wstęp wolny. Filmy będą tłuma­

czone na język polski. Imprezę po­

leca redakcja niemieckojęzyczna przy DFK w Raciborzu.

Zadzwonił do nas czytelnik, za­

niepokojony złym stanem chodnika przy ul. Bosackiej. Jak się dowie­

dzieliśmy, zarządcą drogi a także chodnika jest województwo. Ja­

nusz Szydłowski, dyrektor Powia­

towego Zarządu Dróg w Raciborzu zapewnił nas, że jeżeli wystąpi taka konieczność, będzie monitować w tej sprawie do zarządu dróg woje­

wódzkich.

13 lutego odbył się w murach Gimnazjum nr 2 wieczór poetycko - muzyczny z okazji walentynek pt.

„Liebe fur immer” („Miłość na za­

wsze”). Uczniowie przedstawili hi­

storię tego święta oraz walentynko- we zwyczaje. Recytowali również wiersze o tematyce miłosnej nie­

mieckojęzycznych poetów. Ucznio­

wie kl. II d wystawili też fragment sztuki Szekspira pt. „Romeo i Julia”.

Uzdolnieni muzycznie gimnazjaliści zaprezentowali utwory na flecie, fletni oraz organach. Organizatorką przedsięwzięcia była Klaudia Łyko.

XVI sesję Rady Powiatu Raci­

borskiego zaplanowano na 27 stycznia. Głównym tematem obrad będzie uchwalenie budżetu powiatu na 2004 r. Radni podejmą też uchwały w sprawie przekazania sa­

morządowi województwa śląskie­

go ośrodków specjalnych o znacze­

niu regionalnym, dla których obec­

nie organem prowadzącym jest Po­

wiat Raciborski (Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Kuźni Raciborskiej, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Rudach i Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Niesłyszących i Słabosłyszą- cych w Raciborzu).

21 i 22 lutego odbyło się Zgro­

madzenie Obwodowe Społeczności Świadków Jehowy w Sosnowcu.

Temat brzmial „Radujcie się w na­

dziei. W ucisku bądźcie wytrwali".

„Program w praktyczny sposób po­

kazał jak działalność tej społeczno­

ści jako wolontariuszy pomaga w umacnianiu rodzin, jak wyjść na­

przeciw osobom chorym” przeka­

zał nam raciborzanin Ryszard Klencz, rzecznik prasowy świad­

ków Jehowy.

ZBIBLIOTECZNEJ PÓŁKI W Wypożyczalni Głównej Miej­

skiej i Powiatowej Biblioteki Pu­

blicznej przy ul. J. Kasprowicza 12 są już m in.: „Anglia, Anglia” J.

Bames’a, „Marzyciele” G. Adair’a,

„Uśmiech Mony Lisy” D. Chiel,

„Fellini: zawód reżyser: rozmowy”

F. Fellini; [rozmowy] przeprowa­

dziła Rita Cirio, „47 [Czterdzieści siedem] na odlew” N. Goerke, „List w butelce” N. Sparksa, „Damy z Bath” S. Swan, „Napad” R. Cooka oraz „Parszywy weekend” Helen Zahavi. Zapraszamy w poniedział­

ki, wtorki, środy, czwartki i piątki od 10.00 do 18.00. We wszystkich filiach jest już również kolejny tom przygód Harry’ego Potter’a czyli

„Harry Potter i Zakon Feniksa”.

Zapraszamy.

NIEZDROWY CHAOS

Na temat obecnej sytuacji

w

służbie zdrowia

z lek. med. Januszem Michalikiem z Panaceum, prezesem Związku Pracodawców NZOZ Oddział w Raciborzu rozmawia Ewa Halewska.

- 16 lutego zamknięty został Punkt Całodobowej Opieki Sta­

cjonarnej dla dzieci i dorosłych przy ul. Ocickiej. Gdzie wobec tego mają sięudać chorzy w godz.

od 18.00 do 6.00?

- Liczymy na to, że chaos dezinfor- macyjny odnośnie zapewnienia opieki pacjentom po godz. 18.00 oraz w dni wolne od pracy nieba­

wem się skończy. Rozpisano już konkurs dla podmiotów, które ze- chcą tę opiekę sprawować. Obecnie nie jest to, zgodnie z aneksowaną umową, zadaniem lekarza rodzin­

nego. Wobec tego rodzi się reto­

ryczne pytanie, które należałoby za­

dać decydentom tego kraju: kto ma sprawować opiekę nad pacjentem po godz. 18.00 i w dni wolne od pracy, skoro odmawia pomocy Po­

gotowie Ratunkowe, bo nie ma jeszcze zawartego kontraktu z NFZ na świadczenie tego typu usług?

Przypominam jednocześnie, że w stanach zagrożenia życia Pogoto­

wie Ratunkowe pomocy na pewno nie odmówi.

- Kiedy, Pana zdaniem, sytuacja w systemie ochrony zdrowia na­ reszcie się unormuje?

- 23 i 24 lutego w Śląskim Oddziale NFZ w Katowicach będą toczyć się kolejne negocjacje. Po uzyskaniu zadowalających rezultatów tych rozmów, praktyki lekarza POZ, czyli lekarzy rodzinnych, podpiszą ostateczne umowy z NFZ. Niestety, można się spodziewać, że ta irytują­

ca opinię społeczną obecna sytuacja w systemie ochrony zdrowia w Pol­

sce będzie trwała do czasu obowią­

zywania aktualnej ustawy, czyli do końca tego roku. Życzymy i sobie i chorym, żeby w przyszłym roku wróciła ona do normy.

- Jakjest przyczynaprzedłużają­ cych się negocjacji lekarzy z Po­

LEK. MED. ZBIGNIEW WIERCIŃSKI, ZASTĘPCA DYR. DS. MEDYCZNYCH SZPITALA REJONOWEGO W RACIBORZU zgoanie z ucnwatą Kaay fowi atu szpital Rejono­

wy w Raciborzu przestał świadczyć usługi z za­

kresu Podstawowej Opieki Zdrowotne] (POZ).

Praktyka lekarza rodzinnego przy ul. Gamowskiej została od 1 stycznia tego roku zlikwidowana, zaś listy zdeklarowanych pacjentów przekazane do ówczesnego ZLA przy ul. Ocickiej - zupełnie odrębnej od szpitala firmy. W związku z tą sytu­

acją Szpital nie świadczy usług związanych z nocną, wyjazdową i świąteczną ambulatoryjną

opieką lekarską. Co więcej, szpital nie może również samodzielnie występować o kontraktowanie tych usług w NFZ, gdyż zgodnie z warunkami konkursu 2004 mogą się o to ubiegać się jedynie placówki, które w swej statutowej działalności mają POZ. Dyrekcja szpitala uważa za niedopuszczalne, aby zrzucano na leczni­

cę obowiązek świadczenia usług z zakresu POZ, czyli kierowano chorych z zacho­

rowaniami w porze nocnej i świątecznej do Izby Przyjęć i Pogotowia Ratunkowe­

go oraz informowano pacjentów o możliwości wzywania karetki do zachorowań.

Zakontraktowane usługi Pogotowia Ratunkowego obejmują wyjazdy karetek wy­

padkowych i karetki reanimacyjnej, jak również porady udzielane w sytuacjach nagłych i wypadkowych. Do zadań Pogotowia Ratunkowego nie należą wyjazdy do zachorowań oraz udzielanie porad w ramach nocnej i świątecznej pomocy ambulatoryjnej.

rozumienia Zielonogórskiego ze Śląska z NFZ?

- Stawka porad specjalistycznych jest na Śląsku blisko o połowę niż­

sza niż w pozostałych regionach kraju. Stało się tak wskutek błęd­

nych kalkulacji finansowych Ślą­

skiego Oddziału NFZ. Mamy jed­

nakże nadzieję, że NFZ do końca spełni ustalone z PZ warunki anek- sowanego kontraktu i wyrówna od drugiego kwartału tego roku, zgod­

nie z podpisanym 10 lutego w Zie­

lonej Górze porozumieniem, stawki w specjalistyce i stomatologii do średniej ogólnokrajowej. Jeżeli do tego nie dojdzie, przewidujemy ko­

lejne formy protestu, które ustali Prezydium PZ.

- Jakie aktualne stawki,przy­ padającena jednego ubezpieczo­

nego pacjenta?

- 5,35 zł miesięcznie dla lekarza, 58 gr dla pielęgniarki środowiskowej i 29 gr dla położnej środowiskowej - to aktualna stawka w POZ na jedne­

go ubezpieczonego. W jej ramach pacjent ma prawo do uzyskania po­

rady lekarskiej, wyszczególnionych prze/ NFZ badań laboratoryjnych, badania USG i EKG spoczynkowe­

go. Dla przypomnienia - od roku 2003 płatne są wszystkie badania hormonalne tarczycy poza TSH, wszystkie badania kardiologiczne (poza EKG spoczynkowym) i wszystkie szczepienia przeciw żół­

taczce zakaźnej. Lekarze POZ we­

dług uznania kierują pacjentów do poradni specjalistycznych, nie po­

nosząc z tego tytułu kosztów.

-Czy lekarze zadowoleni z do­

tychczasowych rezultatów nego­ cjacji?

- Podobnie jak pacjenci, również i my jesteśmy już bardzo zmęczeni i zaniepokojeni przedłużającym się brakiem decyzyjności Śląskiego

Oddziału NFZ. To co lekarze zrze­

szeni w PZ osiągnęli do tej pory, nie jest w pełni zadowalającym sukce­

sem negocjacyjnym, ale pokazało ogromną siłę tego Porozumienia, które stanowi potężny oręż w walce o ochronę wszystkich lekarzy i po­

średnio pacjentów. Przecież to wła­

śnie oni ponieśliby największy cię­

żar, zwłaszcza finansowy, tego zu­

pełnie nieudanego kontraktu. Mam także nadzieję, że trwające obecnie prace nad nową ustawą o Ubezpie­

czeniu w NFZ, w których uczestni­

czą także nasi przedstawiciele, w najbliższej przyszłości pozwolą uzdrowić póki co chorą służbę

zdrowia w Polsce. Lek. med. Janusz Michalik

LEK. MED. STEFAN MAŚLANKA, PREZES SPÓŁKI „CENTRUM”

Punkt Całodobowej Opieki Stacjonarnej dla dzieci i dorosłych przy ul. Ocickiej, obsługiwany był przez lekarza internistę i pediatrę oraz pielęgniarki.

Świadczone tam usługi były na wysokim pozio­

mie. Udzielaliśmy około 10 tys. porad rocznie.

Żadne miasto w sąsiednich powiatach nie miało takiego punktu jak nasz. Był czynny przez wszyst­

kie dni w roku od godz. 18.00 do 6.00. Placów­

ka funkcjonowała do końca ubiegłego roku w ramach ZLA, od 1 stycznia - spółki „Centrum”.

Na razie zawiesiliśmy jej działalność. Koszt utrzy­

mania jest zbyt wysoki - wynosi około 25 tys. zł miesięcznie. W kosztach tych partycypowała spółka oraz prawie wszystkie podmioty w mieście i powiecie (80

%). Po podpisaniu ugody między przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego a NFZ i Ministrem Zdrowia zdjęto z lekarzy rodzinnych obowiązek opieki całodo­

bowej. Ich gabinety są czynne od godz. 8.00 do 18.00. Mimo to, świadczyliśmy te usługi do 15 lutego. Teraz spółka nie jest w stanie utrzymywać punktu samo­

dzielnie. Co mają w tej sytuacji zrobić pacjenci? Korzystać z porad w ciągu dnia, tj. od 8.00 do 18.00. Jeżeli dostaniemy pieniądze z NFZ, jesteśmy gotowi przy­

wrócić te usługi.

TU JESTEŚMY CO TYDZIEŃ

W sklepie ogólnospożywczym przy ul. Browarnej sprzedawanych jest około 30 egzemplarzy Nowin Raciborskich tygodniowo. „Gazeta sprzedaje się dobrze, ponieważ jest duże zainteresowanie sytuacją w mieście i powiecie, szczególnie jeśli chodzi o sprawy gospodarcze i związane ze służbą zdrowia. Gazeta regular­

nie o nich informuje. Czytelników interesują też ogłoszenia o pracy i program telewizyjny. Ja i mój mąż osobiście chętnie czytamy wszystkie bieżące informa­

cje oraz kronikę kryminalną” - mówi Grażyna Zielonka, właścicielka sklepu. Jest on czynny od godz. 6.00 do 20.00 w dni powszednie, w soboty i niedziele od godz. 8.00 do 20.00. Na zdjęciu ekspedientka Katarzyna Hebdzińska.

(e)

4 WTOREK, 24 LUTEGO 2004 r. NOWINY RACIBORSKIE

(5)

... ~ --- ■ OGŁOSZENIA ■

Ś... R JM O i a $3 A. R

Polecamy DANIA DNIA z upustem - 20 %

PONIEDZIAŁEK - zupapomidorowa - kotlet pożarski - ziemniaki purre - surówka z marchwi

ŚRODA - rosół - rolada - kluskiśląskie - kapusta czerwona

10,50

WTOREK

- zupa ogórkowa - szaszłykdrobiowy - frytki

- surówka z kapustybiałej

11 CC

NIEDZIELA - rosół

- kotlet schabowy

CZWARTEK -żurek

- kotlet z serem i szynką - frytki

- zestaw surówek

PIĄTEK

- zupa pieczarkowa - kurczak z płatkami - ziemniaki purre - buraczki

SOBOTA -flaczki -kotlet singares - frytki

-zestaw surówek

- kluskiśląskie -zestaw surówek

1S : Czł

U V;Zł

1S./;C zł

...a jeśli nie masz czasu - zadzwoń,a my przyjedziemy do Ciebiel

Przy zamówieniach powyżej 20 zł (w pierwszej strefie) DOWÓZ GRATIS

OFERTA SPECJALNA:

Masz urodziny, odwiedziny niespodziewanych gości, chcesz zabłysnąć przed znajomymiś Dzwoń - nasz kucharz Cię wyręczy!!!

Wszystko świeże i smaczne, w rewelacyjnej cenie, dowieziemy pod wskazany adres.

Racibórz, Rynek 13-14 teł. 418 10 00, zapraszamy codziennie 10.00 - 20.00, niedziele i święta 11.00 - 18.00

ł/190 i 90/200cm

90/190 i 90/200cm

250/350cm

ERMASZ DYWANÓW

Racibórz ul.MikołaJa 9

<n do piątku 9.00 -17.00 sobota 9.00-.

l Wr ia

*

I FI i

■ Bk

120 17Q^m j B

NOWINY RACIBORSKIE WTOREK,24 LUTEGO 2004 r. 5

(6)

cminv

~

Wieści

gminne

Pietrowice Wielkie

TWORKÓW

MOJA MAŁA WIELKA OJCZYZNA

□ Kolejne spotkania szkoleniowe dla rolników pod kątem przygoto­

wania wniosków o płatności ob­

szarowej (tak zwane dopłaty bez­

pośrednie) organizowane przez Agencję Restrukturyzacji i Moder­

nizacji Rolnictwa zostały przepro­

wadzone w ostatnich trzech sołec­

twach. Cykl zostanie zamknięty w Komicy (świetlica wiejska) 27 lu­

tego o godz. 10.00.

□ W 2003 roku miejscowy Urząd Stanu Cywilnego zanotował na te­

renie gminy 60 urodzeń i 58 zgo­

nów. Najwięcej urodziło się no­

wych mieszkańców w Pietrowi­

cach Wielkich - 15 dzieci - ale też tutaj zanotowano najwięcej zgo­

nów, bo aż 23. Najniższe wskaź­

niki zanotowały: Lekartów - 2 urodzenia i 1 zgon - oraz Aman- dów - po jednym urodzeniu i zgo­

nie. Tendencje niżu demograficz­

nego co roku się pogarszają, szczególnie w najmniejszych li­

czebnie wioskach. Największy statystycznie przyrost zanotowano w Żerdzinach - urodziło się tam 5 dzieci, zmarła zaś tylko jedna oso­

ba.

□ Zostały wprowadzone dyżury przewodniczącego Rady Gminy oraz jego zastępcy - obaj są do pu­

blicznej dyspozycji w budynku Urzędu Gminy w poniedziałki w godz. 16.00-18.00.

□ Prawie 726 tysięcy zł może wy­

dać miejscowy samorząd w tym roku na utrzymanie transportu i łączności. Utrzymanie dróg pu­

blicznych gminnych będzie kosz­

tować 585 tysięcy zł, natomiast tzw. dróg wewnętrznych 138 tysię­

cy zł. Gmina zarezerwowała też kwotę 3 tysięcy zł na utrzymanie przejść granicznych.

□ Plan utrzymania oświaty na te­

renie gminy Pietrowice Wielkie za­

kładany przez samorząd ma za­

mknąć się sumą 4 min 123 tys. zł.

Najwięcej pochłonie utrzymanie placówek podstawowych - 2 min 993 tys. zł. Na gimnazja ma pójść 935 tys. zł. Gmina zarezerwowała 141 tys. zł na dowożenie uczniów do szkół oraz ponadt 23 tys. zł na dokształcanie i doskonalenie za­

wodowe nauczycieli - a także 31 tys. zł na wydatki inne związane z oświatą. Utrzymanie osobne placó­

wek przedszkolnych ma wynieść z kolei ok. 850 tys. zł.

Wieczór autorski Alojzego Ćwika, pasjonata historii dziejów powiatu ra­

ciborskiego oraz ogłoszenie wyników konkursu na album pn. „Mała - Wiel­

ka Ojczyzna” odbyły się w Centrum Kultury w Tworkowie.

Organizatorem imprezy była tamtejsza Biblioteka Publiczna oraz Gminny Zespół Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w Krzyżanowi­

cach z siedzibą w Tworkowie.

W międzygminnym konkursie

„Mała - Wielka Ojczyzna” wzięło

Anna Ehrentraut, Edyta, Patryk i Kamil Jambor z Bieńkowie byli najmłodszymi uczestnikami konkursu

udział 33 uczestników. Jury w skła­

dzie Barbara Kubaszek, Agnieszka Winiarczyk, Cecylia Kwaśnica i Sa­

bina Ciraszkiewicz nagrodziło czte­

ry prace: Mateusz Musioł (Bieńko- wice) otrzymał wyróżnienie „za wykorzystanie wielu źródeł i niepu­

blikowanych informacji”. Zespół, składający się z Anny Ehrentraut, Edyty, Patryka i Kamila Jamborów (Bieńkowice) otrzymał nagrodę za

„zaangażowanie i obszemość pra­

cy”. Byli to także najmłodsi uczest­

nicy konkursu. Praca Anieli i Alek­

sandra Złoty, Edyty Piszczan oraz Joanny Obruśnik (Bolesław) została nagrodzona „za oryginalność po­

mysłu”. Sabina i Katarzyna Pasku- da (Bieńkowice) otrzymały wyróż­

nienie „za wkład pracy własnej”.

Chodziło nam o to, żeby dzieci zainteresowały się historią swojej miejscowości a przy tym-czerpały informacje nie tyłko z oficjałnie do­

stępnych źródeł, łecz także np. z hi­

storii opowiadanych przez star­

szych łudzi - mówi Sabina Ciurasz- kiewicz, koordynatorka ds. kultury w GZOKSiT.

Zbieranie informacji zajęło nam sporo czasu - przyznaje Joasia z Bo­

lesławia. Pytałyśmy babć i dziad­

ków a także znajomych. Każdego dnia ktoś przynosił jakieś informa­

cje.

Młodzi kronikarze mieli okazję spotkać się z Alojzym Ćwikiem, który zajmuje się dokumentowa­

niem najstrszych dziejów rodzin­

nych Bieńkowie, a także innych gmin powiatu raciborskiego. Od 14 lat zbiera materiały do swojej publi­

kacji. Ma już 270 stron maszynopi­

su, wiele map i zdjęć. Pomyślałem, że można napisać taką książkę jak zniesiono cenzurę - mówi Alojzy Ćwik. Już wcześniej zbierałem róż­

ne informację i tak się nagromadzi­

ło. Za Hitlera nie mogłoby coś ta­

kiego powstać, bo trzeba było chwalić tylko Niemców. Za komuny nie można było pisać, że na tych te­

renach zamieszkiwały plemiona germańskie. Dopiero teraz można pisać całą historię tych terenów, sięgającą najdawniejszych dziejów.

Publikacja ma ukazać się w wy­

daniu dwujęzycznym, polskim i niemieckiem. Kiedy - dokładnie nie wiadomo, gdyż na druk 1000 eg­

zemplarzy potrzebna jest niebaga­

telna suma 100 tys. zł.

(A.P.)

Laureaci konkursu przyznają, że zbieranie informacji do albumów zabrało im wiele czasu, ale dzięki temu dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy na temat swojej miejscowości

PIETROWICE WIELKIE

Będzie coraz ciekawiej

W tym roku prace przy kościół­

ku św. Krzyża i studzience - najcie­

kawszych obiektach sakralnych w gminie - będą kontynuowane. Bez bezinteresownego wkładu wielu mieszkańców nie zrobilibyśmy tak wielu rzeczy - podkreślił Leon Mlu- dek z Komitetu Ekologicznego, zaj­

mującego się zagospodarowaniem obiektu. Goście, których zapewne znów nie zabraknie na corocznym wielkanocnym osterreiten, mogą li­

czyć na nowe wrażenia.

Prace wokół kościółka w sezonie letnim przeprowadzane są na bieżąco

na nasze konto. Pieniądze zbierały między innymi dzieci. Wszelkie pra­

ce są realizowane społecznie, nawet miejscowe firmy przyłączały się do nich, udostępniając sprzęt i materia­

ły-

W ubiegłym roku nie wszystkie prace zostały zakończone z powodu upalnego lata. Nie mogliśmy zakoń­

czyć zagospodarowania arboretum, dlatego będzie ono dokonane wcze­

sną wiosną. Znowu będziemy sadzić rzadkie gatunki drzewek i krzewów

REKLAMA

Sewera SEWERA P.H.U. Jerzy Grud POLSKA CHEMIA

47-400 Racibórz, ul. Kolejowa 19a, tel./fax (032) 415 00 70, tel. (032) 415 30 15, 415 31 23 ul. Kolejowa 10a, tel. (032) 415 3123

hurtownia farb i lakierów

FARBY:

Polifarb Cieszyn-Wrocław, Włocławek, Pilawa, Mal-Farb, Hajduki, Sigma.

Komputerowa mieszalnia farb

(farby, tynki, bejce)

Sklepy:

hurtownia materiałów budowlanych

Płyty kartonowo-gipsowe

(£) Rigips

j W romł cekol

z Dyckerhoff JBTt

Papy - Zduńska Wola Sopro<J

• Wełna mineralna SIGMA

C0ATINGS

2000 kolorów

ul. Nowa 3-5, tel. (032) 415 73 24

• Uszczelnienia, renowacje ROCKWOOL

Po kilku latach prac komitetu ekologicznego, który zawiązał się w celu zagospodarowania otoczenia zabytkowego kościółka i studni z legendarnym źródełkiem, wszystko wygląda tutaj inaczej. Nie tylko wyremontowano samą kaplicę ze studnią, ale głównie zrekultywowa­

no teren. Powstał duży i dobrze roz­

planowany parking samochodowy, na polach posadzono setki sadzonek drzew i krzewów. Rolnicze traktory teraz już nie mogą pracować w po­

bliżu, bo strefa zagospodarowania kościółka została przesunięta. Co ciekawe, on sam może być teraz efektownie oświetlony. Wiele z tych rzeczy było możliwe dzięki pomocy mieszkańców naszej gminy - pod­

kreśla stojący na czele komitetu or­

ganizacyjnego Ekoplanu Leon Mlu- dek. Pomimo, iż żyje się coraz trud­

niej, dokonywano niewielkich wpłat

- wyjaśnił L. Mludek. Opracowy­

wany jest także projekt ogrodu bo­

tanicznego.

Nie brakuje jednak wciąż także kłopotów. Główny sprawia fakt, iż cały teren nie jest monitorowany na bieżąco i co jakiś czas dochodzi do prób włamań czy kradzieży na tere­

nie kościółka. Nawet rybki w ma­

łym stawie nie czuły się latem bez­

piecznie nie tylko z powodu upałów - znajdowali się bowiem amatorzy wędkowania. Także sam kościółek jest narażony na włamania.

Miejscowy samorząd ma zamiar jeszcze bardziej przyciągnąć uwagę gości do zabytkowego kościółka.

Zbliżające się kolejne wielkanocne wyścigi konne nie będą jedynym punktem osterreiten - jedną z niespo­

dzianek mają być koncerty okolicz­

nościowe na świeżym powietrzu.

(sem)

6 WTOREK, 24 LUTEGO 2004 r. NOWINY RACIBORSKIE

(7)

'■ GMINY ■'

BORUCIN

W konwencji zabawy

Irena Hlubek z miejscowymi dzie­

cięcymi zespołami teatralnymi pracu­

je już kilkanaście lat. Swoje doświad­

czenia zawarła w „Teatrze Niewiel­

kim” - zbiorze scenariuszy przydat­

nych w zajęciach z młodzieżą. Najsku­

teczniejszą formą współpracy z dzieć­

mi jest teatr zabawy.

Dzieci z „Teatru Niewielkiego" zdobyły na różnych imprezach wiele nagród

RACIBÓRZ

Enigma w Gimnazjum nr 5

Klub Net jest międzynarodową organizacją, skupiającą dzieci i mło­

dzież z Polski, Czech i Niemiec. Ra­

ciborski klub Enigma w Gimnazjum nr 5 funkcjonuje od września 2003 r.

Jego opiekunkami i koordynatorka- mi są Joanna Nowak i Małgorzata Stawinoga. Zrzesza 21 uczniów.

Współpracują z nim także licealiści z II LO. Warunkiem przyjęcia do or­

ganizacji było złożenie projektu działalności klubu na obecny rok szkolny (m. in. pomysły na przedsię­

wzięcia społeczne czy edukacyjne).

Miałam wątpliwości, czy nasza mło­

dzież poradzi sobie z tak dużą odpo­

Członkowie Enigmy z opiekunkami wiedzialnością - przyznaje Grażyna Żółkiewicz, dyrektor Gimnazjum nr 5. Jednak widziałam w ich oczach ogromny zapał do pracy. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że są w stanie zrealizować pomysły, nawiązać kon­

takty z kolegami z zagranicy - dodaje.

Działalność klubu polega m.in.

na nawiązywaniu współpracy z in­

nymi klubami NET, a także organi­

zowaniu akcji charytatywnych oraz realizacji międzynarodowego pro­

jektu wspólnie z partnerami z Czech i Niemiec. Jest nim przygo­

towanie multimedialnej prezentacji

Irena Hlubek pracuje w Zespole Szkolno - Przedszkolnym w Boruci- nie, w tamtejszym Domu Kultury jako instruktorka prowadzi ponadto dwa zespoły „Teatru Niewielkiego”

- grupę starszą i młodszą. Dodatko­

wo w Raciborskim Centrum Kultury prowadzi klub poezji śpiewanej

naj ciekawszych regionów państw, biorących w nim udział. Szkoła po­

winna być miejscem, w którym uczniowie będą przebywać chętnie.

A z mojego doświadczenia wynika, że problemy młodzieży wynikają stąd, iż nie mają co zrobić z wolnym czasem - twierdzi Joanna Noga, któ­

ra jest także szkolnym pedagogiem.

Klubowa działalność uczy mło­

dzież samodzielnej realizacji zadań i współpracy w międzynarodowych grupach rówieśników. Co za tym idzie - uczą się także języków ob­

cych, a podtrzymując kontakty za pomocą intemetu, posługiwania się

komputerem. Wyjeżdżamy na semi­

naria, gdzie spotykamy się z kolega­

mi z innych klubów. Wymieniamy się pomysłami, doświadczeniami, dys­

kutujemy - wylicza Magda Piasecka, przewodnicząca Enigmy. Klub ma także swojego lidera, właściwie li­

derkę współpracy międzynarodo­

wej. Jest nią Kasia Omiecińska. Do jej zadań należy nawiązywanie kon­

taktów z klubami Net z zagranicy.

Gimnazjaliści planują obecnie zor­

ganizowanie dnia zabaw dla dzieci z Domu Dziecka w Gorzyczkach.

(A.P)

„Atlantyda”. Od wielu lat pisze sce­

nariusze teatralne na potrzeby pro­

wadzonych tamże zespołów. Do­

świadczenia zaowocowały wyda­

niem ich zbioru pod tytułem „Teatr Niewielki”. Przez przypadek zainte­

resowały one krakowskie wydaw­

nictwo Rubikon - uznano, że książka przydałaby się w pracy wielu innych osób, prowadzących zespoły sce­

niczne. Większość tych scenariuszy to moje pomysły autorskie, inne po­

wstały przy okazji świąt Bożego Na­

rodzenia. Dokonywałam także ada­

ptacji książek - dodaje. W swoich najnowszych sztukach stawia na te­

atr zabawy. To najwłaściwszy kieru­

nek jego rozwoju, bo w pełni odpo­

wiada oczekiwaniom dziecka i jest zgodny z jego rozwojem - wyjaśniła.

Książka zawiera w poszczególnych scenariuszach bardzo czytelne prze­

słania, niekiedy dzieci mogą za ich sprawą się czegoś nauczyć. „Gra w kolory” miała na przykład ułatwić im rozróżnianie barw podstawo­

wych i pochodnych. Inne fragmenty powstały w szczególnych okoliczno­

ściach. Kiedyś pracowałam z dzieć­

mi nad sztuką C.S. Lewisa „Lew, Czarownica i Stara Szafa", ale do­

szliśmy do wniosku, że nic z tego nie wyjdzie. Czasami tak się zdarza.

Wtedy siedziałam po nocy, próbując napisać coś bardziej przystępnego i stąd wziął się scenariusz „Małego przewodnika po baśniach ". Ma cha­

rakter kabaretowo - komediowy, a tak naprawdę był efektem mojej ów­

czesnej niemocy twórczej co do re­

alizacji wspomnianego tematu - wy- jaśniła. Po latach jednak udało mi się wyreżyserować „Lwa... ” - stwier-

PIETROWICEWIELKIE

Będzie co łatać...

Choć tegoroczna zima jeszcze nie skapitulowała - a i surowością zbytnią nie grzeszyła - dała miesz­

kańcom naszego regionu nieźle w kość. Szczególnie za sprawą nie­

zwykle kapryśnej aury. Gwałtowne opady śniegu i ścinający mróz spra­

wiały, że drogi pokrywał szybko lód - następująca zaraz potem odwilż zamieniała je w wodniste szlaki. A gdy nocą znów temperatura spadała ostro - woda zalegająca w szczeli­

nach asfaltu zamarzała. W efekcie nawet wielkie połacie asfaltowe zo­

stawały wyrwane z podłoża.

W gminach nie będą ostatnich miesięcy wspominać najlepiej, bo aura uderzy je po kieszeniach. Stan wielu odcinków naszych dróg tej zimy bardzo się pogorszył, głównie wskutek wahań pogodowych. Nie­

wiele da się z tym zrobić. Wkrótce

Starowiejska 108 47-400 Racibórz

90 79 90 81

KOMPUTERY - SPRZEDAŻ ■ USŁUGI ■ SERWIS

• komputery dANNER

• montaż, naprawa i modernizacja kompute

• konfiguracja komputerów na życzenie

odzyskiwanie i przenoszenie danych z

skup, napełnianie i

reklama na stronach www

obsługa informatyczna firm i osób prywatnych

dziła. Wiele pomysłów na sztuki po- wstaje nie tylko podczas zajęć z dziećmi w „Teatrzykach...” ale także w „Atlantydzie”.

Przygotowania do występów z zespołami dziecięcymi czy młodzie­

żowymi przegiegają nieco inaczej, niż ze starszymi aktorami. Dzieci mają możliwość improwizacji, wiele pomysłów właśnie od nich pochodzi.

Zdarzały się sytuacje, że próbowały grać jeszcze inaczej swoje role. Trze­

ba pozwalać dziecoiom być jak naj­

bardziej naturalnym, a najlepiej to wychodzi właśnie poprzez zabawę.

Ona prowadzi do kreatywności i roz­

woju osobowości - przekonuje in­

struktorka. Dzieci mają się czuć tak­

że współodpowiedzialne za swoje role, ba jak ktoś nie przychodzi regu­

larnie na próby, utrudnia tym reszcie praeę. Wraz ze swymi zespołami nie przygotowuje się raczej pod kon­

kretne imprezy - zdarza się jednak, że trudny temat trzeba opracować znacznie wcześniej. Równie ważna, co sama gra, jest także scenografia - ideałem jest wieofunkcyjne potrak­

towanie przez aktora scenografii, obojętne czy to dziecko czy dorosły.

W prowadzonych Teatrach Niewiel­

kich- bierze udział zdecydowana większość dzieci z Borucina. Już w szkole widzę, że niektóre mają szcze­

gólnie predyspozycje do teatru, ale biorę do zespołów wszystkie dzieci.

Niektóre właśnie pod ich wpływem zaczynają się rozwijać - wyjaśniła.

Autorka „Teatru Niewielkiego”

w drugiej połowie marca planuje spotkanie autorskie w raciborskiej

„Oficynie”, jej publikacje są tam dostępne oraz w „Sowie”. Zapra­

szam 'wsystkich, którzy zamierzają skorzystać z zawartych w nim sce­

nariuszy we własnej pracy z dzieć­

mi. Można przyjść z książkami, przewiduję dedykacje - zachęca.

(sem)

wraz z przedstawicielami Powiato­

wego Zarządu Dróg dokonana zo­

stanie komisyjna ocena strat i usta­

leń, jakie odcinki dróg będą musia- ły zostać naprawione w pierwszej kolejności - wyjaśnił Adam Wajda z Urzędu Gminy w Pietrowicach Wielkich. W budżecie na rok 2004 tutejsi samorządowcy zarezerwo­

wali na drogi prawie 726 tysięcy zł.

Z czego kwota 616 tysięcy zł prze­

znaczona jest na inwestycje na dro­

gach gminnych, a 110-tysięcy zł na bieżące remonty i utrzymanie dróg.

Prawdopodobnie jednak koniecz­

ność wielu napraw zmusi do zwięk­

szenia wydatków na ten cel. Miej­

scowy Zakład Komunalny akcji zi­

mowej nadal nie odwołuje - nagłe śnieżyce mogą się zdarzyć jeszcze niejeden raz.

(sem)

Wieści

gminne

□ Gmina ogłosiła przetargi na zbycie nieruchomości w Makowie, zabudowanej budynkiem byłego przedszkola, oraz na dwa lokale mieszkalne w Lekartowie przy ul.

Kolejowej 2. Wszystkie znalazły nabywców.

□ Tegoroczny budżet gminy ma po stronie dochodów wynieść 8 min 708 tysięcy zł - składać się nań mają dochody własne w wyso­

kości 3 min 680 tysięcy zł, sub­

wencja ogólna 4 min 825 tysiące zł oraz dotacje 202 tysiące zł. Zaś po stronie wydatków zaplanowano 9 min 936 tysiące zł - wydatki bieżą­

ce mają wynosić 8 min 250 tysięcy zł, natomiast majątkowe 1 min 686 tysięcy zł.

□ W gminie rozpoczęła działal­

ność Fundacja na Rzecz Rozwoju i Promocji. Jej celem ma być m.in.

wspieranie miejscowych inicjatyw społecznych, wspieranie projektów inwestycyjnych i promocja przed­

siębiorców oraz wspieranie działań proekologicznych. Fundacja opiera swą działalność na społecznej pra­

cy członków. Prezesem został Zdzisław Hudak, radny z Makowa.

□ Kluby i organizacje sportowe działające na terenie gminy otrzy­

mają w tym roku do podziału 129 tysięcy zł. Dodatkowo samorząd wyasygnuje 30 tys. zł wydatków majątkowych - otrzyma je LKS w Pawłowie na remont szatni i zaple­

cza.

□ Proboszcz parafii w Pietrowi­

cach Ludwik Dziech, jak się oka­

zuje, jest jednym z najdłużej spra­

wujących posługę księży w regio­

nie. Niedawno jubileusz 40 lat działalności uhonorowała Rada Gminy przyznając mu honorowe obywatelstwo.

Krzyżanowice

□ Wojewoda śląski powołał ze­

spół negocjacyjny do rozmów o wywłaszczeniu z mieszkańcami gminy Lubomia, na terenie której powstać ma zbiornik Racibórz Dolny. Na czele tego zespołu sta­

nął Wilhelm Wolnik, emerytowany samorządowiec, były długoletni wójt gminy Krzyżanowice i poseł, a obecnie radny Rady Powiatu Ra­

ciborskiego. W pracach zespołu będą też uczestniczyć dwie osoby z Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach - specjaliści od dokonania operatów szacunko­

wych, którzy na miejscu, podczas negocjacji będą w stanie oszaco­

wać wartość gruntów i budynków mieszkalnych i gospodarczych.

Nędza

□ Sporym powodzeniem cieszy się dostępne w miejscowej biblio­

tece stanowisko komputerowe w przyłączem do sieci internetowej.

Otwarto je na początku tego mie­

siąca, korzystają z niego głównie młodzi ludzie.

PRACOWAŁEŚ ZA GRANICĄ?

ODZYSKAJ SWOJE PIENIĄDZE!

www.taxback.com

- maksymalne i szybkie zwroty podatku - zagubione dokumenty - żaden problem

- bezpłatna kalkulacja tel. 32/ 2569232 40-093Katowice, ul. Chopina7

NOWINY RACIBORSKIE WTOREK,'24 LUTEGO 2004 r. 7

Cytaty

Powiązane dokumenty

Okazuje się, że zajmuje się teraz nabywaniem długów, a jego nowa klientka chce mu sprzedać długi

Choć po ponad 8 tysiącach osób na „Powrocie króla” wydawało się, że żaden inny film nie zgromadzi w 2004 roku tak licznej widowni w Raciborzu, obraz w reżyserii Mela

Codziennie jest już bardzo ciepło, a ja nie lubię zimna, wtedy mi się nie podoba. Chociaż, pewnie że zimą da się

W zwiqzku z coraz wi^kszymi mrozami Urz^d Miasta przypomina, ze od pocz^tku listopada czynna jest noclegownia dla bezdomnych w Su- dole przy Domu Arka

nym sam postanowił się wzbogacić, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.. Otrzymał karę więzienia w zawieszeniu i zakaz

28 stycznia odbędzie się kolejna sesja Rady Miasta.. W programie przyjęcie budżetu na 2004

dopodobny jest wariant do 5400 bezrobotnych- na progu lata, czyli nie będzie już tak źle jak w minionym roku, ale jednak trwałego i moc­.. nego

ków wspólnotowych, np. dawnych miejskich czy rafakowskich. Z reguły jest na nich antena zbiorcza, ale może się zdarzyć, iż została zdemontowana. - Spora część klientów