• Nie Znaleziono Wyników

Dawniej ludzie urzekali - Maria Gleń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dawniej ludzie urzekali - Maria Gleń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIA GLEŃ

ur. 1933; Zakręcie

Miejsce i czas wydarzeń Krasnystaw, Zakręcie, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, magia, uroki, prosię, obora, znajduszka, odczynianie uroków, Łódź

Dawniej ludzie urzekali

No były nieraz takie też była tutaj taka niedaleko mieszkała u nas kobieta, która po porostu urzekała. Jak weszła na podwórek, ona może tego nie chciała, ale jak tylko mówiła tak: „Yyych, ale prosię” – ona przeważnie lubiała wchodzić do obory i na cielę, na prosięta patrzeć jak były małe. Zaraz zdechło. Ona odeszła i zaraz zdechło. Że latało zdrowe i o, tego. Tak hyknęła, to ja byłam koło studni, takich boleści dostałam, że się wiłam z boleści. Była taka sąsiadka, która do mnie po mleko przychodziła, no to urzekła mi moją córkę. Córka miała dwa latka. Wybieraliśmy się do kościoła i, a zawsze moja córka to taką ma jasną do dziś karnację, buzię ma taką jaśniutką, a tu czarne oczy takie piwne i tutaj takie włoski miała ładne, kręcone loki, a jeszcze ja jej uszyłam taką sukieneczkę czerwoną w białe kropeczki, naprawdę jak aniołeczek tak wyglądała. I ta przyszło po mleko. I mówi: „Yych, jak ty ślicznie wyglądasz”. Ona zabrała mleko i wyszła, to dziecko no piszczało od godziny dziewiątej do pierwszej po południu. Nic nie pomagało. Nie poszliśmy do kościoła z mężem, przyszedł sąsiad, pomagał bawić, nosiliśmy na ręcach, nic nie pomagała. I takaż znowu starsza pani mówi tak że: „Weź, znajdź – mówi – oj masz tam – mówi – mieszka niedaleko znajduszka”. To znaczy, że nie ma ojca prawda. Panna miała dziecko i to ta dziewczynka. Mówi: „Zawołaj ją i niech weźmie na ręce i splunie i coś tam powie.” Ja zapomniałam, powinnam była zapisać , ale człowiek był młody, miał te osiemnaście, czy dwadzieścia lat, no to nie przywiązywał wagi. I tylko ta dziewczynkę nie mogę zwołać, ona ma dziesięć lat, jak to dziecko, bawiła się, no wreszcie. Irciu, Irciu – wołam ją. Do dziś żyje, ona w Łodzi mieszka ta Ircia. I tego, i wołam ją. Przybiegła –

„Co pani chciała?” Ja mówię weź – mówię – Alinkę na ręce i tak i tak powiedz i weź tak spl, chuchnij i spluń. I ona to zrobiła, a ona mówi: „Irciu, a gdzie ty byłaś?” Od razu dziecko, no od razu zdrowe się zrobiło. To było autentycznie u mnie po prostu w domu, na podwórzu takie rzeczy były. Także ludzie kiedyś mieli jakieś coś w oczach, że, czy w słowie, czy w oczach, że urzekali.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-05-26, Krasnystaw

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przeciechowski i Setnik byli zupełnie różnymi osobami i zupełnie inaczej się z nimi pracowało.. Przeciechowski, według mnie, miał większe zainteresowania polityczne,

Mówili, że był, mówi, niby to wir był i tam w miejscu w tym do dziś nikt się tam, to znaczy teraz to mało kto się kąpie w Wieprzu tam z brzegu, ale kiedyś to pływali, tam

Jak mógł ktoś pani nie dać spać?” Mówię - był taki drań, co nie dał spać. – „No niech nam pani powie, niech nas pani

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, praca w pasiece, poławiacze pyłku.. Mąż był taką

Moim zdaniem to jest słuszne, bo usiłowano mnie nauczyć rosyjskiego, przez ileś tam lat no i za bardzo to się im nie udało, natomiast teraz młodzież jeździ,

Ile to człowiek musioł się natrudzić, namortwić, nalotać zanim sie ożenił, bo taki kawalircok, uganioł się za dziewuchami a musiał se takiej dziewuchy szukać, żeby nie tylko

Jurek mnie zawołał i mówi takim swoim spokojnym głosem: „Proszę pana, niech pan to przeredaguje, niech pan to zmieni, żeby było poprawnie”.. Więc ja się

Mało tego, że były łapanki, jeździły samochody z megafonami, z takimi głośnikami przez które ogłaszano, że wszyscy mają stawić się na placu. Jakimś tam placu przy