• Nie Znaleziono Wyników

„Ja na chwilkę wyjdę” - Michał Bobrzyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "„Ja na chwilkę wyjdę” - Michał Bobrzyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MICHAŁ BOBRZYŃSKI

ur. 1947; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Collegium

Gostynianum, Prywatne Katolickie Liceum i Gimnazjum im.

ks. Kazimierza Gostyńskiego w Lublinie, Sławomir Żurek, szkolnictwo

„Ja na chwilkę wyjdę”

Pomysł z zaangażowaniem instruktorów harcerskich jako nauczycieli w Liceum nie powiódł się. Nauczycielami zostali ludzie spoza organizacji, łącznie ze Sławkiem Żurkiem, zresztą autorem obecnej reformy w zakresie języka polskiego. Lubię Sławka, jest bardzo barwną osobą.

Jest bardzo trudno dobrać nauczyciela, weryfikując go przed podjęciem pracy. Ani rozmowa kwalifikacyjna, ani nawet jakieś próbne lekcje nie dają oglądu człowieka, jak on się sprawdzi w długofalowym działaniu. Do pracy przyjmowałem nauczycieli dosyć łatwo i dosyć łatwo z nich rezygnowałem, gdy się nie sprawdzali, a czasem rezygnowali sami nauczyciele. Jedna nauczycielka uciekła z lekcji i ślad po niej zaginął. Nie wiem nawet, czy zabrała torebkę, czy ją zostawiła. Wyszła na chwilę, powiedziała: „To ja na chwilkę wyjdę” i jak wyszła, to nie wróciła. To pokazuje, że robota w szkole nie jest łatwą robotą, szczególnie w szkole, gdzie dyrektor sobie ubzdurał, że uczeń ma być upodmiotowiony, co oczywiście nie znaczy, że może chodzić nauczycielowi po głowie. Nauczyciel, który nie czuje swojej wartości, to albo trzyma się jakichś ścisłych reżimów, które sztucznie utrzymują jego miejsce (wtedy będzie zabarykadowany za tym stolikiem), albo daje sobie chodzić po głowie. Te dwie skrajności polegają na tym samym, czyli na pewnej słabej osobowości nauczyciela. Ten pierwszy to jest słynny przypadek, gdy uczniowie w Toruniu w czasie lekcji założyli nauczycielowi wiadro na głowę, a drugi to są ci sztucznie surowi nauczyciele, którzy mają młodym niewiele do powiedzenia, a za to budują swoją pozycję dziennikiem, strachem, klasówkami, czyli nie potrafią być sobą, nie czują się pewni, w związku z czym muszą się sztucznie podpierać takimi protezami.

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-01-16, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Małgorzata Popek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

(W domu mam sporo przykładów różnych technik; mam dość dużo miejsca, dużo ścian i u mnie wisi bardzo dużo prac polskich i nie tylko polskich grafików –mam

Tam [w Chatce Żaka między teatrami] była rywalizacja, ale myśmy się lubili i szanowali chyba.. Raczej sobie

W parku to ja byłam ciągle, bo przecież naprzeciwko naszego domu na Żulinkach była brama, to albo odsuwałyśmy tą bramę i tam można było przejść, albo pod

Tych fotograficznych plakatów [„Tobie się uda”] było więcej, bo wtedy były pieniądze.. Już nie wiem skąd, pewno Tomek [Przeciechowski] chyba też nie

„Zawisza”, Społeczne Liceum Ogólnokształcące Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” w Lublinie, Collegium Gostynianum, Prywatne Katolickie Liceum i Gimnazjum

W ten sposób miałem zgodę biskupa, miałem zgodę proboszcza, radcy prawnego kurii, który nam wystawił jakąś umowę o współpracy.. To miało paść po roku, po dwóch

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, harcerstwo, Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, Społeczne Liceum Ogólnokształcące Stowarzyszenia

Jak coś zostało z tej gotówki, to mama nie pojechała na wakacje, ale kupowała kawałek biżuterii i mnie powiedziała: „To jest na czarną godzinę”.. Tak że