• Nie Znaleziono Wyników

Spółdzielnia Pracy Sprzętu Medycznego SPOINA w Lublinie - Wanda Matysiak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Spółdzielnia Pracy Sprzętu Medycznego SPOINA w Lublinie - Wanda Matysiak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WANDA MATYSIAK

ur. 1941; Wólka Kańska

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe projekt Lublin. Opowieść o mieście, spółdzielnia, zakład pracy, ulica Stolarska

Spółdzielnia Pracy Sprzętu Medycznego „SPOINA” w Lublinie

To były takie prężne zakłady. Mam taki wycinek z gazety, mąż wtedy był tam takim cenionym przodownikiem pracy. Ale w tej chwili nawet śladu [po tym zakładzie] nie ma przy ulicy Stolarskiej, to jest naprzeciwko Rusałki. To były naprawdę ogromne zakłady, tam się produkowało sprzęt medyczny, komory do dezynfekcji narzędzi chirurgicznych. To zdjęcie, co mam w gazecie, to mąż akurat montuje z kolegami taką komorę. Robili takie dla zwierząt różne, do celów weterynaryjnych. [Ta firma] się nazywała „SPOINA”, nie wiem dlaczego był taki skrót – Spółdzielnia Sprzętu Medycznego to się nazywało. Potem przeniesiona została na Bursaki i kilka lat tam prosperowała. W tej chwili to już w ogóle [nie istnieje], jak wiele innych zakładów pracy.

Data i miejsce nagrania 2005-08-25, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeszcze jak ja zacząłem pracować, była to Spółdzielnia Zegarmistrzów, później zmieniła nazwę na Spółdzielnia Usług Precyzyjnych, ze względu na to, że

Tak jest często z ludźmi niepełnosprawnymi – oni albo uważają, że ponieważ są niepełnosprawni, muszą być dwa razy lepsi niż pełnosprawni, albo uważają, że coś im się

Jeżeli pszczelarz się zapisał do spółdzielni, to ojciec uważał, że spółdzielnia ma moralny obowiązek opiekować się nim.. Powiem, na czym to polegało, dam tylko jeden taki

Dużo spółdzielców należało, bo to było później, oni się połączyli, jeszcze Skórgum połączył się z Wulkanizacją, bo już zaczęło to wszystko marnieć.. I ta

Spółdzielnia Pracy „Zorza” dzisiaj mogłaby się stać potentatem branży fotograficznej.. W

I wtedy Wojewódzki Związek Spółdzielczości Pracy, ponieważ ja już w tej spółdzielni chałupniczej jako wiceprezes do spraw handlowych wykazałam się zdolnościami,

Powiedział mi i mąż zrobił taką skrzynię, kupił cztery okna, obornik mieliśmy swój, co było bardzo ważne.. Ja te cztery okna wyprowadziłam i ładnie się to wszystko

W państwie, gdzie wszystko miało być państwowe, prywatne przedsiębiorstwo i to tego typu… No, ja do dzisiaj, jak sobie przypomnę, to mi się śmiać chce. „Szczęście wróciło