• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienia ze szkoły - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienia ze szkoły - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA PISARSKA

ur. 1929; Mełgiew

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe ekukacja, szkoła powszechna w Mełgwi, przedmioty w szkole, nauczyciele, pani Halardzińska, pan Zaborski, pani Artwińska

Wspomnienia ze szkoły

Do szkoły poszłam w 1938 roku i siedem [klas ukończyłam], bo nie powtarzałam klasy. Było trochę przerwy, bo takie było ustne powiedzenie, że te dzieci łapią na krew dla żołnierzy i nie chciałam chodzić, nie byłam. Ale później w wakacje to ta pani Halardzińska uczyła mnie przez wakacje, tak żebym zaliczyła jeszcze ten rok, no i zaliczyłam. I skończyłam o czasie szkołę. [Świadectwa były] w polskim i w niemieckim, tylko zgubiłam, ktoś mi gwizdnął to świadectwo, miałam iść do pracy, naszykowałam sobie i zginęło mi. Geografii nie wolno było uczyć. Pani [Halardzińska]

poduczyła mnie geografii, historii, to już u siebie. A tak nie wolno było uczyć. Był pan Zaborski –to uciekał przed Niemcami, na wschód, do Rosji i tam zginął pan Zaborski.

I była pani Artwińska, ale ona mnie nie uczyła, bo starsze klasy uczyła. I była pani Boguszewicz.

Data i miejsce nagrania 2019-08-06, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar

Transkrypcja Karolina Kołodziej

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

- „A, zaniosłem do klasy pokazać swoim kolegom” Ja mówię: „Przecież tu brak wiele tych kart” Wobec tego poszłam do klasy, do moich, że tak powiem, rówieśników i

To ona chodziła i chodziła jeszcze ze mną koleżanka, Marysia Szejbalówna się nazywała, która mieszkała w Nałęczowie!. I ona mnie zaprosiła do Nałęczowa

Moja mama przed wojną pracowała w szwalni w szpitalu na [ulicy] Biernackiego, więc z tego szpitala mam swoje zdjęcie w momencie, kiedy mama rodziła. To zdjęcie ma lat

wojewódzki był też tutaj gdzieś przy placu, bo tam też miałam znajomych, [na ulicy].. Królewskiej mieszkał

Córka chodziła do [Liceum imienia] Unii Lubelskiej –to było przy [ulicy] Narutowicza i tam pewnie jest jeszcze szkoła imienia Unii Lubelskiej.. Jurek, starszy syn chodził do

No zmieniło się bardzo, od tamtej pory zmieniło się, od tego kazania przecież: „Niech zstąpi Duch Twój.. I odnowi oblicze

Nie było nic, żeby tak można było kupić, tylko trzeba było szukać, starać się i już tu stał budynek, a nie miałam dachu, nie miałam eternitu!. To po ten eternit na

Mieszkaliśmy przy ulicy Droga Męczenników Majdanka –tak nazywa się ta ulica, bo to była tak równolegle do Majdanka. Już miałam prawie czterdzieści lat to urodziłam jeszcze