• Nie Znaleziono Wyników

Wybuch II wojny światowej - Hela Boudoukh - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybuch II wojny światowej - Hela Boudoukh - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HELA BOUDOUKH

ur. 1932; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Izbica, II wojna światowa

Słowa kluczowe Izbica, II wojna światowa, wybuch wojny, Niemcy, Rosjanie, rodzina, matka, ojciec

Wybuch II wojny światowej

Zamiast pójść do szkoły, zeszłam do piwnicy, ponieważ bombardowali Izbicę. Do szkoły już nie poszłam. To jest mój ból do dzisiejszego dnia, że nie poszłam do pierwszej klasy.

Weszli do nas najpierw Niemcy. Strzelano. Obawialiśmy się, wiedzieliśmy, że to jest bardzo zły czas dla nas. [Któregoś dnia] żeśmy się zbudzili rano, Niemców nie było, żadnego strzelania nie było. Spotkaliśmy Rosjan. To było w [19]40 [roku], Rosjanie przyjechali do nas, to był okres zimy, jesień – zima. Na wiosnę Rosjanie wyszli, też bez strzelania, bez niczego.

Matka chciała wyjechać razem z Rosjanami. Oni powiedzieli Żydom – kto chce, może wyjechać z [nami]. Mamusia chciała wyjechać, [ale] ojciec powiedział: – Co my będziemy tam robili, jak my tam będziemy [żyli]? Mamy dwoje małych dzieci.

Powiedzieli: – Nie. Nie wyjedziemy. Raz mamusia powiedziała, ja pamiętam, że [w czasie] I wojny Rosjanie byli bardzo źli dla nas, a Niemcy byli dobrzy, więc może oni będą dobrzy dla nas [i teraz] i to prędko przejdzie. Nie wyjechali [do ZSRR], ale niestety wyjechali na śmierć.

Podczas wojny ciężki okres był w Izbicy, mamusia widziała, że to jest [trudny czas]

dla mężczyzny, powiedziała do ojca: – Wyjedź do Włodzimierza – we Włodzimierzu miał dwóch braci i siostry – bądź tam, aż wojna przejdzie, nam, kobietom i dzieciom, nic nie będą robili. On przeszedł granicę nielegalnie i wyjechał do Włodzimierza.

Krótki czas po tym, już w zimie, ojciec wrócił, znowu nielegalnie, do Izbicy. Przyszedł z powrotem, ponieważ słyszał, że po naszej stronie jest bardzo ciężko, bardzo niebezpiecznie i chciał być razem z nami. Pamiętam, że ktoś pukał i ja zobaczyłam ojca, to było cudowne spotkanie. Ale niestety przyjechał, by [tu] zginąć.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-12-15, Hajfa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To byli bardzo dobrzy fachowcy, [jak] Jan Flis ze swoją żoną Elżbietą Flis, [która] jeszcze żyje.. Mam nadzieję, że w

Dzieci raczej wiedziały, dzieci były w domu, nie było szkoły, pisaliśmy właśnie te nasze pamiętniki, bawiliśmy się.. Oczekiwało się rodziców, żeby przyjechali

Jak ludzie szli z Warszawy, to było w roku [19]39, to moja mama i ciocia jeździły przez wodę, na tamtą stronę i brały na chleb mąkę, w nocy mama z tą kuzynką robiły chleb i

Ziemniaki były niewykopane, ale on nie zauważył tego, bo przejechali i tutaj na zakręcie na Dęblińską – może sam nie był taki odważny, pewny siebie był, ale nie był

Słowa kluczowe Puławy, II wojna światowa, Brześć, wybuch II wojny światowej, praca w Instytucie, powrót do Puław.. Wybuch II

A później jak mówię, pozbierali mężczyzn na zakładników, tam gdzieś na Majdanek chyba wywozili, bali się, ja wiem, żeby coś się nie działo, jeszcze nie opanowali tak

Słowa kluczowe Zamość, II wojna światowa, wybuch wojny, bombardowanie Zamościa.. Wybuch II

Pierwszego września trzydziestego dziewiątego roku mamusia, siostra i ja, wróciłyśmy z letniska, może kilka dni przedtem, ale pierwszego września przyjechał ojciec z Łodzi