• Nie Znaleziono Wyników

Wybuch II wojny światowej - Danuta Riabinin - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybuch II wojny światowej - Danuta Riabinin - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DANUTA RIABININ

ur. 1921; Frampol

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, wybuch wojny, bombardowanie Lublina, Józef Czechowicz

Wybuch II wojny światowej

Nazywam się Danuta Podobińska-Riabinin. Tuż przed wojną zdałam maturę w liceum humanistycznym i wydawało mi się, że świat stoi dla mnie otworem, że już nie będę miała żadnych kłopotów… A tu bach! Wszystko legło w gruzach, bo okazało się, że w czasie okupacji wszystko się zmieniło. Wyjechałam do rodziny na wieś, wydawało mi się, że rozpoczyna się beztroski okres, że będę miała teraz na głowie tylko to, na jaką uczelnię się zdecydować. No, ale dostałam cios – jak to się mówi – w głowę, dlatego że w tak zwanym międzyczasie wybuchła wojna i wszystko się zmieniło, już nie było mowy o studiach. W czasie okupacji człowiek musiał pracować, czasami to była fikcyjna praca, żeby nie być wywiezionym na roboty do Niemiec.

Byłam u rodziny na wsi przed tym bombardowaniem [Lublina], los może mi oszczędził, że nie przeżywałam [tego]. Zdaje się, że 9 [września 1939 roku] było największe [bombardowanie], kiedy Czechowicz zginął, właściwie przez przypadek, dlatego że on w zasadzie już się przeniósł do Warszawy, ale w Lublinie jeszcze na Kapucyńską po coś tam wrócił, no i wtedy został od bomby zabity. Nasz dom został zbombardowany, to był budynek poklasztorny, ludzie uważali, że takich grubych murów to w ogóle bomby nie tkną.

Data i miejsce nagrania 2013-05-11, Lublin

Rozmawiał/a Justyna Burczak

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wtedy przy parafiach było zawsze pole, no i nie było ludzi do roboty, bo wszyscy mężczyźni zostali zmobilizowani, więc myśmy tam, kto był, to żeśmy szli

Dzieci raczej wiedziały, dzieci były w domu, nie było szkoły, pisaliśmy właśnie te nasze pamiętniki, bawiliśmy się.. Oczekiwało się rodziców, żeby przyjechali

Gdzie kto mógł, to uciekał, żeby się ratować, no bo były naloty stale… Ja miałam taki rozstrój nerwowy właśnie po tym pierwszym bombardowaniu, jak tylko usłyszałam syreny,

Jak ludzie szli z Warszawy, to było w roku [19]39, to moja mama i ciocia jeździły przez wodę, na tamtą stronę i brały na chleb mąkę, w nocy mama z tą kuzynką robiły chleb i

Ziemniaki były niewykopane, ale on nie zauważył tego, bo przejechali i tutaj na zakręcie na Dęblińską – może sam nie był taki odważny, pewny siebie był, ale nie był

Słowa kluczowe Puławy, II wojna światowa, Brześć, wybuch II wojny światowej, praca w Instytucie, powrót do Puław.. Wybuch II

A później jak mówię, pozbierali mężczyzn na zakładników, tam gdzieś na Majdanek chyba wywozili, bali się, ja wiem, żeby coś się nie działo, jeszcze nie opanowali tak

Raz mamusia powiedziała, ja pamiętam, że [w czasie] I wojny Rosjanie byli bardzo źli dla nas, a Niemcy byli dobrzy, więc może oni będą dobrzy dla nas [i teraz] i to