• Nie Znaleziono Wyników

Sprawy szkolne na Śląsku, 1935, R. 1, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sprawy szkolne na Śląsku, 1935, R. 1, nr 1"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

SPRAWy SZKOLNE HA ŚbOSKlI

DODATEK DO MIESIĘCZNIKA „CHOWANNA“

Od dłuższego już czasu w śląskich kołach społecznych zwracano uwagę na brak czasopisma, któreby odzwierciadiało w sposób ciągły życie bieżące w dziale szkolnictwa śląskiego, któreby tern samem pozwoliło społeczeństwu wniknąć w tok prowadzonych prac, śledzić na bezpośrednio z praktyki co­

dziennej czerpanym materjale, czy, w jakim kierunku i w jakim stopniu odbywa się rozwój tego szkolnictwa, jakie środki do jego podniesienia są stosowane przez władze szkolne i jak dla tego celu pracuje nauczycielstwo.

Czyniąc zadość potrzebie wypełnienia tej luki, redakcja

„Chowanny" przystępuje do wydawania niniejszego stałego dodatku sprawozdawczo-informacyjnego, w którym będą za­

mieszczane z jednej strony wiadomości o ukazujących się zarządzeniach władz szkolnych, z drugiej zaś — sprawozda­

nia ogólne ze stanu szkolnictwa oraz wiadomości z odbywa­

jących się na Śląsku ważniejszych imprez, konferencyj rejo­

nowych, ogniskowych, zebrań Komisyj Międzyszkolnych, streszczenia wygłaszanych na konferencjach referatów i t. p.

Redakcja wyraża nadzieję, iż ta jej inicjatywa zostanie przychylnie przyjęta przez społeczeństwo, a zwłaszcza przez szerokie sfery rodziców, posiadających dzieci w wieku szkol­

nym i przez nauczycielstwo, które znajdzie w naszym dodatku wyrazisty obraz przedsięwzięć podejmowanych przez wła­

dze i swych własnych żmudnych wysiłków.

(2)

2

Przedszkola Śląskie.

W dniu 1 października 1933 r. znajdowało się na terenie województwa śląskiego 274 przedszkoli, w tern — 216 publicz­

nych, utrzymywanych przez Wydział Oświecenia Publicznego i samorządy, oraz — 58 utrzymywanych przez czynniki spo­

łeczne. Ilość polskich przedszkoli wynosiła 251 (publ. — 210 i społ. — 41), "ilość zaś mniejszościowych — 23 (publ. — 6 i społ — 17).

Rozmieszczenie przedszkoli jest nierównomierne. Naj­

gęściej są rozsiane w obwodach przemysłowych, rzadziej w powiatach rolniczych, z których najmniejszą ilość przed­

szkoli wykazuje powiat lubliniecki (9 polskich i 1 mniejsz.).

Jedno przedszkole polskie przypada przeciętnie na 744 polskich dzieci uczęszczających do szkół powszechnych, jedno przedszkole niemieckie — na 688 niemieckich.

W przedszkolach śląskich znajduje opiekę

20.422

dzieci, z tych 1.079 (a więc zaledwie 5,28% ogólnej ilości) uczęszcza do przedszkoli mniejszościowych. Wskutek podniesienia dol­

nej granicy wieku szkolnego do lat 7-miu, zwiększyła się w przedszkolach ilość dzieci rocznika 1927, stanowiąc obecnie 45,8% liczby ogólnej. Równocześnie ilość dzieci poniżej 4-ch lat obniżyła się do 4%.

Niezwykle ważną, wymagającą planowego uregulowania jest sprawa przepełnienia przedszkoli przy równoczesnym braku lokali i wychowawczyń. Na jedno przedszkole polskie przypada przeciętnie 77 dzieci, na jedno zaś mniejszościowe

— 47. Największe przepełnienie występuje w okręgach prze­

mysłowych, tak np. w Królewskiej Hucie na jedno przedszkole przypada 93 dzieci. Wynikające stąd trudności łagodzi w pewnym stopniu wprowadzenie zajęć oddziałowych, przed- i popołudniowych, kierowanych często przez tę samą wycho­

wawczynię. Przy uwzględnieniu oddziałów przypada na 1 od­

dział w przedszkolach polskich przeciętnie 50, a w mniej­

szościowych — 38,5 dzieci. Na jedną wychowawczynię w przedszkolach polskich przypada przeciętnie 64 dzieci, a przedszkolach zaś mniejszościowych 40. Największa ilość dzieci przypada na 1 wychowawczynię w Tarnowskich Gó­

rach (w przedszkolach polskich 77, a w mniejszościowych — 71). Frekwencja w przedszkolach polskich waha się w grani­

cach od 86,7% (Lubliniec) do 77,7 % (Cieszyn), w mniejszościo­

wych zaś w granicach od 96% do 81%. Pod względem wyzna­

niowym stosunki w przedszkolach przedstawiają się następu­

jąco: w przedszkolach polskich — 97% ogółu dzieci stanowią

rzym.-katolicy, 2% ewangelicy i 1% Mojżeszowego wyznania,

w mniejszościowych zaś — 75,7% rzym.-katolicy, 22% ewan­

(3)

niemal stan rzeczy panuje w przedszkolach mniejszościowych, gdzie 28 oddziałom odpowiada 27 wychowawczyń. W przed­

szkolach polskich dla osiągnięcia tego stanu należałoby zamia­

nować dodatkowo 84 nowe wychowawczynie. Największy brak wykazują pod tym względem Katowice (30). Fachowe wykształcenie wychowawczyń jest bardzo nierównomierne i naogół słabe. Polepszenia można oczekiwać dopiero po wpro­

wadzeniu w życie dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej 0 kwalifikacjach wychowawczyń przedszkoli. W ciągu ostat­

niego roku szkolnego urządzono w Katowicach, Szarleju i My­

słowicach 3-tygodniowe kursy metodyczne dla wychowaw­

czyń przedszkoli, na których przeszkolono przeszło 100 wy­

chowawczyń pod kierownictwem p. Łabęckiej, dyrektorki seminarjum dla wychowawczyń przedszkoli w Mysłowicach.

Omówiono konferencyjnie najważniejsze zagadnienia wycho­

wania w przedszkolu, plany pracy, aktualizację i korelację zajęć, obchody świąt i rocznic państwowych, wychowanie państwowe, występy dzieci, dokształcanie się wychowawczyń 1 t. p. W ciągu roku bieżącego Wydział Oświecenia Publ.

zamierza zorganizować podobne kursy w Katowicach, Pszczy­

nie, Rybniku i Bielsku dla wychowawczyń tych obwodów szkolnych, by tym sposobem przeszkolić wszystkie wycho­

wawczynie. W przygotowaniu jest 4-tygodniowy kurs dla wychowawczyń niekwalifikowanych, który ma za zadanie dokładnie zapoznać kandydatki z metodami pracy i odpowied­

nią literaturą naukową, celem przygotowania do egzaminu, przewidzianego rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospo­

litej. Egzamin ten wychowawczynie winny zdać do końca roku 1936, po którym to terminie znikną z przedszkoli siły niekwalifikowane.

Wiele do życzenia pozostawiają pomieszczenia, w których znajdują się przedszkola. Z ogólnej liczby 274 przedszkoli, zaledwie 46 (40 polskich i 6 mniejszościowych) korzysta z trzech lub więcej izb szkolnych, 77 (71 polskich i 6 mniej­

szościowych) — z dwóch, a 151 (140 polskich i 11 mniejszościo­

wych) — tylko z jednej. Przedszkola znalazły w 176 wypad­

kach pomieszczenie w szkołach, względnie w innych budyn­

kach publicznych, w 55 wypadkach — w budynkach prywat­

nych i w 43 wypadkach — w klasztorach. Z pomieszczeniem przedszkoli w klasztorach wiąże się wykonywanie przez siostry zakonne obowiązków wychowawczyń. Zagadnieniu temu zarówno ze względów wychowawczych, jak też i spo­

łecznych należałoby poświęcić specjalną uwagę.

W przedszkolach naszych dotkliwie daje się odczuwać

brak odpowiednich boisk. W 75 wypadkach brak jest zupełny.

(4)

4

w pozostałych — korzysta się głównie z boisk szkolnych.

Ogródki przy przedszkolach są rzadkością. Inną bolączkę przedszkoli śląskich stanowi nieodpowiedni inwentarz szkolny.

Gdyby skwalifikować inwentarz przedszkoli według trzech stopni, to na ocenę według pierwszego stopnia (inwentarz od­

powiedni) zasługiwałoby zaledwie 176 (w tern 18 mniejsz.), na ocenę według drugiego stopnia (ledwie dostateczny — 48 (w tern 5 mniejszościowych)), a na ocenę według trzeciego stopnia (zupełnie niedostateczny, które należałoby całkowicie zmienić) 50 urządzeń. Nadto należałoby przystąpić do ujedno­

stajnienia w przedszkolach pomocy naukowych i zaopatrzenia niemi tych przedszkoli, które ich nic posiadają.

Dla należytego postawienia sprawy przedszkoli należa­

łoby przede wszystkiem:

1. rozbudować je w miejscowościach przemysłowych i wogóle tam, gdzie ilość dzieci jest duża i frekwencja znaczna, natomiast znieść je tam, gdzie są słabo uczęszczane (np.

ochronka mniejszościowa w Cieszynie),

2. ochronki przepełnione rozbić na oddziały, ilość dzieci w przedszkolu nie powinna przekraczać 60-ciu,

3. doprowadzić do tego, by każdy oddział miał swój lokal i osobną wychowawczynię,

4. za podstawę podziału przedszkola na oddziały brać wiek dzieci i lata ich uczęszczania do przedszkola,

5. dążyć ku temu, by w przedszkolach jak najmniej było dzieci poniżej 4 lat życia, a jak najwięcej dzieci w ostatnim roku przedszkolnym,

6. otworzyć szereg kursów dokształcających dla wycho­

wawczyń (w Katowicach, Rybniku, Pszczynie, Tarnowskich Górach i Bielsku) celem umożliwienia im złożenia egzaminu uzupełniającego,

7. dążyć do zastępowania zwolna w przedszkolach zakon­

nic siłami wykwalifikowanemu

8. zaopatrzyć przedszkola w place do gier i zabaw,

9. przystąpić do likwidacji w przedszkolach urządzeń przestarzałych (np. ławki szkolne) i zastąpienia ich nowo­

czesnemu

10. przeprowadzić w przedszkolach rewizję pomocy nau­

kowych i planowo zaopatrzeć przedszkola w pomoce nowo­

czesne,

11. zamianować w Wydziale Oświecenia Publicznego spe­

cjalną instruktorkę dla przedszkoli w związku z potrzebą pod­

niesienia przedszkoli pod względem wychowawczym i prze­

prowadzenia selekcji wśród wychowawczyń.

Jak widzimy, na polu wychowania przedszkolnego na

Śląsku jest jeszcze wiele do zrobienia.

(5)

Szkolnictwo powszechne na Śląsku

(według stanu z dnia 15 września 1934 roku).

Ilość dzieci urodzonych w latach 1921—1927 wynosi na Śląsku ogółem 208.616, z czego na publiczne szkoły powszech­

ne łącznie z komunalnemi szkołami wydziałowemi w Katowi­

cach przypada 196.585 dzieci, na szkoły prywatne — 5.025, oraz na inne zakłady (szkoły średnie, ćwiczeń, specjalne i przedszkola) — 6.734. W domu naukę pobiera — 48, odro­

czono obowiązek szkolny 128 dzieciom, zwolniono od obo­

wiązku szkolnego 59, nie przyjęto do szkoły 28, i nie zgłosiło się — 9.

Ilość lokali klasowych w bieżącym roku szkolnym znacz­

nie się zwiększyła. Ody w dniu 15 września 1933 r. było na Śląsku ogółem 3.698 izb szkolnych (w tern 3.576 izb w szko­

łach publicznych i 122 w prywatnych), to w dniu 15 września 1934 r. ilość izb wzrosła do 3.922 (w tern — 3.781 w szkołach publicznych i 141 w prywatnych). W roku przyszłym będą wykończone 23 nowe szkoły, obejmujące 185 sal lekcyjnych, oraz zostanie podjęta budowa dalszych 26 szkół (237 sal szkol­

nych) celem usunięcia braku lokali i zastąpienia pomieszczeń nieodpowiednich przez dostosowane do wymagań szkol­

nictwa. Daiszy plan rozbudowy przewiduje wzniesienie w naj­

bliższych latach 77 szkół, co usunie prawie zupełnie brak lokali szkolnych i umożliwi normalna naukę.

Wiele uwagi poświęcono w roku bieżącym ogrodom szkol­

nym i nrowadzeniu przy szkołach hodowli (królików, drobiu, pszczół), przyczem całą akcję oparto o specjalnv regulamin ogrodniczo-hodowlany. Ilość szkół uprawiających ogrody wzrosła w porównaniu z rokiem ubiegłym z 237 do 353, obszar zaś gruntu wydzielonego pod ogrody — z 2.133 a. do 2.858 a.

Ogólna ilość nauczycieli etatowych i kontraktowych wy­

nosiła w dniu 15 września 1934 r. — 4.447, w tern 54% męż­

czyzn i 46% kobiet. Obciażnie jednego nauczyciela wynosi 43—44 uczniów. W rzeczywistości jest ono wyższe, z ogólnej bowiem ilości nauczycieli należy odliczyć 130 urlopowanych na stud ja, do administracji lub do pracy społecznej, w stanie nieczynnym, zawieszonych w urzędowaniu i t. p. Stosunkowo niskie obciążenie nauczycieli tłumaczy się nadto szczupłością izb szkolnych, których powierzchnia w 119 wypadkach do­

chodzi zaledwie do 40 m\ a w 557 wypadkach waha się w gra­

nicach od 40 do 50 m2. Obciążenie jednej sali lekcyjnej w szkol­

nictwie publicznem spadło w roku bieżącym z 55 na 52 ucz­

niów, w szkolnictwie zaś prywatnem utrzymało się na pozio­

mic z poprzedniego roku szkolnego, t. j. wynosi nadal

35 uczniów.

(6)

6

Mniejsze obciążenie wykazują izby lekcyjne w obwodach przemysłowych o lepiej rozbudowanem szkolnictwie (Kato­

wice, Chorzów — 48 uczniów), większe natomiast w obwo­

dach rolniczych (55,5 uczniów), gdzie rozbudowa sieci szkol­

nej natrafia na znaczne trudności finansowe. •

Prócz nauczycieli etatowych i kontraktowych pracuje w publicznern szkolnictwie powszechnem 148 nauczycieli płat­

nych od godziny. Są to nauczycielki robót ręcznych, gospo­

darstwa domowego, oraz uczący religji proboszczowie, zwła­

szcza w szkołach niżej zorganizowanych. Do szkół powszech­

nych zaangażowano też częściowo 36 nauczycieli szkół śred­

nich i seminariów nauczycielskich celem uzupełnienia przepi­

sanej ilości godzin, zupełnie zaś przydzielono z tych zakładów do szkolnictwa powszechnego 16 nauczycieli, zbędnych w szkołach średnich w związku z ich reorganizacją. Prakty­

kantów bezpłatnych śląskie publiczne szkolnictwo powszechne liczy tylko 5-ciu.

W szkolnictwie prywatnem pracują 184 siły nauczyciel­

skie, w tern 132 kobiety

(72%)

i 52 mężczyzn (28%). W szko­

łach mniejszościowych, liczących po wsiach nierzadko po kilkanaścioro zaledwie dzieci, przeciętne obciążenie jednego nauczyciela wynosi 27 dzieci.

W rozwoju publicznego szkolnictwa powszechnego wy­

stępuje wyraźnie tendencja do stopniowego zmniejszania się liczby szkół niżej zorganizowanych (od I do IV kl.), a zwięk­

szania się liczby wyżej zorganizowanych (od V kl. wgórę).

W dniu 15 września 1934 r. było w porównaniu ze stanem z dnia 15 września 1933 r. oublieznveh szkół: I kl. — 59 (65), II kl. — 89 (91), III kl — 75 (84), IV kl. — 39 (46), V kl. — 47 (45), VI kl. — 41 (42), VII kl. — 103 (92), ponad VII kl. — 183 (165). Odwrotny stosunek występuje w szkołach prywatnych.

Stan z dnia 15 września 1934 r. w porównaniu ze stanem z dnia 15 września 1933 r. przedstawia się tu jak następuje:

1 kl. — 7 (5), II kl. — 5 15), 111 kl. — 2 (1), IV kl. — 5 (3), V kl. — 1 (2), VI kl. — 3 (6). VII kl. 6 (3), ponad VII kl. — 4 (4).

Jest to spowodowane przez wciskanie się szkół mniejszościo­

wych do gmin wiejskich w postaci najniżej zorganizowanych komórek. Naogół liczba szkół I—IV kl. zmalała o 19, liczba zaś szkół od V kl. wgórę wzrosła o 29.

Liczba dzieci, korzystających ze szkół niżej zorganizowa­

nych (I—IV-klasowych) spadła w roku bieżącym z 16,4% na

15,6%, natomiast liczba dzieci uczęszczających do szkół wyżej

zorganizowanych podniosła się z 83,6% na 84,4%. Zmiana

w tym kierunku uwydatni się jeszcze bardziej po przejęciu

ze szkół mniejszościowych dzieci zakwalifikowanych do

szkół polskich. Dzieci te, jako niewładające należycie językiem

niemieckim, są przeważnie przydzielone do niższych klas

(7)

szkół mniejszościowych. W szkołach polskich wiele z nich będzie można zaliczyć do klas wyższych.

W roku szkolnym 1933/34 ilość dzieci nowoprzyjętych do szkół wynosiła 9.700, w roku zaś 1934/35 — 35.483. Tak znaczna różnica tłumaczy się podniesieniem z początkiem ubiegłego roku szkolnego dolnej granicy wieku szkolnego z 6 na 7 lat i przeprowadzeniem w związku z tern tylko częściowych wpisów do klas pierwszych (rocznik 1925) przy pozostawieniu 2-letniej klasy pierwszej.

W bieżącym roku szkolnym zaznacza się w szkolnictwie powszechnem znaczne zwiększenie się ilości uczniów wyzna­

nia mojżeszowego, których jest obecnie 2.586, wobec 2.322 z roku ubiegłego, a więc o 264 więcej. Liczby dzieci innych wyznań wykazują spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Dzieci katolickich mniej o 1.669, dzieci ewangelickich — o 206.

Wzmocnienie akcji germanizacyjnej, uprawianej przez szkol­

nictwo mniejszościowe i pastorów niemieckich wśród dzieci ewangelickich, zwłaszcza w powiecie pszczyńskim, wywołało spadek ilości dzieci ewangelickich w publicznych szkołach polskich z 711 na 603 przy równoczesnym wzroście ich liczby w prywatnych szkołach niemieckich z 481 na 565. Są to dzieci w olbrzymiej większości polskie. Zahamowanie procesu ger- manizacyjnego jest jednem z najpilniejszych zadań nie tylko polskiej polityki szkolnej, lecz i państwowej.

W dniu 15 wrzenśia 1934 r. było w porównaniu ze sta­

nem z dnia 15 września 1933 r.:

1. szkół polskich: publ. — 581 (567) i pryw. — 10 (9), 2. szkół niemieckich: publ. — 55 (63) i pryw. — 23 (20).

Zwiększenie się ilości polskich szkół publicznych nastą­

piło wskutek rozbicia w obwodach przemysłowych nadmier­

nie rozbudowanych, ponad 14 oddziałów liczących komplek­

sów na mniejsze odrębne jednostki. Zmniejszenie się zaś liczby publicznych szkół mniejszościowych zostało spowodowane skomasowaniem szkół słabszych, względnie ich zniesieniem.

W powiecie pszczyńskim w miejsce trzech zniesionych szkół publicznych powstały trzy mniejszościowe szkoły prywatne.

Jest to znamienny objaw polityki szkolnej Yolksbundu, niedba- jącego o szkoły publiczne, a dążącego do pokrycia Górnego Śląska siecią prywatnych szkół mniejszościowych, które, jako uprzywilejowane przez Konwencję Genewską, zasilane bez przeszkody dziećmi ze wsi okolicznych, a nadto wzorowo urządzone i obficie zaopatrzone, stanowią lepszy instrument germanizacyjny od publicznych. Ogółem liczba szkół polskich wzrosła w roku bieżącym o 15, liczba zaś szkół mniejszościo­

wych zmalała o 5, w całym więc okręgu ilość szkół pow­

szechnych wzrosła o 10.

(8)

8

Ilość dzieci uczęszczających w bieżącym roku szkolnym do szkół polskich wynosi ogółem 186.385 (w tern 184.464 w szkołach publicznych i 1921 — prywatnych), ilość zaś dzieci uczęszczających do szkół niemieckich — 15.225 (w tern 12.121 w szkołach publicznych i 3.104 w prywatnych). W po­

równaniu z rokiem ubiegłym ogólna ilość dzieci w szkołach powszechnych zmniejszyła się o 1.626 (w tern w szkołach polskich o 812, t. j. o 0,43'% i w szkołach niemieckich o 814, t. j. o 5%).

Stosunek ten ulega ciągłym zmianom na korzyść szkol­

nictwa polskiego, zwłaszcza ostatnio po przeprowadzeniu z końcem listopada egzaminów w szkołach mniejszościowych.

Egzaminy te w pierwszym etapie przywróciły szkołom pol­

skim 920 dzieci, niezależnie od 120 dzieci, które od dnia 15 listopada przeniosły się do szkół polskich, czego statystyka z dnia 15 września 1934 r. nie mogła uwzględnić.

Kronika bieżąca.

Awansy nauczycieli. Wydział Oświecenia Publicznego zawiadomił podległe mu urzędy, iż do nauczycieli, którym termin awansu auto­

matycznego przypada na dzień 1 stycznia 1935 r., będą rozesłane w okresie styczeń-luty-marzec r. b. indywidualne powiadomienia o dacie awansu,, przyczem będą równocześnit wydane zarządzenia w sprawie asygnowania odpowiednio zwiększonych poborów. Wydział Oświecenia Publicznego zwraca jednocześnie uwagę na konieczność uzupełnienia akt osobowcyh, nadmieniając, że np. wielu nauczycieli szkół powszechnych nie nadesłało dotąd odpisów egzaminu praktycz­

nego, co pociągnie za sobą konieczność przeprowadzenia korespon­

dencji, a tern samem zwłokę w przesłaniu powiadomienia o awansie (Pismo Wydziału Oświecenia Publicznego z dnia 5 grudnia 1934 r.

Nr. O. P. II-101/4).

Zaliczenie okresów działalności niepodległościowej. Wydział Oświecenia Publicznego podał do wiadomości podległych mu urzędów okólnik Ministerstwa Skarbu w sprawie zgłaszania przez funkcjo- nar j uszów państwowych okresów działalności niepodległościowej celem zaliczenia do wysługi emerytalnej. Zgłoszenia należycie udo­

kumentowane mają być skierowane drogą służbową do Ministerstwa Skarbu w nieprzekraczalnym terminie do dnia 31 grudnia 193(1 r.

(Pismo Wydziału Ośw. Publ. z dn. 3 grudnia 1934 r. Nr. O. P. II-112/8).

Ankiety. Wydział Oświecenia Publicznego zwrócił się do pod­

ległych mu urzędów w sprawie przeprowadzenia wśród nauczyciel­

stwa trzech ankiet. Pierwsza, rozpisana przez Instytut Pedagogiczny w Katowicach dotyczy zagadnienia karności młodzieży szkolnej, druga, zorganizowana przez ognisko metodyczne języka polskiego w Katowicach, zajmuje się sprawą realizacji nowego programu w za­

kresie nauki języka polskiego w klasach 11-gich, trzecia wreszcie, pod­

jęta przez ognisko metodyczne języka niemieckiego zajmuje się spra­

wą podręczników do nauki tego języka (Pisma Wydziału Ośw. Publ.

z dn. 8 XI 1934 r. Nr. O. P. III-153/b/ß, z dn. 10 XII 1934 r. Nr. O. P.

II-190/b/5, oraz z dnia 3 XII 1934 r. Nr. O. P. III-190/b/2).

Drukarnia P. Mitręgi w Cieszynie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Język obcy na poziomie podstawowym - JĘZYK ANGIELSKI I JĘZYK NIEMIECKI Przedmiot dodatkowy - BEZPIECZEŃSTWO PUBLICZNE Przedmiot wiodący na poziomie

systemów pojazdów samochodowych, przeprowadzanego w naszej szkole albo u pracodawcy, po zdaniu którego otrzymuje się dyplom elektromechanika pojazdów samochodowego. Co

sunęły jako program realizacyjny wychowania fizycznego, a które odzwierciadlają stan obecny wychowania fizycznego na tym terenie, oraz rzucają światło na przyszłe dążenia w

Mikrofon nadaje się zupełnie dobrze jako środek pracy wychowawczej, czy to przez zwracanie uwagi ogółowi na waż­.. niejsze artykuły, czy odpowiednie czasopisma, znajdujące się

Z początkiem roku szkolnego 1934/35 Wydział Oświecenia Publicznego przystąpił raz jeszcze do zbadania znajomości języka niemieckiego zarówno wśród dzieci, przeniesionych ze

gramy oraz zakres materjału wszystkich kursów, na drugiej konferencji prelegenci przedstawili szczegółowy plan swych wykładów. Mimo to okazało się, że niektórzy prelegenci

W jednych przedszkolach dożywia się tylko dzieci bardzo biedne, w innych wszystkie bez względu na stan materialny rodziców, a jeszcze w innych dożywia się za opłatą 5

Przed zaczęciem zwiedzania poszczególnych działów fabryki, powinien nauczyciel prowadzący wycieczkę wyrazić swoje życzenia przewodnikowi oprowadzającemu po fabryce, jakie