• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 39 (1119).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 39 (1119)."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

N

<

Były operator sił jednostki GROM w rozmowie z Wojciechem Kowalczykiem

19

z Wojciechem Kowalczykiem

iw c y re g io n u

19

R A C IB O R S K I?

dodatek specjalny

Rok XX Nr indeksu 38254X I ISSN 1232-4035 I www.nowiny.pl n r@ n o l£ r. A Nr 39 (1119)

Jan i Robert Sochowie

- kowale na żelaznych rum

Reportaż Katarzyny Gruchot i Jerzego Oślizłego z kuźni ( 3 20 - 21

WTOREK 24 WRZEŚNIA 2013 r.

cena 2,80 zł (8% VAT)

L A B I R Y N T . K u lt o w y lo k a l z y s k a n o w e ż y c ie

now iny.

Jeszcze w tym roku dyrektor RCK Janina Wystub chciałaby znaleźć najemcę na były klub z dyskoteką. Małe koncerty, galeria artystyczna, a nawet skromne pokazy filmowe - ta­

kie projekty marzą się szefo­

wej centrum kultury.

W pierwszej kolejności piwnice erceku mają posłużyć do zajęć ruchu amatorskiego, mogłyby tu przejść zespoły prowadzone przez Manuelę Krzykałę i grupy rycerskie Marka Mansza. Ale główny cel dla tych pomiesz­

czeń to rozrywka i kultura.

Chodzi o wynajem lokalu i naj­

lepiej aby przyszła działalność była zbliżona do oferty RCK.

Wszystkie wnętrza są już wy- tynkowane i wykafelkowane, mają lampy, są ogrzewane oraz wentylowane. Dawny Labirynt ma osobne wejście co stanowi atut, bo działalność nie będzie kolidowała z funkcjami domu kultury. Perełką w koronie jest jedna ze ścian, wciąż odkryta bo zabytkowa, z XIV wieku.

Labirynt miał w przeszłości paru właścicieli (wśród nich trafili się nawet Czesi), ale od dłuższego czasu stał pusty.

Termin ukończenia prac prze­

widziano na koniec miesiąca.

To część projektu sfinanso­

wanego z dotacji WFOŚiGW.

Potrzebne będzie dodatkowo

uporządkowanie terenu. Jesz­

cze w tym roku dyrekcja chce szukać przedsiębiorcy, z któ­

rym podjęłaby współpracę. - Sprawdzimy zainteresowanie, choć wiem że na rynku nie jest łatwo, bo konkurencja spora - przyznaje Wystub. Widziałaby tu propozycję dla młodzieży, może coś o charakterze dys­

kotekowym. Kawiarenkę przy wejściu głównym przejął pry­

watny najemca i lokal otwie­

rany dotąd sporadycznie jest czynny codziennie od południa do godz. 21.00. Janina Wystub liczy, że Labirynt też zostanie przedmiotem pożądania śro­

dowiska restauratorów. m

Obywatel senior Ostatnie dożynki PONADCZASOWY

5= POKAZ MODY

16-17

BAWARSKIE PANNY I WESOŁY TRAKTOR o o

Młode twarze kultury

Przyznano nagrody prezydenta Raciborza dla Ani­

matorów Kultury. Otrzymali je: Manuela Krzykata - prowadzi w Raciborskim Centrum Kultury zespół tańca nowoczesnego „SKAZA", który tworzy ponad 300-osobowa taneczna rodzina; Ewa Bedrunka - pracownik Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Raciborzu, kierownik Filii Nr 10 w Markowicach;

Mateusz Sojka - artysta, wokalista, autor tekstów, poruszającym się na pograniczu różnych gatunków muzycznych (m.in. rock, rap, hip-hop), lider zespołu Projekt X; Adrian Szczypiński - operator, monta­

żysta, realizator filmowy i telewizyjny. Autor filmów dokumentalnych m.in.: „Gloria/Bałtyk. Historia naj­

starszego kina w Raciborzu" oraz „Z biegiem Psinki"

oraz Marcin Rezner - archeolog, zatrudniony w Muzeum w Raciborzu w dziale archeologii. Ceremonia wręczenia nagród odbyła się 21 września

przed koncertem „Zakopower" w RCK. (m)

IS S N 1 2 3 2 -4 0 3 5

7 7 1 2 3 2 4 0 3 1 0 5 9

39

llllll Tabele i w yniki - «

Starosta musiał wiedzieć, że łamie prawo

Czy dyrektor szpitala Ry­

szard Rudnik będzie musiał zwrócić ponad 100 tys zł.

nienależnie pobranego wy­

nagrodzenia? Tak wynika z opinii przygotowanej przez prawników starostwa.

Jeszcze w lipcu dyrektor Ryszard Rudnik zwrócił 17 tysięcy złotych nienależnie pobranego wynagrodzenia.

To wynik opisanych przez nas nieprawidłowości w naliczaniu pensji i łamaniu prawa przez zarząd powiatu.

Urzędnicy naruszali przepisy

„Ustawy o wynagradzaniu

osób kierujących niektóry­

m i podmiotami prawnymi”

czyli tzw. ustawy kominowej.

Powstała aby ograniczyć i tak

1 0 0

tysięcy złotych

- o taką kwotę toczy się rozgrywka między

dyrekcją a powiatem

wysokie pensje kadry zarzą­

dzającej zwłaszcza publicz­

nym i podmiotami. Ta sama

ustawa precyzuje maksymal­

n ą pensję jaką w danych la­

tach może pobierać między innymi dyrektor szpitala. Od sierpnia 2011 co miesiąc pen­

sja Rudnika wynosiła 14400 złotych, choć ustawa nie po­

zwala mu zarabiać więcej niż 13818 i nie więcej niż w roku poprzednim. Po piśmie zaniepokojonego mieszkań­

ca, zarząd powiatu przyznał się do błędu i nakazał zwrot nienależnie pobranej „górki”

- 17720 złotych i 24 groszy.

CZYTAJ DALEJ 0 8

^ WODZISŁAW SLĄSKI ~

RYBNIK

RYDUŁTOWY

RACIBÓRZ

^ SKOCZÓW CZERWIONKA-LESZCZYNY ŻORY

W IS Ł A RADLIN USTROŃ k n u r ó w

CHAŁUPKI GORZYCE

CIESZYN

JASTRZĘBIE-ZDRÓJ ISTEBNA PAWŁOWICE

RADIO

REKLAMA

(2)

FOT. ARCHIWUM K. POLANOWSKIEJ

2

a po drugie

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 września 2013 r.

Kasia Polanowska i Krzysiek na tarasie schroniska Capana Gnifetti (3647 m)

Raciborzanie wybrali się w minione wakacje w wysokie góry, gdzie zamiast upałów czeka­

ła na nich mroźna aura podczas wspinaczki po lodowcu.

Pomysłodawcą i orga­

nizatorem wyprawy był Krzysztof Fuss. Był to trze­

ci wspólny wypad w Alpy z Katarzyną Polanowską.

Wcześniej w 2011 r. zdo­

byli Sim ilaun (3606 m) w Alpach. W 2012 roku na­

tomiast w Południowym

Tyrolu wspięli się na szczyt M onte Cevedale (3769 m).

Każda z tych wypraw była poprzedzona zim ow ą i let­

nią eksploracją Tatr.

Wakacyjny wypad w Alpy zaczął się na autostrado­

wym parkingu przed Medio­

lanem. W ulewie dotarli do

górskiej miejscowości Ala- gna w dolinie Valsesia, gdzie rozbili się na polu namioto­

wym. Stamtąd udali się do schroniska Pastore. Tam na wysokości 1575 m po­

dziwiali szczyty górskiego pasma M onte Rosa i wo­

dospady. Kolejnym etapem była podróz w wyższe partie gór. - Po niezłej wspinaczce dotarliśmy do schroniska Gnifetti (3647 m). W ocze­

kiwaniu na wolne m iej­

sce noclegowe, zrobiliśmy mały rekonesans na lodow­

cu, a potem podziwialiśmy niesamowity zachód słońca - w spom inają raciborzanie.

Gdy w Polsce doskwierały upały u nich było minus 15 stopni. - W schodzące słoń­

ce zastało nas na Piramide Vincent (4215 m). Potem weszliśmy jeszcze na Punta Parrot (4436 m) - opowiada

Polanowska. Po powrocie na dół odpoczęli w wiosce Alagna. Tak spędzili waka­

cje oddaleni o 1370 km od Raciborza.

- Jestem pasjonatką gór jak i nauczycielem wychowa­

nia fizycznego (ZSP nr 3 na Płoni) w ięc mogę zdobywać góry tylko w miarę wolnego czasu. Jako początkująca al­

pinistką, wybieram się w Alpy pod opieką Krzyśka, który m a za sobą kilkana­

ście wypraw, w tym w 2009 roku zdobycie dachu Euro­

py, M ont Blanc (4810 m).

- Plany? Są zawsze, choć uzależnione od zasobu na­

szych portfeli. Jeżeli chęci, sił i zdrowia wystarczy to nastepnego lata wrócimy w Alpy. Ale myślimy rów­

nież o wyprawie do Gruzji w góry Kaukaz - mówi Po- lanowska. o p r. m

STUDZIENNA ZYSKA SZOSĘ Z CZERWONĄ ŚCIEŻKĄ

Bosacka wymaga nakładu 5 mln zł

R o m a n W a ła c h r a d n y O blicz d o w ie d z ia ł się, za s p ra w ą sw ej in te rp e la c ji do p rezyden ta, jak będzie w yg lą d a ć po rem oncie ul.

W schodnia.

Zgodnie z zatwierdzonym projektem, wyremontowa­

na ulica Wschodnia będzie posiadała dwukierunkową, asfaltobetonową jezdnię sze­

rokości 5 m oraz po stronie parzystych numerów posesji

ciąg pieszo-rowerowy o sze­

rokości 2,5 m w nawierzchni asfaltobetonowej w kolorze czerwonym. Skrzyżowanie ul. Wschodniej z ulicą Urba­

na przewidziano do remontu w 2014 r. i obejmie odcinek ul. Urbana na długości ok.

10 m. Wykonane zostanie też połączenie nowego ciągu pieszo-rowerowego z istnie­

jącym chodnikiem w ciągu ul. Hulczyńskiej. o p r. m

Radny R o b e rt M y ś liw y z a in te re s o w a ł się te r m i­

n e m r e m o n t u p o d u p a ­ d a ją c e j na jak o ś ci d ro g i w o je w ó d z k ie j. W ie ś c i z K a t o w ic n ie n a p a w a ją o p ty m izm em .

Z arząd Dróg W ojew ódz­

k ich w K atow icach, w ram ach bieżącego utrzy­

m ania swej drogi w R aci­

borzu, prow adzi jedynie

rem onty cząstkow e by zapew nić ciągłość na­

w ierzchni oraz bezpieczeń­

stwo uczestników ru chu drogowego. Szacunkow y koszt przebudow y odcinka drogi o długości ok. 1 km w yniesie ok. 5 m ln zł. Wa­

ru nkiem przystąpienia do przebudowy jest zapewnie­

nie fnansow ania zadania, um ieszczenie inw estycji

w planie rzeczow o-finan­

sowym, a następnie uzy­

skanie jego zatw ierdzenia przez Z arząd W ojew ódz­

twa. N iestety w ostatnich trzech latach środki finan­

sowe na inw estycje i re­

m onty dróg woj ew ódzkich znacznie ograniczono i nie zanosi się na zm ianę tej po­

lityki.

o p r. m

m o i m zdaniem

MAREK RAPNICKI Klub Gazety Polskiej w Raciborzu

„ZIELONA W Y SP A SZ C Z A W IU "

Polacy powiedzieli: dość!

Kto mówi, że w Warszawie w sobotę 14 września w marszu protestu przeciwko

polityce rządu wzięło udział 40, 60 lub nawet 100 tys. lu­

dzi, kłamie. Jedną tylko nitką od południa, od Katowic, au­

tokary jechały chwilami nie­

mal jeden za drugim, setki autokarów! Wśród nich dwa z Raciborza, ze związkow­

cami NSZZ „Solidarność"

Pracowników Oświaty, Sa­

nepidu i d. ZEW-u, a także członkami Klubu Gazety Polskiej, jak też po prostu polskimi patriotami. Wszy­

scy w liczbie ok. 120 osób (był jeszcze autobus z OPZZ) uznali, że udział reprezentacji Ziemi Raciborskiej (Racibórz, Kornowac, Krzanowice) w proteście zorganizowanym przez centrale związkowe jest konieczny. Wzruszenie

wywoływała obecność ca­

łych rodzin, włącznie z mały­

mi dziećmi, które poświęciły czas i siły, by zamanifesto­

wać swój sprzeciw wobec sytuacji w jakiej, wskutek polityki PO, znalazła się Pol­

ska. 12 godzin spędzonych w samochodzie, aby mię­

dzy godziną 12.00 a 16.00 przejść trasę od Sejmu do Zamku Królewskiego!

Szliśmy w ogromnym tłumie spokojnych, ale zdetermino­

wanych ludzi. Morze ludzi i morze związkowych i naro­

dowych sztandarów. Gdyby nie jazgot gwizdków i trąbek, byłby to marsz pogrzebowy.

Jednak fala hałasu niosła nasz bunt przeciwko ekono­

micznej, demograficznej i

moralnej zapaści społeczeń­

stwa oraz wobec politycznej i międzynarodowej degrada­

cji naszego państwa. Spokój, wzajemna życzliwość, po­

czucie rosnącej siły, czyli po prostu - Solidarność! Ostat­

ni raz można było się poczuć tak samo na mszy papieskiej na gdańskiej Zaspie w 1987 roku. Wtedy było nas tam 2 miliony, w sobotę do stolicy przybyło ok. 200 000 ludzi i to są dane rzetelne.

Krzysztof Wyszkowski, za­

łożyciel Wolnych Związków Zawodowych na Wybrzeżu, od których rozpoczęła się nasza antytotalitarna epo­

peja, powiedział, że nastrój Polski AD 2013 przypomina mu rok 1988, czas stagnacji,

marazmu i beznadziei, z któ­

rego zaczął kiełkować naro­

dowy bunt. My potwierdza­

my słuszność tej diagnozy.

Na ulicach warszawskiego śródmieścia czuło się go­

rycz, zawiedzione nadzieje, ale też wielką determinację, aby powstać z kolan. Znów, tak jak w 1980 i 1988, naród w pokojowy sposób dał znać władzy, że jest suwere- nem i nie dał się oszukać za pomocą błyskotliwych haseł rządowej propagandy.

W rejonie Pałacu Prezydenc­

kiego, gdzie władza wciąż nie pozwala postawić po­

mnika ofiarom smoleńskiej katastrofy, zauważyliśmy plakat: ZIELONA WYSPA SZCZAWIU...

Piórem naczelnego

Mariusz Weidner

Redaktor naczelny Nowin Raciborskich

Znajomy, który m a dużo na głowie i żyje tak, że jest prze­

konany, że się nie zestarzeje bo „padnie w biegu” opow ie­

dział m i o swoim sposobie na to n asze codzienne zabieganie, pow iedziałbym nawet zeświro- wanie. K iedy m a już wszystkie­

go serdecznie dosyć, odcina się od świata na godzinę lub dwie i jedzie z m iasta w pow iat, na wiejskie tereny, tam gdzie tyl­

ko p ola wokół, gdzie przyroda wygrywa jeszcze z cywilizacją.

Zostawia wtedy sam ochód i wy­

biera się na pieszy spacer. Żeby być bliżej. Bliżej sam ego siebie, bliżej wartości ja k ie wyznaje, bliżej norm alności. Wiem, że taka ucieczka w pustkę, gdzie nikt niczego od nas nie chce, gdzie w reszcie m ożna na spo­

kojnie pozbierać myśli wyda się niektórym niedorzeczna.

Jed n ak dla znajom ego okazuje się niezbędna żeby zachow ać pionow ą postaw ę w tych prze­

krzywionych czasach. Teraz gdy m ożem y m ieć wszystko, a cieszym y się z m ałych rzeczy, te­

raz kiedy życie przyspieszyło do kosm icznych prędkości a nam się m arzy zw olnione tempo.

Znajom y p o takim mentalnym oczyszczeniu wraca w swój kie­

rat i dalej ściga się z czasem by przeżyć kolejny dzień. Nie wiem czy kom u ś ten jego m odel przy­

pasuje, ale warto się zastanow ić nad swoim sposobem na świat, który oszalał. Jeśli dam y się zwa­

riować, to nie odnajdziem y się już w tym szaleństwie.

REKLAMA

TARTAK EUROCLAS

OFERUJEMY:

• W ię źb a dachowa

• Łaty, deski, kraw ędziaki

• Boazeria, p odbitka, podłogi

• W yroby hutnicze

• Im pregnacja

ciśnien iow o-p ró żn io w a

• Płyta OSB I MFP

CZYŻOWICE

ul. N o w a 2 8 a( s tre fa p r z e m y s ło w a )

tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

salon meblowy studio kuchni

PROMOCJA

N A F A R B Y

^ ^^^S

iarutto DREWNOCHRON

iWaillanł

Technika Grzewcza J. Furman

O ferujem y:

nowoczesne instalacje grzewcze

>

gazowe kotły kondensacyjne instalacje: w od-kan gazowe

instalacje solarne A u to ry zo w a ny Serw is V a iN a n t 47-400 Racibórz

ul. Piaskowa 7a Tel. 32 415 88 81 kom. 603 772 547

Natura4u & Power Dance Racibórz, ul. Pacy 21 kosmetyka tel. 666 848 040 kosmetyka tel. 660 611 313 fitness tel. 504 122 536

PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA

PEDICURE MASAŻ FITNESS TANIEC TOWARZYSKI

ZUMBA Nie czekaj do wiosny - zadbaj o siebie już dziś!

ZAPRASZAMY

G R A C Z Y K

DORADZTW O • FINANSE • OUTSOURCING

Doradztwo w zakresie Emerytur i Rent

- przygotowywanie

dokumentacji i wniosków o emeryturę, rentę,

świadczenie przedemerytalne - reprezentacja przed ZUS

www.graczyk.com.pl | tel. 32 459 10 00

Nasza kancelaria została uznana w 2012 roku najskuteczniejszą firmą doradztwa podatkowego wg ogólnopolskiego rankingu Dziennika Gazeta Prawna.

(3)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 września 2013 r.

aktualności 3

Duży deszcz już nie będzie straszył

B ro n is ła w K o m o ro w s k i p re zy d e n t RP z w iz y to w a ł p lac b u d o w y p r z e c iw p o ­ w o d zio w eg o Zbiornika Ra­

cibórz Dolny.

Niespełna pół godziny spędził prezydent w Raciborzu - Brze- ziu (rejon ul. Nieboczowskiej w pobliżu boiska) z samorządow­

cami i dziennikarzami. Obej­

rzał plany budowy obiektu i rozmawiał na miejscu z pełno­

mocnikiem rządu ds. budowy zbiornika. Archeolodzy z PAN pokazali Komorowskiemu zna­

leziska z terenu gdzie powstaje zbiornik. Jego

n a j w i ę k s z ą uwagę skupiła figurka Wenus znaleziona na sudolskich po­

lach w Racibo­

rzu. Z wizyty głowy państwa cieszył się

zwłaszcza starosta Adam Haj­

duk, któremu od paru miesię­

cy zależało by pierwszy sztych łopatą przy budowie strategicz­

nego obiektu wykonał właśnie Komorowski. Teraz Hajduk zapowiada, że kolejna wizyta prezydenta RP odbędzie się na oficjalne oddanie Zbiornika do użytku.

- Kiepska pogoda i padający deszcz stanowią dobre tło dla wyrażenia satysfakcji, że bu­

dowa Zbiornika ruszyła - po­

wiedział prezydent mediom zgromadzonym na miejscu.

Przypomniał, że przystąpienie do inwestycji „ślimaczyło się

od dziesięcioleci”. - To dobra wiadomość dla wszystkich miast nad Odrą i efekt zmian prawnych jakie wprowadzono gdy byłem jeszcze marszałkiem sejmu. Wcześniej na przeszko­

dzie stały nie tylko kwestie fi­

nansowe, ale i brak możliwości stworzenia odpowiednich ram prawnych - tłumaczył Komo­

rowski. Podkreślił znaczenie tzw. specustawy z 2010 roku.

- Nastąpiło ewidentne przy­

spieszenie i zaproponowano przyzwoite formy wywłaszczeń, zmian właścicielskich na tym te­

renie - zazna­

czył. Zdaniem p r e z y d e n t a RP, cała Polska czeka na tę in­

westycję, bo wiąże się ona z uruchomie­

niem szlaku że­

glugowego po rzece Odrze. - Odbywa się ona dużym wysiłkiem finansowym, ale jest robiona z głową. Nawet duży, duży deszcz od 2017 roku nie będzie wywoływał już żad­

nych lęków - podsumował Bro­

nisław Komorowski.

Wojewoda dolnośląski, peł­

nomocnik rządu ds. budowy Zbiornika Racibórz Aleksan­

der Marek Skorupa opowiadał na miejscu Komorowskiemu, że obiekt ma zabezpieczyć przed skutkami podobnej powodzi jak w 1997 roku obszar za­

mieszkany przez 2,5 mln ludzi na odcinku między Raciborzem a Wrocławiem w rejonie Górnej to rok, w któ rym Z b io rn ik

2017

Racibórz ma być oddany do użytku

Zaczęli budowę od stawu

Racibórz Dolny będzie polderem - suchym zbiornikiem. Pojemność całkowita zbiornika sięgnie w przyszłości 300 mln m sześc. wody. Wy­

konawcą inwestycji została w czerwcu hiszpańska firma Dragados, główny akcjonariusz Pol-Aquy, a inwestorem - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Jego dyrektor Tomasz Cywiński powiedział we wtorek dziennikarzom, że pierwsze prace - związane z budową nowego stawu - już zakończono. Obecnie prowadzone są roboty ziemne przy budowie fundamentów pod główną budow­

lę upustowo-przelewową zbiornika. Planowany termin zakończenia wszystkich robót to 9 stycznia 2017 r. Dragados buduje zbiornik za 936,7 mln zł. Finansowanie pochodzi z: Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju (109,6 mln zł), Banku Rozwoju Rady Europej­

skiej (457,4 mln zł), z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (pozostała część). Zbiornik Racibórz Dolny jest inwestycją kluczową dla ochrony przeciwpowodziowej doliny Odry i największym elementem rządowego „Programu dla Odry 2006".

Odry. - Zbiornik będzie suchy, z uprawami i eksploatacją żwi­

ru. To wieloletni stan, być może nawet i stuletni, w jakim będzie się znajdował. Na wypadek za­

grożenia powodziowego będzie zalewany na pojemność 185 mln m sześc. - podkreślił woje­

woda. Uważa, że to wyjątkowo trudna inwestycja, bo stanowi jedno duże zadanie, gdy inne są podzielone na wiele elemen­

tów, jak np. wrocławski projekt, realizowany przez kilkanaście podmiotów. - Całe dorzecze Górnej Odry będzie spokoj­

niejsze po wybudowaniu tego obiektu - mówił Skorupa. m aw

Wizyta Bronisława Komorowskiego w Raciborzu - Brzeziu wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów

Jak wyglądała w izyta prezydenta Komorowskiego od kuchni?

Pobyt gtowy państwa na błotnistym placu budowy zbiornika odbył się w ekspresowym tempie. Dziennikarzy i lokalnych polityków zwołano do festynowego namiociku z zasobów raciborskiego OSiR. Pierwszą linię ochrony prezydenckiej stanowiła nasza straż miejska, po niej czuwali nad bezpieczeństwem strażacy z OSP Brzezie a na samym końcu czaiła się eki­

pa BOR-u.

Zanim Bronisław Komorowski wyszedł z pre­

zydenckiego mercedesa, szefowa jego biura prasowego wyjaśniła grupie kilkudziesięciu dziennikarzy jak wizyta będzie przebiegać. Pan prezydent przyjedzie, przywita się z oczekują­

cymi, posłucha informacji o przebiegu budowy, obejrzy plansze z planami, obróci się i obejrzy znaleziska archeologiczne w tym słynną Wenus z Sudołu. Następnie wypowie się dla mediów.

Program krótki i nieskomplikowany.

Scenariusz zrealizowano niczym w filmie. Par­

cie na głowę państwa mieli przez te blisko pół godziny wszyscy, którzy przyjechali dla Komo­

rowskiego do Brzezia. Dało się zauważyć komu zależy by pokazać się przy słynnym polityku, a kto traktuje to jako służbowy obowiązek. Wy­

grał na tym najwięcej wójt Krzyżanowic Grze­

gorz Utracki, którego Komorowski rozpoznał (wójt gościł niedawno w pałacu prezydenckim), wysłuchał, a potem fotografował się z nim oraz sudolską Wenus. Prezydent Raciborza Miro­

sław Lenk wolał zostać z boku tego zamiesza­

nia. Ciekawie zachował się poseł Siedlaczek, z obecnych najbardziej rozpoznawalny dla Ko­

morowskiego. Z początku nieco przyczajony i niezauważalny miał swoje 5 sekund podczas wizyty. Gdy prezydent zmierzał do swej limun- zyny Siedlaczek wymienił z nim serdeczności i szepnął mu coś do ucha, coś na tyle cieka­

wego, że Bronisław Komorowski uśmiechnął się i pokiwał głową. Wizytę na placu budowy

ograniczył do spojrzenia na dwie uwijające się ciężarówki z koparką i już go w Raciborzu nie było. Ochrona była czujna, ale nie musiała się obawiać kolejnych incydentów z jajkiem, bo Komorowski spotkał się w sprawdzonym gro­

nie przyjaciół, a media nie atakowały go tylko posłusznie wysłuchały i obfotografowały.

Wizyta głowy Państwa miała charakter promo­

cyjny - dla Komorowskiego jak i informacyjny - w świat poszła wieść o tym, że w końcu bu­

dują Zbiornik Racibórz i następne powodzie przestaną być nocnym koszmarem mieszkań­

ców nadodrzańskich miast. Po odjeździe pre­

zydenckiej kawalkady został pusty namiocik, strażacy do jego demontażu i pełne termosy kawy, której nikt nie zdążył wypić, bo wszystko tak szybko się odbyło. M a r iu s z W e id n e r

Wenus z Sudołu zainteresowała prezydenta RP Obok wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki.

Przeleciał prezydent

Ar k a d iu s z Gr u c h o t W ystarczy przeczy tać relację obok, żeby dostrzec bezsens ta­

kich półgodzinnych przelotów, w czasie których w piknikowym nam iocie w szczerym polu obja­

wia się fakty znane wszystkim od lat lub m iesięcy. Jako dzien­

nikarz wiem, że chodzi p rzed e wszystkim o pokazanie, że wła­

dza troszczy się o swój lud. Także jako dziennikarz, ale i obywatel tego kraju, m am jed n a k coraz silniejsze w rażenie, że takie pokazów ki coraz bardziej ludzi wkurzają i coraz słabiej odwraca­

ją uwagę od nierozwiązywanych p rzez polityków problem ów . Czy władza żyje n a M arsie i tego n ie widzi?

K iedyś z takich gospodarskich wizyt pierw szego sekretarza PZPR to chociaż były konkretne korzyści dla m ieszkańców . A to dziury w drodze załatali, a to dzieciom w szkole zainstalowali ogrzew anie. Teraz została tylko czcza gadanina w nam iociku lub przecinanie wstęgi. No chyba, że zaliczyć do pozytywów rzekom e usuw anie p rzez policję prostytu­

tek z po bo czy opolskich dróg, o czym donoszą tam tejsze m edia.

A le u nas takich atrakcji b ra k i od sukcesów drogow ych m ini­

stra Nowaka n ie m iało co oczu głow y państw a odryw ać.

W obec posuchy ważnych infor­

m acji, warto odnotow ać orygi­

nalną, acz nieudaną (jak dotąd) p ró b ę p rzebicia się na czołówki telew izyjne podjętą p rzez posła Siedlaczka. Otóż na spotkanie z P rezydentem RP wystroił się on w reklam ow ą kurtkę włoskiego producenta broni. P rezydent (sam myśliwy i były m inister obrony) pew nie taki obciach wybaczył, ale czy CBA n ie uzna tego za niedozw olony lobbing?

Na wszelki w ypadek apeluję do organizatorów niedaw nego pokazu m ody dla seniorów : jeśli został wam jakiś gustowny płasz­

czyk to podarujcie biednem u posłowi, żeby n ie m usiał rekla­

m ow ać obcego kapitału, kiedy polska zbrojeniów ka plajtuje...

REKLAMA

M I E S Z A N K A

^ P R Z E B O J O W A

OD 17:00 ŁUKASZ JAKUBCZYK

W Y B IE R A C IE , G Ł O S U J E C IE I M IE S Z A C IE . i , MIESZANKA PRZEBOJOWA - MUZYKA WYBRANA

IB

P R Z E Z C IE B IE

7 RADŻO £77-

1

_________

Wesela Komunie

Catering

R u d n ik , koło R a c ib o rza 501 7 8 2 8 7 2

201

Domowa kuchnia, niezapomniana atmosfera

w w w .r o y a l- r u d n ik .p l

(4)

FOT MARIUSZ WEIDNER

4 aktualności

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 września 2013 r.

Niemcy stawiają na dwulatków

Tak chcą pokonać kryzys d e m o g ra ficzn y

Tym razem Leonard Malcharczyk - szef komisji rozwoju powiatu - (stoi) ściągnął samorządowców z Markische by ci podzielili się swym doświadczeniem z partnerami na Raciborszczyźnie

Partnerzy pow iatu raci­

borskiego z M arkische przyjechali opow iedzieć Polakom ja k u nich w alczy się z problem am i, które nieobce są również na naszej ziem i. Czy sko­

rzystam y z podpow iedzi?

Południowa Westfalia to po­

łączone 5 niemieckich powia­

tów, w tym Markische. Twórcy pomysłu by z sąsiadujących j ednostek terytorialnych utwo­

rzyć jeden region kierowali się potrzebą wzmocnienia pozy­

cji w staraniach o unijne euro i dotacje krajowe. Zauważyli, że zdobywają je w ten sposób inne regiony, a powiaty w pojedynkę przegrywają. Po­

łudniowa Westfalia to teraz re­

gion silnie uprzemysłowiony, słynący zwłaszcza z produkcji części do niemieckich marek samochodów. Bezrobocie jest tam niskie, a problemy socjal­

ne są marginalne. Wydaje się, że w takich okolicznościach nie m a się czym martwić, a jednak Niemcy nie śpią spo­

kojnym snem.

Liczba urodzeń w Mar- Jak Niemcy radzą sobie ze spadającą liczbą narodzin i emigracją maturzystów?

Decyzjami wybiegają w przyszłość o kilkanaście lat.

kischer spadła w ostatnich latach o połowę. Tutejsi absol­

wenci szkół średnich aż w 2/3 populacji uczniów wybierają obce uczelnie zamiast rodzi­

mych. Migracja młodzieży i dane z porodówek martwią władze, bo powiat stopniowo się wyludnia. Jak tamtejsi sa­

morządowcy próbują rozwią­

zać problem?

Założyli sobie ambitną per­

spektywę - nie skupiają się na tym co jest tu i teraz ale wy­

biegają w przyszłość, o kilka­

naście lat. Postawili na więź z regionem budowaną u miesz­

kańców od najmłodszych lat.

Stworzyli centra edukacyjne promujące miejscowe zakła­

dy, produkty i technologie. Ich ofertę adresują już do 2-letnich dzieci, by te wyrabiały w sobie pasję do techniki i nauki. Po­

wstało już ponad 20 takich placówek w regionie. W ich rozwój zaangażowały się miej­

scowe przedsiębiorstwa, ob­

ciążenie budżetu samorządu było niewielkie. Owoce tych działań zbiorą jednak w kolej­

nych dekadach a nie od razu.

Mówiąc o rzeczach bieżących, goście z Markische podkreśla­

li inwestycje w infrastrukturę.

Zdobyli środki pomocowe na lepsze skomunikowanie ko­

lejowe sąsiadujących powia­

tów, co ma zachęcić młodzież do edukacji w regionie. Łatwo

będą mogli przemieszczać się na uczelnie i z powrotem do domu, wcześniej było to bo­

lączką Markische i sąsiadów.

Pomysłodawca zaproszenia urzędników z Niemiec na po­

siedzenie komisji rady powia­

tu - Leonard Malcharczyk chciałby skopiować rozwią­

zania partnerów i korzystać z nich na Raciborszczyźnie. Ni­

ski przyrost naturalny czy emi­

gracja maturzystów to także problemy w naszym powiecie.

Różnicą trudną do pominięcia jest w tym wszystkim dostęp do źródeł finansowania. Niem­

cy mają ich znacznie więcej, inna jest struktura powiatu, który finansują poszczególne gminy, co wiąże je z tym szcze­

blem samorządu.

Z opinii, jakie wygłosili ze­

brani na sali, wyróżnił się głos Danuty Hryniewicz, szefa Poradni Psychologiczno-Pe­

dagogicznej. - U nas w syste­

mie doradztwa edukacyjnego stawia się n a wzrok i słuch ucznia, a w Niemczech wyko­

rzystuje się wszystkie zmysły, dopasowując je do etapów roz­

woju dziecka. Koncentruje się w ten sposób np. na dotyku i doświadczeniu - zauważyła.

Sławomir Janowski dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych podał przykłady podobnych działań do tych stosowanych w Markischer, gdzie przed­

szkolaki odwiedzają pracow­

nie w mechaniku i są to akcje cykliczne.

m a w

K arta Senior 6 0 + m a już w zó r

i k atalog zniżek w OSiR

R a d n i m ie js c y z d e c y ­ d u ją czy i kie d y p ro g ram ulg dla s e n io ró w w R a ­ cib orzu zac zn ie o b o w ią ­ z y w a ć . G ło s o w a n ie nad p ie rw s z y m i zn iżk a m i ma s ię o d b y ć ju ż na s e s ji w r z e ś n io w e j. M a g is tra t z a p o w ia d a , że od p a ź ­ d ziern ika p ro gram Senior 6 0 + w e jd z ie w życie.

W ram ach programu

„Senior 60+” osobom za­

m ieszkałym i zam eldo­

w anym na terenie m iasta Racibórz, które ukończyły 60. rok życia, a następnie którym przyznano Kartę

„Senior 60+”, przysługuje zniżka opłat za korzystanie z obiektów:

1) lodowisko - 50% opła­

ty;

2) basen - 50% opłaty;

3) m ini golf - 50% opłaty;

4) kręgielnia - 50% opłaty;

5) korty tenisowe ziem ne - 50% opłaty.

Udzielenie zniżki z opła­

ty wymaga okazania Karty

„Senior 60+” . Kartę „Senior 60+” może otrzymać każda osoba, która złoży właściwie wypełniony wniosek w wy­

dziale spraw społecznych lub biurze obsługi interesanta w Urzędzie Miasta Racibórz, spełniająca warunki okre­

ślone w regulaminie. Ulgi będą obowiązywać także w Muzeum i RCK, ich katalog wejdzie w życie w drodze za­

rządzenia prezydenta Lenka.

Miasto chce zarezerwować w budżecie ok. 130 tys. zł na roczną obsługę programu czyli pokrycie „strat” jakie poniosą placówki sprzedając tańsze bilety. Powoli do magi­

stratu zgłaszają się prywatne firmy zainteresowane przy­

łączeniem do „Senior 60+”, jednak ich rabaty sięgają najwyżej 1/5 tego co oferują jednostki miejskie.

m a w

Partnerzy powiatu z Markischer Kreis mają tablice promujące tamtejszy zamek

Kiedy będziemy chwalić się zamkiem?

Artur Wierzbicki z rady po­

wiatu wrócił do tematu tablic informacyjnych przy drogach powiatowych, kierujących na Zamek Piastowski. Chciałby też zobaczyć takie tablice przy autostradach A1 i A4.

Pomysł na dodatkową promo­

cję zamku radny przedstawiał kilka miesięcy temu. Postanowił doń wrócić, bo sprawa utknęłą w starostwie, a nadarzyła się okazja, bo powiat odwiedziła delegacja z Markische. Na tere­

nie niemieckiego powiatu, part­

nera raciborskiego, takie tablice stoją nawet przy autostradzie.

- Wzorujmy się na rozwiąza­

niach partnera - uważa Wierz­

bicki (PO). Chce promować obiekt, który właśnie wzbogacił się o wyremontowaną kaplicę.

- Wielokrotnie podkreśla się rolę turystyki dla rozwoju po­

wiatu tymczasem w mieście nie widać anonsów o istnieniu zam­

ku. Nie ma ich też na drogach powiatowych a to jest zależne

już tylko od naszego samorządu - zaznacza radny.

Wierzbicki zadał pytanie o przy­

szłość tablic staroście, podczas posiedzenia komisji z udziałem gości z Niemiec. Było ono tłu­

maczone więc Niemcy pokiwali z aprobatą, że idea jest warta zachodu, a swoje tablice starali się aż 3 lata by umieścić je przy autostradzie. Starosta Adam Hajduk wyjaśnił Wierzbickiemu, że problemem jest niespójny system informowania o za­

bytkach miasta i powiatu stąd opieszałość w realizacji spra­

wy. Gdy radny pytał o więcej szczegółów, włodarz zniecier­

pliwił się i spytał go czy „chce rozwijać temat teraz" dając do zrozumienia, że to nie miejsce i czas na rozmowy o tablicach.

Wierzbicki odpuścił, ale nie był zadowolony z postawy lidera powiatu. W kuluarach dowie­

dzieliśmy się, że nie on jeden w gronie koalicjantów starosty.

m aw

TEKST SPONSOROWANY

MYDLARNIA U FRANCISZKA. MOJE MIEJSCE W KRAINIE NATURY

Myli się ten, komu nazwa "my- dlarnia" kojarzy się wyłącznie z mydłem. „Mydlarnia u Fran­

ciszka" to miejsce wyjątkowe, tak jak wyjątkowe są kosmetyki naturalne. W uroczym sklepiku znajdującym się w Raciborzu na ul. Długiej 25, półki ugina­

ją się pod ciężarem skarbów natury z różnych zakątków świata. Przeróżnych balsamów, soli kąpielowych, olejków natu­

ralnych, francuskich wyrobów marsylskich mydlarzy oraz bogactwa minerałów z Morza Martwego. Pielęgnują, regene­

rują, a także wspomagają lecze­

nie różnych dolegliwości cery,

skóry, włosów, paznokci. Rów­

nież alergicy znajdą w mydlarni

Jednym z najczęściej wybiera­

nych kosmetyków jest czysty Olej arganowy - eliksir mło­

dości. Na tą renomę zasłużył sobie ze względu na nieoce­

nione właściwości. Zawiera

on 2 razy więcej witaminy E niż sama oliwa z oliwek, co otworzyło mu drogę do kosme- tologii. Witamina E to przecież witamina młodości, silnie re­

generuje, szczególnie dojrzałą cerę, zapewnia jej odpowiednie nawilżenie, elastyczność, odży­

wienie i odnowę komórkową.

Chroni przed zbyt wczesnym pojawieniem się zmarszczek.

Stosowanie oleju arganowego, bogatego w niezbędne nie­

nasycone kwasy tłuszczowe, łagodzi procesy zapalne i regu­

luję pracę gruczołów łojowych, łagodząc objawy trądziku, aler­

gii czy łuszczycy.

K ry s z ta ł ja k o d e z o d o ra n t?

FOT AŁUN

AŁUN - to magiczny kamień, który działa cuda. Stosuje się go jako naturalny dezodorant . Jest aktywnym środkiem re­

gulującym wydzielanie potu w ciągu dnia. Hypoalergiczny, bezpieczny dla zdrowia, wol­

ny od szkodliwych związków chemicznych i alkoholu. Po­

zostawia na skórze warstwę antybakteryjną uniemożliwia­

jącą rozkład potu. Nie pojawia się zatem przykry zapach. Nie

blokuje porów, pozwala skórze prawidłowo oddychać, nie pla­

mi ubrań.

Jest on także skuteczny w zwal­

czaniu czy łagodzeniu opryszcz- ki wargowej, poparzeń słonecz­

nych, ukąszeniu owadów, wra­

staniu paznokci. Stosowany jest także na tamowanie krwa­

wienia, dzięki właściwościom ściągającym i zabliźniającym, natychmiastowo zamyka uszko­

dzone naczynia krwionośne.

Bardzo ekonomiczny, przy co­

dziennym stosowaniu starcza na około 3 lata.

Aby dowiedzieć się więcej na temat tych i innych naturalnych

kosmetyków z różnych zakąt­

ków świata, zachęcamy by od­

wiedzić „Mydlarnię u Francisz­

ka" w Raciborzu przy ul. Długiej 25. Z kuponem dołączonym do artykułu: RABAT 10% NA OLEJ ARGANOWY I AŁUN.

„Mydlarnia u Franciszka"

w Raciborzu

przy ul. Długiej 25 zaprasza

10% RABATU

na olej arganowy i ałun !

(5)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 września 2013 r.

aktualności 5

Obcojęzyczne zapędy radnego Fity

Francuski i hiszpański zamiast angielskie­

go z niemieckim do nauki w gimnazjach - członek NaM-u rzucił taki pomysł w komisji oświaty. Bo tego uczą raciborskie licea i była­

by szansa kontynuować naukę języka.

Wykorzystanie potencjału jakim dysponują placówki ponadgimnazjalne przyświe­

cało M ichałowi Ficie gdy zwrócił się do wiceprezydent Raciborza Ludmiły Nowac­

kiej. - II LO m a hiszpański na coraz wyższym poziomie, a I LO słynie z nauki francu­

skiego - podkreślał radny na

wrześniowym posiedzeniu kom isji oświaty. Zapropo­

nował by w gim nazjach dać do wyboru uczniom czego ch cą się uczyć, bo aktualnie są skazywani na angielski z niem ieckim . A najlepiej zastanowić się jeszcze nad nauką języka czeskiego, bo kontakty z sąsiadami m a nie­

mal każda placówka w m ie­

ście. - Nie chcę tu niczego dyktować szkołom ale chcę by uczeń zyskał wybór - za­

znaczył Fita.

Zastępca prezydenta ostu­

dziła zapał młodego rajcy.

Stwierdziła, że pomysły zróż­

nicowania nauki języków obcych już dawno wyszły z magistratu, w dodatku miały to być bezpłatne lekcje finan­

sowane z funduszy europej­

skich. Młodzieży jednak nie chciało się nań przychodzić.

- Na zasadzie słomianego zapału uruchomiliśm y na­

ukę j. rosyjskiego. Na pierw­

sze zajęcia przyszło 30 osób, na drugie już tylko 6, a ko­

lejne trzeba było odwołać z braku chętnych - stwier­

dziła Nowacka. Jej zdaniem uczniowie kalkuluj ą i wolą w charakterze zajęć pozalekcyj­

nych przedmioty, z których będzie zdawany egzamin gimnazjalny. Co do nauki ję­

zyka czeskiego powiedziała, że problemu z porozumie­

niem się Polaków i Czechów nie ma, bo m ówią do siebie po angielsku.

Urząd wspólnie z placów­

kam i przeprowadza cyklicz­

ne analizy zapotrzebowania

na ofertę edukacyjną i jest go­

tów tworzyć profilowane kla­

sy w swoich placówkach. J ak dotąd popularnością cieszą się specjalizacje sportowe - powstały np. klasy siatkarska (G3) czy koszykarska (G1) ale dwujęzyczna z językiem an­

gielskim już nie. - 7 godzin spędzonych w szkolnej ław­

ce to dużo dla ucznia, nie chce pośw ięcać kolejnych na naukę - oceniła wicepre­

zydent Nowacka. Fita obsta­

wał przy swoim. - Pomyślmy zatem co zrobić by uczniów zachęcić do tych zajęć - za­

proponował radny. Dyskusji na forum kom isji nie udało mu się wzbudzić, posiedze­

nie skończyło się w ciągu go­

dziny. Radni skasowali za nią po 200 zł od osoby. m a w

Spotkanie pokoleń

17 września Gimnazjum Nr 5 im. Jana Pawła II uczestniczyło w uroczystościach na cmentarzu Jeruzalem upamiętniających wywózkę polskich rodzin na Syberię. Symboliczne spotkanie pokoleń: Sybiraków, władz miejskich, harcerzy i młodzieży od­

było się już po raz czternasty. Pod pomnikiem upamiętniają­

cym te tragiczne wydarzenia dyrektor G 5 Dariusz Malinowski wygłosił do zebranych przemówienie, obejmujące m.in. hi­

storię agresji ZSRR na Polskę oraz podkreślające ogrom strat, jakie poniósł polski naród. Złożono kwiaty i zapalono znicze, oddając hołd wszystkim ofiarom II wojny światowej. re d

TRÓJKA BYŁA NA DOŻYNKACH

W z o r e m la t u b ie g ły c h u c zn io w ie G im n a zju m N r 3 im. Augustyna W e ltzla w Raciborzu uczestniczyli w uroczystej mszy św iętej do ­ żynkow ej w kościele M atki Bożej.

Aleksandra Nowak, Nata­

lia Obłąg, Weronika Osierda, Wiktoria Wachowicz, Alek­

sandra Przybyła, Paulina Marklowska, Dawid Rzepka i Bartosz Naleśnik, ubrani byli w raciborskie stroje ludowe.

Towarzyszyła im absolwentka Magdalena Rzepka. Wszyscy

zaangażowali się w uroczystą oprawę Eucharystii: wnieśli koronę żniwną, czytali Słowo Boże, śpiewali psalm i pro­

wadzili modlitwę wiernych.

Zgromadzeniu liturgiczne­

mu przewodniczył nowy proboszcz - ks. Henryk Jaroń, który w swoim kazaniu doce­

nił pracę i trud rolników oraz działkowców z terenu parafii.

Uczniów przygotowali: ks. Ja­

cek Olewicz - nauczyciel re­

ligii oraz Aleksandra Fleger - nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie. re d

REKLAMA

KOSTKI BRUKOWE

t

m m

u y

f t S B R U K -

P R E S T I G E

J E S IE N N A P R O M O C J A !

PŁYTY OBRZEGOW ANIA

Z a p r a s z a m y d o n a s z y c h d y s t r y b u t o r ó w

n a Ś lą s k u

w w w .b ru k -b e t.p l/s la s k

(6)

6

aktualności

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 września 2013 r.

Dworzec nie może straszyć podróżnych

R ozm aw iam y z prezesem stowarzyszenia „Kolej na Śląsk” Łukaszem Bor­

do, który był gościem prezydenta Raciborza i zaproponow ał mu szereg innow acji dotyczących m iejscow ego dw orca i połączeń kolejow ych.

- Jak pan ocenia aktualny stan raciborskiego dworca i dotychczasowe działania PKP wobec niego?

- Dworzec po powodzi popadł w ruinę. O ile przed 1997 ja­

koś prosperował to teraz stał się pomnikiem dzisiejszej sy­

tuacji na kolei. Dworzec kole­

jowy powinien być obiektem reprezentującym miasto.

Osoby wjeżdżające do niego, pierwsze co widzą to albo dro­

gi wjazdowe, albo dworzec kolejowy. Jeśli jedno czy dru­

gie jest w kiepskim stanie, to pierwsze wrażenie z przyjaz­

du do miasta nie jest najlepsze.

Nie od dziś wiadomo, że Mia­

sto chciało się zająć dworcem, ale niestety każde rozmowy z PKP kończyły się fiaskiem.

PKP wolało spłacić dług względem miasta, zamiast oddać dworzec w rozliczeniu.

Kolejne przetargi są tylko mar­

nowaniem czasu. Wątpię, że ktoś będzie chciał kupić taki obiekt w całości. Jedynie Mia­

sto jest w stanie racjonalnie wygospodarować przestrzeń dworca z utrzymaniem jego pierwotnej funkcji. Po nawet drobnym remoncie, dworzec może być naprawdę atrakcyj­

nym miejscem, gdzie oprócz

miłej i przytulnej poczekalni z kasami mogą znaleźć się na przykład pomieszczenia biu­

rowe bądź inne obiekty uży­

teczności publicznej.

- Pokazał nam pan efektow­

ną wizualizację tego obiektu.

Odbiega od tego co obecnie widać w Raciborzu. Dlaczego stworzył pan taką wizję?

- Moja wizualizacja ma zwró­

cić uwagę na problem jakim jest trudna sytuacja racibor­

skiego dworca PKP. Powinien być tutejszą wizytówką a nie kojarzyć się z takimi odczucia­

mi jak strach.

- Postuluje pan budowę no­

wej stacji w Raciborzu, w re­

jonie ul. Łąkowej. Jaki byłby cel takiej inwestycji, jakie z niej korzyści?

- Publiczny Transport Zbio­

rowy ma zapewniać sprawne i swobodne przemieszczanie się. W tamtych okolicach jest dużo zakładów, do których co­

dziennie zjeżdżają się tłumy pracowników, którzy korzy­

stają głównie ze swojego pry­

watnego środka transportu.

Myślę, że wielu z nich byłoby skłonnych zamienić samo­

chód na tańszą alternatywę jaką jest kolej, jeżeli miałoby taką możliwość. Przy okazji skorzystaliby na tym miesz­

kańcy z okolic, dla których dworzec miejski jest oddalony.

Nowa stacja byłaby korzyścią dla ludzi, a to jest najważniej­

sze.

- Kolejną z propozycji jest przyśpieszone połączenie Ra­

ciborza z Częstochową przez u

Wizualizacja Dworca Głównego w Raciborzu autorstwa Łukasza Bordo ze Stowarzyszenia „Kolej na Śląsk"

Rybnik Jejkowice. Dlaczego akurat ta linia jest przedmio­

tem pańskiego zainteresowa­

nia?

- To tylko jedna z licznych propozycji jaką mamy dla Ra­

ciborza. Koncepcja połączeń kolejowych została przygoto­

wana dla całego wojewódz­

twa. Propozycją dla Raciborza są bezpośrednie połączenia do Katowic w takcie godzinnym z maksymalnie 2-godzinnymi przerwami w porach najmniej­

szego ruchu. Dodatkowo mia­

łyby powstać przynajmniej 2 niezależne połączenia przy­

śpieszone (poranne i wieczor­

ne) do Częstochowy przez Rybnik Jejkowice, które spra­

wią że podróż do większych miejscowości będzie jeszcze krótsza.

- Stawia pan również na bezpośrednie połączenie do Wrocławia oraz połączenie

Bohumin/Ostrawa. Jak pan uzasadni potrzebę ich wpro­

wadzenia?

- Bezpośrednie pociągi do du­

żych miast mają zapewniać komfort podróży. Przesiadki zawsze są pewnym utrudnie­

niem w podróży. Z bezpośred­

nimi pociągami do Wrocławia o tyle może być problem, że trasa przebiega przez trzy wo­

jewództwa, które w jakiś spo­

sób będą musiały się dogadać przy ustaleniu, kto obsłuży te

połączenie. Jeśli chodzi o po­

łączenia Bohumin/Ostrava to aktualnie nie ma tam żadne­

go, nie licząc pociągu między­

narodowego. Racibórz jako miasto znajdujące się w stre­

fie przygranicznej ma dzien­

nie wielu konsumentów zza południowej granicy. Bezpo­

średnie połączenie kolejowe z Czechami może zwiększyć odsetek podróżnych przyjeż­

dżających do Raciborza zza czeskiej granicy a przy okazji

Prezes stowarzyszenia „Kolej na Śląsk" Łukasz Bordo

sprawi, że miasto otrzyma wię­

cej połączeń pośrednich bądź nawet bezpośrednich, cho­

ciażby z Pragą. Takie połącze­

nia pomiędzy Raciborzem a Bohuminem czy Ostravą mo­

głyby być obsługiwane przez KŚ, CD czy innego czeskiego przewoźnika.

M a r iu s z W e id n e r

i wspierają

Stowarzyszenie „KOLEJ NA ŚLĄSK" (pełna nazwa - Śląski Ruch na Rzecz Rozwoju Kolei) powstało w tym roku aby promować i wspierać rozwój kolei na Górnym Śląsku. 4 września odbyło się spotkanie z prezydentem

Raciborza Mirosławem Lenkiem gdzie poruszono temat połączeń kolejowych w regionie oraz sytuację dworca w Raciborzu. Stowarzyszenie chce zacieśniać współpracę z samorządem, która ma na celu polepszenie sytuacji na kolei w regionie i zwiększenie jej atrakcyjności dla pasażerów. Dużo zależy od przewoźnika - Kolei Śląskich i PKP PLK jako operatora zarządzają­

cego infrastrukturą kolejową. Oprócz Raciborza jak dotąd współpracą ze stowarzyszeniem są zainteresowane samorządy Wodzisławia Śląskiego i Mikołowa.

KOLEJ

NA ŚLĄSK

Senior polubi komputer

Raciborski Fundusz Lokalny ogłasza nabór na kurs komputerowy dla raciborskich seniorów posiadających podstawy posługiwania się komputerem pn. „Z komputerem na ty". Zgła­

szać można się osobiście w siedzibie Fundu­

szu w Raciborzu przy ul. Rzeźniczej 8 lub te­

lefonicznie pod nr tel. 324181593 w godz. od 10 do 14 do 27 września. O zapisie decyduje kolejność zgłoszeń.

REKLAMA

Szkolą z PR-u

Raciborskie Stowarzyszenie Kulturalne ASK we współpra­

cy z Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS za­

prasza do udziału w dwudniowym, bezpłatnym szkoleniu pt. „Public Relations dla organizacji pozarządowych „Ter­

min: 26 września (czwartek) w godz. od 16.00 do 19.30 i 27 września (piątek) w tych samych godzinach. Miejsce:

sala szkoleniowa Centrum Rekreacji i Rehabilitacji Bushi- doul. Floriańska 1, Rybnik. Istnieje możliwość zgłoszenia telefonicznego, pod nr. 535 997 928.

Szlachetna Paczka

Organizatorzy raciborskiej części akcji czekają na zgło­

szenia wolontariuszy. Dokonuje się tego poprzez stronę www.superw.pl. Ideą projektu Szlachetna Paczka jest mądra pomoc czyli taka, która daje szanse na zmianę.

Wybierane są te rodziny, dla których wsparcie mate­

rialne bedzie impulsem do zmiany, a nie przyzwycza­

janiem do pomocy. Funkcjonuje już strona Szlachetnej Paczki w Raciborzu na Facebooku, lidrem naszego rejo­

nu jest Anna Szukalska.

Praca czeka

Powiatowy Urząd Pracy w Raciborzu zaprasza osoby bezrobotne zainteresowane rozpoczęciem własnej działalności gospodarczej na odbywającą się do 26 września rekrutację do projektu pn. „Kie­

runek przedsiębiorczość", realizowanego w ramach Priorytetu VI

„Rynek pracy otwarty dla wszystkich", Działanie 6.2 „Wsparcie oraz promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia" Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. W ramach działań projektowych pla­

nuje się m.in. przyznanie dla 21 bezrobotnych środków finanso­

wych na rozpoczęcie działalności gospodarczej.

S a lo n Fryzjerski IWONA

Racibórz, ul. Rybnicka 97 (Auchan)

tel. 5 1 2 0 8 0 3 3 3

f •'

■ cięcie

i modelowanie

■ pielęgnacja włosów

■ stylizacja paznokci

■ solarium stojące czynny: poniedziałek - sobota 9.00 - 21.00

niedziela: 9.30 - 20.00

B E N O

wy po ż y c z a l ni a s a mo c h o d ó w

tel. 600 940 381 47-341 Brożec (k Krapkowic), ul. Kwiatowa 14

www.beno.opole.pl______

^Kredyty

Promocyjna oferta!

- bez ograniczeń wieku - także z kom ornikiem - konsolidacje, oddłużenia

Z a d z w o ń ! c zy n n e : 9-17 RYBNIK: tel. 32 427 10 52 KĘDZIERZYN-KOŹLE:

tel. 77 471 00 76

AU TO M EN TEL CENTRUM

G W A R A N C JA JA K O ŚC I I P R O F E S J O N A L IZ M U

SAMOCHODY UŻYWANE

Zapraszamyjjuż' dziś!'

O F E R U J E M Y :

» salon samochodów rocznych z gwarancją fabryczną autoryzowany serwis

naprawy powypadkowe samochodów wszystkich marek bezgotówkowo samochód zastępczy gratis

skup samochodów ,

krajowych za gotówkę V,

A u to m en tel C e n tru m Sp. z o.o.

47-400 Racibórz, Królewska 55 tel. 32 41 81 400, tel. 32 45 51 890

www.automentel.com.pl, e-mail: salon@automentel.com.pl

(7)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 września 2013 r.

aktualności 7

Ćwierćwiecze węglem zapisane

N ie przez p rzyp ad ek Ra­

c ib ó rz s t a ł się m ie js c e m o b c h o d ó w 2 5 -le cia is tn ie ­ nia Polskiego T o w arzys tw a W ę g lo w e g o , w tw o rz e n iu którego swój udział posiada SG L C A R B O N Polska SA.

R acibo rskie p rz e d s ię b io r­

s tw o ro zto c zy ło p a tro n a t nad o rg an izacją, w szcze­

gólności udzielając w s p a r­

cia w przygotow aniu konfe­

rencji, spotkań zarządu oraz w szystkich członków . Tym sam ym do m iasta zjechali p rzed staw iciele środow isk naukowych oraz zaw o do w o zw iązan ych z przem ysłem w ę g lo w y m n a le ż ą c y d o PTW.

Podczas części oficjalnej w sali bankietow ej racibor­

skiego Hotelu „Racibor”, w iceprezydent R aciborza W ojciech Krzyżek składając życzenia z okazji jubileuszu

podkreślił przemysłowy, choć nie górniczy, charak­

ter miasta. Zapew nił też, że władze miasta, w miarę, jak przepisy na to pozwalają, po­

m agają przedsiębiorstwom w postaci zm ian w planie przestrzennego zagospoda­

rowania miasta, ulg podat­

kowych, a także starań, aby pracownikom tych firm w Raciborzu dobrze się m iesz­

kało.

- W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie zało­

życielskie, którego celem jest stworzenie platformy pomiędzy św iatem nauki, który reprezentow any jest przez Państw ow ą W yższą Szkołą Zawodową, a prze­

mysłem związanym z ener­

gią odnaw ialną - podkreślił wiceprezydent Raciborza.

Starosta powiatu raci­

borskiego Adam Hajduk

poinformował natom iast zebranych gości, że znajdują się w m iejscu specjalnym - historycznej stolicy Górnego Śląska. - Po odkryciu węgla, rola R aciborza jako stolicy nie była już taka istotna. Do m iasta przyjeżdżają jednak osoby, które ch cą pooddy­

ch ać jego historią - stwier­

dził starosta.

Dwudniowa uroczystość rozpoczęła się na racibor­

skim Zam ku Piastowskim, gdzie m.in. odbyło się wal­

ne zebranie, a także wybory nowego zarządu PTW, któ­

rego prezesem została prof.

Elżbieta Frąckow iak z Poli­

techniki Poznańskiej.

Członkowie i sympatycy P TW m ieli okazję m.in. wy­

słuchać koncertu Orkiestry Zakładow ej SGL, uczest­

niczyć we mszy św. w Ko­

ściele św. Jana Chrzciciela

Oficjalna część jubileuszu zorganizowana została w nowej sali bankietowej raciborskiego Hotelu

„Racibor"

Podczas IX Polskiej Konferencji Grafitowej w Zakopanem w

1988 r. odbyło się zebranie założycielskie, w trakcie którego przy udziale 65 osób zkrajowych ośrodków naukowych oraz

z dwóch ówczesnych zakładów elektrodowych w Nowym

Są c z u i Raciborzu zadecydowano o powstaniu Towarzystwa Grafitowego. Towarzystwo zostało zarejestrowane w 1989 r.

w Nowym Są c z u. Działało na postawie własnego statutu, sta- jąo się jednocześnie kontynuatorem i organizatorem cyklicz­

nych konferencji krajowych poświęconych tematyce węgla

i grafitu. Wcześniej organizowane były one naprzemiennie przez sądeckie i raciborskie zakłady elektrodowe. Od 2000 r. PTG jest pełnoprawnym członkiem European Carbon As-

sooiation (ECA), do którego należą również Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Hiszpania. W 2006 r. został zatwierdzony nowy statut, z wpisem zmieniającym nazwę organizacji na Polskie Towarzystwo Węglowe. Towarzystwo zorganizowało najbardziej prestiżową, światową konferencję CARBON 2012, która odbyła się w Krakowie.

na Ostrogu. Drugiego dnia zwiedzili raciborski browar, a następnie Elektrownię w Rybniku i kom pleks cyster­

ski w Rudach.

W gronie uczestników spo­

tkania nie mogło zabraknąć prezesa Zarządu SGL CAR­

BO N Polska SA Andrzeja Hotlosia, a także obecni

byli: były prezes P TW prof.

Stanisław Błażewicz, pro­

dziekan wydziału inżynie­

rii materiałowej i ceram iki AGH w Krakowie dr hab.

inż. R obert Filipek oraz je ­ den z seniorów - założycieli prof. Franciszek Rozpłoch z Uniwersytetu M ikołaja Ko­

pernika w Toruniu. (ew a)

p o l e c a m y r e k l a m a

D U J U S P I K IN G L IS Z ?

Zaczęło się zwyczajnie. So­

botni, wrześniowy wieczór.

Pogoda niesprzyjająca, ale chęci ogromne. Planowany od miesiąca, babski wypad za­

pracowanych mam wreszcie dochodzi do skutku. Drinki, plotki, dobry humor, opusz­

czamy knajpę. Godzina jesz­

cze młoda, a w nas odzywa się zew eksploracji, z którego wyrywa nas jedno zdanie.

- Do you speak English? - pyta obcokrajowiec z krwi i kości, który jak spod ziemi wyrasta na naszej drodze.

Jak nie, jak tak. Cztery lata w liceum, pięć lat na studiach, więc zdecydowanie tak. Teraz każdy mówi po angielsku, w pracy, w szkole, w telewizji, w radiu.

- Yes, of oourse (Tak, oczywi­

ście) - wyrywam się pierwsza.

- Where is the train station?

(Gdzie jest dworzec kolejowy?) - kontynuuje najwyraźniej za­

gubiony cudzoziemiec.

- Eeee... Ale że PKP? - patrzy­

my na siebie szczęśliwe, że py­

tanie okazało się tak banalne i dumne, że zrozumiałyśmy.

No widomo, prosto tą ulicą, potem w prawo, trzeba przejść przez park, za parkiem na rozwi­

dleniu w lewo, cały czas prosto, przechodzimy pod wiaduktem i za wiaduktem znowu w lewo.

Tylko, jak to teraz wytłumaczyć, gdy w głowie oprócz left (lewy)

i right (prawy) wszystkie słów­

ka z topografii miasta wywie­

trzały? Wspólnymi siłami, przy użyciu rąk, gestów, znanych

„leftów " i „rajtów" oraz wydo­

bytych z otchłani torebki dłu­

gopisu i kawałka papieru, udało nam się jakoś po 15 minutach intensywnych kalamburów wy­

słać przybysza w dalszą drogę.

Po powrocie do domu jeszcze długo nie mogłam zmrużyć oka. Oprócz wstydu za mój po­

ziom języka angielskiego, prze­

mieszanego z obawami ozy napotkany przybysz nie błąka się nadal po ulicach mojego miasta w poszukiwaniu dwor­

ca, spać nie dawały mi kołata- jąoe się w głowie myśli. Kto nie

„spika", ten świata nie zawoju­

je, bo jakoś z tą resztą świata się trzeba porozumieć i że brak znajomości minimum jednego języka obcego, to skazanie sie­

bie i swoich dzieci nie tylko na zawodowe ozy społeczne, ale

wręcz ogólnoświatowe wyklu­

czenie.

Myślicie, że całą noc spędzi­

łam na pielęgnowaniu swojego czarnowidztwa, przewracając się z boku na bok? Nic bardziej mylnego. Włączyłam komputer i odwiedziłam stronę OKAZJE.

NOWINY.p l, a rozwiązanie po kilku minutach samo wyszło z mojej drukarki.

Po pierwsze, dla mojego dziec­

ka voucher na całoroczny kurs języka angielskiego dla począt­

kujących, a w związku z tym, że przykład idzie zawsze z góry, dla mnie voucher na kurs języ­

ka angielskiego dla średnioza- awansowanyoh. Czy to spory wydatek? Mniejszy, niż wam się wydaje. Kartki i tusz do drukarki z hipermarketu, a reszta za po­

łowę ceny z OKAZJE.NOWINY.

PL. Szkoda tylko, że nie znala­

złam vouoheru na niedzielne śniadanie do łóżka. (kch)

C L A A S m a 1 0 0 la t , a l e t o P a ń s t w o d o s t a j e c i e p r e z e n t .

Ciągnik CbkAS AXOS 330 CX już od 149 900 zł netto' z finansowaniem fabrycznym od 4,14%.**

Zadzwoń i dowiedz się więcej!

SWIERKOT Sp. z o.o.

ul. Pawłowicka 24 47-208 Reńska Wieś tel. 77 403 38 16 www.swierkot.pl

rififis

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teraz musisz się już tylko zdecydować, czy wolisz bramę uchylną czy też może otwieraną w pionie bramę segmentową.. Oczywiście najlepiej od razu

Teraz już tylko informuje, o czym będzie traktowało posiedzenie i pojawiają się urzędnicy, ale coraz niższego szczebla.. Wygląda to tak jakby innym nie zależało na

Koordynacją sprzątania zajął się Urząd Miasta i Gminy, który wyznaczył młodzieży tereny do sprzątania i zakupił worki na

Jest jeszcze w mieście kilka komunalnych nieruchomości, ze sprzedaży których można uzyskać spory dochód.. W najbliższym czasie na przetarg wystawiony zostanie

cowywany dokument ma służyć także do pozyski ­ wania funduszy unijnych i zewnętrznych funduszy wspierających. Z tego wzglę ­ du w diagnozie dotyczącej aktualnego stanu

Czyżbyś, poza swoją jaskinią, czuł się mniej pew nie? N a początku tygodnia czeka cię niezbyt przyjemna rozmowa z szefem - zaskoczy cię sprawdzonymi informacjami

Odbędzie się jednak po konsultacji z poszczególnymi gmi ­ nami, które będą mogły wyrazić swoje opinie na ten temat.. Już dziś wiadomo, że

1 września tego roku otwarto przy Ośrodku Technikum Gastronomiczne dla Niesłyszących i Słabosłyszących, mieszczące się przy ulicy K.. Jest to pierwsza tego typu szkoła