• Nie Znaleziono Wyników

On ciągle chodził na wolności - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "On ciągle chodził na wolności - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Katz Szaja, Niewiarowski, kryminalny Lublin, Nowicki Ryszard (1933- ), "Kurier Lubelski"

On ciągle chodził na wolności

Był taki oszust. Nazywał się Szaja Katz. Wsławił się tym, że sprzedał państwowemu przedsiębiorstwu w Hrubieszowie ruiny po synagodze, które były własnością Skarbu Państwa. Zacząłem się interesować jak to się stało. Kupcy tych ruin tłumaczyli się, że otrzymali dokument z gminy żydowskiej, że pan Szaja Katz jest upoważniony do sprzedania tych ruin. Na ten temat napisałem tekst z wiarą, że odpowiednie władze zajmą się tym oczywistym oszustwem. Ale wtedy okazało się, że Szaja Katz wyjechał do Wiednia i widocznie „Kurier” tam jakoś dochodził, albo mu go wysłano, bo z Wiednia otrzymałem pozdrowienia od pana Szaji Katza. No takich spraw kryminalnych było naprawdę wiele. Tak wiele, że nie sposób o nich mówić szczegółowo. Jedną z takich [kryminalnych] spraw to była sprawa, jak pamiętam nazwisko, Niewiarowskiego. Był to oszust obiecujący ludziom różne rzeczy, na przykład sprzedaż maszyn rolniczych, załatwianie odroczeń przydziału do wojska, załatwianie przydziału mieszkań i tak dalej i tak dalej. Kilka, a może kilkanaście razy pisałem na ten temat. Ludzie zgłaszali się i chętnie opowiadali o swoich przygodach z panem Niewiarowskim, a on ciągle chodził na wolności i wreszcie po którymś tam tekście aresztowano go. Był proces. Oszust został skazany. Współpracownik

„Kuriera”, wówczas już profesor Władysław Ćwik napisał na mój temat bardzo ładny wiersz, w którym określił mnie, że jestem Sherlock ER-EN. Dlaczego Sherlock to wiadomo. ER-EN dlatego, że używałem tego skrótu w tych materiałach o tematyce sądowo – kryminalnej. Czasami [podpisywałem się] pełnym nazwiskiem, zwłaszcza w tekstach natury krytycznej. Wtedy niedobrze jest ukrywać się pod pseudonimem.

Natomiast w wielu tekstach podpisywałem się właśnie czterema literami ER-EN.

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-02-25, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wielu ludzi mających za złe, że inni się „przefarbowali”, całkiem dobrze sobie teraz żyje – więc nie powinni mieć pretensji do tych przefarbowanych.. Pretensje i żale

[W] Lubelskiej Spółdzielni Wydawniczej, [redaktorem] był pan Ryszard Dunin i do momentu, kiedy ja byłem pracownikiem „Kuriera” on pozostawał prezesem Lubelskiej

To był taki jeden przypadek, ale oszczędzaliśmy się jeśli chodzi o kabaret, żeby nie pić alkoholu, nie używać, żeby to wszystko było sympatyczne.. Czasem tak,

Moi rodzice wysłali mnie z warszawskiego getta na placówkę, na robotę, razem z grupą jeszcze siedemdziesięciu ludzi.. To było już przez protekcję, ojciec urządził to, że może

Jak trudno szybko coś zrobić, że w ciągu półtorej godziny oto ukazała się gazeta ze sprawozdaniem z tego co działo się na sali sądowej o czym był komunikat, a myśmy już w

Gang Białej Hanki to była taka przestępcza grupa, w której najpierw były same dziewczęta, a potem jeszcze do tej grupy dołączyło dwóch mężczyzn.. Biała Hanka

W „Europie” to wiadomo, to była słynna orkiestra pana Tadeusza Mosera. Data i miejsce nagrania

się wprowadził, to nie zajmował całego budynku, bo na dole mieściło się przedszkole, na parterze. Miłe było to sąsiedztwo. Więc uznałem, że rzeczywiście może czas [by]