• Nie Znaleziono Wyników

Ja się doskonale bawiłem na estradzie - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ja się doskonale bawiłem na estradzie - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe kabaret "Czart", życie kabaretowe, Malinowski Andrzej (1935-2011), Sienkiewicz Lucyna, "gotowanie", anegdota

Ja się doskonale bawiłem na estradzie

Solistą nie byłem. Występowałem w zespole. Każdy program „Czarta” zaczynał się piosenką tytułową. Śpiewałem ją nawet kilkanaście lat później, kiedy był jakiś jubileusz „Czarta” i Wydział Kultury urządził jubileuszowe przedstawienie. Było po lampce wina, dostałem dyplom i taką ładną odznakę czarta wyobrażającą złoto. Była to ładna miedziana blaszka błyszcząca. Ja się doskonale bawiłem na estradzie.

[Kiedyś] zdaje się, [że grałem] jakiegoś straszliwego milicjanta, który tropił złodziei.

Potem występowałem w jakimś fraku. Natomiast pamiętam frak, bo znalazłem go na strychu we własnym domu. Na tym to polegało, że myśmy się bawili razem z publicznością. Nie mieliśmy specjalnej tremy. Chociaż raz Malinowskiemu zdarzyła się wpadka. Mówił jakiś wiersz o tym: „Ja tak myślę i myślę, z czego ludzie dziś żyją.

Oni są eleganccy”. I powtarzał: „No są eleganccy, są eleganccy...”. I nie wiedział co dalej, a nie było suflera. I mówił: „...i piją”. Wtedy Andrzej przyznał, że miał tremę i dlatego zapomniał, ale poza tym występowaliśmy z tremą małą bądź średnią, a nie wielką. Był tylko jeden przypadek, że jeden z wykonawców, nazwiska nie wymienię, był na jakiejś imprezie przed przedstawieniem. Bez jego udziału to przedstawienie nie mogło się odbyć. Specjalna delegacja pojechała do domu, znalazła człowieka śpiącego i z kacem. Został natychmiast wykąpany pod zimnym prysznicem i brał udział. To był taki jeden przypadek, ale oszczędzaliśmy się jeśli chodzi o kabaret, żeby nie pić alkoholu, nie używać, żeby to wszystko było sympatyczne. Czasem tak, [„gotowaliśmy” się]. Te psikusy były takie okolicznościowe. Sytuacja często stwarzała jakiś pomysł żeby kolegę ugotować, tak. Czy koleżankę. Nie wymieniłem [wcześniej]

nazwiska piosenkarki o świetnym głosie, dużym uroku – pani Sienkiewicz. Lucyna Sienkiewicz śpiewała [w „Czarcie”], bardzo lubiana przez publiczność. Sięgała po piosenki często stare, zapomniane. I już wtedy to się podobało. Piosenka o małym Gigolo zrobiła furorę, bo przecież była przypomniana przez Lucynę Sienkiewicz.

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-02-26, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, Zamek Lubelski, Majdanek, Niemcy, ulica Grodzka, dzieciństwo, wygląd miasta, Krężnica Okrągła.. Chciałabym, żeby nigdy na świecie

Potem nasz laborant, pracujący w szalenie trudnych warunkach Jan Trembecki, okazał się być znakomitym fotoreporterem.. Ryzykował różnymi sytuacjami, w których mógł

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

Ktoś tam siadał o zdolnościach grafika i robiło się plakat, który wisiał w oknie „Czarciej Łapy”.. Resztę załatwiały

To, co się działo przed [19]81 rokiem jest dla mnie ciężkie; ciężkie wspomnienia, bo wiele osób zostało aresztowanych, wielu zostało pobitych i ten rok zakończył się bardzo

Przychodziła pani Barbara Kostrzewska, która wtedy pełniła funkcję dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego.. Wielka aktorka o

Słowa kluczowe sprawa Gorzelów, "Kurier Lubelski", sprawy kryminalne, Nowicki Ryszard (1933- ), Lembrych Bogdan (1938-2006), sonda, ankieta.. Tylko jeden człowiek nie

Muszę powiedzieć, tym, którzy nie wiedzą, że wtedy nie kupowało się papieru, nie dostawało go się na zamówienie, tylko obowiązywały przydziały.. Papieru, jak