• Nie Znaleziono Wyników

Budowa obozu koncentracyjnego na Majdanku - Danuta Riabinin - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Budowa obozu koncentracyjnego na Majdanku - Danuta Riabinin - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DANUTA RIABININ

ur. 1921; Frampol

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa, okupacja niemiecka, obóz

koncentracyjny na Majdanku, więźniowie z Majdanka, Żydzi

Budowa obozu koncentracyjnego na Majdanku

Troszkę pamiętam [kiedy powstawał Majdanek]. Więc to było najpierw tak wszystko zakamuflowane. Ludzie mówili, że jednak ci Żydzi, którzy mieszkali gdzieś tutaj albo powiedzmy pracowali, byli w tych barakach – chyba to na Lipowej były takie baraki – to gdzieś tam wszystkich właśnie, że na Majdanku coś tam budują, jakieś baraki. No i tam zaczęli pracować także polscy więźniowie albo Polacy, którzy jakiś mieli kontakt.

I kiedyś nad miastem pokazałysię straszne takie dymy, takie gryzące, takie dymy... to było coś... i ludzie mówią – „To palą ludzi”. Nie. To nie możliwe, żeby ludzie palili ludzi. I potem jednak od tych właśnie polskich więźniów, bo to nie byli pracownicy, ale jakoś oni bywali, prawda, w mieście, dowiedzieliśmy się, że to jest prawda. A jeszcze przedtem opowiadano, jak właśnie zaczęły przyjeżdżać pociągi z różnych krajów – z Węgier, z Francji, i że ci Żydzi bardzo pogodni mówili, że oni są tylko przesiedleni, ale właściwie tak prawie że traktowali to, że jadą do jakiegoś sanatorium czy coś. I mieli z sobą takie pamiątki, jak na przykład fotografie, jak dzieci miały zabawki. No, potem to oglądaliśmy wszystko właśnie na Majdanku, prawda. Nie... nie wierzyło się. A o tych innych obozach to się nie słyszało, o Oświęcimiu...

Data i miejsce nagrania 2006-07-11, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Magdalena Nowosad

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

I właśnie o to, między innymi, Irkowi chodziło w tych ciągłych próbach, które były już często tak [nużące], że każdy praktycznie już rzygał tą próbą, a tu jeszcze

Ja jako dziecko nie zdawałam sobie sprawy z grozy sytuacji i dlatego też myślałam: jak to Niemcy ładnie tą ulicę oświetlili. Oczywiście, byłam w

[Niemcy] zwozili masę jeńców, radzieckich inwalidów, którzy najpierw byli w obozie, widocznie nie podlegali SS-owcom, tylko Wehrmachtowi, tak że oni [sobie] tam robili

Pierwszym szefem krematorium był Muhsfeldt, drugim szefem był Hoffmann – Hoffmann został powieszony później, Muhsfeldt wcześniej z Thumannem z obozu wyjechali,

Krystyna miała takiego asystenta bardzo jej oddanego, który miał samochód, który ją woził, który różne sprawy załatwiał i kiedy rozpoczęła się nagonka na ludzi

Niemcy ewakuowali część książek, jak już front się zbliżał; takie były skrzynie, do których pakowano te księgi, trzeba było.. znosić po schodach, więc myśmy stworzyli

Jestem przerażona faktem, że na Zamku odbywają się jakieś konferencje, balangi, ponieważ to jest miejsce tragedii ludzkiej.. Pamiętam doskonale jak pod zamkiem była