• Nie Znaleziono Wyników

"Przewrót umysłowy w Polsce wieku XVIII. Studia historyczne", Władysław Smoleński, oprac. i wstępem poprzedził Andrzej Wierzbicki, Warszawa 1979 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Przewrót umysłowy w Polsce wieku XVIII. Studia historyczne", Władysław Smoleński, oprac. i wstępem poprzedził Andrzej Wierzbicki, Warszawa 1979 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Karpiński, Rafał

"Przewrót umysłowy w Polsce wieku

XVIII. Studia historyczne", Władysław

Smoleński, oprac. i wstępem poprzedził

Andrzej Wierzbicki, Warszawa 1979 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 71/4, 867-868

1980

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

Z A P IS K I

867

nad O d rą . W iten b erg a. Z o stal n a stęp n ie w y kłado cą filologii, filozofii i m atem tyki n a u n iw er­ sytecie p rask im . N o b ilito w a n y przyjął przy d o m ek a Sutletis ( 1553). Z w iązany z p o lity k ą cesarstw a zaan g ażo w an y byl w spraw y p o lsk ie: rozg ran iczen ie księstw a głogow skiego (1567) i elekcję E rn esta H a b sb u rg a . P ro x en u s uzupełnił w ykształcenie w L o w a n iu m , A ntw erp ii. D o u a i. P ary u i O rleanie, gdzie uzyskał d o k to ra t o b o jg a p raw (1564). S tu d ia te u m o /liw ilo m u za­

a n g ażo w an ie się w c h a ra k te rz e p e d ag o g a Juliusza S chicka. w ysłanego przez ojca Jo ac h im a, h rab ieg o Passaw y i W eiskirchen, n a n au k ę za granicę.

P ro x en u s, a u to r p ro z a to rs k ic h i w ierszow anych u tw o ró w o tem atyce biblijnej, historycznej i politycznej, p o z o staw ił też łaciński diariu sz p o d ró ż y d o N id e rla n d ó w i F ran cji, k tó rą odbył ja k o p edagog. O pis pośw ięcony p eregrynacji d o N id erlan d ó w i p o b ytow i tam nie zachow ał się. F ra g m e n t dotyczący p o d ró ż y z D o u a i d o P ary ż a, p o b y to w tym m ieście i w O rlean ie stan o w i p rz ed m io t niniejszej, pierw szej edycji o p artej na rękopisie 48 z B iblio­ teki U niw ersyteckiej w Brnie.

O pis p o d ró ży , /y c ia c o d zien n eg o w obcym k ra ju , n a u k i, k o n ta k tó w z m iejscow ą lu d n o śc ią, ro d a k a m i, ojczystym k rajem , sytuacji religijnej i p olitycznej F ran cji, zaw iera ten ciekaw y i d ro b iazg o w y d iariu sz , obejm ujący okres od 28 lipca 1563 d o 19 k w ietnia 1564. Jest to interesujący tek st dla p ro b lem aty k i w p ro w ad z an e j o sta tn io d o naszej histo rio g rafii (A. M ą c z a k ) .

T ekst d iariu sza dzieli się n a X ro zd ziałó w czego nie uw zględ n io n o w spisie treści, nie zasto so w an o też żywej paginy z.iś indeks o d w ołuje się d o n u m eru ro /d z i iłu i kolejnego w nim w iersza co u tru d n ia k o rzy stan ie / edycji.

R. K.

W ł.idyslaw S m o l e ń s k i , P rzew rót um ysłow y Polsce wieku X V III. Studia historyczne, opr.icow ał i w stępem p o p rzed z ił A n d rzej W i e r z b i c k i , „K lasycy

h isto rio g ra fii’' p o d red. A n d rzeja F eliksa G r a b s k i e g o , Państw ow y In sty tu t W ydaw niczy, W arszaw a 1979, s. 493.

Seria „K lasycy h isto rio g ra fii p o lsk iej” Państw o w eg o In sty tu tu W ydaw niczego p o dziew ięciu to m ach ja k ie w niej o g ło szo n o zm ieniła szatę i nazw ę. O becna jej nazw a — „K lasycy h isto rio g rafii” — po zw ala p rzypuszczać, że będzie się s k ła d ała z działu p o lskiego i pow szechnego. N ie sądzę, żeby u sp raw ied liw iało to zm ianę zew n ętrzn eg o w yglądu serii. M ożna było po zo staw ić „K lasy k ó w h isto rio g rafii polsk iej" w niezm ienionym k ształcie, d la książek n iepolskich stw orzyć no w ą fo rm u łę g raficzną. P ogląd tu w yrażony m o że k to ś uzn ać za p rz y k ład tępego k o n serw aty zm u ; jed n .ik p o zo staje dla m nie n iezro zu m iałe ja k b e ztro sk o o dnosim y się d o tw orzącej się n a naszych oczach tradycji.

Pierw szym ty tu łem now ej m utacji serii je s t p rz e d sta w ian a , głośna niegdyś książka S m o l e ń ­ s k i e g o . Jej pierw sze w ydanie (1891) p rzy n io sło szereg recenzji, a w jednej z nich p o m ó w io n o a u to ra o „ w arch o lstw o sp o łeczn e” (Sz. A skenazy). P o w ó d d o a ta k u n a S m oleńskiego stanow ił rozdział I „U m y sło w o ść w d o b ie reakcji k a to lick iej". D o n ap isan ia tego rozdziału posłużyły a u to ro w i m . in. p ism a autorów ośw ieceniow ych w alczących z tym co stare i wsteczne! (K o łłątaj, Z ab ło ck i). I choć Sm oleński w ykorzystał tu rów nież w łasne b a d a n ia n a d ep o k ą saską, tak ie podejście z a w a /y ło na ogólnej c h a ra k te ry sty c e um ysłow ości polskiej, k tó rą u k a za n o w p ostaci k a ry k a tu r Inej. U bolew ać w ypada, że h isto rio g ra fia n asza nie p odjęła szczegółow ych stud ió w n a d tą p ro b le m a ty k ą , a u stalen ia S m oleńskiego, m im o głosu zw łaszcza T. K o rz o n a , fu n k cjo n u ją nad al w lite ratu rz e historycznej.

N iniejsze w ydanie o p iera się n a dru g im , z 1923 r., p o p ra w io n y m jeszcze przez Sm oleńskiego. A. W i e r z b i c k i , k tó ry o p raco w ał „ P rz e w ró t” , zw olniony b ył z p rezen tacji sylw etki Sm oleńskiego i jeg o d o ro b k u . W espół z M . H. S e r e j s k i m d o k o n a ł tego w w ydanym przez PIW „M ieszczaństw ie w arszaw sk im w k o ń cu X V III w .” (1976). Jeszcze raz je d n a k w ypada p o stu lo w ać by k siążki tej serii tr.ifiające d o w cale m asow ego czytelnika (n ak ład 10 tys.) c h a ra k te ry zo w an o n ie ty lk o pod k ą te m ich m iejsca w h istorii h isto rio g ra fii, ale by w skazyw ano rów nież gdzie i n a ile n a stęp n e b a d a n ia zm ien iają naszą wiedzę i poglądy. Sw oistym

(3)

868

ZAPISKI

w n a rra c ję p rzez S m oleńskiego. Jeszcze trzecie w ydanie „ P rz e w ro tu ” z 1951 r. (rów nież w PIW -ie) nie z asto so w ało tego ro zw iązan ia. T u je d n a k nie zaw sze p o stę p o w a n o k o n se k w en tn ie (np. po m ijając n iek tó re term in y , czy też p o z o staw ia ją c w o ry g in ale ty tu ły łaciń sk ich dzieł) i nie zaw sze też tłu m acz w yw iązał się szczęśliw ie ze sw ego z a d a n ia (np. s. 37,43).

R. K.

W alien tin a C z e r n u c h a , W nutrienniaja p o litik a carizm a s sieriediny 50-ch

do naczala 80-ch gg. X I X w., Iz d atielstw o „ N a u k a ” , L en in g rad 1978, s. 248.

P ra c a sk ład a się z trzech o so b n y c h szkiców d o ty cz ąc y ch p ró b m o d ern izacji u stro ju R osji, p o d ejm o w an y ch głów nie w okresie p a n o w an ia A le k sa n d ra II. Ś ledząc koncepcje i p ro jek ty , k tó re nie weszły w życie, a u to rk a d o p isu je n ieja k o d alszy ciąg „ep o k i re fo rm ” . K siążk a nie p rzynosi wiele n o w eg o m ate ria łu , ale w in teresu jący sp o s ó b p rz ed staw ia u k ry tą w alkę m iędzy liberalnym i a k o n serw aty w n y m i k o łam i w śród carsk iej elity władzy.

Część pierw sza („S am o d ierża w ie i pried staw iteln y je uczerie żd ien ija”) przed staw ia losy k ilk u p ro jek tó w p o w o ła n ia insty tu cji prz ed sta w icielsk ich ; były o n e p rz e ja w e m — ja k to o k reśla a u to r ­ k a — „p ań stw o w eg o k o n sty tu c jo n a liz m u ” . O w e b a rd z o o stro ż n e i u m ia rk o w a n e p ro jek ty p rzed staw iali k o lejn o w ciąg u k ilk u n a stu la t m in ister sp ra w w ew nętrznych P. W ałujew , w. ks. K o n s ta n ty M ikołajew icz, naczelnik III o d d ziału P. S z u w a lo w o r a z M . L oris-fylielikow . Z a każd y m razem były o n e u trą c o n e przez k o n serw a ty stó w , k tó rz y a rg u m e n to w ali, iż są one n iezgodne z d u c h em rosy jsk ich p raw i trad y cji po lity c zn y ch . O p o n en ci tw ierdzili tak że, że R o sja nie d o jrza ła jeszcze d o pow ażniejszych p rz em ia n a n iekiedy grali p o p ro stu n a zw lokę, przed łu żając nie k o ń czące się dyskusje. Z d an ie m a u to rk i należy u zn ać, że decyzja w tych p rz etarg a ch n ależała, d o A le k sa n d ra II, k tó ry c h o ć ze w zględów tak ty czn y ch nie p o ­ tępiał w p ro st ko lejn y ch p ro je k tó w , w gruncie rzeczy był im zd ecy d o w an ie przeciw ny. Jego w a h a n ia tłum aczyć też n ależy tak im i w y d arzen iam i, ja k p o w sta n ie styczniow e czy „w ystrzał K a ra k o z o w a ” z 1866 ro k u .

C zęść d ru g a („ P ro b lie m a o b jed in io n n o g o p ra w itielstw a ”) i trze cia („P o d o c h o d n y j n a łó g i jeg o so cijaln o -p o liticzesk aja su szczn o st”) u k azu je te sam e sp o ry k o n se rw a ty stó w i lib erałó w ; w a rto tu p o d k reślić indolencję carskiej elity w ładzy, k tó ra nie p o tra fiła p o d jąć n aw et b a rd z o isto tn y c h decyzji.

N a bazę źró d ło w ą s k ła d ają się p rzed e w szystkim d ru k o w a n e i ręk o p iśm ien n e d zienniki i pa m iętn ik i d ziałaczy p a ń stw o w y c h (m . in. P. W ałujew a, D . M ilu tin a i in.). P ozw ala to n a analizę zaku liso w y ch zabiegów w o k ó ł ko lejn y ch p ro je k tó w re fo rm , an alizo w an y ch sk ró to w o p rzez a u to rk ę . W u stęp ie d otyczącym ko n cep cji L o ris-M ielik o w a streszczo n o w yniki b a d a ń P. Z a j o n c z k o w s k i e g o (o p u b lik o w an e w jeg o p racy „ K rizis sam o d ierżaw ia n a rubieże І870— 1880-tych g o d o w ” , M o sk w a 1964); a u to rk a w daje się tu jed y n ie w polem ikę d o ty cz ąc ą trzecio rzęd n y ch szczegółów . N.i s. 30— 40 wiele pisze się o w pływ ie p o w sta n ia styczniow ego n a ro sy jsk ą p o lity k ę w ew n ętrzą i zag ran iczn ą. M o ż n a tu b y ło z k o rzy ścią sięgnąć d o p a ru to m ó w serii „ P o w stan ie styczniow e. M a teriały i d o k u m e n ty ” , szczególnie d o „ K o resp o n d en c ji n a m ie stn ik ó w ” . S k ą d in ąd p rz y d ało b y się też uw zględnienie szeregu o p ra co w a ń p o lskich, zac h o d ­ n io eu ro p ejsk ich i a m ery k ań sk ich .

A . S.

*

D zieje A m e r y k i Ł a ciń skiej t. I I : 1870/1880— 1929, red. R o b e rt M r o z i e w i c z

i R y szard S t e m p l o w s k i , P o lsk a A k a d em ia N a u k . In s ty tu t H isto rii, K sią ż k a i W ie­ d z a, W arszaw a 1979, s. 474, ilustr.

Torrt ro zp o czy n a się ro zd ziałem „A m ery k a Ł a c iń s k a w 1875 r .” , p ró b ą oj '.u „pejzażu sp ołecznego” w skali k o n ty n e n tu . C iąg dalszy p o d z ie lo n o n a dw ie części („Stabiliz. :ja i rozw ój zależny (1870/188Θ — 1910/1918)” i „ U m a c n ia n ie się d o m in acji im perialistycznej (1910/1918 —

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]