Szwarc, Andrzej
"Niemcy 1815-1919 między
partykularyzmem a federalizmem",
Witold Jakobczyk, Warszawa-Poznań
1984 : [recenzja]
Przegląd Historyczny 75/4, 826
1984
Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,
gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych
i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie
w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,
powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego
i kulturalnego.
Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki
wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach
dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.
8 2 6 Z A P I S K I
M onografia W itucha je s t bardzo w arto ścio w ą k sią żk ą z za k resu w ciąż deficy tow ych dziejów pow szechnych i to kręgu, bliskiego naszej historii. A u to r sy g n a li zuje podstaw ow e p o lonika w tej biografii. Może czyni to — ja k n a polskiego czy te ln ik a i polskie p o trze b y n a z b y t lakoniczne (udział P olak ó w w w y p ra w ie sa b a u d z kiej, w o b ro n ie R e p u b lik i R zym skiej i „W ypraw ie T y sią ca” oraz za in te re so w an ie sp ra w ą polską w la ta c h sześćdziesiątych). Z apew ne słusznie podw aża teorię o w ie l k im en tu zjazm ie i z a in te re so w an iu G aribaldiego w spółd ziałan iem polsko-w łoskim i polskim i w alk a m i o niepodległość (s. 254—256) ale p o m ija m ilczeniem sp raw ę p o l skiej szkoły w ojskow ej w G enui i p ro je k ty w y p ra w y n a jsta rsz e g o syna G a rib a l diego n a pom oc p o w sta n iu styczniow em u.
W ielkim osiągnięciem m on o g rafii je st znalezienie w łaściw ych p ro p o rc ji m iędzy sy lw e tk ą b o h a te ra a u w a ru n k o w a n ia m i i ro lą ty c h w y d arzeń , w k tó ry ch u cz estn i czył. A u to r św ietnie, obrazow o, a zarazem p rec y zy jn ie lo k u je jego działan ia n a tle ów czesnych dziejów W łoch, odpow iednich epizodów dziejów poszczególnych k r a jó w połu d n io w o am ery k ań sk ich , F ra n c ji i W ielkiej B ry ta n ii (sform ułow ania d y sk u syjne, w ątp liw e z d a rz a ją się tu bardzo rzadko — np. na s. 28 tłu m ac ze n ia w łoskich w y d arze ń z la t 1830—1832 — p o lity k ą w schodnią la t 1828— 1829).
W sum ie je s t to je d n a z najlep szy ch książek w w arto ścio w ej serii b io g rafii realizo w an ej przez „O ssolineum ”. A u to r b ardzo dobrze w y k o rz y sta ł podstaw ow ą, bo g atą lite r a tu r ę d ru k o w a n ą — zarów no opraco w an ia, ja k obszerne w y d aw n ictw a źródłow e. S tw orzył b io g rafię o d p o w iad ającą n ajw yższym k ry te rio m p u b lik a c ji p o p u la rn o n a u k o w y ch , a zarazem podstaw ow ym k ry te rio m n au k o w y m w dziedzinie b a d a n ia przeszłości.
J. S.
W itold J a k ó b c z y k , N iem cy 1815— 1919 m ię d z y p a rty k u la ry zm e m
a je d era lizm em , P ań stw o w e W ydaw nictw o N aukow e, W arsza w a -P o zn a ń
1984, s. 328.
P o dstaw ow y trzo n k siążk i m a, co p rzy z n aje sam a u to r w zakończeniu (s. 312), c h a ra k te r a n a lity cz n o -fak to g rafic zn y . B rak tu zatem obszerniejszych ro zw ażań na te m a t pro b lem u zjednoczenia i jedności w n iem ieckiej ideologii i m yśli politycznej. C zytelnik z n a jd u je n a to m ia st rzeczow y w y k ład u siło w a ń u n ifik a cy jn y c h z czasów Z w iązku N iem ieckiego, W iosny L udów i Z w iązku P ółnocnoniem ieckiego; w iele m iejsca pośw ięcono p o w sta n iu II Rzeszy oraz je j u n ifik a c ji p ra w n e j. Z asta n a w ia się też a u to r n a d cz y n n ik a m i d ez in te g ru jąc y m i zjednoczone N iem cy po 1870 r., w y m ie n iając w śród nich k o n flik t z K ościołem i P a r tią C e n tru m , działalność so c ja l d em o k ra cji oraz k w estię m niejszości narodow ych. O sta tn i rozdział, tr a k tu ją c y o w y d arzen iach schyłku I w o jn y św iatow ej i pierw szego o k re su pow ojennego, z a ty tu ło w an y został „Z jednoczenie odd o ln e”. Chodzi tu oczyw iście o d em o k ra ty za cję u stro ju N iem iec, ja k się okazało n ie p ełn ą i n ie trw a łą . S k ą d in ą d je j efe k tem był o d w ró t od te n d en c ji ce n traliza cy jn y c h , k tó re dotychczas dom inow ały, czy zaś R e p u b lik a W eim arska sp rzy ja ła u n ifik a c ji odm iennego ty p u , n ależ ało b y w ykazać. Rzecz in n a, że chodzi tu o okres, k tó reg o k sią żk a z założenia ju ż n ie obejm uje. P ra c ę op arto o w y d a w n ic tw a źródłow e if obszerną lite ra tu rę p rze d m io tu ; sporadycznie a u to r sięga ta k ż e do a rc h iw a lió w i publicy sty k i. U zu p e łn ia ją ją m a p a oraz indeks osobowy, nie z a w ierając y n ie ste ty nazw isk a u to ró w cy to w a n y ch o pracow ań.