• Nie Znaleziono Wyników

Centralny System Sterowania w MPWiK - Grzegorz Halkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Centralny System Sterowania w MPWiK - Grzegorz Halkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

GRZEGORZ HALKIEWICZ

ur. 1963; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda, praca w MPWiK, Centralny System Sterowania

Centralny System Sterowania w MPWiK

Elektrykiem jestem z powołania. Może i trochę rodzinnie, geny, bo i dziadek, i ojciec, i brat ojca – wszyscy w tej branży pracowali. Odnajduję się w tym zawodzie. Lubię tego typu techniczne urządzenia. No i sporo robię prywatnie: kolegom pomagam, różne takie rzeczy elektryczne, zawsze służę pomocą, człowiek się siłą rzeczy rozwija. Tak że cały czas coś nowego wchodzi i z ciekawości można pooglądać.

Teraz [wchodzi] ten system CSS, jest to bardzo poważne wyzwanie, bo to jest Centralny System Sterowania. To będzie już taki bardzo zaawansowany system. Na komputerze będzie można praktycznie podejrzeć wszystkie obiekty, które są w systemie, bardzo dużo danych. Wszystko to będzie pod ręką. Bo mamy trochę automatycznych rzeczy, które się wyświetlają, na przykład ujęcie Prawiedniki na stacji pomp Zebmorzycka, do której to ujęcie pompuje wodę. Można wszystko podejrzeć, każdą studnię, w jakim jest stanie, ile pompuje –to wszystko można zobaczyć. A tutaj chodzi o system jakby całego miasta. To jest spojrzenie przez komputer na każdy praktycznie obiekt. Wszystko, co będzie podłączone, bo to jest system rozwojowy. Można dodawać jakieś czujniki, urządzenia –na ile program pozwoli. Ja nie jestem specjalistą, nie uczestniczę już w tym programie. Tym koledzy się zajmują i oni wiedzą dokładnie jakie sygnały, skąd, jak to będzie wyglądało. To jest bardzo poważna sprawa. Dlatego ten remont na Zemborzyckiej, wszystko się ze sobą wiąże. To jest wielkie wyzwanie. Sterowanie na takim poziomie, to bardzo dużo urządzeń, bardzo dużo elektroniki, bardzo dużo sygnałów musi być. Robi to firma zewnętrzna, zobaczymy jak to wyjdzie, ile potrwa rozruch, czy to się wszystko sprawdzi, bo samo oglądanie, to nie jest problem. Można podejrzeć –jak się nie wyświetli, to się nic nie dzieje. Ale gorzej, jeżeli trzeba zadawać jakieś czynności, jeżeli trzeba coś załączyć, coś wyłączyć, zmienić ciśnienie na odległość, no to tutaj już mogą być [kłopoty]. Trzeba po prostu mieć pewność, że ten system działa, żeby nie wprowadził w błąd. Zobaczymy, sam jestem ciekawy. Myślę, że to w najbliższych

(2)

dwóch latach powinno już całkiem dobrze, sprawnie działać.

Data i miejsce nagrania 2019-08-09, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Naprzeciwko tego kościółka, co jest na górce, to tam same żydowskie sklepy były, żydowskie domy, a jak szło się to prawie nie widziało się Polaków.. Mało sklepów polskich

Jeszcze bardzo długo wcale nie mieliśmy pewności, jak to się potoczy, bo doskonale pamiętaliśmy entuzjazm pierwszej „Solidarności”, nasze nastroje i przekonanie, że to się

Zanim rójka wyjdzie, już jest takie kręcenie i nie leci w ciemno, tylko ma miejsce już ustlalone.. Ale zanim poleci w to miejsce docelowe, wychodząc z ula siada gdzieś w

„Lejtnant będzie u was mieszkał” Jak się potem okazało to był „enkawudzista” A skąd on wyszedł na „enkawudzistę” Wyglądam któregoś dnia przez okno, a przez

Jeżeli coś trzeba było wyrwać, to było wszystko reglamentowane - to opowiadali zaopatrzeniowcy, że jak ktoś miał słabą głowę, to nie miał po co jechać.. Tam musiał

Muszę powiedzieć, tym, którzy nie wiedzą, że wtedy nie kupowało się papieru, nie dostawało go się na zamówienie, tylko obowiązywały przydziały.. Papieru, jak

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, współczesność, Henryk Janusz Stępniak, wyrzuty wyborców.. „Mówiłeś, że

Druga część warsztatu elektrycznego, to byli ludzie na Zemborzyckiej –oni zajmowali się przede wszystkim remontami, ale wtedy, kiedy było potrzeba, my zajmowaliśmy się