CZESŁAWA GRZESZYK
ur. 1923; Kąkolewnica
Miejsce i czas wydarzeń Kąkolewnica, dwudziestolecie międzywojenne
Słowa kluczowe II wojna światowa, żołnierze radzieccy, Kąkolewnica, życie w czasie okupacji
Ludzie częstowali żołnierzy parowańcami
To ja była, to ja jeszcze była w domu, jak ta wojna. Wtedy śmy się chowali pod stołek pamiętam i tak o pod taka ława stajała i my się, jak kula upadnie to nas nie zabije.
[…] A te z Wygnanki, bo tu front był, to stąd tu lecieli tam i te tylko migali te kule, ponad głowami, tam do Barana do Kąkolewnicy.
[…] Jak ta Karasiowa tam parowańców jem [żołnierzom] wyniosła i przyjechali takiem motorem takiem podwójnym, we dwóch, z takiem koszem z boku, i to tak nas głaskali, tam, aby się poustawiali pod płotem [...] i zdjęcie później robił (śmiech) i no śmy stojeli i tam kobiety ich częstowali tymi pierogami, parowańcami [...], ale nie długo to było. […] To i normalnie byli i na podwórzu stojeli te te, te na drutach takie wisieli te, te kołeczki takie i se gotowali zupe i tak siedzieli z nami, bo nas wysiedlili i my byli za stodołą, że tego, a oni pozajmali nasze mieszkania. […] W stodole śmy spali. […] a Ruskie zajeli mieszkania, całe wieś wysiedlili.
Data i miejsce nagrania 2014-05-08, Wygnanka
Rozmawiał/a Piotr Lasota, Agnieszka Nowosz
Transkrypcja Małgorzata Maciejewska
Redakcja Piotr Lasota
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"
![Myśmy byli motorem - Jan Bernad - fragment relacji świadka historii [TEKST]](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAP///wAAACH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAICRAEAOw==)