• Nie Znaleziono Wyników

Markuszów i Puławy w okresie powojennym - Celina Chrzanowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Markuszów i Puławy w okresie powojennym - Celina Chrzanowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CELINA CHRZANOWSKA

ur. 1931

Miejsce i czas wydarzeń Markuszów, okres powojenny

Słowa kluczowe Markuszów, życie codzienne, młodość

Markuszów i Puławy w okresie powojennym

Z okresu powojennego [w Markuszowie] to tam nie było co zapamiętać. Miejscowość była stosunkowo mniej zaludniona, bo z okresu przedwojennego to wiem, że pełno było Żydów i tam w poniedziałki odbywały się jarmarki. No to wtedy nie można było ani przejechać ani nic, bo było strasznie dużo ludzi, handlowali tam różnymi rzeczami. No z Markuszowa to pamiętam las, rydze, o takie rzeczy, i przede wszystkim tam się nauczyłam pływać. Bo stawy były dosyć duże, no i po prostu kiedyś wrzucono mnie za ręce i nogi do takiego stawu i dzięki temu nauczyłam się pływać. Niewiele więcej stamtąd pamiętam.

Po wyzwoleniu jeździliśmy rowerami do Puław. Nawet mam zdjęcia z tego okresu. Po wyzwoleniu jak chodziłam do szkoły krawieckiej, nienawidziłam zresztą, szczerze powiedziawszy, szycia, bo nie nauczycieli tylko szycia nienawidziłam. Ale Puław jako takich w ogóle nie pamiętam z tego okresu. Z tego okresu to żadnej takiej większej miejscowości nie zapamiętałam, no może Chełm, dlatego że mamy rodzina wyprowadziła się w hrubieszowskie, dostała za mienie pozostawione za Bugiem gospodarstwa w hrubieszowskim, w Raciborowicach, Kułakowicach, i jeździliśmy pociągiem do Chełma, a stamtąd pieszo. To z ciotką jeździłam, to pamiętam, że panicznie bałam się przechodzić przez las, bo jeszcze grasowały tam wtedy bandy UPA.

Data i miejsce nagrania 2006-06-09, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Monika Grzegorczyk

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam jeden był kolejarzem, drugi gdzieś tam w Warszawie, wszyscy grali na instrumentach, stryj Piotr skończył studia plastyczne w Petersburgu, ale dlaczego mój dziadek był

Pracowałam na kolei, później pracowałam w przedsiębiorstwie spedycji krajowej, to było przedsiębiorstwo mało znane i nie wiem czy komukolwiek coś mówi, ale to było w ten

Podobały mi się właśnie te takie loże, to wszystko, ten wystrój tego kina na mnie zrobił takie wrażenie, bo zwykle, jak tato nas zabierał gdzieś tam do teatru, gdzie

O, i pamiętam Żyda, który u dziadka dzierżawił sad, że miał taki szałas zrobiony i pilnował, żeby mu nie zrywali owoców, bo tak wtedy było, że sprzedawało

A znowu druga pani u której kiedyś mieszkałam, taka lwowianka, która jak dowiedziała się, że wpadłam we Wrocławiu w kocioł zastawiony przez Urząd Bezpieczeństwa, to

Jak zaczęłam [głosować] w pierwszych wyborach do Rad Narodowych we Wrocławiu, tak w każdych wyborach uczestniczyłam, brałam udział, byłam zaangażowana, tak zakończyłam w

A jeżeli był jakiś, tak jak i w tej chwili, jak pan trafi na durnia, który się na niczym nie zna, a tylko udaje wielkiego urzędnika, to były problemy i sprawa opierała się wtedy o

Ale wiem, że robotnicy mieli pretensje do studentów, że po prostu ich lekceważą… ja mówię tak jak ja odbierałam to wtedy słuchając, że po prostu uczą się na koszt