• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie o Krystynie Modrzewskiej (Mandelbaum) - Lucjan Ważny - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienie o Krystynie Modrzewskiej (Mandelbaum) - Lucjan Ważny - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

LUCJAN WAŻNY

ur. 1921; Żółkiewka

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe projekt Ocalić od zapomnienia - Krystyna Modrzewska, życie codzienne, Krystyna Modrzewska (1919-2008)

Wspomnienie o Krystynie Modrzewskiej (Mandelbaum)

Doktór Mandelbaum, czyli Modrzewska, studiowała medycynę, bo była tutaj na pierwszym roku, a później była w Białymstoku. Później po skończeniu studiów była lekarzem w Bełżycach. A, i studiowała antropologię. To musiał być mądry lekarz. Ja jej nie pamiętam, bo ja na pierwszym roku nie byłem tu. Bo ona od razu po pierwszym roku pojechała do Białegostoku. Dlaczego? Nie wiem. Cóż więcej? Ona po wyjeździe utrzymywała kontakt z moją żoną. Kiedykolwiek przyjeżdżała do Lublina to tutaj, ale ja jej jakoś nie spotykałem. Ona pisała książki pod pseudonimem Adam Struś. Czytałem jej książki, bo wszystkie książki przysyłała mi tutaj. Tylko ja jej nie kojarzę. Dlaczego ona zrobiła z siebie Adama? Tego ja nie wiem. Bo to był Adam Struś. Więcej tego nie pamiętam.

Data i miejsce nagrania 2012-04-26, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chciała pracować, nawet jeździła do Lublina, ale jak się siostra urodziła, to babcia powiedziała, że nie będzie się nami opiekować, nie chciała już niańczyć małych

Wtedy już lubelska woda nadawała się do picia, herbatę można było zrobić – za to warszawska była okropna.. Śmierdząca i

Gdy rzeka [Bystrzyca] płynęła środkiem tu, gdzie obecnie jest zalew, woda była tak czyściusieńka, że praktycznie jak człowiek nawet niechcący napił się jej podczas kąpieli,

Za czasów niemieckich ci, którzy siedzieli na Zamku, w getcie, kiedy byli prowadzeni do roboty, w mróz, w pasiakach, w drewniakach, to jeszcze musieli śpiewać, że Rząd ich nie

W cegielni jakby nie było, źle się nie zarabiało.. Było ciężko, ale można

Jeżeli chodzi o warunki mieszkania, to w tej lepiance zimy były okropne, bo ogaciło się tylko dom, ale nie ogaciliśmy zabudowań gospodarczych, więc mama bojąc się o

Pracowała do wybuchu wojny, a później było takie zdarzenie, że nie chciała pójść pracować, bo poczta była zmilitaryzowana, niemiecka, Deutsche Post.. No więc

Miałam uszyte palto po prostu z koca takiego szarego koca, które było przyozdobione skórkami z królika, ale ja rosłam i palto rosło, ponieważ na dole dużo się