• Nie Znaleziono Wyników

Polacy Zagranicą : organ Rady Organizacyjnej Polaków z Zagranicy : miesięcznik poświęcony sprawom społecznym, kulturalnym i gospodarczym. 1931 [całość]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Polacy Zagranicą : organ Rady Organizacyjnej Polaków z Zagranicy : miesięcznik poświęcony sprawom społecznym, kulturalnym i gospodarczym. 1931 [całość]"

Copied!
384
0
0

Pełen tekst

(1)

P O L A C Y Z A G R A N I C A

ORGAN RADY ORGANIZACYJNEJ POLAKÓW Z ZAGRANICY MIESIĘCZNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM SPOŁECZNYM

KULTURALNYM I GOSPODARCZYM

R O K I I — 1 9 3 1

Biblioteka Jag ielloń ska

1 0 0 1 9 6 6 4 1 0

W A R S Z A W A

R A D A O R G A N IZ A C Y J N A P O L A K Ó W Z Z A G R A N IC Y K o sz y k o w a 6a m. 1. T e l. 8-75-79.

1001966410

(2)

M ie c z y sła w Fularski, A d a m Lisiew icz, S ta n isła w P ap rock i, M iec zy sław S zaw leski, B o le sła w Srocki, Stefan Szw ed o w sk i, G u staw Z a łęc k i

R E D A K T O R K azim ierz Z ielen iew sk i

Zakł. Druk. „H EL1K 0N" W a rsz a w a , E lektoralna 25. T el. 778-52.

(3)

TRE^Ć

I ZAGADNIENIA IDEOWG-PROGRAMOWE I ORGANIZACYJNE

K. Z . R o czn y dorobek . . . . . .

K. Jeziorański. M n iejszości p o lsk ie w o b e c k o n g resó w G en ew sk ich A. S teb elsk i. W sp ó łż y c ie n a ro d o w o ści . . . .

W , Sw orak ow sk i. Z agad n ien ie sp isu i sta ty sty k i P olon ji Zagranicznej T. K atelbach. Z a k o rd o n o w y o d ła m P olonji Z agranicznej

I, W o łk o w icz, R ozw ój pracy harcerskiej zagranicą

W . S w orak ow sk i, Z a g a d n ien ie spisu i sta ty sty k i P olonji Z agranicznej S. L. W śród rodaków n aszych na z a ch o d z ie Europy.

Dr. W. R osiń sk i. Emigracja w program ie Ligi M orskiej i K olojalnej.

* * * W stęp. . . . L a, *

Z . L e sz n iew sk i. P olsk a M ło d zież A k adem icka w przygranicznych

pań stw ach. . . . . . . .

S. Knauff. K sz ta łc en ie m ło d zieży em igracyjnej w kraju.

J. S o k o ło w sk i. Z n a czen ie w ych o w a n ia fizyczn ego.

1. W o łk o w ic z. L etn ie o b o zy harcerskie zagran icą,

S , T u row iczów n a. Z e sp o ły T eatralne w śród P o lo n ji Zagranicznej K. Z. W sp ółp raca gosp od arcza z M acierzą. , . ,

K. Z . W yłom w granicy. . . . . . .

K. Z. Z Turkestanu do w sk rzeszon ej O jczyzn y.

W , Sm ogorzew sk i. N o w o cz esn y przykład szerzen ia praw dy o P o ls c e K. Jeziorański. VII-my K ongres M niejszości N arod ow ych w G en ew ie.

K. Z, N aprzód. . . . . . . .

S, L enartow icz. R ozw ój Prac R ady O rganizacyjnej w roku 1930/31 na tle u ch w a ł I Zjazdu P o lak ów z Z agranicy.

M. Szaw lew Tski. Spraw a w sp ó łp r a cy gosp odarczej P olon ji Z agraniczne z M acierzą

IZACYJNS

Nr. t1 Str.i

1 1 17 l li3!3.'

2 37

3 7 f

3 73

3 77

4 n

7 " 111

5 — 6 133

5 — 6 134

5 — 6 137

5 — 6 145

5 - 6 146

5. — 7 . 156

7 173

8 — 9 205

10 261

10 269

10 273

11 — 12 297

i l 12 301

11 12 320

II SPRAWY POLSKIE W POSZCZEGÓLNYCH OŚRODKACH POLONJI ZAGRANICZNEJ

Nr. Str.

A u s t r ja

Dr. B. T enenbau m . P o la cy w A ustrji, , , . , 4 115

B r a z y l ja

W . G, K ow alsk i. Z n a czen ie S ejm ik ów C entralnego Z w iązku P o ­

lak ów w Brazylji , , . . . . . 8 — 9 238

C z e c h o s ło w a c ja

E, C hobot. Spis lud ności w C zech o sło w a cji l grudnia 193! r, 7 178 F r a n c ja

W . Ż a b czy k . Górnik polsk i w e Francji i jego obrona za w o d o w a 1 10 W, N aw ojsk a. O rganizacja k ół m ło d z ie ży szkolnej w e Francji . 5 — 6 łó j

3

(4)

B, Janik. O em igracji p olsk iej w H olan dji . Ł o t w a

Arm. Or. Z ży cia Polonji Ł o tew sk ie j . » N ie m cy

J. Ł an gow sk i. A k cja Z w iązk u P o la k ó w w N ie m cz ec h C, Z agórski. K olonje le tn ie dla d z iec i p olsk ich z N ie m ie c.

S t a n y Z je d n o c z o n e

Ks, Dr, S. Janicki. C zem jest Z jed n oczen ie P o lsk ie R zym sko

K atolick ie .w A m ery ce . . . . .

K. Z. Jak s ię kształtuje ż y c ie p o lsk ie w ych od ztw a w Stanach Zje

dn oczon ych . . . . . . .

. A n k ieta o w y ch o w a n iu i id eałach m ło d z ie ży polsko-am erykań sk iej C. Ł u k a szk iew icz. W ychodztw o a propaganda p o lsk a w A m ery ce K s. B. C elich o w sk i. Z jed n o czen ie P o lsk ie R zym sk o-K atolick ie

w Stanach Z jed n oczon ych . . . .

Wł. G ytack i. M ow a przy o d s ło n ię c iu pom nika W ilsona, W rażenia

z P olski . . . . . . .

L. T o m a szk iew icz. Polonja A m eryk ań ska w poszu kiw aniu w sp ó ł

pracy z M acierzą . . . . . .

K. Syp n iew sk i. O rędzie do c zło n k ó w Z w iązk u J. O lejniczak. O ręd zie na Sejm Z jednoczen ia.

J. S tryjew sk i. Fundacja K o ściu szk o w sk a i jej w sp ółp raca z Radt

O rganizacyjną . . .

G ło sy prasy p olsk o-am eryk ań sk iej o R ad zie O rgan izacyjn ej G arść informacji o organizacjach sp o łe c z n y ch P o lo n ji w Stanach

Z jednoczonych

T . N o w a ck i. W spółpraca h an d low a P o lsk i z w y ch o d ztw em w Sta nach Z jed n o czo n y ch A . P.

2

7

4 5 — 6

186

97 141

1 7

3 65

5 — 6 151

7 182

8 — 9 211

8 — 9 214

8 — 9 217

8 — 9 223

8 — 9 226

8 — 9 231

8 — 9 233

8 — 9 236

10 265

III KRONIKA ŻYCIA BIEŻĄCEGO POLAKÓW ZAGRANICĄ A r g e n ty n a

O d ezw a P o se lstw a R .P. do Kolonji P olskiej. . : P orozum ien ie w śród P o la k ó w w A rgen tyn ie.

A u s t r ja

U tw orzen ie Z w iązku M ło d zie ży P olskiej.

Z a słu żo n a p la có w k a ak ad em icka w W iedniu.

Z e spraw o ś w ia to w y c h . . A u s t r a lja

Em igranci z P olski.

B e l g j a

O b ch ó d h istoryczn ych rocznic w W interslag.

O d ezw a C en traln ego Z w ią zk u T o w a r zy stw P olskich .

U znan ie Centr. Z w . T o w a rzy stw P o lsk ich dla R ad y O rganizacyj Z jazd C en tralnego Z w . T o w a rz y stw P o lsk ich w Belgji. . Z ży cia m ło d zieży szkolnej . . . . . K ongres M łod zieży P olskiej

B r a z y l ja

Z drow y odruch w o b e c p rzeciw p o lsk iej propagandy.

D z ie s ię c io le c ie Z w iązk u ..Oświata'*.

P race C entralnego Z w iązku P o la k ó w p ostęp ują naprzód.

O rganizacja p ierw szego Sejm ika C. Z , P. ,

4 121

8 — 9 242

7 193

10 279

10 279

10 285

i 21

3 8'5

5 — 6 158

7 193

7 193

10 280

1 25

2 56

3 . 85

4 122

4

(5)

W alka p rzeciw antypolskiej kam panji N ittieg o w p rasie Brazy­

lijsk iej. . . . . . . . .

Brasil — P olon ia. . . . . . . .

E cha pobytu P rezesa R ady O rganizacyjnej. . , D zia ła ln o ść C entralnego Z w iązk u P o la k ó w .

M anifestacje narodow e w Guarany Mirim.

B ud ow a dom u M ło d zieży P olskiej w K urytybie, T o w a rzy stw o „Kościuszko** w R io d e Janeiro.

C h iny

Z a k o ń czen ie roku szk o ln eg o w gim nazjum p o lsk iem im. H . S ien ­

k iew icza w H arbin ie, . . . . . .

C z e c h o s ło w a c ja

Z w ią zek P olsk i na M oraw ach. ,

Jub ileusz p o s ła E. C hobota. . . . . .

C zyteln ia polsk a w K orzycach. . P olsk i Z w iązek Szkoln y na M oraw ach. .

Kursy O św ia to w e. . . . . . . .

O d czyt w radjo ostraw sk iem . . . . . .

W aln e zeb ran ie M acierzy S zk o ln ej. . . . . . R ozw ój p ryw atn ego szk oln ictw a p o lsk ieg o .

Z ży cia p o la k ó w na S ło w a c z y źn ie . . . . . D a n ja

O b ch ó d 100-letniej roczn icy P ow stan ia L isto p a d o w eg o . O brady R ad y N a czeln ej Z w iązku R ob otn ik ów P olskich . O d p o w ied ź T reviran usow i.

E s t o n ja

Kursy język a p o lsk ieg o . . . . . . .

F r a n c ja

Zjazd Związku P olsk ich T o w a rzy stw W schodniej Francji.

U c h w a ły Zjazdu N a u czy cie lsk ieg o w Paryżu R oczn y Zjazd Z w iązku R o b o tn ik ó w P olsk ich . S to su n ek n a u czy cielstw a do R ady O rganizacyjnej . K ongres S e k c y j P olsk i C. G. T. w L en s. . P iękn a m anifestacja w C h am penoux p od N ancy.

H o la n d ja

D z ia ła ln o ść Z w iązku P o lsk ich T o w a rzy stw .

P ożegn an ie jedn ego z d zia ła czy sp o łe czn y ch na w yc h o d ztw ie.

W aln e zeb ra n ie Zw iązku P olskich T ow arzystw . P o sied zen ie Z w iązku P olsk ich T ow arzystw . J u g o i ł a w j a

Z życia kolonji polsk iej w N o w ym M artyńcu.

S z k o ła polska w O roslavju . . . . . . . K a n a d ą

P olsk o-K an ad yjsk i K lub. . . . . . .

U ro czy sto ść 2 4 -lec ia istn ien ia Z w iązku P o lak ów w T oronto.

L itw a

U d zia ł p olak ów w życiu akadem ickiem . . . . .

O b ch o d y listo p a d o w e. . . . . . .

5 rocznica po lsk iej organizacji akad em ick iej w K o w n ie . 10-le c ie gim nazjum p o lsk ieg o w W iłk om ierzu .

P olsk a konferencja p e d a g o g ic zn a w K ow n ie.

L itw in i o p olsk iej sp ó łd z ie lc z o śc i k red ytow ej w L itw ie.

N o w e pism o p o lsk ie. . . . . . .

P o la cy w sam orządach m iejsk ich . . , , . .

(6)

W yb ory do sam orządów .

-X .P olskie T ow arzystw o R o ln icze.

E cha represyj an typ olsk ich . P o la cy w w yb orach do Sejm u.

M e k sy k

P ow stan ie K om itetu P oro zu m iew a w c ze g o . K onsolidacja ż y w io łu p o lsk ieg o w Rumunji G ospodarka rolna w p o lsk ich o środ k ach . Polak w Rumunji.

Sprawy szk oln e. ,

D zia ła ln o ść „ P o lsk ieg o Z w iązku S zkolnego"

S t a n y Z je d n o c z o n e

P olsk i p a ła c prasy w Bufallo. . . . .

K olegjum Z w . N aucz. Pol. w Cam brigde Springs p a d ło pastw ą ognia 5 -lec ie S zk o ły Rady O św ia to w ej w N ow ym Yorku.

Sejm w aln y Z w iązku N arodow ego P o lsk ieg o . P o l a k n a W y s o k i e m s t a n o w i s k u w C h i c a g o . P r o f e s o r M ierzw a — d o k t o r e m prawa.

P olacy z A m eryk i na u ro czy sto ścia ch W ilson ow sk ich w Poznaniu S z w a jc a r ja

W aln y Zjazd robotników p olsk ich w Szw ajcarji. . T u r c ja

S to w a rzy szen ie „D om Polski" w K onstantynopolu. , Blok T ow arzystw P olskich na B liskim W schod zie.

Blok P o la k ó w B lisk iego W sch o d u . . . . . . W ą g ry

Praca S to w a rzy szen ia P o lak ów na W ęgrzech.

Pow rót do kraju d eleg a ta na 1-szy Zjazd P o lak ów z Zagranicy.

3 4 5 - 6 8 — 9 10

1

2 4 4 7 8 — 9

11 2 5 — 6 5 — 6 7 8 — 9

87 125 163 244 282

S to w a rzy szen ie p o lsk ie „P olonja" . . . . . 5 — 6 166

K olonja polska organizuje się . . . . . .

N ie m cy

Zjazd K onstytu cyjn y Zw . P olskiej M ło d zieży A k a d em ick iej z Za­

10 287

granicy. . . . . . . . . 5 — 6 163

Z w iązek kół śp iew a czy ch na Śląsk u O p olsk im . 5 — 6 164 W aln y Zjazd Z w iązku P olak ów w Z ach. N ie m c z e c h . 7 197

N o w e p ism o p o lsk ie. . . . . . . 8 — 9 244

R epresje p rasow e. . . . . . . .

U ch w a ły K o n sty tu cy jn eg o Zjazdu Pol. Mł. A k . z Z agranicy

8 — 9 245

w dniach 24 i 25 maja 1931 r.

P e r s ja

8 — 9 241

S to w a rz y szen ie p o lsk ie w T eh eran ie. . . . . P e r u

2 54

Bilans kolon izacji p olsk iej. . . . . . .

R u m u n ja

10 287

24 55 127 I27 197 245

26 27 57 166 167 199 246

198

25 56 200

89 91

IV KRONIKA RADY ORGANIZACYJNEJ POLAKÓW Z ZAGRANICY

13 p o s ie d z e n ie Prezydjum R ady w dniu 1 grudnia 1930 r.

G w iazd ka dla d z iec i p o lsk ich zagranicą

14 p o sie d z e n ie P rezydjum Rady w dniu 13 styczn ia 1931 r.

W spółpraca ze Z w iązkiem T eatrów L u d ow ych

28 31 60 63

6

(7)

Z ebranie K om isji R edak cyjn o-program ow ej Rady O rganizacyjnej, 2 64

Z aszczytn a uch w ala p o w z ię ta w Danji . . . . . 3 91

15 p o s ie d z e n ie Prezydjum Rady w dniu 28 styczn ia 1931 r. 3 92

O d zn aczen ie C złon k ów Rady O rganizacyjnej . . . . 3 94

W izytacja w y ch o d ztw a w e Francji . . . . . . 3 95

16 p o s ie d z e n ie Prezydjum Rady z dnia 24 m arca 1931 r. . 4 128

17 1 k w ietn ia 1931 r. 4 129

Zm iana adresu Rady O rganizacyjnej . . . . . 4 130

D elegacja P orozu m iew aw cza O rganizacyj E m igracyjnych i M n iejszo ­

ścio w y ch . . . . . . 5 — 6 168

K onferencja w spraw ie m ożliw o ści reem igracji ze S ta n ó w Z je d n o c z o ­

nych A . P. 5 — 6 169

W yjazd p ie z e s a R ady O rg a n iza cy jn ej do Brazylji . 5 — 6 169

19 p o sied zen ie Prezydjum Rady w dniu 28 maja 1931 r. 7 201

20 24 czerw ca 1931 r. 7 202

21 1 lip ca 1931 r. 7 202

P ierw sza konferencja gosp od arcza . . . . . 7 203

Spraw a p o m o cy polak om w Ł o tw ie . . . . . . 7 204

D z ia ła ln o ść Rady O rganizacyjnej P ol. z Zagr. za okres letni 1931 8 — 9 247 1-sza k on ferencja gosp od arcza w sp raw ach w sp ółp racy Polonji Zagra­

nicznej z M acierzą . . . . . . . 8 — 9 249 /

„P olacy Zagranicą" o Polonji w Stanach Z jedn oczon ych A m . PI. 8 — 9 259 ‘ 22 p o sie d z e n ie Prezydjum Rady z dnia 9 w rześn ia 1931 r. 10 288

P ob yt P rezesa Rady Org. w Brazylji . . . . . 10 289

Powrót z Z agranicy dyrektora Biura R a d y . . . . . 10 289

K onferencja w sp ra w ie o św ia ty w Stanach Z jed noczon ych A . P. 10 289

O rganizacja kursów w ych o w a n ia fizy c zn eg o . . . . 10 289

Broszura inform acyjna o R adzie . . . . . . 10 289 v

M arszałek Senatu Wł. R aczk iew icz. now o o b ra n y p rezes Rady Org. 11— 12 299 T rzeci Zjazd Rady O rgan izacyjnej P olak ów z Zagranicy dnia 8 i 9

327 \ 339—7

listop ad a 1931 r. w W arszaw ie . . . . . . 11— 12

U c h w a ły III Zjazdu Rady O rganizacyjnej . . . . . 11— 12

23 p o sie d z e n ie Prezydjum R ady w dniu 30 października 1931 r. 11— 12 352

Z ebranie Inform acyjne Rady O rganizacyjnej . . . . 11— 12 358

V R Ó Ż N E

K siążk i n a d esła n e . . , . 1 31

Spraw a p o m o cy Polakom w Ł o tw ie. . . . . 2 62

Z K om itetu p om o cy Polakom w L itw ie . . . . 2 64

K alendarz Em igracyjny. Rok 1931 . . . . 3 95

K siążki n a d esła n e . . . . . . 3 95

K om unikat o kursie bib liotekarskim . . . . 3 96

U w a d ze Em igrantów . . . . . . 3 96

O sad n ictw o w P ołu dn iow ej A m eryce . . . . 4 128

B ibliografja artykułów w czasop ism ach krajpw ych 4 130

•* » »» »» »» 5 — 6 170

Od R edakcji . . . . . . . . 7 200

Z żałob nej karty . . . . . . . . 8 — 9 240

O b y w a telsk i u czy n ek „K siążn icy-A tlas" . . . . 8 — 9 259

Z żałob n ej karty . . . . . . . 10 277

W olna trybuna. . . . . . . . 10 291

Bibliografja artyk u łów w czasopism ach krajow ych 10 293

W e so ły ch Ś w ią t . . . . . . . 11— 12 351

Od Redakcji . . . . . . . . 11— 12 351

U tw orzen ie „Funduszu Ż e la z n e g o S zk oln ictw a Pol. Z agran icą" . 11— 12 358

P olsk i Instytut W sp ółp racy z Z agranicą . . . . 11 — 12 3 5 9 -^

Z w iązek O brony K resów Z a ch o d n ich . . . . 11— 12 359

B ibliografja artykułów w czasop ism ach krajow ych. , , 11— 12 360

7

(8)

„ P O L A C Y Z A G R A N I C Ą ”

M I E S I Ę C Z N I K

poświęcony sprawom społecznym, kulturalnym i gospodarczym Polonji Zagranicznej.

Wydawnictwo

Rady Orgąnizacyjnej Polaków Zagraniey

(W yłonionej n a l-szym Z ja ź d z ie Polaków z Z ag ran icy w r. 1929) z sied zib ą w W arszaw ie.

O r g a n

centralnej instytucji społecznej dla spraw rodaków zamieszkałych zagranicą.

MIESIĘCZNIK

„ P O L A C Y Z A G R A N IC Ą "

najd ok ładn iej, ze w szy stk ich pism w kraju, o d zw ierciad la troski n aszeg o w y- ch od ztw a, akcję narodow ą w śród m n iejsz o ści p o lsk ich zagranicą i w y s iłk i sp o ­ łe c z e ń s tw a p o lsk ieg o nad z a cieś n ien iem kulturalnej i gosp od arczej w ię zi łą c z ­ n o ści m ięd zy zagranicznym odłam em n a szeg o N arodu, liczą cy m o k o ło 8 m iljo-

n ów P olak ów , a 30 -m iljo n o w ą O drodzoną R z ec zp o sp o litą P olsk ą.

Prenum erata roczna w y n o si w kraju — 15 z ło ty c h , zagranicą — 2 doi. 50 cent.

C ena p o jed y n czeg o numeru — I z ł. 50 gr„ p o d w ó jn eg o — 2 zł. 50 gr.

N a le ż n o ść za prenum eratę uprasza się w p ła c a ć na kon to P. K. O . 13414.

A d res Redakcji i A dm inistracji: W arszaw a, K o szyk ow a 6a. m. 1.

Biuro R ady O rganizacyjnej P o la k ó w z Z agranicy.

P ojed yn cze num ery do n ab ycia w sto łe c z n y c h księgarniach : M. A rcta (N o w y Św iat 35) ..B ibljoteki Polskiej** (N o w y Św iat 23/25), G eb eth n era i W olfa (K rak ow sk ie P rzed m ieście 15), F. H o esic k a (Sen atorsk a 22), J. M ortkow icza (M azow ieck a 12), na prow incji — w e w szy stk ich w ięk szy ch k sięgarniach i w k s ię ­

garniach k o le jo w y ch tow arzystw a „Ruch**.

(9)

ROK II. STYCZEŃ 1 . 9 3 1 . Nr. 1.

P O L A C Y Z A G R A N I C A

ORGAN RADY ORGANIZACYJNEJ POLAKÓW Z ZAGRANICY.

MIESIĘCZNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM SPOŁECZNYM, KULTURALNYM I GOSPODARCZYM.

T R E Ś Ć :

Str.

K. Z. Roczny dorobek ... 1 K s. D r . S. J a n i c k i . Czem jest Zjednoczenie Pol­

skie Rzymsko - Katolickie w Ameryce? ... 7 W, ż a b c z y k. Górnik polski we Francji i jego obrona

zawodowa ... 10 K. J e z i o r a ń s k i . Mniejszości polskie wobec Kongre­

sów Genewskich ... 17 Z życia Polaków zag ra n icą ... 21

Belgja — Czechosłowacja — Holandja — Jugosła- wja — Litwa — Rumunja — Turcja — Brazylja — Stany Zjednoczone A. P.

Kronika Rady Organizacyjnej ... 28 13-te posiedzenie Prezydjum Rady Organizacyjnej. — Gwiazdka dla dzieci polskich zagranicą. v

Książki nadesłane... 32

W Y D A W N I C T W O I R E D A K C J A :

R A D A O R G A N I Z A C Y J N A P O L A K Ó W Z Z A G R A N IC Y . W A R S Z A W A , N O W Y -Ś W I A T 21.

(10)

Z ZAGRANICY

P rezes R a d y : D r. J u lju s z Szym ański.

P ro feso r U n iw ersytetu S tefan a B atorego, B. M arszałek Senatu.

Z a stęp ca P rezesa R a d y : P ułkow nik J . U lrych.

W ice-P rezesi R a d y : d r. A dam Lisiewicz, Szef K a n c e la rji Cyw ilnej P a n a P re ­ zy d e n ta (za stęp c a d r. M. S zaw ieski), dr. J a n K aczm arek (zast. S. S zczepaniak), M ichał Pankiew icz (zast. kap. M. F u la rsk i), S te fa n R e je r (zast. S. Jesionow ski), S tefan Szwedowski (zast. B. S rocki).

C złonkow ie R a d y : dr. K azim ierz Cieślak (zast. T. A. K rzyw icki), dr. J a n G rabski (zast. K. G łuchowski), S tanisław Klimowicz (zast. A. K u k la), Jó zef Kohn (zast. W. P rzeźw icka), W ładysław K raw czew ski (zast. K. T u rsk i), prof.

Ludw ik K rzyw icki (zast. dr. G. Z alęcki), Stanisław P aprocki (zast. M. Świe- chow ski), hr. S tanisław Sierakow ski (zast. ks. B. D om ański), J . Szam belańczyk, dr. G rzegorz Szymonowicz (zast. dr. B. Tenenbaum ), poseł Ja ro sław W ilpiszew- ski (zast. M. G rzelak), dr. Leon W olf (zast. poseł E. C hobot).

D y re k to r B iu ra R a d y : S te fa n L enartow icz.

B iuro R ady O rg an izacy jn ej — W arszaw a, N ow y-Świat 21, I l-e p iętro. Tel. 518-75.

Z ad a n ia R ady O rgan izacy jn ej Polaków z Z ag ran icy (w y jąte k ze S t a t u t u ) : a) w ykonyw anie uchw ał Z jazdu,

b) opracow yw anie i przygotow yw anie stro n y o rg an iz ac y jn ej Z jazdów P o la­

ków z Z ag ran icy ,

c) system atyczne zbieranie w szelkich danych i in fo rm acy j o życiu i p o trz e ­ bach Polaków z Z ag ran icy , celem w y k o rz y sta n ia ich w prak ty czn y ch poczyna­

niach,

d) u ła tw ian ie, w zm acnianie i naw iązyw anie k o n ta k tu P olonj i zagranicznej z w ładzam i publicznem i i o rg an iz ac jam i społecznem i w k r a ju ,

e) inicjow anie i w spółdziałanie w n aw ią za n iu bezpośredniej w spółpracy m ię­

dzy poszczególnemi polskiem i środow iskam i za g ran ic ą,

f) przyczynianie się do p o p u la ry z ac ji i wzm ożenia p ra c org an izacy j społecz­

nych, istn iejący ch w Polsce dla w spółdziałania i pomocy Polakom zagranicznym oraz dążenie do k oordynacji w ysiłków w te j m ierze,

g) u ła tw ian ie w spółpracy gospodarczej polskich środow isk zagranicznych

m iędzy sobą i M acierzą. - • ...

(11)

P O L A C Y Z A G R A N I C Ą ^

ROK II. STYCZEŃ 1 9 3 1 . Nr. 1.

R o c z n y d o r o b e k

i.

Czas, ten automatyczny, nieubłagany rachm istrz wszystkich wysiłków naszych, znowu odmierzył w dziejach św iata dwanaście odstępów, w tej perspektywie podobnych do godzin, a na m iarę życia ludzkiego zwanych miesiącami. Chcąc nie chcąc zamykamy rachunek i po beztroskim momen­

cie, chwili powitania Nowego Roku, przystępujem y do ściślejszych to też i dłuższych obliczeń, rozrachunków, zestawień, porównań dorobku ubiegłe­

go roku w polityce, w spraw ach gospodarczych, w minionych zawodach, w spełnionych nadziejach.

Uzasadnionem je st wobec tego rozejrzeć się dokładniej i w pracy spo­

łecznej na naszym odcinku. Jak odpowiedzieć na pytanie: co przyniósł rok ubiegły, 1930-ty dla idei i pracy konkretnej zjednoczenia Polaków zagrani­

cą między sobą i zespolenia ich bliższego z Macierzą?

N ajtrw alszym wyrazem tego, że posuwamy się naprzód w sprawie nam wspólnej i tak uroczyście uznanej przez Zjazd warszawski 1929 r. za n a j­

istotniejszą w stosunkach wzajemnych rodaków zagranicą zamieszkałych z całym narodem polskim, je s t fa k t półtorarocznego istnienia już Rady O r­

ganizacyjnej Polaków z Zagranicy, k tó ra wbrew złym wróżbom pojedyń- czych pesymistów nie podzieliła losów niektórych terenowych organizacyj o celach poniekąd analogicznych. To, co mówiąc praktycznym , życiowym językiem ubezpiecza, asekuruje Radę przed podobnemi przykrem i niespo­

dziankami, je st w samem jej założeniu, w oparciu jej bytu i istnienia na całości i powszechności interesów i potrzeb Polaków zagranicznych, jako nie- rozdzielnej części narodu polskiego. Organizacje oparte na częściowym, cząstkowym interesie wzajemnym, na mniej lub więcej ukrytych hasłach

„wychodztwo dla wy chodź tw a“, na pewnym partykularnym egoizmie, na obronie swych lokalnych interesów wyłącznie, rozpadają się, bo sta ją się ofiarą walki wzajemnej oraz różnego i sprzecznego pojmowania dobra każ­

dego niemal em igranta w pojedynkę.

N atom iast wysunięcie n a pierwszy plan wszystkich środków utrzym a­

nia solidarnej więzi narodowej i kulturalnej łączności z krajem — jedynie stw arza w arunki dla pozytywnej zawsze pracy społecznej w atmosferze n a j­

szerszego skupiania się wzajemnego dla celów wyższych. N a obszernej plat­

formie przestrzegania i obrony swych praw narodowych wśród obcych ła­

twiej jest, zręczniej manewrować i em igrantom naszym dla wywalczenia so­

bie lepszych warunków bytu, pracy, zarobków i t. d.

Tam zaś, gdzie poza kordonem granicznym ludność polska mieszka na ziemi od wieków własnej, jeszcze mniej wątpliwości budzą korzyści, wypły­

wające z jednolitego organizowania się Polaków na zasadach, których ży-

(12)

wem, praktycznem dla wszystkich zrozumiałem zastosowaniem je st powsta­

nie Rady Organizacyjnej Polaków z Zagranicy i zogniskowanie się dokoła Rady najrozm aitszych prac społecznych, odzwierciadlonych w pierwszym roczniku jej organu, w miesięczniku „Polacy Zagranicą".

II.

„Polacy z Zagranicy, biorąc udział w wspólnym pochodzie cywilizacyj­

nym w atmosferze pokoju i zgody, okupionej czterema latam i największej z wojen świata, rozw ijając swój dorobek pracy polskiej lub też broniąc, swych praw narodowych i szczytnych haseł demokratyzmu, są jednocze­

śnie czynnikiem pokoju świata powojennego". Tak w deklaracji ogólnej Pierwszego Zjazdu określili sami reprezentanci Rodaków naszych zagrani­

cą zamieszkałych, pełną świadomość i dokładne odczucie swej roli jako współtwórców cywilizacji nowoczesnej wśród każdego narodu, w obrębie każdego państwa. Tym samym stwierdzone zostało w sposób kategoryczny, że tendencje i dążenia w kierunku związywania i zespalania poszczególnych skupień polskich zagranicznych między sobą i z krajem , nad czem czuwa specjalnie Rada Organizacyjna, nie są wyrazem jakichś separatystycznych, egoistycznych, zachowawczych zasad i przekonań.

B y najm niej! Wezwanie wszystkich skupień polskich, rozsianych po świecie, do wytworzenia w każdem z państw, w którem zamieszkują Pola­

cy, jednej organizacji o charakterze przedstawicielstwa żywiołu polskiego, celem realizowania wspólnych potrzeb narodowych (uchwała IV Pierwsze­

go Zjazdu) nie stanowi żadnej sprzeczności z przytoczonym ustępem De­

klaracji Ogólnej, a natom iast określa dokładnie i jasno, że udział czynny w pokojowem rozwoju św iata powojennego nie może w żadnym wypadku odbywać się kosztem zatracenia podstawowych cech narodowych i roz­

luźnienia wszelkiej więzi łączności kulturalnej z krajem macierzystym.

Rozmaite i bardzo odrębne pod względem organizacyjnym są obecnie w każdym kraju , zamieszkałym przez Polaków więzy zespalające Rodaków naszych wewnętrznie i łączące ich z krajem macierzystym. Różne są prze- dewszystkiem stopnie i siła wewnętrznego skupienia. Czyniąc bilans dorocz­

ny postępów program u i haseł, które realizuje stopniowo i konsekwentnie Rada Organizacyjna, musimy przedewszystkiem zwrócić uwagę na istotne objawy konsolidacji żywiołów polskich na obczyźnie w myśl podkreślonych wyżej dążeń.

W czterech krajach zaszły w ubiegłym roku fakty, które niezbicie stw ierdzają, że ideały, jakie ożywiały uczestników Pierwszego Zjazdu, nie są wyrazem tylko szlachetnych, lecz trudnych do zrealizowania aspiracyj, ale zaw ierają zdrowe myśli, dojrzałe do praktycznego urzeczywistnienia, do pomyślnego złożenia egzaminu życiowego wbrew pesymistycznym obawom.

W Brazylji położone zostały podwaliny Centralnego Związku Polaków, na zjeździe w K urytybie dn. 22 i 23 m arca 1930 r. Wyłoniony zarząd tym cza­

sowy Związku, rozwinął w ciągu roku energiczną akcję, dzięki której co­

raz to nowe tow arzystw a miejscowe przystępują do Związku. Pierwszy Zjazd Sejmikowy, jak donosi kom unikat S ek retarjatu Centralnego Związku Polaków w „Gazecie Polskiej w B razylji" z dn. 20 grudnia ub. r., — odbę­

dzie się już wkrótce. Powstanie Związku w Brazylji należy przypisać ener­

(13)

Nr. 1 ROCZNY DOROBEK 3 gicznej akcji miejscowych działaczy z dr. J. Grabskim na czele, delegatem Polonji brazylijskiej na Pierwszy Zjazd Polaków z Zagranicy. Wytyczne dla tej akcji wyrosły zarówno z potrzeb miejscowych, oddawna odczuwa­

nych (o czem obszernie tra k tu je arty ku ł „Pierwszy zamorski Centralny Związek Polaków" w ub. roczniku naszego organu, nr. 7, str. 181 — 185), ja k i z haseł na Zjeździe warszawskim poraź pierwszy jasno sformułowa­

nych. W strząsy rewolucyjne, które dotknęły państwo brazylijskie w ubie­

głym roku, zapewne wpłynęły ham ująco na normalny postęp prac organi­

zacyjnych dokoła centralnego zrzeszenia Polaków, życzliwie zawsze trak to ­ wanych w tym kraju, szczególnie cenionych pionierów cywilizacji na ogromnych przestrzeniach puszcz brazylijskich. Tak jak indywidualna, ra ­ sowa potęga polskiego kolonisty w zetknięciu z miejscowym żywiołem natu ­ ry i otoczeniem ludzkiem, zachowała swoją odrębność narodową, i nie sta­

ła się czynnikiem pochłoniętym przez obcą kulturę, również idea społeczne­

go zrzeszenia się Polaków naszych w jedną organizacyjną całość na tere­

nie brazylijskim znajduje wyraz zgodny z potrzebami i warunkami życia na drugiej półkuli, w otoczeniu obcem, a jednakowoż z nieodstępną myślą o wzmacnianiu kulturalnej łączności z ojczyzną pochodzenia, ze społeczno­

ścią trzydziestomiljonową odrodzonego Państwa.

W Stanach Zjednoczonych wśród Polonii, liczebność której stanowi nie­

mal połowę całej zagranicznej części naszego narodu, istnieją wielkie tru d ­ ności dla skonsolidowania, zrzeszenia, zjednoczenia wszystkich Rodaków na­

szych dokoła celów, które żadnemu Polakowi nie powinny być obce. Cele te otwarcie i bez żadnych ukrytych, ubocznych myśli zostały ogłoszone na I-ym Zjeździe Polaków z Zagranicy i zapewne żaden Polak amerykański, świado­

my pewnych patrjotycznych obowiązków w stosunku do starego kraju , któ­

rem u umiał śpieszyć z pomocą ofiarną w chwilach dla odradzającej się Rze­

czypospolitej naj krytyczniej szych, nie potrafiłby odpowiedzieć wręcz: „nie!“

na apel zaw arty w uchwałach Zjazdu i na konsekwencje dla niego stąd w y ­ nikające... Ale życie w warunkach zupełnie odrębnych, samoistny bieg po­

wstawania, wzrostu, rywalizacji i walk wzajemnych doskonale zorganizo­

wanych rozmaitych zrzeszeń politycznych, religijnych, kulturalnych i go­

spodarczych polskich w wielkiej republice zaatlantyckiej, odległość geogra­

ficzna od kraju, — wszystko to uczyniło Polonię am erykańską najbardziej wyodrębnioną prowincją zagranicznego obszaru narodu naszego. Zgoda wszystkich na apel idący z kraju, to wszak prolog do uzgodnienia się we­

wnętrznego, zaprzestania sporów i waśni często z miejscowego, lokalnego tylko punktu widzenia uzasadnionych. Chwila wahania przedłuża się...

Trudno jeszcze wytknąć dokładnie granicę pomiędzy tern co dzielić powin­

no, a łączyć może, tern trudniej zapewne określić wyraźnie co dzielić może, a co — zjednoczyć powinno!

Nieoczekiwanym sprawcą zupełnie logicznego, jedynie psychologicznie jeszcze trudnego kroku, zjednoczenia wszystkich sił narodowych dla ceiu wspólnego i jednakowo przez wszystkich umiłowanego, okazuje się wróg zacięty, nieubłagany, uparty. Wielką zasługą Polonji am erykańskiej jest, że zniewaga i krzywda czyniona Państw u i Narodowi naszemu przez propa­

gandowa akcję odwetową niemiecką, zm ierzającą do nowego rozbioru Pol­

ski, odczuta została przez Rodaków naszych w Nowym świecie tak żywo

(14)

i głęboko, że nie zawahali się oni protestować przeciw akcji niemieckiej wielkim m anifestacyjnym aktem absolutnej zgody wszystkich Polaków w Stanach Zjednoczonych zamieszkałych n a punkcie „konieczności da­

nia solidarnego w yrazu opinji w ychodztw a zarówno wobec sytuacji w Pol­

sce, ja k wobec w rogiej Polsce propagandy, usiłującej podkopać nienaru­

szalność granic Poństw a Polskiego“, oraz oświadczenia, „że bez względu na różnice w poglądach i przekonaniach, dążyć będziemy do stworzenia silnego fro n tu na w ychodztw ie celem szerzenia dobrej opinji o Polsce i zwalczania propagandy antypolskiej, poparcia poczynań Rządu Polskie­

go, zm ierzających do obrony całości Państw a Polskiego i spraio polskich zagranicą, a szczególnie w Am eryce, nie wchodząc wcale w w ew nętrzną politykę p a rtji i odłamów w granicach Polski“.

Tak brzm ią najistotniejsze ustępy rezolucji Zjazdu reprezentantów o r­

ganizacji, prasy polskiej i duchowieństwa polskiego, który się odbył w B uffalo 12 w rześnia ub. r. (Szczegóły o tern p. „Polacy Z agranicą", roczn. I, str. 322 — 326 i 358 — 359). W szystkie odłamy myśli politycz­

nej polskiej w Stanach Zjednoczonych nietylko zadokumentowały wspól­

nie, że nienaruszalność granic P ań stw a Polskiego je st dla nich dogmatem nie podlegającym żadnej dyskusji, ale uczyniły więcej, bo stw ierdziły rów ­ nie poważnie i stanowczo w o l ę w s p ó l n e g o d z i a ł a n i a dla obrony tego dogmatu. Decyzja ta k a świadczy o dobrowolnem zrzeczeniu się jakichkolwiek zam iarów monopolizowania ta k zasadniczej akcji poli­

tycznej i k ulturalnej dla dobra Polski n a rachunek pojedyńczych stro n ­ nictw i kierunków ideowych. Decyzja powyższa umożliwia większy efekt dodatniego praktycznego w yniku zamierzonej akcji i pozwala liczyć na najszersze skupienie Polaków am erykańskich w czynnem przeciwdziała­

niu zakusom niemieckim. Wyłonienie Komitetu Dziewięciu z Al. Ruszkie- wiczem na czele przypieczętowało tę decyzję przez powołanie do życia określonej organizacji dla ciągłej i system atycznej w spółpracy w kierun­

ku realizacji uchwał zjazdu w Buffalo.

Solidarność n a jednym , ta k zasadniczym punkcie, wytworzyć musi wspólny język i harm onję myśli w wielu konkretnych spraw ach, od któ­

rych zależy bezpośrednio powodzenie zamierzonej akcji. Zbyt wysoko ce­

nim y patrjotyzm , polityczne doświadczenie, roztropność leaderów polskich w Ameryce, by nie dostrzegać w tym fakcie bardzo poważnego i głębiej przem yślanego usiłowania, aby zrealizować pragnienia, oddawna już przez wielu określone pro domo sua jako słuszne, ale w ym agające dla utrw ale­

n ia plastycznego w świadomości wszystkich czegoś podobnego do wybuchu m agnezji dla płyty fotograficznej. Tym wybuchem, na razie, na szczęście, tylko magnezji, była eksplozja antypolska propagandy niemieckiej w świe­

tle k tó rej, zaiste n a czasie, utrw alone zostało w yraźnie nasze zareagow a­

nie na ten łańcuch napaści, a to w p o staci: złączonych dłoni polskiej p ra ­ wicy i lewicy w aktach zjazdu buffalowskiego dn. 12 w rześnia 1930 r.

III.

Przechodząc zkolei do najpow ażniejszych faktów , świadczących o ro- snącem poczuciu solidarności w zajem nej wśród Polaków zamieszkałych w Europie, nie możemy nie poświęcić bliższej uwagi dawnym Inflantom

(15)

Nr. 1 ROCZNY DOROBEK 5 polskim, historycznej kresowej ziemi naszej, położonej dzisiaj w obrębie państw a łotewskiego. Niejedno wspólne wspomnienie łączy nas z epoką, gdy naród łotewski w obrębie dawnego cesarstw a rosyjskiego szukał sprzy­

mierzeńców dla słusznej spraw y wyzwolenia swojego. Porozum ienia poli­

tyczne czołowych działaczy obu narodów, n a długo przed Wielką W ojną nawiązane, doprowadziły do ścisłego współdziałania n a polu obronnych walk orężnych dla ustalenia obecnych granic wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Łotewskiej. W ostatecznym wyniku rozpraw y z daw ­ nym ciemięzcą, przy daleko idącem poparciu w ojska polskiego, państwo łotewskie ukonstytuowało się n a obszarze obejmującym również i m niej­

szość polską liczącą, w chwili pow stania tego państw a 70.000 o só b1). Po­

mimo że następny rozwój stosunków w tern państw ie zmniejszył ilościowo nasz m aterjaln y i populacyjny stan posiadania w Łotwie, pozostali roda­

cy nasi skupili się w Związku Polaków w Łotwie, na zaproszenie którego w miesiącu listopadzie ub. r. odbył się w Rydze zjazd przedstawicieli m niej­

szości polskich z Europy, a więc — z Niemiec, z Czechosłowacji, z Litwy, z R um unji i, oczywiście, z samej Łotwy.

Uchwały tego Zjazdu, podane w poprzednim numerze naszego orga­

nu, stwierdziły, że specjalne w arunki i w yjątkow e nieraz trudności, a n a­

w et prześladowania, n a jakie narażeni są Polacy tuż za kordonem g ra ­ nicznym zamieszkali, n a ziemi w łasnej od wieków, nie osłabiły bynajm niej poczucia jedności i wspólnoty narodowej. Przeciwnie. Ucisk i szykany, gospodarcze upośledzenie polskiego żywiołu i polityczne usiłowania asy- m ilicji Polaków przez „panujące" w tych k raja ch narody, wywołują sku­

tek wręcz przeciwny i to w łaśnie w dziedzinie kulturalnej.

Całokształt dziejów narodu naszego uwieńczony dzisiaj zdobyciem nie­

podległości i wytworzeniem centralnego ośrodka ładu i pokoju, a zarazem kulturalnego współżycia szeregu narodów w tej części Europy, gdzie przez la t 150 porządek i spokój był synonimem gnębienia i tępienia narodów dziś ostatecznie wyzwolonych, to wszystko, co dla nas w k ra ju przestało być legendą i ideałem, a je st rzeczywistością codzienną, stało się dla n a ­ szych rodaków za kordonem wielką atrak cy jn ą siłą k ulturalną, magnesem przyciągającym i skupiającym rozproszone świadomości indywidualne.

Zadanie porozumienia się europejskich mniejszości polskich, jak to widzieliśmy ostatnio w Rydze, m a n a celu zapewnienie organicznego kon­

tra k tu z rozwojem kulturalnym sił żywotnych narodu polskiego w jego państw ie własnem, przy jednoczesnem poszanowaniu praw państwowych i obywatelskich, lojalnie na siebie przyjętych. To porozumiewanie się mniejszości polskich m a wszelkie cechy czynnika pokojowego w Europie centralnej i wschodniej, i przeszkody staw iane temu nieuniknionem u i n a­

turalnem u procesowi (np. przez Litw inów ), odsłaniają tylko obce asp ira­

cje zaborcze i instynkty wojownicze. Podkreślona w ostatnich obradach ryskich naszych mniejszości rola Rady O rganizacyjnej, jako najbardziej powołanego pośrednika do regulow ania w szystkich niemal spraw społecz­

nego kontaktu Polaków zagranicą z krajem macierzystym, stwierdziła, że w tej instytucji najbliżsi nam bracia z zagranicy, już po roku jej istnie-

’) M. M i ż - M i s z y n . P olacy n ad Dźwiną. „Polacy Z agranica". R. I, str. 335 — 339.

(16)

nia, ocenili n a jtra fn ie j źródło korzyści wspólnych, w ynikających z istnie­

n ia i działania centralnej placówki łączności we wszystkich spraw ach, k tó ­ re powoli i stopniowo, lecz systematycznie ześrodkowują się przy naczel­

nej reprezentacji ogółu Polaków zagranicznych.

Współpraca mniejszości naszych z Radą Organizacyjną obecna lub przy­

szła oparta je st na jednolitej stru k tu rze Związków mniejszości polskiej w Niemczech, w Łotwie i w Litwie. W Czechosłowacji Związku jednego nie­

ma, natom iast działa K om itet M iędzypartyjny, będący naczelną instancją porozumiewawczą i reprezentacyjną dla mniejszości polskiej w tern pań­

stwie. N ajbardziej niejasne i sprzeczne z wytycznemi program u naszego stosunki organizacyjne panowały dotychczas w Rumunji. Rok ubiegły za­

znaczył się jednak daleko kosuniętą poprawą na tym terenie.

Zasadniczą konsolidacją sił polskich społecznych w obrębie królestw a rum uńskiego posunęła naprzód bardzo w yraźnie uchwała Rady Naczelnej Związku Narodowego Polaków w R um unji powzięta dn. 22 listopada ub. r., k tó ra wobec apelu Rady O rganizacyjnej Polaków z Zagranicy do wszyst­

kich organizacyj polskich w R um unji, zachęca zarówno grupy wchodzące w skład Z. N. P., ja k i g rupy opozycyjne, aby poczyniły staran ia celem w ytw orzenia m iędzypartyjnej porozumiewawczej komisji. W kronice n i­

niejszego num eru omówione są dalsze postępy tego szczęśliwie zapocząt­

kowanego dzieła konsolidacji i zjednoczenia Polaków w k raju , gdzie mó­

wiąc językiem organu prasowego funkcjonującego już Komitetu Porozu­

miewawczego Polaków w Rum unji, „zgody i miłości Polakom w R um unji dotąd bardzo brakowało i brakuje, przez niesnaski i walki w zajem na siła nasza zmalała, a dorobek poprzednich pokoleń — zm arniał". Jako jedyne w yjście z sytuacji, niezmiernie szkodliwej dla obrony praw kulturalnych mniejszości polskiej w Rum unji, obrana została droga, którą dawno już kroczą mniejszości polskie w innych k raja ch i męskie decyzje powaśnio- nych przywódców społeczeństwa polskiego w R um unji stw arzają nowe horyzonty i perspektyw y dla zacieśnienia łączności pomiędzy macierzą a krajem , gdzie Polacy w ich własnem przekonaniu „nie są przelotnym pia­

skiem przez ślepy przypadek zagnanym, lecz są nierozerw alną częścią hi- s to rji tych pięknych ziemi, gdzie żyją w większych skupieniach w m ia­

stach i w siach". (Odezwa do Polaków w R um unji Komitetu Porozumie­

wawczego).

IV.

Zjednoczenie Polaków zagranicznych, najw ażniejsze objawy którego za rok ubiegły zaznaczyliśmy powyżej, postępuje naprzód. Nie bacząc na ciężki kryzys gospodarczy panujący w całym świecie, nie ulegając spowo­

dowanemu tern po części roznam iętnieniu walk i rozgrywek politycznych obcych i swoich własnych, stosunki nasze zagraniczne w dziedzinie łącz­

ności Polaków we wszystkich k rajach zamieszkałych z Ojczyzną miały w yraźną tendencję do układania się w myśl wytycznych, będących tern, czem je st n a falach rozhukanego m orza mapa, busola i ster w rękach do­

świadczonego kapitana. Przyw iązani do haseł i w ierni ideom, które rep re­

zentował Polak zagranicą, wówczas gdy w granicach jego ziemi trzy k ro t­

nie pohańbione były zasady wolności, równości i b raterstw a, pam iętajm y,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest rzeczą oczywistą, że badając dzieje Światpolu, autor sięgnął przede wszystkim do materiałów źródłowych Związku — archiwaliów (niekompletnych niestety), źródeł

Notarjusz nie pobiera swego wynagrodzenia we formie stałych poborów od Państwa, a pobiera je od wypadku do wypadku od slron, w których sprawie swą czynność

tura ludność żydow ską obdarzyła — ludność ta nie może się przyczynić w odpowiedni sposób do rozrostu i rozwoju kraju.. Równoczenie z ubole waniem

to apele do coraz silniejszego rozwoju działalności Rady w myśl wskazań 1-go Zjazdu Polaków z Zagranicy. Po zakończeniu obrad członkowie Rady podejmowani byli

czanie) siedzą na w łasnej ziemi, poniew aż wówczas może w pełn i utrzym ać się oddziaływ anie czynnika więzi psychicznej.. Tylko w szkole polskiej może

Pracę tę zadedykował Światowy Związek Polaków z Zagranicy „Delegatom na X X V II Sejm w Baltimore Związku Narodowego Polskiego, który zorganizował I Kongres

Dlatego też wiadomość o organizowaniu się licznego ku- piectwa polskiego w Stanach Zjednoczonych, którego wyrazem jest Zjazd Kupców Polskich w.. Siedziba Polskiego

Tu uczyć się będq tego bezgranicznego ukochania spraw y Bożej i polskiej na wychodz- twie, tu zapragng ofiary ze siebie dla dobra polskich tułaczy, a ż do