• Nie Znaleziono Wyników

Problematyka naukowa i przebieg XXX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Geologicznego w Dusznikach-Zdroju (Ziemia Kłodzka)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Problematyka naukowa i przebieg XXX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Geologicznego w Dusznikach-Zdroju (Ziemia Kłodzka)"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

A N N A L E S D E L A S О С I Ё T Ё G E O L O G I Q U E D E P O L O G N E

JOZEF OBERC

PROBLEMATYKA NAUKOWA I PRZEBIEG XXX ZJAZDU POLSKIEGO TOWARZYSTWA GEOLOGICZNEGO

W DUSZNIKACH-ZDROJU (ZIEMIA KŁODZKA)

XXX СЪЕЗД ПОЛЬСКОГО ГЕОЛОГИЧЕСКОГО ОБЩЕСТВА В КЛОДСКОИ ЗЕМЛЕ (ДУШНИКИ ЗДРУИ

19— 21 мая 1957 г.)

The X X X A n n ual M e e tin g of th e Polish Geological S o c i e t y held a t Dus znik i Z d r ó j f r o m 19th to 2 1 th M a y 1957

Niniejszy artykuł sprawozdawczy ma na celu zapoznanie ogółu geo­

logów polskich z problem atyką, dyskusją naukową i przebiegiem XXX Zjazdu Naukowego PTG. w ziemi kłodzkiej z siedzibą w Duszni­

kach w dniach 19 — 21 m aja 1957 r.

W listopadzie 1956 na zebraniu zarządu oddziału wrocławskiego wy­

łoniono K o m i t e t O r g a n i z a c y j n y Zjazdu z autorem niniejszego arty k u łu jako p r z e w o d n i c z ą c y m . K om itet ten później przez ko- optację został rozszerzony. Składał się on z następujących członków Polskiego Towarzystwa Geologicznego: m gr Helena D z i e d z i c , mgr Wojciech G r o c h o l s k i , prof. d r A lfred J a h n , m gr Jerzy J e r z m a ń s k i , m gr Ludwik K a s z a , m gr Alfred M a j e r o w i c z, prof. d r Kazimierz M a ś l a n k i e w i c z , prof. d r H enryk T e i s s e y- r e, doc. d r Wojciech W a l c z a k i prof. d r Józef Z w i e r c z y c k i .

P race organizacyjne toczyły się w porozumieniu z zarządem głów­

nym Pol. Tow. Geologicznego, były one referow ane przez przewodniczą­

Tom (Volume) XXVII — 1957 Kraków 1958

15*

(2)

cego kom itetu organizacyjnego na posiedzeniach zarządu głównego w Krakowie.

K om itet organizacyjny w' styczniu 1957 r. rozpoczął prace od usta­

lenia tem atyki naukowej Zjazdu. Wytypowano sześć problemów; ich opracowanie powierzono geologom, którzy mieli w tym kierunku n a j­

bardziej zaawansowane badania.

I. Petrologia, stratygrafia i tektonika m etam orfiku Śnieżnika — H. T e i s s e y r e, K. S m u l i k o w s k i , J. O b e r c , i L.

K a s z a .

II. G ranit Kudowy i jego osłona — J. G i e r w i e l a n i e c .

III. Stratygrafia, tektonika i paleografia górnego karbonu i czerwo­

nego spągowca ziemi kłodzkiej — K. D z i e d z i c .

IV. Stratygrafia, tektonika i paleogeografia kredy kłodzkiej —

St. R a d w a ń s k i . ^

V. Czwartorzęd i morfologia ziemi kłodzkiej — W. W a l c z a k . VI. Problem: S u r o w c e k o p a l n e z i e m i k ł o d z k i e j miał

być opracowany zbiorowo.

Postanowiono wydać drukiem P r z e w o d n i k z j a z d o w y , do którego oprócz opracowań wymienionych wyżej problemów weszły rów ­ nież referaty wygłoszone w pierwszym dniu Zjazdu. Uchwalono trzy referaty, których celem było najbardziej ogólne wprowadzenie uczest­

ników zjazdu w zagadnienia geologii ziemi kłodzkiej:

1. H. T e i s s e y r e : Rozwój budowy geologicznej w regionie Ląd­

ka i Śnieżnika Kłodzkiego

2. J. O b e r c : Serie osadowe ziemi kłodzkiej.

3. W. W a l c z a k : Czwartorzęd i morfologia ziemi kłodzkiej.

Tak pomyślany P r z e w o d n i k zjazdowy obejm ujący 11 arkuszy druku. 2 tablice w tekście i 11 map z profilam i poza tekstem 1 oddano do D rukarni Naukowej we Wrocławiu w dniu 12 kwietnia. Na 10 dni przed term inem Zjazdu został on rozesłany uczestnikom Zjazdu, by umożliwić im przygotowanie się do dyskusji nad poszczególnymi pro­

blemami.

Postanowiono rozesłać imienne zaproszenia geologom zagranicznym z ZSRR, ĆSR i NRD, w rezultacie czego przybyło na Zjazd 36 gości z tych krajów.

W dniu poprzedzającym zjazd, tj. 18 maja, zaczęli napływać do Dusznik-Zdrój u uczestnicy zjazdu. Zakwaterowanie i wyżywienie prze­

jęły adm inistracje Funduszu Wczasów Pracowniczych „Małgosia” i „Pia­

stów Gród” 2.

Zgłaszający się uczestnicy otrzym ali k arty uczestnictwa, III ko­

m unikat zjazdowy zawierający inform acje i szczegółowy program zjazdu oraz metalowe odznaki zjazdowe zaprojektowane przez mgra Tadeusza K u b a r s k i e g o z Krakowa.

W dniu 19 maja o godz. 9,30 nastąpiło otwarcie Zjazdu w sali kon­

certowej I Sanatorium . Po przemówieniach powitalnych zostały wygło­

1 D la tych, którzy n ie posiadają P r z e w o d n i k a zjazdow ego podano na końcu pracy spis a rtyk u łów w nim zaw artych.

2 K om itet O rganizacyjny składa serdeczne p odziękow anie k iero w n ictw u w y ­ m ienionych in sty tu cji za pracę.

(3)

szone referaty, które są opublikowane w P r z e w o d n i k u z j a z d o ­ w y m .

Prof. H. T e i s s e y r e w swoim referacie omówił przykładowo najlepiej poznaną część krystaliniku kłodzkiego, tj. region Śnieżnika.

Szerzej niż serie litologiczne potraktow any został rozwój budowy geo­

logicznej. R eferat ten stanowi pierwszą w literaturze geologicznej próbę ujęcia ewolucji tektonicznej tego terenu. W referacie zostały też omó­

wione inne tereny krystaliczne ziemi kłodzkiej.

D rugi referat J. O b e r c a zawierał krótkie ujęcie tła paleo^eo- graficznego, na jakim rozwijały się serie osadowe ziemi kłodzkiej, oraz tabelę stratygraficzną. Uwypuklony jest w niej labilny charakter ziemi kłodzkiej w ciągu całej niem al historii tworzenia się nie zmetamor- fizowanych osadów rozpoczynającej się w gotlandzie, zmienność facjal- na, cykliczność sedym entacji i zmiany klimatyczne.

3. R eferat W. W a l c z a k a zawiera krótki wstęp o morfologii ziemi kłodzkiej, na której tle rozw ijają się osady plejstocenu i holo- cenu. Bliższe wiadomości o tych problemach znajdują się w dalszej części niniejszego artykułu.

W dyskusji nad referatam i zabierali głos: F. ■ f i . t u r a w sprawie podziału kredy przedstawionego w referatach J. O b e r c a i St. R a d ­ w a ń s k i e g o (w P r z e w o d n i k u ) ; H. Ś w i d z i ń s k i w sprawie związku między niecką śródsudecką a rowem tektonicznym górnej Nysy;

R. K r a j e w s k i w sprawie związku niektórych surowców m ineral­

nych ziemi kłodzkiej z magmatyzmem; i A. T o k a r s k i w sprawie dyslokacji i ich kierunków w rowie Nysy i w niecce śródsudeckiej.

Poruszone w dyskusji kwestie w yjaśnili i naświetlili H. T e i s ­ s e y r e , K. S m u l i k o w s k i i J. O b e r c .

Dyskusję nad referatam i skrócono do jednej godziny. Zakończenie dyskusji dla poszczególnych problemów odłożono do terenu.

Po południu p i e r w s z e g o dnia zjazdu odbyły się wycieczki geologiczne:

1. W n a j b l i ż s z e o k o l i c e D u s z n i k . W wycieczce, k tó ­ rej trasa biegła przez dolinę Strążyską w stronę wysokiego torfowiska w Zieleńcu, wzięło udział około 20 osób, w tym 2 gości czeskich. P ro­

wadzący wycieczkę L. W ó j c i k dem onstrował serie starokrystaliczne (ortognejsy, łupki łyszczykowe i grafitowe) oraz utw ory kredowe (po­

ziom Inoceramus labiatus i Inoc. lamarćki). Dyskusja, w której brał udział d r J. S o u k u p (Praha, CSR), dotyczyła głównie genezy i wieku osadów kredowych i ich sedym entacji oraz charakterystyki petrogra­

ficznej i wieku obserwowanych utworów krystalicznych. Na wysokim torfowisku zapoznali się uczestnicy z reliktow ą florą postglacjalną i wa­

runkam i geologicznymi torfowiska.

2. W wycieczce do u r z ą d z e ń z d r o j o w y c h i ź r ó d e ł m i ­ n e r a l n y c h Dusznik-Zdroju prowadzonej przez I. P o t o c k i e g o i J. F i s t k a wzięło udział kilkanaście osób. Uczestnicy zapoznali się z urządzeniami zdrojowymi, charakterystyką wód dusznickich i w arun­

kam i geologicznymi występowania źródeł.

3. Wycieczka na w y s o k i e t o r f o w i s k o w o k o l i c y Z i e ­ l e ń c a prowadzona przez m gra E. K o ź n i e w s k i e g o . (Kat. Bo­

(4)

taniki Farmaceutycznej A. M. Wrocław). Wzięło w niej udział około 150 osób, w tym 3 gości zagranicznych. Prowadzący wycieczkę omówił hydrogeologię terenu i sposób cyrkulacji wód. Z kolei zademonstrował 2 kopuły torfowiska. Przedstaw iając hipotezę genezy doszedł do wnio­

sku, że torfowisko w Zieleńcu ma charakter wododziałowy. Powstało ono przez połączenie dwóch torfowisk rozrastających się peryferycznie.

Wykluczona jest możliwość zarastania zbiornika otwartego, na co wska*- zuje brak gytii w podłożu.

W dyskusji nad genezą morfolodzy opierając się na rozmieszczeniu sąsiednich wzniesień stali na stanowisku torfowiska stokowego. Jako kontrargum ent podaje E. K o ź n i e w s k i brak wkładki torfu niskiego w przekroju torfowiska w Zieleńcu.

Obecnie torfowisko nie wykazuje wzrostu. Widoczne są natom iast ślady erozji i pęknięć szczytowych, w których gromadzi się woda (je­

ziorka na szczycie).

W czasie wycieczki była dem onstrowana roślinność głównie relik­

towa (interglacjalna) np. Betula nana.

Prócz powyższych zapowiedzianych wycieczek urządzono czwartą wycieczkę na życzenie geologów nie zgłoszonych na d r u g i problem (granit Kudowy), a interesujących się nim. Wycieczkę prowadził J. G i e r w i e l a n i e c . Wzięli w niej udział przede wszystkim goście zagraniczni z CSR i ZSRR. Rozwinęła się żywa dyskusja, w której brali udział J. S v o b o d a, K. Z a p 1 e t a 1, M. M a s k a i E. A. K u ź ­ n i e c o w. D yskutanci ci interesow ali się głównie petrografią, chem i­

cznym składem, tektoniką i wiekiem granitu. Prof. K u ź n i e c o w zwró­

cił uwagę na dem onstrowane odmiany szlifowate granitu i strzępy łup­

ków biotytowych z reliktam i amfibolu. W interpretacji tych skał skła­

niał się do poglądów prowadzącego wycieczkę. Są to enklawy, lub nie­

zupełnie przeobrażone skały bardziej zasadowe.

Po wycieczkach i kolacji wieczorem pierwszego dnia w oddanym do dyspozycji uczestników zjazdu Klubie Wczasowym odbył się w ie­

czorek towarzyski, podczas którego członkowie Towarzystwa z różnych środowisk i gości zagraniczni mieli okazję bliższego poznania się w sprzy­

jającej tem u atmosferze. Tego samego typu wieczorki zorganizowano w drugim i trzecim dniu zjazdu.

PROBLEMATYKA NAUKOWA ZJAZDU

W części naukowej niniejszego referatu zostaną podane tezy za­

w arte w artykułach opublikowanych w P r z e w o d n i k u zjazdowym oraz dyskusja 1 jaka, dotyczała poszczególnych problemów w terenie.

W yczerpujące przedstawienie dyskusji natrafia na poważne trudności ze względu na to, że w terenie rozwija się ona częstokroć w oddzielnych grupkach, a pytania i uwagi nie zawsze są skierowywane do prowadzą­

1 D y sk u sja przedstaw iona w n in iejszy m spraw ozdaniu oparta jest na dostar­

czonych m i przez p oszczególnych przew od n ik ów w y cieczek m aszynop isach, z p rze­

b iegu dysku sji. W szystkim prow adzącym w y c ie cz k i składam za to na tym m iejscu w yrazy podziękow ania.

(5)

cego wycieczkę. Trudnym więc zadaniem tego ostatniego jest zreasumo­

wanie przebiegu dyskusji. Uwzględniono więc w artykule te ciekawsze głosy, które były skierowane do prowadzących wycieczki. Autor zdaje sobie sprawę z tego, że niejedna ciekawa uwaga została tu pominięta, prosi przeto o wybaczenie geologów, którzy je wypowiadali.

PROBLEM I.

P e t r o l o g i a , s t r a t y g r a f i a i t e k t o n i k a m e t a m o r f i k u S n i e ż n i k a

Problemowi poświęcono 5 artykułów , z których 4 przedstaw ili geo­

logowie badający południową część m etam orfiku. Jeden artykuł (K.

S m u l i k o w s k i e g o ) zajm uje się zagadnieniami petrologicznymi ca­

łego m etam orfiku śnieżnickiego. Problem y północnej części m etam or­

fiku (położonej na północ od strefy tektonicznej Białej Lądeckiej, K ro- wianki, strefa Złotego Stoku, bliższe okolice Lądka) nie były w ogóle omawiane ani dyskutowane w terenie.

We wspomnianych artykułach przedstawiony jest przeto najnowszy dorobek polskiej geologii dotyczący południowej części m etam orfiku śnieżnickiego. Podany w nich m ateriał i jego interpretacja odbiegają znacznie od wyników badaczy niemieckich (G. F i s c h e r , E. B e - d e r k e , E. V a n g e r o w ) i od dotychczasowych prac polskich. Nowe osiągnięcia odnoszą się zarówno do petrologii i stratygrafii, jak też do tektoniki. Zagadnienia stratygrafii i petrologii można by ująć w nastę­

pujących punktach:

1. W brew poglądom G. F i s c h e r a (1936) istnieje tu jedna tylko zróżnicowana częściowo pierwotnie, częściowo w tórnie seria suprakru- stalna, tj. kompleks łupków łyszczykowych z wkładkam i wapieni, kw ar- cytów i amfibolitów, a seria Młynowca wydzielona przez G. F i s c h e r a należy do tego kompleksu (K. S m u l i k o w s k i , J. O b e r c ) .

2. Feldszpatyzacja łupków łyszczykowych jest zjawiskiem regio­

nalnym , niezależnym od bliskości granitognejsów Śnieżnika (K. S m u ­ l i k o w s k i ) .

3. Gnejsy gierałtowskie są wynikiem m igm atyzacji i granityzacji łupków łyszczykowych i są od nich młodsze (K. S m u l i k o w s k i , J. O b e r c ) . G ranityzacja w niektórych odmianach gnejsów gierałtow - skich nie związanych z gnejsem śnieżnickim jest młodsza od złupkowa- nia (J. O b e r c).

K. S m u l i k o w s k i tłum aczy brak deform acji w gnejsach gie- rałtowskich szczególną odpornością tych skał na deformacje, a grani­

ty zację ich wiąże z tym i samymi źródłami plutonicznymi, które dostar­

czyły granitognejsu śnieżnickiego. Niektóre odmiany gnejsów granuli- towyeh serii gierałtowskiej powstały przez granityzację podformacyjną łupków łyszczykowych bogatych w megaskopowy granat (J. O b e r c ) i nie wykazują cech właściwej facji granulitowej.

4. Granitognejsy śnieżnickie uważane za typową, zdeformowaną intruzję magmową (H. T e i s s e y r e , J. O b e r c ) według K. S m u ­ l i k o w s k i e g o pomimo intruzywnego miejscami charakteru w obrę­

(6)

bie łupków łyszczykowych (magma reomorficzna a raczej palingenetycz- na) są produktem dalej niż w gnejsach gierałtowskich posuniętej gra­

n ity zacj i metasomatycznej m ateriału łupkowego, a stadium właściwej m agmy nie zostało tu osiągnięte. Duże porfiroblasty mikroklinu w od­

m ianach oczkowych są wynikiem pegm atytyzacji migmatytów.

5. G ranulity w Górach Złotostcckich m ają charakter migm atyczny, przy czym źródło granityzacji form acji suprakrustalnej mógłby stano­

wić również granitognejs śnieżnicki (K. S m u l i k o w s k i ) . Według J. O b e r c a granulity te przedstaw iają przeobrażoną intruzję kwaśną odpowiadającą cyklowi magmowemu śnieżnickiemu, migm atyżującą na kontakcie i granityzującą osłonę łupków łyszczykowych z wkładkam i charakterystycznym i dla tego kompleksu.

6. Tak zwane eklogity w gnejsach gierałtowskich w ydają się skrze- m ianowanym i wkładkami wapiennymi w pierw otnym łupkowo-łyszczy- kowym kompleksie i być może odpowiadają wapieniom serii strońskiej (K. S m u l i k o w s k i ) .

7. Interpretacja geologiczna zdjęć krystaliniku okolic Stronia i Gór Bialskich (J. O b e r c , L. K a s z a ) wskazuje, że procesy m igm atyza- cji i granityzacji zachodziły głównie wzdłuż powierzchni złupkowania, a nie działały w kierunku pionowym.

Najważniejsze wyniki w dziedzinie poznania tektoniki południowej części m etam orfiku śnieżnickiego przedstaw iają się następująco:

1. Fałd Międzygórza stanowi antyklinę obaloną ku zachodowi zgod­

nie z poglądami. E. B e d e r k e g o . Gnejsy gierałtowskie jądra fałdu nasunięte są wzdłuż strefy mylonitycznej na gnejsy śnieżnickie skrzy­

dła odwróconego. Za wergencją zachodnią przem awiają fałdy ciągnione (H. T e i s s e y r e).

2. W części centralnej omawianego odcinka m etam orfiku śnieżnic­

kiego można wydzielić 5 jednostek leżących na sobie, zbudowanych z powtarzających się czterokrotnie płyt gnejsu śnieżnickiego, oddzielo­

nych od siebie łupkam i łyszczykówymi (w jednostkach głębszych) lub gnejsami gierałtowskim i (w jednostkach wyższych). Poszczególne płyty gnejsu śnieżnickiego wykazują zluźnienie względem łupkowego podło­

ża. Powyższe jednostki są w tórnie zafałdowane w formie anty kliny o osi N — S (antyklina Bolesławowa — Młyn owca )i dwóch synklin (syn- klina Kamienicy — Stronia po stronie zachodniej i Pustosza — Siekierzy na wschodzie), których osie biegną równolegle. Podłoże tej budowy sta ­ nowi jednostka Bolesławowa zbudowana z łupków łyszczykowych, pa- ragnejsów, i gnejsów gierałtowskich (J. O b e r c ) .

3. Jednostka Bolesławowa nasunięta jest, jak wykazuje już mapa G. F i s c h e r a , ku SE na niżejległą jednostkę Bielic (Staromestke svorove pasmo) zbudowaną z amfibolitów, łupków łyszczykowych, gnej­

sów gierałtowskich i tonalitów. (L. K a s z a ) .

4. Opisana budowa wykazuje tendencję do zanurzania się ku pół­

nocy, gdzie jest ścięta przez strefę tektoniczną Białej Lądeckiej. Na północ od niej jednostki tektoniczne m etam orfiku Śnieżnika przebiegają

dalej SSW — NNE (J. O b e r c).

W drugim dniu Zjazdu odbyła się wycieczka do Międzygórza, w której wzięło udział 81 uczestników krajowych i 17 zagranicznych.

(7)

Ogłoszony w P r z e w o d n i k u zjazdowym program mógł być reali­

zowany częściowo. Zwiedzono w kolejności punkty 5, 6, 1, 3, 4. P unkt 2 i 7 nie wszedł w skład wycieczki. Wycieczkę prowadzili H. T e i s - s e y r e i K. S m u l i k o w s k i . W punkcie 4 M. K o z ł o w s k a przedstaw iła charakterystykę petrograficzną gnejsu śnieżnickiego i jego

osłony na kontakcie.

Dyskusja nad dem onstrowanymi utw oram i dotyczyła następujących zagadnień:

1. genezy gnejsów śnieżnickich, zwłaszcza na ich kontakcie z osło­

ną łupkową;

2. genezy i wieku fałdów ciągnionych w gnejsach gierałtowskich Międzygórza. J. S v o b o d a (Praga CSR) wiąże je ze zjawiskami mig- matyzacji. H. T e i s s e y r e , a za ni m R. H o h l i F. S t o c k (NRD) fałdy te łączą z późniejszymi rucham i orogenicznymi. Teza ta oparta jest na spękaniach towarzyszących fałdom ciągnionym oraz na tekto­

nicznym charakterze fałdów (stała symetria);

3. zjawisk mylonityzacji na granicy gnejsów gierałtowskich i śnież­

nickich skrzydła odwróconego fałdu Międzygórza (M. K a m i e ń s k i ) ; 4. problemu wzrostu oczek m ikroklinu w gnejsie śnieżnickim;

5. problemu występowania związków żelaza w gnejsach śnieżnickich w strefie zaangażowania tektonicznego (M. K a m i e ń s k i ) .

Poza tym dyskutowano szereg zagadnień petrologicznych, stra ty ­ graficznych i tektonicznych, które zostały wyjaśnione zgodnie z tezam i zaw artym i w artykułach w przewodniku zjazdowym.

W trzecim dniu zjazdu odbyła się wycieczka w okolice Stronia Ślą­

skiego (79 uczestników krajowych i 17 zagranicznych). Realizowano ją zgodnie z program em ogłoszonym w przewodniku zjazdowym, z tym że zamiast kamieniołomu w punkcie 2 zwiedzono łom białego m ar­

m uru w okolicy wapiennika w Stroniu Śląskim. W dwu pierwszych punk­

tach w wycieczce problemu pierwszego wzięli udział również uczestnicy wycieczki problemu szóstego.

Wycieczkę prowadzili K. S m u l i k o w s k i , J. O b e r c i L. K a ­ s z a . S. K o z ł o w s k i objaśnił zagadnienie eksploatacji marmurów^

W. S m u l i k o w s k i scharakteryzował petrografię gnejsów oczko- wych, gierałtowskich i amfibolitów w punkcie 4, J. K o z ł o w s k i eklogity i granulity w punkcie 5, a B. W i e r z c h o ł o w s k i p etro­

grafię tonalitów i skał stanowiących ich osłonę w punkcie 6 wycieczki.

Powyższe zagadnienia petrograficzne i płynące z nich wnioski petrolo- giczne przedstawione zostały w pracy K. S m u l i k o w s k i e g o : For­

m acje krystaliczne grupy górskiej Snieżnika Kłodzkiego, w P r z e w o ­ d n i k u zjazdowym.

Dyskusja dotyczyła następujących zagadnień:

1. koncepcji budowy geologicznej w południowej części m etam or­

fiku śnieżnickiego. R. K r a j e w s k i kwestionował słuszność in te r­

pretacji mapy prze^Rstawionej na profilu w okolicy K letna, a St„ W d o ­ w i a r z zwrócił uwagę na łączenie się na powierzchni serii Młynowca w jednostce Snieżnika z masami skalnym i jednostki Bolesławowa.

J. O b e r c wyjaśnił, że zanikanie gnejsu śnieżnickiego na Suszycy jest pierwotne;

(8)

2. stanowiska złoża fluorytu na tle budowy (R. K r a j e w s k i ) ; 3. genezy gnejsów gierałtowskich i ich stru k tu r w punkcie 3 (VI.

Z o u b e k — Praga, CSR);

4. genezy i szczegółowej charakterystyki petrograficznej gnejsów śnieżnickich w punkcie 4 (T. W i e s e r , Z. M i s a r — Praga, ĆSR);

5. charakterystyki „kw arcytu podstawowego”. T. W i e s e r zapy­

tywał, czy utw ór ten nie przedstawia odmiany ortognejsu w miejscach, gdzie w ystępuje w ich sąsiedztwie;

6. genezy i petrografii eklogitów i granulitów. T. W i e s e r opie­

rając się na podanej przez J. K o z ł o w s k i e g o charakterystyce pe­

trograficznej granulitów i ich megaskopowym wyglądzie zwrócił uw a­

gę na podobieństwo tych skał do granulitów trapowych, co spotkało się z aprobatą K. S m u l i k o w s k i e g o ;

7. stosunku tonalitu do osłony. (M. K a m i e ń s k i ) oraz oddziały­

waniem tonalitów na am fibolity i inne skały osłony;

8. J. S k a c e 1 (Rymarov — CSR) i Zd. M i s a r (Praga, CSR) d y ­ skutowali na tem at wieku i genezy tonalitów.

W ostatnim punkcie wycieczki w Bielicach prof. d r K. Z a p l e t a l (Brno, ĆSR) w imieniu licznej grupy gości zagranicznych biorących udział w tej wycieczce w krótkim przemówieniu wyraził zadowolenie z powodu pomyślnie rozwijającej się współpracy geologów obu krajów i uznania dla sposobu rozwiązywania zagadnień geologii krystaliniku przez polskich geologów. W rozwiązywaniu zagadnień tektoniki m eta­

morfiku wykorzystane zostanie jego zdaniem doświadczenie zdobyte w badaniu tektoniki serii osadowych (fliszowych).

PROBLEM II

G r a n i t K u d o w y i j e g o o s ł o n a

Problemowi II opracowanemu przez J. G i e r w i e l a ń c a poświę­

cono w P r z e w o d n i k u zjazdowym jeden referat oraz opis trasy wy­

cieczek. W referacie omówiono oddzielnie osłonę granitu Kudowy, od­

dzielnie granit, wreszcie tektonikę.

W osłonie granitu w ystępują łupki łyszczykowe miejscami sfeld- szpatyzowane z wtrąceniam i łupków kw arcytowych i wapieni k ry sta­

licznych. Serii tej towarzyszą am fibolity częściowo typu para, łączące się genetycznie z form acją łupków łyszczykowych, częściowo zaś typu orto, wiążące się z gabram i słabiej lub silniej zdeformowanymi.

W okolicach Taszowa rozwinęty jest potężny kompleks fyllitów se- rycytowych, którym towarzyszą łupki chlorytowo-zoizytowe.

W referacie podano szczegółowe opisy tych skał, ich odmiany i przej­

ścia, którym i łączą się różne typy skalne. Brak jednak danych o wieku opisanych utworów jak też i o genezie kompleksu starokrystalicznego.

Młodszym od osłony utw orem jest tzw. granit kudowski silnie zróż­

nicowany pod względem tek stu r i ilościowego udziału poszczególnych składników. Główną odmianę stanowią granity i granodioryty w nika­

jące palczasto w osłonę. Inne odmiany stanowią granity monzonitowe

(9)

i sjenogabra. W tej masie skał magmowych tkwią skały określane przez J. G i e r w i e l a ń c a jako melanokratyczne w formie soczew, gniazd, klinów i strzępów odpowiadające skałom osłony, w które wnika magma granitowa i reaguje z nimi. Z kolei składniki tych skał kontam inują (skażają) magmę. W ystępują też zjawiska m igm atyzacji i frakcjonowa­

nego wytapiania. W ytapianie to nie wszędzie się obserwuje, jest ono zależne od zróżnicowania m ateriału skalnego i horyzontów anatektycz- nych. Powoduje to ogromną zmienność składu mineralnego nowo po­

w stających skał.

Poruszając zagadnienie genezy granitu J. G i e r w i e l a n i e c stoi na stanowisku krystalizacji granitu ze stopu ciekłego powstałego na skutek procesów anatektycznych. Stop ten intruduje w czasie oroge­

nezy rnłodokaledońskiej lub starowaryscyjskiej.

Charakteryzując tektonikę osłony granitów wskazuje J. G i e r w i e ­ l a n i e c na zwiększanie am plitudy fałdów ku południowi, gdzie poja­

w iają się nasunięcia. W granitach charakterystyczne są deform acje ziarn kw arcu (faliste lub mozaikowe wygaszanie światła) i skaleni (plamiste

wygaszanie światła, deform acje prążków bliźniaczych).

G ranit wykazuje spękania 30 i 130°, z których część wypełniona jest skałami żyłowymi (lamprofiry). Charakterystyczne są też brekcje wieku górnokarbońskiego bogate w hem atyt.

Ogólny zapad skał osłony granitu jest zachodni.

Dwa kierunki fałdowań kaledońskich przebiegają W — E i S — N.

Ten ostatni jest młodszy, ogranicza się wyłącznie do filitów, ma cha­

ra k te r drobnego sfalowania. Intruzja granitu jest zgodna z budową osłony.

Wycieczki związane z problemem II przebiegały zgodnie z planem ogłoszonym w przewodniku zjazdowym. W drugim i trzecim dniu Zjaz­

du (po 28 uczestników) brali w nich udział wyłącznie geolodzy i p etro­

grafowie krajowi, którzy żywo interesow ali się poruszaną przez prow a­

dzącego wycieczkę problem atyką.

K. G u z i k poruszył sprawę odmiennego stylu tektoniki fyllonitów i m ikrotektoniki tych utworów w stosunku do mniej zaangażowanej jednostki Gołaczowa zbudowanej z łupków łyszczykowych. Prowadzący wyjaśnia, że zjawisko to związane jest z nasunięciem łupków łyszczy­

kowych na fyllonity. W efekcie koło Kotła i Lewina zaznacza się strefa mylonityczna. Wreszcie K. G u z i k podniósł sprawę gnejsów myloni- tycznych, łupków kwarcytowych i m etalidytów okolicy Dusznik-Zdroju uznając je za najgłębszą partię kompleksu łupków łyszczykowych.

H. S w i d z i ń s k i interesow ał się amfibolitami i skałami gabroi- dalnym i i ich ułożeniem zgodnym z przebiegiem intruzja oraz ew entual­

nym ich związkiem z wgłębną budową geologiczną. W yjaśniając to za­

gadnienie J. G i e r w i e l a n i e c tłum aczył nagromadzenie amfibolitów i skał gabroidalnych przemieszczeniem magmy, która zmieniając po­

łożenie porywała bloki tych skał z podłoża.

Bardzo żywa była dyskusja na tem aty petrologiczne. W jej toku główni dyskutanci M. B o r k o w s k a i K. Ł y d k a wypowiadali się

■za metasomatycznym pochodzeniem granitu Kudowy, skłaniając się do

(10)

koncepcji, iż granit ten powstał w drodze reomorfozy. Odrzucali nato­

m iast możliwość procesów anatektycznych i paliingenetycznych. W odpo­

wiedzi na to prowadzący wycieczkę zwrócił uwagę na zjawiska, które nie dadzą się tłumaczyć jedynie procesami metascm atycznym i jak obec­

ność ksenolitów i minerałów kontaktowych (sylimanit) niekiedy poja­

wiających się w okolicach Gołaczowa.

oprócz tego M. B o r k o w s k a kilkakrotnie dyskutow ała na tem at petrogratii fyiiitów okolic Taszowa. Po dłuższej dyskusji z J. G i e r - w i e i a ń c e m zgodzono się, że m amy tu do czynienia z kompleksem skał silnie zdiaftoryzowanych przechodzących w fyllonity.

PROBLEM III

S t r a t y g r a f i a , t e k t o n i k a i p a l e o g e o g r a f i a g ó r n e g o k a r b o n u i c z e r w o n e g o s p ą g o w c a z i e m i k ł o d z k i e j

t

Problemowi tem u opracowanemu przez K. D z i e d z i c a poświęco­

no w P r z e w o d n i k u zjazdowym jeden artykuł i dwie mapy.

W pierwszej części referatu rozpatruje K. D z i e d z i c zagadnienie osadów górnokarbońskich w regionie Jugowa — Woliborza i Nowej R u­

dy — Słupca, gdzie są najlepiej poznane. Stratygraficzne opisy roz­

proszone w obfitej dla tego tem atu literaturze nie zostały w artykule podane. Więcej uwagi poświęcono zagadnieniom paleogeografii i p ara- lelizacji poszczególnych serii skalnych. Odnośnie do pochodzenia m ate­

riału detrytycznego w warstwach żaclerskich zwraca autor uwagę na możliwość alimentowania ich przez w arstw y wałbrzyskie. Dotychczas przyjmowano, że starsze osady górnego karbonu pochodzą z przerobie­

nia utworów kulmu. Paralelizacja tzw. facji noworudzkiej z w arstw am i Białego Kamienia (S. B u b n o f f, E. B e d e r k e , K. F r i c k e i J. O b e r c ) nie wydaje się K. D z i e d z i c o w i słuszną. J. D o n (1953) obserwuje bowiem fację noworudzką pod w arstwam i wałbrzyskimi. Od­

nośnie do zalegania ottw eileru na warstw ach wałbrzyskich w synklinie Woliborza utrzym uje K. D z i e d z i c pogląd E. D a t h e g o i W. E. P e- t r a s c h k a .

W odmienny sposób trak tu je K. D z i e d z i c utw ory czerwonego spągowca. Podaje mianowicie opis litologiczny całego kompleksu uzu­

pełniając go danym i paleogeograficznymi i sedymentologicznymi, zw raca­

jąc uwagę zwłaszcza na w arunki sedym entacji i w arunki klim atyczne.

Podkreśla zmienność tych ostatnich. W pustynnym klimacie dolnego perm u pojawiają się trzy okresy zwilgotnienia odpowiadające sedym en­

tacji dwóch poziomów łupków antrakozj owych i łupkom walchiowym.

Ważne jest podkreślenie cyklów sedym entacyjnych w czerwonym spągowcu. K. D z i e d z i c widzi tu 4 cykle sedym entacyjne pokryw a­

jące się w dużej mierze z cyklami wydzielonymi przez J. O b e r c a (1954, 1957) z tym , że cykl piaskowca budowlanego łączy się z cyklem łupków walchiowych. Taki podział czerwonego spągowca na cykle w oko­

licach Nowej Rudy wskazuje, że cykl IV J. O b e r c a ma niewielkie rozprzestrzenienie geograficzne i ogranicza się tylko do obszarów w są­

(11)

siedztwie wyniesionych w tedy Gór Bardzkich. IV cykl odpowiada zle­

pieńcom górnego czerwonego spągowca (i cyklowi V J. O b e r c a ) . W - rozważaniach paleogeograficznych bierze K. D z i e d z i c pod uwagę oprócz podobieństwa otoczaków do skał krystalicznych różnych regionów występujących dziś na powierzchni również orientację oto­

czaków w zlepieńcach czerwonego spągowca.

Ważne dla utworów czerwonego spągowca skały wylewne i pyro- klastyczne łączy K. D z i e d z i c w kompleks eruptyw ny, w którym zwraca uwagę na dwa poziomy melafirów i jeden poziom tufów porfi­

rowych. W skład kompleksu eruptywnego wchodzą też osady detrytyczne oddzielające poszczególne w arstw y lub pokrywy skał wulkanicznych.

Dotychczasowi autorzy ujmowali skały wylewne i ich tufy jako p.ętro eruptyw ne, gdy natom iast J. O b e r c używa do celów paralelizacji tylko głównego poziomu tufów porfirowych.

Wycieczki naieżące do probiemu III realizowano na ogół zgodnie z programem. W d r u g i m dniu Zjazdu wzięło w nich udział 49 uczest­

ników krajowych i 4 zagranicznych. W trzecim dniu odpowiednie liczby wynoszą 26 i 4. Ze względu na przedłużanie się dyskusji w sto­

sunku do przewidzianego na to czasu zrezygnowano z punktu 10.

Dyskusja nad problemami górnego karbonu i czerwonego spą.rowca dotyczyła:

1. Zagadnienia pochodzenia m ateriału detrytycznego w arstw w ał­

brzyskich i żaclerskich. W odniesieniu do wątpliwości co do wyprow a­

dzania m ateriału otoczaków odpowiednich ogniw stratygraficzno-facjalr nych (K. Ł y d k a ) podał prowadzący wycieczkę wyjaśnienia przem a­

w iające za dopływem m ateriałów od strony południowej z masywów ukrytych pod niecką śródsudecką. Dyskutowano nad spraw ą uleżenia otoczaków i sposobem dokonywania odnośnych pomiarów w terenie {K. B i r k e n m a j e r , K. Ł y d k a , Zb. K o t a ń s k i ) .

2. V. H a v l e n a (Praga, CSR) i St. S t o p a zainicjowali dyskusję o skrzemieniałych pniach w zlepieńcach arkozy żaltm ańskiej, kwaczal- skiej i warstwach żaclerskich okolic Nowej Rudy. Pierwszy wyraził po­

gląd, że pnie w arkozie żaltm ańskiej są cieńsze od pni w starszych osa­

dach górnego karbonu. Większość uczestników dyskusji nie zgodziła się z tym poglądem, przytaczając jako dowód grube pnie w arkozie kwa- czalskiej, przyjm ując że ta ostatnia jest równowiekowa z żaltm ańską.

3. W dyskusji nad poruszonym przez V. H a v l e n ę zagadnieniem granicy westfalu i stefanu ustalono, że granica ta nie je st oparta na przesłankach paleontologicznych lecz jedynie sedymentologiczno-paleo- geograficznych. Dla wyjaśnienia tego zagadnienia należało by przebadać florę wkładki wę.fcla w warstwach steiańskich w okolicach Kolców.

4. W sprawie granicy karbonu i perm u sugerował V. H a v 1 e n a, by przeprowadzić ją powyżej pierwszego poziomu łupków antrakozjo- wych. K. D z i e d z i c wyjaśnił, że na SW skrzydle niecki śródsudeckiej oba poziomy łupków antrakozjowych odpowiadające tyrrże poziomym w okolicach Nowej Rudy należą niewątpliwie do czerwonego spągowca.

Potw ierdził to R. T a s 1 e r (Praga, ĆSR).

5. W Stefanie czeskim stwierdzono obok flor typu stefańskiego flory ty p u permskiego, które w pokładach są zmieszane. V. H a v l e n a przyj­

(12)

m uje, że typy stefańskie m ają charakter autochtoniczny, typy flory permskiej rozwijające się widocznie w innych w arunkach (obszary gór­

skie) są allochtoniczne. H a v l e n a proponuje zwracać uwagę na alloch- tonie flor permskich. Ujmowanie statystyczne tych flor z ustaleniem allochtonizmu w ykorzystuje się dla określenia wieku w arstw granicz­

nych karbonu i perm u. S. C z a r n i e c k i , a za nim inni sprzeciwili się takiem u pojmowaniu stratygrafii, gdyż większe niekiedy przypad­

kowe nagromadzenie takich flor (permskich) w okresie stefanu byłoby niesłusznie powodem zaszeregowania powyższych utworów do perm u, mimo że sedym entacja ich odbywała się w Stefanie.

6. W budowie czerwonego spągowca biorą udział głównie utw ory wodnego pochodzenia. Prof. O. J. W i a ł o w (ZSRR) zwrócił uwagę na ślady robaków. Nie można więc mówić o klimacie wyłącznie suchym.

7. Co do środowiska, w jakim sedymentowały się niektóre osady czerwonego spągowca, część dyskutantów zwracała uwagę na ich po­

dobieństwo do niektórych utworów morskich fliszowych.

8. Zlepieńce górnego czerwonego spągowca określane były jako fanglom eraty. Uznali to za słuszne geolodzy czescy R. T a s 1 e r i V. H a- v 1 e n a. Niektórzy uczestnicy wycieczki chcieli dopatrywać się w tym osadzie naw et spływów podwodnych.

9. Poruszano też w dyskusji zagadnienie połączenia czerwonego spą­

gowca Gór Kaczawskiieh i niecki śródsudeckiej (A. K l e c z k o w s k i ) oraz brzeżnych obszarów ówczesnej sedymentacji.

PROBLEM IV

S t r a t y g r a f i a , t e k t o n i k a i p a l e o g e o g r a f i a k r e d y k ł o d z k i e j

Zagadnieniu kredy kłodzkiej poświęcony jest w P r z e w o d n i k u zjazdowym jeden artykuł opracowany przez St. R a d w a ń s k i e g o . Geolog ten prowadził też wycieczkę zjazdową na tereny kredowe.

W artykule swoim przeprowadza St. R a d w a ń s k i rozważania na kilka tematów dotyczących zagadnień kredy.

1. S t r a t y g r a f i a . A utor nie podaje opisów poszczególnych ogniw kredy, lecz zajm uje się ich pozycją stratygraficzną, miąższościami i po­

rów nuje te ogniwa w niecce śródsudeckiej (obszar Gór Stołowych) i rowie Nysy. Nowością jest wprowadzenie po raz pierwszy dla tych terenów podziału zastosowanego w kredzie czeskiej przez J. S o u k u p a (facja hercyńska). Paralelizacja poszczególnych ogniw stratygraf i czno- facjalnych została przedstawiona w formie przejrzystej tabeli.

2. W czasie sedym entacji kredy górnej m ateriał transportow any był na obszar niecki śródsudeckiej zarówTno z NE, jak i z Gór Orlickich czyli SW. Zwłaszcza widoczne to jest dobrze w poziomie Inoceramus lamarcki. Dzisiejsza synklina odzwierciedla na tym odcinku stosunki w pierw otnym basenie sedym entacyjnym . Soczewy piaskowców wykli- now ują się ku środkowi basenu. Nachylenie ku osi synkliny podkreślone przez nacisk tektoniczny jest pokredowe.

(13)

3. Najwyżej stratygraficznie położone piaskowce Skalnika nie od­

powiadają końcowej fazie sedym entacji kredowej. Młodsze, leżące nad nimi utw ory stanowiące ekwiwalent poziomu J. S o u k u p a zostały już rozmyte.

4. W historii rozwoju basenu kredowego niecki śródsudeckiej za­

znaczają się trzy cykle sedym entacyjne rozpoczynające się transgresją.

W stępna faza transgresji zaznacza się w osadzie poziomem ze śladami działalności zwierząt mułożernych.

Wycieczki zjazdowe należące do problem u IV były realizowane zgodnie z program em opublikowanym w P r z e w o d n i k u .

W drugim dniu Zjazdu uczestnicy wycieczki (23 krajow ych i 3 za­

granicznych) zapoznali się z typowym profilem kredy w niecce śródsu­

deckiej. Następstwo w arstw ustalone w P r z e w o d n i k u zjazdowym zostało uznane jako właściwe. Dyskusję wywołał problem suponowanego braku górnego turonu, co J. D v o r a k (Praga, ĆSR) uznał za trudne do przyjęcia w środkowej części basenu sedymentacyjnego. Natom iast Zb. O b u c h o w i c z widzi trudności w przyjęciu większych grubości poziomu Inoceramus lamarćki w środkowej części basenu (360 m m ar- glu) jak bliżej brzegu 240 m piaskowa. Odpowiadając na powyższe w ąt­

pliwości St. R a d w a ń s k i przedstawił specyficzne w arunki środowiska morskiego w poziomie Inoceramus lamarcki. W skutek dysproporcji m ię­

dzy głęboką środkową częścią basenu a płytszą brzeżną sedym entacja w części środkowej mogła przedłużać się naw et przy spłyceniu zbior­

nika. Gdy jednak osad został tutaj dobudowany do podstawy falowania, przerw a sedym entacyjna była nieunikniona.

Drugim dyskutowanym zagadnieniem był problem cyklów sedy­

m entacyjnych. W. P o ż a r y s k i poddał w wątpliwość słuszność rozpo­

czynania cyklów od piaskowca wapnistego. St. R a d w a ń s k i zwraca w odpowiedzi uwagę na paleobiologiczne znaczenie działalności zwierząt m ułożernych, których ślady widoczne są w dolnej części cyklu. Z roz­

wojem cyklu sedymentacyjnego zmniejsza się ziarno skały, ubywa m a­

teriału terrygenicznego, a w zrasta ilość m ateriału powstałego w drodze chemicznej.

W t r z e c i m dniu zjazdu zapoznano uczestników (42 krajowych i 3 gości zagranicznych) wycieczki z profilem koniaku w rowie Nysy.

Komentarz wywołał fakt, że w spągowych w arstw ach serii sedym enta­

cyjnej, tj. w dolnych iłach idzikowskich zaliczanych przez autorów niemieckich do górnego turonu, w ystępują skamieniałości koniaku.

F auna zademonstrowana w odsłonięciu kredy w Roztoce Bystrzyckiej uznana została przez uczestników wycieczki za charakterystyczną dla koniaku.

Z zaciekawieniem oglądany był tektoniczny kontakt kredy z gnej­

sem śnieżnickim w Wilkanowie, gdzie w arstw y kredy zapadają pod gnejsy. Podczas przeglądu zlepieńca idzikowskiego na Skałkach P aster­

skich (niem. Hirstensteine) ożywioną dyskusję wywołał problem stro­

mego ustawienia ławic zlepieńca. W wyjaśnieniu tego zagadnienia za­

bierali między innym i głos J . S o u k u p (Praga, CSR), Fr. B i e d a i K. B i r k e n m a j e r .

(14)

PROBLEM V

C z w a r t o r z ę d i m o r f o l o g i a z i e m i k ł o d z k i e j

W artykule załączonym w P r z e w o d n i k u zjazdowym przedsta­

wia. W. W a l c z a k przewodnie rysy morfologii ziemi kłodzkiej zwraca­

jąc szczególnie uwagę na rozwój najważniejszego elementu morfologicz­

nego, tj. kotliny kłodzkiej. Czas jej powstania to najprawdopodobniej starszy trzeciorzęd. Przedlodowcowa rzeźba była bardzo zbliżona do dzisiejszej, z tym że różnice względnych wysokości były większe.

Autor stoi na stanowisku reprezentow anym uprzednio jedynie przez W. S o e r g e l a o dw ukrotnym zlodowaceniu kotliny kłodzkiej (Craco- vien i Varsovien I). Podając na to w dalszej części pracy dowody prze­

chodzi do omówienia zagadnień nie wyjaśnionych przez naukę niemiecką.

Lodowiec w targnął w kotlinę kłodzką przełomem bardzkim i p rze­

łęczami położonymi między przełęczą Wilczy a Różanecką osiągając ob­

szar na południe od Bystrzycy Kłodzkiej, okolice Trzebieszowie i Ści­

na wkę Średnią.

Lodowiec posuwając się dolinami rzecznymi pozostawiał liczne nu- nataki.

Dla rozwiązania zagadnień grubości lądolodu w kotlinie kłodzkiej ocenianej przez E. D a t h e g o na 250 m wychodzi W. W a l c z a k od stosunków na przełęczy kłodzkiej. W rezultacie znajduje dowody, że grubość lądolodu wynosiła 200 m.

Ostatnie zlodowacenie (Varsovien II) zaznaczyło się w kotlinie kłodz­

kiej swym wpływem klim atycznym na istniejących starszych osadach luźnych oraz w powstaniu drobnych form morfologicznych i utworzeniem lessu.

W d r u g i m dniu zjazdu (27 uczestników krajow ych i 6 zagra­

nicznych) rozpoczęto wycieczkę od profilu odkrywki cegielni w Lesz­

czynie koło Kłodzka. Wobec zakrycia przez wodę w spągu profilu z dol­

nym pokładem gliny zwałowej dyskusja wywiązała się nad właściwością zaliczeń E. D a t h e g o , który powierzchniowy pokład gliny bezgłazo- wej miąższości 3,5 m uważał za stropową część -gliny zwałowej z do­

mieszką lessu. St. Zb. R ó ż y c k i , L. S a w i c k i a także geolodzy czescy D. L o u ć e k i V. S i b r a v a skłaniali się do rozciągnięcia na ten utw ór term inu less ewentualnie glina lessopodobna lub pylasta.

W żwirowni założonej w 20-metrowej terasie Scinawki pod Gorzu- chowem dyskusja dotyczyła białych plioceńskich żwirów widocznych u podstawy terasy. Wielu dyskutantów (St. Zb. R ó ż y c k i , L. S a ­ w i c k i i D. L o u ć e k ) skłonni byli uważać żw iry białe i wyżejlegle czerwone za jednofazowy profil nie uwzględniając znacznej różnicy w zw ietrzeniu m ateriału skalnego i wzbogacenia w otoczaki kwarcu.

Iły w arw owe leżące na żwirach plejstoceńskiej terasy w Scinawce Dolnej zostały zgodnie z interpretacją prowadzącego wycieczkę uznane za utwór anaglacjalny.

Również interpretacja zaw arta w P r z e w o d n i k u zjazdowym w odniesieniu do profilu glinianki wielkiej cegielni w Scinawce odpo­

wiadała uczestnikom wycieczki.

(15)

W profilu odkrywki lessów w Tłumaczowie wyróżnił L. S a w i c k i dwa poziomy lessowe zawierające oprócz opisanej w przewodniku fauny ślimaków liczne kości drobnych gryzoniów stepowych.

W drugim dniu zjazdu zwiedzono ponadto profil 20-metrowej żwi­

rowej terasy Nysy w Kłodzku. Widoczna tu jest dwudzielność żwirów i poligeniczność terasy- polegająca na pojawieniu się wkładki żwirów zbudowanych wyłącznie ze skał kredowych z horyzontem bruku w stro­

pie. Jest to dowód na zasypanie w okresie starszego zlodowacenia. In ter­

pretacja prowadzącego wycieczkę odpowiadała uczestnikom. Niestety nie można było zademonstrować leżącej na młodszych żwirach gliny z po­

wodu zasypania wykonanego tam szurfu.

W t r z e c i m dniu zjazdu (25 uczestników krajowych i 6 zagra­

nicznych) została zademonstrowana odkrywka gliniastego iłu i niżejle- głych iłów warwowyeh. Te ostatnie zostały odsłonięte z powodu wyso­

kiego stanu wody gruntowej. Iły gliniaste bardzo zwięzłe uznała część uczestników dyskusji (St. Zb. R ó ż y c k i , L. S a w i c k i oraz D. L o u - ć e k , V. S i b r a , v a i V. K r o u t i l i k , CSR), za less zw ietrzały w w a­

runkach zwilgotnienia. Z taką interpretacją nie wszyscy uczestnicy w y­

cieczki się zgodzili.

Poniżej przełęczy mikołaj owskiej obserwowano piaszczysto-żwirowe utw ory fluwioglacjalne. Dyskusja rozwinęła się wokół zagadnienia, czy m am y tu do czynienia z terasą kemową, czy ze zwykłym stożkiem sy­

panym przez wody lodowcowe spływające z przełęczy forsowanej przez lodowiec. Za pierwszą tezą wypowiadał się St. Zb. R ó ż y c k i , za drugą E. R i i h l e i L. S a w i c k i .

Ożywioną dyskusję wywołał demonstrowany profil terasy 20-me­

trow ej koło Przyłęku. Część dyskutantów uważała piaski fluwioglacjal­

ne, na których przekraczaj ąco ułożone są żwiry rzeczne Nysy, za utw ór równoczesny sypany przez wody płynące z bliskiego sąsiedztwa lądo- lodu. Być może, że przypadkowe znalezienie przez L. S a w i c k i e g o w arstew ki gleby kopalnej pozwoli na rozwikłanie tego zagadnienia.

Po obejrzeniu zgrupowania zmutonizowanych pagórów koło wsi Laski w dolinie Ożarskiego potoku zwiedzono jako ostatni punkt pro­

gram u profil piaskowni na przełęczy kłodzkiej. Wyłoniona w dyskusji interpretacja pokrywała się w całości z zaw artą w przewodniku zja­

zdowym.

PROBLEM VI

S u r o w c e k o p a l n e z i e m i k ł o d z k i e j

Problem ten został opracowany przez kilku geologów zajmujących się poszczególnymi zagadnieniami geologii gospodarczej w ziemi kłodz- dziej. Ze względu na trudności określenia granic przydatności surowców kopalnych jak też niemożności zapoznania uczestników wycieczek zja­

zdowych ze wszystkimi skałami, które mogą być traktow ane jako su­

rowce kopalne, ograniczono się do większości tych, które są obecnie eksploatowane, więc: gabro, węgiel kamienny, łupki ogniotrwałe i argi- lity, melafiry, wapienie, (marmury), fluoryt, wody m ineralne, arsen,

16 Rocznik PTG

(16)

piaskowiec ciosowy i m argiel kredowy. Z w yjątkiem dwu ostatnich w y­

mienionych surowców, wszystkim pozostałym poświęcono referaty, z któ­

rych jedynie artykuł A. M o r a w i e c k i e g o o argilitach i łupkach ogniotrwałych nie mógł wejść w skład P r z e w o d n i k a zjazdowego z przyczyn niezależnych od kierownictwa zjazdu. Pozostałe surowce, które m ają znaczenie gospodarcze, np. bazalty, „sjenity” (kłodzko-złoto- stockie), granit (Kudowy), gliny, piaski; tufy porfirowe, łupki bitum i­

czne, wapienie czerwonego spągowca i dolnego karbonu nie zostały uwzględnione w program ie wycieczek zjazdowych z powodu niemoż­

ności zademonstrowania ich na wycieczce surowcowej. Większość tych skał była jednak demonstrowana na wycieczkach uwzględniających inne problemy.

Rozprzestrzenienie omawianych w problemie VI surowców zostało przedstawione na mapie załączonej do P r z e w o d n i k a , a opracowa­

nej przez J. K o z ł o w s k i e g o i J. M a z u r a . Na tej samej mapie wrysowano też itinerary wycieczek. W wycieczkach problemu VI brało udział w drugim dniu zjazdu 45, w trzecim 53 gości krajowych.

W artykule o masywie gabrowo-diabazowym Nowej Rudy podaje St. M a c i e j e w s k i charakterystykę petrograficzną różnorodnych skał zasadowych wchodzących w skład tego masywu opartą na w łasnych badaniach. W stosunku do dawnych prac głównie E. D a t h e g o (1904) F. T a n n h a u s e r a (1908) widzimy duży postęp zwłaszcza w kierun­

ku unowocześnienia określeń typów skalnych. Bardzo ważnym je st tu stwierdzenie procesów mylonityzacji wzdłuż stwierdzonego przez K. D z i e d z i c a (1951) kontaktu tektonicznego między gabram i i dia-

bazami.

W dyskusji w terenie poruszano sprawę przejścia między gabrem a diabazem oraz związku czasowego żył diabazu drobnoziarnistego z erup­

cją diabazu gruboziarnistego, procesy mylonityzacji i ich znaczenie dla eksploatacji (40% produkcji to odpady).

Oprócz przewidzianych program em punktów obserwacji w masywie gabrowo-diabazowym zwiedzono odkrywki troktolitu, którym i intereso­

w ał się szczególnie prof. dr B. H e j t m a n (Praga, CSR).

A rtykuł Wł. S c h w a j g i e r a o złożach węgla kam iennego w okolicach Nowej Rudy zaznajamia czytelnika z charakterystyką po­

kładów i ich typami, grubością, zaleganiem na kopalniach czynnych i odwadnianiem. Do grupy pokładów w kopalni Piast stosuje się reguła H i 11 a.

W dyskusji w terenie poruszono sprawę chemizmu wód w złożach węgla kamiennego. Wody te nie wykazują zmineralizowania. Szeroko dyskutowana była sprawa jakości węgla i trudnych w arunków odbu­

dowy, wywołanych małą miąższością pokładów oraz znaczną zaw artoś­

cią CO2. Omówiono sposoby zapobiegania wybuchom gazów.

Kolejnym surowcem obecnie eksploatowanym głównie w okolicy Świerków są m elafiry. C harakterystykę petrograficzną tych skał zaw iera artykuł H. D z i e d z i c o w e j . W ystępują tu dwa pokłady skał w y­

lewnych zasadowych oddzielone od siebie poziomem łupków ilastych.

Dolny poziom to doleryty, które podlegały częściowo w tórnem u proce­

sowi spilityzacji, górny m a charakter bazaltów.

(17)

Ze znaczeniem gospodarczym i cechami mającymi znaczenie w eks­

ploatacji melafirów (oddzielność słupowa) zapoznaje czytelnika artykuł S. K o z ł o w s k i e g o . Przedstawiony jest w nim również sposób eks­

ploatacji, transport, własności fizyczne i zastosowanie melafirów.

Dyskusja w terenie toczyła się wokół zagadnienia stosunku m elafiru do skał otaczających i wiążącymi się z tym zmianami kontaktowym i (M. W i t k i e w i c z ó w a), a szczególnie nad przepojeniem krzemion­

ką łupków zalegających w stropie m elafirów (K. M a ś l a n k i e w i c z ) . Omówiony został również profil tzw. środkowego czerwonego spągowca w Świerkach i Głuszycy. Podkreślono cykliczność wylewów zasadowych skał. Poza tym omówiono zmienność w budowie pokrywy m elafiru (M. W i t k i e w i c z ow a), związku wód m ineralnych z wulkanizmem (J. P o t o c k i ) . M. N o ż a n k a przedstawiła charakterystykę tufów porfirowych z Łomnicy w nawiązaniu do profilu w Świerkach.

S. K o z ł o w s k i omawia również zagadnienie wapieni w Stroniu Śląskiem. W artykule swym przedstawia znaczenie gospodarcze, za­

stosowanie wapieni, zagadnienie uzysku bloków w różnych kamienio­

łomach i ich obróbkę. Nawiązuje do kamieniołomów wapienia czynnych poza Stroniem Śląskim (Rogóżka, Romanów). W formie oddzielnych ta ­ bel zapoznaje czytelnika z własnościami fizycznymi i chemicznymi m ar­

murów Stronia, podając dla porównania własności m arm urów Sław- niowic.

O złożach fluorytu i m agnetytu w K letnie koło Stronia pisze M. B a ­ n a ś . Wydziela dwa typy złóż, a to gniazda i soczewki fluorytu z kal- cytem w sąsiedztwie gnejsów śnieżnickich oraz złoża kwarcowo-fluory- towo-barytowo-siarczkowe w sąsiedztwie kwarcytów. M agnetyt w ystę­

pujący w formie żył stanowi fazę okruszcowania typu kontaktowo-m e- tamorficznego ze słabo zaznaczającą się fazą hydroterm alną.

Nad zagadnieniem złóż fluorytu rozwinęła się w terenie ożywiona dyskusja po przedstawieniu zagadnienia ilustrowanym m ateriałem gra­

ficznym.u

Dyskusja dotyczyła:

a) szczegółowej charakterystyki złoża i związków genetycznych między odmianami złóż fluorytu,

b) zastosowania fluorytu (topnik m etali kolorowych i żelaza, topnik do upłynniania szlaki pohutniczej),

c) ilościowego występowania siarczków Cu i Pb (ilości te nie m ają znaczenia przemysłowego),

d) występowania i zasobów barytu (bez znaczenia przemysłowego) i jego paragenezy (głównie z kwarcem),

e) występowania w złożu w anadu (ślady),

f) m ineralizacji pierwiastkam i radioaktyw nym i (obecność m inera­

łów uranowych, ich asocjacji mineralogicznych, wpływu pier­

wiastków radioaktyw nych na skały otaczaj ace wskaźniki do me- gaskopowego poznania pierwiastków radioaktywnych),

g) m agnetytów K letna i Janowej Góry (zasoby małe, niska zaw ar­

tość Fe w rudzie — nie kw alifikuje ich do odbudowy). M agnetyt ma duże znaczenie naukowe dla rozwiązania, genezy podobnych rentownych złóż na Dolnym Śląsku.

h) zagadnień wodnych (kras w wapieniach).

i6*

(18)

Zagadnieniem wód m ineralnych Lądka-Zdroju zajm uje się J. F i- s t e k. Podaje on właściwości fizyczne i chemiczne poszczególnych eks­

ploatowanych obecnie źródeł oraz ich związek z dyslokacjami w obrębie starszego krystaliniku. Genezę źródeł m ineralnych Lądka wiąże J. F i- s t e k z trzeciorzędowym wulkanizmem bazaltowym. Wody te prze­

strzennie związane są z hercyńskim i skałami żyłowymi, co część geolo­

gów przecenia sądząc, że jest to związek genetyczny.

Na terenie Zdroju dyskutowano nad obszarem alim entacyjnym wód lądeckich. Biorąc pod uwagę prawie stałą tem peraturę źródeł (nieznacz­

ne wahania rzędu dziesiętnych stopnia) oraz wydajność przypuszcza się, że obszar, z którego pochodzą te wody, jest dość odległy, a wody w y­

dostają się ze znacznej głębokości. Co do chemizmu wód, wyjaśnił J. F i s t e k , że wykonuje się w Szczawnie Zdroju analizy wód wszyst­

kich źródeł. W ykazują one (analizy) pewne różnice w zawartości skład­

ników rozpuszczalnych. Stwierdzono obecność fluoru (do 10 mg na litr wody). Pierw iastek ten nie był cytowany w publikowanych analizach.

Właściwości balneologiczne fluoru nie zostały jeszcze ustalone. Omawia­

no wreszcie zagadnienie radoczynności tych źródeł.

Ostatni artykuł o surowcach ziemi kłodzkiej napisany przez W. K o- w a l s k i e g o odnosi się do złoża arsenowo-złotonośnego w Złotym Stoku. Podano tu historię eksploatacji tego złoża oraz teorię N e u h a u- s a potwierdzoną badaniam i autora artykułu. W rozmieszczeniu m inera­

łów użytecznych terenów Złotego Stoku widzi W. K o w a l s k i pewne prawidłowości.

W dyskusji przeprowadzanej na terenie h^łdy rozwinęła się dysku­

sja na tem at historii złoża, zasobów i eksploatacji związku złoża ze zja­

wiskami magmowymi. Poruszano też zagadnienie skarnów. R. K r a ­ j e w s k i wyjaśnił, że term in ten jest interpretow any w różny sposób, co utrudnia porozumienie się.

Oprócz wyżej wymienionych punktów zwiedzono w II dniu zjazdu prażalnię łupków ogniotrwałych w Nowej Rudzie pod kierunkiem p ra­

cowników tego zakładu. Dyskusja dotyczyła zastosowania łupków oraz procesów technologicznych ,jakim poddawane są tam tejsze łupki ognio­

trwałe.

Z a k ła d G eologii O gólnej U n iw e r s y te t u W ro c ła w s k ie g o W r o c ła w c z e r w ie c 1957

SPIS ARTYKUŁÓW ZAWARTYCH W „PRZEWODNIKU DO XXX ZJAZDU POL. TOW. GEOL. W ZIEMI KŁODZKIEJ” WROCŁAW 1957

1. B a n a ś M. Złoże fluorytu w Kletnie koło Stronia Sl.

2. D z i e d z i c o w a H. Charakterystyka petrograficzna melafirów ze Świerków.

3. D z i e d z i c K., Problemy geologiczne utworów górnego karbonu i czerwo­

nego spągowca ziemi kłodzkiej.

4. F i s t e k J., Wody mineralne Lądka Zdroju

5. G i e r w i e l a n i e c J., Geologia i petrografia granitu Kudowy i jego osłony.

6. K a s z a L., Budowa geologiczna okolic Bielic.

7. K o w a l s k i W., Opis geologiczny złoża arseno-złotonośnego w Złotym Stoku na Dolnym Śląsku.

(19)

8. K o z ł o w s k i S., Melafiry w Świerkach.

9. K o z ł o w s k i S., Wapienie w Stroniu Sl.

10. M a c i e j e w s k i St., Masyw gabrowo-diabazowy Nowej Rudy.

11. O b e r c J., Zagadnienia geologii metamorfiku zach. części Gór Bialskich i obr niżenia Stronia Sl.

12. O b e r c J., Serie osadowe ziemi kłodzkiej.

13. R a d w a ń s k i St., Zagadnienie kredy na obszarze ziemi kłodzkiej.

14. S m u l i k o w s k i K., Formacje krystaliczne grupy górskiej Snieżnika kłodz­

kiego.

15. S z w a j g i e r Wł., Złoża węgla kamiennego w okolicach Nowej Rudy.

16. T e i s s e y r e H., Budowa geologiczna okolic Międzygórza.

17. T e i s s e y r e H., Rozwój budowy geologicznej w rejonie Lądka i Snieżnika kłodzkiego.

18. W a l c z a k W., Itinerar wycieczki w II i III dniu zjazdu.

19. W a l c z a k K., Czwartorzęd i morfologia ziemi kłodzkiej.

S P IS ZAŁĄCZNIKÓW

1. H. T e i s s e y r e , 1/1 M apa geologiczna okolic M iędzygórza.

2. H. T e i s s e y r e , 1/2 P rzek roje geologiczn e przez okolice M iędzygórza.

3. H. T e i s s e y r e , 1/3 R ysunki do artykułu: M^tasmorfik okolic M iędzygórza.

4. J. O b e r c , 1/4 Szkic geologiczn y m etam orfik u śn ieżn ick iego w okolicach Stronia Sl.

5. J. O b e r c , Serie osadow e ziem i k łod zk iej (tabela).

6. L. K a s z a , 1/5 M apa geologiczn a okolic B ielic.

7. J. G i e r w i e 1 a n i e c, II m apa geologiczn a okolic K u d ow y Zdroju.

8. K. D z i e d z i c , III/l M apa geologiczna okolic N ow ej Rudy.

9. K. D z i e d z i c , III/2 M apa k ieru n k u transportu m a teriału d etrytycznego w górnym karbonie.

10. St. R a d w a ń s k i , IV/1 Szkic geologiczn y obniżenia dusznickiego i p rzy ległej części Gór S tołow ych .

11. St. R a d w a ń s k i , IV/2 Szkic geologiczn y okolic W ilkan ow a i Idzikow a.

12. W. W a 1 c z a k, V U tw ory lodow ocow e w płn. części k o tlin y k łodzkiej.

13. J. K o z ł o w s k i i J. M a z u r , V I S u row ce ziem i k łod zk iej ek sp loatow an e obecnie w n ied aw n ej przeszłości.

РЕЗЮМЕ

Настоящая статья — это отчёт о XXX Съезде Польского Геологического Общества в Клодской Земле в Душниках. В Съезде приняло участие 300 участ­

ников, среди которых было 36 заграничных гостей из Советского Союза, Чехо­

словакии, и Германской Демократической Республики. Организационный коми­

тет приготовил и издал путеводитель Съезда, разосланный пред Съездом всем его участникам. („Путеводитель XXX Съезда Польского Геологического Обще­

ства в Клодской Земле, Вроцлав 1957 г.”). Путеводитель этот заключает: ц пе- чат. листов, 2 таблицы в тексте, ц карт с профилями вне текста и 19 статей написанных 16 авторами, в особенности из Вроцлавя.

В первый день Съезда произнесены были 3 доклады, целью которых было общее ознакомление участников с научной проблематикой Съезда:

Г Т е й с с е й р (Вроцлав), Развитие геологического строения в районах Лёндка и Клодского Снежника.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nizacyjnych nie można było przy jąć wszystkich, k tórzy się zgłosili, te n Z jazd jest najsilniej obsadzony ze w szystkich dotychczasowych zjazdów, gdyż bierze

W prost na nich leżą pstre łupki przykryte piaskow cam i godulskimi, z których zbudow any jest grzbiet ciągn ący się od Lancko­. rony; jesteśm y tu w

nem u „perm o-karbonowi” i warstw om ottweilskim. Piaskow ce karniow ickie stanow ią osad stosunkow o najmniej poznany w śród zespołu skał ,,permo-karbońskich"

Bieda w itając zebranych, a w szczególn ości przedstaw icieli Centralnego Urzędu G eologii, Komitetu G eologicznego Polskiej Akadem ii Nauk, Muzeum Zie­.. mi, Komisji

Po południu odbyła się dyskusja na tem at wszystkich odczytów, która wywołała ożywioną wymianę zdań, szczególnie na tem at ilości zlodowa-.. IX.) odbyła się

Od Iw onicza do

dzaj Sparganium reprezentowany jest przez co najmniej 5 gatunków, z nich zaś jeden wymarły zbliżony do gatunków wschodnio-azjatyckich.. 15 m wyżej, w bocznej

Dolomity serii gorazdeckiej tak w Płazie jak i w Bolęcinie nie zawierają kruszców cynkowych lub ołowianych. W ogóle w terenie położonym na S uskoku