• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 6 (410).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 6 (410)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI POWIAT GŁUBCZYCKI

TYGODNIK

Rok IX Nr 6 (410) 9 LUTEGO 2000 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,50 zł

Wicewojewoda śląskiAndrzej Gałażewski przez blisko godzinę wizytował raciborski zamek.

Nazdjęciu rozmawia z prezesem Andrzejem Żółtym zRejonowegoPrzedsiębiorstwaInwestycji, które jakoinwestor zastępczy, od lat już prowadzi remontzamku.RPI wielokrotniewystępowało o fundusze nazabezpieczenie prac

RACIBÓRZ

Efektem wizyty wicewojewody śląskiego na raciborskim zamku ma być pozyskanie środków na dalszy re­

mont zabytku. Wiadomo, gdzie ich szukać, ale nie wiadomo, czy uda się je zdobyć. Władze powiatu, niespodzie­

wanie, dowiedziały się, że to one są gospodarzem obiektu.

Zaskoczony gospodarz

Raciborski zamek odkilkulat po­

pada w ruinę, bo w budżecie państwa brakujeśrodków na jego remont.Kil­

kapoprzednich lat miasto finansowa­ ło remont ścian zewnętrznych i ka- mieniarki okiennej niezwykle cennej zamkowej kaplicy. Od kilku też lat dyskutuje się, codalej będzie z pia­ stowskim zabytkiem, obecnie wła­ snością skarbu państwa. Poprzedni starostawymyślił, że można tu zorga­

nizować siedzibę Starostwa. Zdaniem obecnego to mrzonki, bo powiatu nie będzie na to stać przez dobrych kilka­ naście lat. Mimotopowiat materaz zamek w swojejgestii,o czym staro­

sta i wicestarosta dowiedzieli się, 4 lutego, podczas spotkania z wicewo­

jewodą.

Wicewojewoda Andrzej Gałażew­

ski przyjechał na zamek o godz.

10.00.W towarzystwie zastępcy wo­ jewódzkiego konserwatora zabytków i pełnomocnika wojewodyds. usuwa­

nia skutków powodzi obejrzał zamek po czym pojechał na spotkanie do Starostwa. Tu oświadczył władzom powiatu, że zgodnie z ustawą kompe­ tencyjnąto one gospodarzą mieniem skarbu państwa, czyli odpowiadająza starą piastowską siedzibę. Starosta i wicestarosta byli tym zaskoczeni, tym bardziej, że wicewojewoda nie za­ pewnił, żeprzekaźe potrzebne na to pieniądze.

. Mowa była jedynie o 200 tys. zł z puli Generalnego Konserwatora Za­

bytków, przeznaczonej na usuwanie skutkówpowodzi. Pieniądze temoż­

naspożytkować na wykonanieizola­

cji poziomej w kaplicy oraz wzmoc­ nienie fundamentów rozlatującego się budynku bramnego. Trzeba je wykorzystać do końca marca. W trakcie dyskusji okazało się jednak, że będzie to niezwykle trudne, bo nie ma ekspertyzy poświadczającej, że zamek w czasie powodzi ucier­

piał. Wykonanie takowej, która wca­ le nie musitegopotwierdzić, kosztu­

je minimum 5 tys. zł. Pieniądze na ekspertyzę musiałby wyłożyć po­

wiat,który wydałby potem owe 200 tys.zł.

Starostwu potrzebatakże przynaj­ mniej 20 tys. zł na zabezpieczenie obiektu - zatrudnieniestróżów.Nara­

zie w dzień dozorują go pracownicy prywatnej firmy budowlanej, która ma tuswoje biura. W nocy jedynym stróżem jest pies. W praktycewięcpo zamku można harcować do woli, choćjest to dość niebezpieczne ba­

czącna fatalny stan techniczny zabyt­

ku,głównie podłóg.

W dalszejczęści dyskusji mówio­ nojuż tylko o wielu niewiadomych.

Nie wiadomo bowiem dokładnie: ile państwowych pieniędzy wydano na odnowienie zamku w ostatnich la­

tach;czyKościół, w myśl porozumie­ nia z miastem z 1988 r., nadal jest zainteresowany przejęciem kaplicy p.w. św. TomaszaKantuaryjskiego na cele kultu religijnego i czy obiekt wrazz gruntem stanowi wyodrębnio­

ną działkę geodezyjną.

To ostatnie jest istotne o tyle, że wicewojewoda nie wykluczył sprze­ dażyzabytku wczęściach. W zależ­

ności od tego, czy znajdą się chętni na ich zagospodarowanie- dopowie­

dział w rozmowie z nami. Może je również przekazać nieodpłatnie, ale tylko na cel społecznie użyteczny, tzn. niekomercyjny.

Wizyta wicewojewody zostałakil­

ka tygodni temu sprowokowana przez prezydenta Andrzeja Marko- wiaka. Szef zarządu miasta, podczas spotkania z samorządowcami w Sta­

rostwie, zarzucił władzom woje­

wódzkim, żenie przekazują środków na remont oraz wyraził swoją dez­

aprobatę wobec planów sprzedaży zamku. Wizyta z 4 lutego pokazała, że chęci pomocy wicewojewodzie nie można odmówić. Jego stan wiedzy o zabytku jest jednaknikły, tak samo jakwładz powiatu, które - kuswoje­

muzaskoczeniu - dowiedziały się,że za niego odpowiadają. O sprzedaży niema więc na raziemowy. Niema też klienta,który wyłoży na stół spo­ rogotówki, bonaodnowienie samej tylko części mieszkalnej potrzeba około 15 min zł. Pozostaje jeszcze ogromnybudynek słodowni, rozlatu­ jącysię budynek bramny oraz zago­

spodarowanie terenu i zabezpieczenie murów.

Ostatnielatapokazująjednak, że zamekmiał już swoich adoratorów.

Swego czasu został umieszczony w katalogu agencji zajmującej się ob­

rotem nieruchomościami historycz­

nymi. Chęć zakupu wyraził ponoć Generał Motors i kanadyjska Polo­

nia.

G. Wawoczny

RACIBÓRZ

Władze miasta chcą wymóc na dyrektorach racjonalną politykę przydzielania zastępstw dla na­

uczycieli Na pierwszą lekcję np.

fizyki do dzieci nie będzie już przy­

chodził nauczyciel wf-u. Uczniowie rozpoczną naukę godzinę później.

Uczniom będzie lżej

Władze miasta twierdzą, że w podległych im szkołach podstawo­ wych i gimnazjachnadal dochodzi do niekontrolowanego wzrostufunduszu płac z powodu dużej liczby za­ stępstw. Zasadność ich udzielaniabu­

dzi wątpliwości miejskich urzędni­ ków. Zauważyliśmy,że zjawisko nasi­ lasię wlutym i marcuoraz listopa­

dziei grudniu.Polityka przydzielania zastępstw budzi nasze wątpliwości.

Jeśli w okresach chorobowych liczba dzieci maleje o 40 proc., to można łączyćoddziały. Wramach zastępstw na np. fizykę wysyła się nauczyciela wychowania fizycznego. Nie bardzo wiadomo,co ma on robićna tejlek­

cji. Powinno byćtak, że, uprzedzając wcześniej rodziców, dzieci powinny przychodzić albo później do szkoły, albo prędzejkończyć lekcje- powie­ dział nam wiceprezydent Mirosław Lenk, dodając, że dla dyrektorów, którzy sąuprzedzeni o kilkudniowej chorobie nauczycieli, nie będzie to stanowiłoproblemu.

Uporządkowanie tych sprawspad- nie na barki dyrektorów. Do większej dyscyplinymają ich skłonićnie tylko polecenia z Urzędu Miasta, ale i kon­

kretnekorzyścifinansowe. Zawypra­

cowane oszczędności na funduszu płacbędąmieli bowiem zwiększony do 50 proc, dodatekmotywacyjny.

(waw)

usług oświato WYCH

ARCHIMEDES

UWAGA!

JEŚLI CHCESZ ZDOBYĆ

ŚREDNIE

WYKSZTAŁCENIE

W

CIĄGU

ROKU

TO PRZYJDŹ NA SPOTKANIE W DNIU

15.02.2000 R.

o

godz.

16.30

do

G

imnazjum nr

1

w

R

aciborzu

,

przy ul

. K

asprowicza

4

I

nformacje tel

. 077/ 416 80 12, 0604 95 94 97,

lub od

8.00

do

15.00

tel

. 032/ 415 33 44.

W numerze

Na terenie byłych warsztatów Bu­ dowlanki przy ul. Podwale zadwa lata będzie mogłostanąćcoś więcej niżtylkoparking w zieleni.

Dobra inwestycja strona 3 Starosta raciborskidr MarekBugdol jestoptymistą. Wierzy,że w strategii rozwoju województwa śląskiego znajdą się kluczowedla ziemi raci­ borskiej zapisy. O słabych i moc­ nych stronach skonstruowanychjuż założeńdotej strategiimówiw roz­

mowie zGrzegorzemWawocznym.

Raciborszczyzna to nie panienka

strona 4 Bank Spółdzielczy zRaciborzaob­

chodził w ubiegły tygodniu setne urodziny. To jedna z nielicznych tego typu instytucji finansowych, która przetrwałatak długo i nadal krzepkosiętrzyma.

Tradycja i współczesność strona 5 Każda książęca siedziba musiała miećswójkościół lubprzynajmniej kaplicę.Badania archeologiczne po­

twierdzają, żeprzed powstaniemka­

plicy p.w. św. Tomasza Kantuaryj­ skiego istniała w raciborskim gro­

dzie chrześcijańska świątynia. Czy przechowywanow niej relikwie?

Rotunda i relikwie strona 8 W lutymraciborska Rada Miejska zajmiesię problememalkoholizmu w mieście. Szczególna uwaga zo­

stanie zwrócona na alkoholizm i narkomanię w szkołach.

Uwaga narkotyk strona 9

(2)

RACIBÓRZ

Mini-zoo w Oborze będzie mia­ ło dwastrusie. Sprowadzone zosta­

ną z ogrodu zoologicznego w Pol­ sce lub z Czech.Zakup tych zwie­

rzątjestmożliwy dzięki 15 tys. zł nagrody,którą mini-zoo w Oborze zdobyło w konkursie Wojewódz­

kiego Funduszu Ochrony Środowi­

ska i Gospodarki Wodnej w Kato­

wicach.

Już jedenaście raciborskich szkół ubiegasięo dofinansowanie zgminnego funduszu przeciwdzia­ łania alkoholizmowi na realizacjię własnych programów profilaktycz­ nych. Trzy z projektów już za­

twierdzono.

Zapowiadają się remonty dwóch zabytkowychkościołów ra­

ciborskich: pątniczej św. Matki Bożej oraz podominikańskiego ko­

ścioła p.w. św. Jakuba w Rynku.

Obie parafie rozprowadzają cegie­ łki. Dochód z ichsprzedaży zosta­

nieprzeznaczony na prace remon­

towe. Kościół Matki Bożej jest jednym z kościołów sanktuaryj-

nych roku jubileuszowego. Piel­

grzymka do tego miejsca, przy spe­ łnieniu innych warunków, daje ka­

tolikomodpust zupełny. Podomini- kański kościół św.Jakuba stanowi jeden z najciekawszych zabytków

sakralnych Raciborszczyzny. We­

dle historycznych przekazów, w jego krypcie spoczywa dwóch książąt raciborskich: MieszkoOty­

ły i Władysław.

Do Gminnej Komisji Profilak­ tyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowychwpłynęło 30wnio­ sków o dofinansowanie progra­ mów profilaktycznych. 10 z nich złożyły szkoły, głównie podsta­

wówki i gimnazja. Dotyczą one utworzenia świetlic środowisko­ wych, organizacji zajęć pozalek­

cyjnych i programów mających uświadomić młodzieży negatywne następstwaspożywaniaalkoholu.

Starosta Marek Bugdol powie­ dział nam,że jeszczew tym roku udasięprzeprowadzićkonkursyna stanowiska dyrektorów: Szpitala Rejonowegoi Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego. Zarząd powiatu przyjąłjuż regulaminy tych kon­

kursów. Przedtem uzupełnionyzo­

stanie skład rad społecznych tych jednostek.

z *

Kolejna sesja Rady Powiatuod­

będzie się 22 lutego. Tematami dyskusji będą: jakość zarządzania w powiecie (wprowadzanie norm ISO), aktywizacja • zawodowa mieszkańców (w związku z przeję­ ciem przez powiat Powiatowego Biura Pracy) oraz sprawozdania z pracy stałych komisji Rady.

Wsiedzibie Powiatowego Cen­

trum Parlamentamo-Samorządo- wego SLD przy ul. Drzymały w Raciborzu (naprzeciwko skweru Moniuszki) dyżurują posłowie So­

juszu. 21 lutego i 20 marca, w go­

dzinach od 16.00do 18.00,będzie obecny poseł Andrzej Zając, zaś 21 lutego, od godz. 15.00 do 17.00, poseł Zbyszek Zaborowski. PCPS SLDprzypomina, żewkażdy po­

niedziałek w lokalu przy ul. Drzy­ mały dyżurują radni ŚLD.

W lokaluprzy ul.Wojska Pol­ skiego 13/3amożna spotkać posła AWS Wojciecha Franka. W naj­ bliższym czasie jegodyżury odbę­

dą się:9 lutego (godz.9.00-11.00), 11 lutego (godz. 11.00-12.30), 8 marca (godz. 9.00-11.00) oraz 21 marca (godz. 11.00-12.30).

RACIBÓRZ

Raciborski Dom Kultury ma otrzymać dodatkową dotację, po to, by nie ograniczać działalności kulturalnej.

Kultura dla kultury?

110 tys. zł dofinansowania potrze­

buje w tym roku Raciborski Dom Kultury. Rada Miejska, przyjmując tegoroczny budżet, przydzieliła pla­ cówce zbyt małą dotację.Informowa­

liśmyjuż o tym na łamach „Nowin Raciborskich”. Kryzys finansów RDK-u jest spowodowany urucho­ mieniemkonkurencyjnego kina „Ba­

łtyk”. Dotychczas koszty swojego funkcjonowania dom kultury pokry­ wał z dochodów z kina „Przemko”.

Dofinansowywał także niedochodo­ we imprezy kulturalne. Dyrektor RDK-u przedstawił nam plan prze­

trwania przy tej dotacji. Jego filozo­ fia jestprosta. RDK ograniczy ilość

organizowanych imprez. Stanie się przez to, moim zdaniem, jedynieza­

kładem pracy a większość dotacji zo­

stanieprzekazana na pensje. Zarząd będzie więcjeszcze raz analizował sytuacjęfinansową placówki. Uwa­

żam, że brakujące110tys. zł. uda się wygospodarować np. zponadplano-

RACIBÓRZ

W Starostwie zastanawiają się jak zdobyć pieniądze z funduszów

pomocowych Unii Europejskiej.

W stronę UE

Pozyskiwanie środków pomoco­ wych z UniiEuropejskiej było tema­

tem jednego z ostatnich posiedzeń za­ rządu powiatu.Niemówiliśmy jeszcze otym,ilei z którego funduszu chcemy uzyskać. Kończymy jednak pracenad strategiąrozwoju powiatu. Tendoku­

ment ułatwinamformułowaniewnio­

sków -mówistarosta Marek Bugdol.

Opracowywaniem i składaniem wnioskówzajmie sięReferat Promo­ cjii Integracji Europejskiej. Na razie jego pracownicy dostosowują swe przyszłedziałania donowych warun­ ków stawianychprzez UE - dodaje starosta. Strategia określi prioryteto­ we dla powiatu inwestycje i działa­ nia, które w pierwszej kolejności, w tym z udziałem środków unijnych, należy wykonać.

RACIBÓRZ

Nie wszystkim dzieciom dane będzie wyjechać w tym roku na zie­

lone szkoły. Powodem są wysokie koszty wyjazdów i coraz mniej za­

sobne portfele rodziców.

Zielona szkoła

Wtym roku uczniowie klas trze­ cichraciborskichszkółpodstawowych znów wyjadą nadmorze lub w góry na tzw. zielone szkoły. Jest to formaedu­

kacji połączona zpobytem w czystych ekologicznie regionach kraju. Koszty wyjazdu, około 100zł od osoby,po­

krywa Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Resztępieniędzy musząwyłożyć ro­ dzice. Niestety, nie wszystkich dziś na to stać.Zdaniemwiceprezydenta Mi­ rosława Lenka, ztego powodu zapew­ ne pewna grupauczniów nie będzie mogła pojechać na zielony szkoły, mimo że miasto będzie się starało po­

magać, wynajmującna przykładauto­

bus. Najbiedniejszym, na wniosek, do­

tacje może przyznać Ośrodek Pomocy Społecznej. I tak jednak nie wystarczy to na pokryciewszystkich wydatków.

Koszt jednego skierowaniana 2 tygo­

dnieto kilkaset złotych. Jak dowie­ dzieliśmy się w Urzędzie Miasta, na razie tylko kilka szkół zgłosiło organi­ zację tego typu wyjazdów.

(«9

~ ■ INFORMACJE ■

Zdarzyło się przed laty

Zawalił się most

wych dochodów - powiedział nam wiceprezydent Mirosław Lenk.

Raciborski Dom Kulturyjest co­

rocznieorganizatorem takich imprez, jak: warsztaty wokalno-aktorskie, Ogólnopolski Konkurs Recytatorski, IX Konkurs Poezji Młodych „Nadzieja 2000”, X Festiwal Pieśni Chóralnej do słów Josepha von Eichendorffa, IX Raciborski Przegląd Piosenki Religij­ nej „Spotkałem Pana” oraz VIIIRaci­ borski Festiwal Piosenki Dziecięcej

„Malujemy nasz świat piosenką”. W ubiegłym roku analizowano możliwość połączenia RDK-u z po­

wiatowym Młodzieżowym Domem Kultury. Miasto i powiat doszły do wniosku, że nie stać ichna utrzymy­ wanie obu placówek osobno. Mimo wcześniejszych deklaracji zawarcia odpowiedniego porozumienia, osta­ tecznie do mariażu nie doszło. Tak samo jak do planowanego już odkilku lat połączenia RDK-u z podległym również miastu Domem Kultury

„Strzecha”. Kilkakrotnie nasesjęRady Miasta wnoszono projekt uchwały tworzącej z obuplacówek Raciborskie CentrumKultury.Projekt ani razu nie zyskał aprobaty rajców.

(waw)

RACIBÓRZ

Ulica Warszawska zostanie prawdopodobnie przemianowana na ul. Jana Pawła II. Ma się tak stać, bo „Warszawska” to nie na­

zwa historyczna.

Papież patronem?

Na kolejnej sesji, według nie po­

twierdzonych jeszcze informacji,raci­

borscy radni zajmą sięprojektem na­ zwania jednej z ulicw mieście imie­ niem papieża Jana Pawła II. Pomysł taki, przypomnijmy, zgłoszono już w ubiegłym roku. Proponowano wów­ czas,by imiępapieża Polaka przybrała ul. Opawska, jako reprezentacyjny trakt. Kościół niechętnie jednak, jak ustaliły władze miasta, godzi się na przemianowanie nazw historycznych, a ul. Opawska oraz - takżepropono­

wana - ul. Ocieka do takich należą.

Bardzo prawdopodobne jest więc, że naul. Jana Pawła II przemianowana zostanie ul. Warszawska. Zmianajej nazwy wiązałabysię z najmniejszymi kosztami. Ostateczna decyzja należy jednak do Rady.

Przypomnijmy, że niedawno, na wniosek rady pedagogicznej i rodzi­

ców, nadała ona imię Jana Pawła II SzkolePodstawowe nr6 w Sudole.

RACIBÓRZ

Cierpliwie czekać

Na początku marca,jak poinfor­ mował nas wiceprezydent Mirosław Lenk,nauczyciele raciborskich szkół podstawowych i gimnazjum otrzyma­ jątzw. 13-tki. Gmina czeka obecnie na przelanie z budżetu państwa tran­ szysubwencjioświatowej. Mamna­

dzieję, że trzynastąpensję zdołamy wypłacić 1 marca wrazz pensją za ten miesiąc - zapewnia wiceprezy­

dent. Urzędnicy w ratuszu niemają natomiast na razie tabel pozwalają­

cych określić kwotę tegorocznej pod­

wyżki na każdy etat. Podwyżka ma wynieść średnio 120 zł. Tyle jednak dostaną nauczyciele o najwyższych kwalifikacjach i długim stażu pracy.

„Dnia 9 lutego 1745roku uderzy­ liPrusacyna Racibórz, zajęliniedłu­

go przedmieście i zmusiliwojskaau- stryackie do częściowej ucieczki. Ta ostatnia była jednakzbyt utrudniona, gdyżna nieszczęście zawalił sięmost nad Odrą i wieluAustryaków znala­

złośmierć w nurtach wezbranej rze­ ki" - wzmiankujeFranciszek Godula w swojej„Historyi Raciborzai okoli­ cy". Pomińmy kwestie prusko-au- striackich wojen o Śląsk, bo owiele ciekawsza jest historia mostu, który prawdopodobnie zawalił się w mo­ mencie, wktórym pierzchali ponim żołnierze cesarzowej Marii Teresy.

Mowa tu o starymmoście drewnia­ nym, który łączył Przedmieście Od­ rzańskie (tzw.Nowe Miasto czyli teren pomiędzy murami miastaa Odrą, obej­ mującyobecnierondo i ul.Nowomiej- ską) z Bosaczem na Ostrogu. Pierwsza wzmianka o mościepochodzi z 1299 r.

O „strzał złuku” odniego miał być oddalony młyn z czterema żarnami.

Mostwybudowanyw 1871 r. według planów Theinego

„Stary most odrzański miał niegdyś 189 łokci(jeden łokieć = 0.57 metra) ponieważ niestał pod kątem prostym do rzeki, aod końca ulicy Odrzańskiej prowadziłukośnie przez Odrę do Bo- sacza. Dopiero w 1795 r., kiedy 13 i 14 lutego wielka kra zerwała jedną trzecią mostu i dwie izbice a resztę uszkodziła, w tymsamym miejscu wy- budowano nowymost za cenę 7300 ta­ larów, na co komora wojenna i skar­ bowa przekazała królewską gratyfika­ cję6000 talarów. Do budowy wlatach 1747, 1752, 1768, 1781 i 1789 rów­ nież powiat kozielski i głubczycki mu-

Mostzamkowyz 1914 r., w latach 90gruntownie zmodernizowany siał stawiać furmanki. W nowszych

czasach remonty kapitalne były po­ trzebne w latach 1810, 1829, 1831, 1842, 1861i1871. Poziom mostu ko­ lejowego został obniżony o 4 stopy, ponieważ na skutek likwidacji tamy lu­

stro obniżyło się o 8 stóp. Kiedy w 1808 r. most stalsię częścią składową szosy doBudzina,dominiumzamieniło obowiązek dostarczania drzewa dla mostu nazapłatę pieniężną. Z dniem 26 maja 1869r. most przeszedłw ge­

stię powiatu " - opisuje ks. Augustyn Weltzel w „Kronice parafii Ostróg koło Raciborza ”,

Stary mostbrał swój początekna wysokości nieistniejącej jużul. Pre­ zydenckiej (okoliceobecnej ul. Środ­ kowej łączącejul.: Batorego i Nowo- miejską).Jego drewnianakonstrukcja często ustępowała pod naporem kry

Stary drewniany most łączył Ostróg icentrumnawysokościPKS-u lodowej lub po prostu ciężaru. Pod koniec XIX w. władze Raciborza byłyjuż tym mocno zirytowane. Na wiosnę 1871 r., na podstawie planów budowniczego Theine’go, rozpoczęto więc budowę nowegomostu, w nie­ wielkiej odległości odstarego drew­ nianego, w miejscu, w którym dziś znajdujesięmostzamkowy.

Most ten, wedle starych przeka­ zów stanowi! ozdobęmiasta.Miał 79 m długości. 10 m szerokości i 8.5m wysokości. Jezdnia wybrukowana była kostką. Po obu stronach prowa­ dziły chodniki dlapieszych, wyłożo­

ne grubymi deskami izabezpieczone żelaznymi balustradami. Żelaznagór­ naczęść mostu, pochodząca z Fabry­

ki Maszyn Schmidt & Spółka we Wrocławiu, składa się z dwóch skle­

pień z czterema łukowymidźwigara­ mi. Przed dźwigarami i między nimi stało symetryczniesześć kandelabrów górującychnad szczytami mostu.

W 1914 r. ta efektowna konstruk­

cja miała zbyt małą nośność, więcna jej miejscuwybudowanonowymost, tym razem z betonu ubijanego. Na­

zwano go „mostem zamkowym". W 1945 r.budowlę zniszczyłyustępują­ ce wojska niemiecki. Zostały z niej tylko podpory. Żołnierze radzieccy zbudowali więc zastępczy most pon­ tonowy, a później niski most drew­ niany, dokładnie u wylotu ul. Szpital­ nej (terazteren Polmosu) stanowiącej przedłużenie ul. Prezydenckiej (po­ tem Środkowa).W latach50., wyko­ rzystując zachowane filary, odbudo­ wano, zgodniez pierwotnymwyglą­ dem, mostzamkowy. W połowielat 90. most został zmodernizowany i poszerzony o dwa dodatkowe pasy jezdni.

Grzegorz Wawoczny

(3)

' ' ~ ■ INFORMACJE ■

RACIBÓRZ

Na terenie byłych warsztatów Budowlanki przy uL Podwale za dwa lata będzie mogło stanąć coś więcej niż tylko parking w zieleni.

RACIBÓRZ

Zaćma nie straszna

Dobra inwestycja

RadaMiejska podniosła rynkową wartość powiatowej działki przy ul.

Podwale. Około 20 arów zajmują te­

raz zniszczone w czasie powodzi warsztaty Budowlanki orazprzyległy do nich teren.W planiezagospodaro­ wania przestrzennego miasta dopusz­

czonotubudowę jedynieparkingu w zieleni. W związku z tym zapisem wartość działki nie jestzbyt wielka.

Przygotowując ją do sprzedaży, cenę wywoławczą ustalono na niewiele

RACIBÓRZ

Maleje liczba handlujących na raciborskich targowiskach. Wła­

dze miasta zastanawiają się nad zmianą sposobu ich administrowa­

nia.

Targowiska w dzierżawę

Władze miasta zamierzają zmie­

nić zasady gospodarowania racibor­

skimi targowiskami. Obecnie sąone przekazane w zarząd inkasentowi opłat targowych, które pobiera ondo budżetu miasta, zatrzymując dla sie­

bie kilka procent z zebranej kwoty.

Ma za to obowiązek bieżącego utrzymania terenów handlowych. Na początkutego roku umowa z dotych­

czasowym inkasentem wygasła.

Przedłużono ją jednak na razie na trzy miesiące, bo zarząd miastanie wypracował jeszcze ostatecznejkon­ cepcji administrowania targowiska­

mi. Narazie zlecono określenie ich granic. Jak dowiedzieliśmy się od wiceprezydenta Mirosława Lenka, rozważana jest koncepcja oddania targowisk - w drodze przetargu - w dzierżawę. Dzierżawca wpłacałby do kasy miasta określoną w umowie kwotę i sam ustalałby opłaty dla handlujących. Miałby także możli­

wość zorganizowania w ciągu roku kilku kiermaszów na Rynku i pl. Do­ minikańskim.

Od kilkunastudnizauważyćmoż­

na spadek liczby handlujących. Na targowisku przy ul. Opawskiej ruch zamarł z powodu Mini-Mala. Teren ten zresztą i tak jest przeznaczony podbudowę, w ramachRaciborskie­

go Towarzystwa Budownictwa Spo­ łecznego. domów mieszkalnych. Na pl. Zielonym(przy kościele św.Jaku­

ba) handlowcówprzestraszyły głów­ nie wysokie stawki opłattargowych, które wprowadziła Rada Miejska w grudniu zeszłego roku. Mimo prote­

stów złożonych na ręce władz miasta, stawki te nie zostały obniżone.

(waw)

RACIBÓRZ

Jeśli do 21 lutego zgłosisz uszkodzenie licznika wody, unikniesz kar­

nych opłat naliczanych z tego tytułu przez Wodociągi.

Skorzystaj

Po Miejskim Zarządzie Budyn­ ków także Zakład Wodociągów iKa­

nalizacji ogłosił amnestię, tym razem dla odbiorców wody, którzy mają uszkodzoneliczniki. W przesłanej do nas informacji ZWiK czytamy, że w ostatnim czasie stwierdzono kilkana­ ście przypadków świadomego uszka­

dzania liczników wody. W takich przypadkach zakład stosuje zasadę ryczałtowego naliczenia opłaty za wodę i ścieki od daty założenia licz­ nika, powiększoną o karne opłaty oraz kosztywymiany licznika. Sred-

ponad 300 tys. zł.

W styczniu jednak Rada Miejska przyjęła studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania prze­

strzennego miasta. Na podstawie tego dokumentu, w ciągudwóch lat zostanie opracowany nowy plan za­ gospodarowania przestrzennego. W studium zapisano, że w pasie ul.

Podwale dopuszcza się zabudowę tego terenu lub przebudowęjużist­

niejących obiektów, podwarunkiem, żenie wykluczy tego rozporządzenie ministra ochrony środowiska. W praktyce więc będzie tu mogło po­ wstać wszystko,co nie szkodzi śro­ dowisku.

W tej sytuacji rynkowa wartość działki wzrasta. Inwestor, który kupi ją terazpod parking, zadwalata bę­

dziejużmiał możliwość wybudowa­

nia tusalonu samochodowego ze sta­

cją obsługi pojazdów. Władze powia­ tu wstrzymały się na razie odkomen­

tarza w tej sprawie. Wicestarosta Krzysztof Kowalewski powiedział nam,że powiat musipoczekać na ofi­ cjalne potwierdzenie zmian przez Urząd Miasta.

(waw)

RACIBÓRZ

Znalazł się chętny na zagospo­

darowanie niszczejącej byłej Re­

stauracji „Opawska”.

Najemca na ratunek

Lokal po byłej restauracji „Raci­ borska”, mieszczący później sklep upadłej Aldomy, odkilkujuż latstoi pusty, bo brakowało chętnego do jego wynajęcia. Ogromny metraż i kilku­

tysięczny miesięczny czynszskutecz­ nie odstraszały potencjalnych inwe­

storów. W ubiegłym roku znalazł się co prawda handlowiec chcący tu urządzić salonodzieżowy, ale zrezy­

gnował po tym, jak okazało się, że musikorzystaćz ogrzewaniaPEC-u, a nie własnego etażowego. Niedaw­ no, jak dowiedzieliśmy się w Urzę­ dzie Miasta, znalazł się kolejny chęt­ ny. Wedługjego szacunkóww starej

„Raciborskiej” trzeba zainwestować przynajmniej 100 tys. zł. W zamian za inwestycję miasto zamierzazwol­

nić go na pewien czas z czynszu.

Szczegóły transakcji są uzgadniane.

Miastu zależy na wynajęciu ogrom­ nego lokalu, bo narazie samo ponosi koszty jego utrzymania, głównie ogrzewania.

(waw)

z amnestii

nio jest to kilka tysięcy złotych. Ci odbiorcy, którzy chcą uniknąć tak wysokich kosztów mogą do 21 lutego zgłosić uszkodzone urządzenie po­

miarowe. ZWiK odstąpiwówczas od naliczania opłat karnych.

Do końca marca obowiązuje rów­ nież amnestia dla dłużników czyn­

szowych MiejskiegoZarządu Budyn­ ków. Wpłacając w tym czasie zale­

głości można liczyć naumorzeniew 75 proc, karnych odsetek.

(waw)

Na oddziale okulistycznym Szpi­ tala Rejonowego w Raciborzu reali­

zowany jest program zdrowotny „So­ czewka”, finansowany przez Śląską Regionalną Kasę Chorych. Polega on na bezpłatnym wykonywaniu operacji zaćmy ze wszczepem. Okuliści z Ra­

ciborza operacjete wykonują już od końca 1998r. W ubiegłym roku cho­

ry musiał jednak sam zakupić so­ czewkę. Teraz może liczyć na bez­

płatnąoperację, pobyt w szpitalu oraz soczewkę. Za wszystko płaci Śląska Kasa Chorych, a zakupione przez nas soczewki są bardzo dobrej jakości- powiedziano nam w Wydziale Pro­

gramówZdrowotnych Śląskiej Kasy Chorych w Katowicach.

Przypomnijmy,że zaćma, naktórą choruje coraz więcej osób, to jednaz najczęściej operowanych chorób.

RACIBÓRZ

FF Miejskiej i Powiatowej Bi­

bliotece Publicznej przy uL Ka­

sprowicza można oglądać prace plastyczne dzieci i młodzieży o te­

matyce HIV i AIDS.

Laureaci

Prace eksponowane są w ramach pokonkursowej wystawy, którą otwarto, 7lutego, w galerii „Gawra”, mieszczącejsię w budynku Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej przy ul Kasprowicza. Uczestnikom konkursu, którego organizatorem były: Powiatowa Stacja Sanitarno- Epidemiologiczna w Raciborzu i Ra­

ciborskie Towarzystwo Oświatowe

„Szkoła”, wręczono cenne nagrody.

Zorganizowano go jako element kampanii edukacyjnej związanej z profilaktyką HIV i AIDS. Miał na celu: popularyzowanie problemów AIDS wśród dzieci i młodzieży, uświadomienie im zagrożeń, jakie niesie ze sobą to zjawisko, kształto­ wanie postaw tolerancji wobec osób zakażonych wirusem HIV a także chorych na AIDS oraz - przede wszystkim - stworzenie możliwości wypowiedzenia się na ten temat w formieplastycznej.

Na konkurs nadesłano ponad 200 prac z całego powiatu raciborskiego.

JuryprzyznałoI nagrodę Sabinie No­ wak z SP w Borucinie. Wyróżnienia otrzymali: BożenaZrebień - ZSZ Ra, cibórz, Justyna Czogała - SP Grzego- rzowice, KarolinaFraenzel - SP Bień- kowice, Justyna Stychły - SP Bieńko- wice, Łukasz Depta - SP Brzeźnica, Barbara Tomala - SPBrzeźnica, Kata­

rzyna Tumulka - SP Brzeźnica, Agnieszka Bajerska-SMS Racibórz, Tomasz Rybicki -SMS Racibórz, Ewa Wiciak - SMSRacibórz,Iwona Cier­

pisz- ZSO Szonowice, Dorota Chru- basik - Gimnazjum Nędza, Justyna Ja­

nosz - SP Borucin,SimonaKukofka - SP Borucin, Katarzyna Wiczkowska - SPBorucin, Judyta Adamczyk, Piotr Adamiec,DamianGajdeczko,Magda­

lena Rudek, Adam Rycka, Elżbieta Swoboda, Anna Świerczek, Agnieszka Tęczar, Grzegorz Trytek - wszyscyz ZSO Krzyżanowice.

wego

ASTRA CLASSIC Z GLIWIC

WYGODA I ELEGANCJA

---ZAPRASZAMY---

BP AUTO GLIWICE

44-100 Gliwice, ul. Dworcowa 56 tel. 32/ 231 26 67 fax 32/ 231 94 78 Wcześniej operacje polegały na usu­ nięciu z oka mętnej soczewki. W za­ mianpacjent otrzymywał silne okulary + 10 dioptrii.Człowiek znosizaśtylko różnice pomiędzy oczami (+) (-) trzy dioptrie. Przyjednym oku zdrowym, a drugimchorym, różnicy 10dioptrii nie można było w żaden sposób wyrów­

nać. Pacjent nosiłniewygodne okulary, a z powodu dysproporcji cierpiał na dokuczliwe zawrtoy głowy inie mógł wykonywać ciężkich prac.

Operacje ze wszczepem zrewolu­

cjonizowały leczenie zaćmy. Teraz powrót do normalnegożycia umożli­ wia pacjentowi sztuczna soczewka.

Pierwotnie operacje wykonywano tylko w dużychmiastach. To,że wy­ konują je już okuliści z Raciborza jest dużym udogodnieniem dla miesz­

kańców powiatu raciborskiego. W ubiegłym roku wszczepiono w na­ szym szpitalu 45soczewek.

W SKCh powiedziano nam jed­ nak, że program obejmuje jedynie członków tej kasy. Nie mogą więc skorzystać członkowie kasy opol­

skiej, chyba, że zdecydująsięnawpi­

saniedoŚKCh.

(waw)

RACIBÓRZ

Płatnicy podatków: rolnego, od nieruchomości i leśnego mają obo­

wiązek złożenia wniosku o nadanie numeru NIP.

NIP dla rolnika

Urząd Skarbowy w Raciborzu przypomina, że od 1 stycznia tego rokuobowiązkowiewidencji i identy­

fikacji podatkowej podlegają podatni­ cy podatków: rolnego, leśnego i od nieruchomości. Dotyczy to osób, które nie otrzymały dotychczas numeru identyfikacji podatkowej (NIP). O NIP nie muszą więc się starać podatnicy wymienionych wyżej podatków płacą­

cyjużpodatek dochodowy od osóbfi­ zycznych, płatnicy VAT lub akcyzy oraz płatnicy składek naubezpieczenie społeczne lubzdrowotne. W praktyce o nadanienumeru NIPniemuszą wy­ stąpić np. rolnicy pracującyzarobko­ wo lub prowadzący działalność gospo­ darczą albo też renciściczy emeryci.

O obowiązku informują szczegó­ łowo plakaty rozwieszone w urzę­

dachgmin. Tam też lubw Urzędzie Skarbowymosoby nim objęte mogą otrzymać formularzezgłoszeńidenty­

fikacyjnych. Po wypełnieniu formu­ larz ten należy złożyć w urzędzie gminy.Tam zostanie sprawdzona po­

prawność jego wypełnienie oraz kompletność danych. Należy jednak pamiętać,że formularzmusi byćzło­ żony nie później niż w terminie:

-złożeniapierwszej deklaracji na po­

datek,

-dokonania pierwszej wpłaty podat­

ku,

- płatności pierwszej raty podatku, je­ żeli wpłata następujepoterminie, po dniu 1 stycznia 2000.

Decyzję nadającą numer NIP Urząd Skarbowyprześle do domu po­

datnika. Od tej chwili podatnicy będą gomusieli podawać płacąc podatki.

OPEL0

1 marca RobotniczeStowarzy­

szenie Twórców Kultury w Raci­ borzu, zaprasza do siedziby Towa­

rzystwa Miłośników Ziemi Raci­

borskiej przy ul. Długiej na

„Otwarte konfrontacje literackie”. Temat: Jaka wiosna musi być”.

Władze powiatu i pracownicy Starostwa mają do dyspozycji nowy wóz.Wysłużonego poloneza caro zastąpiła nowiutka, ciemno­ zielona skoda octavia.

14 lutego, przy ul. Batorego 7/

16, zostanie otwarte biuro posel­

skie posłaUnii Wolności Ryszarda Ostrowskiego.

GŁUBCZYCE

Zarząd Powiatu głubczyckiego ogłosił przetarg nieogranicziny na prowadzenie obsługi budżetowej powiatu. Termin zgłaszania oferen­

tów ustalono na 3 marca 2000 r.

Czas wykonywania zamówienia ma trwać od 1 kwietniatego roku do31 marca 2001 r.

Zrównoważony bilans matego­ roczny plan budżetu powiatu głub­ czyckiego. Zarówno po stronie do­

chodów jak i wydatków zapisano dokładnie30 min 875 tys zł. Naj­

więcej pochłoną zadania z zakresu administracji rządowej -7min519 tys. zł. zadania zlecone nie związa­ ne z sektorem publicznym wyniosą

1 min 86 tys zł, porozumień mię- dzysamorządowychpochłonie 257 tys zł. Rezerwaogólna ma wynieść około200 tys. zł.

Zarząd Gminy Głubczyce wy­ stawił na sprzedaż 17 mieszkań w budynku na ulicy Moniuszki 11, przeznaczonych dozbycia z pierw­ szeństwem na rzecz obecnych na­

jemców w trybie bezprzetargo- wym.

Ośrodek Pomocy Społecznej w Głubczycachapeluje domieszkań­

ców o wpsracie daramirzeczowy­

mi akcji pomocy rodakom na wschodzie,mieszkającym w ukra­ ińskim obwodzie mikołajewskim, w mieście Pierwomajskoje. Trudne warunki życia na terenach pora- dzieckich są dla Polaków codzien­ nością. Kontakt wsprawie pomo­ cy można uzyskać w OPSpod nr tel. (077) 485 29 22 lub 48585 15.

Rada Powiatu głubczyckiego uchwaliła utworzenie specjalnych ośrodków w podległych jej jed­ nostkach budżetowych. Powstały więc w Liceum Ogólnokształcą­ cym „Usługi egzaminacyjne”, w Zespole Szkół Mechanicznych i Zespole Szkół Rolniczych-Cen- trum Kształcenia Ustawicznego działy „Żywność”.

Zarząd GminyGłubczyce przy­

stąpiłdo zmiany projektu sporzą­

dzaniamiejskiego planu zagospo­

darowania przestrzennego.

W marcu w Miejskim Ośrodku Kultury w Głubczycach odbędą się eliminacjedo XLV edycji konkur­ su recytatorskiego. Udział w nim może brać zarówno młodzież po- nadgimnazjalna, jaki dorośli.Kon­ kursom towarzyszyć ma Turniej Poezji Śpiewanej. Natematuczest­

nictwa i regulaminów uzyskać możnainformacje w MOK-u pod nr te. 485 21 51. Młodzież może być zgłaszanaprzez szkoły, dorośli powinni się zgłaszaćbezpośrednio w MOK-u. Zgłoszenia udziałuna­

leży przesyłać do 8 marca. Same eliminacje odbędą się 14 marca o godzinie17.00.

ŚRODA, 9 LUTEGO 2000 r. 3

(4)

VJjskröcie

Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego wystoso­

wał apel do minister sprawiedliwo­ ści Hanny Suchockiej w sprawie potencjalnegoutworzenia w Głub­ czycach SąduRejonowego. Do tej pory bowiem istniejątam jedynie Stałe Roki Sądowe, a większość spraw cywilnych i karnych miesz­

kańcy powiatu muszą załatwiać w Kędzierzynie Koźlu.

W składzie Rady Nadzorczej Głubczyckiego Towarzystwa Bu­

downictwa Społecznego doszło ostatnio do zmian. Nowym prze­

wodniczącym została Janina War- czok, członkami natomiastGradu- la, Lenartowicz, Paliga i Zając.

6 lutego w hali sportowej przy Olimpijskiej odbył się turniej pi­

łkarski piątek halowych. Brały w nim udział drużyny Włóknirza Kietrz. Kombinatu Głubczyce,Po­ lonii Głubczyce, Wilich Fortuna Głogówek, Unii Krapkowice i Orła Branice.

KIETRZ

Rada Rodzicielska gimnazjum publicznego zorganizowała Bal Karnawałowy, z którego dochód przeznaczono naszkołę. Wydatnie powiększyła gobędąca atrakcją lo­

teriafantowa.

W Pilszczu odbył się kolejny turniejsportowy w ramach rywali­

zacji sołectw gminy w różnych dyscyplinach sportowych. Tym ra­ zem rywalizowano wkoszykówce.

Wygrała ekipa Dzierżysławia przed Nową Cerekwią, gospoda­ rzami i Lubotyniem. Dzierżysła wprowadzi w klasyfikacji punkto­ wej ogólnych zmagań.

Urząd MiastaKietrzawypowie­

dział umowę o pracę radcy praw­ nemu, zatrudnionemu w nim. Ofi­ cjalnym powodem są cięciabudże­

towe.

Gmina powołałakierownikare­

feratu godspodarki gruntami i geo­ dezji na dodatkowe stanowisko tzw. oficera europejskiego.Została nim TeresaBłachowicz. Jej zada­

niem będzie obsługa wniosków o przyznanie środków z budżetu Unii Europejskiej z przeznacze­

niem na różne inicjatywylokalne.

- WKietrzu odbyłysię w ramach Gminnych Igrzysk Sportowychgry piłki nożnej halowej młodzieży szkolnej w sali podstawówki(wy­ grało gimnazjum Kietrz I przed gimnazjum 2 , gimnazjum Branice i gimnazjum Głubczyce II) koszy­ kówki i siatkówki dziewcząt oraz turniej tenisa stołowego w Nasie- dlu. Imprezy organizują wespół z Urzędem MiastaSzkolny Związek Sportowy iszkoły.

8 Liego w hali sportowej Ze­

społu Szkół wKietrzu odbędzie się turniej minihokeja chłopców.

PIETROWICE WLK.

Godziny urzędowaniapoczty w sołectwie Pawłów zmieniły się od lutego. Od tej pory otwarta jest ona od godziny 10.30do 15.30.

CISEK

Gmina zakupuje na potrzeby Urzędu komputery, mające usprawnić pracę urzędników w zbieraniu ewidencji igromadzeniu danych. Do tej pory wszystkie czynności wykonywano pisemnie, opierając się na kartotekach.Nowe urządzenia kosztowały 17 tys. 500 zł.

Raciborszczyzna to nie panienka

Starosta raciborski dr Marek Bugdol jest optymistą. Wierzy, że w strategii rozwoju województwa śląskiego znajdą się kluczowe dla ziemi raciborskiej zapisy. O słabych i mocnych stronach skonstruowanych

już założeń do tej strategii mówi w rozmowie z Grzegorzem Wawocznym.

- Zarząd samorządowego woje­ wództwaśląskiego opracowałzało­ żenia do wojewódzkiej strategii rozwoju. O ziemi raciborskiej wspomina się niewiele. Można po­

wiedzieć, że nas pominięto?

- Uważnie przeczytałem ten doku­

ment i odnotowałem jego mocne i słabe strony.Będziemy nadtymdys­

kutować na forum Komisji Rozwoju Gospodarczego. Jestem pod wraże­ niemszybkiegoopracowania założeń i dużego zaangażowania w prace nad strategią marszałka Jana Olbrychta.

To, że są to tylko założenia, może usprawiedliwiać pewnetreści mogące budzić emocje.

- Te emocje na Raciborszczyźnie, gdziezawszebrakowało jednomyśl­

ności co do przynależności woje­ wódzkiej, są wyrażaniem dość istotnych obaw, że urzędnicyz Ka­

towic nie zaspokoją naszych ocze­

kiwań. W założeniach niewiele się mówi o ziemi raciborskiej, więc pod tym kątem dokument sprawia chyba złe wrażenie?

- Brak zapisów o: zbiorniku „Raci­ bórz”, trasie łączącej Racibórz z Psz­

czyną międzynarodowej drodze 1-46, która ma połączyćRacibórz z Opawą a takżepominięcie lasów rudzkichi Rud jako potencjalnego miejsca re­

kreacji i wypoczynku, to na pewno minusy. Tak samo przesadzone wyda- je mi-się akcentowanie dużej roli

Rybnikaiziemi cieszyńskiej.Sugero­ wanie jednak przez Pana w poprzed­ nim numerze„Nowin Raciborskich”, że jest to związane z osobą marszałka Jana Olbrychta(urodzony wRybniku byłyburmistrz Cieszyna), jest, moim zdaniem, oparte na subiektywnych przesłankach.Założenia,przez cood­

noszązłe wrażenie, sąrównież obar­ czone, niestety, błędami metodolo­

gicznymi. Przede wszystkim, wtrak­ ciepracnad nimi,zabrakło konsulta­ cji z naszym powiatem.

- Uda się wpisać do strategii klu­ czowe dlanas sprawy jakchoćby:

trasy Racibórz-Pszczyna, Raci- bórz-Opawa, może modernizację przejścia w Chałupkach, promocję Rud i okolic jako terenów rekreacji iwypoczynku?

- Wierzę, że tak. Nie możemy jednak oczekiwać, że ktoś w Katowicach uzna nagle Rudy za coś atrakcyjniej­ szegoodBeskidu.Kłopot może być z Chałupkami. Znaczenie tego przej­

ścia, niestety, maleje. By podnieść jego rangę staramy się doprowadzić do uruchomienia tamodprawy fitosa­ nitarnej. Nie będziemy jednakdyspo­

nować taką siłą by zainicjować bu­

dowę tam nowego, nowoczesnego terminala.

- Czy nie lepiej było poczekać ze strategią wojewódzką do czasu opracowania strategii gminnych i powiatowych?

- Początkowo był taki zamysł. Naj­ bardziej strategiegminne, potempo­

wiatowe i na końcu wojewódzka, jako element strategiikrajowej.Mia­

ła to być swego rodzaju składanka strategii uwzględniająca ich hierar­

chię. Niestety pomysł ległw gruzach, bo nie wszystkie powiaty opracowują swoje strategie. Inne podchodzą do tego zbyt pochopnie. Zarząd woje­

wództwa nie miał więc innej możli­

wości, jak opracowanie założeń.

Uważam, że nie było też czasu na czekanie. Są założenią a co do kon­ kretnych zapisów można się teraz spierać.

- To spieraniebędzie jednak budzić sporo emocji, bo gminy i powiaty patrzą na siebie,jak na konkuren­

tów...

- Już samo organizowanie spotkań.

naktórych będziesię nad tymizało­ żeniami dyskutować budzi ogromne emocje. Pierwsze takie spotkanie od­

będziesię24lutego w salikolumno­

wej Urzędu Miasta w Raciborzu.

Chcemy zaakcentować rolę naszego powiatu, co innym śląskimpowiatom nie przypadłodo gustu. Nagle znala­

zły się takie, które chciały mieć to spotkanieusiebie.

- Czy nie obawiasię Pan jednak, że ta konkurencja pozbawinas pienię­ dzy z budżetu wojewódzkiego, na przykład z powodu priorytetowej restrukturyzacji górnictwai rekul­

tywacji zdegradowanych terenów górnośląskiej aglomeracji?

-Nie możemy się dziwić, że restruk­

turyzacja sektora górniczego jest dla województwa zadaniempierwszopla­

nowym, bood jej pomyślnego prze­

biegu zależy harmonijny rozwój re­

gionu. Racibórz był tylko sypialnią dla pobliskich kopalń okręgu rybnic­

kiego.

- I z częścią tego okręgu rybnickie­

go czyli powiatem wodzisławskim, rybnickim, Jastrzębiem i Żorami tworzymysubregion zachodni,któ­

ry tworzą rejony o dwóch różnych obliczach. Ziemia raciborska ma rozbudowane rolnictwo i inną strukturę przemysłu, nasi sąsiedzi węglem stoją.

-Jeśli te subregiony będziemytrakto­

wać tylko w kategoriach ekonomicz­

nych, czyli miejsca podziału środków pomocowychzUnii Europejskiej, bo przecież by je dostać potrzebne są właśniestrategie: gminne, powiatowe iwojewódzka, to wszystko w porząd­

ku. Jeśli natomiast ten podział, z gruntu sztuczny, ma wpływać na związki kulturalne i społeczne, to jego celowość jest na pewno wątpli­

wa.

- WSejmie i naforumrządu co ja­

kiś czas dyskutuje sięo kolejnych zmianach na mapie administracyj­ nej kraju. Mówi się ozmniejszeniu liczby województw i-radykalnie- powiatów. Czy może się tak zda­ rzyć, że cały subregion zachodni będzie dużym powiatem rybnic­

kim?

- Dyskusja o zmniejszeniu liczby po­

wiatówjest, moim zdaniem,bezsen­

su. Powiaty odzwierciedlają pewne związki historyczne, społeczne i kul­

turalne. Likwidacja byłaby więc praktycznie nie do wykonania. Kiedy autorów tych pomysłów pyta się, któ­

re powiaty likwidujemy pokazują wszystkie tylko nie te,z których po­ chodzą. Likwidacji mogą natomiast ulec powiaty małe i słabe, które nie wykształciły swoich instytucji. Po­

wiat raciborski, liczącyprzecież po­ nad 120 tys.mieszkańców,jest silnyi ma rozbudowane instytucje.Nasam szpital mamy30min zł, czyli tyle,ile liczą całe budżetyniektórych powia­ tów.

- Z Opolszczyzną wciąż łączą nas związki historyczne, kulturowe i społeczne.Wielu raciborzan zadaje sobiepytanie, czy zmiana przyna­ leżności nie byłaby dla ziemi raci­

borskiejkorzystna? Prezydent An­

drzej Markowiakdotknął tej draż­ liwej kwestii w momencie ubiegło­

rocznego sporu z wojewodą Mar­

kiem Kempskim.Chcial wprawdzie przez to zwrócić uwagęwładz wo­ jewództwana problemy ziemiraci­

borskiej, ale wszedłw sferę spraw rzeczywiście trudnych.

- Województwo śląskiejest przecież bardzo zróżnicowanei nie tylko my zadajemy sobietakiepytania. Jeśli na­

tomiast takwestia tak bardzonurtuje mieszkańców powiatu, to jedynie refe­

rendummoże namrozwiązać problem.

- Zostajemy więc w województwie ślą­

skim. Mamy niską stopę bezrobocia, zróżnicowany prze­

mysł, duży poten­

cjał rolny. I co da­

lej?

- Ciekawa jest kwe­

stia bezrobocia. Na pewnotrzeba sięcie­

szyć, że jest ononi­

skie, ale z punktu widzenia inwestora to niedobra sytuacja, botrudno u nas po­

zyskać tanią i wy­ kwalifikowaną siłę roboczą. Być może więc z tego względu brakuje u nas inwe­

stycji.

- To z czego może­ mysię cieszyć?

- Ze zróżnicowanego branżowo przemy­ słu. Mamy w Raci­

borzu trzy duże za­ kłady: ZEW S.A., RafakoS.A. i Miesz­ ko S.A., które na

pewno nie padną i nadal będą loko­

motywami gospodarczymi regionu.

Będą zatrudniać wykształconąi wy­ kwalifikowaną kadrę. Pewne pozy­

tywne symptomy zauważalne są w Rafamecie w Kuźni Raciborskiej, w czwartej spółce z Raciborszczyzny.

Wpoprzednimsystemiete duże za­ kłady były przeetatyzowane i obcią­ żone niepotrzebnym majątkiem. Do­ stosowywanie się do nowych reguł rynkowych nadal trwa i wiążę się, niestety, z pewnymi kosztami spo­ łecznymi.

- A czego możemyoczekiwać?

- Rozwoju małej iśredniej przedsię­

biorczości. To duża szansa dlanasze­ go powiatu. Na razie .brakuje nam jednak jasnej, skonkretyzowanej wi­ zji, jak ściągać inwestorów. Być może teżwciążwydaje się nam, że Racibórz i okolice to takamłoda pa­

nienka, która nie musi się starać, żeby ktośją chciał. Tymczasem Raci­

borszczyzna to już stara kobieta,któ­ ramusi się odmalować, by zwrócić czyjąśuwagę, choć -patrząc obiek­ tywnie - ma trudniejsze zadanie niż gminy górnicze, w których na podsta­ wie szczególnych przepisów można tworzyć atrakcyjne strefy aktywności gospodarczej.

- Może i nasze rolnictwo jest też takąpanienką, do której przywią­

zujemy ogromną wagę? Może po­

ADMINISTRACJA CMENTARZA

„JERUZALEM” W RACIBORZU

Zawiadamia, że na pdstawie art. 7 Ustawy z dnia 31 stycznia 1995 roku o cmentarzach, chować zmarłych (jednolity tekst Dz.Ust. NR 47 poz. 298 z dnia 22 listopada 1972 roku), na cmentarzu parafial­

nym „Jeruzalem" w Raciborzu przy ul. Ocickiej 100 zostaną zlikwi­

dowane nie opłacone na kolejny okres 20 letni groby: dziecięce, pojedyncze ziemne, rodzinne ziemne, pojedyncze murowane w których zostali pochowani zmarli do 31.12.1975 r.

Osoby lub instytucje zainteresowane prawem zachowania w/w gro­

bów powinny wnieść wymagane opłaty (tj. 280 zł za kolejne 20 lat) w administracji cmentarza w nieprzekraczalnym terminie do dnia 31.05.2000 r. Ogłoszenia o likwidacji grobów sa rozmieszczone na terenie cmentarza od 1997 r. Tablice nagrobkowe zlikwidowanych grobów zostaną zdemontowane i zabezpieczone przez okres 6 mie­

sięcy od daty likwidacji, do dyspozycji osób, które udowodnią ich własność. Po tym terminie ulegną złomowaniu.

UWAGA

Likwidacja nie dotyczy grobów: wojennych, osób zasłużonych, ma­

jących wartość pamiątek historycznych lub artystycznych.

Informacji udziela Administracja Cmentarza przy ul. Ocickiej 100 w dni robocze od 8.00-15.00 w budynku Administracji (Bia­

ły Dom) lub telefonicznie pod nr tel. 415 57 03.

Starosta Marek Bugdol

tencjałnaszego rolnictwa słabnie i nie odegra już ono większej roli, choćby z powodu konkurencji du­

żych kombinatów województwa opolskiego?

- Wtej branży rzeczywiście nie najle­

piej się dzieje. Wierzę jednak,żenasi rolnicy mają na tyle umiejętności i doświadczenia, że w momencie po­ prawy koniunktury znajdą swoje miejsce na rynku.

- Wracając, na koniec, do kwestii Rybnika i ziemi cieszyńskiej. Jeśli mówienie o dużej randze tych ośrodków w kontekście osoby mar­

szałka Jana Olbrychta jest może opartena przesłankach subiektyw­

nych, to już obiektywnie można stwierdzić, że od kilku lat ziemia raciborska niemoże dorobić się np.

posła, który wraz z innymi parla­ mentarzystami stworzyłby jakieś lobby.

-Tofakt. Musimykorzystać z uprzej­

mości posłówz okręgu rybnickiego.

Ichmożliwości sąjednakograniczo­

ne i wiele naszych interpelacji utyka w biurkach urzędników. Naprzykład nie doczekaliśmy się odpowiedzi marszałka Sejmu na nasze pismo w sprawie zbiornika „Racibórz”. Na pewno,gdybyśmymieli posła, to za­ łatwienie niektórych spraw byłoby ła­

twiejsze.

- Dziękuję za rozmowę.

(5)

Bank Spółdzielczy z Raciborza obchodził h> ubiegły tygodniu setne urodziny. To jedna z nielicznych tego typu instytucji finansowych, która przetrwała tak długo i nadal krzepko się trzyma.

Tradycja i współczesność

Urodzinybankowcyobchodzili w ubiegłą środę, gościny udzieliło im Muzeum raciborskie. Na spotkanie jubileuszowe przybyła cała plejada znamienitych osób, zaproszonych gości - wójtowie gmin, samorządu powiatowego i miasta, pracownicy banku, szefowie instytucji spółdziel­

czych(przybył też poseł na Sejm An­ drzej Zając). Znany raciborskihisto­

ryk,profesorI Liceum Ogólnokszta­

łcącego im. J. Kasprowicza, Bene­

dykt Motyka, przedstawił na począ­

tek historię tej instytucji. A jest ona bogata wzaskakujące i dramatyczne zwroty historii.

Bank Spółdzielczy powstał w określonejsytuacjiprzełomu wieków.

Kraj był podzielony między zabor­ ców, powstania zbrojne okazały się wielkim niewypałem. W społeczeń­

stwie powoli dojrzewała świado­

mość, że to na polu ekonomii roz­

strzygnie się właściwybój o zacho­

wanie polskości.J taka była rola ban­ ku od samego początku - wyjaśnił prof. Motyka. Konieczne były działa­ nia. których skutki miały wybiegać daleko wprzyszłość, miały powstać organizacje nietylko społeczne, kul­ turalne, polityczne czyreligijne, ale i gospodarcze. Taką właśnie był Bank

Elżbieta Ceglarek pełnifunkcjęprezesa od 26 lat Spółdzielczy.

Bank miał wesprzeć polskie ini­

cjatywy, był więc zobowiązany do szerokiegopopierania finansowego i organizacyjnego wielu polskich sto­

warzyszeń. W okresie plebiscytowym chodziło też o wsparciepolityczne - mówił Benedykt Motaka. Bankowi zawdzięczają swe istnienie Dom Kul­ tury Strzecha, Oddział Związku Pola­

ków w Niemczech, Towarzystwo Gim­ nastyczne Sokół, Towarzystwo Mło­ dzieżyPolsko-Katolickiej.

Trudnymokresem były lata mię­

dzywojenne, lawirowanie wrzeczwi- stościzdominowanej przez nazistów.

W latachII wojny św.bankzawiesił działalność. Po 1945 r. znowu nie miał szansrowinąćskrzydeł, domino­ wała „sowietyzacja” i ekonomia na­

kazowo-rozdzielcza. Ale nawet gor­ set powiązań zupolitycznionym pod­ ówczas Bankiem Gospodarki Żywno­ ściowej nie zdołał zniszczyć racibor­

skiejplacówki.Po 1989r. spotkała ją konieczność podołania kolejnej re­

wolucji - przejściu nasystemgospo­

darki wolnorynkowej. Że to się uda­

ło, duża w tym zasługa stojącej na czele Bankuod26 lat prezes Elżbiety Ceglarek. Po 10 latach jest on jed­

nymznielicznych banków spółdziel­

czychw kraju, jaki może się pochwa­

lić tak długą historią - powiedział Eugeniusz Laszkiewicz, przewodni­

czący Krajowego Związku Banków

Spółdzielczych. Wie­

leinnych nie wytrzy­

mało tempa zmian, dziś z przeszło 1500 ostało się zaledwie 720.

Przemówienie przewodniczącego Związku nie było optymistyczne. Wia­

domo bowiem, że spółdzielczość to te­

mat trochę wstydli­ wy. W ostatnich 50 latachideata została mocno „przekręco­

na” przez władze ko­

munistyczne. Dziś znowu widzimy pró­ by podporządkowa­ nia sobie spółdziel­

czości przez polity­ ków, którzy widzą w niej kolejny smako­

wity kąsek do po­ działu - grzmiał przewodniczący Laszkiewicz. Próbu­

je się znowu nami sterować. Aprzecież wszelkie ingerencje

przez „naprawiaczy" tylko szkodzą nam w codziennej pracy. Przewodni­ czący Krajowej- rady Spółdzielczej Alfred Domagalski wspo­

mniałteż o sposobie, w jaki spółdzielnie są postrzeganie na Zachodzie. W USA robiono swegoczasu badaniazaufania do insytucji finanso­

wych. Proszę sobie wyobrazić, że 81 procentAmerykanów

uznało, że mając do wyboru produkt spó­

łdzielni lub innejfir­ my wybrałoby tę pierwszą. U nas ta­

kie proporcje byłyby nieco inne, a szkoda.

Jubileusz Banku stał się też okazją do spotkania w szerokim gronie wielu ludzi związa­

nych znim od lat, a także uhonorowania najbardziej zaanga­ żowanych. Sam Bank otrzymałZłotyMedal im. Fran­ ciszka StefczykaZa Za­

sługi dla Spółdzielczości Bankowej oraz Odznakę Za Zasługi Dla Spó­ łdzielczości.

Złoty Medal - będący najwyższym wyróżnie­ niem za pracęw banko­ wości - otrzymali ponad­ to prezes BankuElżbieta Ceglarek, Gerda Kocur (członek Rady Nadzor­ czej od 1979 r. i długo­ letni członek banku, pe­

łniąca funkcję sołtysa w jednej z podraciborskich wsi), Hubert Kampik (członek banku od 1964 r.. Rady Nadzorczej od 1979 r., z zawodu rol­ nik), Henryk Marcinek (członekbanku, od 15 lat nieetatowy członek Za­ rządu, obecnie w Radzie Nadzorczej), Wiktoria Nowak(pracownik o sta­

żu pracy 32-letnim, główna księgowa i za­ stępca pani prezes), Ma-

ria Konieczna (pracownik o stażu pracy 22 lata, członekRady Nadzor­ czej 1990-94.obecniezastępcagłów­ nej księgowej).

Wręczono również Srebrne Od­ znakiZaZasługi Dla Spółdzielczości

■ GOSPODARKA ■ ' 1 ' ... '

Bankowej - otrzymali je TeresaPaw­

lica (pracownik od 1969r., obecnie starszy kontroler), Regina Kuźnik (pracownik od25 lat, aktualnie kie­ rowniksali obsługi klienta) i Rozwita Musioł (pracownik od23 lat. członek Rady Nadzorczej 1987-97, teraz in­ spektor w banku). Nie zapomniano również o innych osobach, które związały się z placówką - wyróżnie­

niaotrzymali Wiktor Hałacz (najstar­ szy członek banku, wpis do rejestru pod nr 105 z5 października1957 r.), Alojzy Kojzar (najstarszy członek tynku. nr 138 z 5 grudnia 1958 r.), Paweł Duksa (w rejestrze podnr 155 z 9 marca 1959 r.). Bernard Koczy (długoletni członek samorządów i członek banku od 1963 r.), TeofilKo­ larz (członek od 1961 r., prezes Za­

rządu w latach 1980 - 82). Otto Han- slik (członek Zarządu banku 1980 - 87, z zawodu nauczyciel), Maria Krzykała (29 lat pracy w banku, czło­ nek od 1963 r.), Edeltrauda Himel (38latstażu pracy, członek od 1963 r.), Henryk Burban (członek od 1980 r., członek Rady Nadzorczej od 1989 r.,obecniezastępca przewodniczące­

go), JózefPotaczek (członek banku od 1979 r., potem wRadzieNadzor­ czej, rolnik), Alojzy Jędtrzejczyk (członek banku od 1969r., wiele lat

JoannaHerman-konto w bankumaod 1920 r.

w Radzie Nadzorczej, zawodowy rol­ nik).Szczególnie ciepło zebraniprzy­

jęli uhonorownienajstarszej klientki banku - Joanny Herman - która jest nią od 1922 r.

(sem)

RACIBÓRZ

Wicewojewoda śląski rozma­

wiał w raciborskim PKS-ie o przy­

szłości największego w powiecie raciborskim przewoźnika.

Komu PKS?

O ewentualnych zmianach w strukturze własnościowej raciborskie­ goPKS-u rozmawiał,4 lutego, z dy­ rekcją firmy i władzami powiatuwi­ cewojewoda śląski AndrzejGałażew- ski. PKS przekształca się obecnie z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobowąspółkę skarbu państwa z udziału akcjonariatu pracownicze­ go. Dysponentem 85 proc, akcji bę­

dzie wojewoda. Na spotkaniuw Ra­

ciborzu chciał poznać plany rozwoju PKS-u. Rozważana jest możliwość sprzedaży bądź nieodpłatnego prze­

kazania akcji firmy należących do skarbu państwa miastu lub powiatowi - powiedział nam wicewojewodaGa- łażewski.

Przypomnijmy, że dyrekcja PKS-u zwróciła sięoprzejęcie przewoźnika przez powiat. Władze powiatu zażą­

dały jednak sprawozdania finansowe­ go. Na spotkaniu, również 4 lutego, w Starostwie, starostaMarek Bugdol stwierdził, że PKS co prawdajest na razie zyskowny, ale bez znacznego dokapitalizowania będziew przyszło­ ści przynosił straty. Na dodatkowy kapitał władze powiatunie mają zaś pieniędzy.

Ostatnio, z powodu trwającej ko­

mercjalizacji. przygasł zapał miasta do przejmowania tej firmy. Władze gminy liczyły bowiem, że PłtS zo­

stanie skomunalizowany po czym połączony z miejskim Przedsiębior­

stwemKomunikacji Miejskiej. Przy­

stąpiono nawet do tworzenia mię­

dzygminnegoporozumienia, na pod­ stawie którego połączone w jedną firmęPKS i PKM miały świadczyć usługi komunikacyjne na rzecz po­

wiatu. Zapał miasta był jednak po­

wodowany chęcią dysponowania gruntami skomunalizowanego PKS- u. Z ichsprzedażyw ratuszu chciano dofinansować budowę mini-obwod- nicy centrum (ul.: Nowomiejska, Pocztowa, Kościuszki). Teraz jest to już niemożliwe, bo PKS uwłaszczył

się na swoichgruntach.

Co będzie dalej, nie wiadomo. W rozmowach z wicewojewodą nie uczestniczyli przedstawiciele władz miasta.

(waw)

RACIBÓRZ

Można znów ubiegać się o kon­

cesję na handel alkoholem, bo kil­

ka sklepów zrezygnowało z tej działalności Powodem są drogie koncesje.

Koncesje na zbyciu

Gmina ma wolne koncesje na sprzedaż alkoholu do spożycia poza miejscem nabycia, czyli w sklepach.

Jak poinformował nas wiceprezy­

dent Mirosław Lenk, na przełomie roku kilka sklepówzrezygnowało ze sprzedaży alkoholu. Spowodowane jest to spadkiem obrotów oraz ko­

niecznościąwykupienia drogiej kon­ cesji. Jeszcze jesienią ubiegłego roku, przypomnijmy, z powodu ograniczonej puli kłopoty z uzyska­ niem pozwolenia na handel alkoho­ lem miał raciborski mini-Mal. Kon­

cesji zrzekł się wówczas na jego rzeczjeden zraciborskich handlow­

ców. W zamian zostałpracownikiem mni-Mala.

(h9

RACIBÓRZ

Bardzo udanie zakończyłyubie­

gły rok Zakłady Przemysłu Cukier­ niczegoMIESZKO S.A. w Racibo­ rzu. Przychody netto ze sprzedaży wyniosły 76,25min zł,podczas gdy w roku 1998 r. byłoto 53,29 min zł.

Zauważalny jest więc znaczny wzrost sprzedaży.Zysk brutto i net­ to za 1999 r. wyniósł 3,58 min zł (4,85min zl straty netto w’98). Po­

prawa wyników finansowych jest efektem wdrożonego pod koniec 1998 r. programu restrukturyzacyj­

nego. Raciborski producent słody­ czy wprowadził na rynek nowe pro­

dukty i nowe opakowania dotych­

czas produkowanych wyrobów.

Dzięki temujest dziś zaliczany do czołówki polskich firm branży cu­

kierniczej.

16,61 min zł straty netto zakoń­ czyły ubiegły rok Zakłady Elektrod Węglowych S.A. w Raciborzu.

Przychody netto ze sprzedaży wy­ niosły 165,93 min zł. Znaczne po­

gorszenie wyników finansowych spowodowane jestdekoniunkturą na światowym rynku elektrod. ZEW S.A.znajduje się obecniew trakcie przekształceń własnościowych. Fir­ mę ma przejąć niemiecki SGLCar- bon. Do 26 stycznia, wbrew zapo­

wiedziom, Niemcy nie ogłosili jed­ nak wezwania na zakup akcji ZEW- u. Można się spodziewać, że nadal waloryraciborskiejspółki będą sku­ pować z rynku.

Wkrótce przy ul. Opawskie, otwarty zostanie sklepŻabka,jeden z pierwszych tego typu na Śląsku.

Właścicielem sieci kilkudziesięciu Żabek w Polsce jest poznański Elek- tromis.

•• ZarządMiasta, wbrew wniosko­ wi dyrekcji MiejskiegoSkładowiska Opadów w Raciborzu, nie zgodził sięna likwidację sobotnich dyżurów nawysypisku,w okresieod1 kwiet­ nia do 30 października. Uznał, że sobota to dzieńrobienia porządkówi mieszkańcy muszą mieć możliwość wywozu i składowaniaodpadów. Od 1 kwietnia MSO będzie czynne w soboty od godz.9.00 do 13.00. Przy­

pomnijmy, że dyżurów nie ma w okresie od1 listopada do końca mar­ ca.

10 lutego wRaciborskim Domu Kultury przy ul. Chopina nastąpi uroczyste wręczenie certyfikatów ja­ kościISO 9002 i ISO 14001 dla ra­ ciborskiego oddziału HenkelPolska S.A. Henkel jest trzecim zakładem w Raciborzu, po ZEW-ie i Rafako.

który zdobył certyfikat ISO 14001.

Terazzamierzasię o niegoubiegać miasto.

•• RadaMiejska wprowadziłaopła­ tę administracyjną za wydawanie wypisówi wyrysówz miejscowego planu zagospodarowania przestrzen­ nego. Za wypis z tekstuplanutrzeba będzie zapłacić 25 zł, za wyrys z planuw formacie nie większym niż A-3 również 25 zł, za wypis iwyrys razem 50 zł.

«■ PKO BP wprowadziło stałą opła­ tę miesięczną zaprowadzenie zwy­ kłych rachunków oszczędnościowo- rozliczeniowych (ROR). Wynosi ona 2 zł.

•• Górnośląski Bank Gospodarczy S.A. (placówki w Raciborzu i w Wo­

dzisławiu)wygrał przetargnaobsłu­ gę budżetu województwa śląskiego.

GBG S.A. obsługujerównież powia­ ty raciborski iwodzisławski.

KUŹNIA RACIBORSKA

Władze gminy zdecydowały o sprzedaży - z przeznaczeniem pod usługi -nieruchomości przy ul. Po­

wstańców w Kuźni Raciborskiej.

Dochód z tej transakcji zostanie przeznaczonyna budowę kortukoło Zespołu Szkół Ogólnokształcących.

Zarząd gminy zgodził się na wy­ najęcie Bankowi Spółdzielczemu w Kuźni Raciborskiej lokalu w Rudach przy ul. Rogera 11. Powstanie tam punktkasowy BS KuźniaRac.

ŚRODA, 9 LUTEGO 2000 r. 5

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wszystkich, którzy chcą nauczyć się tańczyć, a przy tym dobrze pobawić w miłej domowej atmosferze, serdecznie za- praszam do LILLA na ul..

dwóch policjantów, którym powiedział co się

Punkty wierzchołkowe trasy i inne punkty główne powinny być zastabilizowane w sposób trwały, przy uŜyciu pali drewnianych lub słupków betonowych, a takŜe dowiązane do

Jednym z kosztów będzie też wysiedlenie ludzi z około 300 gospodarstw, które znajdą się w czaszy zbiornika.. Samorządowcy, jak

Przetarg odbędzie się w dniu 20 marca 1998 roku o godzinie 10.00 w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu przy ulicy Batorego nr 6. Należność za nabycie

Uczestnicy przetargu winni zapoznać się z regulaminem przetargu oraz wpłacić wadium w wysokości 10 % ceny wywoławczej, najpóźniej w dniu 24 marca 1998 roku, gotówką

23 stycznia tego roku odbyło się w ZEW spotkanie z odbiorcami czeskimi słowackimi. Debatowano nad problemam jakościowymi

Grupa inicjatywna, w skład której weszło dwanaście osób, zwróciła się do Rady Miasta w Raciborzu z wnioskiem o powołanie jednotki pomocniczej „Samorząd Dzielnicowy Nowe Zagrody