• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 6, nr 9 (311) [312].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 6, nr 9 (311) [312]."

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

KIETRZ KUŹNI A RACIBORSKA PSZÓW RADLIN RACIBÓRZ RYDUŁTOWY WODZISŁAW SL

Rok VI Nr 9 (311) 5 MARCA 1998 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1 zł RACIBÓRZ

Na terenie OSIR-u przy uL Zamkowej ma powstać kompleks basenów

Zamienił stryjek?

Sprzedaż zniszczonych basenów miejskich przy ul. Bema i wybudo­

wanie za teśrodki nowego komplek­

su na terenie OSIR-u przy ul. Zamko­

wej na Ostrogu zaproponował wła­

dzom miasta dyrektorOśrodkaJerzy Kwaśny. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki obiecał dofinansowaćinwe­

stycjęw 33 proc. Wszystko ma koszto­

wać do 3.1 min zł - mówi. Zate pie­ niądze mają być wybudowane dwa baseny o wymiarach 20 na 30 me­ trów, jedeno głębokoścido 1.9 me­ tra, drugi do 1.2 metra. Do płytszego będzie można zjechać z dwóch 80-metrowych zjeżdżalni. Całość uzupełni brodzik dlamałych dzieci.

Woda będzie krążyć w systemie za­

mkniętym. Biobloki sprawią, że bę­

dzie bardzoczysta - dodaje dyrektor Kwaśny.Budowa nowego kompleksu

Kompleks ma powstać w pobliżu kortów, na wolnej przestrzeni tuż przy dawnych koszarach huzarskich.

na Ostrogu wymaga likwidacji dwóchkortów. Zostaną odbudowane na bokach bocznej murawy.

Propozycja została przedstawiona na lutowej sesji Rady Miasta. Radni wstępnie zaakceptowali pomysł.

Ostatecznie zdecydują w kwietniu, gdy Zarząd przedstawi im projekt uchwały intencyjnej w tej sprawie.

Argumentem za tym rozwiązaniem jest, zdaniem Jerzego Kwaśnego, ogromny koszt remontu starych base­

nów przy ul. Bema, który wstępnie oszacowano na600 tys. zł. Niecki ba­

senów pękają. Zniszczona jest ma­ szynownia i filtry. Jeślinawetje od­

budujemy, to nie uzyskamy nic lepsze­ go jak poprzednio - pizekonuje dy­

rektor Kwaśny. Zdaniem przewodni­ czącego Rady Tadeusza Wojnara

trzeba przeanalizowaćmożliwość bu­

dowy projektowanej od dawna sali sportowej. Według pierwotnych za­ mysłów miała ona stanąć na terenie dawnychogródków działkowych po­

między ulicami Elżbiety i Królew­ skiej. Warto, by choć jedenbasen był kryty - dodałTadeuszWojnar.

Obasenach wRaciborzuod daw- na mówi się bardzo dużo, ale jak na razie basenów nie ma. Początkowo miano kończyć budowany odlat 80- tych kompleks basenów na żwirow­

niach na Ostrogu. Przed powodzią władzezakładały,że dokończeniezo­ stanie sfinansowane ze sprzedaży działekwokółwyrobisk. Popowodzi koncepecja upadła, bo działki tury­ styczne na Ostrogu przestały być atrakcyjne. Zdołano jednak zlecić opracowanie projektu instalacji

uzdatniania wody. Jesienią radni uchwalili, że miasto odda kompleks na 20 lat w bezpłatną dzierżawę w zamian za dokończenie inwestycji.

Jak na razie brakuje chętnych.

Niechęc do remontu starych, po­

niemieckich basenów przy ul. Bema dyrektor Jerzy Kwaśny ma od dawna. Przed powodziąOSlR-u nie było na to stać.Po powodziokazuje się toca­ łkowiciebezsensowne Drogędobu­

dowy kompleksu przy ul. Zamkowej otwarła możliwośćuzyskaniadotacji z UKFIT-u. Wypada mieć tylko na­

dzieję, że ten pomysł w końcuuda się zrealizować. W najbliższe wakacje dzieciom pozostaną tylko dzikie i niebezpieczne żwirownie

Grzegorz Wawoczny

RACIBÓRZ

Mieszkańcy Miedoni walczą o anulowanie decyzji radnych, na mocy której likwidacji ulegnie tamtejsza SP 9. Nie wiadomo, co dalej z filią SP­

IS przy ul. Lwowskiej. Fałszywe są pogłoski o likwidacji podstawówki w Sudole.

Oddajcie szkołę

Blisko 120 mieszkańców Miedo­

ni, dzielnicyRaciborza, podpisało się pod protestem przeciwko likwidacji tamtejszej SzkołyPodstawowejnr9.

Decyzję taką RadaMiastapodjęła na sesji styczniowej. Nad propozycją Zarządu nie podjęto dyskusji Nie byłoteżzainteresowanych mieszkań­

ców. Likwidację uzasadniono niewy­ starczającą liczba dzieci w placówce i przez to wysokimikosztamiutrzyma­ nia placówki. W tym rokuuczęszcza do niej jedenaścioro uczniów, w przyszłym miało ich być tylko dzie­

więcioro. Szkoła ma sanitariaty poza budynkiem, który'' jest zresztą wzłym stanietechnicznymi. Jej remont i zro­

bienie ubikacjiwewnątrz kosztowało­

by 100tys. zł -tłumaczył Mirosław Lenk, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i SprawSpołecznych Lrzędu Miastaw Raciborzu. W 1996 rokuw Miedoni urodziło się dziesięcioro dzieci, ale w roku ubiegłym już tylko pięcioro. Szkoła w Miedoni przesta­ nie istnieć 31 sierpnia tego roku.

Wcześniej zlikwidowano tamprzed­

szkole. Przyczyna to brakprzedszko­

laków.

Mieszkańcy Miedoni chcąanulo­ waniastyczniowej decyzji i przywró­

cenia szkoły.Nie chcemy być sypial­ nią miasta. Ten budynek wybudowali nasi ojcowie. Kto się tu osiedli jeśli nie będzie przedszkola ani szkoły - mówił na ostatniej sesji jeden z mieszkańców tej dzielnicy. Rodzice dzieci, które teraz muszą uczęszczać

do Szkoły Podstawowej nr 8 skarżą się,żeich pociechy są „przedrzeźnia­ ne”. Śmiejąsię z nich, że mówią gwa­

rą - twierdzą. Chcą, by ich dzieci uczyły się językaniemieckiego, we­

dług rodziców ojczystego. Gdybyśmy szybciej o tymwiedzieli, tozorganizo­ walibyśmy dla nich lektoraty nie­ mieckiego wSP-8 -mówił naczelnik Lenk. Na lutowej sesji radni nie zaję­

li stanowiska wtejsprawie.

Wciążniewiadomo, co dalej zfi­ lią SP-18 przy ul. Lwowskiej. W styczniu, nazłożony przed obradami wniosek Zarządu, radni nie dyskuto­

wali nadprojektem uchwały o likwi­

dacji tej placówki. Na sesję stawili się nauczyciele tej placówki. Zda­

niem wiceprezydenta Adama Dzyn- dry, któremu resortowo podlegają sprawy szkolnictwa, z decyzją trzeba poczekać do czasu wypracowania ostatecznego kształtu zapowiadanej reformyoświatowej. Zakłada onaist­

nienie szkół podstawowych, gimna­

zjów i liceów ogólnokształcących.

Gminy będą musiały znaleźć po­

mieszczenia dla tych drugich.

UrządMiasta dementujeteżinfor­ macjeoplanowanejlikwidacji szkoły wSudole. W przypadku jednak dra­

stycznego spadku urodzeń, władze miasta zastanowią się nad połącze­

niem tej szkoły z placówką w Stu­ dziennej tym bardziej, że nie są od siebie zbyt oddalone.

fwawj

W numerze

Wodzisławski Ośrodek Rehabilita­

cji DlaDzieci Niepełnosprawnych Ruchowo wzbogaciłsięostatnioo darfirmy AUTOMENTEL CEN­

TRUM - minibus RenaultTrafie.

Dar dla dzieci

Strona3

Haftowanie to praca wymagająca czasu i cierpliwości. Wie o tym najlepiej rodzina Łobosów, której dzieła „malowane igłą” zdobią domy w krajui za granicą.

Malowane igłą

Strona4

Działająca w Nieboczowach ochronka Caritasu organizuje dla 36 dzieci z Nieboczów i Ligoty Tworkowskiej zajęcia pozalekcyj­ ne.

Pod patronatem Mikołaja

Strona 7 Ponadto:

Racibórz w ogniu - strona 8 Leśny lubieżnik - strona 9

AUTORYZOWANY DSALBR FORDA -firma HOSSA

KA od 29.900 PLN FIESTA 1.3 od 31.300 PLN FIESTA 1.25,16V od 32.500 PLN ESCORT BOLERO od 35.000 PLN MONDEO od 55.000 PLN TRANSIT od 52.000 PLN FIESTA i ESCORT VAN -32.000 PI.N + VAT

ogłasza

wmbuką F-fl»wocv< ta

UWAGA!

OD 01.01.98 NIŻSZE CENY

Salon: Racibórz, ul. Rzeźnicza 2 tel./fax. 036/ 415 20 18 Rybnik, ul. Mikołowska 34 teljf ax 036/ 422 78 25 Serwis: Racibórz, ul. Fojcika 12 tel./fax. 036/ 419 03 51

na S wietlarnia

W NOWINACH RACIBORSKICH Naświetlanieprac na filmie 14”

pracemax. 350 x 2000 mm

(2)

Vf jskrócie

RACIBÓRZ

WMarkowicach brakuje koszy na śmieci - apelował na ostatniej sesji tamtejszy radny Herbert Pa- charzyna. Najwięcej śmieci zna­

leźć można przed przejazdemkole­

jowym. Kierowcy oczekujący na podniesienie szlabanu wyrzucają nadrogęco się da. „Nawet pięcio- litrowebutelkipowodzie” - mówił radny. Przed lasem Obora tworzą się natomiast dzikie wysypiska śmieci.

Wmarcu trafidoUrzęduMia­

sta w Raciborzu nowiutki renault megane scenie. Na samochód zare­ zerwowanow budżecie 70 tys. zł.

Zastąpi wysłużonego poloneza caro, który Urząd przejął od raci­ borskich Wodociągów po tym jak w wypadkupod Częstochową roz­

bił się urzędowy renault espace.

Urząd Miastaprzekaże po 614 zł miesięcznie dla ośmiu sierot w pięciu raciborskich rodzinach za­ stępczych, które ucierpiały w cza­ sie lipcowejpowodzi.

140 rodzinpowodzianotrzyma sprzęt gospodarstwa domowego i meble podarowane miastu przez Fundację „Atlas”.

Urząd Miastazakończył wypła­ canie1tys. zł zapomogidlarodzin powodzian ze środków przekaza­

nychprzez Fundację Rozwoju Ślą­ ska wOpolu. Fundacja przekazała na ten cel 600tys. zł.Zabrakło pie­ niędzy dla 70 uprawnionych. Za­ rząd zwrócił się do Fundacji o przekazanie brakujących 70 tys. zł

24 marca wiceprezydent Adam Dzyndra odwiedzi francuskie St.

Etienne. Odbierze tam pieniądze zebrane dla powodzianw Racibo­

rzu. Wkrótce z Francji przywiezio­ ne zostaną doRaciborzatakżedary rzeczowe. Współpraca St. Etienne i nadodrzańskiego grodu została nawiązana dzięki Katowicom.

Do końca marca zakończy się remont zniszczonego w czasie po­

wodzi Przedszkola nr 11, dokońca czerwcazaśremonty zniszczonych sal gimnastycznych w SP-1 i SP-2.

Jedna z prywatnych hurtowni w Siewierzu przekazała dla racibor­ skiegoPCKodzież i sprzętgospo­

darstwa domowego o wartości 50 tys. zł. Dystrybucją darów zajmie sięPCK.

Rada Miasta przyjęła zapropo­

nowane przezZarząd Miasta zasa­ dy współpracy w zakresie przyzna­ wania dotacji celowychz budżetu miasta dla stowarzyszeń i organi­ zacji społecznych działających w środowisku lokalnym.

Radni przyjęli także program osłonowy łagodzący skutki podwy­

żek cen nośników energii dla mieszkańców Raciborza. Pomoc w ramach programu otrzymają: ro­ dzinywielodzietne, tektóreotrzy­

mały dodatki mieszkaniowe przed 1 stycznia 1998 nie uwzględniające podwyżek, te w szczególnie trud­ nej sytuacji, rodziny, dla których podwyżki stanowią znaczneobcią­

żenie ich budżetu oraz osoby sa­

motne. Programobejmujewypłatę zasiłków, pomoc wnaturze, dopła­

tędo dożywianiadzieci oraz insta­ lację podzielników ciepła i zawo­ rów termostatycznych w mieszka­

niach komunalnych.

28-letnia Dorota Fleszer obej­ mie 1 kwietnia,powygranymkon­

kursie, stanowiskonaczelnika Wy-

RACIBÓRZ

Oii 2 marca w Hotelu „Polonia” działa filia rybnickiego oddziału Kredyt Bank PBI A./l.

ank w hotelu

Rybnicki oddział Kredyt Banku PBI S.A. uruchomił 2 marca swoją filię na parterze raciborskiegoHotelu

„Polonia". Bank czynnyjest codzien­ nie od godz. 9.00 do 16.00. Oferuje

mierzą się również do uruchomienia biura maklerskiego.

Szefem oddziałujest 33-letni raci- borzanin Krzysztof Tkocz. Kieruje on 7-osobowym zespołem pracowni-

szeroką gamę usług bankowych m.in.

depozyty, rachunki oszczędnościowo- rozliczemowe,kredyty dla ludnościi podmiotów gospodarczych orazkarty płatnicze ikredytoweVISA. W holu hoteluuruchomiony zostanie wkrótce bankomat.Dyrekcja w Rybnikuprzy-

RACIBÓRZ

Wojewoda ponownie opóźnił wprowadzenie podwyżki czynszów w ra­

ciborskich mieszkaniach komunalnych.

Pionierska ale wadliwa

Po raz kolejny uchwała racibor­ skiej RadyMiejskiej wprowadzająca pionierski w kraju punktowy system naliczania czynszu w mieszkaniach komunalnych nie spodobała się woje­ wodzie katowickiemu. Uchwałę, przypomnijmy, podjęto 22 paździer­

nikazeszłym roku,tak bypodwyżka zaczęła obowiązywać od początku tego roku. W grudniu wojewoda stwierdził nieważność kluczowych zapisów uchwały, zgodnie z którymi stawka za metr byłarównailoczyno­

wiprzyznanych mieszkaniu punktów i wartości tzw.współczynnikaprzeli­

czeniowego. Swą decyzjęargumento­

wał tym, że ustawa onajmielokalii dodatkach mieszkaniowych posługuje sięstawką za metrkwadratowy.Naj­

częściej jestto stawka bazowaobni­

żana lub podwyższanaw zależności od standardu lokalu. Tak było w Ra­

ciborzu dotejpory. „Brak wysokości stawki bazowejczynszu, co. nie tylko sprzeciwia sięprzepisom, ale nie daje jasności co dowysokości czynszu po­

szczególnym najemcom,którzymają prawo znaćwysokość czynszui kon­ trolowaćprawidłowość jego nalicza­ nia,atakże możespowodowaćtrud­ ności interpretacyjne w wykonaniu uchwały” - napisał wojewoda. Wła­

dze miasta nie skorzystałyz możli­

wości zaskarżenia decyzji nadzorczej do NSA i30grudnia,jak chciałwo­ jewoda, uchwałę zmieniono. System

Fe ran italia

Racibórz ul. Bosacka 52 (DOMGOS)

tel.: (0361 415 21 77 w. 75 ków. Oficjalne otwarcie nastąpi 19 marca. Kredyt BankPBI S.A.,posia­

da w naszym regionie poza Racibo­

rzem i Rybnikiem, placówki w Ja­

strzębiu, Radlinie iŻorach.

(waw)

punktowy pozostał. Wpisano tylko, że stawka bazowawynosi 1.95 zł.

Kiedy wydawałosię,że od1 mar­ ca stawki czynszu wreszcie wzrosną, 12 lutego wojewoda przesłałdo rad­

nych wezwanie do uchylenia uchwa­ ły, którajegozdaniemznówzawiera istotne naruszenia prawa. Te zresztą zawarte byływ niej wcześniej, choć za pierwszym razem wojewodzie nie przeszkadzały. Tym razem uznał, że akt ten powinien zawierać zapis o zróżnicowaniu stawki w zależności od tego czy lokal znajdujesię w cen­

trum czy naobrzeżu, że nie może za­ wierać upoważnienia dla Zarządu ob­

niżenia łącznej punktacji, jakiinten­ cyjnego zapisu, że wzrost opłat powi­ nien zczasempokryć realne koszty utrzymania substancji. Wojewoda za­ groził,że jeśli wadyniezostaną usu­

nięte skieruje skargę do NSA.

Zarząd chcącuniknąć długotrwa­

łego postępowania sądowego posta­

nowił kolejny raz ustąpić. Podjęto nową uchwałę, w której niema zapi­

su osukcesywnym wzroście czynszu oraz uprawnieniu Zarządu do obniża­

nia punktacji.Nie wprowadzono jed­ nak gradacji ze względu na usytu­ owaniebudynkuwmieście. Zdaniem władz miasta jest to zgodne z linią orzecznictwa NSA. Nowa uchwała zacznie obowiązywać od kwietnia.

(waw)

RACIBÓRZ

Polder 2000

121.7 min zł przekaże rządPolski nazakończenie budowy polderu „Bu­

ków” stanowiącego I etap budowy zbiornika Racibórz.Środki pochodzą z Europejskiego Banku Inwestycyj­

nego. Dziękinim budowa polderu za­ kończona zostanie do 2001 roku, przy czym funkcje ochronne pełnić będzie już w roku 2000.

Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej w Gliwicach podjęła również działania zmierzające do umieszcze­

nia w rządowym planie usuwania szkód powodziowych projektu reno­

wacji Kanału Ulgi Decyzja w tej sprawie należy do ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz pełnomocnika rządu ds. usuwania skutków powodzi. Re­

nowacjabyłaby prowadzona w latach 1998-2000. Poza odmulaniem obej - mie rozbudowę przekroju poprzecz­

nego koryta Odra nadługościokoło 1 kmponiżejujścia Ulgi w Miedoni, w miejscu największego przewężenia obwałowań Odry poniżejRaciborza.

Wszystko ma kosztować1° min zł.

Rząd nie podjął jeszcze żadnych decyzji co do budowyzbiornika Ra­

cibórz. Zabiega oto usilnie Regional­ ny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu iOkręgowa Dyrekcja Go­ spodarki Wodnej wGliwicach. Inwe­ stycja ma kosztować 800 min zł.

(w)

RACIBÓRZ

Wkrótce nastąpi zmiana na sta­

nowisku kierownika Urzędu Rejo­

nowego w Raciborzu.

Zmiana kierownika

Wojewoda katowicki Marek Kempski zwrócił się do raciborskiej Rady Miejskiej z wnioskiem o wyra­ żenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z Janem Osuchowskim, obec­

nym kierownikiem raciborskiego Urzędu Rejonowego i tutejszymrad­

nym. Rozwiązanie stosunku pracy wymaga jednak zgody Rady Miej­ skiej. Radni mogą odmówić, jeśli związane je zwypełnianiem manda­

tu. Marek Kempski nie uzasadnił wniosku. Zaznaczył jednak, że roz­ wiązanie nie jestzwiązane z pełnie­ niem przez Jana Osuchowskiego funkcji radnego.

Wymianę na stanowiskach kie­ rowników urzędów rejonowych wo­ jewoda zapowiedział podczas nie­ dawnej wizytyw Raciborzu. Związa­ ny z Sojuszem Lewicy Demokratycz­

nej Jan Osuchowski od września ubiegłego rokuoczekiwał na dymisję.

Doszło do niej po tym, jak obecna koalicjarządząca dokonała zmian na wyższych stanowiskach. Wyścigo fo­

tel kierownika rozpoczął się jednak dużowcześniej.Aspirowali do niego, jak wynika z naszych informacji, Krzyszof Bugla, radny ibyły wice­ prezydent Raciborza, radny Marek Gruszka, obecnie AWSi radny Miro­ sław Dziekan z Unii Wolności. Sta­ nowisko ma objąć ten pierwszy.

Na lutowej sesjiRada Miejska nie dyskutowała nad wnioskiem wojewo­

dy. Zajmie się tym nasesji marcowej.

Kierownik urzędu rejonowego toor­

gan terenowyrządowej administracja stopniaogólnego.Organem nadrzęd­

nym jest wojewoda.JeśliSejm przyj- mie projekt ustawy o reformiestruk­ tury administracyjnej państwa, to rzą­

dowe urzędy rejonowe zastąpią sa­

morządoweurzędy powiatowe.Urzę­ dy te gospodarują dziś nieruchomo­ ściami skarbu państwa oraz zajmują się m.in. wydawaniem paszportów i pozwoleń na budowę. Ich kompeten­ cje,w porównaniu do urzędów miast igmin, są niewielkie. URwRacibo­

rzu mieści się przy ul. Klasztornej.

(waw)

Do Wodzisławskich domów do­

ciera już Polska Telewizja Kablo­

wa „Operator".

Wodzisławska kablówka

Zarząd wodzisławskiej Spółdziel­ ni Mieszkaniowej „ROW” zdecydo­ wał o instalacji w blokach należących do Spółdzielni, siecikablowej telewi­ zji PTK „Operator” (dawniej „Ryn- tronik”). Dotychczas mieszkańcy wo­ dzisławskich osiedli oglądali telewi­ zję dzięki urządzeniom systemu AZART.Tradycyjne anteny odbieraią jednak kilka kanałów a ich odbiór pozostawia wieledożyczenia. Powo­ dem takiego stanu rzeczy sązakłóce­

nia magnetyczne,wywoływane przez gęste osiedlowe sieci energetyczne.

Znacznie doskonalszym rozwiąza­

niemjest oczywiście telewizjakablo­

wa. Na jej instalację konieczne są jednak pieniądze.

W Wodzisławiu udało się na szczęście rozwiązać i ten problem.

Systemy telewizyjne typu AZART wymagają już gruntownych napraw.

Koszty takiej modernizacji w skali całej Spółdzielni wyniosłyby około 2.5 min. zł. W tej sytuacji zdecydo­ wano o zleceniu instalacji telewizji kablowej firmie PTK „Operator”. Firma wykona sieciza darmo,wza­ mian za coprzez 5 latbędzie pobie­ rać abonament od mieszkańców.

Ewentualne zyski z takiej transakcji będąniemałe, gdyż telewizja dotrze do ponad7 tys. odbiorców. Miesięcz­ ny abonament za podstawowy pakiet, obejmujący trzy programy TVP. Pol­ sat i program własny PTK wyniesie 1.5 zł. Za pakiet obejmujący 52 pro­ gramy różnychtelewizjisatelitarnych odbiorca zapłaci 27 zł.

J.M.

RACIBÓRZ

Psi kubeł

Raciborski Zakład Usług i Higie­ nyKomunalnej zakupił dziesięć po­

jemników na psie odchody. Mają kształt głowy czworonoga. Ustawio­

ne zostanągłówniena dużych osie­ dlach. PrezydentAndrzej Markowiak stwierdził, że podjęta w ubiegłym roku uchwała w sprawie obowiązku sprawowania nadzoru nad psami nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Posiadacze nadal wyprowadzają swe czworonogi na osiedlowe trawniki, gdzie te swobodnie załatwiają swe potrzeby.Nie zawsze teżwłaściciele pamiętają o założeniu kagańca. W ubiegłym roku raciborskaStraż Miej­ ska interweniowała aż w 316 takich przypadkach. Kończyło się poucze­

niem lub mandatem. „Na klatkach schodowych rozwiesiliśmy plakatyz napisem „Nawet dziecko wie, że sprząta się po psie”. W Raciborzu okazałosię, że niejest to takoczywi­ ste” - dodał prezydent Andrzej Mar­ kowiak.

M RADLIN

Dom marzeń

Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Radlinie wraz z Urzędem Miasta ogłosiłokonkurs plastyczny pod ty­

tułem „Dom”. Tytuł konkursu jest jednocześniejego tematem. Technika pracyjest dowolna,możeto być ma­ larstwo,rysunek, makata,kolaż a na­

wetfotografia. Prace mogą przedsta­ wiać dom jako budowlę, jako rodzi­

nę, miejsce do którego chętnie wraca­ my lub miejsce, które wyrzuciliby­

śmy z pamięci. Można także namalo­ waćdom wspomnieńlub marzeń.

Prace należy składać do20 marca br. w Ognisku Pracy Pozaszkolnej lub sekretariacie Sportowej Szkoły Podstawowej nr 2w Radlinie. Otwar­

cie wystawy pokonkursowej, połą­

czonej z rozdaniem dyplomów upo­ minkówi nagród nastąpi 27marca br.

o godzinie 15.00 w Domu Kultury Kopalni„Marcel”.

(m)

2 NOWINY RACIBORSKIE

(3)

RACIBÓRZ

Najemcy gminnych lokali użytkowych wywalczyli swoje. Będą je mogli nabyć bez przetargu.

Wreszcie na swoim?

Wbrew interesom Miejskiego Za­ rządu Budynkówimiasta, jak twier­

dzi nieliczna grupa oponentów zTa­ deuszem Wojnarem i Franciszkiem Wańkiem na czele, rajcy przyjęli pro­ jekt uchwały pozwalającej sprzeda­

wać lokale użytkowe bez przetargu na rzeczich najemców. Raua zgodzi­ ła się ze stanowiskiem Raciborskiej IzbyGospodarczej. Jejprzedstawiciel argumentował, że kilka lat temubyła taka możliwość i część handlowców z tegoskorzystała,co każę taksamo potraktować pozostałych,zaś dochód ze sprzedaży sklepów będzierówny 20-letnim wpływom z czynszu pood­

liczeniu kosztów eksploatacji. Miej­ ski Zarząd Budynków optował za sprzedażącałych budynków. To,zda­

niem dyrektora Jacka Łapińskiego z MZB, zaoszczędzi gminie ewentual­ nych sporów codozakresu remontów w ramach wspólnoty mieszkańców.

Sprzedaż pojedynczych lokali użyt­ kowych, w których obowiązują wy­ ższe stawkiczynszów, spowoduje, że MZB będzie miał mniejsze wpływy, mniejbędzieremontował, a najemcy lokalimieszkalnychbędą płacićwię­

cejkomornego.

Radni odjesieni ubiegłego roku nie mogli się zdecydować, co jest lepsze. Czy sprzedaż lokali wtrybie przetarguczyteż bezprzetargowona rzecznajemców. Jeszcze doniedaw­

nawiększość była za przetargami.In­

teres najemców miał być chroniony pierwszeństwem wzakupie lokalu po

RACIBÓRZ

Przychodnia z przedszkolem

Miasto Racibórz przejmienieod płatnie od Skarbu Państwa zabudo­ waną działkę przy ul. Bielskiej na Ostrogu. Obecnie znajduje się ona w zarządzie tutejszego Zespołu Opieki Zdrowotnej. Na gruncietym w 1987

roku rozpoczęto budowę przychodni zdrowia dla tej dzielnicy i Płoni. Wy­ budowano ją do stanu surowego, po czym zaprzestano inwestycji ze względu na problemy z jej finanso­ waniem. Obiekt kilka lat stałi nisz­

czał. Kiedyw lipcu ubiegłego roku powódź doszczętnie zniszczyła przedszkole przy ul. Przejazdowej a

ASTRA

ASTRA

5-DRWIOWA.

WYGODNA

W EKSPLOATACJI.

OPEL O

--- ZAPRASZAMY---

BP AUTO GLIWICE

44-100 Gliwice, ul i Maja 56 tel. 0-32/ 312 667 fax 0-32/ 319 4’8 cenie ustalonej w licytacji. Od ich wniosku uzależnione miało też być uruchomienie procedury przetargo­

wej. Była to jednak tylko pozorna ochrona handlowców i usługodaw­

ców. Zasobniejszyfinansowo kontra­

hent mógłby z łatwością nabyć każdy lokal.

Nasesjęlutową Zarząd skierował dwaprojekty uchwał. Pierwszy wpro­ wadzający przetargi, drugi - pierw­ szeństwo w nabyciuna rzecz najem­ ców. W glosowaniu rajcy, już bez większych oporów, wybrali ten drugi.

Wprowadza on także możliwość za­ płaty za lokal w ratach. Ponieważ większośćz nich zdecyduje się praw­ dopodobniepłacić w ratach, oczeki­

wane wpływy do budżetu zostaną rozciągnięte w czasie. Niewątpliwie własność lokalu, w którym prowadzi się działalnośćdaje poczucie bezpie­ czeństwa. Wątpliwości przysparza jednak nowa ustawa o gospodarce nieruchomościami. Prawnicy Urzędu nie dali stuprocentowej pewności, że trybbezprzetargowy narzecz najem­ ców jest możliwy a wynika to zwielu niejasności, które pojawiająsięna tle interpretacji tego aktu. Nie można więc wykluczyć, że uchwalazostanie uchylona. Trybprzetargowy postawi zaś w trudnej sytuacji handlowcówi usługodawców. Część z nich odpad- niew przetragu, do którego stanąsil­

niejsi finansowo konkurenci.

(waw)

jego odbudowa jest ekonomicznie nieuzasadniona, władze miasta zde­

cydowały ojego odbuwie na bazie niedokończonej przychodni. Komu­

nalizacja gruntu, na którym się znaj­ duje jest pierwszym ku temu kro­

kiem. Inwestycjaprowadzonabędzie jako zadanie własne gminy. Środki mają pochodzić m.in. zśrodkówBan­

ku Światowego przekazanych pol­

skim gminom nalikwidację skutków powodzi. ZarządMiastazłożyłwnio­ sek oprzekazanie miliona złotychz tej puli. W budynku znajdować się będą równieżgabinetylekarskie.

(waw)

WODZISŁAW ŚL.

Dar dla dzieci

Tutejsza firma AUTOMENTEL CENTRUM, autoryzowany partner Renault, podarowała wodzisławskie­ mu Ośrodkowi Rehabilitacji Dla Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo minibus Renault 'Trafie. Przekazanie daru nastąpiło 24 lutego w salonie przyul. Witosa.Obecnibyli: prezy­

dentWodzisławiaIreneusz Serwotka, jegozastępcaWojciechMitko,prze­

Od lewej: Tomasz, Waldemar, Wanda i Marek Mentlowie oraz Wiesława Lamla-Kiermaszek

wodniczący RadyMiejskiej JanGra- bowiecki, dyrektor Ośrodka Wiesła­

wa Lamla-Kiermaszek, przewodni­ czącyRady SpołecznejOśrodka Lech

RADLIN

W ubiegłym roku z pomocy radlińskiego Ośrodka Pomocy Społecznej skorzystało łącznie 307 rodzin.

Dziecko najważniejsze

Powodem przyznania pomocy dla ponad 40 procent z nichbyło bezro­

bocie. Kolejne najczęstsze przyczyny ubieganiasięo pomocto długotrwała choroba, bezradność w prowadzeniu gospodarstwa domowego oraz w sprawach opiekuńczo-wychowaw­ czych. Prawie 30 procent rodzin otrzymujących pomoc w radlińskim OPŚ-ieto rodziny niepełne.

Nasza praca w znacznej mierze oparta jest na rozmowach z ludźmi, którzy zgłaszają problem, na media­ cjachwkonfliktach rodzinnych, inter­ wencjach oraz zawieraniu kontrak­

tów zrodzinami. Staramy się utrzy­ mywaćstały kontakt ze szkołami,po­

licją, prokuraturą oraz placówkami służby zdrowia, Wstosunkudodzieci, któreżyją w rodzinach z problemami podejmujemy działania kompensacyj­ nei ratownicze. Nie. jesteśmyw stanie jednak wyręczaćczy zastępować ro­

dzin tychdzieci czy instytucji wycho­ wawczych- mówiłapodczas ostatniej sesji Rady miasta kierownik ośrodka KrystynaKryszewska.

W ubiegłymrokuodbyłysię spo-

WODZISŁAW

Kadrowe roszady

Radny Andrzej Wuwer zrzekł się funkcji nieetatowego członka zarządu miasta. Podczassesji Rady Miasta 27 lutegozostał przez radnychoficjalnie odwołany z tejfunkcji. Tegosamego dnia radni, na wniosek prezydenta miasta, podjęli uchwałę, iżwakat nie­ etatowego członka zarządu obejmie radny Marian Urbanek.

Radny Urbanek jestdługoletnim i zasłużonym samorządowcem, myślę, że jest to najlepsze uzasadnienie tej kandydatury - mówił prezydent Ire­

neusz Serwotka. Radni podjęli także uchwałę,iż nowymczłonkiem Komi­

sji Prawa i Porządku zostanie Dariusz Pasieka.

<m)

Litwora i komendant wodzisławskiej policji RomanWistuba.

AUTOMENTEL CENTRUM, to rodzinna firma państwa Mentlów.

Senior Waldemar Mentel prowadzi ją wspólnie z dwoma synami. Nie był to ich pierwszy gest charyt tywny.

Wcześniej przekazali po 5 tys. zł na dofinansowanie zakupu aparatu do dializy dla tutejszego szpitala i dla

Domu Pomocy Społecznej w Gorzy­

cach. Przekazanie Renault Trafie było uświetnieniem jubileuszu 25-le- ciadziałalności firmv.

(w)

tkania z przedstawicielami szkół i służbyzdrowia, na których ustalono wspólne formy działania aby, pomóc zarówno dzieciom, jak i dorosłym, którzy odaziaływują negatywnie na dzieci. Ustaliliśmy, że niezbędne bę­

dzie utworzenieświetlicśrodowisko­

wych w dzielnicach Glożyny, Biertu- Itowy oraz kopalni „Mat cel", które mają służyć temu aby z rodzin, które mająproblemy niewychodzili kolejni klienci pomocy społecznej podaje raport z pracyośrodka zaprezentowa­

ny radnym. Opiócz tego w ośrodku planuje się tworzenie grup wsparcia w poszczególnych dysfunkcjach do­ tykających osoby i rodziny. Wrazie konieczności osoby potrzebujące mogąliczyć na schronienie, posiłek oraz ciepłą odzież.

Podstawą pracy radlińskiego ośrodka są pracownicy socjalni.

Zgodnie z ustawąo pomocy społecz­ nej na dwa tysiące mieszkańców po­ winien przypadać jeden pracownik socjalny. Wchwiliobecnej w Radli­

nie jest ich sześciu. Ostatnio Woje­

wódzki Zespół Pomocy Społecznej przyznał kolejne dwa etaty.

mu

RACIBÓRZ

Podzielona nadwyżka

5.7 min zł nadwyżki budżetowej podzielili nalutowej sesji raciborscy radni. Zwiększenie tegorocznego bu­

dżetu nastąpiło w związku z niewy­ korzystaniem w ubiegłym rokuśrod­

ków przeznaczonych na usuwanie skutków powodzi. Pieniądze te prze­

znaczono m.in. na dalsze remonty dróg, oczyszczanie miasta, usuwanie szkód na oczyszczalni ścieków, re­

konstrukcjęrowumelioracyjnego, re­ mont hoteli przy ul. Głubczyckiej i świetlicy wSP-2naPłoni, .konserwa­ cjęzabytków, remont budynku ratu­ sza ipomoc dla powodzian.

6*9

działu ds. Obywatelskich Urzędu Miasta w Raciborzu.Z wykształce­ nia jest prawnikiem. Obecnie za­ trudniona jest w raciborskim Ze­ spole Opieki Zdrowotnej. Będzie odpowiedzialna w Urzędzie za sprawyewidencji ludnościi dzia­ łalności gospodarczej.

Urząd Miasta w Raciborzu cze­ ka druga kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Tym razem pod kątem gospodarowania środkami pomo­ cowymi dla powodzian.

WODZISŁAW

Wodzisławianie mieszkający przy ul. Kubsza skierowali do UrzęduMiasta pismo protestacyjne dotyczące lokalizacji przy ich ulicy salonu gier "Bingo". W piśmie mieszkańcy wyrażająobawę obez­

pieczeństwo i spokój na ulicy.

Trudno zresztą im siędziwić. Ob­ serwując działalność podobnych instytucji w innych miastach moż­ na jedynie potwierdzić obawy mieszkańców. Sprawą zajęła się już Komisja Prawa i Porządku Pu­

blicznego.

W Urzędzie Miejskim w Wo­

dzisławiu obradowali członkowie powołanego w ubiegłym roku przez prezydenta miasta Zespołu Gospodarczego. Głównymi tema­ tami obrad ekspertów gospodar­ czych byłysprawy związane z re­

alizacją inwestycjiwodociągowych wroku ubiegłym oraz plany w tym zakresie na rok bieżący, a także uciepłowienie tzw. III BlokuUrba­ nistycznego. Przypomnijmy, że in­ westycjata realizowana jest przez miasto już od kilku lat. Znaczna część robót została jużwykonana.

Bloki ogrzewane sąciepłociągiem, wymieniono w nich stolarkęokien­ nąoraz zaizolowano ścianybudyn­

ków.

24 lutego Prezydent Wodzisła­ wia Ireneusz Serwotka uczestni­

czyłw obradach RadyGminy Go­ dów. Powodem wizyty prezydenta było oficjalne potwierdzenie przez rajców Godowa chęci przynależno­ ści do przyszłego powiatuwodzi­ sławskiego. Przypomnijmy, że wła­ dze Wodzisławia starają się, aby Wodzisław stał się w przyszłości siedzibą powiatu grodzkiego.

Także we wtorek odbyło się spotkanie wiceprezydenta Wodzi­ sławia Wojciecha Mitkoz dyrekto­ rem wodzisławskiego ZOZ-u Sła­ womirem Ogórkiem. Spotkanie dotyczyło sprawOśrodka Rehabili­ tacji dla Dzieci Niepełnospraw­ nych Ruchowo. Przypomnijmy, że budowa Ośrodka została już prak­ tycznie ukończona, aktualnie trwa jego wyposażanie w sprzęt me­ dyczny i meble wkrótce wybrany zostanie także jego pierwszy dy­

rektor. Ośrodek powinien rozpo­ cząć swoją działalność już w kwietniu tego roku.

Na kolejnym posiedzeniu w tym roku zebrali się członkowie Komisji Prawa iPorządku Publicz­ nego Rady MiejskiejWodzisławia.

W trakcie spotkaniejej członkowie wysłuchali m.in. informacji nate­

mat działalnościRady ds.Rodziny i Miejskiej Komisji Rozwiązywa­

nia Problemów Alkoholowych przy prezydencie miasta.Członko­ wieKomisji wydalirównieżopinię do projektu uchwały w sprawie gminnego programu osłonowego w związku z podwyżką cen nośników energii.

23 lutego prezydent Wodzisła­ wia Ireneusz Serwotka uczestni­

czyłw naradzie na temat decentra­

lizacji państwa. Organizatorem na­ rady byłZwiązek Gmin Górnego

NOWINY RACIBORSKIE

3

(4)

i

PJjskrócie

Śląska i Północnych Moraw oraz Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej - Ośrodek Kształcenia Samorządów Terytorialnych im.

Waleriana Pańki. Celem spotkania byłopoinformowanie samorządów lokalnych i partnerów regional­ nych o zamierzeniach iprzebiegu reformy samorządowej. W nara­

dzie uczestniczyli m.in. Michał Kulesza,Sekretarz Stanu wKance­ larii PrezesaRady Ministrów oraz Jerzy Adam Stępień Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw We­

wnętrznych i Administracji.

17 lutego w siedzibie rybnic­

kiego magistratu odbyło się spo­ tkanie prezydentówi wójtów gmin ościennych, dotyczące przyszłej re­ formy administracyjnej kraju. Mia­

sto Wodzisław reprezentował na spotkaniu prezydent Ireneusz Ser- wotka.

PSZÓW

2 lutego odbyło się posiedzenie Zarządu Miasta, podczas którego rozpatrywanopodział budżetu Ko­ misji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wynosi on ok. 100 tys. zł. Do tegorocznych zadań na­

leżeć będzie m. in. prowadzenie programów profilaktycznych w szkołach, zorganizowanie szkoleń dla nauczycieli orazczłonków ko­

misji, prowadzenie działalnościin- formacyjno-wychowawczej i pro­ mowanie zdrowego stylu życiapo­

przez imprezy antyalkoholowe dla młodzieży.

31 stycznia odbyło się zebranie walne - sprawozdawcze członków OSPw Pszowie. Zarząd zdał rela­

cję ze swojejrocznej działalności.

Jednym z punktów programu po­

siedzenia były zmiany w Zarzą­

dzie. Prezesem został Eugeniusz Danielczyk (jest zastępcą dowódcy wJednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Rydułtowach), jego zastępcą druh Henryk Majchar, sekretarzem Piotr Mikołajczyk. Po części ofi­ cjalnej zebrani zaproszeni zostali nawieczorektaneczny.

W związku zbudową kanaliza­ cji sanitarnej są utrudnienia w ru­

chudrogowym na ul. Niepodległo­ ści i Kasprowicza. Mieszkańcy tych ulicskarżą się na niedogodno­

ści, chociażjak twierdzi burmistrz miasta, zostali wcześniej o tympo- informowani. Ulica Kasprowicza będzierozkopanadokońca czerw­ ca, a Niepodległości do końca września.

Po raz pierwszyw tym rokuw czasieferii zrobiono naturalnąśli­

zgawkęna miejscunieistnieiącego już sztucznego lodowiska między Os. Grunwaldzkim a Os. Tytki.

Mieszkańcy chętniez niegokorzy­ stali, nawet do późnych godzin wieczornych. Jeśli w tym roku będą jeszcze mrozy (co jest raczej mało prawdopodobne) możliwe będzie jej ponowne uruchomienie.

RYDUŁTOWY

Zarząd Stowarzyszenia Cho­

rych na Cukrzycęw Rydułtowach 19 lutego zorganizował w Urzę­

dzie Miasta dlachorychiich opie­

kunówspotkanie z prelekcjąna te­ mat cukrzycy.

18 lutego w kinie „Wawel” w ramach „Małej Akademii Jazzu” wystąpiła Ewa Uryga - wokalistka jazzowa, blusowa i soulowa. 11 marca odbędzie się audycja po­

święcona gitarze,jejpochodzeniu i zastosowaniu tego instrumentu w różnych gatunkach muzyki. Wystą­ pią gitarzyści Grzegorz Kapołka i Dariusz Ziółek. Audycje odbędą się o godz. 11.00 i 12.00.

Łobosowie mieszkający w Raciborzu-Oborze znani są w całym kraju i za granicą.

Malowane igłą

Wchodząc do ich domu od razu wyczuwa się tenspecyficzny klimat, cechującymieszkania artystów. Ścia­ ny zdobią olejneobrazypana Edwar­

da oraz obrazy-hafty „malowane” ręką Emilii, Henryka i Zygmunta.

Każdy z nich to prawdziwe dzieło sztuki. W pierwszym momencie od­

noszę wrażenie, że to malowane pędzlem obrazy czyfotografie! Tym-

Zygmunt przy pracy nad godłem

czasem okazujesię, że hafty, co za­ uważam dopiero wtedy, gdy przyglą­ damsię im z całkiembliska.Na naj­ bardziej eksponowanym miejscu znajdują się prace Henryka, wśród nich zachwycająca mnogością barw replika Kossaka „Żołnierznapoleoń­

ski”. Jak siępóźniejdowiaduję zosta­ ła wystawiona w 1993r. w Japonii - Tokio, Osace, Jokohamie, Nagoi i Kioto na światowej wystawie haftu artystycznego, poczymznalazła się w katalogu z tej wystawy. Po pew­ nym czasie w jednym z amerykań­

skich pism ukazała się recenzja kata­

logu. Jejautor wybrał z niego osiem prac, które uznał za najbardziej inte­

resujące,wśródnich właśnie tę. Opa­ trzył ją komentarzem: „HenrykŁobos tworzy realistyczne obrazy używając prostychściegów (...).Jego „Żołnierz napoleoński” jest „niewiarygodnie wycieniowany”. Obecniepracęmoż­

na oglądać w Internecie.

Pani Emilia szpera w szafie, po czym wyciąga japoński katalog, mi­ strzowskie dyplomy hafciarskie sy­ nów, które zdobyliw ubiegłym roku oraz album ze zdjęciami swoichprac.

Pokazując fotografie, sięga pookula­

ry. Przy tego typupracy bardzo szyb­ ko pogarsza się wzrok. Wymaga ona ogromnej precyzji- objaśnia oraz tłu­

maczy, że prawie wszystkie haftyro­

zeszły siępo całej Polsce. Sąbowiem robione na zamówienie. To sztandary dla chórów, górników,związków za­ wodowych i wojska, szaty liturgicz­

ne, przeróżne proporcei proporczyki.

Napamiątkę zostały więcpani Emilii tylko zdjęcia. Nieraz trudno zniektó­ rymi pracami nam się rozstać, gdy

Edward Łobos wybrał malarstwo

wie się już ile ich wykonanie koszto­

wało pracy i wysiłku. Boli nas szcze­

gólnie gdy widzimy, że odbiorcytego nieszanują - stwierdza.

Prawieodpięciu miesięcypracuje nad Ostatnią wieczerzą”. Haft jest

repliką obrazu.Porównuję go z ory­ ginałem. Nieodbiegaod niego w naj drobniejszych szczegółach. Jest może nawet bardziej „ożywiony”. Pani Emilia siadając przy sztalugach de­

monstruje mi, jak powstaje dzieło.

Pokazuje też nici szychowe, czyli metalizowane - złote, srebrne, czer­

wone oraz muliny w mnóstwie kolo­

rów iodcieni. Wszystkie' zamawiane są za granicą. Pochodzą z Włoch, Francji i Stanów Zjednoczonych.

Wyjaśnia, że powstanie haftowanego dzieła wcale nie jest takie proste Najpierw trzeba wykonać projekt, na­

łożyć podkład, zrobićsiateczkę, po­

kryć niciąmetalizowaną, a na koniec jeszcze obcieniować. Przy tej robocie często boląpalce. Nic dziwnego, sko­

ro czasem trzeba przeciągać igłę na drugą stronę obcęgami. Nierzadko też igły się łamią a naparstki nawet dziurawią. Można więc wyobrazić sobie jak twarda jest tkanina i samo miejsce haftowane warstwami - za­ zwyczaj trzykrotnie.

Pytam,jak sięzaczęła ta „przygo­

da z igłą”. Siadamy przy herbacie wśród rodzinnej galerii obrazów.

Państwo Łobosowie są nadzwyczaj pogodni i skromni. Pan Edward ma sporo poczucia humoru. Dowiaduję się, że oboje pochodząz Kresów. Zo­ stalistamtąd wysiedleniw ramach re­ patriacji w 1945r. W Oborze miesz­

kająod30 lat. Pani Emiliajest z za­ wodu hafciarką.Niezwykłe zdolności

Artystka prezentuje prace syna Henryka

odziedziczyła zapewne po swoim ojcu, który zajmowałsięinkrustacją.

Od 17lat prowadzi zakład hafciarski.

Pan Edward jest z zawodu techni­ kiem budowlanym, z zamiłowania zaś, podobniejakjegoojciec, mala­

rzem. Należy do Raciborskiego Sto warzyszenia Twórców Kultury. Przy­

glądam się jego „olejom”. Są prze­

piękne. To głównie pejzaże, pełne ciepłych barw, przesycone światłem.

Pan Edward zwierzami się, że wiele powstawałolatem wplenerze. Uwiel­

biam malować. Potrzebuję jednak dużo spokoju i możliwości skoncen­ trowania się na tym, corobię. Dopie­ rowtedymogę po zakończeniu pracy

Emilia Łobos haftuje „Ostatnią wieczerzę”

spojrzeć zsatysfakcjąnaswoje dzie­ ło. Niestety, czasu często brakuje. W domu wciąż jest jakaś praca. Teraz mamy remont. Pomagammłodszemu synowi Henrykowi, który mieszka i synową i dzieckiem razem z nami, urządzić się piętro wyżej. Państwo Łobosowie zachęcająmnie, abym po­

szła zobaczyć jakposuwająsięprace.

Górnepiętroteż zdobią letnie pejzaże pana Edwarda. Jak się okazuje ma

„złotą rączkę”nie tylko do malowa­ nia, ale równieżjako majsterkowicz.

Wszystko robi własnymi siłami i, trzeba przyznać, z dużym gustem. Po drodze zaglądamy również do pra­

cowni. Jest dosyć mała, tak że oboje nie mogliby w niej równocześnieod­ dawać się swojej pasji. W takich przypadkach pani Emilia najczęściej schodzi zrrbótką do pokoju na dole.

Pytam, jak długo powstają tutaj te

przepiękne hafty? Okazuje się, żena przykład jeden sztandar odtrzechdo czterechmiesięcy. Dziwię się, że nie traci przytej pracy cierpliwości. To trzebalubić. Nie da się tego robie na silę. Nie można sięteż tegodo końca nauczyć. To trzeba czuć, miećtalent - odpowiada pani Emilia. Należy do­ dać, że wszystkie hafty wykonują bez aplikacji. W pracowni powstało już ponad stoprac,które trafiły nawet do Boliwii, Stanów Zjednoczonych, Nie­ miec i Francji. Szczególną radość sprawiło pani Emilii wyhaftowanie proporca dla franciszkanina z klasz­

toru na Płoni, który wybierał się na misję do Boliwii. Zrobiła go na za­ mówienie parafian.

Żałuję, że nie zastałam synów w domu. Pytam więc o nich. Żygmunt mieszka w innej części miasta, zaś Henryk pracuje dopóźna wpogoto­

wiu ratunkowym jako sanitariusz.

Uprawiałkiedyś sport ciężarowy. Jest rekordzistą Polski - złotym i brązo­ wym medalistą w tej dziedzinie. Z zawodu - technik mechanik. Podno­ szeniem ciężarów przestałsię zajmo­ wać. odkąd się ożenił. Może toi do­

brze? - zastanawia się pani Emilia.

Sport wyczynowy nie jest najzdrow­ szy. Teraz haftuje ipowolizapomina o dawnejpasji. Dobrze zbudowany, wysportowany - jak widzę na rodzin­

nych zdjęciach - rękęma subtelną do haftu. Często używa najcieńszych igieł, niezbędnych do tworzenia naj­ drobniejszych szczegółów Synowie pętali się od małego między nićmi Zachęcałam ich często, żeby mipo­

mogli. Zaczęli jako nastolatkowie.

Ich rówieśnicy nadziwić się temu nie mogli -chłopcyi haft? Zresztąi do tej pory wszyscy się dziwią -uśmie­

chasię pani Emilia. To raczej pasuje bardziej dodziewcząt. A jednak, wi­

dzi pani, jak mężczyźni mogą być uzdolnieni w tej dziedzinie, którą zwyczajowo przypisujesię kobietom.

Prawdą jest, że początkowo wyma­

wialisię, że nie potrafią tego zrobić, woleli pójść doklubusportowego, ale po pewnym czasieZygmunta ogarnę­

ła ta pasja. Heniektylko patrzyłiza­

zdrościł,że tak mu dobrze idzie.Ażw końcu i on uległ. Między nimi wy­ wiązała się nawet rywalizacja. Każdy stara się haftować piękniej i z więk­

szą precyzją. Kiedyś Zygmunt przez dłuższy czas przyglądałsię „Plączą­ cej Murzynce” Heńka, po czympo­

stanowił, że zrobitaką samą. Dopiął swego, a nawet, jak stwierdził póź­ niej Henryk, zrobił to lepiej. To był dla Zygmuntajakby przełom. Poczuł, że sięsprawdził.Nie ma bowiem tak jak jegobratprzygotowania plastycz­ nego. Kiedy cośnie wychodzi zgod­

nie z ich wcześniejszym zamysłem, nie żałują spruciatego,co jużzrobili.

Nie pozwalają sobie nażadną fuszer­ kę, podobnie jak ich mama.

Opuszczając dompaństwa Łobo- sów, myślę sobie, że człowiek zdolny jest tworzyć naprawdę piękne rzeczy i że dobrze jestmieć jakąś pasję. Na pożegnanie pan Edward dzieli się ze mną uwagą, że dziwi się niektórym ludziom,którzy narzekają, nudzą się, nie wiedzą jak zapełnić wolny czas.

Nam zawsze brakujednia. Każdy wy­

doje sięza krótki. Ajużnajwiększym szczęściem jest robić to, co się naj­

bardziej lubi.

Następnego dnia postanawiam zajrzeć jeszcze do Zygmunta na ul.

Lotniczą. Drzwi otwiera rosły męż­ czyzna, niegdyś pasjami grający w piłkę nożną. Aż dziwbierze, że ha­

ftuje z taką precyzją. Widząc moje zainteresowanie tym, co obecnie robi, wyciąga drewnianą ramę, na której widać częściowo już wyhaftowanego orła- polskiegodło.Robi to dla sie­

bie. Ma dosyć małe mieszkanie - dwapokoje. Mieszka z żoną i dwie­ ma córeczkami. Niema więc mowy o stworzeniupracowni. Nie trzeba mu jednak wiele. Wystarcza deska do

prasowania, do której przymocowuje rozpiętą na ramach tkaninę zwaną rypsem. Marzy o tym, żeby razjesz­

cze wyhaftować „Plączącą Murzyn­

kę”, bojak się okazało, tamtą „wy- błagała” u niego znajoma. Co prawda - mówi - nikt z nas nie lubi wracać dp tego samego tematu, mając świa­ domość ile razy przeciągało sięigłę.

Liczy się to w milionach, ale co do

„Murzynki" - zawziąłem się. Chce teżwykonać replikę obrazu „Ukrzy­ żowany Chrystus”, który ostatnio szczególnie przypadl mu do gustu.

Wszystko zależy od przypadku, na­

tchnienia, chwilowego zaabsorbowa­

nia jakimś przedmiotem czy obra­ zem. Prawdziwej chęci do haftowa­ nia nabrałem, gdy zaczynały być wi­

doczne efekty mojejpracy - zwierza się. Najgorszejest pójście na łatwi­ znę.Pamiętam jednak, co powiedzia­ ła mama- że nie ma robot)’ na skróty.

I teraz, polatach, sobie to cenię.

tekst izdjęcia EwaHalewska

■NOWINY RACIBORSKIE

(5)

RACIBÓRZ

Tutejsze Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej nadał funkcjonować będzie jako spółka, ale z większym kapitałem zakładowym

Kąski do wzięcia

Spór o to, czy miejscowy PKM ma być nadal spółką czy też zakła­

dembudżetowym rozgorzał na ostat­

niej sesji Rady Miejskiej. Zarząd Miasta wprowadziłdo porządku ob­

radprojekt uchwaływ sprawie likwi­

dacji PKM-u Spółkiz o.o. i utworze­ nia na jej miejsce zakładu budżeto­

wegopoczym tużprzed sesją wniósł o jegousunięciei zastąpienieprojek­ temwsprawie podwyższenia kapitału zakładowego już funkcjonującej spó­

łki. Po dyskusji radni zaakceptowali ten drugi. Oznacza to,żewzmocnio­

ny PKM Sp. zo.o. przystąpi do dru­ giegoprzetarguna świadczenie usług komunikacyjnychwmieście. Dodru­

giego, bo pierwszy unieważniono ze cji spółki jednak wniesiono, choć wi- względu na braki formalne oferty ceprezydent Adam Hajduk, resorto-

MARKLOWICE

Dolary od Rockefelera

Po razpierwszy mieszkańcy gmi­ ny Marklowice będą mogli w tym roku uzyskać dotację z Urzędu Mia­ stana modernizację domowychsyste­ mów grzewczych. Poza dotacją na ten sam celbędą mogli także starać się o uzyskanie nieoprocentowanej pożyczki z funduszy Fundacji Rocke­ fellerów.

Władze gminy Marklowice już od dawna starały sięwypracowaćspójną koncepcję poprawy sytuacji ekolo­ gicznej gminy. Działania te wspiera­ ne byłyprzezFundację Efektywnego Wykorzystania Energii z Katowic W ubiegłym roku powstały nawet pro­ jekty konkretnych rozwiązań, doty­

czące niektórych budynków użytecz­

ności publicznej na terenie gminy. Chodziło o wymianę systemów grzewczychoraz zapewnienie właści- . wej izolacjitermicznejbudynkom.

Równolegle z tymi działaniami trwałyprace w kopalni „Marcel", po­

zwalające wykorzystaćuciekającydo atmosferymetan. Kopalnia wdrożyła technologię wykorzystywania tego gazu przez ciepłownię, znajdującą się w Marklowicach. Efektem tych dzia­

łań było uzyskanie pewnej nadwyżki cieplnej, która z powodzeniem mo­

głaby zostać wykorzystanado ogrza­

niabudynków miejskich. Sprawąza­ interesował się wójt Marklowic, Ta- de.uszChrószcz.

Ciepłowytwarzane przezkopalnię dawało gminie nowe znakomite moż­ liwości jego wykorzystania - mówi wójt gminy "czas metan prze­

dostawał si j.oseeyy- gdziepoza tym, że zwiększał efekt cieplarniany, nie przynosił żadnych korzyści. Ko­

palnia wykorzystała ten gaz w elek­

trociepłowni. Topozwoliło na popra­

wę ekologii procesów wydobywania węgla, aprzy okazji stwarzało gminie szansę na pozyskanienowego tanie­ go źródła energii cieplnej. Zdecydo­ waliśmy więc o wykorzystaniu tego ciepła do ogrzania 6 dużych obiektów użyteczności publicznej. Są to mię­ dzyinnymi: Ośrodek Zdrowia, budy­

nekbyłegoGS-u, szkoła wraz z salą

Jacek Mirosławski

Raclbórz, ul.Opawska 3 tel. 415 08

01

V______________ _____________

ALMAR

ELECTRONICS

PKM-u. Gdyby jednakspełniała wy­ mogi, przetarg wygrałby prawdopo­ dobnie raciborski PKS.Mającte do­

świadczenia za sobą, władze miasta postanowiły ratować skórę miejskie­ go przewoźnika.

Pierwszym gorącym pomysłem był zakład budżetowy. Gdyby go utworzono nie byłoby konieczności ogłaszania przetargu i PKM niczym nie zagrożony nadalwoziłby pasaże­

rów.Rozwiązanie było jednak groźne dla budżetu. Zakład budżetowy nie dopinguje bowiem do redukcjikosz­

tów, bo ujemną różnicę pomiędzy wpływami a wydatkami zawsze po­

kryje gminna kasa. Projekt olikwida-

(

gimnastyczną i dom nauczyciela, w sumie 3 tys. metrów sześciennych ogrzanej powierzchni.

Wdrażanym w Marklowicach sys­

temem grzewczym zainteresowała się,współpracująca z Fundacją Efek­ tywnego Wykorzystania Energii, amerykańska organizacja Concerva- cion Consultants Incorporated. Ame­

rykanie realizują Central European LinkageProgram,który wspiera dzia­ łania proekologiczne, podejmowane w EuropieCentralnej. DoMarklowic kilkakrotnie przyjeżdżał reprezentant amerykańskiej organizacji, Robert Kobet. Ostatnia wizyta miała miejsce w połowie lutego, jej efektem stało się zawarcie porozumienia między władzami gminy iamerykanami, do­

tyczącegoprzekazania gminie fundu­

szy na wspieranie działań proekolo­

gicznych. Pieniądze pochodzić będąz fundacji Rockefellerów. Amerykanie zaproponowali, że w pierwszej kolej­ ności przekażą gminie 6 tys. USD orazwykonają przykładową moderni­ zacjęjednego z budynków za dalsze 4 tys. USD.

Wójt gminy ma jednak innyspo­ sób wydatkowania pieniędzy. Będę starał się przekonać amerykanów, żeby zamiast ocieplania budynku przekazali nam całą kwotę w gotów­ ce, czyli 10 tys. USD - mówi wójt. Z tych środków zamierzamy stworzyć fundusz, z którego mieszkańcybędą mogli uzyskać nieoprocentowanąpo­

życzkę na realizację programu reduk­

cji niskiej emisji. Kwota przydzielanej pożyczki nie przekroczy 2 tys. zl na rodzinę. W pierwszej kolejności bę­

dzie więc z niej mogło skorzystać 18 rodzin. Wrazjednak zezwrotami za­ dłużenia. kredytowaćbędziemymogli kolejnerodzinyitak, aż dowyczerpa­

nia środków. Uważam, że kwota 10 tys. USD w zupełnościzaspokajaak­

tualne potrzebygminy. Wiem, że z po­

dobnej możliwości będą mogli sko­ rzystać także mieszkańcy Ostrawy/.

Sieć komórkowa Nr 1 w Polsce

OO CO O OO* C O OC 4 0 OC ? , OO< ■'

® o r; *•

O; *—

Siećtelefonii komórkowej Plus gsmdaCi gwarancję szczególnego traktowania Dlaczego my? Toproste... ” Jakość i ilość usługdodatkowych, globalny zasięg- umowy z ponad -siedemdziesięciomaoperatoramizagranicznymi,oferta cenowanakażdąkieszeń oraz Twójnumer zaczynający się nie inaczej jak "601".To powody dla których wartonam zaufać.

wo odpowiedzialny za PKM, twier­

dził, żei tak chodzi mu pogłowie co innego.

Chodziło zaś o wzmocnieniespó­ łki. Nabył Pan darrobienia radnym wodyz mózgu- Propozycjajest nie­ czytelna. Nie ma gwarancji, że wzmocniona spółka wygra przetarg - mówił do wiceprezydenta Hajduka przewodniczący Tadeusz Wojnar, zwolennik przekształcenia firmy w zakład budżetowy. Zdecydowana większość radnych opowiedziała się jednak za pozostawieniem spółki.

Pomysł wiceprezydenta Hajduka jest prosty. Podniesienie kapitału za­ kładowego pozwoli spiółce kupić sześć minibusów,sprzedać stare prze­

gubowce i zredukować koszty. Niż­

sze koszty tozaś szansa na wygranie przetargu. Środki na podwyższenie mają pochodzić ze sprzedaży części majątku PKM-u - stacji paliw, 5 tys.

metrówkw. nieruchomości gruntowej od strony kotłowni, dzierżawy stacji diagnostycznej i zśrodków na dopła­

ty do biletów komunikacji miejskiej.

Przypomnijmy,że wcześniejpodwyż­

szenie kapitału miało nastąpić przez wniesienie do spółki aportem bazy, na której gospodaruje. Uznano jed­ nak, żepoewentualnym przegranym przetargu likwidacja z takim mająt­

kiem byłaby znacznieutrudniona.

Decyzjaradnych wcale nie stawia PKM-u wsytuacji lepszej od PKS-u.

Jaksłuszniezauważył jeden z rajców, w interesie pasażerów jest wygrana najlepszego a nie za wszelką cenę PKM-u. Wątpliweczy sześć minibu­ sów nagle zredukuje koszty, Sprzedaż części majątku jest wpraktyce ukrytą likwidacją. Stacja paliw, nierucho­

mość gruntowa ipunkt diagnostycz­ ny, to najlepsze kąski. Według opera­

tuzczerwca 1997 roku 579 tys.zł za stację to cena śmiesznie niska. Wy­

starczy zainwestować jeszczetrochę grosza i można mieć świetny interes na obrzeżach miasta. Jeśli PKM wy­ gra, to ze stacją będzie miał'peWnie stałą umowę. Podobnie z punktem diagnostycznym. Jeśli przegra, to zbywanie najlepszych kąsków likwi­

dator będziemiał z głowy. Zostanie mu załoga i hangary. Nowa Rada nie będzie chciała mieć z tym nic wspól­

nego.

Grzegorz Wawoczny

Podczas swojego ostatniego posiedzenia Rada Nadzorcza RSW odwo­

łała dwóch prezesów Spółki

Odwołania w RSW

21 lutego Rada Nadzorcza Ryb­

nickiej SpółkiWęglowejodwołałaze stanowiskaprezesa Krystiana Zająca i jegozastępcę. Przemysława Gruca.

Powodem odwołania stały siękłopoty finansowe, jakie przeżywa RSW

W wyniku przeprowadzonej w ubiegłym roku kontroli, inspektorzy NIK zarzucili zarządowiRSWpewne uchybienia proceduralne. Chodziło m.in. owieloletniąumowę na dosta­ węwęgla, jakąRSW zawarła z jed­

nym z rybnickich podmiotów gospo­

darczych. W trakcie obowiązywania umowy zmienił się status prawny podmiotu gospodarczego poprzez przekształcenie go w spółkę prawa handlowego. . Zmiana osobowości prawnej pociągnęła za sobą konkret­

ne skutki handlowe. Sposób realizacji tego kontraktu inspektorzy NIK uznali za nieprawidłowy i stąd skie­

rowanyzostał wniosek do Prokuratu-

i

RADLIN

IV związku z podwyżkami cen nośników energii w Radlinie przy­

gotowano Program działań osło­

nowych.

Ruszył program

Program złagodzenia skutków podwyżek cen przyjęty został przez radnych 19 lutego, podczas pierwszej w tym roku sesji Rady Miasta. W programie ustalono, że tegoroczne podwyżki spowodują średni wzrost kosztów utrzymania rodziny o 27zło­ tych. Prognoza ta obliczona została dla czteroosobowej rodziny zajmują­ cej dwupokojowe mieszkanie.

Cena ciepłej wody wzrosła z 6,30 na 6,80 zł zametrsześcienny. Zimna woda podrożała z 2,75 zł/m’na 3,15 zł/m’. Cena energii elektrycareż.

wzrosła o 14 procent, a gazu o 15 procent. Podrożało równieżcentralne ogrzewanie. Wiadomo, że podwyżki tenajbardziej pogoń zą sytuację w ro­

dzinach niepełnych, wielodzietnych, bezrobotnych. Poważne problemy mogądotknąć emerytów i rencistów.

Będą to w znacznej mierze rodziny objęte pomocą materialną ze świad­ czeń OPS-u orazotrzymującedotację do czynszuz UrzęduMiasta.

Na dotacjedo czynszu dla 140 ro­

dzin, z budżetu miasta i budżetucen­

tralnego, przeznaczonych zostanie łącznie 120tysięcyzłotych.60rodzin kwalifikuje się do przyznania zasi­

łków okresowych, 5 . do zasiłków okresowych specjalnych, 30 rodzin otrzyma zasiłki celowe.Dla 200 dzie­

ci zorganizowane zostaną obiady w

szkole. • ’

Łączny koszt pomocy wyniesie złotych. W programie osło- zapewniono, ze jeśli w z podwyżkami, nastąpi wzrost rodzin kwalifikują- 378.380

nowym związku znaczny

cych się do otrzymania dotacji do czynszu, będą czynione starania o zwiększenie środków na ten cel.

Max

ry. SprawąRSWzająłsięprokurator, Franciszek Mitręga. W wyniku pro­ wadzonego postępowania można ustalić, że sposób, wjaki realizowany był jeden z kontraktów RSW mógł przynieśćzarządowi spółki konkretne korzyści materialne - mówiF. Mitrę­ ga. Choć akurat nie ten aspekt spra­

wy byl przedmiotem naszegośledz­ twa. Dochodzenie miało pomócusta­ lić, czy umowa realizowana była zgodniez prawem.

O wynikach przeprowadzonej kontroli NIK poinformował także właściciela Spółki, czyli Minister­

stwo Skarbu. Urzędujący wówczas minister, Mirosław Pietrewicz, prze­

słał dokumentację RadzieNadzorczej z prośbąoopinię w tejsprawie.

Sobotnie zwolnienia są prawdo­ podobnie reakcją Rady Nadzorczej na prowadzone postępowanie.

Jacek Mirosławski

A

* Oddziały Banku Śląskiego i Górnośląskiego Banku Gospodar­ czego wRaciborzu udzielają porę­

czeń z Funduszu Poręczeń dla ma­ łych i średnich przedsiębiorstw, które na realizację swych projek­ tów nie majązabezpieczeń wyma­ ganych przez banki. Fundusz utwo­ rzyła Polska Agencja RaęyojuRe­

gionalnegowWarszawie w ramach Programu Phare-Struder-Fundusz Poręczeń. 1 września 1997 roku PARRwprowadziłaaneks do regu­

laminu poręczeń ustalający szcze­

gólnezasadyi tryb udzielaniaporę­

czeń spłaty kredytów dla podmio­

tów gospodarczych, które w czasie lipcowej powodzi poniosły bezpo­

średnie straty. PARR zrezygnowała z prowizji, rozciągnęła okres kre­ dytowania do siedmiu lat i objęła poręczeniami kredyty preferencyj­

ne. Poręczenie może być udzielone do 80 proc, kredytu. Aneks obo­ wiązuje do końca czerwca tego roku.

Raciborskie firmy turystyczne wezmąudział w IX Międzynarodo­ wych Targach Turystyeznych „Be­ skidy” w Bielsku-Białej, które trwaćbędą od 17 do 19 kwietnia.

Będą się prezentować na stoisku przygotowywanym podpatronatem Urzędu Miasta. Prezydent Racibo­

rzazaprosił do udziału w imprezie czeską Opawę.

UrządMiasta w Raciborzu roz­ począł organizację przetargów na wykonanie robót i zakup materia­ łów z środków przekazanych dla miasta w 1 i II transzy Programu

„Odbudowa” Unii Europejskiej.

Przypomnijmy,że większość z nich przyznanomałym i średnim przed­

siębiorstwom.

» Miejski Zarząd Budynków w Raciborzu nie przeprowadzi praw­ dopodobnie tzw. olicznikowania bloków komunalnych przy ul. Sta­

szica. Okazało się bowiem, że 50 tys. zł będzie kosztowało przysto­ sowania do tego tamtejszej sieci ciepłowniczej. Realizacjatakiej in­ westycji stawiałaby w trudnej sytu­ acji właścicieli mieszkań w budyn­

kach,którzy musieliby wodpowia­

dającej im części partycypować w kosztach.

* 9 lutego specjalna komisja Urzędu Miasta przeprowadziła kontrolę gospodarki Miejskiego Składowiska Odpadów w Racibo­

rzu. Stało się to po ujawnieniu na Styczniowejsesji wyników kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Miej­ skiej,którawykazałaszeregniepra­

widłowości w funkcjonowaniu tej jednostki. Komisja Urzędu po­

twierdziła bałagan w dokumenta­

cji. Raportem zajmie sięteraz Za­ rząd Miasta. Na jego podstawie wypracuje swoje stanowiskow tej sprawie, które zostanie przekazane radnym na sesji w marcu. Zarząd poszukuje jednocześnie kandydata na stanowiska kierownika MSO Racibórz. Nie zgadza się z wnio­ skiem Komisji Rewizyjnej, by jed­ nostkę zlikwidować a majątek włą­ czyć do Zakładu Usług i Higieny Komunalnej.

•• 450 zł to najniższe wynagrodze­

nie, które obowiązuje w Miejskim Zarządzie Budynków i Zakładzie Usług i Higieny Komunalnej w Ra­

ciborzu. Wartość jednego punktu, który wzależnościodstanowiska i stażu różnicuje pensje w tych jed­

nostkach określono na 2.80 zł.

Choć Rada Miejskazdecydowałao przyjęciu tych wskaźników 25 lute­

go, to mają one moc obowiązującą od1 stycznia.

» Zakład Wodociągówi Kanaliza­ cji wRaciborzu przejął utrzymanie i eksploatację miejskiej oczyszczal­ ni ścieków oraz kanalizacji desz­ czowych. 25 lutegoradni zdecydo­ wali o likwidacji jednostki pn.

„Oczyszczalnia ścieków w budo­

wie oraz zaakceptowali przedsta­

wione przezZarząd sprawozdanie z realizacji tejinwestycji.

i

NOWINY RACIBORSKIE

5

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bardzo podobał się również Raci ­ bórz z ofertą, która, jak przyznali, może zaskoczyć, ale jest jeszcze za mało rozreklamowana.. Chodzi przede wszystkim o

bliższych posiedzeniach Rady Miasta dzielona będzie nadwyżka budżetowa z ubiegłego roku i być może wtedy uda się część pieniędzy wygospoda­. rować na

Spotkania grupy terapeutycznej dzieci osób uzależnionych od alkoho ­ lu odbywać się będą regularnie co ty ­ dzień. Jest to pierwsza tego rodzaju grupa w Wodzisławiu i

2 czerwca odbył się turniej pod hasłem „Z podwórka prosto na stadion”, który od kilku lat jest organizowany i uznawany za nieoficjalne Mistrzostwa Polski U-10 w

Okazuje się jednak, że za wyjątkiem Wodzisławia, żadna z wy mienionych gmin nie będzie miała do 1999 roku środków na.. formacji czy wręcz jak samemu założyć

na początku przyszłego roku i jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta, najpóźniej do tego momentu targowisko bę­..

Grupa inicjatywna, w skład której weszło dwanaście osób, zwróciła się do Rady Miasta w Raciborzu z wnioskiem o powołanie jednotki pomocniczej „Samorząd Dzielnicowy Nowe Zagrody

WODNIK /21.02. spróbujesz uregulować wszystkie zaległości. Być może ta wiosna nastawi Cię w taki sposób, że poczujesz nieodpartą potrzebę porządkowania,... powinieneś