POWIATU KLUCZBORK - OLESNO
www.kulisypowiatu.pl
mmmmmii
SSHE
PRASYISSN 1731
-
9897Indeks 381314
Nakład6000 cena
2,50 zł(w
tym 5%VAT)8 listopada
2012r.
NESTRO PPHU Spółka z aa Stare Olesna uL Kolejowa 2 46 300 Olesno
teL (034)3505310 J fiut. (034)3505336 f e-mall: info@>ncstro.pl www.nestro.pl
N e STRG"
Czyste rozwiązania
Wandale na cmentarzu
OLESNO
BETON
transport pompa
46-300 Olesno ul. Leśna 3 tel. 034 359 84 08,603 689 021
www.wlodar.com.pl
OŚRODEK SZKOLENIA OPERATORÓW MASZYN
ROBOCZYCH
O«“CI
Promocyjne cenyKURSY OPERATORÓW MASZYN ZIEMNYCH, BUDOWLANYCH I
DROGOWYCH KLASY III, II i I
Ruiztowania Agregaty tynkarskie
Zagętzczarkl Przecinarki a Narzędzia udarowe
Szkolimy zgodnie z Rozporządzeniem Miniitro Gotpodarkl z dnia 20.IX.2001 r.(Dz. U. nr 118 poz. 1263).
Kuray zakończone tą - EGZAMINEM PAŃSTWOWYM 1 wydaniem uprawnień IMBIGS ważnych w UF.
www.somar-sc.pl
Kluczbork
Powiatkluczborski Olesno Skałągi
46-200 Kluczbork, ul. Mickiewicza 10 Budynek Zespołu Szkół Ogólnokształcących
Spotkanie organizacyjne 9.11.2012 godz. 16.00
Tel.: 77 418 19 53,604170541 łub 500210334
reklama
RESTAURACJA
Właściciele garaży przy ul. Norwida nie mogą się dogadać z kole
ją w sprawie ich wykupu.
PKP żądają astronomicz nych kwot i za budynki, i za grunty. Problem doty
czy około stu osób. Koń ca sporu nie widać.
s.4
Kompleks
gastronomiczne
46-300Olesno
-Świercze | teł. 34-358-40-82
609-509-142 Ewa Wąsiński 601-487-216 Mirosław Wąsiński c-mail: lnfo@wasinscy.pl wasirtscyS8op.pl
www.wasinscy.pl
Panie Kamila Koziń ska z Wierzbicy Dolnej i Wanda Szczupaczyń
ska z Kluczborka obchodziły setne uro dziny. Zdaniem jubila
tek nie ma jednej recep
ty, która zapewniłaby długowieczność.
s. 4 i 7
Uczennice Zespołu Szkół Zawodowych założyły firmę, która będzie zajmować się produkcją mobilnych apteczek samocho
dowych. Pomysł do
cenili jurorzy wojewó
dzkiego konkursu.
s.8
Szymon Bartosiń- ski, nauczyciel wycho wania fizycznego szko
ły podstawowej został mistrzem Polski w strackingu. To sztuka układania specjalnych kubków w rozmaitych konfiguracjach.
s. 17
u Wąsińskich
/X
Posadzki i tynki - agregatem,
tel. 605 568 901.
Wielka promocja w Centrum Kolisko kolczyki 50% taniej! Nowa dostawa zegarków!
EXTRA MASŁA
smak z Olesna
2 KULISY POWIATU W okół nas 8 listopada 2012 Nasza
sonda internetowaW poprzedniej sondzie pytaliśmy: - Czy Zbigniew Boniek będzie dobrym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej?
Oto wynik: TAK - 43,8 proc., NIE - 56,3 proc.
Dziś pytamy: - Czy wybór Baracka Obamy na drugą kadencję prezydencką poprawi relacje polsko-amerykańskie? Głosuj na www.kulisypowiatu.pl
Cytat tygodnia Liczba tygodnia
- Jak mamy ze sobą żyć w jednym państwie, kiedy część z nas wierzy, że polski rząd uczestniczył w zamordo
waniu polskiego prezydenta?
Tadeusz Mazowiecki, były premier
Na tę pozycję z 69. w światowym rankingu tenisistów awansował Jerzy Janowicz po zaję
ciu 2. miejsca w turnieju Masters w Paryżu.
26
Nasze
powiaty: Zapowiedź
Tak uczcimy nasze święto
W przypadające na niedzielę 11 listopada Narodowe Święto Niepodległości w większości miast odbędzie się szereg imprez.
W
Oleśnie uroczystości rozpoczną się mszą św. z udziałem pocztów sztandarowych (godz. 11.00) oraz późniejszym przemarszem na cmentarz komunal
ny i złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Lotników Pol
skich. O godz. 17.30 w Miej
skim Domu Kultury zaplano
wano występ oleskiego chóru Olensis oraz koncert uczniów Państwowej Szkoły Muzycz
nej w Oleśnie. Główną atrak
cją obchodów będzie recital Jacka Wójcickiego „Od La Scali do Piwnicy pod Barana-
reklama
WVWATNV fiABXNIT
TiMHlNIIKONWINCJOhMlNVCH
W KLUCZBORKU
>
wuieleinienleeh,
r w
relocjaeh
międzyludzkich,* depresjach,
> rezwijenie poczucia własnej
wortaóci,>
wzmacnianie sweichmocnychstron,
>
doradztwo;Informacjanastroma: www.rozkwitduchowv.pl lob
zapisy telefoniczni# 663
694 900od 16,00 de
20,00,reklama... ... ... ... .. ...
SKORY MEBLOWE
POBROPZIBŃ ul. Spółdzielcza 8
PIANKI TAPICERSKIE
( ię< ic N.i vuymiai I HONKtlKI N( Y INI ( I NY
W towarzystwie Tomasza Zubilewicza pracownice ole
skiego muzuem (od lewej) Aleksandra Vieth -Kłosińska, Beata Lewandowska idyrektor Ewa Cichoń.
im sprzętem przeniosła się do ne są imprezy o takiej randze
nr^r 1 B*» KOSMOPELL ,,
m,
Zanvtai 0 oferta
iaohaB3@interia.eu meb, 693 859 777
Stopka
redakcyjna
WYDAWCA: Centrum “KOLISKO” Krzysztof Świeykowski;
46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel. 34/3588774, fax.: 34 35919 21 Nakład: 6000 Redaktor naczelny: Aleksander Świeykowski.
Zatępcaredaktora naczelnego- redaktorprowadzący: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21lub 603 85 1414 (a.szatan@wp.pl) Sekretarz redakcji i korekta: Milena Zatylna(milenazatylna_pro@o2.pl).
Redakcja: Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Agnieszka Kozłowska (ramkozlowska@op.pl).
Współpraca: Stanisław Banaśkiewicz, Dominika Gorgosz,Agnieszka Jasiniak, Damian Pietruska, MarcinSzecel, Edward Tomenko, Elżbieta Wodecka.
Marketing: BartoszSzaraniec,tel.660 745 013, ZdzisławPochorecki, Kazimierz Zaręba.
Skład komputerowy: Bartosz Szaraniec, tel.660 745013, (redakcja_
pro@o2.pl)
Prenumerata“Kulis Powiatu”: redakcja_pro@o2.pllub tel. 34 358 87 74, w urzędach pocztowych naterenie woj.opolskiego lub u listonoszy.
Nasz numer konta bankowego:
BS Namysłów 46 88900001 0000 5962 2000 0001 Księgowość: Biuro Rachunkowe - AlinaPoniatowska, tel. 34/35-91-310.
Druk: Druk: PolskapresseSp.z o.o., Oddział Poligrafia, drukarnia wŁodzi Redakcja zastrzegasobie prawo skracania materiałów.
Nie zamówionychtekstów niezwracamy.
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń ireklam.
REKLAMA 660745013lub34 358 87 74
mi”. Po programie artystycz
nym burmistrz Olesna Syl
wester Lewicki zaprasza na poczęstunek do sali kameral
nej MDK.
W Praszce obchody roz
poczną się o 14.15 na Pla
cu Grunwaldzkim pod tabli
cą pamiątkową, gdzie uro
czystego otwarcia obcho
dów dokona Jarosław Tka- czyński, burmistrz Praszki.
Część artystyczna odbędzie się w domu kultury o godz.
14.45, a msza św. w Koście
le WNMPo 16.00.
W Byczynie o godz. 11.00
i
w Kościele św. Trójcy odpra
wiona zostania msza św., po której odbędą się uroczysto
Olesno: Ciekawostka
Pogodynka Zubilewicza
Z siedziby szkoły muzycznej i muzeum pogodę nadawał znany prezenter TVN, TVN 24 i TVN Meteo Tomasz Zubilewicz.
T
omasz Zubilewicz do Olesna przyjechał na zaproszenie Urzędu Marszał
kowskiego w Opolu, które ob
jęło honorowym patronatem Jazzobranie. Jego gwiazdą był światowej sławy skrzypek, kompozytor Michał Urbaniak.
O imprezie szeroko pisaliśmy w poprzednim numerze.
- Antenowe wejścia Toma
sza Zubelewicza, w większo
ści na żywo, miały nie tylko promować Jazzobranie, ale i atrakcje kulturalne i turystycz
ne Olesna - mówi Korneliusz Wiatr, dyrektor Młodzieżo
wego Studium Muzyki Roz
rywkowej i jeden z głównych oiganizatorów Jazzobrania.
W sumie Olesno na ante
nach TVN 24 i TVN Meteo kilkudziesięciosekundo- W
wych wejściach pojawiło się aż osiemnaście razy.
W początkowej wersji po
goda nadawana miała być z różnych zakątków miasta.
Niestety, kapryśna aura po
krzyżowała plany.
- Dlatego też ekipa ze swo- Nasze
powiaty:
KomunikatWażne dla prenumeratorów
Informujemy osoby i instytucje otrzymujące „Kulisy Powiatu” w prenumeracie za pośrednictwem Poczty Pol
skiej, że w związku z realizowaną reformą Poczty Pol
skiej prenumeratę naszego tygodnika na 2013 rok będzie można zawierać tylko za pośrednictwem urzędów pocz
towych lub listonoszy.
Teraz ważne będzie, by nie przekroczyć podanych przez Pocztę Polską terminów. O szczegółach będzie
my informowali na bieżąco.
...' Redakcja
KULISY*"
ści przy tablicy pamiątkowej.
O 17.00 zespół Percival za
prezentuje w kościele ewan
muzeum, kilka wejść miała tak
że ze szkoły muzycznej - mówi Ewa Cichoń, dyrektor Oleskie
go Muzeum Regionalnego.
Znany prezenter przedsta
wiając kolejne mapy, tempe
ratury, niże i fronty rozma
wiał i z dyrektorem MSMR, i dyrektor muzeum.
- Pan Tomasz nie mógł zo
stać na koncercie, ale był za
chwycony tym, że w tak nie
wielkim mieście organizowa-
gelicko-augsburskim kanon pieśni patriotycznych.
Wołczyn 9 listopada za
prasza na mszę św. w koście
le św. Teresy (godz. 10.00.).
Po niej będzie przemarsz uli
cami miasta pod Pomnik Po
laków Poległych na Wszyst
kich Frontach Świata, a póź
niej pod obelisk w parku miejskim przy Szkole Pod
stawowej nr 1. Na 12.00 za
planowano montaż muzycz- no-poetycki „Jeszcze Polska nie zginęła...” w wykonaniu dzieci z PSP nr 2.
DP
- mówi Wiatr.
- To bardzo sympatyczny i otwarty człowiek - dodaje Ci
choń. - Potrafi też wybrnąć z każdej sytuacji. Kapryśną po
godę tłumaczył na antenie tym, że Olesno niegdyś nawiedzały potężne ulewy, Wyczytał to na jednej z naszych muzealnych tablic i umiejętnie nawiązał do tych zdarzeń.
MK/ Zdjęcie archiwum muzeum
Szczypta
politykiDepopulacja
Depopulacja to nie tylko słowo, ale już hasło. Hasło ostrzegawcze, groźne. Pra
widłowej interpretacji jego znaczenia w województwie opolskim nauczymy się wszy
scy szybko. Od wielu miesię
cy gotowy jest opracowany przez urząd marszałkowski projekt powołania Specjalnej Strefy Demograficznej. To rezultat obserwacji kolejnych spisów ludności oraz danych urzędu statystycznego o licz
bie ludności i wyraźnie rysu
jących się trendach. Te są nie
pokojące.
W 1988 roku było nas l milion 80 tysięcy. Obecnie na tym samym obszarze jest nas o 50 tys. mniej. Ale to według danych urzędów meldunko
wych. Faktycznie bowiem, licząc wszystkich, którzy od dłuższego czasu mimo stałego zameldowania przebywają poza granicami kraju, jest nas jeszcze dodatkowo o około 100 tys. mniej. Wskaźniki, które określają tendencje, pokazują iż z każdym rokiem będzie - jeżeli nic się w tym kierunku nie zrobi - gorzej.
Władze administracyjne zaczęły więc działać. Zabiegi marszałka, administracji oraz polityków spowodowały, że problem zauważono w Warsza
wie i w Brukseli. O problemie z depopulacją u nas został poin
formowany premier. Kilkana
ście dni temu odbyła się ogól- nowojewódzka konferencja, w której miał wziąć udział prezy
dent Bronisław Komorowski (odwołał wizytę z powodu gęstej mgły, ale obiecał przy
jazd w najbliższym czasie, by o sprawie podyskutować).
Niedawno w Opolu przeby
wała minister Elżbieta Bieńkowska. Właśnie to jej resort przekazał pierwszych 60 milionów na bieżące prace nad projektem Specjalnej Strefy Demograficznej jako programu pilotażowego dla innych regionów w Polsce, a może i w Europie. Bo problem ten nie jest tylko problemem Opolszczyzny.
Aleksander ŚWIEYKOWSKI
8 listopada 2012 W ieści gminne KULISY POWIATU 3
Kluczbork: Interwencja
Potraktowany jak worek
Józef Kinder w czasie pracy spadł z dachu. By ukryć wypadek, bez udzielenia pomocy, niep
B
ył 4 października. Około godziny 9.15 Jan Mainka z Kuniowa usłyszał jęki dochodzące z podwórza sąsiada. Zaniepokojony poszedł tam.Na jego widok jakiś obcy mężczyzna wyszedł na ulicę. Na schodach przed domem siedział Józef Kinder. Trudno było nawiązać z nim kontakt.
- Prawa ręka sąsiada była zakrwa
wiona - opowiada Mainka. - Jęczał, jak się domyślałem z bólu. Nie ruszał się i nic nie mówił. Pomyślałem, że miał wypadek, kiedy jechał motorowe
rem do pracy. Chciał się napić. Poda
łem mu wody mineralnej. Gdy się napił, powiedział mi, że w czasie pracy spadł z dachu.
Na podwórze wrócił mężczyzna, jak się okazało współpracownik Kin
dra, który przywiózł go samochodem do domu. Powiedział, że wezwał karet
kę pogotowia. Czy jeszcze kogoś powiadomił, nie powiedział. Pogoto
wie przyjechało po dłuższym czasie, gdyż wszystkie karetki były rozesłane do nagłych zdarzeń.
- Józka zanieśli do karetki na noszach, sprawiał wrażenie nieprzy
tomnego - dodaje Mainka. - O jego wypadku opowiedziałem Ryszardowi Szewczykowi, który wspomagał miesz
kającego samotnie Kindra.
- Okoliczności wypadku były dla mnie niejasne — wspomina Ryszard Szewczyk. - O zdarzeniu powiado
miłem sołtysa. Także dzielnicowego Dawida Gierczyka, który zapewnił, że przyjedzie do sołtysa, by sprawę wyjaśnić.
- O wypadku Józefa Kindra dowie
działem się, gdy wrócił już ze szpitala - mówi Wojciech Fudali, sołtys Kuniowa. - Wraz z Szewczykiem odwie
dziliśmy go w miejscu zamieszkania.
Powiedział, że w czasie wykonywania pracy na dachu załamała się pod nim płyta eternitowi. Spadł na betonową posadzkę tracąc przytomność. Byłem oburzony, że człowieka potraktowano jak worek kartofli. Zamiast wezwać lekarza, wrzucono go do samochodu i przywieziono do domu. Tym samym wydłużono czas od momentu zdarzenia do momentu udzielenia pomocy medycznej.
Poszkodowany w wypadku pracow
nik musiał przejść operację.
- Kiedy w dokumentacji lekarskiej odczytałem wpis, że wypadek miał miejsce w domu, a Kinder spadł z dra
biny, oceniłem, że sprawy tak zostawić nie można — dodaje Fudali. - Powiado
miłem Państwową Inspekcję Pracy.
- O wypadku przy pracy powiado
miono nas drogą internetową 25 paź
dziernika - potwierdza nadinspektor Małgorzata Warsitz, z sekcji badania przyczyn wypadków przy pracy PIP w Opolu. - Zbadanie sprawy zlecono właściwemu inspektorowi. Sprawa jest w toku.
Józef Kinder z trudem poruszał się po mieszkaniu, podpierając się kulami.
Mieszkał sam. Nie był w stanie przy
nieść sobie nawet opału. Do domu przychodziła pielęgniarka, by mu robić
zamieszkania.
sca
CITROEN BERUNGO MUŁTISPACE 1.6 HDi 90 BUSINESS
•J netto miesięcznie
CITROEN C4 1.6 HDi 90 BUSINESS
fl| netto mietięeznie
CITROEN C5 2.0 HDi 160 BUSINESS
BSBi
netto miesięczniezastrzyki. Potwierdził wersję upadku z dachu w czasie wykonywania pracy w firmie CAST-MET w Kluczborku.
Zatrudniony był jako ślusarz bez uprawnień do pracy na wysokości.
- Szef zlecił nam uszczelnienie dachu pianką montażową - wyjaśnia Kinder. - Pracę wykonywałem z inny
mi pracownikami firmy. W pewnym momencie załamała się płyta eternito
wa, na której stanąłem. Z wysokości około pięciu metrów spadłem na beto
nową posadzkę w hali. Straciłem przy
tomność. Odzyskałem ją dopiero w szpitalu. Przez moment pamiętam, że byłem przy swoim domu i sąsiad dał mi się napić wody. Kto mnie tam przy
wiózł, nie pamiętam. W wyniku upadku doznałem złamania kości udowej, ogólnych potłuczeń oraz zraniłem łokieć.
W karcie informacyjnej leczenia szpitalnego wpisano „upadek na i z drabiny (dom)”. Nie było to zgodne z prawdą i Kinder upiera się, że on nie mógł tak powiedzieć. Właścicielka zakładu przyjechała do szpitala i przy
wiozła mu pidżamę. O wypadku nie rozmawiali.
- Po tygodniowym pobycie w szpita
lu wróciłem do domu - kontynuuje Kinder. - Odwiedzili mnie sołtys Fuda
li i Szewczyk. Oglądali moją dokumen
tację i powiedzieli o wpisaniu innych okoliczności wypadku niż faktyczne.
Nie wiem dlaczego tak wpisano. Może pracodawca nie chciał wykazać wypadku przy pracy. Poszukiwałem pracodawcy w miejscu zamieszkania i w zakładzie. Nie zastałem nikogo.
Odniosłem wrażenie, że byli w domu lecz nie chcieli się ze mną widzieć.
Zwolnienie lekarskie pozostawiłem ich nieletniej córce.
Firma CAST-MET wynajmowała pomieszczenia na terenie hurtowni przy ulicy Kołłątaja. Brama zakładu była zamknięta. Nie było żadnej tabli
cy z informacją umożliwiającą kon
takt. Na wykonanym z płyt eternito
wych dachu widać było uzupełnienia z pianki montażowej oraz wstawioną blachę o wielkości jednej płyty.
- O wypadku w firmie wynajmującej u nas pomieszczenie słyszałem od osób postronnych — stwierdza Dariusz Pie
trewicz, przedstawiciel najemcy. - Od tego czasu nikt tam nie pracował. Fir
ma miała zaległości w opłatach za najem pomieszczeń i już dawno powin
na opuścić nasz teren. Nie mamy dostę
pu do pomieszczeń, w których jest sprzęt prowadzącego zakład.
Dom właścicielki zakładu posiada monitoring zewnętrzny pozwalający na obserwację osób stojących przy zamkniętej furtce. Nie udało się nam wysłuchać jej wersji wydarzenia.
- W dniu piątego listopada, już w trakcie zbierania informacji przez dzielnicowego, Józef Kinder złożył zawiadomienie o przestępstwie — potwierdziła Aneta Czekaj, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku. - Policyjne postępowa
nie będzie miało na celu wyjaśnienie
okoliczności zdarzenia oraz ustalenie czy doszło do nara
żenia pracownika na bezpo
średnie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
-1 tak miałem dużo ścia - podsumowuje Kinder.
- Jak się okazało spadłem w pobliżu tokarki. Nie chcę nawet myśleć co by się sta
ło, gdybym spadł na maszy
nę. Martwię się tylko o pie
niądze. Pracodawca już wcześniej zalegał mi z wypłatą. Nie wiem czy zapłaci za okres chorobo
wego. Miejscowy Caritas oraz Ośrodek Pomocy Spo
łecznej w Kluczborku zapewniali, że nie pozosta
wią mnie bez wsparcia.
Tekst i zdjęcia Stanisław BANAŚKIEWICZ
nawet myślećco bysię stało,gdybym spadł namaszynę-
W WYMAlMIt Z ZfPOWĄ WHATĄ WŁASNĄ
Sprawdź nawaflfene m sansedwsdyz Bosne® Atttfcq^seaeronfe fessnsewanw.
wyjęcawc aypossaw* leasing 105% Msn4a rara w w/nap** Easy Busmenfionwl z rsnAepusaflwsrihedn przezCorsie fisMs Tewsąrstte zreędzesz w rsfcufi*da few
Zapraszamyd? sacccw
CREATIVE TECHNOLOGIE CITROEn
A
4 KULISY POWIATU W ieści gminne 8 listopada 2012
Kluczbork:
Interwencja
Kolej owo - garażowy absurd
Właściciele garaży przy ul. Norwida nie mogą się dogadać z koleją w sprawie ich wykupu. PKP żądają za grunty i budynki astronomicznych kwot.
P
oczątki tej sprawy sięgają lat dziewięćdziesiąty.
Wówczas lokatorom zamieszkałym przy ul. Nor
wida na tzw. osiedlu kolejo
wym doskwierał brak gara
ży. PKP tłumaczyły się, że nie mogą ich wybudować, bo nie mają terenów.
- My ten teren wynaleźli
śmy, zrobiliśmy projekty, mapy, postaraliśmy się o dokumentację, wtedy kolej wspaniałomyślnie pozwoliła nam pobudować garaże, ale pod warunkiem, że będą one własnością firmy - mówi Jerzy Ciupke. - Podobno tylko takie rozwiązanie było możliwe pod względem prawnym. Zgodziliśmy się na nie, bo każdy chciał mieć miejsce dla swojego auta.
Ludzie przez wiele lat płacili czynsz za garaże - wcale niemały, a także poda
tek od nieruchomości. Kil
kakrotnie pisali petycje do Tadeusza Szulca, dyrektora Oddziału Gospodarki Nieru
chomościami PKP we Wro
cławiu w sprawie kupna gruntów lub gruntów z gara
żami - w zależności od sta
tutu najemcy.
- Albo w ogóle nie dosta
waliśmy odpowiedzi, albo że piszemy w niewłaściwym
momencie, bo PKP czeka uwłaszczenie, później też nie
— bo sprzedają mieszkania, albo zajmują się jeszcze inny
mi ważnymi rzeczami, a nie takimi błahostkami - relacjo
nuje Ciupke. - Czekaliśmy, czekaliśmy, czekaliśmy
Wreszcie PKP zleciły bie
głemu wykonanie operatu szacunkowego garaży.
- Myśleliśmy wówczas, że już się uda kupić — wspomi
na Ciupke. - Jednak cena, jaką nam zaproponowano, przechodzi ludzkie pojęcie.
Jeśli ktoś jest właścicielem garażu i chce kupić sam grunt, musi zapłacić około dziewięciu tysięcy złotych.
Ale są przypadki, że pier
wotni właściciele garaże
sprzedali. Ci, którzy odkupi
li je, są traktowani przez kolej, jakby w ogóle za gara
że nie zapłacili. PKP każą płacić im jeszcze raz - cena gruntu i garażu wynosi oko
ło osiemnastu tysięcy zło
tych.
- Te garaże były budowa
ne dwadzieścia lat temu za nasze pieniądze i kolej przez ten czas nic przy nich nie zrobiła, nawet palcem nie kiwnęła, a teraz chce takich bajońskich sum - oburza się Ciupke. - Pytałem - garaże w Opolu podobne wiekowo kosztują od dwunastu do osiemnastu tysięcy. Ale to jest stolica regionu.
Ludzie wyliczyli, że działki, na których ich gara
że powstały, są najdroższy
mi w Kluczborku. Bowiem uzbrojona działka dziesię- cioarowa na Osiedlu Księży kosztuje ok. 80 tys. PKP za swoje 10 arów chcą 235 tys.
Użytkownicy garaży - a problem dotyczy około stu osób - zwrócili się ponownie do kolei, żeby w wycenie wzięła pod uwagę Ustawę o prywatyzacji i komercjaliza
cji PKP, zgodnie z którą należą im się - jako pracow
nikom firmy - ulgi i zniżki na zakup budynków miesz
kalnych, garaży i pomiesz
czeń przynależnych. Przewi
dziane ulgi sięgają nawet 95 procent wartości.
- Ale we Wrocławiu wykombinowali,. że ulgi by
się nam należały, gdyby te garaże położone były na działce przeznaczonej pod budownictwo mieszkaniowe - opowiada Ciupke. - A że według kolei nie są, więc ulgi się nam nie należą.
Ludzie nie dali jednak za wygraną. Z wydziału geode
zji Starostwa Powiatowego wzięli wypis i wyrys z planu zagospodarowania przestrzen
nego miasta, że działki, na któ
rych stoją ich garaże są prze
znaczone pod budownictwo mieszkaniowe.
Oprócz tego zasięgnęli opinii prawników — w tym sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego - że przeznaczenie działek nijak się ma do ulg.
- Mimo to kolej nam odpi
sała, że ulgi nam się nie należą - tłumaczy Ciupke. - Dlaczego nie? Bo nie.
Interweniowali w War
szawie u samego prezesa PKP Jakuba Karnowskie
go. Nic nie wskórali.
- Kolej nie traktuje nas jak partnera do rozmowy, ale robi nam łaskę, że chce z nami w ogóle rozmawiać - oburzają się ludzie. - Każdy z nas zapłacił za operat sza
cunkowy po pięćset złotych -podobno taki był koszt, ale rachunku od biegłego nie widzieliśmy. Nie możemy nawet dowiedzieć się, co w tych operatach jest napisa
ne, bo PKP nie chcą nam ich udostępnić. Każą nam kupić kota w worku i jeszcze za taką cenę. Nikt się z nami nie liczy. To jakiś absurd.
Przepracowaliśmy na kolei wiele lat, za te garaże każ
dy z nas zapłacił kilkakrot
nie. Nie zgadzamy się na takie traktowanie. Może kolejowym decydentom trudno w to uwierzyć, ale komuna się skończyła i jesteśmy już w innym ustro
ju. Znamy swoje prawa i będziemy o nie walczyć.
Tekst i zdjęcie Milena ZATYLNA
Wierzbica Dolna:
Jubileusz
Pani Kamila ma 100 lat
Urodzona w Omelnie na Kresach Wschodnich pani Kamila Kozińska jest najstarszą mieszkanką wsi. 5 listopada obchodziła setne urodziny.
U
roczystości jubileuszowe rozpoczęły się w przeddzień urodzin jubilatki, w niedzielę 4 listopada pod
czas nabożeństwa w kościele zielonoświątkowym w Wierzbicy Dolnej. Dzień później jubilatkę odwiedzili przedstawiciele władz miej
skich z burmistrzem Woł
czyna Janem Leszkiem Wiąckiem i wiceprzewodni
czącym Rady Miejskiej Ludwikiem Bogdanowi
czem, zarazem radnym wsi.
Na zaproszenie Andrzeja Pietrakowskiego, pastora kościoła zielonoświątkowe
go, przybył pastor Marek Tomczyński z Legnicy.
Pani Kamila otrzymała list gratulacyjny od biskupa, kosz kwiatów od pastora, a od burmistrza Wołczyna bukiet kwiatów, czekoladki i list gratulacyjny. Życze
nia od mieszkańców złoży
ła Danuta Kanecka, sołty- ska wsi.
Mimo zaawansowanego wieku jubilatka jest w zna
komitej formie i cieszy się zdrowiem. Pani Kamila wychowała ośmioro dzieci, ma 21 wnuków, 31 prawnu
ków, 11 praprawnuków.
- Nie chorowałam, bo nie miałam czasu - mówi stulat
ka. - Cale życie pracowałam
-Niechorowałam, bo nie miałem czasu - mówi jubilatka KamilaKozińska,
w gospodarstwie rolnym i opiekowałam się dziećmi.
Recepta na długie życie to ciężka praca.
W jubileuszu udział wzię
ła najbliższa rodzina i zapro
szeni goście.
Tekst i zdjęcie AŚT
Gmina
Praszka: Z
sesjiJednomandatowe okręgi
Radni podjęli uchwałę ustanawiającą jednomandatowe okręgi wybor cze. W kolejnym rozdaniu samorządowych miejsc mieszkańcy wybiorą 15 rajców - po jednym reprezentancie każdego regionu.
J
eden okręg wyborczy będzie miał teraz od 800 do 1200 mieszkańców.Nowy podział nie zmieni niczego w wioskach, nato
miast w samej Praszce powstanie aż 9 okręgów wyborczych. Nie zmieni to liczby radnych, jednak teraz nie będzie już możliwości, że np. jeden blok, czy ulicę reprezentować będą dwie osoby - do tej pory istniała taka możliwość, gdyż okrę
gi były wielomandatowe.
W przyszłych wyborach samorządowych radni będą wybierani teraz w następu
jących okręgach (po jednym z każdego):
1.Praszka, ul.: Boczna, Byczyńska, Gorzowska, Kaliska, Kościelna, Kościuszki - z wyłącze
niem numerów 17, 27, 34, 36, 40 i 42, Krótka, Mickie
wicza blok 2, Parafialna, Piłsudskiego, Plac Grun
waldzki, Powstańców Ślą
skich, Senatorska, Słonecz
na, Słowackiego, Wodna;
2. Praszka, ul.: Chopina, Kilińskiego, Prusa, Sienkie
wicza, Styczniowa, War
szawska;
3. Praszka, ul.: Al. Ks.
Kard. Stefana Wyszyńskie
go, Kościuszki bloki 17, 27, 34, 36, 40, 42;
4. Praszka, ul.: Fabrycz
na, Kosmonautów, Obroń
ców Pokoju i blok nr 1, Pilawy, Zapolskiej, Żerom
skiego;
5. Praszka, ul Listopado
wa i bloki 20, 22, 24, ul.
Mickiewicza bloki 4, 6, 10;
6. Praszka, ul.: Astrów, Bratków, Chabrów, Chłop
ska, Dąbrowskiej, Koloro
wa, Kołłątaja, Konopnic
kiej, Maków, Małachow
skiego, Mickiewicza - z wyłączeniem numerów 2, 4, 6, 10, 22, 24, 26 i 28a, Nał
kowskiej, Niemcewicza, Orzeszkowej, Pod Rosocha- mi, Rolnicza, Staszica, Tuli
panów, 3 Maja;
7. Praszka, ul.: Las, Listopadowa blok 15, Mic
kiewicza bloki 22, 24, 26, 28a;
8. Praszka, ul.: Listopa
dowa blok 17, Skłodow
skiej;
9. Praszka, ul.: Cmentar
na, Kopernika, Pod Kowa
lami, Pod Rozterkiem, Sportowa, Szosa Gańska;
10. sołectwa: Brzeziny, Prosną, Rosochy, Szyszków i Wygiełdów;
11. sołectwa: Gana, Kuź- niczka, Lachowskie z przy
siółkiem Marki, Rozterk i Skotnica;
12. sołectwo Strojec z przysiółkiem Tokary.
13. sołectwo Aleksan
drów z przysiółkiem Kozieł, sołectwo Przedmość z przy
siółkiem Kik;
14. sołectwo Kowale;
15. sołectwa Sołtysy i Wierzbie.
AK
8 listopada 2012 W ieści gminne KULISY POWIATU 5
Kluczbork:
JubileuszSOSW
Szkoła prawie jak dom
Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy skończył 40 lat. Uroczystości jubileuszowe były bardzo huczne i trwały cały tydzień.
S
pecjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy to szkoła oraz internat dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
- Obecnie w zespołach edukacyjno — terapeutycz
nych mamy stu pięćdziesię
ciu czterech uczniów oraz czternaścioro dzieci obję
tych wczesnym wspomaga
niem - wylicza dyrektor Ewa Poręba.
Dla nich SOSW to dużo więcej niż szkoła, prawie jak drugi dom, gdzie zawsze mogą liczyć na pomoc, wsparcie i zrozumienie.
- Trafiają do nas dzieci, które w zwykłych szkołach skazane były ciągle na edu
kacyjne niepowodzenia, ze względu na niedostosowanie wymagań do ich możliwości - tłumaczy pani dyrektor. - U nas „ rozkwitają ”, przeko
nując się, że też potrafią, też mogą się czegoś nauczyć i odnosić sukcesy.
Tak w placówce jest od czterdziestu lat.
- Ośrodek zawsze tętnił życie, tu zawsze wiele się działo, tworzyliśmy wyjątko
we okazje, by nasze dzieci z radością i entuzjazmem uczyły się życia, a nauka była dla nich niezapomnianą i fascynującą przygodą — relacjonuje Poręba.
Dzięki temu wielu uczniów SOSW odnosiło sukcesy, nieraz bardzo spek
takularne, które na długo dodawały im energii i zapału do dalszej pracy, które uskrzydlały i uczyły samo
akceptacji..
- Te sukcesy pozwoliły naszym podopiecznym uwie
rzyć, że chcieć to móc, że można pokonać siebie reali-
nauczyciele.
Jak urodziny,to i tort, który pokroiła dyrektor szkoły Ewa Poręba (pierwsza z prawej).
zując odważne cele — wyja
śnia pani dyrektor.
Wychowankowie ośrodka mają na koncie liczne sukce
sy sportowe, artystyczne, a także w konkursach, w któ
rych musieli wykazać się wiedzą. Stawali na podium m.in. w mistrzostwach Pol
ski szkół specjalnych w koszykówce czy pływaniu, przeglądzie teatrów ich spektakle nie miały sobie równych. Mają na swoim koncie rówłiież sukcesy w konkursach plastycznych, tanecznych, a nawet mogli zaprezentować się - i to z powodzeniem na festiwalu
„Lajkonik” w Krakowie.
- A w poprzednim roku szkolnym nie mieli sobie równych w konkursie wiedzy o Opolszczyżnie, który był naprawdę bardzo trudny, a pytania niezwykle szczegóło
we - mówi nauczycielka Alina Oczowińska.
W szkole realizowane są liczne programy edukacyjne i wychowawcze. Z dwoma -
„Lubię siebie” i „Sport dla każdego” podopieczni
wystąpili w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
- A dzięki programom unijnym uczniowie nie tylko mają szansę uczestniczyć w bardzo ciekawych zajęciach, ale także korzystać z najno
Finałowy spektakl przeniósł widzówdoKrasnolandii. Do występu aktorzy przygotowy-
\A/ali eio kilka łunnHni
Przepiękne stroje i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach scenografia zachwyciły publiczność.
Pierwszym dyrektorem placówki był Tadeusz Pawlikow
ski.
wocześniejszego sprzętu multimedialnego oraz infor
matycznego, który zakupili
śmy dzięki dofinansowaniu - tłumaczy Oczowińska.
Przez lata ośrodek dyna
micznie się rozwijał. Wpro
wadzono naukę w zespołach edukacyjno - terapeutycz
nych, powołano do życia szkołę przysposabiającą do zawodu oraz uzupełniające liceum ogólnokształcące. Do zadań SOSW wprowadzono także organizację wczesnego wspomagania rozwoju dziecka od chwili wykrycia niepełnosprawności do cza
su objęcia obowiązkiem szkolnym.
W ofercie ośrodka jest także terapia indywidualna i biofeedback.
Było więc co świętować, a uroczystości związane z jubileuszem placówki trwały cały tydzień.
- Ale przygotowania roz
poczęliśmy już na początku września - relacjonuje Porę
ba. - Włączyli się w nie uczniowie, nauczyciele, a także rodzice. Ostatni tydzień przed wielkim finałem spę
dzaliśmy w szkole od rana do wieczora.
W programie obchodów był koncert zespołu Wielo
kropek z Wołczyna, bal w bajkolandii, krasnalowa miniolimpiada, bajkowe kino pod chmurką i spektakl
„W Krasnolandii”, w którym wystąpili i podopieczni ośrodka, i nauczyciele.
MZ / Zdjęcia Sylwia KANICKA
Trochę historii
Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy powstał w roku szkolnym 1972 - 73 i początkowo nosił nazwę Pań
stwowego Zakładu Wychowawczego. W nowej szkole w pięciu oddziałach uczyło się 102 uczniów. Pierwszym dyrek
torem placówki był Tadeusz Pawlikowski. Kolejni dyrekto
rzy to Wanda Pietras, Irena Urbanek, Krystyna Bednarz, .Grażyna Cisowska, Krystyna Napp - Marczinska oraz
Iwona Caputa.
6 KULISY
POWIATUW ieści gminne 8 listopada 2012 Ligota
Oleska:Wykopaliska
/Rh A
i*
■ lar W
Tradycyjniewwykopaliskach udział wzięli radłowscy gimnazjaliści i dyrektorszkołyLe
szek Bartela.
Ziemia z tajemnicą
Trwają badania na ligockich polach. Archeolog Wojciech Łonak z ra- dłowskimi gimnazjalistami i członkami Koła Miłośników Historii Lokalnej odkrył dwunasty już obiekt mieszkalny w osadzie wczesnośredniowiecznej.
B
adania pod nadzorem oleskiego archeologa Wojciecha Łonaka na ligockich polach położonych w zakolu Prosny prowadzone są od 2004 roku.
- Na osadę wczesnośre
dniowieczną natrafił Reinhold Kottwiz, rolnik z Ligoty Ole
skiej i członek Koła Miłośni
kówLókuińej niśiurii —
iiiOWi
Łonak. - Opowiedział mi o czarnych plamach w ziemi, które pojawiają się podczas orki. Dla mnie jako archeolo
ga to był znak, że ta ziemia może skrywać tajemnicę.
Właściciele prywatnych pól zgodzili się, by archeolog z pomocą radłowskich gimna
zjalistów i wychowanków ochotniczych hufców pracy przekopał ziemię. Okazało się, że skrywa ona szczątki jednej z najwcześniejszych osad słowiańskich na Górnym Śląsku.
- Badania prowadzone są regularnie - zaznacza arche
olog. - Udało się odkryć już dwanaście obiektów osadni
czych i przekopać w sumie sześć arów ziemi.
Ostatnio odkryty obiekt zajmuje sześć metrów kwa
dratowych powierzchni. To chata zrębowa. Świadczyć o tym może pozostałość po
W prace badawcze zaangażowali sięteż członkowieKoła MiłośnikówHistorii Lokalnej Irena Gnot (zlewej) oraz Mariai Henryk Dyiowie.
palenisku i fragmenty skorup glinianych.
- Przy odkryciu tej chaty pomagali mi gimnazjaliści — kontynuuje Łonak. - Po raz pierwszy w pracę badawczą zaangażowali się też członko
wie Koła Miłośników Historii Lokalnej - pani Irena Gnot oraz państwo Maria i Henryk Dyiowie. Bardzo im za todzię kuję.
Średniowieczna osada na ligockich polach musiała być duża, w dwunastu ziemian
kach mogło mieszkać nawet kilkadziesiąt osób.
- W poszczególnych osa
dach natrafiliśmy na liczne fragmenty ceramiki - wyli
cza archeolog. - W większo
ści to fragmenty garnków niskich i krępych, ale zda
rzają się też fragmenty gór
nych partii brzuśców. Suge
rują one, że pochodzą z wysmukłych, wysokich garn
ków o cienkich ściankach.
Ponad dwadzieścia procent ceramiki pokryta jest orna
mentem.
W dwunastu odkrytych obiektach badacze znaleźli też jeden nóż z kolcem, drugi uła
many oraz fragment dłuta.
- Te przedmioty są typowe dla okresu wczesnego śre
dniowiecza - wyjaśnia Łonak.
Co może dziwić? Brak kości zwierzęcych. Do tej pory udało się wykopać tylko jeden świński ząb.
- Równie nieliczna jest polepa, która zazwyczaj występowała w niewielkiej ilości w postaci małych gru
dek - dodaje archeolog. - Za to dużo, a nawet bardzo dużo jesi węgid arzewfiego.
Przy datowaniu osady pomogła analiza próbek węgla, wykonało je Labora
torium w Cianowicach. Nato
miast dr Władysław Ptaszyń- ski z Uniwersytetu Wrocław
skiego określił gatunki drew
na używanego do palenia.
Okazało się, że 85 procent materiału opałowego w obiek
tach mieszkalnych stanowiło drewno bukowe, leszczyna - niecałe 9 procent. Są też nie
wielkie ilości jodły i dębu, a nawet olszy, klonu i lipy.
- Badania radiowęglowe pozwalają datować osadę Ligocie do przełomu szóstego i siódmego wieku naszej ery, natomiast górną cezurę ogra
niczyć do pełnego wieku dzie
wiątego— podsumowuje archeolog.
Badania na ligockich polach będą kontynuowane.
MK / Zdjęcia archiwum prywatne
Praszka: Klub Ośmiu
Wiedzą jak pomagać
Uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych przy ulicy Sportowej po raz trzeci startują w konkursie „Młoda krew ratuje życie” . Ruszyli już z akcją promocyjną, a 23 listopada organizują zbiórkę życiodajnego płynu.
K
rwiodawstwo w ZSP ma swoje tradycje i to bogate. Tylko w akcjach organizowanych w ramach konkursu „Młoda krew ratuje życie” uczniowie oddali ponad 70 litrów krwi. Do tego doskonale wiedzą jak promować modę na pomaga
nie właśnie w taki sposób - nic nie kosztujący, a wyma
gający tylko nieco odwagi.
- Właśnie w kategorii pro
mocja zwyciężyliśmy w pierwszej edycji tego kon
kursu, a w drugiej zajęliśmy trzecie miejsce - wyjaśnia Jacek Wiśniewski, opiekun Klubu Ośmiu.
Tym razem akcja również ruszyła pełną parą i to już kilka tygodni temu.
- Jeszcze podczas warsz
tatów zorganizowanych przez szkolne radio PRESKA - dodaje Wiśniewski. - Wówczas to na zajęciach z Leszkiem Bilem uczniowie
Uczniowie zeSportowej wiedzą jak pomagać- jużporaz trzeci biorą udziSwakcji "Mło da krew ratuje życie". Na zdjęciu z Jackiem Wiśniewskim,opiekunem KlubuOśmiu.
PODSTAWOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW
Kluczbork, ul.
Jagiellońska12 (obok
Kauflandu), tel. 77 41720 29
loteria Wygrat
^OCZBO^ ~
OFERUJEMY OKRESOWE BADANIA TECHNICZNE POJAZDÓW DO 3,5t
1 BADANIE = 1 SZANSA !!!
t.,\x - - , ..
uczyli się tworzenia krótkich informacji promujących krwiodawstwo.
Informacje poszły w eter.
Szkolne ściany zapełniły zaś plakaty, a dodatkowo wolon
tariusze z Klubu Ośmiu odwiedzili poszczególne klasy i dokładnie objaśniali na czym polega oddawanie krwi.
- To fajna sprawa, ale wciąż wiele osób boi się ukłucia - mówią Łukasz Zadworny i Adam Rosak, uczniowie, którzy obaw przed igłą nie mają. - Jed
nak kiedy zaliczy się już ten pierwszy raz, strach znika.
Właśnie taka postawa sprawia, że na Sportowej chętnych do niesienia pomo
cy wciąż przybywa.
- Oddawanie krwi jest w naszej szkole coraz popular
niejsze - wyjaśnia Kamil Kostek, który już dwukrot
nie wsparł akcję „Młoda
krew ratuje życie”.
Kolega namawia kolegę i tak nakręca się sprężyna honorowego krwiodawstwa.
- Na przykład w naszej klasie w ostatniej akcji wzię
ły udział trzy osoby, teraz chęć oddania krwi zadekla
rowało już pięć — dodają Mirosław Stasiak i Mate
usz Mazurek.
Do grona śmiałków dołą
czyć chcą m.in. Piotr Szym- czykiewicz i Maciej Szcze
ciński.
- Nigdy nie wiadomo, czy kiedyś to właśnie my nie będziemy potrzebować pomocy, dlatego skoro mamy okazję włączyć się do akcji, chętnie to zrobimy — mówią uczniowie.
Najbliższa zbiórka krwi na Sportowej odbędzie się 23 listopada? a lista chęt
nych do ukłucia wciąż jest otwarta.
Tekst i zdjęcie AK
8 listopada 2012 W ieści gminne KULISY POWIATU 7
Kluczbork: Jubileusz
Dostałam moc od Boga
Pani Wanda Szczupaczyńska 23 października skończyła sto lat. -
Niepowinnamjuż żyć, a tyję - to
naprawdę cud -mówi jubilatka. - Dostałam moc od Boga.
P
ani Wanda Szczupaczyńska obchodziła 100. uro
dziny 23 października, ale na uroczystość musiała pocze
kać, gdyż tuż przed jubile
uszem znalazła się w szpitalu.
- Ale później nadrobiłam z nawiązką - opowiada. - Była msza w kościele Matki Bożej Wspomożenia Wier
nych, odwiedziny sąsiadów, rodziny, bliższych i dalszych znajomych.
Na urodziny pani Wandy przyjechała nawet jej o osiem lat młodsża siostra.
- I to fatygowała się z Opola, żeby być ze mną, choć też przecież jest staruszką — tłumaczy jubilatka.
W środę 31 października stulatkę odwiedził wicebur
mistrz Andrzej Nowak, Maria Terlecka - kierownik Urzędu Stanu Cywilnego oraz Gizela Figurniak, która reprezentowała Zakład Ubez
pieczeń Społecznych.
Pani Wanda pochodzi z Kresów, jej rodzinna wieś leży koło Zaleszczyk.
- To tereny dawnej Rzecz
pospolitej położone nad Dniestrem blisko granicy rumuńskiej - opowiada jubi
latka. - Piękniejszych miejsc nigdzie indziej nie widziałam.
Była to moja Arkadia.
Pani Wanda została mężat
ką jeszcze przed drugą wojną światową.
- Do ślubu poszłam nie znając prawie wcale mojego przyszłego męża - wspomina.
- Ale trafił mi się wspaniały człowiek. Wymodliłam go sobie.
Mąż poszedł na front, a
MPM
development
Ostatnie dwa miesiące do skorzystania z programu ’’Rodzina na swoim”
Nowe
mieszkaniana sprzedaż
o powierzchni 49m2i 71
m2 w Kluczborku
przy ul.Kilińskiego.
Namysłów, ul. Partyzantów 1
Tel. 603 843 389 biuro@mpm-development.pl www.mpm-development.pl
Rudniki: Zaproszenie
Nagrody i koncerty
Uroczyste obchody Święta
OdzyskaniaNie podległości
wgminie
Rudnikipołączone zosta ną z wręczeniem nagród dla
przedsiębiorców- ZłotychRam.
G
alę, która odbywać będzie się w niedzielę 11 listopada w sali Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji, otworzy okolicznościowy program słowno - muzyczny przygotowany przez uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej w Jaworznie (początek godz. 16.00).Atrakcją będzie koncert estradowy w wykonaniu Danuty Mizgalskiej i męskiego kwartetu wokalnego Dolces Pueris zaty
tułowanego „Nie zginie póki piosenka”. W repertuarze artystów znajdą się przede wszystkim piosenki żołnierskie i legionowe, ale nie tylko. W sali zabrzmią również znane polskie przeboje.
Podczas uroczystości wręczone zostaną też nagrody - Złote Ramy. Otrzymują je przedsiębiorcy promujący gminę Rudniki, najhojniejsi sponsorzy i społecznicy. Będzie to już dziewiąta edy
cja tego konkursu. AK
Jubilatka Wanda Szczupaczyńska z gośćmii rodziną. Stoją od lewej: Gizela Figurniak, wiceburmistrz Andrzej Nowak, Maria Terlecka oraz Małgorzata, Dawid i Jarosław Ro- jowscy.
ona została z dwoma małymi synami.
- Po wojnie dostaliśmy nakaz ewakuacji i mieliśmy trafić w okolice Legnicy — wyjaśnia pani Wanda. - Na stacji w Gortatowie spotka
łam męża, który wracał z wojny, jechał w drugą stronę, na Wschód.
Państwo Szczupaczyńscy zdecydowali, że już dalej nie pojadą. Zostali w podklucz- borskiej wsi i mieszkali tam 15 lat. Później przeprowadzi
li się do Kluczborka. Tu uro
dziła się im jeszcze córka.
W sumie jubilatka wycho
wała troje dzieci, teraz cieszy się trojgiem wnucząt oraz trojgiem prawnucząt - czwar
ty prawnuk jest w drodze, ma się urodzić w listopadzie.
- Chociaż życiem się już zmęczyłam i modlę się o dobrą śmierć, chciałabym go
jeszcze zobaczyć - mówi stulatka. - I chciałabym jeszcze dożyć Bożego Naro
dzenia, a także przypadają
cego w przyszłym roku jubi
leuszu stulecia naszego kościoła - jesteśmy w koń
cu prawie równolatkami. A potem mogę umierać.
Pani Wanda zawsze uwiel
biała dobrą książkę, film i poezję. Mnóstwo wierszy potrafi wyrecytować z głowy.
- Moi ulubieni poeci to Jan Kochanowski i Maria Konopnicka — wyjaśnia. - Kiedy byłam małą dziew
czynką, nie rozstawałam się z książką. Chciałam zdobyć jak najlepsze wykształcenie.
Na świadectwie miałam tyl
ko oceny „bardzo dobrze” i
„ chwalebnie ”.
Ale jubilatka sypie z głowy nie tylko poetyckimi strofami.
Ma także ogromną wiedzę z
historii i biblistyki. Podczas krótkiego pobytu usłyszałam wykład na temat Stefana Czarnieckiego, Abrahama i Jerozolimy.
- Teraz już nie czytam, ale słucham radia, które także jest kopalnią wiedzy — tłumaczy stulatka. - Na naukę nigdy nie jest za późno.
Pani Wanda mieszka z wnuczką Małgorzatą Rojow- ską, jej mężem Jarosławem i wnukiem Dawidem.
- Życzę każdemu takiej opieki na starość, złego słowa nie mogę powiedzieć - opo
wiada. - Nie mam recepty na długowieczność. To, że doży
łam stu lat, na pewno nie jest moją zasługą. W sumie z moim kiepskim zdrowiem i wieloma chorobami już nie powinnam żyć. Ale to jest
moc od Boga.
Tekst i zdjęcie MZ
Katharina Hauslerze statuetkąPrymusa Opolszczyzny.
Prymus Opolszczyzny
UczennicaZespołuSzkól DwujęzycznychKathari
na Hausler
jestjednym
z 31Prymusów
Opolszczyzny.P
rymus Opolszczyzny to nie tylko bardzo dobry uczeń, ale też laureat olimpiad i konkursów przedmiotowych, artystycznych i sportowych.
- Katharina spełnia obydwa warunki, dlatego to właśnie ją nominowaliśmy do nagrody marszałka województwa opolskiego - mówi Jerzy Jeziorowski, dyrektor Zespołu Szkół Dwujęzycz
nych. - Kati w siedemnastoletniej historii szkoły jest naszym pierw
szym Prymusem Opolszczyzny.
Katharina Hausler obecnie chodzi do pierwszej klasy gimna
zjum. Szkołę podstawową ukończyła z imponującą średnią 5,6.
- Nie jestem kujonem i nie ślęczę non stop nad książkami - mówi gimnazjalistka. - Wiele informacji zapamiętuję z lekcji, w domu tylko przed sprawdzianami powtarzam je.
Trzynastolatka jest też laureatką wielu konkursów. Głównie z języka niemieckiego.
- Do siódmego roku życia mieszkałam w Niemczech — mówi Kati. - Do tej pory z tatą rozmawiam po niemiecku, z mamą po pol
sku, z bratem różnie. Pięć lat mieszkam w Polsce, więc to już pol
ski jest moim podstawowym językiem. Niemiecki po prostu znam i to dobrze, ale jak bardzo długo nie porozumiewam się w tym języ
ku, to zapominam niektóre zwroty i wyrażenia. Wystarczy wtedy, że obejrzę film w tym języku czy porozmawiam z tatą i słówka jak za pomocą magicznej różdżki wracają.
Kati jest laureatką konkursu wojewódzkiego z języka niemiec
kiego. W ogólnopolskim konkursie „Sprachdoktor” zajęła trzecie miejsce, a w recytatorskim „Jugend tragt Gedichte vof” nie miała sobie równych.
-Tonie jest tak, że nie muszę się przygotowywać do konkursów z niemieckiego - zaznacza Kati. - Ze zrozumieniem tekstu ze słuchu nie mam problemu. Gramatykę też znam, ale zawsze muszę poświęcić czas na zapoznanie się z historią Niemiec i Śląska Opolskiego. Bo zazwyczaj na każdym konkursie jest blok pytań dotyczący tych zagadnień
Katie kształci się też w szkole muzycznej. Gra na flecie.
- Muzyka to moja pasja, tak jak i pływanie — mówi piymuska.
- Trenuję w klubie UKS Gwiazda Olesno.
Gimnazjalistka statuetkę Prymusa odebrała z rąk marszałka Józefa Sebesty w piątek 26 października w auli szkoły muzycznej w Opolu
Tekst i zdjęcie MK
8 KULISY POWIATU ____________ WIEŚCI GMINNE ___________________________________________ 8 listopada 2012
Olesno:
SukcesPierwsza apteczka mobilna
Taki innowacyjny produkt stworzyły uczennice Zespołu Szkół Zawodowych. Dał im on zwycięstwo w wojewódzkim konkursie „Syriusz zakłada firmę ” .
U
czennice drugiej klasy technikum handlowego Zespołu Szkół Zawodowych - Sabina Kaśka, Małgorzata Braun, Andrea Wiendlo- cha, Patrycja Skupińska, Justyna Miśta, Agata Beker pod opieką nauczy
cielek Brygidy Libery i Anety Ulbrich założyły Przedsiębiorstwo Produk
cyjno - Handlowe „Pro- med”, które zajmuje się pro
dukcją mobilnych i samoste- rujących apteczek samocho
dowych. Skąd pomysł na taki biznes?
- Statystki mówią, że ponad połowa kierowców nie wie jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy poszkodo
wanemu - mówi Andrea.
- Dlatego zaprojektowa
łyśmy apteczkę, która posia
da wbudowany skaner — opi
suje Justyna. - Rozpoznaje on obrażenia poszkodowa
nego. Odczytane w ten spo
sób informacje zostają odpo
wiednio przetworzone, a z pomocą czytnika poleceń kierowca słyszy wskazówki, co robić.
Dodatkowo nasza
Kluczbork: Nowość
Ulgi dla rodzin wielodzietnych
Od 1 stycznia gmina wprowadza pilotażowy program „Kluczbork dla rodziny plus”. To pakiet zniżek i ulg dla rodzin z co najmniej trojgiem dzieci.
- Dostrzegając zagrożenia dla wspólnoty lokalnej wynikające z niekorzystnych trendów demo
graficznych zarówno w naszej gminie jak i całym województwie, podjęliśmy działania mające na celu ułatwienie funkcjonowania rodzinom wielodzietnym — mówi wiceburmistrz Andrzej Nowak.
Gmina przygotowała program, który poprzez system zwolnień i ulg ma zwiększyć rodzinom wie
lodzietnym dostęp do usług publicznych, dóbr kultury oraz imprez sportowych.
- Udział w programie nie jest warunkowany sytuacją dochodo
wą rodziny wielodzietnej - zazna
cza wiceburmistrz. - Jedynym kryterium jest posiadanie trojga lub więcej dzieci lub dziecka nie
pełnosprawnego w wieku do osiemnastego roku życia. A jeżeli dziecko uczy się nadal, to do dwudziestego pierwszego roku życia.
Każdy uczestnik programu, czyli członek rodziny wielodziet
nej, otrzyma specjalną kartę, któ
ra będzie uprawniała do uzyska
nia ulg.
- Nasz program jest otwarty i chcemy, aby oprócz gminy włą
czyli się w niego także partnerzy społeczni, lokalne firmy i przed
siębiorcy, oferując na przykład
apteczka ma GPS, który od razu pozwala zlokalizować miejsce wypadku odpowied
nim służbom - dodaje Mał
gosia.
Udogodnieniem dla osób niesłyszących jest wbudo
wany monitor, na którym w postaci animacji zobaczyć można instrukcję jak prawi
dłowo udzielić pomocy poszkodowanemu.
— Apteczka ładowana jest za pomocą baterii bądź kolektorów słonecznych — wyjaśniają uczennice. - I myślimy, że gdy zostanie wyprodukowana na pewno zrobi furorę w branży samo
chodowej.
Wszelkie szczegóły doty
czące kosztów produkcji, sposobu sprzedaży, profilu klienta i reklamy też zostały dopracowane, a pomysł innowacyjnej apteczki spodobał się jurorom woje
wódzkiego konkursu
„Syriusz zakłada firmę”. Jej organizatorem jest Opolskie Centrum Rozwoju i Gospo
darki.
- Przepustkę do finału spośród wielu startujących
Przedsiębiorcze uczennice z nauczycielkami (w ostatnim rzędzie z lewej)Brygidą Libe
rąi AnetąUlbrich.
w konkursie szkół z całego województwa otrzymało sie
dem, w tym nasza - mówią nauczycielki.
Uczennice w zaledwie kilka dni musiały przygoto
wać prezentację produktu i... kilkuminutowy film.
- Na terenie naszej szkoły doszło do wypadku - mówią przedsiębiorcze uczennice.
- Dzięki wbudowanemu GPS-owi na miejsce zdarze
nia przyjechała i to w eks
presowym tempie karetka.
Wcześniej jednak kierow
ca, którego rolę odegrał jeden z uczniów zgodnie z instrukcją słyszaną z aptecz
ki udzielił pierwszej pomocy poszkodowanemu.
- Poszkodowany miał
uraz głowy, a apteczka infor
mowała kierowcę, jakie czynności i w jakiej kolejno
ści powinien wykonać - dodają nauczycielki. - Wszystko poszło jak należy.
Apteczka zadziałała, aktorzy byli rewelacyjni, a nasi kole
dzy informatycy Kamil Zając i Marek Krasko zmontowali filmik na potrzeby konkursu.
zniżki w sklepach, aptekach, restauracjach - tłumaczy Nowak.
Informacje o firmach, które włączyły się w program, będą się znajdowały na stronie gminy.
- Program ma pomagać rodzi
nom wielodzietnym, aktywizować je, motywować do wspólnego spędzania wolnego czasu, a także wymazywać stereotypy biedy i patologii związanej z wielodziet- nością, który pokutuje w naszym społeczeństwie — informuje zastępca burmistrza.
Program przewiduje m.in. 50 - procentową zniżkę za bilety wstępu na Dni Kluczborka, imprezy organizowane przez OSiR (koncerty, spektakle, występy kabaretów), wejściówki na krytą pływalnię i ośrodek tury
styczno — wypoczynkowy w Bąkowie. Uczestnicy programu o połowę mniej będą musieli zapła
cić za zajęcia i imprezy artystycz
ne organizowane przez Kluczbor- ski Dom Kultury, wejściówki do muzeum i korzystanie z lekcji muzealnych.
Ale to nie wszystko. Przewi
dziano także 50 - procentowy rabat za przedszkole lub oddział przedszkolny na trzecie dziecko w rodzinie, całkowite zwolnienie z opłat za przedszkole na czwarte i kolejne dziecko w rodzinie, a
- Takbędziewyglądała karta uprawniająca do zniżek wramachpilota żowegoprogramu "Kluczbork dlarodzinyplus"-mówi wiceburmistrz AndrzejNowak.
stawowej lub gimnazjum na trze
cie i kolejne dziecko w rodzinie lub dziecko niepełnosprawne.
Natomiast Ośrodek Pomocy Społecznej zapewnia uczestni
kom programu bezpłatne konsul
tacje z psychologiem lub praw
nikiem.
Piętnaście minut - tyle czasu miały dziewczęta, by zainteresować jury swoim produktem. Udało się! Były najlepsze i wygrały wyciecz
kę do Warszawy do Centrum Copernicus i siedziby Naro
dowego Banku Polskiego.
- Gdy usłyszałyśmy, że nasz produkt jest najlepszy, to popłakałyśmy się z rado
ści — mówią zwyciężczynie.
— Zwłaszcza, że konkurencja była naprawdę silna. Bo były okulary audiowizualne, szczepionka w plastrach, ekologiczny opał czy niety
powa restauracja, bo nasta
wiona na rekreację.
Czy mobilna apteczka pomysłu oleskich uczennic ma szansę zaistnienia na rynku?
- Na pewno jest możliwa do wykonania — mówią uczennice. - Nie zastana
wiałyśmy się nad tym, ale może warto naszym projek
tem zainteresować odpo
wiednie firmy. A nuż, któraś uzna, że warto zainwestować w takie przedsięwzięcie.
MK Zdjęcie ZSZ Olesno
także za dziecko niepełnospraw
ne. Ponadto uczestnicy programu będą mieli zapewnione bezpłat
ne dodatkowe zajęcia w szko
łach - tzw. szkolne korepetycje, mogą liczyć na bezpłatne wypo
życzenie kompletu książek przedmiotowych do szkoły pod
Teraz program muszą zaak
ceptować radni.
Projekt odpowiednich uchwał zostanie przedstawiony Radzie Miejskiej pod koniec listopada — tłumaczy wicebur
mistrz. - Jeżeli radni przyjmą proponowane rozwiązania, to od grudnia będzie można składać wnioski o wydanie karty „Rodzi
na Plus”. Będzie się tym zajmo
wać Ośrodek Pomocy Społecznej.
Ulgi zaczną obowiązywać od l stycznia przyszłego roku. Przy
sługują i dzieciom, i rodzicom.
Prace nad konkretami progra
mu trwały od lipca. Koordynował je zastępca burmistrza.
- Dziękuję zespołowi, który przygotował program, a zatem dyrektorowi OSiR - u Andrzejo
wi Olechowi, dyrektor KDK Bożenie Kędzi, dyrektor muzeum Janinie Baj, dyrektorowi Admi
nistracji Oświaty Romanowi Kamińskiemu, dyrektorowi Ośrodka Pomocy Społecznej Krzysztofowi Soberce, radnym Piotrowi Rewience oraz Marko
wi Wojnie, kierownikowi referatu promocji Grzegorzowi Błażew- skiemu oraz przedstawicielom rodzin wielodzietnych z naszej gminy, które także uczestnięzyły w pracach - mówi Nowak. MZ Zdjęcie Maciej KNAPA