• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 1999, nr 30.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 1999, nr 30."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

KONKURS NOWIN NYSKICH

K U PO N NA S TR . 7

<*)) Linda b

SPRZEDAŻ * DORADZTWO • WYKONAWSTWO

na dachy

KONKURS RADIA

PLUS

KU PO N N A STR . 8

N A J S T A R S Z E P I S M O W R E G I O N I E . U K A Z U J E S I Ę O D 1 9 4 7 R O K U .

Nr 30

29 lipca 1999 r.

ISSN 1232-0366

N r indeksu: 328073

Cena: 1,20 zł

Tragiczny

początek tygodnia

Otmuchów

odetchnął z ulgą...

...ż e p o z b y ł się k a r e t k i - p r e z e n t u p o p r z e d n ie j e k ip y r z ą d z ą c e j, z a k tó r y m u s ia ł m ie s ię c z n ie o d p r o ­ w a d z a ć z g m in n e g o , n ie z w y k le m iz e r n e g o , b u d ż e tu p o 10 ty s. z ł. W ś r o d ę 21 lip c a w W a rs z a w ie w P o l­

s k im C e n t r u m L e a s in g o w y m z a p a d ł a d e c y z ja , że p ła tn o ś c i t e p r z e jm ie W o je w ó d z k a K o lu m n a T ra n s ­ p o r tu S a n ita r n e g o w O p o lu , k tó r a u ż y tk u ją c d o ty c h ­ c z a s a u to , n ie c h c ia ła r e z y g n o w a ć z n ie g o .

D y re k c ja K o lu m n y b ę d z ie p r o w a d z ić d a ls z e n e ­ g o c ja c je d o ty c z ą c e z m n i e js z e n ia su m y p o z o s ta łe j je s z c z e d o s p ła ty . J e s t to k w o ta n ie b a g a te ln a - 180 tys. zł. D o te g o n a le ż y d o d a ć je s z c z e k o sz ty w y k u p u a u ta , w w y so k o śc i 1 0% w a r to ś c i k a r e tk i, czyli o k . 30 tys. zł.

D o k o ń c z e n ie n a str. 2

Spartanie Warzochy

N a walnym zeb ran iu członków Klubu Sportow ego S parta w Paczko­

wie doszło do zmiany na stanowisku prezesa klubu. O d 17.07. br. funkcję prezesa pełni Mieczysław Warzocha.

Zm ienił on na tym stanowisku M ie­

czysława Jadownickiego, który z ra­

cji pełnienia wielu funkcji w Radzie M iejskiej nie był już w stanie podo­

łać obowiązkom kierownika Sparty.

Nowy szef klubu to były burm istrz Nysy, który obecnie sprawuje funk­

cję dyrektora ZU K iM w Paczkowie.

M .B.

F e s t y n

J a k u b o w y

2 6 lip c a , o k o ło g o d z in y 1 4 .0 0 n a w y lo c ie z N i e ­ m o d lin a w k ie r u n k u T u ło w ic d o s z ło z n ó w d o z d e ­ rz e n ia tr z e c h s a m o c h o d ó w .

N a ja d ą c e g o w k ie r u n k u T u ło w ic p o lo n e z a tr u c - k a w p a d ł z d u ż ą p r ę d k o ś c ią s a m o c h ó d m a r k i Ł a d a p r o w a d z o n y p r z e z k ie r o w c ę z N ie m o d lin a . S iła u d e ­ r z e n ia b y ła ta k d u ż a , ż e p o l o n e z a r z u c iło n a lew y p a s je z d n i g d z ie z d e r z y ł s ię c z o ło w o z n a d je ż d ż a ją ­ c y m z k ie r u n k u T u ło w ic s a m o c h o d e m a u d i 80. N a ­ s tę p n ie ła d a w p a d ła d o r o w u z a h a c z a ją c p rz y o k a z ji o d rz e w o . W w y n ik u k r a k s y c ię ż k ie o b r a ż e n i a c ia ła o d n ió s ł k ie r o w c a ła d y , lż e js z e k ie r o w c a p o lo n e z a . O d u ż y m s z c z ę ś c iu m o ż e m ó w ić k ie r o w c a a u d i, k t ó ­ r e m u n ic s ię n ie s ta ło .

J O T P E

\

Większa pensja za fantastyczne plany

Historia

Mszą św. przy blasku świec zakończył się w niedzielny wieczór I Festyn Jakubowy zorganizowany przez Fundację Ratowania Zabytków Katedry Nyskiej. W im prezie wzięło ud ział ponad pięć tysięcy parafian z całego niemal świata. Całkowity dochód z festynu przeznaczony zostanie na renowację najcenniejszych zabytków kościoła św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie.

Dokończenie na str. 3

O ile m oże być lepszy nowy d y re k to r firmy o d byłe­

go d y re k to ra ? O k a z u je się że o 1,5 tys. zł. O tyle w ięcej o d sw ojego p o p rz e d n ik a z a ra b ia M ieczysław W arzocha, który p iastu jąc stanow isko d y re k to ra Z U K iM -u co m ie­

siąc p o b ie ra 5 tys. zł. N owy szef paczkow skiej kom unal- ki, były b u rm istrz Nysy p o d p isa ł swój k o n tra k t na 5 lat, choć ja k tw ierdzi b u rm istrz Paczkow a - B ogdan W yczał- kowski, a n ek s do um ow y o p ra c ę um ożliw ia odw o łan ie go ze sta n o w isk a b e z p o d a n ia przyczyny w te rm in ie

dw óch tygodni.

Dokończenie na str. 2

K iedy p re z y d e n t Ś w in o u jścia Stanisław M ożejko z m ocno p rze­

straszonym pracownikiem rozbrajali minę, w Nysie b u rm istrz Ja n u sz S a­

nocki schodził po d rab in ie do trzy­

metrowego wykopu. O baj chcą udo­

wodnić, że ich poprzednicy doprow a­

dzili do defraudacji publicznych pie­

niędzy. Łączy ich jeszcze jed n o - obaj m ają spore kłopoty, by nakłonić pro­

k u ra tu rę do właściwego działania.

podwodna

Czytaj na str. 6

uL

SodtKka

14o, 48-300 (łyso WyFm 448 M 09

W.

kom.

0602 716 138

(2)

sir. 2

MKKU^XUSMSKUOMmKlUlltlM

29 lipra 1999

Bezwzględny kom ornik M in iste rstw o S praw iedliw ości p odejm uje w alkę ze sk o ru m p o w a­

nymi kom ornikam i. Spraw przypo­

m inających wyczyn A n d rzeja C. ze Słupska je s t w Polsce w iele. Ta o p i­

sywana o d g ru d n ia ub.r. przez "Ży­

cie" należy do w yjątkow o ku rio zal­

nych. A ndrzej C., m im o że z o sta ł w ub. tygodniu oskarżony o p rz e k ro ­ cz e n ie k o m p e te n c ji i n a ru s z e n ie praw a egzekucyjnego, nadal wyko­

nuje sw oją pracę. D zięki układom . A ndrzej C. czuje się b ezkarny p o ­ niew aż je g o ojciec je s t w icep reze­

sem sądu apelacyjnego, m atka i b ra t pracują w sądzie rejonow ym .

P ro k u ra tu ra R ejonow a w S łu p ­ sku postaw iła A ndrzejow i C. pięć zarzu tó w - za każdy grozi m u d o trzech lat w ięzienia: rażące zan iża­

nie w artości licytowanych przedm io­

tów, eksm isje dw óch rodzin b ez za­

pew nienia im sądow nie przy zn an e­

go lokalu socjalnego. A k t o sk arże­

nia trafił d o S ąd u R e jo n o w eg o w Słupsku. K o m o rn ik nie p rzyznaje się do winy. U w aża, że nie naruszył praw a, tylko je inaczej z in te rp re to ­ wał.

Szansa Pinocheta

Szef hiszpańskiego M S Z p o in ­ form ow ał, iż jeg o rząd z uw agą ro z­

patrzy propozycję strony chilijskiej, aby spraw ę byłego d y k tato ra A ugu­

sto P in o ch eta p o d d a ć arb itrażo w i m ięd zy n aro d o w em u . D o tej p o ry H iszpania nie chciała o tym słyszeć.

A rb itraż zwany je s t sąd em p o ­ lubow nym, gdyż udział stro n je s t w nim dobrow olny. Strony w ybierają swych przedstaw icieli, którzy w spól­

nie znajdują sędziego głównego. Ten zaś wydaje wyrok. Gdyby zasto so ­ w ano arb itra ż w spraw ie P in o ch eta, g en e ra ł nie m usiałby staw ać p rzed sądem w H iszpanii, ale pojechałby do ojczyzny. O tw arty p o zo staje wy­

b ó r m ęża z a u fa n ia - osoby, k tó ra byłaby do zaak cep to w an ia zarów no przez P inocheta, ja k i H iszpanów (a w szczególności lewicowego sęd zie­

go B alth asara G a rz o n a , który przy­

gotow ał pozew przeciw ko chilijskie­

m u generałow i).

S tajn ia Augiasza

D w a tygodnie te m u p o se ł Jan M aria R okita (A W S) nazw ał re s o rt o brony „stajnią A ugiasza” i za rz u ­ cił m inistrow i Januszow i O nyszkie­

wiczowi brak koncepcji w w ydawa­

niu pieniędzy.

W u b.r. u rzęd n icy re s o rtu nie zdołali w ydać KX) m in zł na b a d a ­ nia w drożeniow e. W dow ództw ach poszczególnych rodzajów sił zb ro j­

nych k u p o w a n o s a u n ę fiń sk ą czy kaczkę tryskającą w odą d o b asenu.

Jed n o cześn ie w iosną br., re s o rt nie był w stan ie wystawić b atalio n u lo­

gistycznego d o natow skiego kontyn­

g en tu na B ałkanach - tłu m acząc się w łaśn ie b ra k ie m fu n d u szy . K ilk a miesięcy później, z całej arm ii ścią­

g an o do Bielska - B iałej sprzęt, żeby 700 kom andosów m ogło p o jech a ć d o Kosowa. N IK w ykazał także, że w polskim w ojsku cały czas ro sn ą w ydatki na b iu ro k rację. N a utrzy ­ m anie reso rtu o b rony, a tak że g a r­

n iz o n u W arszaw a, w zrosły w z e ­ szłym roku o 15 proc.

Opowieść o naszym kościele

W o sta tn i piątek, 23 lipca w Bi­

bliotece M iejskiej w Nysie odbyło się s p o tk a n ie prom ocyjne książki ks. M ik o łaja M roza, pt. “ O powie­

ści o naszym kościele” . K siążka je s t

Autor "Opowieści..." ks. Mikołaj Mróz

zbiorem luźnych opow iadań i h isto ­ r i i o k o ś c ie le św. J a k u b a i św.

A gnieszki w Nysie.

A u to r tej niezw ykle ciekaw ej publikacji od w ielu lat jest probosz­

c z e m p a r a f ii św. J a k u b a i św.

A gnieszki. Kilka tygodni tem u ks.

M róz uległ nam ow om znanego ny­

s k ie g o f o to g r a f i k a i m iłośnika sztuki K azi­

m ie rz a S ta s z k o w a i zdecydow ał się na na­

g ra n ie sw oich w sp o ­ m n ie ń n a te m a t k o ­ ścioła. Później wszyst­

ko s p is a ł K a z im ie rz S ta s z k ó w , k tó ry je s t także wydawcą “O p o ­ wieści o...”

W trak cie sp o tk a ­ nia prom ocyjnego a u ­ to r “ O pow ieści o n a ­ szym ko ściele” w spo­

m in a ł d a w n e c z a sy , kiedy jeszcze probosz­

czem parafii św. Ja k u ­ ba i św. A gnieszki był ks. K ądziołka, znany ze swego zam iłow ania do punktualności.

K siążka pow stała z myślą o ratow aniu za­

b y tk ó w k a te d r y n y ­ skiej, a cały zysk z jej sprzedaży zasili konto pow ołanej do realizacji tego celu Fundacji R atow ania Z a ­ bytków K atedry Nyskiej.

art.

Celnicy protestują

P rzez dwa dni, w piątek i sobo­

tę na przejściach granicznych m.in.

G łuchołazy-M ikulovice, K onradów i Paczków-Bily Potok celnicy w ra ­ m ach o g ó ln o k ra jo w e g o p ro te s tu przep ro w ad zali tzw. strajk włoski.

Czyli wszystkie odpraw y celne o d ­ bywały się szczegółowo, zgodnie z p rzep isam i. O p ró c z teg o budynki zostały oflagow ane a celnicy nosili o p a s k i.

P r o te s t służb celnych - m ówi naczelnik O ddziału C elnego w Ny­

sie K rzysztof G ajos - związany był z n ie d o końca rozw iązanym i regula­

cjam i praw nym i i statutow ym i n a ­ szego zaw odu. Protest ciągnie się już o d dłuższego czasu. C hodzi głównie o to , że otrzym ujem y p ien iąd ze z dw óch źró d eł tzn. z b udżetu i z opłat granicznych. W raz z integracją e u ­ ropejską te opłaty m aleją i my otrzy­

m u je m y c o r a z m n ie j p ie n ię d z y . O p ró cz teg o znacznie spadły n ak ła­

dy fin a n so w e na d z ia ła n ie in fra ­ stru k tu ry celnej. P roponow ano ta k ­ że p o d ział pracow ników celnych na

dwie kategorie: pracowników cywil­

nych i m undurow ych, co spow odo­

wałoby pow stanie znacznych zróż­

nicow ań w zarobkach. My chcieli­

śmy aby wszyscy celnicy obecnie za­

kwalifikowani zostali d o pracow ni­

ków m undurow ych, a w m iarę roz­

woju przyjmowani byliby pracow ni­

cy c y w iln i. J e d n a k w o s ta tn i c h d n iach doszło d o p o ro z u m ie n ia i akcja została odw ołana.

N asza akcja protestacyjna - po­

inform ow ał starszy k o n tro ler celny, a zarazem przew odniczący O d d zia­

łu Związku Zaw odow ego Pracowni­

ków A dministracji Celnej w G łucho­

łazach - m iała na celu wysłanie sy­

gnału ostrzegaw czego dla rządu i sejm u o p rzy sp ieszen ie p ra c n ad służbą celną. W tej chwili zawiesili­

śmy p ro test, bo doszły do nas już sygnały o pewnych uzgodnieniach i porozum ieniach.

Tak w ięc ru ch n a p rzejściach granicznych w rócił do norm y i o b ec­

nie nie m a żadnych u tru d n ień przy przekraczaniu granicy.

G.C.

Ty luju!

Takim e p ite te m został określo­

ny p a n M ikołaj B achur w W ydziale K om unikacji U M iG w N ysie. Pan M ikołaj u d a ł się d o powyższego wy­

d ziału aby załatw ić spraw y re je stra ­ cyjne sam o ch o d u . W ydział ro zp o ­ czyna p ra c ę o godz. 8.00, i o tej p o ­ rze zjawił się p an B achur aby z sa­

m ego ra n a załatw ić spraw ę. N ieste­

ty drzw i były zam k n ięte, d o p iero po o k o ło 15 m inutach m ożna było za­

uw ażyć ja k iś ru ch w p o m ieszcze­

n ia c h . A p rz e d d rz w ia m i ja k co dzień rosła kolejka czekających p e ­ te n tó w . C o n ie k tó rz y z nich byli zm uszeni ju ż kolejny dzień sterczeć p o d drzw iam i. W końcu pan M iko­

łaj zd ecy d o w ał się n a w ejście d o

pom ieszczeń W ydziału K om unika­

cji. A tam usłyszał: „proszę wyjść, my jeszcze nie jesteśm y gotow e d o p ra ­ cy” . W tedy pan B achur zwrócił uwa­

gę, że je s t po godz. 8.00 i wydział ju ż pow inien obsługiw ać klientów.

Ta uw aga b ard zo zdenerw ow ała p a ­ nie urzędniczki i spow odow ała, że usłyszał o n w końcu, że je st lujem . D o tego zabrakło długopisów w tym wydziale, bo kiedy je d e n z petentów pop ro sił o długopis d o podpisania to usłyszał, że nie ma, a te n który posiada pracow niczka je st jej w ła­

snością pryw atną. N a koniec je d n a k o trzym ał go, ale przy okazji m usiał się dow iedzieć ja k „w ielką ła sk ę ” m u uczyniono.

G.C.

Otmuchów

odetchnął z ulgą...

D o k o ń c z e n ie ze str. 1

Burm istrz O tm uchow a Krzysztof Konik nazwał to wyjście Salom ono­

wym, gdyż:

...karetka pozostanie i służyć bę­

dzie miejscowej ludności, a m iesz­

kańcom otm uchowskiej gminy pozo­

stanie ponad 2 mld starych złotych w kasie.

K aretka, tak ja k dotychczas, o b ­ sługiwać b ędzie teren pow iatu ny­

skiego. W edług szacunków, z jej p ro ­ fesjonalnego sprzętu ma możliwość skorzystania 200 tys. ludzi, m ieszka­

jących w p ro m ien iu 50 km. Nyski Z espół O pieki Z drow otnej będzie - zresztą tak jak było to do tej pory - opłacać K olum nie koszty ek sp lo ata­

cji karetki.

K westię kosztow nego prezentu o tm u c h o w ia n ie m ają ju ż z głowy, ale... czy spraw a do końca została rozw iązana? W ciąż przecież pozosta­

je pytanie, dlaczego osoby odpowie­

dzialne za spow odow anie dziury w otm uchow skim budżecie nie ponio­

sły żadnych konsekw encji? Przecież zakup karetki - w praw dzie za pienią­

dze podatników, ale kto tym martwił­

by się!!! - tuż przed wyboram i miał stanowić doskonały a tu t dla inicjato­

rów w grze o stołki w otmuchowskich władzach. Jednak, gdy okazał się nie­

w ypałem , ani p o p rzed n i burm istrz Jan W oźniak, ani jego w spółpracow­

nicy nie poczuwali się do winy, a płat­

ności - starym swoim zwyczajem - sce- d o w a li n a B o g u d u c h a w innych otm uchow ian.

dw

Większa pensja za fantastyczne plany

D o k o ń c z e n ie ze str. 1

- Pan Warzocha zarabia więcej od swojego poprzednika, poniew aż za­

kres zadań jakie sobie wyznaczył jest dużo większy. M a b ard zo am bitne plany związane z zakładem kom unal­

nym. Osobiście w ątpię aby niek tó re z nich u d ało m u się zrealizow ać - mówi Wyczałkowski.

M a ło re a ln e p lan y o k tó ry ch w spom ina burrhistrz Paczkow a, to obietnica ja k ą złożył W arzocha lu­

dziom którzy o czek u ją na w łasne m ieszkanie. O biecał im że jeszcze w

tym roku jeg o firm a w ybuduje dla nich blok mieszkalny i to m etodą tra­

dycyjną. Przypom nijmy że jest koniec lipca, a W arzocha nie m a jeszcze pla­

nu w jakim system ie będzie budowa) d o m . D o w yboru są m .in. TBS-y i spółdzielnie. M a natom iast pomysł skąd wziąć pieniądze. W 70% koszl budowy miałby pokryć Krajowy Fun­

dusz M ieszkaniowy. W niosek o pie­

niądze do K FM będzie wysłany nie wcześniej niż we w rześniu tego roku.

Pod w arunkiem , że uzyska aprobatę R ady M iejskiej.

M.B.

Babskie szkoły

W połow ie lipca Z a rz ą d M iG Nysa zap o zn ał się z p ro to k o łam i z p rac kom isji konkursow ych pow o­

łanych w celu w yłonienia k andyda­

tów na dyrektorów szkół po d staw o ­ wych. Po d o k o n an iu oceny poszcze­

gólnych kandydatów , Z a rz ą d p o d ­ ją ł decyzję o pow ierzeniu stanow i­

ska d y re k to ra n a stęp u jący m o s o ­ bom : Teresie Sordyl (SP n r 1), Ir e ­ nie S tu d en ck iej (S P n r 5), A n n ie M ichoń (S P n r 10), G raży n ie Lis

(S P n r 7), D an u cie K otw ińskiej (SP n r 12), J o a n n ie W alczak (S P w Bia­

łej N yskiej), W ładysław ie Łazarko- K ru p ce (S P w D om aszkow icach), G ab rieli Sow ie (S P w Goświnowi- cach ), M ichalinie D an u cie Podgór­

ni (S P w K o p e r n ik a c h ) , Urszuli Rogacz (S P w Niwnicy).

Jak widać, wszystkie stanowiska dyrektorów szkół podstaw ow ych * gminie Nysa, a jest ich w sum ie dzie­

sięć, zostały obsadzone przez kobiety ! art

Wymuszanie haraczu

T rzydziestokilkuletni m ieszk a­

niec je d n e j ze wsi w gm inie S k o ro ­ szyce wymyślił dla siebie n a d e r in­

tra tn e zajęcie: w ym uszanie haraczu.

W ub ieg ły m ty g o d n iu z a d z w o n ił anonim ow o do b ogatego biznesm e­

na, m ieszkającego na teren ie pow ia­

tu nyskiego i zażąd ał 100 tys. zł, w zam ian za pozostaw ienie go w sp o ­

koju. D a mi p an te ra z 100 tys. zŁ alb o będzie p an m usiał później dac w ięcej - ta k a „propozycja” padła«

słuchaw ce. P ro k u ra to r w ystąpił dc s ą d u re jo n o w e g o z w n io sk ie m o areszto w an ie m ężczyzny podejrza­

nego o usiłow anie w ym uszania ha­

raczu. G ro zi m u o d ro k u d o dzie­

sięciu lat w ięzienia.

dw

Dezinformacja uczelni

Wałbrzyska Szkoła Z arząd zan ia - p ro w ad ząca n a b ó r stu d e n tó w w siedzibie I L O „C aro lin u m ” w Ny­

sie - nie poinform ow ała przyszłych stu d e n tó w , że zaję cia b ę d ą m iały m iejsce w W ałbrzychu, a nie ja k d o ­ tychczas - w nyskim liceum . Przy­

padkiem przed kilku dniam i dow ie­

działa się o tym je d n a z przyszłych stu d en tek , m ieszkanka Nysy.

Jestem zaskoczona i oburzona. To jest bardzo nieuczciwe ze strony d y ­

rekcji uczelni, że nie inform owała o

tym p rz y s k ła d a n iu d o kum entów przez starających się o przyjęcie. Gdy- j

bym wiedziała wcześniej, że w Nysit nie będzie zajęć, wybrałabym O pok Teraz, siłq rzeczy, m u szę pozostać tu u c z e ln i w ałbrzyskiej, b o opolskit skończyły nabór. K to zwróci m i kosz ty noclegów w tym mieście!?

P o d o b n y d y le m a t b ę d ą mieli zapew ne i inni stu d en ci, którzy byc m oże uzyskają in fo rm ac ję o zaję­

ciach w W ałbrzychu d o p ie ro 1 paź­

dziernika.

i

(3)

Cena poniżej zera

Od dwóch miesięcy trwają rozm o­

wy opolskich plantatorów rzepaku z dyrekcją N adodrzańskich Zakładów Przemysłu Tłuszczowego SA w Brze­

gu, która nie ma zam iaru honorować zawartych umów kontraktacyjnych. W zeszłym roku rolnicy zgodzili się na stawkę 900 zł za tonę rzepaku tech­

nologicznego, obecnie dowiedzieli się że nie dostaną więcej niż 710 zł.

Z m ia n a cen sk u p u , na niższe, przez brzeskie zakłady jest pochodną ogólnej sytuacji w branży, inne zakła­

dy w Polsce płacą swoim dostawcom jeszcze mniej. Taki stan rzeczy powo­

duje nerwowe zachowanie się rolni­

ków którzy kolejny raz zagrozili blo­

kadam i dróg. W ubiegłym tygodniu

mieszkających na wsi, w tym 10 min ludzi utrzymuje się ze swoich gospo­

darstw rolnych i nie może normalnie sprzedać swoich produktów - żali się je d e n z rolników , k tó reg o spotkał dziennikarz „Nowin” w biurze maga­

zynów należącym d o z rz e s z e n ia

„TU R "

Skupiające 7 gmin pow iatu ny­

skiego - Z rzeszen ie P ro d u cen tó w Zbóż i Rzepaku „TU R ” w Nysie, do poniedziałku 26 lipca przyjęło ponad 2,3 tys. ton rzepaku. Plan zakłada zmagazynowanie 4 tys. ton. - Czeka­

my na dostawę rzepaku od rolników z gmin Paczków i Kamiennik. Tam bu­

rza i gradobicie spowodowały najwięk­

sze straty w uprawach i dlatego dopie-

Skup rzepaku w magazynach TUR-u

doszło do sp otkania wicewojewody Mirosława Stankiewicza (reprezentu­

jącego skarb państwa) z przew odni­

czącym P o ro z u m ie n ia R o ln ik ó w O polszczyzny - M ariuszem O lejn i­

kiem. Obie strony przedstawiły swój punkt widzenia. Plantatorzy godzą się na obniżkę ceny do 750 zł, natom iast różnicę 150 zł chcieliby uzyskać w ak­

cjach N ZPT SA Brzeg. Wicewojewo­

da zaproponow ał że wystąpi z wnio­

skiem o kredyt skupowy dla zakładu, a różnicę w wysokości 150 zł można by wypłacić w ciągu dwóch lat. Dalsze rozmowy zostały przerw an e i obie strony postanowiły poczekać na wyni­

ki rozmów rolniczych central związko­

wych z całej Polski z reprezentantam i rządu. - Balcerowicz dał górnikom 200 min zł na odprawy, a nam się żałuje kilku złotych za naszą pracę. A ilu jest górników? 200 tys.? a nas jest 16 min

ro w tym tygodniu rozpoczął się zbiór rzepaku - mówi prezes zarządu zrze­

szenia Albin Dziurman. Prezes TUR- u nie ukrywa że sytuacja jest dram a­

tyczna. - Jest źle, bo proponow ane nam ok. 710 zł za tonę oznacza że po­

niesiemy znaczną stratę. Z akontrak­

towane w ub. roku 900 zł za tonę po­

zwala nam wyjść na zero. Żeby osią­

gnąć zysk ze sprzedaży Zakłady Tłusz­

czowe musiałyby płacić nam ponad 1 tys. zł za tonę -

Zrzeszenie gromadzi zapasy rze­

paku, który chce potem odstawić na skład do Oławy, gdzie inni producen­

ci magazynują swoje zapasy. - Mając duże zapasy rzepaku, możemy wraz z innymi plantatoram i (grupy produ­

cenckie, spółdzielnie itp.) stanowić poważnego partnera do rozmów na tem at ceny - mówi Dziurm an.

M a c ie j B yczek

Sezonowy ogródek?

T em at n y sk ie g o p la c u zab aw w raca d o nas ja k b u m e ra n g , "iym razem do redakcji trafiły krytyczne uwagi o b rak u n adzoru nad sprzę­

tem o raz porządkiem w okół niego.

O soba inform ująca o tym nie zro b i­

ła tego ze złośliwości, ale z troski o to, aby postaw ione tam urządzenia nie były „jednorazow e, na je d e n se­

zon lata ’99”.

To napraw dę trafiony pom ysł z tym o g ró d k ie m jo rd a n o w s k im , o czym świadczy grem ialne zaintereso­

wanie dzieci zabaw ą w nim - mówił Czytelnik. - N iestety u nas ludzie tacy już są, że w ychodzą z założenia, że o to, co nie jest ich, nie trzeba dbać. I to już widać, choćby po śm ieciach (o godz. 10 r a n o p rz y c h o d z ę ta m z wnuczką i niestety widzę m nóstw o papierów, łupin po słoneczniku, resz­

tek papierosów , a nawet... puszek po piwie) i gdzieniegdzie popsutym już sprzęcie. U rząd M iasta i G m iny w Nysie niestety nie może liczyć na to, że nysanie sporządnieją i nagle wy­

każą się wielką troską o „swój ogró­

dek” - „swój” - w dosłownym znacze­

niu, bo zbudowany za ich - po d atn i­

ków - pieniądze. N adzór oraz grabki i miotła są tam niezbędne! - apelo­

w ał m ieszk an iec n aszeg o m ia sta .

A nna Dembiecka, naczelnik Wydzia­

łu G ospodarki K om unalnej i Loka­

lowej U M iG w Nysie wyjaśniła, że drogą przetargu wyłoniono adm ini­

strato ra obiektu. Jest nim osoba pry­

w atna. W edług zapew nień naczelni­

ka, sprawuje ona dozór oraz dba o porządek na obiekcie w sposób wła­

ściwy.

N iestety - zdaniem Anny Dem- bieckiej - nie uda się utrzym ać placu zabaw w stanie nowości i czystości, jeśli opiekunow ie małych dzieci nie sprzątną po swoich pupilach porzu­

conych buteleczek, papierków po cu­

kierkach, palący rodzice nie wyrzucą niedopałka do kosza, a... nazbyt wy­

rośnięte dzieci w wieku 17 - 20 lat nie zaniechają zabaw na urządzeniach, na których dopuszczalne obciążenie to 70 kg.

Te latorośle o nietypowych gaba­

rytach wieczorami urządzają swoiste balangi, suto zakrapiane alkoholem - stąd te puszki po piwie, o których m ów ił C zytelnik. N aczelnik A nna D em b ieck a wysłała pism o do K o­

mendy Powiatowej Policji w Nysie z prośbą o częstsze patrolow anie par­

ku przy al. Lompy. Podobnej treści prośba skierow ana została do Straży M iejskiej.

Danuta W ąsowicz-Hołota

Festyn Jakubow y

W n ie d z ie ln e p o p o łu d n ie 25 lipca na nyskim Rynku zgrom adzi­

ły się rzesze m ieszkańców miasta.

Festyn Jakubow y, zorganizow any przez F undację R atow ania Z abyt­

ków K atedry Nyskiej, stanow ił dla wszystkich nie lada atrakcję. N ie­

zwykle w zruszający był m o m e n t zakończenia imprezy, kiedy w m ro­

ku nocy w okół zapłonęły świece i popłynął z płyty głos Jan a Pawła II śpiew ającego „P ater n o ste r” .

N y san ie w ró cili m yślam i do ostatniej wizyty papieża w Polsce.

U czestnicy festynu odeszli do d o ­ mów zadow oleni z udanej zabawy, zabierając ze sobą także o d p u sto ­ we błogosław ieństwo, udzielone ze sceny przez p ra ła ta ks. M ikołaja M roza.

Pogoda sprzyjała o rg a n iz a to ­ rom Festynu Jakubow ego. Było sło­

necznie, ale nie upalnie.

W o k ó ł k o śc io ła św. J a k u b a rozłożono liczne stoiska handlow e, na których m ożna było zaopatrzyć się zarów no w jad ło , napitki ja k i różne, przydatne na co dzień lub m niej p rzydatne przedm ioty. L u ­ dzie spacerowali, raczyli się śląskim kołoczem z posypką, popijając go kawą lub piwem, pociechom serwu­

ją c lody, o ran żad ę lub w atę na pa­

tyku. Pozdrawiali znajomych, sąsia­

dów. Zatrzymywali się przed sto ­ iskami, wypatrywali cacek dla sie­

bie lub najbliższych. A mieli duży w ybór - począwszy od kapeluszy, torebek, urokliwej ceram iki uczest­

ników W arsztatów Terapii Z ajęcio­

wej, wisiorków, okularów , do spe­

cjalnie na tę o kazję przygotow a­

nych pam iątkow ych kubków , ko­

szulek i świec, ze specjalnym logo, autorstw a artysty A n d rzeja Jaw or­

skiego. Pieniądze z ich sprzedaży - oczywiście po odliczeniu kosztów organizacji - wpłyną na k o n to fun­

dacji, podobnie ja k dochód z losów, w ejść na d zw o n n icę i w ieżyczkę kościoła.

Z am ierzen iem organizatorów było, o b o k z e b ra n ia środków na ratow anie katedry, zintegrow anie swoich parafian - pow iedział „N o­

w inom ” Ł ukasz K oronczok, jed en z organizatorów festynu. - Festyn m iał być naw iązaniem do tradycji średniow iecznych „Jarm arków Ja- kubowych”, kiedy to w czasie o d ­ pustu z okazji św. Jak u b a (w lipcu) czy św. A gnieszki (w styczniu) w mieście rozkładały się kram y i kra- miki. M ieszczanie spacerowali, roz­

mawiali, poznaw ali się bliżej. My­

ślę, ze cel integracji nysan udało się osiągnąć rów nież i w czasie nasze­

go festynu.

Potw ierdził to rów nież ks. p ra­

łat M ikołaj M róz:

Tu napraw dę nie chodzi o p ie­

niądze, bo te, po odliczeniu kosz­

tów, nie b ędą zbyt duże. A le naj­

w ażniejsze je st spotkanie parafian poza kościołem i w spólna zabaw a, śpiewy, rozmowy.

Festyn był udany i po d o b ał się nysanom , choć nie wykluczam , że być m oże znajdą się jacyś m alkon­

ten ci. O g ro m n y m z a in te re s o w a ­ niem cieszyły się wejścia na dzw on­

nicę. C h ę tn y c h było w ielu i nie wszyscy mogli skorzystać. W czasie wakacji stworzymy taką możliwość i udostępnim y wieżę dzwonnicy dla nysan i gości.

S p a c e ry nysan o dbyw ały się oczywiście w atm osferze zabawy i rozryw ki. N a scen ie pojaw iły się k olejno now e zespoły m uzyczne.

D w a pierwsze - Dixi King i T h e Sir - w prow adzały słuchaczy w św iat

jazzu, tro c h ę p o p u i rocka. N a to ­ m iast zesp ó ł M onk g rał głosam i i śpiewał a cappella. Było to niesam o­

w ite uczucie, gdy w prezentow anych utw orach wyławiało się n ak ład a ją­

ce się i uzupełniające głosow o m e­

lo d ię i śpiew . M o n k p re z e n to w a ł obok własnych utw orów z gatu n k u muzyki chrześcijańskiej, tak że świa­

tow e stan d ard y muzyki rozryw ko­

wej. H item w ieczoru był szczeciński zespół ew angelizujący D eu s M eus.

N iestety nyska publiczność w czasie dotychczasowych festynów nie m ia­

ła okazji zapoznać się z tym ro d za­

jem muzyki.

liczne spotkanie z Janem Pawłem II przywoływało na myśl ostatnią wizy­

tę papieża w Polsce. C o wrażliwsi nie mogli pow strzym ać płynących łez.

L u d zie odśpiew ali „O jcze n asz” i wezwanie do p atro n a niedzielnego św ię ta „Ś w ięty J a k u b ie p a tr o n ie nasz”. Po otrzym aniu odpustow ego błogosławieństwa, którego udzielił ze sceny gospodarz Festynu Jakubow e­

go, proboszcz parafii św. Jakuba - ks.

Mikołaj M róz, zgrom adzeni udali się do dom ów , niosąc zapalone świece.

O statni konkurs, ogłoszony tego dnia przez ks. p ra ła ta brzm iał: Wygrywa ten, kto doniesie zapaloną świecę do

Tysiące parafian wzięło udział w festynie

Tylko część p u b liczn o ści w ie­

działa jakiej m iary zespół m a przed sobą i z uw agą oczekiw ała na wy­

stęp - pow iedział Ł ukasz K o ro n ­ czok. Z apow iedział on, że skoro fe­

styn u d ał się i Fundacja myśli o jego kontynuacji, to zespoły chrześcijań­

skie b ęd ą pojaw iać się częściej.

N a to m ia s t ks. p r a ła t M ik o łaj M róz widzi m odernizację program u k olejnego festynu w o g ran iczen iu zespołów m łodzieżow ych na rzecz g ru p grających muzykę dla szerszej rzeszy słuchaczy, któ rą nazw ał m u­

zyką towarzyską.

W ięcej widzów zgrom adziło się w okół sceny przed losowaniem na­

grody głównej - zestawu satelitarn e­

go Wizja TV. Tłoczno było również na zakończenie festynu. Ten m om ent był niezwykle wzruszający. Ksiądz M ikołaj M róz poprosił zgrom adzo­

nych o zap alen ie świeczek. Rynek zapłonął ogniem i popłynęło papie­

skie „P ater n oster”, zaprezentow a­

ne z płyty „A bba P ater”. To sym bo­

dom u. C iekaw e ilu zwycięzców zgło­

siło się nazajutrz po nagrody?

D la o rg an izato ró w - członków F u n d acji, m łodzieży i dorosłych z g rup parafialnych nie był to jeszcze k o n iec im prezy. M usieli zająć się d em ontażem stoisk, porządkam i. I o dziwo! O kazało się, że na festynie nie było pijanych (m im o że było piwo), nie doszło do żadnych ekscesów, a po nysanach praktycznie nie trzeba było sprzątać. Należycie wykorzysty­

wali oni liczne kubły na śmieci.

T egoroczny Festyn Jakubow y, m im o że inauguracyjny, m ożna więc uznać za udany. Czekam y na następ­

ne. N ależy d o d ać, że ran g ę tej im­

prezy dostrzegli rów nież radiowcy.

R ad io Plus (n a falach 96,7 U K F ) zaprezen to w ało swoim słuchaczom 7-godzinną relację na żywo.

D a n u ta W ąsow icz-H ołota

F o to rep o rta ż z fe styn u n a str. 2 2 , 2 3

Informacja

UWAGA REKLAMODAWCY

Szanowni Państwo!

W dniu 21.07.99 r. wydawca „N ow in N yskich” - N yskie Towarzy­

stwo Społeczno - K ulturalne, podjęło decyzję o zm ianie term inu przyj­

m ow ania reklam i zm ian d o reklam em itow anych.

W ynikłe zm iany podyktow ane zostały w zględam i technicznym i, między innymi opóźnieniam i w d ru k u gazety.

A k tu aln e zasady przyjm ow ania nowych zam ów ień, o raz zm ian w stałych zam ów ieniach w porów naniu do p o p rzed n ich zasad, wyglą­

d ają następująco:

- poprzednio: do poniedziałku do godz. 11.00 przed każdym ko­

lejnym wydaniem

- obecnie: - D O S O B O T Y D O G O D Z . 13.00 P R Z E D K A ŻD Y M K O L E JN Y M W Y D A N IE M .

Tryb postępow ania jest nieodw ołalny, każde zam ów ienie lub zm ia­

na złożona po tym term in ie będzie em ito w an a w następnym tygo­

dniu.

Z a u tru d n ie n ia serdecznie przep raszam , jed n o cz eśn ie m am n a ­ dzieję, że nasza dalsza w spółpraca będzie u k ład ała się pom yślnie.

Z pow ażaniem M ieczysław Buszyński dz. m arketingu

(4)

M u n d u r o w e ś w i ę t o

80. rocznica pow ołania polskiej policji o raz św ięto wszystkich po li­

cjantów były o kazją do zw ołania 24 lipca w K om endzie Pow iatow ej P o­

licji w Nysie nadzw yczajnej, uroczy­

stej odpraw y przez p.o. k o m e n d a n ­ ta pow iatow ego podinsp. W in cen te­

go G alię. U d ział w niej wzięło, obok licznej rzeszy m undurow ych i cywil­

nych pracow ników policji, wielu za­

proszonych gości. Pow iat nyski re ­ prezentow ał staro sta Stanisław Paw­

laczyk, a g m in ę - b u rm istrz Z b i­

gniew Szlem po. N ie zab rak ło także przedstaw icieli sąsiednich sam o rzą­

dów gm innych m.in. obecny był wójt K o rfa n to w a -Z d zisław M a rty n a i Skoroszyc - A lina B aran. W spółpra­

cujące z policją instytucje - sąd i p ro ­ kuraturę - reprezentow ali prezes SR w Nysie W ito ld K ozłow ski i z-ca p ro k u ra to ra rejonow ego A n n a K a­

wecka.

P o d in s p e k to r W in ce n ty G a lla stwierdził, że święto nie tylko ma być p am iątk ą 80. rocznicy uchw alenia ustaw y o policji p ań stw o w e j, ale również:

...wyrazem uznania naszej roli w w alce o bezpieczeństw o ludzi oraz bezpieczeństw o i p o rząd ek publicz­

ny. O skuteczności policjantów p o ­

w iatu nyskiego świadczy fakt, iż od kilku lat cieszą się oni wysoką oce­

ną. W skali kraju opolscy funkcjo­

n a riu s z e p o lic ji z a jm u ją tr z e c ie m iejsce, a nyscy w w ojew ództw ie -

także m iędzynarodow ym . K ilkana­

ście pucharów jest dow odem tych sukcesów. Policyjne święto było oka­

zją do złożenia na ręce szefa K o­

m endy Powiatowej Policji w Nysie

Kobiety są niezaprzeczalną ozdobą policji

w kategorii przestępstw stricte p o ­ licyjnych - d rugie. O siąg ają także wiele sukcesów w rywalizacji b ra n ­ żow ej na sz c z e b lu re g io n a ln y m , w ojew ódzkim , krajowym, a ostatnio

Wyższa uczelnia w Nysie

N ajpóźniej za dwa lata w Nysie zostanie utw orzona W yższa Szkoła Zaw odow a. D ecyzję w tej spraw ie m a w najbliższym czasie podjąć Z a ­ rząd M iG po wcześniejszych u sta ­ leniach z M E N i w ojew odą o p o l­

skim.

O u tw o rzen iu W yższej Szkoły Zaw odow ej w Nysie mówił podczas swojej m arcow ej wizyty w naszym m ieście w o jew o d a o p o lsk i A dam Pęzioł. Pom ysł podchwyciły lokalne w ładze i od ta m teg o czasu czynione są staran ia , aby go zrealizow ać. W ostatnim posiedzeniu Z arząd u M iG Nysa 15 lipca uczestniczył-doradca wojewody opolskiego profesor Kno- sala. Z ao fero w ał on w ładzom Nysy pom oc w zakresie tw orzenia szkoły wyższej. O sta tn io w Polsce pow sta­

ło 9 takich uczelni, a sześć m iejsco­

wości sta ra się o ich otw arcie. Nysa jest jednym z kandydatów .' Je d n a k aby w Nysie pow stała W yższa Szko­

ła Z aw odow a, m iasto musi zapew ­ nić m.in. bazę lokalow ą i sprecyzo­

wać zam ierzenia w zakresie specja­

lizacji dydaktycznych. Cykl kształce­

nia w tego typu placów kach wynosi 3,5 roku (w tym pół roku praktyki zawodowej), lub trzy lata w przypad­

ku profilu ogólnego. N au k a kończy się egzam inem licencjackim .

'S ied zib ą przyszłej W S Z w Ny­

sie mógłby być budynek biblioteki przy ul. Wałowej, a w stępnie p ro p o ­ now ane specjalności kształcenia to m .in. ag roturystyka i hotelarstw o, konserw acja zabytków i arc h ite k tu ­ ra w n ętrz, adm inistracja i finanse publiczne o raz lingwistyka.

art.

PS

Pows tanie w Nysie wyższej uczel­

n i to prawdziwa nobilitacja dla na­

szego miasta. Warlo taką inicjatywę popierać. Szkoda tylko, że tak przy­

chylnie m ówiący o wyższej szkole rad­

n i z łatwością i chyba bez głębszego zastanowienia się pozbawili zniżek na przejazdy M Z K właśnie studentów. A przecież większość z nich, aby studio­

w ać m u si je d n o c ze śn ie pracow ać.

Każdy maturzysta, zanim zdecyduje się na studia na konkretnej uczelni, rozważa dokładnie koszty nauki. Kto będzie chciał studiow ać w mieście, w którym nie m a żadnych ulg dla stu ­ dentów ? N awet na przejazdy a u tobu­

sami.

Niewykluczone, że sprawa ulg dla studentów wróci p o d obrady Rady, gdyż uchwała w tej sprawie jest praw ­ dopodobnie sprzeczna z ustawą.

SERDECZNIE ZAPRASZAMY do Salonu Płytek Ceramicznych

przy ul. Orzeszkowej 16 (za Transbudem). T P D A T

Tel. 4334638 A " A "

oraz do sklepu przy ul. Jagiellońskiej 2 (obok ZEC).

Tel. 43306*0

PŁYTKI CERAMICZNE I ARMATURA SANITARNA

w iązanek kwiatów i słów wdzięczno­

ści za w kład pracy, życzeń i g ra tu la ­ cji dla wszystkich jego podw ładnych przez zaproszonych gości. Ten miły m o m e n t p o p rz e d z ił b a rd z ie j n a ­

m acalny i w ym ierny dow ód u z n a ­ nia złożony przez sam ego p rz e ło ­ ż o n e g o nyskich p o lic ja n tó w , k o ­ m e n d a n ta p o d in s p . W in c e n te g o G a lię - n o m in o w a n ie na w yższe sto p n ie i oficjalne słowa o przyzna­

niu n ag ró d pieniężnych. Z ogólnej liczby 262 z atru d n io n y ch fu n k cjo ­ nariuszy, 60 otrzy m ało nom in acje na wyższe sto p n ie: w k o rp u sie o fi­

cerów - czte rech , asp iran tó w - szes­

n astu, sierżan tó w - trzy d ziestu je ­ d e n i w k o rp u s ie sz ereg o w y ch - dziew ięciu. D w ieście dw ie osoby o trz y m a ły n a g ro d y p ie n ię ż n e , w w ysokości o d 60 do 200 zł, a n ie ­ liczni - naw et 600 zł.

K o m en d an t powiatow y m ian o ­ wał rów nież k o m endantów kom isa­

riatów policji: w O tm uchow ie - asp.

sztab . W ik to ra B arcic h o w icza, w Paczkow ie - n a d k o m . K rzysztofa G rabarczyka, w G łuchołazach - n ad ­ kom. G rzegorza G rabow skiego.

Po zakończeniu oficjalnych o b ­ ch o d ó w p o licy jn eg o św ięta część funkcjonariuszy udała się do kasy po nagrody, pełniący służbę - do o b o ­ wiązków, a pozostali - w raz z zapro- sz o n y m i g o ść m i - n a u ro c z y s ty obiad.

d w

Gdzie jest komendant?

D o s ta n o w is k a k o m e n d a n ta p o w ia to w e g o p r e t e n d u j ą d w ie osoby: W in c e n ty G a lla (były k o ­ m e n d a n t rejo n o w y policji w N ysie, p e łn ią c y a k tu a ln ie o b o w iązk i k o ­ m e n d a n ta p o w ia to w e g o ) o ra z Sła­

w o m ir M ichalski z K uźni R a c ib o r­

skiej. R zeczn ik k o m e n d a n ta w o je ­ w ó d z k ie g o p o licji w O p o lu p o d ­ insp. D ariu sz S tachow iak nie um iał d o k ła d n ie o k re ślić , kiedy n a stą p i m ian o w an ie now ego k o m e n d a n ta . K o m is je z a k o ń c z y ły j u ż p r a c ę i p rzed ło ży ły w yniki k o m e n d a n to w i w o je w ó d z k ie m u . W o je w o d a je d ­ n a k n ie w ytypow ał je s z c z e sw oich k a n d y d a tó w i to je s t p rz e s z k o d ą w o g ło szen iu listy now ych szefów p o ­ w ia to w y c h k o m e n d p o lic ji. K o ­ m e n d a n t w o je w ó d z k i o b i e c a ł d z ien n ik arzo m na sp o tk a n iu z o k a ­ zji św ięta p o licji, że o g ło sz e n ie li­

sty now ych k o m e n d a n tó w n a stą p i d o k o ń c a b i e ż ą c e g o ty g o d n i a . P rz e d łu ż a ją c y się s ta n n ie p e w n o ­ ści i b ra k k o m e n d a n tó w , z d a n ie m szereg o w y ch p o lic ja n tó w , nie słu ­ ży d o b rz e ich pracy.

d w

Targ - w izy tó w k ą m ia s ta

N y s k ie ta rg o w is k o s ta n o w i p ię k n ą w iz y tó w k ę n a s z e ­ go m ia s ta , s z c z e g ó ln ie n o w o b u d o w a n a c z ę ś ć z ie le - n ia k a . P ra w d o p o d o b n ie - o ile w y s ta rc z y ś ro d k ó w fi­

n a n s o w y c h • to d o k o ń c a b ie ż ą c e g o ro k u z o s ta n ą c a ł­

k o w ic ie z a k o ń c z o n e p r a c e b u d o w la n e .

Plany zm odernizow ania starej - niegdyś błotnistej lub tonącej w tu ­ m anach kurzu - części targu, na któ­

rej sprzedaw ało się żywność, zrodzi­

ły się w 1995 roku w raz z przyjściem n o w e g o k ie r o w n ik a , R y s z a rd a Czapczyńskiego. Ich realizację przy-

jed n a k przystąpiono d o tych prac, najpierw w ykonano so lid n e o g ro ­ d z e n ie . D ziś te r e n je s t w yłożony kolorową kostką, na której stoją cią­

gi estetycznych pawilonów . Między nim i s z e ro k i c h o d n ik u m o żliw ia sw o b o d n e p o ru sz a n ie się k u p u ją-

Targowisko w remoncie

vlTfb

spieszyła pow ódź, k tó ra pogłębiła zniszczenia placu. Pod koniec ub ie­

głego roku nyska gm ina otrzym ała z program u U nii E uropejskiej „O d ­ b u d o w a ” 365.817 zł n a usuw anie szkód powodziow ych na m iejskim targ o w isk u . S a m o rz ą d d o ło ży ł w ubiegłym roku z b udżetu 200 tys. zł, a w bieżącym - 186.600 zł. D o tego jeszcze kupcy dorzucili śred n io po

19.910 zł.

M o d ern izacja zielen iak a p rze­

biegała dw uetapow o. W pierwszym - zrobiono uzbrojenie w odno-kana­

lizacyjne i utw ardzono teren . Zanim

cych. Z ad aszen ie chroni przed o p a ­ dam i lub zbyt natrętnym słońcem . W pierwszej części zieleniaka m ie­

ści się 50 punktów handlowych b ran ­ ży: spożyw czo-chem icznej, warzyw­

n o-ow ocow ej i p rzem y sło w ej. W drugiej stoją tak ie sam e pawilony, głów nie przem ysłow e, o raz przygo­

tow ane są ju ż beto n o w e stojaki pod stoły. W perspektyw ie nad całością tego te re n u przew idziano w ykona­

nie zadaszenia. O dkryty p ozostanie jedynie plac, na którym p row adzo­

na będzie sp rzedaż z sam ochodów . N a m o d e r n iz a c ji ta r g o w is k a

skorzystali nie tylko klienci, ale rów ­ nież kupcy, którzy początkow o b a r­

dzo nieufnie podchodzili d o inw e­

stycji. Praw o p ierw okupu punktów h a n d lo w y ch m ieli d o ty ch cz aso w i dzierżawcy działek pod kasetonam i.

C hętnym zw iększono działki z d o ­ tychczasow ych dw óch m e tró w do dw unastu. Z a w kład włożony w b u ­ dow ę p aw ilonów każdy z kupców jest właścicielem swojej części pu n k ­ tu handlow ego. G m inny nadal p o ­ zostaje te re n po d nim i i je s t on uży­

czony użytkow nikom na dotychcza­

sowych zasadach tj. 6,25 zł za m etr kw adratow y. 1

C ało ść p ra c w y k o n u je się przy n o r m a ln y m r u c h u h a n d lo w y m . K ie ro w n ik ta rg o w isk a je s t p e łe n p o d z iw u d la w y k o n aw cy - o p o l­

sk ie g o p rz e d s ię b io rs tw a W B K B . C hw ali so b ie ró w n ież d o ty c h c z a ­ s o w ą w s p ó ł p r a c ę z Z a r z ą d e m G m in y o ra z z k u p cam i.

To d z ię k i z ro z u m ie n iu p rz e z n ich tj. s a m o r z ą d i k u p c ó w k o ­ n iecz n o ści m o d e rn iz a c ji i ich z a ­ a n g a ż o w a n iu m am y w ła śn ie tak i o b ra z z ie le n ia k a , ja k i p an i widzi - m ów i R y szard C zapczyński.

G łó w n a c z ę ś ć t a r g o w i s k a , o d z ie ż o w o - p r z e m y s ło w a , k tó r a n ie g d y ś w y g lą d a ła n o w o c z e ś n ie , te r a z przy z ie le n ia k u sto i niczym u b o g i krew ny. J e d n a k i tu pow oli d o c h o d z i d o z m ian . W zd łu ż o g ro ­ d z e n ia w ła ś ę ic ie le o ś m iu w o ln o sto jący ch kiosków sk rzy k n ęli się-i na w łasny k o szt w ystaw ili n o w o ­ c z e s n y p a w ilo n n a 10 p u n k tó w h an d lo w y ch , w k tó ry c h z a c h o w a ­ na z o s ta n ie d o ty c h c z a so w a b r a n ­ ża. Ten lu k su s k o szto w ał kupców 9 tysięcy złotych.

R yszard C zapczyński na razie nie do strzeg a konieczności zm iany oblicza tej części targu.

Jeśli je d n a k kupcy zd ec y d u ją inaczej - c h ę tn ie zaan g ażu je się w kolejną budow ę.

d w

(5)

r r

KTO ZASYPIE PRZEPAŚĆ Wypadki

M IĘ D ZY W AKACJAM I W PRAKTYCE A T Y M I TYLKO W TEO R II?

W a k a c je ja w ią się m ło d z ie ż y ja k o cz a s r e la k s u , o d p o c z y n k u i tzw. lu zu psy ch iczn eg o , je d n a k nie dla w szy stk ich d z ie c i są o n e ta k sp o k o jn e , c u d o w n e i k o lo r o w e . N ie k a ż d e g o s ta ć n a w y ja z d n a obóz, w ycieczkę czy k o lo n ię . W a r­

to p a m ię ta ć , że w śró d n a s z n a jd u ­ ją się ta k ż e d z ie c i z b ie d n ie js z y c h ro d z in , k tó r e p o tr z e b u ją c ie p ła i m iłego o d p o c z y n k u . M o i ro z m ó w ­ cy n ie z a p o m n ie li o tym . W ie d z ą , że w a ż n e je s t to , by d z ie c i n ie c z u ­ ły się o p u s z c z o n e , p o z o s ta w io n e sa m e so b ie z e sw o im i o g ro m n y m i p r o b l e m a m i..., d la t e g o z n a le ź li czas, p ie n ią d z e i c h ę c i, by p o m ó c tym , o k tó ry c h m y, w sw o ich c o ­ d z ie n n y c h s p r a w a c h , z a p o m i n a ­ my.

D y r e k t o r O ś r o d k a P o m o c y S p o łe c z n e j I z a b e la J u r e w ic z , ze sw oją z a s tę p c z y n ią J a n i n ą J a k u ­ b o w s k ą o r a z z k o o r d y n a t o r e m C a rita su D ie c e z ji O p o lsk ie j R e jo ­ nu N y sa I r e n ą M a c h n ia k , w sp ó l­

nie z o rg a n iz o w a ły w yjazd d ziec i z ro d zin u b o g ich . W p o m o c z a a n g a ­ żow ały się ró w n ie ż ra d y p a r a f ia l­

ne z p o szczeg ó ln y ch p a ra fii. In sty ­ tu cje p o d z ie liły się o b o w ią z k a m i o rg an izacy jn y m i, ta k im i ja k : w yty­

p o w a n ie d z ie c i, z n a le z ie n ie w y­

chow aw ców , z a ła tw ie n ie zezw o leń i p o d z ia ł w fin a n s o w a n iu m a lu ­ chów .

N ie ła t w o b y ło z d e c y d o w a ć , k tó r e d z ie c k o p o je d z ie . C h ę tn y c h b yło trz y razy w ięcej n iż m iejsc n a o b o z a c h . S ta r a n o się w z ią ć p o d u w a g ę ty ch n a jb ie d n ie js z y c h i z ro d z in p a to lo g ic z n y c h . To C a rita s

d a ł listę dzieci, k tó r ą zw eryfikow ał O P S . C z ę ść p ie n ię d z y d o s ta rc z y ­ ło k u ra to riu m ośw iaty, a część z d o ­ były ra d y p a ra f ia ln e , o rg a n iz u ją c kw esty, zabaw y, festyny, z któ ry ch d o c h ó d p r z e z n a c z o n o d la n a j ­ uboższych i n a do fin an so w an ie k o ­ lonii.

W ty m ro k u dziec i p o jech a ły d o R zeczk i k /W ałb rzy ch a, u stó p G ó r Sow ich d o p e n s jo n a tu „ B a r­

te k ” . S ą to tu rn u s y 2 -ty g o d n io w e, k tó r e ro z p o c z ę ły się 30 c z e rw c a i trw a ją d o 20 s ie rp n ia (w iększość kosztów p o n o si O P S ). K oszt utrzy ­ m a n ia je d n e g o d ziec k a w ynosi 470 z ł (je s t to n a jta ń s z a o fe r ta ).

T ró jk a d z ie c ia k ó w p o je c h a ła n a d w a ty g o d n ie d o K a rp a c z a d o d o m u w czasow ego „ Z a k o p ia n k a ”, dzieci z re jo n u o p o lsk ieg o do C h o - r ą g w ia n e g o O ś r o d k a W o d n e g o C h o rą g w i Z H P w T u raw ie, a d z ie ­ ci z r e jo n u K ę d z ie rz y n a -K o ź la d o o ś r o d k a s o c ja ln e g o w S z u m ira - dzie. K o lo n iści z K lu c z b o rk a b ę d ą w ypoczyw ać w o ś ro d k u form acyj- no-w y p o czy n k o w y m C a rita s d ie ­ c e z ji o p o ls k ie j w G łu c h o ła z a c h (2 4 .0 7 - 7.08).

W c z e r w c u z o r g a n i z o w a n o ró w n ie ż w yjazd dziec i n a W ęgry.

S p o ś ró d 40 z w o jew ó d ztw a o p o l­

sk ie g o , o ś m io r o by ło z n a s z e g o p o w ia tu , w tym c z w o ro z gm iny N y sa (d w o je dziec i z Nysy i d w oje z K o n ra d o w e j), d w o je z P a c z k o ­ w a (K a m ie n ic a ) i d w o je z K o rfa n ­ to w a (P rz e c h ó d i K u źn ica L ig o c­

k a ). Z N ysy p o je c h a ło n ajw ięcej, gdyż je d n a d w ó jk a b y ła re z e rw o ­ w a i „w sk o czy ła” n a m iejsce m a ­

łych g łu c h o ła z ia n , k tó ry c h m a tk a n ie zg o d ziła się n a w yjazd...

O b ó z w B a la to n k a ra ty a k /B u ­ d a p e s z t u z o r g a n i z o w a n o p rz y w sp ó łu d z ia le W y d zia łu K u ltu ry , S p o rtu i Turystyki o ra z przy w spół­

p ra c y P o w iato w eg o C e n tru m P o ­ m ocy R o d z in ie (p. A n n a Isk ra ).

C ały k o szt p o b y tu dzieci p o k ry ła s tro n a w ęg iersk a. P o jech ały d z ie ­ ci z ro d z in n a jb ied n iejszy ch , p o ­ trz e b u ją c y c h p o m o cy , p o s z k o d o ­ w anych sk u tk a m i pow odzi. W arto w sp o m n ieć, że O P S d a ł d ziec io m k ieszo n k o w e, oczyw iście n ie m u ­ siał te g o ro b ić, a le był to n a p ra w ­ d ę m iły g est z je g o stro n y . T ra n s­

p o rt dzieci z O p o la n a W ęgry p o ­ k ry ł D e p a r ta m e n t P o lity k i S p o ­ łecznej i K ultury U rz ę d u M a rsz a ł­

k o w sk ieg o , n a to m ia s t d o O p o la dzieci trafiły dzięki O P S z K o rfa n ­ to w a, a z p o w ro te m p rzew ó z z o r­

g a n iz o w a ł C a rita s z Nysy. Ta b e z ­ in te re s o w n a p o m o c o d ciąż y ła fi­

n a n s o w o ro d z ic ó w m a ły c h w y­

cieczkow iczów .

M im o n isk ich fu n d u szy p rz y ­ znaw anych o rg an izacjo m za jm u ją ­ cym się p o m o c ą n a ju b o ż s z y m , i m im o iż p ry w a tn y c h s p o n s o ró w w ciąż b ra k u je , to p ie n ią d z e , ch o ć w znik o m y ch ilościach, się z n a jd u ­ ją . W łaściw ie je s t to tylko i w yłącz­

n ie z a słu g a g a rs tk i o s ó b , k tó re j zależy n a tym , by choć n a j akiś czas n a jm ło d s i m o g li z a p o m n i e ć o p rzy k rej c o d zie n n o ści. Z a p ła tą za ich tr u d i s ta ra n ia je s t n a p ew n o szczery u śm iech d zie c k a i ra d o ść z m ożliw ości w ypoczynku.

J u s ty n a P o la k

N P i PH "SKORPION"

z a p r a s z a 3 1 lip c a '9 9 (s o b o ta ) o g o d z . 16 .0 0 n a

W PROGRAMIE

S K A N E R

B U E N O S A R E S B A H A J V I A S

C L A S S I C

przeboje " B O N E Y M w wykonaniu grupy " B A B Y L O N "

gwiazda wieczoru

pl SCO

p

Patronat medialny:

¥ lus

i ¿ V o Nysa 96,7 MHz |

Miejsce festynu:

Stadion "Stal" Nysa Bilety - 4 zł

S ło n e c z n a a u ra z a c h ę c iła k ie ­ row ców do b ra w u ro w e j ja z d y . P o ­ licyjne k ro n ik i zan o to w ały w u b ie ­ głym ty g o d n iu k ilk a w y p a d k ó w drogow ych.

R o w erzy sta był o s o b ą p o s z k o ­ d o w a n ą w w y p a d k u , k tó r y m ia ł m iejsce 20 lip c a w N ysie o g o d z.

18.30. N a skrzyżow aniu nie sy g n a­

lizow ał o n s k rę tu w lew o i z o sta ł p o trą c o n y p rz e z fia ta 126 p.

K o lejn y w y p a d e k m ia ł m iejsce w s o b o tę 24 lip ca, o g o d z. 21.30 w m iejsco w o ści R ą c z k a (g m . K o r ­ fa n tó w ). K ie ru ją c y fo r d e m e sc o r- te m o s ie m n a s to la te k z K o rfa n to ­ w a n a p ro sty m o d c in k u d ro g i s tr a ­ cił pa n o w a n ie n ad p o ja z d e m i u d e ­ rzył w śc ia n ę b u d y n k u . O b ra ż e ń d o z n a ł 1 7 -letn i p a sa ż e r.

d w

Krewkie

chłopy

P ó ź n y m w ie c z o re m , 20 lip c a p r z y u l. R a c ła w ic k i e j w N y s ie d w ó ch m ężczyzn p o b iło w sp o s ó b b r u t a l n y , p i ę ś c i a m i w t w a r z , m ie sz k a ń c a P aczkow a. P o s z k o d o ­ w any s tra c ił p rz y to m n o ść . S p ra w ­ cy w y k o rzy stali te n fa k t i p r ó b o ­ w ali sk ra ść m u p ie n ią d z e . Z o sta li s p ło s z e n i. P e r s o n a lia je d n e g o z n ic h są z n a n e p o licji.

M ie sz k a n ie c G łu c h o ła z , la t 18 z b u n to w a ł się, k ied y w e z w a n i d o in te r w e n c ji d o m o w e j p o lic ja n c i ch c ie li g o w ylegitym ow ać. P u ścił k ilk a o b ra z i iwych słów p o d ich a d ­ r e s e m , a k ie d y f u n k c jo n a r iu s z e p ró b o w a li z a b r a ć g o d o g o ś c in ­ n y ch p o d w o i k o m is a ria tu , staw iał czynny o p ó r. M ężczy zn a był n ie ­ trzeźw y.

dw

Szanowni Państwo!

Jak o koo rd y n ato r akcji „D zieci - D zieciom ” zw racam się z g orącą p rośbą - apelem o łaskaw e w łączenie się d o niniejszej akcji na rzecz dzieci z rodzin najbiedniejszych czyli: w ielodziet­

nych, patologicznych, rozbitych, niepełnych itp.

R odzin, dla których organizacja bodaj najskrom niejszej wy­

prawki szkolnej stanow i b a rie rę finansow ą nie do p o k o n an ia - zwłaszcza w obecnej n eo lib eraln ej sytuacji, za którą najwyższą cenę płacą dzieci z ww. rodzin.

M ając św iadom ość, że tylko zbiorow a życzliwość, d obroć m ogą być tw órcze, z całego serca proszę Państw a o dopo m o że- nie mi w kolejnej akcji.

D ary m ożna składać u o. Tadeusza Byrzycy w parafii M atki Bożej B olesnej przy ul. Rodziew iczów ny 3, teł. 433 13 37, w sie­

dzibie C aritasu przy ul. G łuchołaskiej lub w B anku G o sp o d ark i Żywnościowej przy ul. K upieckiej

Z uszanow aniem J a n u s z M azan

r e k l a m a

A /R

B I U R O H A N D L O W E : NYSA, ul. Wolności 2

tel./fax 077 433 44 68

OPOLE, ul. Ozimska 14-16 pok. 316 tel./fax 077 454 64 08

L E A S I N O S E R V I C E S . A .

Zwycięzca konkursu “SOLIDNY PARTNER '97 i '98 organizowanego przez Business Foundation

MR Leasing Service oferuje Państwu

RABATY DLA UMÓW LEASINGU

1) OPEL ASTRA II KOMBI

RABAT DO 1 3 ,5 %

tylko w ofercie MR

dla um ów le asin gu sam o cho dów OPEL (wszystkie modele Opla)

2) RENAULT KANGOO

O FE R TA S P E C J A L N A WSZYSTKIE RABATY RENAULT

+ 4,5% RABATU MR LEASING Autoryzowany Dostawca FOMAR - Nysa, ul. Podolska 19

3) FIAT SEICENTO VAN

RABAT 6 %

dla um ów le asin gu sam o cho dów FIAT rabaty do 20%

Autoryzowany Dostawca FIAT GP - Nysa, ul. Zwycięstwa 2 4) DAEWOO NUBIRA

OFERTA SPECJALNA

Autoryzowany Dostawca MOTOSPRZĘT Nysa, ul. Torowa 1

* Nasza oferta leasingu dotyczy wszystkich typów samochodów dostępnych na polskim rynku a fakże innych środków trwałych.

-msB

Cytaty

Powiązane dokumenty

Uroczysta gala odbędzie się 13 lutego 1999 roku w Nyskim Domu Kultury.. Wśród zaproszonych gości znajdą się

cia, a osiągniętą jest jednak zbyt duża by nad nią przejść do porządku. Każę za ­ stanowić się albo nad poczytalnością albo nad uczciwością eki ­ py SLD, rządzącej

Przy okazji omawiania zadań Zbigniew Kijowski zwrócił uwagę na kilka problemów z jakimi będą się musiały borykać placówki opieki społecznej z naszego powiatu. Do

“To ośmioklasowa szkoła, takich jest już niewiele po wsiach, tutaj uczy się 93 dzieci, po co zaraz zamykać, trzeba to omówić, może to jakaś po­.. myłka”- mówi jeden

kwidacja tego punktu spowoduje, że gmina będzie miała tylko jednego lekarza, co jest dużym zagrożeniem. Dlatego Zarząd stara się o utrzyma­?. nie tego punktu lub zatrudnienie

Kasia Babieć z Biskupowa. Dzieci się z niego śm ieją. Już nie beczy. Patrzy na kem pingów kę, a oczy mu się świecą. Jak wy­. jęła kłosek, to nakrzyczała na nas,

Marcie Polańskiej udało się jako matce - córka aktualnie jest student­.. ką, a lekarze dziwią się

Na samym końcu posiedzenia, które odbyło się w środę 30 czerwca okazało się, że jeden z radnych, czło­.. nek Zarządu, jest po