• Nie Znaleziono Wyników

Kiedy mówię, że znaleźliśmy się – mam na myśli nasz kontynent – Europę

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kiedy mówię, że znaleźliśmy się – mam na myśli nasz kontynent – Europę"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

6à2:2:67ĉ31(

Wiele okoliczności przemawia za tym, że znaleźliśmy się w momencie prze- łomowym, w sytuacji, która zdarza się niesłychanie rzadko, wręcz raz na stulecia.

Kiedy mówię, że znaleźliśmy się – mam na myśli nasz kontynent – Europę. Kiedy mówię o zjawisku – mam na myśli imigrantów, którzy zalewają – na razie, zachod- nią Europę.

Trzeba jednak zgodnie z prawdą powiedzieć, że zjawisko migracji jest odwiecz- ne. Że, według danych ONZ, corocznie w stałym ruchu migracyjnym znajduje się ponad sto milionów ludzi. Ogromna większość z nich to jednak nie uchodźcy. lecz

„normalni” imigranci poszukujący pracy, lepszego życia, bezpiecznych warunków rozwoju dla siebie i swoich dzieci. Tylko ok. 10% spośród nich do emigracji zostało zmuszonych zewnętrznymi okolicznościami; zagrożeniem wojną, konfliktami et- nicznymi, religijnymi itp.

Wszelka imigracja – to jednak zjawisko dramatyczne, spowodowane swoistym przymusem. Od żydowskiej ucieczki z Egiptu do Ziemi Obiecanej sprzed tysię- cy lat, którą można uznać za archetyp imigracji, do „Chłopa polskiego w Europie i Ameryce” opisanych przez Floriana Znanieckiego i Williama Thomasa w wiel- kim, pięciotomowym studium socjologicznym – imigrant zawsze był poddany uczu- ciom traumatycznym, lękom, tęsknotom, pragnieniom, których realizacja zawsze niosła zagrożenie, dyskomfort, była pewnego rodzaju niedolą wędrowca.

Jest czymś niezwykłym, że po tylu historycznych doświadczeniach, po tylu naukach, jakich nie szczędziła człowiekowi historia – dzisiaj jesteśmy świadkami takiego nasilenia i przymusu emigracji, jak chyba nigdy dotąd w historii. Całe kon- tynenty ruszają z mniej lub większej konieczności do „ziemi obiecanej”. Tak dzieje się na granicy Stanów Zjednoczonych i Ameryki Południowej. Tak dzieje się na sty- ku Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu. W innym trochę wydaniu emigracja dotyka kraje Azji, szczególnie subkontynent Indyjski i kraje Azji południowej.

I jest to prawie zawsze ucieczka przed zagrożeniem życia, głodem, niedostat- kiem.

Nie wydaje się, aby sytuacja mogła ulec radykalnej zmianie, redukcji tego zjawiska, m.in. dlatego, że Europa nazywana jest już w demografii „bezdzietną Europą”. Istotnie, najwyższe wskaźniki dzietności np. we Francji (2,0), w Irlandii

(2)

8 SŁOWO WSTĘPNE

(1,93) zawdzięczają osiadłym tam imigrantom. Większość krajów europejskich na- wet tego wskaźnika reprodukcji prostej nie osiąga, a kraje takie jak Polska (1.27), Włochy (1.29), w przenośni – wymierają. Dla nich imigracja będzie gospodarczym ratunkiem.

W świetle tego nasze nastroje społeczne, zachowania i poglądy nacjonalistycz- nych ruchów są trochę groteskowe. To irracjonalna obrona czegoś, czego obronić się nie da, co wcześniej czy później stanie się gospodarczym przymusem. Dlatego lepiej podjąć już dziś refleksję – jak imigrację ucywilizować? Jak skutecznie i spo- kojnie prowadzić inkulturację żywiołów emigranckich? Jak nieuchronność i przy- mus zamienić na procesy kulturowej, obyczajowej, językowej asymilacji i integracji?

I uświadomić sobie, że wielokulturowość nie musi być zagrożeniem. A wręcz prze- ciwnie, może być inspiracją dla rozwoju kulturowego, może ubogacać wszystkie strony tego dziejowego spotkania

Podejmujemy pierwsze skromne refleksje nad migracją i zjawiskami, które ona rodzi. Niemal wszystkie zawarte w tym numerze publikacje w większym lub mniej- szym stopniu służą refleksji nad zjawiskami spotkania kulturowego i rzeczywistego ludzi różnych orientacji religijnych, obyczajowych i cywilizacyjnych. Będziemy do tych problemów wracać w następnych naszych Rocznikach. Będziemy wracać, bo przed nimi nie ma ucieczki. Wystarczy świadomość, jak stare są polskie tradycje emigracyjne i jakie wydały owoce. Może nie zawsze błogosławione, ale zawsze nie- mal korzystne dla naszych emigrantów i raczej zawsze korzystne dla Macierzy!

Tadeusz Pilch

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najpierw, gdy bohater stara się coś powiedzieć, ale nie da się go zrozumieć (co jest zresztą naturalne, biorąc pod uwagę pozycję, w jakiej się znalazł).. Zostaje to

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

Niezamężna kobieta przechodzi całą Golgotę udręk i nie każda ma dość siły i hartu, by owoc „grzechu i

Normą w całej Polsce stał się obraz chylącego się ku upadkowi pu- blicznego szpitala, który oddaje „najlepsze” procedury prywatnej firmie robiącej kokosy na jego terenie..

Zasadniczo rzecz biorąc, współczesna praktyka projektowa w wymiarze designu doświadczeń została sprowadzona do totalitaryzmu semantyk, przeciwko któremu trudno się buntować,

Wydaje się, że na rynku polskim, ale także zagranicznym, nie było do tej pory publikacji podejmującej całościowo zagadnienie religii w nowoczesnym ustroju demokratycznym

Oczywiście jest, jak głosi (a); dodam — co Profesor Grzegorczyk pomija (czy można niczego nie pominąć?) — iż jest tak przy założeniu, że wolno uznać

W matematyce natomiast, akceptując osłabiony logicyzm, uznawał możliwość sprowadzenia jej pojęć (pierwotnych) do pojęć logicznych - przy niesprowadzalności