• Nie Znaleziono Wyników

Życie towarzyskie i przedwojenne rozrywki - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie towarzyskie i przedwojenne rozrywki - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

NN

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe życie codzienne, przedwojenne rozrwyki, czas wolny, zabawy szkolne, majówki, spacery

Życie towarzyskie i przedwojenne rozrywki

Jak wyglądało życie towarzyskie przed wojną? Szkoła była żeńska, to były zabawy szkolne. Innych nigdy nie było, w ogóle młodzież raczej nie uczęszczała na żadne takie zajęcia rozrywkowe poza szkołą. To nie. Do kina się chodziło, do teatru ze szkołą się chodziło, ale zabawy odbywały się na terenie szkół i szkoła męska była zapraszana na przykład do szkoły żeńskiej albo na odwrót. To po prostu było tak przyjęte. Był bufet dość skromny na tych zabawach, ale orkiestra była owszem, dwu, trzyosobowa, to już było bardzo dobrze, to wszystko się odbywało zawsze w sali gimnastycznej. Zabawy były bardzo uroczyste, bym powiedziała, do lokali młodzież zupełnie nie chadzała, jeżeli, to być może, że w jakiejś tajemnicy, ale nie przypuszczam, żeby to było takie nagminne, nie.

Inne rozrywki młodzieży? Majówka, to było nabożeństwo majowe, na które zawsze młodzież prawie ze wszystkich tych szkół uczęszczała. To przeważnie do Wizytek. To było tak przyjęte, że po tym nabożeństwie majowym cała ferajna szła na spacer. A spacer to się odbywał przez Krakowskie.

Data i miejsce nagrania 1998

Transkrypcja Katarzyna Maceńko

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W czasie okupacji była to normalna rzecz, że chodziło się na komplety Nie przystawałem tylko na noszeniu ciężkich pługów czy przebieraniu ziarna u pana Klawkowskiego.. Pan

I jak otworzyli ten sklep, to był nie pamiętam jaki numer Targowej, weszłam tam i zaczęłam mówić, że chcę się zapisać, żeby jechać do Niemiec, ale też zaczęłam się

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Wola Osowińska, obrzędowość doroczna, Zielone Świątki, tatarak, rzeka, majenie.. Chodziło się do rzeki rwać

No to przed ślubem był poczęstunek i na wozach się jechało do ślubu, konie ubrane w kokardy były w tego przystrojone, to było ładnie, a teraz siądziesz w taksówke to

Na operetkę i do teatru chodziło się na wszystkie przedstawienia, bo to było w dobrym tonie, pochwalić się, że było się w teatrze, że było się na operetce.. Ludzie znali

Później dwa znajdowały się jeszcze na ulicy Leszczyńskiego –spożywczy i mięsny też.. Również przy bocznym wejściu do parku saskiego znajdował się

Była taka estrada, kawiarnia była oczywiście i na tej estradzie bardzo często były koncerty.. [Ogród Saski] był bardzo

Chodziło się czasami, bo tak przeważnie chodziłam sobie na ulicę Krakowską do Kapucynów, albo do kościoła Wizytek. Lublin miał dużo kościołów, nie tylko Stare