• Nie Znaleziono Wyników

Zalew Zemborzycki. Zagrożenia i perspektywy - Katarzyna Mięsiak-Wójcik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zalew Zemborzycki. Zagrożenia i perspektywy - Katarzyna Mięsiak-Wójcik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KATARZYNA MIĘSIAK-WÓJCIK

ur. 1981; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda, badania naukowe, Zalew Zemborzycki

Zalew Zemborzycki. Zagrożenia i perspektywy

Na pewno ostatnie lata, to duży problem przede wszystkim z funkcjonowaniem, ale takim dla turystów. Pamiętam, że jak byłam mała, to nawet się kąpałam w tym zbiorniku. Teraz sobie nie wyobrażam, żeby do niego wejść, wiedząc, co tam się dzieje albo co się może stać po kąpieli w zbiorniku. Oczywiście to są jakieś tam sezonowe zmiany czy zakwity sinic i tak dalej, no ale niestety zbiornik nie nadaje się tak naprawdę obecnie [do kąpieli], lepiej w nim się nie kąpać. Wcześniej za obiekt odpowiedzialne było miasto, teraz przejęły go, czy zaraz przejmą Wody Polskie, czyli organizacja, która powstała na kanwie nowego prawa wodnego z 2017 roku. Więc ciekawe jak się potoczą losy zbiornika –czy zostanie zupełnie przebudowany? Bo od kilku lat obserwujemy różne działania mające na celu poprawić przede wszystkim jakość wody. Między innymi były jakieś biomanipulacje wprowadzane, czyli na przykład próba wprowadzania drapieżników w wody zbiornika, czy zwiększenie ilości makrofitów. To wszystko miało spowodować, że w ostatecznym rozrachunku zakwity sinic nie będą się pojawiać, woda będzie czystsza. No ale niestety, jak widzimy, nic to nie pomogło. Wynika z tego, że będą bardziej radykalne kroki, no i są pomysły, żeby wybudować wstępny taki zbiornik, do którego Bystrzyca by wpływała. Po to ten zbiornik ma być zbudowany, żeby część tych zawiesin [wyłapać], bo tak naprawdę Bystrzyca bardzo duże ilości zawiesin wprowadza do zbiornika. W roku średnich przypływów, to może być nawet około tysiąca ton, więc to są naprawdę ogromne ilości. Więc ten wstępny zbiornik ma troszeczkę jakby odciążyć zbiornik zemborzycki.

Były też pomysły, żeby Bystrzyca zupełnie płynęła bokiem, czyli wzdłuż jednego z brzegów, ale czy jest to możliwe w tym momencie? Raczej nie, chociaż tak naprawdę nowe zbiorniki, które budowane są na Lubelszczyźnie, to wiele w ten sposób już się obecnie buduje - czyli nie płynie rzeka przez zbiornik, tylko bokiem jest puszczona, a tutaj ewentualnie woda wprowadzana jest w wyniku na przykład przepompowni - tyle ile jest potrzebne do zbiornika. Czy to się uda –zobaczymy.

W tym momencie zbiornik jest bardzo płytki. To jest jeden z minusów tego zbiornika.

(2)

Średnia głębokość, to jest około dwóch metrów, najgłębsze miejsce jest koło samej zapory - około pięciu metrów. Ale generalnie dwa metry, to jest bardzo niewiele, już prawie drugie tyle zajmują osady w tym momencie. To między innymi powoduje, że jezioro nie jest stratyfikowane. Co to znaczy? To znaczy, że tak naprawdę już w okresie letnim czy nawet jeszcze wiosną może być tak, że temperatura wody osiąga nawet trzydzieści stopni, czyli mamy w zasadzie do czynienia nie ze zbiornikiem rekreacyjnym, ale bardziej z takimi termami już nawet. Oczywiście tu się śmieję, ale wystarczy temperatura już dwadzieścia stopni i wyżej - to są idealne warunki do rozwoju sinic. A jak woda osiąga trzydzieści stopni, no to możemy sobie wyobrazić, dlaczego czujemy taki zapach, jaki czujemy. A woda wygląda, tak jak wygląda, tak?

Dlatego te wszystkie prace do tej pory, które miały spowodować, że polepszy się jakość wody nie działały po prostu. Więc zbiornik jest bardzo płytki, a z drugiej strony wody Bystrzycy, które wpływają do zbiornika niosą w sobie duże ilości zawiesin, ale także związki fosforu, azotu, czyli te substancje biogenne, które powodują eutrofizację zbiornika. No i mamy koło zamknięte. Ale jeśli zajmiemy się tylko efektem czy skutkiem, to to nic nie przyniesie. Tak naprawdę trzeba się zastanowić, skąd to się bierze. Według mnie tylko racjonalny projekt może przynieść skutki, czyli nie tylko zajęcie się samymi wodami zbiornika, ale przede wszystkim uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w całej zlewni. Żeby ścieki nie wpływały do rzeki i żeby tych substancji czy tych związków biogennych było jak najmniej w wodach. To nie będzie łatwe, dlatego że koło siedemdziesięciu procent dorzecza Bystrzycy, to są obszary rolnicze. No a jak obszary rolnicze, to wiadomo, że używa się różnych środków. W czasie deszczu jest spływ powierzchniowy, to wszystko spływa do najniżej położonego obszaru, a tym są zazwyczaj doliny rzek, no i to wszystko dostaje się do rzek, a później od razu do zbiornika. To jest trudne zadanie. Z drugiej strony na pewno trzeba coś zrobić, bo z roku na rok jest coraz gorzej, ale to jest takie zadanie, które trzeba w najbliższych latach już faktycznie podjąć, być może [potrzebne są] radykalne kroki, żeby poprawić tą jakość.

Misa zbiornika nie została też przygotowana dobrze jak powstawał zbiornik. Po prostu dolina Bystrzycy, która była dosyć szeroka, bo miała prawie kilometr szerokości, została zalana. Te osady torfów, namułów czy mad nie zostały wybrane.

Data i miejsce nagrania 2019-06-19, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam oni przecież też system mieli trochę inny, bo to zbrojenie, a tutaj były hale montażowe, ale to była produkcja, do nas szły przecież wielkie, ogromne ilości tych zegarków.

To tak ta beczka stała pod dachem, bo to już było lato przecież, żeby to po kapuście namoczyć, bo to czuć te kapustę kiszone, i jak ona się odważyła.. Ale

Przyjechali w zeszłym roku z taką łódką, zamulili się tak, że chłopów czterech wyszło i wyciągało z tego mułu.. Chcieli sobie podjechać pod brzeg i do sklepu pójść, to

Ale większość miast, które próbują w jakiś sposób rewitalizować swoją przestrzeń, dużą uwagę przykłada właśnie do przestrzeni wodnych, i to niekoniecznie

Wiadomo, że bluzka była do wyrzucenia, a mnie trzeba było pumeksem szorować, żeby to wszystko zmyć. Złaziło razem

Wiele z tych obiektów, kiedy powraca się do nich, to niestety po paru latach już przestaje funkcjonować.. Studnie-żurawie były

Więc jeżeli będziemy zaśmiecać, będziemy zabudowywać, będziemy zmniejszać te powierzchnie dolin, które zajmują rzeki, to tak naprawdę niedługo będziemy mogli

Za moich czasów – tak stara już jestem, dlatego mówię „za moich czasów”, bo podobno starzy ludzie tak zazwyczaj mówią – bardzo dużą wagę przywiązywało się